• Nie Znaleziono Wyników

Przedmiot i podmiot w poznaniu według Jana od św. Tomasza.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przedmiot i podmiot w poznaniu według Jana od św. Tomasza."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

T o m X X IV , zeszyt 1 —* 1976

ROMUALD WASZKINEL

PRZEDM IOT I PODM IO T W PO Z N A N IU W Ę D Ł U G JA N A OD ŚW. TO M ASZA

Niniejszy artykuł, zarówno od strony poruszanej problematyki (metafizyka poznania), jak i referowanego autora (Jan od św. Tomasza), jest kontynuacją, opublikowanego wcześniej artykułu1. Analizowano tam wstępne a jednocześnie bardzo zasadnicze zagadnienie metafizyki poznania: jakie warunki muszą być koniecznie (w sensie metafizycznym) spełnione, aby poznanie-byt; mógł w o g ó le , zaistnieć. Otóż okazuje się, że według Jana od św. Tom asza3koniecznym warunkiem umożliwiającym akt poznania jest specyficzne, niematerialne „połączenie się”

podm iotu poznającego z przedmiotem poznawanym. Specyficzność owego połącze­

nia polega na tym, że dokonuje się ono w warunkach odmiennych od połączeń materialnych3. Owa odmienność jest zarówno od strony podm iotu poznającego (przyjmującego), jak i przedmiotu poznawanego (przyjmowanego). M ianowicie podm iot poznający do swej „warstwy” aktowej „przyjmuje” przedmiot poznawany W postaci „formy”. Inaczej mówiąc „połączenie” poznawcze jest raczej „spotka*

fiiem ” dwóch bytów-aktów, które pomim o „połączenia” (nazwanego właśni®

dlatego połączeniem niematerialnym) zachowuje swą odrębność4.

Czym jest owa „forma” przedmiotu poznawanego w podmiocie poznającym?

C óż to jest owa „sfera” aktowa podm iotu poznającego5, gdzie przedmiot jest ,,przyjmowany” i pozostaje jako drugi? Są to pytania, na które będziemy odpowiadać w niniejszym artykule, przy czym będziemy to robić referując, możliwie najwierniej, teksty Jana od św. ToKfifiiza6.

1 R. W a s z k in e l, Konieczne warunki poznania według Jana od Św% Tomaszy, „Roczniki filozoficzne” 21:1973

| 1 | 47-67..

Jan poinsot, dominikanin, którego imię .zakonne brzmi Jan od św. Tomasza, nie wymaga chyba specjalnej prezentacji. Żyje w XVII w. (+1644). Uważany jest za jednego z najlepszych komentatorów św. Tomasza. Por. E.

O ils o n . Tomizm. Przekł, J. Rybałt. Warszawa* 1960 s. 17. Z prac jegakorzysta wielu współczesnych tomistów. Zob. np.

takie prace J. M aritain’a jak: Oualre essai Sur 1’esprit dans sa condition chomelle, Dis(inqiier pour unir ou les degres du savoir, czy G, R a b e a u ^ c /w . Ver bum. Ponadto zestaw poruszanych przez niego zagadnień miał mieć również wpływ n a , , ukształtowanie się w XIX w. problematyki teoriopoznawczej. Zob. A. B, S tę p ie ń , O metodzie teorii poznania. Lublin

1966 s. 13.

3 Opis zewnętrzny, systemowy i wyjaśnienie struktury ontycznej połączeń materialnych zob. W asz k in e l, iw. s,

53-57. . . . .

4 Podmiot uświadamiając treść poznanego przedmiotu jest jednocześnie świadom swej bytowej odrębności od tegoż przedmiotu. Przedmiot będąc w podmiocie jako poznany jest jednocześnie na zewnątrz taki sam jaki był zastany przect poznaniem. Opis zewnętrzny, systemowy i wyjaśnienie „połączeń” niematerialnych zob. tamże s, 57-63. ^

5 O bok metafizyki poznania interesuje nas również w tym artykule poznawcze zachowanie się człowieka, co jest zagadnieniem należącym do psychologii metafizycznej. Zarówno metafizyka poznania, ja k i psychologia metafizyczna mogą być uprawiane jako dyscypliny antropologii filozoficznej, która z kolei bazuje na'metafizyce ogólnej i metafizyce*

przyrody. W sprawie przeprowadzonych tu rozróżnień dyscyplin filozoficznych por. S. K a m iń sk i, O koncepcjach filozofii człowieka. „Zeszyty. Naukowe K U L” 13:1970 nr 4 s. 9-19.

Jest on autorem dwóch wielotomowych prac: Cursus philosophicus thomislkus, oznaczone w artykule skrótem C - P ff. Oraz Cursus Theologicus — skrót: C.TH,

(2)

1 8 ROMUALD WASZKINEL

]. P R Z E D M IO T O W Y C Z Y N N IK W Y JA Ś N IA JĄ C Y P O Z N A N IE

1. Z A G A D N IE N IA SPECIES

Podmiot poznający jako poznający posiada w sobie przedmiot poznawany.

Posiada go jednak nie bytowo i materialnie, gdyż jako materialny przedmiot istnieje

„ad extra”. Według Jana Poinsot podm iot poznający posiada coś pośredniczącego między sobą samym a poznawanym przedmiotem, coś, co jest zdolne być przedmiotem i podmiotem jednocześnie. Tym pośrednikiem jest forma rzeczy drugiej, którą nazywa on species1. Bez posiadania sp e c ie s— stwierdza autor —■

podm iot poznający nie wyemanuje aktu poznania. Aby poznać, trzeba „połączyć się” z przedmiotem poznawanym. Nie jest to jednak połączenie materialno-bytowe, lecz swoiste — przez „reprezentację”, którą to „reprezentację nazywamy species2. W rzeczywistości można mówić o species jedynie w taki sposób, jak gdyby była ona jakim ś'podobieństwem , równoważnikiem, czy też bytem zastępczym przedmiotu, bytem, który w zupełnie innym „podłożu” — materii posiada taką samą formę jak przedmiot, którego zastępuje i reprezentuje’. Zatem termin species oznacza to, co zamiast przedmiotu zastępując go i będąc formalnie z nim tożsamym, umożliwia

„styk” poznawczy między przedmiotem poznawanym a władzą poznawczą4.

a) Przedmiot a species

Species jest pośrednikiem (medium) między przedmiotem poznawanym a podmiotem poznającym. Jan od św. Tomasza wyróżnia w poznaniu trojakiego lodzaju media: „medium sub quo” — np. światło oświetlające rzecz, „medium in quo” — to jest coś, w czym widzimy inną rzecz — np. w lustrze widzimy odbicie naszej twarzy i „medium quo” — to jest właśnie species, k tó r ą widzimy rzecz3.

1 „ q u ia cog n jtio o ritu r a p o te n tia et o b iecto, p r o u t m e d ia n te specie re p ra e se n ta tu r p o te n tia e ” (C.

P h . t. 3 s. 298 b 26 n.); „ q u ia species rei co g n itae est in co g n o scen te” (C. Th. t. 2 s. 328 n . 3).

2 „Sine u lla a u te m specie... cognoscere o b iectu m , a b o m n i p h ilo so p h ia a lien u m est: c u m essentiale sit o m n i cog n itio n i q u o d a p o te n tia e t o b iecto p a ria tu r, e t q u o d fiat tra h e n d o o b ie c tu m a d se e t p e r a ssim iiationen a d illud,... erg<5 re q u irit h a b ere in tra se o b iectu m q u o d co g n o scit, n o n in esse en tita tiv o e t n a tu ra li, sed in obiectivo e t in ten tio n ali:..,, alias q u o d n u lto m o d o e st re p ra e se n ta b ile alicui intellectui, n o n e st a b eo intelligibile, q u ia n o n p o te st in tr a illum p o n i eique con iu g i in te n tio n a lite r: n o n est a u te m re p ra e se n ta b ile nisi p e r a liq u a m speciem ” (C . Th. t. 2 s. 269 n. 17).

