• Nie Znaleziono Wyników

Ewolucja pojęcia zdolności do zawarcia małżeństwa w świetle wyroków rotalnych bieżącego stulecia

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ewolucja pojęcia zdolności do zawarcia małżeństwa w świetle wyroków rotalnych bieżącego stulecia"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Kosowicz

Ewolucja pojęcia zdolności do

zawarcia małżeństwa w świetle

wyroków rotalnych bieżącego

stulecia

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 31/1-2, 139-146

1988

(2)

31 (1988) n r 1—2

* _

P ra w o K anoniczne

K S. S TA N ISŁA W KOSO W ICZ

EWOLUCJA POJĘCIA ZDOLNOŚCI DO ZAWARCIA MAŁŻEŃSTWA W ŚWIETLE WYROKÓW ROTALNYCH

BIEŻĄCEGO STULECIA

T r e ś ć : W stąp. — 1. Zdolność do- z a w arcia m a łże ń stw a w K P K z 1917 r. — 2. P rzy czy n y po w o d u jące niezdolność do zaw arcia m a ł­ żeństw a. — 3. E w olucja w ym ogów kan o n iczn y ch do zaw arcia m a ł­ żeństw a. — Z akończenie.

W stęp

W ostatnich dziesiątkach lat przy orzekaniu niew ażności m a ł­ żeństw a kładzie się coraz w ięk szy nacisk na sferę psychiczną człow ieka. Postęp w ied zy m edycznej, a zw łaszcza psychiatrii i p sy ­ chologia, spraw ił, że zaczęto w jurysprudencji bardziej niż dotych­ czas rozważać w ładze duchow e, czyi rozum i wolę. K onsekw encją takiego punktu w idzenia jest uw zględ n ian ie now ych przyczyn po­ w odujących niew ażność zaw artego sakram entu m ałżeństw a. Trud­ ności, jakie zarysow ują się w tej m aterii, n iełatw e są do pokona­ nia w konkretnych w ypadkach. P roblem jest ciągle otw arty i n ie ­ szybko przez jurysprudencję kościelną będzie d efin ityw n ie roz­ w iązany. N in iejszy artykuł przedstaw ia zagadnienie w oparciu o w yroki rotalne.

1. Zdolność do zawarcia małżeństwa w KPK z 1917 r.

K odeks Praw a K anonicznego z 1917 r. stw ierdza, że w szyscy m ogą zaw rzeć m ałżeństw o, chyba że praw o im tego zabrania. W y­ licza się tam przeszkody w zbraniające, które pow odują —- jak w iadom o ■— tylk o niegodziw ość zaw artego związku. W K o­ d ek sie natom iast z 1983 r. praw odaw ca m ów i o przeszkodach u niem ożliw iających zaw arcie m ałżeństw a.

Można w tym m iejscu postaw ić pytanie — dlaczego K ościół ustanaw ia przeszkody do zaw arcia m ałżeństw a? Czy nie lepiej b y ło b y dla ludzi, gd yb y zaw ierali m ałżeństw o, a jeśli okazałoby się, że dany zw iązek n ie spełnia sw oich zadań, ulegałb y on roz­ w iązaniu? O dpowiedź daje C hrystus w słowach: „Lecz na począt­ ku stw orzenia B óg stw orzył ich jako m ężczyznę i kobietę: d la

(3)

-140 K s. S. K osowicz

,[2]

tego- opuści człow iek ojca sw ego i m atkę i złączy się ze swoją żoną i będą oboje jednym ciałem . A tak już nie są dw oje, lecz jedno ciało.'C o w ięc B óg złączył, tego człow iek niech n ie rozdzie­ la ” (Mik 10, 6— 9; Łk 16, 18; 1 K or 7, 10 n).

