• Nie Znaleziono Wyników

Profesor Irena Sławińska - Krystyna Chruszczewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Profesor Irena Sławińska - Krystyna Chruszczewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

KRYSTYNA CHRUSZCZEWSKA

ur. 1935; Lwów

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, KUL, Irena Sławińska, praca magisterska

Profesor Irena Sławińska

[Pani profesor Sławińska] bardzo lubiła wędrować. Zawsze nas wyciągała na jakieś spacery. Były takie dyżury, [żeby] każdego dnia pani profesor miała dwóch panów w obstawie, takich właśnie towarzyszy do wędrowania. Dziewczyny się ociągały.

[Chłopcy] robili to chętnie. Zresztą z nią były bardzo ciekawe rozmowy, bo pochodziła z Wilna i była absolwentką Uniwersytetu. Była również koleżanką Miłosza, Putramenta też. Miała rozległe znajomości i nieco rozbieżne jeśli chodzi o światopogląd tych panów, ale [miło] wspominała [zarówno] jednego [jak] i drugiego.

Miłosz był od niej dwa lata starszy. [To ona] jako pierwsza na uniwersytecie zaczęła zapoznawać studentów z jego twórczością. Był wtedy zakazany.

Byłam u niej na seminarium i pisałam pracę [magisterską] „Dzieje teatru w Lublinie, w latach 1880-1900” Za czasów, które badałam, został wybudowany ten Teatr [im.

Juliusza Osterwy]. Dostałam pracę nie z dramatu, tylko z historii teatru, ponieważ wcześniej byłam na proseminarium regionalistycznym, które prowadził profesor Araszkiewicz (też Mirek o nim pisał, to był bardzo ciekawy pan), i u niego zaczynałam. Potem na seminarium magisterskie przyszłam do pani Sławińskiej, która pozwoliła to kontynuować, a nawet chciała żebym to kontynuowała. Inne prace jakie powstawały na seminarium to przeważnie analizy jakiegoś dramatu czy dramatopisarza.

[Profesor Sławińska] Była bardzo otwarta i przyjacielsko nastawiona do młodych ludzi. Nazywaliśmy ją ciotką.

Data i miejsce nagrania 2015-12-09, Lublin

Rozmawiał/a Joanna Majdanik

Redakcja Monika Misiak

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe Edward Balawejder, Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego, Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych, Brama Grodzka, Towarzystwo Kultury Teatralnej przy ulicy

W [19]46 roku Polacy [zamieszkali we Lwowie] mieli jeszcze wybór pomiędzy przyjęciem obywatelstwa radzieckiego a wyjazdem, wtedy też miał miejsce ostatni transport

Zaniósł mnie na pierwsze piętro do zaprzyjaźnionych sąsiadów, ponieważ zawsze te wyższe piętra były bardziej narażone na bombardowanie.. Bomba na ten [nasz] dom nie spadła,

Pradziadek [Adolf] Kamienobrodzki był członkiem bractwa kurkowego, które gromadziło wybitnych rzemieślników czy przedsiębiorców, i trzykrotnym królem kurkowym.. To

Konduktor zestresowany, co tu się się będzie działo, a tenże oficer poklepał mnie po policzku i powiedział „no teraz już jesteś niemką” na co ja odparłam rezolutnie: „nie,

Ojciec dostał tam posadę architekta powiatowego i odbudowywał co się dało jednocześnie trochę chyłkiem, trochę po cichu, zajmował się odbudową kościoła

Mój ojciec w swoim pamiętniku wspominał, że pradziadek z wielkim rozmachem projektował wszystkie swoje przedsięwzięcia i [przez to] dwukrotnie popadł nawet w bankructwo,

Po powrocie z więzienia najpierw pracował w Rzeszowie jako inżynier, bo prawa do pracy mu nie odebrano, a później pracował w Warszawie. Nie chciał [mieszkać] w Jaśle, bo doznał