3 „ E t ita p ro p te r specialem ra tio n e m fo rm ae v o c a n tu r species, q u ia ita p u re re p ra e se n ta n t id , q u o d fo rm aliter e st in o b iecto , q u o d m ate ria łe m cius e n tita te m e x u u n t, e t su n t ip su m o b ie c tu m fo rm a lite r e t p u re rep raesen tativ e” (C . Ph. t. 3 s. 117 b 24 n.).

4 „ e t h o c v o cam u s speciem , q u o d lo c o eius g erit vices illius in ra tio n e co n cu rsu s o biectivi sec u n d u m q u em o b iectu m co n cu rrit c u m p o te n tia ” (C . Th. t. 2 s. 149 n. 9): „species u t vices gerens o b iecti e t ip su m c o n tin e n s q u asi eius su b stitu tu m ” ( c . p h . t. 1 s. 650 a, 37 n.).

5 C. P h : t. 1 s. 693 b 38 n.

(3)

Species „reprezentuje” rzecz we władzach poznawczych. Co to znaczy „reprezen­

tuje”?.

„Reprezentować” przedmiot to znaczy uczynić go obecnym, zjednoczonym z w ładzą poznaw czą6. Przedmiot poznawany zostaje „zjednoczony” z władzą poznawczą w specyficznej postaci. N ie jest to jakiś obraz materialny przedstawiają­

cy rzecz w naszych władzach poznawczych, bo wówczas władze zmieniałyby się fizycznie, np. wzrok skierowany na przedmiot czerwony stawałby się czerwony, słuch stawałby się dźwięczący itp. Odrzuca też autor taką możliwość, aby przedmiot poznawany wysyłał jakieś materialne cząsteczki reprezentujące siebie, jak to przyjmowali starożytni materialiści7. Gdyby tę ostatnią ewentualność przyjąć, to najpierw przeszkadzałoby to władzom poznawczym i wręcz uniemożliwiałoby poznanie, a poza tym, sam przedmiot oglądany przez wielu wreszcie przestałby istnieć, wysławszy swoje cząsteczki materialne, co jest absurdem8. To, co łączy się z władzą poznawczą, to jakości reprezentujące rzecz, a nie sama rzecz („ąualitates representativae rerum, non res ipsae”) 9.

Powstaje pytanie: jaka jest relacja między przedmiotem a species, która reprezentuje ten przedmiot?

Przedmiot jest przede wszystkim przyczyną formalną w stosunku do species i aktu władzy poznawczej10. N a innym miejscu, nazywa to autor przyczynowością obiektywną (causalitas obiectiva)".

Pomiędzy przedm iotem ‘a species, która „reprezentuje” go we władzach p o­

znawczych, zachodzi przede wszystkim podobieństwo formalne. Species jest przed­

miotem poznawanym w jego formalnej postaci12.

Skoro przedmiot jest przyczyną formalną species, powstaje pytanie, co jest przyczyną sprawczą?

6 „re p ra ese n tare... n o n e st a liu d q u a m facere o b ie c tu m p ra e se n s seu u n itu m p o te n tia e ” (tam że s.

679 b 36 n.).

7 N p . D e m o k ry t uw ażał, że p o strzeg an ie je s t p rz e n ik a n iem a to m ó w z zew nętrznego św iata d o O rganów zm ysłow ych: dźw ięk — to zgęszczone p o w ietrze w dzierające się d o u ch a; o b ra z y w zro k o w e — t o cząsteczk i p rz e d m io tó w będ ące ich p o d o b iz n a m i. Z o b . W . T a t a r k i e w i c z . H istoria filo zo fii. T . 1.

W a rsz a w a 1958 s. 60.

8 C P h . t. 3 s. 182 a 7 n.

9 T a m ż e s. 188 a 5.

10 „O b iectu m in c o m m u n i,... c o n sistit in h o c, q u o d sit aliq u id extrinsecum , a q u o s u m itu r e t d e p e n d e t instrinseca ra tio e t species alicu iu s p o te n tia e vel actus: e t h o c re d u c itu r a d genus fo rm alis extrinsece n o n c au sa n tis existen tiam , sed specificatio n em ” (C . Ph. t. 1 s 670 a 21 n.). J a n P o in so t o d ró ż n ia p rz e d m io t o d idei, k tó ra je s t p rzy czy n ą w zorczą: „ q u ia id ea e st a d cu iu s sim ilitu d in em fit id e a tu m ; o b ie c tu m a u te m n o n e st id , a d cu iu s sim ilitu d in em se h a b e t p o te n tia vel a ctu s eius;... id ea e st c a u s a ex em plaris efficax, e t p ro h o c p a rte e tia m existen tiam ...; o b ie c tu m a u te m n o n m o v e t q u o a d ex ertitiu m seu efficienliam , sed so lu m q u o a d fo rm ale e t q u o a d sp ecificatio n em ”(tam że b 21 n.).

11 T am że s. 680 b 1.

12 „ q u o d in o b iecto in v e n itu r reaK ter, tra n s fe rtu r a d speciem rep raesen tativ e; e rg o h a b e t fo rm alem sim ilitu d in e m ” (tam że t. 3 s; 184 b 4 n.).

(4)

Autor mówi tu o specjalnej sile wytwarzającej species (yirlus p r o d u c tiv a ) D la bytów duchowych taką silą może być B óg14, u ludzi intelekt możnościowy otrzymuje species ód intelektu czynnego, który wyabstrahowuje je z wyobraźni. Zmysły wewnętrzne „otrzymują” species od zmysłów zewnętrznych, które poznają tylko w obecności przedm iotów15. D o zmysłów zewnętrznych species „są wysyłane" od samego przedmiotu"’

Czyżby więc sam przedmiot byl przyczyną sprawczą* species w zmysłach zewnętrznych? Jakże jednak przedmiot materialny m oże być przyczyną skutku doskonalszego od siebie? Przecież species jako formalny, tylko aktowy aspekt przedmiotu jest .doskonalsze od przedmiotu jako takiego1". Jan od św. Tomasza przyznaje się, że jest bardzo ciężko wyjaśnić ten problem („et ad hoc explicandum reducitur totius difficultatis summa’’)"1.

Ostatecznie konstruuje taką odpowiedź: przedmiot „wysyła” species, z tym, że nie dokonuje tego bez wpływu sfer niebieskich11. To, żc przedmiot „wysyła” species, wcale nie oznacza, że przedmiot jest ich przyczyną sp ra w cz ą P rz y czy n ą sprawczą, jak już stwierdziliśmy, jest „siła produkująca”, która może pochodzić od sfer niebieskich. Np. w wypadku barwy, będzie to światło, w wypadku dźwięku — drgania powietrza. Oprócz tego znanego wpływu ciał niebieskich autor przyjmuje jakiś wpływ ukryty, który również umożliwia przedmiotowi „wysyłanie" species'1.

A zatem species w stosunku do przedmiotu, który „reprezentuje", nie jest podobna tak, jak skutek jest podobny do swej przyczyny (similitudo per modum effectus), lecz raczej tak, jak obraz do tego, kogo przedstawia (similitudo per modum rep raesen tation is)O b raz przedstawiający Cezara pochodzi od malarza, on jest jego przyczyną sprawczą, natomiast Cezar był tylko przyczyną formalną

2 0 _________________ ROMUALD .WASZKINEL ____________________ V

!?', T am że t. I s. 677 a II . [| T am że i. 3 s. 187 b 16.

15 O w ładzach poznaw czych będziem y jesźczc m ów ić.

Ih „satis c o n sta t n o n posse res a b se n tia sentiri sensu cx tern o cx dcfeclu specici..., q u ac n a lu ra lile r ab o b iccło p racsen ti in m itilu r et d e p en d e t in fieri el c o n serv ari a b ipso o b ie c to " ( C Ph. t. 3 s. 170 b 5 n.).

1 ,.Q uia obiectum habeL cssc im perfectiori m o d o . id esl m o d o m atcriali. species a u tem nobiliori m o d o .... ej\iia h a b e n t esse. a b stra c tiu s e t m inus Conc retu rn ” (tam że s. 189 b 3 n ).

Is T am że s. 187 b 43.