M ałżeństw o zatem z praw a B ożego jest nierozerw alne. Bóg jed ­ nak dał w olną w olę i każdem u człow iekow i w olno zaw rzeć m ałżeństw o, jeśli posiada odpow iednie kw alifik acje przew idzia­ n e przez prawo. W śród .nich należy podkreślić w olność w e ­ wnętrzną. J eśli jeden z kontrahentów ma ograniczoną w o l­ ność w ew nętrzną w yp ełn ian ia istotnych obow iązków m ałżeń ­ skich, w ted y sędziow ie w nioskują o n iew ażn ości zw iązku m ał­ żeńskiego. A b y uniknąć n iew ażn ych zw iązków , koniecznością stało się w ięc u stanow ienie przez K ościół przeszkód do za­ w arcia m ałżeństw a. Precyzując je, K ościół z jednej strony dąży do. poszanow ania upraw nień osoby ludzkiej przysługujących jej z prawa naturalnego, a z drugiej — troszczy się o dobro spo­ łeczeństw a posiadającego p ew n e upraw nienia, które nie m ogą być przez jednostkę lik w id ow an e i.

2. Przyczyny powodujące niezdolność do zawarcia małżeństwa

P rzyczyny, które pow odują niew ażność zaw artego zw iązku, okre­ śla K odeks Praw a K anonicznego. W tym celu praw odaw ca usta­ n ow ił przeszkody zryw ające, o czym już w cześniej wspom niano. K odeks nie rozw iązuje jednak problem u całkow icie, daje bow iem tylk o ogólne w ytyczne, którym i m ają się kierow ać sędziow ie k ościeln i przy orzekaniu spraw m ałżeńskich. W tej k w estii przy­ chodzi z pomocą jurysprudencja rotaina, która, orzekając spra­ w y niew ażności m ałżeństw a, jednocześnie daje w ytyczn e do in ­ terpretow ania przeszkód oraz w nosi n ow e racje, które n ależy brać pod uw agę przy orzekaniu s p r a w 2. Śledząc w yroki rotal- ne, można w skazać na niektóre z nich, a przede w szystkim na w olność w ew nętrzną w yboru 3.

D aw niej kładziono nacisk na w olność zew nętrzną. P sychiatria jednak dow iodła, że człow iek m oże być ograniczony także w e ­ w nętrznie, przez schorzenia, którym i został dotknięty. Mogą one 1 P o r. M. Ż u r o w s k i , K an o n iczn e praw o m a łże ń sk ie o kresu poso­

borow ego, K ato w ic e 1976, s. 87.

2 S a n cta t R om anae R otae D ecisiones ( = SRRD), vol. L IX , p. 23—36,

coram ( = c) A n n e z 17 I 1967.

3 SRRD c. P a l a z z i n i z 25 I 1977, E p h em erid es lu r is Canonici ( = EIC), 34, 1976, p. 147; S R R c. M a s s a la z 12 I II 1975, M onitor

E cclesiasticus ( = ME) 101, 1979, p. 209; c fr SRRD, vol. X L V III, p. 468,

n . 2 c. P e l i c i z 22 V 1956; cfr. S R R c. E w e i s z 27 V 1972, ME 98, 1973, p. 209.

(4)

[3] E w olucja p o ję cia zdolności 141 m ieć różny charakter i pow odow ać u człow ieka niezdolność do w yp ełn ian ia praw i obow iązków m ałżeńskich. Schorzenia p sy­ chiczne w p ływ ają na ograniczenie rozeznania oceniającego co do istotn ych praw i obow iązków m ałżeńskich, a w ięc osoba nim i dotknięta jest niezdolna k rytyczn ie ocenić sw o je m ożliw ości w ty m zakresie 4.

