• Nie Znaleziono Wyników

"Sprintem przez prasę sportową", Bogdan Tuszyński, Warszawa 1975 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Sprintem przez prasę sportową", Bogdan Tuszyński, Warszawa 1975 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Władyka, Wiesław

"Sprintem przez prasę sportową",

Bogdan Tuszyński, Warszawa 1975 :

[recenzja]

Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego 15/4, 479-481

(2)

R E C E N Z J E 4 7 9

B ogdan T u s z y ń s k i , S p r in te m p rze z prasę sportową, W a rszaw a 1975, s. 552.

Ukazanie się pracy B. Tuszyńskiego poświęconej dziejom prasy spor­ towej w Polsce zostało przyjęte przez szeroką rzeszę dziennikarzy z du­ żym zadowoleniem, o czym świadczą głosy prasy codziennej i tygodnio­ w ej. Autor bowiem po długotrwałych i pracochłonnych zabiegach, m a­ jących na celu zebranie informacji, odtworzył kronikę prasy sportowej w latach 1881— 1948. Zawarł w niej przegląd tytułów, nazwisk redakto­ rów, wydawców i dziennikarzy, a także scharakteryzował profil tem a­ tyczny poszczególnych pism. Jest to praca nowatorska tematycznie, wzbo­ gacająca naszą wiedzę o historii prasy.

Autor zamierzał „w formie najbardziej przystępnej pokazać, jak wraz z rozwojem polskiej kultury fizycznej rodziła się nasza prasa sportowa” (s. 12). Założenie to zaważyło na charakterze książki, jej formie języko­ w ej (już tytuł pracy oraz poszczególnych rozdziałów, np. „Raczkowanie”, wprowadza w „atmosferę” stylistyczną omawianej pozycji), narracyj­ nej i warsztatowej. B. Tuszyński rozlewnie więc opowiada o trudnościach w kom pletowaniu materiału źródłowego, o swoich przygodach bibliotecz­ nych. Wtłacza do książki wiele szczegółów, faktów. Nie szczędzi obszer­ nych cytatów. Są one często cenne i ciekawe, pokazują proces rozwoju prasy sportowej czy w ogóle kultury fizycznej, lecz można było jednak zaproponować ukazanie go w inny sposób. Rolę taką spełnić m ogły np. przypisy i notki biograficzne. Biogramy w ybitnych publicystów i orga­ nizatorów prasy podane bowiem w tekście pracy rozsadzają jej konstruk­ cję chronologiczną. Stosowanie aparatu naukowego nie powoduje prze­ cież —- mimo, zdaje się, obaw autora — iż książka staje się nieczytelna i nieprzystępna; w tym przypadku zmiana form y edytorskiej i pewne korektury w warstwie narracyjnej w yszłyby jej chyba na zdrowie.

Praca podzielona jest na pięć rozdziałów. Pierw szy obejmuje okres od założenia „Przewodnika Gimnastycznego” w 1881 r. do 1918 r., dru­ gi, pt. „Przygotowanie do »podboju« m ilionów”, kończy się na roku 1927. W tym m iejscu należy zgłosić wątpliwość. Rok 1927 nie stanowi dla historii prasy polskiej generalnej cenzury, jak twierdzi na s. 69 au­ tor. Wszystkie opracowania dotyczące prasy polskiej uwzględniają przede wszystkim rok 1926, w którym gwałtowne przemiany polityczne w p ły­ nęły w sposób zasadniczy na przeobrażenie się w ielu zjawisk w różnych dziedzinach życia społecznego. Zmiany te nastąpiły w miesiącach i la­ tach następnych również na polu wydawniczo-prasowym . Początek tych procesów rozpoczął się jednak w maju 1926 r. Nie uzasadnia przesunięcia cezury na rok 1927 żadne istotne wydarzenie dotyczące prasy sportowej; w powyższym kontekście należy przecież interpretować powstanie w tym roku Państwowego Urzędu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego. Tak więc, moim zdaniem, rozdział trzeci — zatytułowany 9 — R H C P 4/76

(3)

480 R E C E N Z J E

„Na szerokiej fali” —- powinien obejmować lata 1926— 1939, a nie 1928— — 1939.

