• Nie Znaleziono Wyników

Profesor Maria Siwiak-Kobayashi – wspomnienie współpracownika

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Profesor Maria Siwiak-Kobayashi – wspomnienie współpracownika"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

141

ISSN: 1230-2813 volume 26 / Issue 1 2017

ADVANCES IN

PSYCHIATRY & NEUROLOGY

POSTĘPY

Psychiatrii i Neurologii ADVANCES IN

PSYCHIATRY & NEUROLOGY

POSTĘPY

Psychiatrii i Neurologii

IN MEMORY / WSPOMNIENIE Adv Psychiatry Neurol 2020; 29 (3): 141-142 DOI: https://doi.org/10.5114/ppn.2020.101444

PROFESOR MARIA SIWIAK-KOBAYASHI – WSPOMNIENIE WSPÓŁPRACOWNIKA

30 lipca 2020 r. zmarła Nasza Pani Profesor, Maria Małgorzata Siwiak-Kobayashi. Piszę te pożegnalne słowa jako przedstawiciel dawnych i  obecnych pracowników Kliniki Nerwic, Zaburzeń Osobowości i  Odżywiania Insty tutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Nazywa- liśmy ją właśnie tak – Nasza Pani Profesor. Mówiliśmy też Nasza Szefowa. Była osobą niezwykle pracowitą, od- powiedzialną i przyjaźnie nastawioną do ludzi. Pozosta- wiła po sobie ducha życzliwości. Sama nazywała siebie uczennicą profesora Stefana Ledera i kontynuowała jego dzieło, ubogacając je swoim wkładem. Była

lekarzem, specjalistą psychiatrą, psycho- logiem, psychoterapeutą, superwizorem psychoterapii, naukowcem i nauczycielem wielu pokoleń psychoterapeutów.

Nie chciałbym tu przedstawiać całego bogatego jej życiorysu, wielkiego dorobku naukowego czy dydaktycznego. Jednak nie sposób nie wspomnieć o kilku rzeczach.

Studia medyczne ukończyła w 1966 r.

w  Lublinie. W  1969 r. uzyskała również stopień magistra psychologii na Katolic- kim Uniwersytecie Lubelskim. W 1969 r.

podjęła pracę w Klinice Nerwic Instytu- tu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, stworzonej i  kierowanej przez profesora Stefana Ledera. W 1975 r. obroniła rozpra-

wę doktorską pt. „Zmiany w stanie klinicznym a modyfi- kacja niektórych postaw pacjentów leczonych w Klinice Nerwic”. W  1990 r. uzyskała stopień doktora habilito- wanego na podstawie dorobku naukowego i  monogra- fii: „Rozpacz i  drżenie po polsku, angielsku i  japońsku – transkulturowe badania nad poznawczymi aspektami zespołów depresyjnych i lękowych”. W 2008 r. otrzymała tytuł profesora nauk medycznych.

Swoje życie zawodowe, działalność kliniczną i nauko- wą Pani Profesor związała z  Kliniką Nerwic Instytutu Psychiatrii i Neurologii w 1969 r. Zajmowała tu kolejno stanowiska asystenta, adiunkta i  ordynatora oddziału całodobowego, a od 1990 r. przez 24 lata kierowała kli- niką. Zasiadała w Radzie Naukowej Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie i Radzie Wydziału Pedagogiki Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej w  Warszawie.

Była członkiem Zarządu Międzynarodowej Federacji Psy- choterapii (IFP) i  członkiem Zarządu Sekcji Naukowej

Psychoterapii Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, której przewodniczyła w latach 1993–1997. Była pionierką i  propagatorką terapii poznawczo-behawioralnej w  Pol- sce, autorką rozdziałów poświęconych nerwicom w pod- ręcznikach psychiatrii. Opublikowała dziesiątki prac na- ukowych dotyczących empirycznych badań mówiących o  procesie psychoterapii i  jej efektach. Brała aktywny udział w  upowszechnianiu psychoterapii jako metody leczenia zaburzeń zdrowia psychicznego. Od początku wprowadzenia szkoleń dla psychoterapeutów uczestni-

czyła w nich jako prowadząca.

Pani Profesor zawsze na pierwszym miejscu stawiała pracę kliniczną, spra- wy pacjentów, zrozumienie pacjenta jako człowieka. Pacjent nigdy nie był dla niej

„przypadkiem” czy łamigłówką do roz- wiązania, ale zawsze osobą oczekującą pomocy. I od nas wymagała, byśmy uczyli się najlepszych możliwych sposobów po- magania i potrafili dotrzeć do danej osoby.