3. E w olucja w y m o g ó w kanoniczych do zawarcia m ałżeństw a W yroki rotalne będące przedm iotem niniejszych rozw ażań uka­ zują ew olu cję w ym ogów kanonicznych, które w ostatnich d ziesiąt­ kach lat zostały rozszerzone i u jęte przez odnow iony K odeks Braw a K anonicznego z 1983 r.5

W ym ogi kanoniczne coraz częściej koncentrują się w okół n ie­ zdolności do podjęcia i w yp ełn ien ia obow iązków m ałżeńskich. Jednym spośród -zasadniczych elem en tów przedm iotu zgody m a ł­ żeńskiej jest w ierność, która ma charakter w yłączn y i dozgonny. N a skutek jednak niektórych schorzeń osoby będące ofiarą sw o je­ go popędu seksualnego niezdolne są do* panow ania nad in sty n k ­ tem. Z tego rodzaju schorzeniam i spotykam y się już w w yrokach z początków naszego stulecia 6. Sędziow ie u znaw ali w zm iankow a­ ne reakcje za przejaw am encji. D ziś traktuje się to zjaw isko ja­ ko schorzenie na podłożu psychoseksualnym , a dana osoba, nie jest uznaw ana za w ew n ętrzn ie wolną. "Inny w ypadek podobnej natury prezentują w yroki lat czterdziestych bieżącego s tu le c ia 7. B y ły to pierw sze ujęcia zapow iadające podejście do om aw ianego zagadnienia charakterystyczne dla doby obecnej. W iele jednak la t upłynęło, zanim sędziow ie Totalni zaczęli na .no-wo — w opar­ ciu o osiągnięcia psychiatrii i p sych ologii — uw zględniać te e le ­ m enty.

O wocem rozw ażań R oty R zym skiej stał się kanon 1095 K PK z 1983 r., w którym praw odaw ca stw ierdza, że do zawarcia ■ m ał­ żeństw a niezdolni są ci, którzy z naturalnych przyczyn p sych icz­ n ych n ie m ogą podjąć istotnych obow iązków m ałżeńskich.

W arto jednak zatrzym ać się jeszcze na w spom nianych w yżej w yrokach. S en ten cja R o ty Rzym skiej z 19 I 1940 r. coram T

he-4 S R R c. R o g e r s z 22 II 1965, Iu s C anonicum ( = IC) 12, 1972, rar 2/3, p. 316; SRRD, vol. L IX , p. 798—807, c. L e f e b v r e z 2 X II 1967; cfr. S R R c. A n n e z 25 II 1969, ME 96, 1971, s. 32.

5 P o r. K o d e k s P raw a K anonicznego, P allottdnum 1984, kan . 1073— 1107. 6 P o r. SRRD, vol. I, p. 5—9, c S e b a s t i a n e l l i z 15 III 1909 i z 19 V I 1909, p. 68—72; cfr. SRRD, vol. I, p. 85—93, c. P rio r z 21 VI 1909. 7 P o r. SRRD, vol. X X X II, p. 81—93, c. T h e o d o r i z 19 I 1940; cfr. SRRD, vol. X L III, p. 488—496, c. H e a r d z 5 VI 1941.

(5)

142 Ks. S. Kosowicz

odori notuje fakt, że pozw ana była niezdolna do zaw arcia m ał­ żeństw a, poniew aż nie posiadała m ożliw ości w yboru takiego zw iąz­ k u m ałżeńskiego, jaki u stan ow ił Chrystus. U znano w ted y jej za­ ch ow an ie za przejaw am encji i stw ierdzono niem ożność podjęcia i w yp ełn ien ia obow iązków m ałżeńskich. Theodori rozpatruje przed­ m iot zgody m ałżeńskiej, analizując ius in corpus i stw ierdza,

że osoba n ie jest zdolna do w ierności, poniew aż stała się ofia­ rą sw ojego popędu. W w yroku w skazano na nieuleczalne zam ę­ ty m entalności pacjentki. M am y w tym w ypadku połączone d w ie sp ra w y — brak rozeznania oceniającego oraz schorzenie psycho­ seksualne.