'■'c^ąuod o biecta e m itlu n t in ten tio n ales species c u m su b o rd in a lio n c el p a rtic ip a tio n e ad influentiam coelcstem ” (tam że s. 188 b 30 n.). 7

„p ro d u c tio cfrcctiva specierum n o n est c au salitas o b iectiva in ra lio n c form ali obiecti m otivi. N am p ro d u cere cffeciive species non p ertin et a d ra tio n e m o b ie c ti" (tam że t. 1 s. 673 a 22 n.)

-! ,.Q updsi o biecta e.xterna ę(Tective im prim unt^specics, illa elTicien-tia n o n c o n stitu it obiectu m in ra lio n c obiecth scd p royenit a virtu te alicjua, vel occu lta ipsius coeli.... vel m a n ife s ta .' u t a luce in co lo rib u s. a b aere refracto in sonis e tc” (tam że s. 683 b 32 n.). W ydaje się. żc J a n P o in so t poszu k u jąc przyczyny spraw czej zupełnie niep o trzeb n ie ucieka się do ja k ic h ś" sil . p ro d u k u ją c y c h , „u k ry ty c h w pływ ów czy ciał niebieskich. W ypływ a to ze zb y t w y o brażeniow ego podejścia d o tego V. a ła d n ie n ia . T ym czasem tzw . species m o ż n a w y tłu m aczy ć ja k o reakcję p o d m io tu p o z n ając e g o n a d z ia łan ie pozn aw an eg o przedm iotu. Z o b . M . A. K r ą p ie c . Realizm ludzkiego poznania. P o zn ań 1959 s. 199 n

" C Th. t. 2s. 162 n 1.1.

(5)

obrazu. Podobnie species, o której mówimy, że zastępuje przedmiot (vicaria obiecti) we władzy poznawczej, nie pochodzi od przedmiotu jako od przyczyny sprawczej, tylko jako od przyczyny formalnej2'. Dlatego to właśnie autor przedmiot poznawczy porównuje za św. Tomaszem z formą, która aktualizuje nasze władze poznawcze24.

Przedmiotowość ludzkiego poznania opiera się więc ostatecznie na tym, że podm iot poznający przyjmuje zamiast samej rzeczy nie jakieś dodatkowe ogniwa pośrednie, czy też odrębne byty zastępcze, lecz samą zmysłową formę rzeczy, która

— gdy intelekt czynny uczyni poznawalną — staje się formą naszego intelektu piożnościowego.

b) Species a podm iot poznający

Przedmiot, gdy jest poznawany, znajduje się w postaci formalnej w podmiocie poznającym, a ściśle mówiąc we władzach poznawczych. Formę przedmiotu poznawanego „informującą’" nowe „podłoże” — władze poznawcze — nazywamy species Species może więc być rozpatrywana dwojako: od strony bytowej (forma

„organizująca" nowe „podłoże”), jako pewna przypadłość tkwiąca we władzy pozn'awczej oraz od strony „reprezentatywnej", formalnej, intencjonalnej, jako to, co zastępuje przedmiot we władzy poznawczej, umożliwiając jej wyemanowanie aktu poznania25.

W takim stanie rzeczy staje się jaśniejszy związek species z podmiotem' poznającym. O ile bowiem przedmiot poznawany jest przyczyną formalną species, o tyle podmiot poznający jest jej przyczyną materialną. Forma intencjonalna (species)

— zdaniem autora — rozpatrywana jest od swej strony bytowej, a więc nie jako

„reprezentant" przedmiotu, tylko jako pewna przypadłość tkwiąca we władzy poznającej, jest uzależniona w swym bytowaniu, jak każda zresztą przypadłość, od bytu — podm iotu2'’. Każda władza poznawcza, w której tkwi species, udziela siebie jako „podłoża” — materii, albo inaczej mówiąc — gdzie tkwi species stamtąd zostaje „wyemanowana”, „wyprowadzona” 27.

Zatem powstawanie species, to czynność w swej funkcji czysto podmiotowa, chociaż treściowo całkowicie uzależniona od przedmiotu i jego oddziaływania.

23 „n o n ideo species dici v icarias o b ie c to ru m q u ia p ro c e d a n t a b illis effective, sed a q u o cu m q u e p ro c e d a n t, nihil in terest, d u m m o d o in se re p ra e se n ta n d i vim h a b en t. et essentialiler ad h oc o rd in e tu r u t re p ra e se n te n t aliq u id , e t ipsum in te n tio n a li m o d o c o n iu g a n t p o te n tia e ” (tam że s. 153 n 18).

24 „ U n d e obiectu m a D . T h o m a c o m p a ra tu r fo rm ae seu a ctu alitati, q u a p o te n tia re d d itu r a c tu a ta et fo r m a ta ” (C . Ph. t. 1 s. 681 a. 13 n.).

25 „speciem in fo rm a re d u p lic ite r p o te n tia m . scilicet e n tita tiv e seu in h aeren d o , in te n tio n a lite r au tem e t vice obiecti p erficiendo seu p o tiu s tra n s fo rm a n d o p o te n tia m in o b ie c tu m ” (tam że t. 3 s. 185 a. 27 n.).

26 „n am fo rm a in ten tio n a lis en tita tiv e c o n sid e ra ta d e p en d e n t in esse a su biecto sicut reliq u ae fo rm ae, et a c tu a t su b iectu m sicut ip sae” (tam że s. 185 a 45 n.).

27 „ q u o d a ttin e t a d su b iectu m ed u ctio n is, speciem in ten tio n alem . q u a e accidens est, a b illo subiecto e d u ci, cui in h a e re t,..., ub i in h a e re t in d e e d u c itu r’* (tam że s. 187 a 44 n.).

(6)

ROMUALD WASZKINEL

Struktura treściowa obrazu (species) jest przyporządkowana zupełnie ujawnieniu Struktury przedmiotu poznawanego, sama zaś funkcja,, „emanacja” bytowa zastępczego obrazu jest „modyfikacją” poznającego bytu.

D H T IiR M IN A C JA P R Z E D M IO T O W A W Ł A D Z P O Z N A W C Z Y C H

Można mówić o dwóch "stan a ch ”, „sytuacjach” przedmiotu poznawanego w podmiocie poznającym. Najpierw podmiot poznający, aby mógł poznać, musi przedmiot „przyjąć”. Przedmiot poznawany musi być „wrażony”, „odciśnięty”

(impressus) we władzach poznawczych podmiotu. Ale jest to dopiero „zapłodnie­

nie". które jest warunkiem koniecznym do tego, aby władze poznawcze mogły

„zrodzić" akt poznania, w którym to akcie przedmiot dopiero zostaje poznany,

„wyrażony”. Przedmiot w swym pierwszym „etapie” nazywa autor species impressa, przedmiot jako już poznany, „wyrażony” - species expressa:V

a) Species impressa

O konieczności „połączenia" przedmiotu poznawanego z władzą poznawczą już była mowa "’. Przedmiot ów „połączony” z władzą poznawczą, to właśnie „species impressa” — obraz „wrażony"

Poznanie u swych źródeł w stosunku do przedmiotu jest receptywne. Władze poznawcze same z siebie w aspekcie przedmiotowym są całkowicie bierne. To sam przedmiot determinuje'" władze poznawcze. Przedmiot zostaje „połączony" z władzą w postaci „species”. Aby specjalnie uwyraźnić, że owe species choć są wewnątrz władz poznawczych, to jednak ich treść „pochodzi” z zewnątrz— władza poznawcza tych treś­

ci nie wytwarza, ale otrzymuje ze „źródła" zewnętrznego— autor nazywa je species impressae — obrazy „wrażone” 'l Species impressa to niejako obraz rzeczy „wyciśnię­

ty” na władzy poznawczej, lak jak odcisk pieczęci na wosku '- Przedmiot poznawany

„wyciska" swój obraz na zmysłach zewnętrznych, który to obraz władze poznawcze przekazują sobie w procesie poznania. Tak więc dana władza poznawcza niekonie­

cznie otrzymuje species impressae wprost od przedmiotu, może otrzymać je od innej władzy poznawczej, nigdy jednak je nie wytwarza, lecz otrzymuje „z zewnątrz” '3.

