• Nie Znaleziono Wyników

Był taki Niemiec, który przychodził i rysował mi lalki - Helena Niedzielska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Był taki Niemiec, który przychodził i rysował mi lalki - Helena Niedzielska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

HELENA NIEDZIELSKA

ur. 1929

Miejsce i czas wydarzeń Żyrzyn, II wojna światowa

Słowa kluczowe II wojna światowa w Żyrzynie, żołnierze niemieccy, okupacja

Był taki Niemiec, który przychodził i rysował mi lalki

A to co najgorsze, że tato musiał chodzić zszywać pasy do tartaku. To było najgorsze. Przychodziło dwóch Niemców z karabinami, zabierali tatę, żeby zszywał pasy w tartaku. Bo nie miał kto, tylko jeden jedyny blisko. Ktoś im tam powiedział, że tato umie i tato chodził. Kiedyś przyszli Niemcy, a u nas w pokoju cała zabita świnia leży w balii w pokoju, rozbierane mięso. Ale udali, że nie widzą. Był taki jeden Niemiec, który przychodził kilka miesięcy. Rysował mi lalki. I zawsze tak mówił: „Umyj nogi, zmów pacierz i idź spać.". Po polsku się uczył mówić. I mama mu dawała zawsze świeże mleko. Jak on przyszedł po tatę, to mu dawała kubek mleka, żeby wypił i chleb. Mówi po polsku: „Pani daje kolację to ja przyniosę kiedyś swoją kolację.". To nawet pies nie chciał jeść tej kolacji. Taka była smaczna, że pies nie chciał zjeść tej kolacji. Pojechał na urlop i zginął - bombardowanie, już wtedy Anglia bombardowała Niemcy. Zginął. A on sam przychodził. Przychodził sam i... kiedyś mama mówi: „Werner, kiedy się skończy ta wojna?" - „Kiedy Hitlera weźmie cholera to się wojna skończy” A on mówi: „Cicho, matka. Ściany uszy mają". Tak że nie krępowali się rodzice, mówili przy nim różne rzeczy i nie wydał rodziców. Pojechał, kilka miesięcy go nie było.

- Co się dzieje z Wernem?

- Zginął w Lipsku - tak nam powiedział - tylko nie mówcie nic - pojechał na urlop i zginął.

Jeszcze chustkę do nosa mi zostawił, taką szydełkiem obrobioną. Kiedyś robiło się chusteczki z materiału i koronkę się robiło z nici takich cieniutkich, szydełkiem. To jeszcze mam tą chusteczkę, bo mi zostawił to na pamiątkę. Teraz się nie używa tak chustek. A po drugie kiedyś umiałam sama robić, to robiłam. Tę jego mama robiła i on mi to zostawił. Byli Niemcy i byli Niemcy - różni, co tam mówić.

(2)

Data i miejsce nagrania 2018-08-23, Opole

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Redakcja Dagmara Spodar

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dla mnie osobiście wolność to po prostu możliwością wyrażania swoich poglądów politycznych i religijnych. Kiedyś nie było możliwości

Nie chcę, żeby to źle nie zabrzmiało, ale mogę powiedzieć dla takiego „komfortu psychicznego” własnej osoby – raczej wolałem się nie zaprzyjaźniać ze

Pamiętam jak moja mama mówiła, bo mój ojciec to był taki, że jak można coś zrobić, załatwił, ale wtedy mężczyźni jeszcze tak nie oddawali się dzieciom, jak

Mamusiu, może by - bo już ojciec nie żył wtedy - może chciałaby mamusia zobaczyć, niedaleko tu”. Nawet paszportu

Szkoła była duża, murowana, ale niedługo można tam było uczyć, dlatego, że wtedy zaczęły się już takie walki pomiędzy Polakami i Ukraińcami, i musieliśmy chować

A czasami było tak, że nie było pogody, poszedł deszcz i niestety nieraz padał trzy, cztery dni, to ta cegła już się nie dawała sprzątnąć. Mężczyźni wtedy dodatkową

Słowa kluczowe Izbica, II wojna światowa, okupacja niemiecka, Niemcy, wojna niemiecko-radziecka, front, partyzantka, folksdojcze, śmierć burmistrza.. Wojna niemiecko-radziecka

Później żeśmy się przeprowadzili na ulicę Ogródkową, też na Wieniawie, ponieważ ten dom, to mieszkanie, w którym żeśmy mieszkali, było bardzo zimne, słabe..