• Nie Znaleziono Wyników

Ja nawet nie wiedziałem co to jest getto, jak ojciec mi mówił - Kazimierz Kosicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ja nawet nie wiedziałem co to jest getto, jak ojciec mi mówił - Kazimierz Kosicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

KAZIMIERZ KOSICKI

ur. 1931; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe dzielnica żydowska, getto, bóźnica, kirkut

Ja nawet nie wiedziałem co to jest getto, jak ojciec mi mówił

Całe Podzamcze i pół ulicy Kowalskiej, to było getto, o tu na tej stronie, i tutaj uliczki te niektóre. Bóźnica była przy zamku, tam gdzie teraz się schodzi po schodach, to tam stała bóźnica żydowska. Tam dalej, to jest przecież kirkut, no to wiadomo, a ja z tamtej strony kirkutu mieszkałem. Jak rozstrzeliwali Niemcy naszych urzędników obudziłem się w nocy - strzelanina jest, myślę sobie - już znowu wojna - bo już raz przeżyłem. Ojciec mówi: "Niemcy rozstrzeliwują".

No i te Żydki później chodzili, żeśmy ich tutaj na Kalinie witali, to był czterdziesty chyba drugi rok, gdzieś tak. Z getta ich wszystkich wzięli. Ja nawet nie wiedziałem, co to jest getto, jak ojciec mi mówił. Z Żydkami siedziałem, oni tu siedzieli, bo było ich większość na Kalinowszczyźnie niż nas Polaków. A tutaj w tę stronę, to właśnie już było getto, i chyba nie dochodziło do samego Trybunału. Już ulica Rybna tak, bo tam po tych schodach się wchodziło do góry. Tutaj od zamku i na około zamku aż z tyłu, to tam były domy przecież. Tam ta lampa teraz jest, co się świeci, to tam przecież Żydzi mieszkali. Lubartowska była najważniejsza, bo tam było Żydów najwięcej, ale getta nie było na Lubartowskiej, ja nie pamiętam, tylko ich przesiedlili wszystkich tutaj, gnieździli się po prostu na tym kawałku. No i tu nie było przecież zabudowania tego, co teraz jest, były takie po prostu domki, budy takie różne, i tam mieszkali właśnie Żydzi. No i najwięcej, jak mówię, na Lubartowskiej, na Kalinie. A już lepsi Żydzi, co byli wykształceni, to na Weteranów sobie robili domy. A Weteranów ulica powstawała, bo wtedy byli tam polscy oficerowie i jeden budynek ojciec mój zrobił, jeszcze ten budynek nawet cały jest. Budynek taki, jak się wchodzi z tej ulicy od kościoła, na przeciw kościoła garnizonowego tak właśnie na Weteranów i ten budynek jeszcze do tej pory stoi. A tu resztę, to już takie były większe budynki trochę, piętrowe, dwu piętrowe już robili, kogo było stać. Niektórzy Żydzi byli wykształceni, przeważnie byli adwokatami. Pamiętam jeszcze, że mi zęby leczył Żyd.

(2)

Data i miejsce nagrania 2016-01-26, Lublin

Rozmawiał/a Joanna Majdanik

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

„Nie umiał!” a dyrektor tego szpitala abramowickiego, wiadomo że to jest psychiatryczny szpital, Brennenstuhl, był absolwentem liceum Staszica, zadzwonił do pani

Przyszło się pod szosę, nogi się wytarło ściereczką, buty się założyło, poszło się do kościoła.. Wyszło się -

Tylko to było przez okres krótszy może nieco, bo przygotowania [wiązały się] z przestrzeganiem adwentu, [był] okres zapustny no i okres postu.. No to najbardziej niechętnie

Dzisiaj, jak się jedzie ulicą Kunickiego, jak się jedzie Łęczyńską, jak się jedzie tutaj Fabryczną, wszystko tu zostało jak za dawnych przedwojennych czasów, zresztą

Dzisiaj, kiedy czytam społeczne wiersze Miłosza, to wydaje mi się, że odnajduję w nich słowa, które „Solidarność”niosła ze sobą jako ruch społeczny.. Wśród

Po ukończeniu tej szkoły – ale to już tak trochę później – udało mi się jeszcze w Warszawie skończyć Technikum Poligraficzne, dlatego że w Lublinie wyższej

Miejsce i czas wydarzeń Polska, współczesność Słowa kluczowe Projekt Wagon 2010, wolność.. Wolność to na pewno nie jest „róbta

Dopiero po jakimś czasie, jeżeli człowiek czyta, jeżeli się tym interesuje, to po jakimś czasie po prostu te wiadomości jakoś tam dochodzą i dowiadujemy się po kolei