~s „o b iccu im dup licilcr in lo r m ai p o te n lia m . u.no m o d o m p rin c ip iu m co g n ilio n is m edia s pecie im pressa. alio m o d o u l term in u s co g n itio n is in spccic ex p re ssa “ (tam że s. 106 -b 35 ii.). '

Z o b . W a s z k i n e l . jw .

C h o d zi lu o d eterm in ację p rz ed m io to w ą, o k tó re j niżej.

1 „Y o cau ii a u tem im pressa. cjuia im p rim itu r p o lc m ia c ci illi s u p e ra d d itu r a b cx lrinseco prin cip io , n o n v cro a b ipsa p ro ced it et ex p rim itu r" ( c \ Pli. t. I a. 7 n.).

T am że l. 3 s. ISO b 33 n.

T a m ż e l. 1 s. 703 b 42 n. T łu m acząc term in łaciński „species” ja k o ..o b ra z * o p ie ra m y się rów nież

(7)

Jan Poinsot mówi o dwojakiego rodzaju determinacji władzy poznawczej. Jedna, nazwijmy ją determinacją podm iotową, ma swe źródło w podmiocie poznającym i decyduje o tym, że władza wykonuje akt poznania lub go nie wykonuje 34 Druga, nazwijmy ją determinacją przedmiotową, ma swe źródło w przedmiocie poznawa­

nym i decyduje, że władza poznawcza w akcie poznaje to lub tam to35. Determinacja przedflliotowa nie. ma wpływu na to, że poznajemy, lecz ma wpływ na to, co poznajemy “. Ponieważ jednak akty poznania są zawsze przedmiotowo ukierunko­

wane, stąd nie zaistnieje akt poznania, a więc nie nastąpi determinacja podmiotowa, bez uprzednio dokonanej determinacji przedmiotowej ".

Przedmiot zostaje poznany w akcie poznania, natomiast species impressa jest tylko tym, co stoi u podstaw ukierunkowania przedmiotowego tegoż aktu. Jest ona tym, co „łączy” przedmiot z władzą poznawczą, aby ta w akcie poznała g o 3S. Kiedy species impressa informuje władzę poznawczą, nie czyni władzę aktualnie poznają­

cą, lecz tylko sprawia, że władza ta może poznawać. A więc species impressa nie

„ujawnia” w sobie przedmiotu jako już poznanego, bo wtedy niepotrzebny byłby w ogóle akt poznania i wystarczyłoby samo „przyjęcie” obrazu „wrażonego”, lecz aktualizuje władzę, aby ta wyemanowała akt poznania, w którym „wyrazi” to, co

„wrażone” Porównując obraz „wrażony" przedmiotu z obrazem „wyrażonym”, a więc z treścią „zrodzoną” w akcie poznania, Jan Poinsot nazywa species impressa podobieństwem wirtualnym, niejako nasieniem zapładniającym, z którego wyrośnie poznany, „wyrażony” w akcie przedmiot40. Obraz „wrażony” nie jest więc tym co poznajemy, skoro informuje on władze poznawcze jeszcze przed poznaniem. Jest on, jak już mówiliśmy, tylko „medium quo” poznania41. Możliwe jest nawet — zauważa

n a Jan ie o d św. T o m asz a, k tó ry w wielu m iejscach nazy w a species im p ressa o b razem w irtu a ln y m (im ago v irtu alis — zob. ta m ż e s. 711 b 13), zaś species e x p ressa — o b ra z em życiow ym (im ago v italis — zob.

tam że t. 3 s. 268 b 25). W polskiej lite ra tu rz e species ja k o „ o b ra z ” tłu m aczy rów nież K rą p ie c (jw. s. 448).

S. A d am czy k tłu m aczy species ja k o „ p o sta ć ” ( T o m istyczn a teoria p o zn a n ia zm ysłow ego, T a rn ó w 1938 s. 18 n.).

4 „ d eterm in an s seu m ovens a d agere vel n o n agere d ic itu r m o v ere ex p a rte subiecti seu ex erciti’*

(C . Ph. t. 1 s. 672 b 33 n.).

35 „m o v en s a u te m ad a g en d u m h óc vel illud, d ic itu r m o v ere et d e te rm in a re ex p a rte o b iecti” (tam że s. 672 b 36 n.).

36 „species solum h a b e t vice o b iecti fo e c u n d are e t d e te rm in a re p o te n tia m , n o n v irtu tem illi d a re a c tiv a m ” (tam że t. 3 s. 108 b 7 n.).

37 „q u ia q u a n tu m c u m q u e v irtu s p o te n tia e sit p erfecta in su a a ctiv ita te, et d e te rm in a ta erg a o b iectu m su u m (v. g. v irtu s ocu li licet sit v alde a cu ta), e t q u a n tu m c u m q u e su b iectu m d esideret, vel a tte n d a t a d co g n o sc e n d u m aliąu id : ta m e n si o b ie c tu m d esit ita q u o d n o n h a b e a t speciem sui in visu, n u llo m o d o c o g n o sc e t” (C . 77?. t. 2 s. 147 n. 4).

38 „ q u is species im p ressa n o n re p ra e se n ta t o b ie c tu m potentiae* seu co g n itio n i p o te n tia e, sed u n it o b ie c tu m p o te n tia e u t co g n o sc e t” (C . Ph. t. 1 s. 708 b 12 n.).

39 T a m ż e s. 710 b 30 n.

40 „species im p ressa se h a b e t u t sem en ob iecti e t v irtu alis re p ra e se n ta tio m agis d e te rm in a n d a e t cx p rim en d a in c o n c e p tu ” (tam że t. 3 s. 184 a 8 n.).

41 „Species im p ressa n o n e st fo rm a intelligibilis, q u a e sit aliq u id n o tu m ,... Species... im p ressa so lu m e st id , q u o p o te n tia co g n o scit ta m q u a m p rin c ip io ” (tam że t. 1 s. 708 a 40 n.).

(8)

2 4 ROMUALD WASZKINEL

Jan Poinsot — by obraz „wrażony” informował władzę poznawczą, a mimo to nie został dokonany akt poznania. Kiedy np. zbieramy grzyby w lesie, nasza uwaga jest skierowana na dostrzeżenie grzyba, a wiele przedmitów „atakujących” władze poznawcze, a więc wrażających się, nie zostaje w ogóle poznanych. Podobnie również poznanie rzeczy nieobecnej; jeżeli w akcie poznania wyrażam treść przedmiotu nieobecnego, to znaczy, że posiadam obraz „wrażony” tej rzeczy, który jako „wrażony” informował moją władzę poznawczą, a dopiero w akcie został

„wyrażony”. Jan Poinsot stwierdza, że liczne species impressae mogą jednocześnie informować tą samą władzę poznawczą42.

b) Species expressa

Władza poznawcza zdeterminowana, to znaczy posiadając obraz „wrażony”

rzeczy, zostaje pobudzona do działania, do aktu pod wpływem determinacji podmiotowej. To specyficzne działanie władzy poznawczej zmierza do „zobaczenia”

przedmiotu, do tego, aby „ujrzawszy” przedmiot „oglądać” g o 43. Niektóre władze poznaw cze44, aby m ogły przedmiot' poznawany „ujrzeć”, m uszą go wpierw odpow iednio do siebie „ukształtow ać”, uproporcjonalnić i clopiero w tym

„uczynionym ” przez siebie obrazie „zobaczyć” poznywany przedmiot. Ów

„ukształtow any” przez w ładzę poznaw czą obraz rzeczy, w którym poznaje ona samą rzecz, nazywa autor species expressa. Tę species expressa w zm ysłach wewnętrznych nazywa obrazem (idolum , phantasm a), natom iast w intelekcie nazywa pojęciem (conceptus), albo po prostu słow em , ponieważ przez m ówienie wyrażamy to, co poznajem y45. K ształtow anie się obrazu czy pojęcia dokonuje się w akcie tej w ładzy, która poznaje46 (jeżeli

42 T am że t. 3 s. 375 a. 14 n.

43 „illud est fo rm aliter intelligere, ex q u o fo rm aliter et im m ed iate s e ą u itu r intelligi in obiecto et a ttin g e n tia illius in subiecto, ita q u o d c o n stitu a tu r intelectus a ttin g e n s o b ie c tu m ” (tam że t. 3 s. 350 b 16 n .). W p raw d zie c y ta t w p ro st do ty czy d z ia łan ia in telek tu , niem niej ta k ie sam e stw ierdzenie byłoby praw dziw e o d n o śn ie d o k ażd ej innej w ładzy poznaw czej.