Inaczej traktuje podobną sytuację sentencja R oty Rzym skiej z 5 VI 1941 r. corarn H earda, w konkluzji sw ej negatyw na. Pro­ blem uleczenia z w ybujałego seksualizm u n ie jest tu brany pod u w agę, a przedm iot zgody traktuje się jed yn ie w aspekcie pod­ jęcia istotnych obow iązków m ałżeńskich. W ydaje się, że problem potraktow ano w tym przypadku niedogłębnie. W yżej w ym ien ion y w yrok zasługuje jednak na uw agę, poniew aż zajm uje się zagad­ nien iem podjęcia istotnych obow iązków m ałżeńskich.

C iekawa jest natom iast sentencja’ rotalna z 16 X 1942 r. co-

ra m Jullien, w konkluzji sw ej pozytyw na i w w ięk szym niż sen ­

tencja Hearda stopniu dotykająca problem u podjęcia zasadni­ czych obow iązków m ałżeńskich. J-Sentencja ta w części in iu re traktuje o w olności w ew nętrznej, a w części in facto m ów i o n ie ­ zdolności do aktów m ałżeńskich z pow odu nadużycia sek su aln e­ go, którego ofiarą jest m ałżonek. O statnie zdania sentencji w ra­ cają znów do w olności. '

Sędziow ie rotalni, rozpatrując w tam tym okresie zagadnienie .niezdolności do podjęcia i w yp ełn ien ia obow iązków m ałżeńskich, n ie precyzują dokładnie tej k w estii. Podobnie jest i z wolnością w ew nętrzną osoby zaw ierającej m ałżeństw o.

W kilkanaście lat później spraw y p osu n ęły się naprzód — co­ raz częściej bow iem zaczęto .m ów ić o zaburzeniach um ysłow ych zw iązanych z niezdolnością do w yp ełn ien ia obow iązków 'm ałżeń­ skich. Sentencja Sabattańiego z 21 VI 1957 r. uw aża m ałżeń­ stw o za niew ażne z pow odu nadw rażliw ości seksualnej s tr o n y 8, gdyż osoba dotknięta tym schorzeniem nie jest zdolna do zacho­ w ania w ierności. Sędziow ie zastanaw iali się, w jakim zakre­ sie um ieścić niew ażność m ałżeństw a — czy z tytu łu niem ocy p sy ­ chicznej, czy też am encji? Z apelacji adw okata w obronie po­ woda w ynikało, że diagnoza lekarzy stw ierdziła nadm ierną .pro­ dukcję. jajeczek kobiecych pow odującą nadw rażliw ość, • która z kolei prowadzi do zam ętów w takim stopniu, że nie można w y ­

8 P o r. SRRD, vol. X L IX , p. 500-—513, c. S a b a t t a n i z 21 V I 1957.

(6)

[5] E w olucja p o ję cia zdolności 143 p ełn ić obow iązków podjętych w akcie zgody m ałżeńskiej (w tym w ypadku chodzi o wierność) ®. W sen ten cji zainteresow ano się tym , cz y osoba jest zdolna do partnerow ania oraz czy nie ma tu n ie ­ m ocy m oralnej.

W oparciu o w yżej om ów ione w yroki m ożna sform ułow ać na­ stępujące tezy:

1. N iezdolność do podjęcia ' obow iązków m ałżeńskich stanow i w ad ę konsensu w yw ołan ą ograniczeniem zdolności m yślow ych oso­ b y dotkniętej schorzeniam i psychicznym i.

2. N iezdolność do spełniania ak tó w m ałżeńskich ciągłych i w y ­ łącznych pow oduje niew ażność m ałżeństw a.

3. N iem oc m oralna jest m otyw em do stw ierdzenia niew ażności m ałżeństw a.

W yżej w ym ienione tezy są konkluzją w yroków rotalnych przed- soborow ych. Sentencje posoborow e rozpatrują ten problem na now o 10.