Część czwarta i., piąta pracy dotyczą, okresu 1945— 1948. B. Tuszyński zajmuje się omówieniem wielu czołowych tytułów, próbuje także pokazać „węzłowe problemy kultury fizycznej w Polsce na łamach prasy sporto­ w ej”. Te fragm enty książki należą d o . najciekaw szych,.. są najbardziej kompetentnie napisane. Warto zauważyć, iż autor w 1974 r. obronił w Instytucie Nauk Politycznych Uniw ersytetu Warszawskiego pracę doktor­ ską pt. Początki prasy sportow ej w Polsce Ludow ej 1945— 1948. B. Tu­ szyński nie pozostaje tylko w magicznym kręgu prasy sportowej, stara się rozszerzyć bazę interpretacyjną pracy, w nikliw ie analizuje proble­ m atykę podejmowaną przez dziennikarzy sportowych. Podkreśla, iż w latach- 1945— 1948 „nastąpiło rozszerzenie i przekształcenie roli i funkcji kultury fizycznej i dziennikarstwa sportowego” (s. 499). Podobnych prób syntetycznego omówienia tem atyki pism wydawanych przed 1939 r. autor nie. podjął. Dlatego też ta część książki może budzić najwięcej w ątpliw o­ ści. Uderza w niej brak powiązań m iędzy prasą sportową a wydarzeniami

natury ogólnej. W ydaje.się, że należało z większą uwagą przyjrzeć się — podobnie jak w rozdziale IV i V — politycznym uwarunkowaniom okre­ ślającym rozwój wielu zarejestrowanych tytułów. Co prawda m ożliwości autora lim itował pod tym względem stan bazy źródłowej. W. kilku jednak przypadkach udało m u się wielostronnie pokazać publicystykę sportową, np. W. Junoszy Dąbrowskiego, zwłaszcza po 1926 r. (s. 267 n.), wskazać na inicjatyw y wychodzące z kół wojskowych w latach m iędzywojennych (s. 212 n.). Niemniej analiza omawianych zjawisk jest niewystarczająca. Pojawienie się i rozwój pism sportowych było ściśle związane nie tylko ze stanem kultury fizycznej, ale także z warunkami społeczno-politycz­ nymi, na co zresztą T uszyński. też wskazuje (s. 64), I tak na pewno historycznej analizy, wymaga np. miesięcznik „Strzelec”, zarejestrowany w pracy jako ukazujący się w latach 1914— 1917 w e Lwowie, wydawany i redagowany przez Edwarda Rydza. Już sam opis bibliograficzny budzi wątpliwości, jak też zaliczenie — bez dodatkowych wyjaśnień — tego pisma do czasopism poświęconych kulturze fizycznej (s. 502).

N iestety autor nie zajmował się prasą sportową po 1948 r., chociaż w „Zakończeniu” latom tym poświęcił trochę m iejsca i zaproponował następujące podziały na okresy: 1949— 1955 i 1956— 1970 z podetapami: 1956— 1961 i 1962— 1970. Najbardziej dyskusyjną cezurę 1962 r. w yzna­ czają według' Tuszyńskiego odczuwane w tym roku trudności papierni­ czo-poligraficzne. Nie wywarły, one większego w pływ u na charakter te ­ m atyczny pism sportowych, ale zadecydowały o zmniejszeniu ich nakła­

dów i objętości. .

Praca wzbogacona jest o „Spis czasopism z lat 1881— 1939 poświęco­ nych kulturze fizycznej” (będzie on na pewno jeszcze niejednokrotnie

(4)

R E C E N Z J E 48 1

weryfikowany, np. brakuje w nim „Akademickiego Przeglądu Sportowe­ go” z 1933 r., organu AZS) oraz o „Podstawowe dane o pismach ukazu­

jących się obecnie w PRL”. ·

Pod adresem autora oraz W ydawnictwa MON można by zapewne zgłosić jeszcze w iele uwag. Dziwi np. zestawienie w bibliografii (odzwier­ ciedlające zresztą trud autora) w jednym dziale prac o charakterze nau­ kowym z artykułam i pomieszczonymi w pismach popularnych i codzien­ nych. Zastrzeżenia mogą budzić niektóre sformułowania w tekście, np. 0 „zwycięstwie faktów najprawdziwszych’’ (s. 11), lecz generalnie rzecz biorąc należy uznać pracę Tuszyńskiego za cenną inicjatyw ę badawczą, godną uwagi i wartą lektury.