44 W edług a u to ra bez species expressa p o z n a ją w szystkie zm ysły zew nętrzne i zm y sł w spólny.

P o zo stałe w ładze poznaw cze, aby p o z n ać właściw e sobie p rzed m io ty , m u szą je w ak cie p o znania

„ „ u k sz ta łto w ać ” .

45 „E st a u tem idolum seu species expressa (in intellectu v o c a tu r e tiam c o n ce p tu s seu v erb u m , quia lo q u e n d o seu dicen d o ex p rim itu r) sim ilitu d o q u a ed a m p e r m o d u m im aginis re p ra e se n ta n s in actu secu n d o et p e r m o d u m term in i cogniti ipsum o b ie c tu m ” (C. Ph. t. 3. s. 192 a 25 n.).

46 „D eb et au tem fo rm ari per cogn itio n em ipsum verb u m . q u ia... verb u m re p ra e se n ta t rem ut c o g n itam et intellectam , et sic intellectione ipsa d eb et fo rm a ri” (tam że t. 3 s. 358 b 48 n.). Św. T o m asz

(9)

ta w ładza z pow odu swej niem aterialności wymaga ukształtowania takiego obrazu)47.

Powstaje pytanie: dlaczego niektóre władze muszą w akcie poznania „ukształto­

w ać”, „uproporcjonalnić” przedmiot, aby go poznać? Dlaczego nie wystarczy sama species impressa?

Species impressa nie może wystarczyć, jest ona bowiem — jak już wiemy —- tylko czynnikiem determinującym przedmiotowo. Determinacja ta ma miejsce przed aktem poznania i dzięki niej przedmiot staje się poznawalny (sensibilis, intelligibilis), ale niekoniecznie poznany48. Aktualne poznanie przedmiotu ma miejsce w akcie władzy poznawczej. Dopiero bowiem w akcie poszczególne władze poznawcze

„odczytują” treść przedmiotu. Otóż władze te, o czym szerzej piszemy, omawiając podm iot poznający, są uhierarchizowane ze względu na posiadaną niematerialność i w zależności od tego, czy „sfera” niematerialna jest w nich większa lub mniejsza, ich!

właściwy przedmiot (treści, które m ogą one wyczytać) jest więcej lub mniej materialny. Władze zmysłowe od zmysłu dotyku do zmysłu wspólnego posiadają taką „skalę” niematerialności, że właściwe sobie treści „odczytują” w samym przedm iocie4’. N atom iast pozostałe władze poznawcze, aby mogły „odczytać”

właściwe sobie treści muszą je „ukształtować”, odpowiednio „uproporcjonalnić” w aspekcie niematerialności, aby owe treści mogły być kresem, na którym skupi się kontemplacja poznawcza danej władzy. Są to oczywiście treści przedmiotowe, bo

„zrodzone” p rzez' władzę pod wpływem determinacji przedmiotowej (species impressa), z tym, że niższe władze nie są zdolne „odczytać” tych treści z powodu swego „zanurzenia” w materię®.

A zatem, zarówno w poznaniu władz niższych jak i wyższych, ciągle poznajemy

w ed łu g J a n a P o in so t w 4 C ontr. Gent. cap . 11 d o p u szcza ta k ą m ożliw ość, a b y w z m ysłach w ew nętrznych species ex p ressa b y ła „ fo rm o w a n a ” w jed n ej w ładzy, a ta „ u fo rm o w aw szy ” ów o b ra z p rzek aże go in n y m w ład zo m , -które ju ż n ie k s z ta łtu ją so b ie o b ra z u , ty lk o w ty m ju ż u k szta łto w a n y m p rzez in n ą w ładzę p o z n a ją rzecz. J a n P o in s o t p olem izuje t u ze św. T o m aszem (ch y b a je d y n y raz). U w aż a o n , że species e x p ressa u tw o rz o n a p rzez je d n ą w ładzę i p rz e k a z a n a in n ej, ja k o z z ew n ątrz d o d rugiej d o c h o d zą c a , m oże w niej ty lk o spełniać ro lę species im p ressa. Species ex p ressa je s t bo w iem „żyw ym o b ra z em ” ty lk o tej o to w y k o n u jącej a k t p o z n a n ia w ładzy. T e n zaś o b ra z p rz e k az a n y w ładzy innej nie m oże być k resem p o z n an ia tej innej w ładzy, m oże on jed y n ie pełnić funkcję czy n n ik a d e term in u jąceg o p rzed m io to w o . K s. A d am czy k stw ierd za, że w yrażenia: species im p ressa i ex p ressa nie p o c h o d z ą o d św. T o m asz a, lecz o d jeg o k o m e n ta to ró w . Sam św. T o m asz te pierw sze n azy w a ty lk o species sensibiles lu b intelligibiles, n a to m ia st d ru g ie w zm ysłach w ew nętrznych n a zy w a „ p h a n ta s m a ” , zaś w intelekcie „ v erb u m ” . Z o b . ks. A d a m cz y k jw , s. 43 n. i 71.

47 O m ów ienie n iem aterialn o ści w ładz pozn aw czy ch n a stą p i w dalszej części a rty k u łu . 48 T o , czy a k t p o z n a n ia n a stą p i czy nie, je s t uzależn io n e o d d eterm in acji p o d m io to w ej.

45 „ q u o d o p e ra tio sensus extern i p e rfic itu r in im m u ta tio n e a sensibili... q u ia sufficienter fo rm a tu r a Specie p ro v e n ie n te a b o b iecto , u t in eius p ra e se n tia p e rflc ia tu r sine fo rm a tio n e alteriu s sim ilitudinis” (C . P h. t. 3 s. 193 b 29 n.).

50 „ n o n e st necesse q u o d o m n ia, q u a e c o g n o sc u n tu r in in tellectu vel sensu in te rn o , sin t c o g n ita p e r sen su m e x tern u m , sed sufficit, q u o d in specie, quae. e m ittitu r a b o b iecto e t d ein d e a sensu, v irtu aliter c o n tin e a n tu r illa o m n ia e t explicari p o ssin t in p o te n tia su p erio ri” (tam że s. 263 b 41 n.).

(10)

2 6 ROMUALD WASZKINEL

bezpośrednio przedmiot, „odczytujemy” wprost treści przedmiotowe51. Dalej — stwierdza autor -— intelekt może dany w poznaniu przedmiot ujmować w różnych aspektach. Elementem determinującym przedmiotowo (species impressa) jest po prostu przedmiot z całym swoim bogactwem treści, zaś podm iot poznający może skupić „oglądanie” poznawcze na jakimś wybranym przez niego aspekcie tegoż przedmiotu. Aby „wyrazić” treść ujętego w pewnym aspekcie przedmiotu, podmiot poznający „formuje”, „kształtuje” ujęty aspektowo obraz rzeczy (species expressa), który różni się (jest tylko pewnym aspektem) od species impressa32. W związku z tym Jan Poinsot stwierdza, że jeden przedmiot poznawalny, jedna species impressa, m oże być okazją do ukształtowania wielu tzw. species expressae53. Poznanie nie jest tylko „odczytywaniem” treści zastanych, może ono być również-tworzeniem nowych treści pod wpływem bodźców dochodzących do podmiotu (determinacji przedmio­

towej — species impressa). Wtedy z wielu obrazów „wrażonych” (species impreSsae) podm iot m oże „ukształtow ać” i „wyrazić” jedną species expressa, tak jak kompozytor z wielu dochodzących do niego szumów i trzasków, dźwięków itp.

komponuje jedną m elodięS4.