W w yroku rotalnym z 17 I 1967 r. coram A n n e 11 sędziow ie rozpatrują niew ażność m ałżeństw a z ty tu łu niem ocy, am encji i w yłączności, przy czym odrzuca się w yłączność i niem oc. P o­ zostaje rada tradycyjna, czyli am encja. Podobnie jest i w in­ n ych w yrokach w edług którycji niezdolność do spełnienia ak­ tó w ciągłych i w yłącznych polega na niem ożności oddania się ty lk o jednej osobie, poniew aż n ie jest się panem siebie, człow iek sta je się bow iem n iew oln ik iem schorzenia. N iem oc jest w ięc n ie­ zdolnością realizow ania stosunku doskonałego w w ypadku nad­ w rażliw ości seksualnej. Sentencje zajm ują się brakiem przedm iotu zgody m ałżeńskiej w w yn ik u am encji.

E lem enty istotne przedm iotu zgody m ałżeńskiej o tyle w cho­ dzą v/ zakres rozw ażań w w yżej cytow anym w yroku, o ile odno­ szą się do w yłączności, poniew aż charakter ek skluzyw ny m ałżeń ­ stw a jest określony przez K odeks Praw a K anonicznego z 1917 r.i* oraz przez K PK z 1983 r.w J eśli strony zaw ierające m ałżeństw o n ie są zdolne do w ierności, w ted y kontrakt jest niew ażny. Z w y ­ roku w ynika, że zam ęt bardzo ciężki m oże m ieć podłoże p sych o- -fizjologiczne i jeśli n aw et n ie jest przyczyną głów ną nieważ-r ności m ałżeństw a, to na pew no pow oduje nadw rażliw ość seksual­ ną, która spraw ia zam ęt osobow ości w ykluczający istotn y e le ­ m ent przedm iotu zgody m ałżeńskiej. Podkreśla to w spom niany już w yrok coram J u llien z 16 X. 1942 r. P oniew aż cała osobow ość

9 P o r. SRRD, vol. X X X IV , p. 775—781, c. J u l l i e n z 16 X 1942. 10 P o r. dec. S R R z 6 X 1969 c. P o m p e d d a , EIC 31, 1972, SRRD, vol. X LI, p. 500 e t ss. n P a r. SRRD, vol. L IX , p. 23—36, c. A n n e z 17 I 1967. 12 P o r, SRRD, vol. ŁV, p. 256—271, c. P i n n a z 4 IV 1963. w K P K z 1917 r., kan . 1081. “ K P K z 1983 r., k an . 1056.

(7)

144 Ks. S. K osow icz 16]

jest dotknięta nadw rażliw ością seksualną, zostaje zerw any kon- sen s m ałżeński. N adw rażliw ość seksualna ogranicza w ięc w olność w ew nętrzną w yk on yw an ia aktów m ałżeńskich w yłącznych.

W yroki rotalne w ydane przez V ivariena i L efeb v re’a d aw ały okazję do ponow nego przestudiow ania spraw o podobnej t r e ś c i15. N ie chodziło ta-m jednak o nadw rażliw ość seksualną, ale o h o - m oseksualność. Okazało się, że tego rodzaju anom alie p sych o­ sek su aln e stanow ią przeszkodę w dokonyw aniu stosunków m ałżeń ­ skich w yłącznych, a tym sam ym pow odują niem ożność zachow ania w ierności m ałżeńskiej i dozgonnego zaangażow ania. W takich w ypadkach sędziow ie m ów ią o niem ocy u m ężczyzny polegającej n a niem ożności dokonania aktu seksualnego z racji w strętu do p łci odm iennej nie dającego się przemóc. Ekspertyza biegłych dow iodła, że m ężczyzna poza rzadkim i w yjątkam i b y ł niezdolny d opełnić aktu m ałżeńskiego. Można zatem pow iedzieć, że ta n ie­ zdolność m a charakter w zględ n y, praktycznie jednak dokonanie takiej czynności jest niem ożliw e, gdyż strona dotknięta tym schorzeniem uczuciow o staje się obojętna w obec drugiej strony. S entencja jest pozytyw na, ale sędziow ie zw racają w niej uw agę na w ady konsensu m ałżeńskiego. W ystępuje tu brak przedm iotu zgody m ałżeńskiej z tytu łu niem ożliw ości w yp ełn ien ia obow iąz­ k ó w m ałżeńskich. Eksperci uważają, że hom oseksualizm pow oduje brak rozeznania praw i obow iązków m ałżeńskich oraz niedojrza­ łość psychoseksualną. Jeden z ekspertów rozpoznaje naw et w om a­ w ian ym zjaw isku polaryzację in telig en cji i określa je jako n ie ­ ład w ew n ętrzn y w oli skierow anej ku realizacji id ei „x” n ieok re­ ślonej. P odsum ow aniem tego rozważania jest orzeczenie faktu niezdolności do w yrażenia konsensu m ałżeńskiego, poniew aż ho- m oseksualność uznano w tym w ypadku za obsesję, która obejm u­ je całego człow ieka.