W iesław W ładyka

Je rz y J a r o w i e c k i , Prasa p o dzie m na w latach 1939—1945. S tu d ia i szkice, K ra k ó w 1975, ss. 163.

Prasa podziemna w latach 1939— 1945 to zbiór studiów i szkiców

publikowanych już przez Jerzego Jarowieckiego na łamach „Rocznika Naukowo-Dydaktycznego WSP w Krakowie”, „Rocznika Historii Czaso­ piśmiennictwa Polskiego P A N ”1, „Ruchu Literackiego”. Zapowiedziana tytułem rozległość tem atyki nie znajduje pełnego potwierdzenia w m ery­ torycznej zawartości szkiców. Autor skupił się bowiem zasadniczo na taj­ nym czasopiśmiennictwie regionu krakowskiego, dwa najobszerniejsze fragm enty pracy poświęcając wychodzącym tam periodykom „Na ucho” 1 „Warta”. Omówienie tych pism nie ogranicza się jedynie do przedsta­ wienia okresu i miejsca wydawania, nakładu, formatu, szaty graficznej, wreszcie zespołu redakcyjnego, ale zawiera także krótką charakterystykę prezentowanego programu oraz zestawienie zawartości poszczególnych

numerów.

Osobny szkic poświęcił autor prasie ludowej okręgu krakowskiego, szerszym komentarzem opatrując „Myśl i Czyn”, „Orkę”, „Odrę— N isę”, „Co słychać. Agencję Informacyjną”. Rozdział dotyczący rozwoju pra­ sy peperowskiej tego regionu zawiera dokładniejsze informacje o takich pismach, jak „R”, „Ostatni bój”, „Polska Ludowa”, „Na front”, „Trybuna Ludowa”, „Trybuna Ludu”. Odrębnego szkicu doczekał się też konspira­ cyjny dwutygodnik „Czuwaj”.

W prezentowanym zbiorze zamieszczone zostały także dwa studia te­ matycznie nie związane z regionem krakowskim. Jedno poświęcone zosta­ ło lew icow ym pismom kulturalno-społecznym. Jarowiecki przedstawił w

1 A rty k u ł K r a k o w s k ie pism o k o n sp ira cy jn e z lat 1943— 1944 „ W atra” u k az ał się w „R oczniku H istorii C zasopiśm iennictw a P olskiego”, 1974, t. 13, z. 2, s. 157—202.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wśród klasycznych piw jasnych dolnej fermentacji na pierwszym miejscu należy wymienić słynne piwo czeskie produkowane przez browar Urquell w Pilżnie, które jest uważane za

mentacji z 15 do 35°C oraz pH (z 3 do 4), nie mają większego wpływu na zawartość w winach alkoholu heksylowego i innych związków sześciowęglowych [24]. Zebrane wyniki

The image measurement techniques, the spatio-temporal derivative method and the particle-tracking method are very effective to the unsteady flow such as the flow field arbund

Linearly stable shear flows such as pipe and plane Couette flows show an abrupt transition from the laminar to the turbulent regime.. The time evolution of a turbulent patch, created

tego małżeństwa na podstawie Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku oraz Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1983 roku, napisaną pod kierunkiem ks. Chrzest wbrew

Pius XII ogłosił encyklikę Deiparae Virginis Mariae, która zapoczątkowała szeroką konsultację wśród biskupów, kapłanów i całego Ludu Bo­ żego czy jest

Dobro wspólne, według św. Tomasza, je st przyczyną celow ą społecz­ ności politycznej. Społeczność polityczna nie istnieje dla jakiegokolwiek celu, ale po to, by aktualizować

Prezentowana publikacja stanowi rzetelnie opracowane i źródłowo udoku- mentowane dzieło, pozwalające w syntetyczny sposób zapoznać się z kultem sprawowanych przez