A zatem obecność tylko „species impressa” nie wystarczy do tego, aby przedmiot był aktualnie poznany. Species impressa to przedmiot poznany w m ożności, to jakby coś, co jest „zwinięte”, co dopiero intelekt przez śwoje działanie

„rozwinie” i będzie „oglądał”. Jest ona tylko tym, co „ukierunkowuje” władzę poznawczą, aby „zająć się” tym, a nie-innym przedmiotem55. Kiedy zaś poznajemy, nie poznajemy najpierw racji, dla której ten a nie inny przedmiot jest poznawany, lecz poznajemy sam przedmiot. Gdyby władza pożnawcza poprzestała na obrazie

„wrażonym”, wówczas w akcie nie „oglądałaby” bezpośrednio przedmiotu, byłoby

51 „ aeq u e im m ed iate d ic itu r a lią u id cognosci, q u a n d o c o g n o sc itu r in seipso et q u a n d o co g n o sci- t u r m ed ian te co n cep tu ...; c o n ce p tu s enim n o n fa c it c o g n itio n em m e d ia tam ” (tam że t. 1 s. 693

b 29 n .). '

52 „in tellectus e st p o te n tia perfecte tra h e n s res a d se e t uniens illas sibi n o n solum u n io n e q u a d a m te n d e n te a d rem , u t est ex tra, sed intelligente illam secu n d u m om nes resp ectu s et m o d o s... H a ec a u te m o m n ia re q u iru n t o b iectu m cognosci e t attin g i, p ro u t e śt in tra in tellectum , q u ia e x tra illum n o n est res ipsa c o m p a ra ta , d ivisa e tc” , (tam że t. 3 s. 357 a 42 n.).

53 „ q u ia ex eo d em specie im p ressa p o s su n t fo rm ari p lu res c o n ce p tu s seu species expreśsae, q u ia p o te st intelligi res secu n d u m diversas resp ectu s inclusos v irtu aliter in e ad em specie” (tam że s. 357 b

24 k );

54 „q p ia p lures species im pressae c o n c u rru n t a d fo rm a n d u m c o n ce p tu m su b a p p lic atio n e e t u su p o te n tia e, et ista a p g licatio est u n a, e t o rd in a t o m n es illas a d u n u m effectum n u m e ro , sicu t artifex p o te st a p p licare p lu ra in s tru m e n ta a d effectum n u m e ro faciendum ; sic intellectu s u titu r speciebus q u asi in stm m e n tis seu re p ra e se n ta tio n ib u s sibi s u b o rd in a tis, et p o te st uti plu rib u s... a d p ro d u c e n d u m u n u m co n ce p tu m n u m ero (C. Th. t. 2 s. 631 n. 3 4 ;/z o b . C. Ph. t. 1 s 703 b 21 n.).

55 M ów iliśm y ju ż o tym , że species m o ż n a w ytłum aczyć ja k o reakcję p o d m io tu p o z n ając e g o n a działan ie p o zn aw an eg o p rz e d m io tu — zob. przyp. 21. P rzy czym w w y p a d k u species im p ressa m o ż n a m ó w ić o reakcji p o d m io tu ty lk o w sensie determ in acji przed m io to w ej, bow iem w obec licznego re p e rtu a ru o b ra z ó w „w ra żo n y c h ” d o p o d m io tu p o zn ająceg o należy m ożliw ość w y b o ru — d e te rm in a cja p o d m io ­ to w a.

(11)

to ciągłe zwracanie się do momentu początkującego poznania56. Tymczasem w akcie poznania „ujawnia się” treść przedmiotu jako aktualnie poznana, przy czym władze niższe „czytają” te treści w samym przedmiocie, a władze wyższe w ukształtowanym przez siebie obrazie (species expressa)57.

Podstawową racją wymagającą species expressa w-akcie poznania jest odpowied­

nie „ukształtowanie” przedmiotu jako aktualnie poznanego. Obok niej autor mówi o drugiej jeszcze okoliczności wymagającej „ukształtowania” w akcie poznania species expressa. Zachodzi ona wtedy, gdy poznawany przedmiot jest nieobecny przed podmiotem poznającym. Sytuacja taka, według autora, ma miejsce zawsze np.

we władzy wyobraźni i pamięci; władze te bowiem charakteryzują to, że poznają, przedmioty nieobecne. Otóż, aby mogły one poznać, muszą „uformować” obraz („formowanie” to dzieje się pod wpływem w nich przechowywanych species impressae) i te ukształtowane obrazy są kresem (terminus), w których poznany jest nieobecny przedm iot'8. Obie te okoliczności wynikały ze stanu przedmiotu poznawanego, który przechodzi opisane „modyfikacje”, aby był poznany. Jan od św. Tomasza wskazuje na jeszcze jedną okoliczność dodatkowo pobudzającą do formowania species expressa, a pochodzącą tym razem od władzy poznającej, a dokładniej od intelektu. Intelekt nie tylko poznaje sam dla siebie, ale manifestuje*

przekazuje to, co poznaje. Dążenie do przekazywania wyników swego poznania pobudza go dodatkowo do formowania pojęć i przekazywania ich za pomocą słów 59.

D o różnic między_species impressa a expressa dodaje autor jeszcze to, że species impressa jest formą trwałą, istniejącą we władzy nawet wówczas, gdy (władza) nie poznaje, natomiast species expressa istnieje tylko w chwili trwania aktu poznania60.

Zaznacza przy tym, aby z kolei nie zacierać różnic istniejących między species

56 „ ac tu s au te m intelligendi n o n te rm in a tu r ad ipsam speciem im pressa, q u ia sic sem pef deb eret esse reflexa, u tp o te c o n v erten s se a d p rin cip iu m , a q u o e lic itu r” (C . Ph. t. 3 s. 357 b 19 n.); „ n o n sufficit p ra e se n tia , q u a m h a b ć t o b ie c tu m in specie im pressa. H a ec en im p ra e se n tia tenet se ex p a rte p rin cip ii ad p ro d u c e n d a m in tellećtionem , n o n a u te m p e r m o d u m term in i, q u ia a d h o c o p o rte t, q u o d intellectus re fle c te re tu r su p er ip sam speciem , et ita n o n serv it a d intelleetio n em d ire c ta m ” (tam że s. 362 a 46 n.).

57 „ E rg o n o n sufficit speciem , u t ad illam te rm in e tu r iritellectio, sed re q u iritu r d e te rm in a ta e t e x p ressa species, in q u a d e te rm in a te p ro p o n a tu r in tellectui ex p a rte term in i id, q u o d in v o lu tu m est in specie im p ressa ex p a rte p rin c ip ii” (tam że s. 357 b 30 n.); ..O p o rte t q u o d species im pressa re d u c a tu r in a c tu m e t te rm in e tu r p er ipsum intelligere, e t c o n se q u e n te r q u o d ip su m v erb u m d is tin q u a lu r a specie im p ressa, eo q u o d in v e rb o expresse e t d e te rm in a te re p re s e n ta tu r o b iectu m u t ta lite r vel ta lite r in tellectu m in a ctu secu n d o , n o n u t so lu m intelligibile in a ctu p rim o ” , (tam że s. 362 b. 34 n.; zob. C. Th. t.

2 s. 186 .n. 25).

58 „A d h aec si o b ie c tu m e st absens, ita u t in seipso te rm in a re n o n p o ssit co g nitionem ; n ecessario ■ re q u iritu r, q u o d h aec te rm in a tio su p p le a tu r in a liq u a re p ra e se n ta tio n e " ( ( Pli. t. 3 s. 357 b 38 n .; zob'; - ta m ż e t. 1 s. 702 b 39 n.).

59 „ N a tu ra lite r e n im intellectu s m a n ife statio n em q u a e rit e t e a m p ro ru m p it; e t talis m a n ife statio ex p ressiv a v o c a tu r d ic tio seu lo c u tio in te rio r, e t ip su m v erb u m e st species seu sim ilitu d o a liq u a ex p ressa e t d ic ta ” (tam że s. 702 b 2 4 n.).

60 „Species im p ressa ex istit in tellectu , e tiam ipso n o n in teligente p er illam , species a u te m ex p ressa c e ssa n te in tellectione cessat, q u is re p ra e se n ta t rem u t in tellectam in a c tu ” . (tam że t. 3 s. 362 b 21 n.).