N astępne sentencje, np. coram A n n ę 16 z 8 lutego 1973 r., pre­ cyzują p ew n e dane m edyczne zw iązane z hom oseksualizm em . Eksperci, idąc za V atieanum II, podkreślają, że m ałżeństw o obej­ m uje nie tylko praw o do ciała (ius in corpus), ale całą w ogóle w spólnotę życia m ężczyzny i kobiety. Osobowość hom oseksualisty jest taka, że nie m a u niego zaangażow ania w życie w spólne, a tym sam ym w ystępuje brak relacji m iędzyosobow ych, przez co obow iązki m ałżeńskie pozostają niew ypełnione.

Sęd ziow ie rotalni zwracają rów nież u w agę na inne anom alie natury psychoseksualnej, jak np. sadyzm , fetyszyzm , masochizm,. N ie pow odują one w prost n iew ażn ości m ałżeństw a, ale m ogą w p ły ­

15 Zob. Ch. L e f e b v r e , La jurisprudence rotale et l’incapacité d’assumer les obligationis conjugales, L ’A n n ée C anonique, t. X IX , 1975, s. 1—8.

(8)

17

]

E w olucja p o ję cia zdolności 145 w ać na niezdolność do podjęcia w spólnoty życia m ałżeńskiego ustanow ionej przez Stw órcę. P oniew aż w spólnota życia m ężczyzny i k ob iety obejm uje prawo do ciała, którego jedna ze stron m o­ że nie być zdolna w yp ełn ić z pow odu anom alii psychoseksualnych, d latego rozw ażanie tej k w estii w procesach m ałżeńskich kano­ nicznych jest konieczne. Na zagadnienie to szczególnie zw róciła u w agę jurysprudencja rotalna okresu posoborow ego w zw iązku z K onstytucją duszpasterską o K ościele w św iecie w spółczesnym

G au diu m e t spes.

W zakresie interesującym nas w n iniejszym artykule ju rys­ prudencja rotalna w ypracow ała takie treści jak niezdolność to­ talna do akceptacji praw i obow iązków m ałżeńskich w y p ły w a ­ jąca ze schorzeń psychicznych i? oraz niezdolność do podjęcia istotn ych obow iązków m ałżeńskich z racji p ew nych anom alii p sy ­ choseksualnych i®.

K om isja papieska, przygotow ując odnow iony K odeks Praw a K a­ nonicznego, liczyła się z om ów ioną tutaj ew olucją dającą się za­ u w ażyć w w yrokach ratalnych 19.

Zakończenie

Reasum ując to, co zostało pow iedziane w artykule, n ależy pod­ kreślić, że ew olucja, jaka dokonała się w orzecznictw ie k ościel­ nym przy stw ierdzaniu -niew ażności m ałżeństw a, poszła daleko. W arto także zw rócić u w agę na zagadnienie w sp óln oty życia m ał­ żeńskiego w relacji do w spólnoty społecznej. Jeśli ktoś n ie jest zdolny do życia w społeczeństw ie, to można w nioskow ać o je­ go niezdolności do zaw arcia m ałżeństw a sakram entalnego.