Uczyliśmy się od niej istoty kontaktu z pa- cjentem, znaczenia mówienia jego języ- kiem, nieoceniania go, szacunku dla jego przekonań. Jej credo stanowiły właśnie słowa św. Augustyna: „Wejdź w  same- go siebie, we wnętrzu człowieka mieszka prawda”. Ogromny szacunek dla ludzi, ich poglądów, przekonań był niezwykłą cechą Pani Profesor, świadczącą o jej wielkości. Odzwierciedlał to zarówno jej stosunek do pacjentów, jak i fakt, że w gronie jej współpra- cowników znajdowali się ludzie o podobnej wrażliwości, ale czasem także o odmiennych od jej własnych przekona- niach. Zajmowała się również dydaktyką. Zresztą za swoją pracę superwizora nigdy nie pobierała honorarium, uwa- żając nauczanie kolegów za swój obowiązek.

Zainteresowania Pani Profesor były bardzo szerokie.

Chciałbym podkreślić jej miłość do muzyki i znawstwo w tej dziedzinie, znajomość literatury i sztuki. Wszystko to potrafiła wykorzystać w  pracy z  pacjentami i  dzielić się tym, by pogłębić z nimi kontakt. Uczyła nas, że z pa- cjentem trzeba mówić nie tylko znanym mu językiem, ale też o znanych mu i ważnych dla niego różnych spra- wach, zainteresowaniach, pasjach, że nie można ograni- czać się tylko do rozmowy o jego problemach. Pozwala to bowiem nie tylko nawiązać kontakt, ale też pomaga (1943–2020)

Wejdź w samego siebie, we wnętrzu człowieka mieszka prawda.

św. Augustyn

(2)

Artur Krężel

142 © 2020 Institute of Psychiatry and Neurology. Production and hosting by Termedia sp. z o.o.

This is an open access article under the CC BY-NC-ND license (http://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/4.0/)

pacjentowi dostrzec i docenić swoją wartość w różnych aspektach jego życia. Pani Profesor pracowała z pacjenta- mi do ostatniej chwili.

Pani Profesor była wymagająca, ale równocześnie była dla nas osobą bardzo bliską, żywo zainteresowaną naszymi sprawami. Była naszym przyjacielem, starają- cym się nieść pomoc w różnych sprawach (często bar- dzo osobistych) i towarzyszącym w radościach. Drzwi jej gabinetu zawsze stały dla nas otworem. Nie wyobra-

żała sobie, by przed świętami Bożego Narodzenia mo- gło nie być wigilijnego spotkania. Zawsze organizowała je dla nas – dawnych i obecnych pracowników Kliniki Nerwic. W  trakcie tych wigilii wspólnie śpiewaliśmy kolędy, a  ona grała na fortepianie. Uważam, że otrzy- maliśmy od niej bezcenny dar – gościnę i godne miejsce w jej domu i sercu.

Artur Krężel

Cytaty

Powiązane dokumenty

Owocem prac w Komisji stała się książeczka pod redakcją Pani Profesor, nieoceniona dla sze- rokiego kręgu użytkowników, a mianowicie „Mały słownik odmiany nazw

W ramach kolejnego zlecenia Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (od 2005) prowadziła także ba- dania (finansowane ze środków Unii Europej- skiej), związane z

Tak często skarżymy się, że czas płynie zbyt szybko, za szybko.. Tyle jeszcze spraw do zrobienia, tyle koniecznych

Pieper miał odmienne zdanie, przypominając, iż odbudowa narodowa i kulturalna kraju tylko wtedy się powiedzie i tylko wówczas okaże się prawdziwie ludzka, jeśli

Wtedy już odwiedzało się Panią Profesor we współlokatorskim mieszkaniu przy ulicy Chopina.. Jej pokój wypełniał regał z książkami, skromne biurko,

Mimo że nie byłam jej studentką, czułam się jednak, jak większość rodzimych filmoznawców, jej uczen- nicą, choć formalnie nigdy nie należałam do elitarnej szkoły myślenia

W przypadku alkoholu istnieją,jak wspomniano, nie tylko działania pozytyw- nie wzmacniające (np. euforyzujące oraz tłumiące lęk i napięcie), lecz także sil- ne

l.Wzorzec EEG snu mężczyzn uzależnionych od alkoholu w okresie abstynencji (AA) różnił się istotnie, chociaż w różnym stopniu od trzech grup kontrolnych: naj- mniej