(12)

2 8 ROMUALD WASZKINHL

expressa a aktem poznania. Działanie władzy poznawczej w akcie zmierza przede wszystkim do „ujęcia” i kontemplacji poznawczej przedmiotu, a nie do jego reprezentatywnego „uformowania” 61. Jeżeli w działaniu danej władzy poznawczej jest „formowany” poznawany przedmiot, to nie dlatego, aby działanie miało swój skutek, lecz ze względu na ów przedmiot, aby go .uproporcjonalnić w aspekcie niematerialności (przede wszystkim) do władzy poznającej. Zmysły zewnętrzne, choć również wykonują działanie poznawcze, z powodu swej najmniejszej niematerialnoś­

ci nie muszą kształtować species expressa. Zmysły zewnętrzne poznają swój przedmiot w nim samym62. A zatem akt poznania danej władzy poznawczej nie dokonuje się po to, aby „ukształtować” species expressa (jeżeli zachodzi potrzeba

„iikształtowania”), lecz „kształtowanie” species expressa jest po to, aby dokonywał się akt poznania6'. Akt poznania jako taki jest czynnością, która dokonuje się po to, aby doskonalić podm iot działający, a nie po to, aby w wyniku działania wyprodukować skutek. Nawet, jeżeli w wyniku działania poznawczego species expressajako termin, kres poznania, jest „produkowana", to po jej „wyprodukowa­

n iu” działanie poznawcze nie ustaje, tylko trwa „oglądając”,'' kontemplując uproporcjonalniony przedmiot64. Działanie władz poznawczych nie jest czynnością przechodnią, fizycznym działaniem (actio), które ze swej istoty jest skierowane na osiągnięcie skutku65. Jest to czynność immanentna, działanie należące do kategorii jakości (qualitas)“. Każde działanie dokonuje się dla jakiegoś celu. Tym celem w działaniu władzy poznawczej jest poznanie przedmiotu, a n ie j ego „uformowanie”,

61 „ ac tio in tellectus e t v erb u m seu species expressa d istin q u n tu r, nec ipse a ctu s cognoscendi est sim iłitudo, sed ob iecti expressi seu re p ra e se n ta ti c o n te m p latio et ap p re h en sio h a b etq u e se u t tendentis iid a ttin g e n d u m o b iectu m , n o n u t a ctu alis expressio seu assim ilatio.” (tam że s. 197 a. 25 n.).

62 „ T erm in u s a u te m co g n itio n is ex n a tu ra su a n o n p e tit esse in tra ip sam p o te n tia m cognoscentcm , nisi q u a n d o ibi re d d itu r fo rm atu s et p ro p o rtio n a tu s in ra tio n e term in i cogniti, eo q u o d e x tra no n habet sufficientiam im m a te ria lita te m a d te rm in a n d u m co g n itio n em , sicut in intellectu, in q u o n o n reditur o b iectu m p ro p o rtio n a tu m et fo rm atu m , u t term in et, nisi p er lucern sp iritu alem ... In visione autem sensitiva e st e c o n tra -q u ia lux e x tern a re d d it o b ie c tu m sufficienter visibile et p ro p o rtio n a tu m ad te rm in a n d u m a ctu ” (tam że s. 197 b 4 n.).

63 „Q u o d si a liq u a n d o p ro d u c itu r p e r istam o p e ra tio n e m term in u s v.g. v erb u m seu species expressa, n o n fest p ro p te r ip su m term in u m , sed m agis term in u s p ro p te r co g n itio n em , scilicet u t in eo p ro d u cto ex erceatu r c o n te m p latio et co g n itio ” (tam że s. 196 b 10 n.).

H „intellectionem ex se n o n est actio n em p ro d u c tiv a m nec respicere term in u m u t p ro d u c tu m , sed u t c o g n itu m ” (tam że s. 357 a. 30 n.).

; 65 Tam że s. 196 a. 41 n.

66 „o p eratio im m anens, u t visio et intellectio. n o n su n t actio n es de p ra e d ic am e n to actionis, sed de genere q u alitatis, eo q u o d no n se h a b en t ut p u ra ct n u d a c au salitas, ten d en s ad alTectum . set u t perfectio ultim a ipsius op eran tis, siquidem etiam p ro d u c to effectu re m ą n e t a ctu an s v ita lite r ipsum o p eran tem . q u o d n o n h ab eren t, si esset actio d e ‘p ra e d ic am e n to actionis, d esin it enim p ro d u c to effectu”

(tam że s. 352 a 26 n.). W ro zróżnieniu czynności p rzech o d n iej i im m an en tn ej leży c h y b a d ro g a do w y an aiizo w an ia isto tn y ch różnic, istniejących m iędzy m yśleniem czło w iek a, a tzw. „m y ślący m i”

m aszynam i, k tó ry ch działanie je st w łaśnie zaw sze czynnością p rzech o d n ią, d ziałan iem fizycznym . C zynność p oznaw cza człow ieka należy d o kategorii jak o ści, czynności m aszyn „m y ślący ch ” d o kateg o rii działania.

(13)

/„wyprodukowanie”*7. Czasami przy działaniu pewnych władz poznawczych przed­

m iot musi być odpowiednio ^uformowany”, jednakże „formowanie" przedmiotu nie jest istotą aktu poznania, lecz tylko czynnością „przygotowującą” przedmiot do

tejgo, aby był poznany.

M ożna by chyba po prostu w działaniu władz poznawczych wyróżnić jakoby dwie „fazy”, „etapy”:

a) cognitio in statu fieri — rozpoczęcie działania skierowanego na ten, a nie inny przedm iot. W tym „etapie”, jeżeli potrzeba, władza poznawcza „formuje” - przedmiot; uproporcjonalnia go;

b) perfecta cognitio — w sensie ścisłym poznanie, „oglądanie”, kontemplacja przedmiotu. W zmysłach zewnętrznych będzie to oglądanie przedmiotu w nim samym, w intelekcie — w „uformowanym” obrazie (w species expressa)“.

Species impressa „łączy” przedmiot poznawany z władzą poznającą zanim jeszcze ta wyemanuje akt poznania. Natom iast w species expressa „ujawnia się” sam przedmiot aktualnie poznany. Przedmiot „oglądany”, kontem plowany przez intelekt nie może być w nim materialnie i dlatego właśnie intelekt w sobie „formuje”

obraz zastępczy rzeczy poznawanej (species expressa), w którym poznaje samą rzecz69. Tak jak species impressa jest pośrednikiem „łączącym” przedmiot poznawa­

ny z władzą poznawczą, tak pośrednikiem (medium) jest „uformowana” species expressa, która „prezentuje” przedm iot poznawany w „rozgrywającym” się aktualnie akcie poznania™. „Uformowana” w akcie poznania species expressa jako medium jest pewnego rodzaju bytem, który swoje „podłoże” ma z władzy poznawczej, z której zo sta ł „uformowany”. Ów specyficzny byt jest jednocześnie terminem, kresem (terminus), w którym poznany jest sam przedmiot. On po to został „uformowany”, aby „pokazać” w poznaniu coś innego niż siebie; to znaczy, aby „ujawnić” sam przedmiot poznany, a nie siebie, jako specyficzny, przypadłoś­

ciowy byt tkwiący we władzy wykonującej akt poznania71. Species expressa jest więc jako medium znakiem (signum) przedmiotu poznanego71. *

67 „ N a m q u o d d ic itu r o m n em a ctio n em d cbere h a b ere te rm in u m , re s p o n d e tu r d eb ere h a b ere, se d n o n eo d cm m o d o . N a m a ctio im m an en s u l fo rm aliter im m an en s so lu m b a b c i te rm in u m c o n te m p la tu m a u t a m a tu m seu term in u m o b iectu m , n o n p ro d u c tu m , id e o ą u a e v o c atu r actio m etap h y sica, n o n p h y sica ” (tam że s. 196 b 30 n.).