N ależy podkreślić, że w m ed ycyn ie n astęp u je proces głęb ok ie­ go w nikania w bogactw o ludzkiej psych ik i i różnorodność bra­ k ów m ogących w ystępow ać w człow ieku, które pow odują n ie­ zdolność do zaw arcia m ałżeństw a. N iektóre braki przynosi czło­ w iek w raz z przyjściem na św iat, inne natom iast m ogą być n ab y­ te, ja kto b yw a często w przypadku alkoholizm u.

Jurysprudencja kościelna staje w obec trudności stw ierdzenia stopnia schorzenia oraz faktu, czy schorzenie pow odujące n ie ­ zdolność do życia w m ałżeństw ie w ystąpiło przed ślubem . N ależy także ustalić, czy ma ono charakter aktualny czy habitualny, a diagnoza nie jest łatw a. J eśli okaże się, że było ukryte w czło­ w iek u i dało sym ptom y dopiero po zaw arciu ślubu, orzeka się niew ażność m ałżeństw a pod w arunkiem , że ^strona jest niezdolna

17 Tam że, s. 7. 18 Tam że, s. 7—8. ■

w P o r. K P K z 1983 r., k a n . 1095. 10 — P ra w o K an o n iczn e

(9)

146 K s. S. K osowicz [8]

do wypełnienia obowiązków małżeńskich, a stopień schorzenia w

chwili zawierania ślubu był już poważny.

Bogaty materiał dotyczący omawianych tutaj kwestii odzwier­

ciedlają najnowsze wyroki rotalne drukowane w czasopismach

kanonistycznych, natomiast w artykule zasygnalizowano jedynie

niektóre z nich.

De evolutione conceptionis capacitatis contrahendi matrimonii secundum sententias Rotae Komanae in saeculo

currenti

Articuluis evolutionem faetam ultimis decenniis rotalis jurispruden- tiae in santentiiis nullitatis matrimoniid nobis ostendat.

Medica sciemtia adiiuvanite nonnullae causae directe vel indirecte mullitatem contractorum matrimoniorum causantes palam ostendebatur. Quaestiones hoc in' artdculo tactas, hodiemis tempordibus specialiiter actuales eft valide dUficdtas ad damdas certas ssntentias in causis particularibus esse. Inddcationes ad iudicandas analogicas causas in semtenltiiis Trdibunalis Ecclesiastici — hoc esit Rotae Romanae inve- niuntur.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Czy Zamawiający dopuści w Zadaniu nr 3, Pozycji nr 7 igłę o długości 36mm oraz opakowanie handlowe zawierające 36 saszetek, z odpowiednim przeliczeniem ilości w

Etap ten jest dosyć skomplikowany, ponieważ wymaga bardzo szczegółowej analizy konkretnego procesu spedycyjnego pod względem ryzyka związanego z innymi zdarzeniami;.. - pom

pcje ko a licji rządowej. Najistotniej szą kwestią jest zapewnienie praw dziwej samodzielności państwa. Dziś nie trudno małemu państewku stać się obiektem a

T proletariackie, aby mogły one 'v 5Wym zwartym szyku wcielić bojo- rewolucyjne tradycje i cele klasy Robotniczej, jako całości.. W przeciwstawieniu do innych

mieccy bracia Huschke, walczyli o mistrzostwo. Zastosowanie do rozmaitego wieku składowych pierwiastków lekcji, odbywa się według stopniowania, opierając się na sile,

Co roku Referat organizuje różne zbiórki na cele misyjne, które docierają do szczególnie potrzebujących.. Do ważniejszych akcji pomocy,

Przy obecnych warunkach rynkowych wiemy, że nie jest możliwym wprowadzenie takiej ilości mieszkań, do jakiej byliśmy przyzwyczajeni w ostatnich latach, co sprawia, że

13.30 - 13.35 Prezentacja nagrodzonych pracy oryginalnych - Sesja Młodych Naukowców. 13.35 – 13.50 Selektywne ograniczenie wzrastania płodu (sFGR) w