68 „ N a m co g n itio e st fo rm a tiv a sui o b iecti facien d o v e rb u m , q u o d c o g n o scen d o e t exp rim en d o fo rm a t, e t sic u t resp icit o b ie c tu m c o g n itu m , e st c o g n itio , u t ex p ressu m e t fo rm a tu m in ra tio n e re p ra e se n ta tio n is, e st expressio e t p ro d u c tio ” (tam że t. 1 s. 355 b, 22 n.); „ E st erg o ip sa "cognitio c o n sid e ra ta in fieri e t in s ta tu im p e rfac to fo rm a tiv a verbi, ip so a u te m fo rm a to re d d itu r p e rfe c ta e t c o n te m p la ta c o g n itio ” (tam że t. 3 s. 359 a 20 n.).

69 „in o m n i in tellectione re ą u iri v erb u m , in q u a o b iectu m ip su m p e r su am e n tita te m n o n est intelligibile e t in te lle c tu m in actu , e t h o c re sp ec tu o m n is ob iecti c re ati in v e n itu r” (tam że s. 359 a 42 n .).

70 „ R e d d itu r a u te m o b iectu m p ra e se n s seu re p ra e se n ta tu r p o te n tia e n o n seipso im m ed iate, sed m e d ia n ie c o n c e p tu vel specie. E s t erg o m e d iu m in re p ra e se n ta n d o id, q u o sic re d d itu r o b ie c tu m re p ra e se n ta tu m e t c o n iu n c tu m p o te n tia e (tam że t. 1 s. 694 a 40 n.).

71 P o d o b n ie j a k species im p ressa, species e x p ressa m o że być rów n ież ro z w a ża n a o d stro n y bytow ej (to , czym je s t sam a w sobie) i o d stro n y fo rm aln ej, re p rezen taty w n ej (to , co „ rep erezen tu je”).

7~ „S ig n u m erg o d e fm itu r in co m m u n i; id q u o d p o te n tia e co g n o scitiy ae a lią u id a liu d a se re p ra e s e n ta t” (c . P h. t. 1 s. 9 a 18 n.).

(14)

Jan Poinsot species expressa nazywa „medium in quo”, przy czym rozróżnia dwojakiego rodzaju media in q uo”:

a) materialne i będące na zewnątrz władzy poznającej i to nie są species expressae;

b) formalne i „ukształtowane” wewnątrz władzy poznającej, to są właśnie species expressae.

Pierwszego rodzaju media in quo (materialne i zewnętrzne) zanim doprowadzą do poznania tego, na co wskazują, muszą być najpierw same poznane jako taki oto byt (ut quod). Są więc one znakami instrumentalnymi74. Natom iast species expressa (medium in quo formalne i wewnętrzne) jest innego rodzaju znakiem. Będąc terminem, kresem poznania nie jest ona jako taka w aspekcie swej bytowości terminem ostatecznym poznanym jako rzecz (ut quod). Jest ona znakiem niejako doskonale „przezroczystym”, ujawniającym sobą bezpośrednio poznany przed­

m io t15. „Dotarcie” do poznanego przedmiotu odbywa się w species expressa bezpośrednio bez uprzedniego poznania jej samej, jak to miało miejsce w wypadku znaku instrumentalnego. Stąd Jan od św. Tomasza species expressa nazywa znakiem formalnym poznanego przedm iotu76. Zdeterminowana przedm iotowo władza poznawcza, w akcie w sobie samej „tworzy” zespół relacji aspektowo identycznych z Zespołem relacji, jakie istnieją między realnymi elementami konstytuującymi samą rzecz poznawaną. Tak „uformowana” w akcie władza poznawcza tworzy specyfi­

c z n y byt — species expressa. Forma tego bytu, to aspektowo ujęta forma

przedmiotu poznanego, która jako aktowy element przedmiotu „prezentuje” go w akcie poznania77.

Przedmiot poznawany jako poznawany posiada w ięc niejako dwa sposoby bytowania: realny, materialny — w sobie i drugi sposób bytowania — . formalny, w podmiocie poznającym78.

Wydaje się, że odpowiedź na pierwsze, postawione we wstępie artykułu pytanie jest już gotowa. „Forma” przedmiotu poznawanego w podm iocie poznającym jest

73 T am że s. 693 b 45 n.

74 „signum in stru m en tale e st c o g n itu m u t q u o d exlrinsece e t ta m q u a m res co g n ita , ex cuius c o g n itio n e dev en itu r in sig n atu m ” (tam że s. 705 b 27 n.).

75 „conceptus seu species expressa re tin e t ra tio n e m m edii, q u a n tu m sufficit a d ra tio n e m signi. H a b e t en im ra tio n e m m edii in q u o , q u ia n u m ą u a m se, sed a liu d a se re p ra e se n ta t, u t te n e t se ex p a rte term in i co g n itio n is,... Sed q uis n o n est term in u s u ltim u s seu c o g n itu m ta m q u a m res, sed u t deserviens p o te n tia e, Ut in eo re m a p p re h e n d a t ta m q u a m u ltim o co g n ita m ” (tam że s. 696 a 43 n.).

76 „S i n o n est p riu s c o g n itu m obiective, e t ta m e n re p ra e se n ta t aliu d , id fa c it fo rm aliter, q u is e st ra tio , q u a a liu d re d d itu r cog n itu m in tra p o te n tia m , n o n e x tra u t o b ie c tu m co g n itu m ; e rg o e st signum fo rm a le ” (tam że s. 696 b 36 n.); „licet v erbum , seu species expressa, e tia m h a b e a t ra tio n e m im aginis ta m e n n o n h a b e t ra tio n e m m edii p riu s cog n iti seu m edii obiectivi, sed form alis: e o q u o d in fo rm a t in tellectum ex p a rte term in i cogniti, e t in fo rm a n d o re p ra e se n ta t” (C Th, t. 2 s. 146 n. 3).

77 „ q u o d signum fo rm ale est m a n u d u c tiy u m a d su u m sig n atu m fo rm aliter, id e st u t fo rm a T epraesentans e t u niens o b iectu m ” (C . Ph. t. 1 s. 698 b 17 n.).

78 „et statu s iste essendi in c o g n itio n e e st secundus re sp ec tu s ta tu s essendi in se” (ta m ż e s. 291 a 34 n.); „esse a u tem co g n itu m e st sem p er statu s secu n d u s rei” (tam że s. 292 b 23 n .).

3 0 ' ROMUALD WASZKINEL

(15)

tegoż przedmiotu formalną „reprezentacją” (species), jest środkiem (medium quo;

species impressa), przy pomocy którego podm iot poznający, dzięki swej aktywności, m oże „wyczytać” różne aspekty poznawanego przedmiotu (medium in quo formalne: species expressa).

II. P O D M IO T O W E U W A R U N K O W A N IA U M O Ż L IW IA JĄ C E P O Z N A N IE

Ciekawą jest jednak rzeczą, że species jako specyficzny byt w ogóle w poznaniu się nie „ujawnia”. O species mówimy wtedy, gdy analizujemy poznanie, gdy natom iast dokonujemy aktu poznania, widzimy po prostu sam przedmiot, a nie species którą (species impressa) i w której (species expressa) poznajemy rzecz.

Forma przedmiotu poznawanego „zorganizowała” władze poznawcze w specyficzny byt — species, ale ujawnią się w poznaniu forma rzeczy drugiej, albo po prostu przedmiot poznawany, a nie species. N ow e dyspozycje „podłoża” formy rzeczy drugiej nie zmieniły. A zatem jest to „podłoże” specyficzne, inne niż w każdym łączeniu materialnym. ,

'1.Z A G A D N IE N IE W Ł A D Z JAK O PRZYPA DŁO ŚCI SUBSTANCJI

Każdy podm iot poznający jako taki jest przede wszystkim pewnym bytem samoistnym — substancją. Elementem decydującym o „zrozumieniu” tej substancji, o tym, że jest ona tą oto rzeczą tożsamą z sobą np. Janem, Piotrem, tym oto zwierzęciem, jest akt pierwszy — form a substancjalna — którą w bytach żywych nazywamy duszą79. Jest ona niejako „rdzeniem” substancji, tym, co decyduje że jest sobą, a nie czymś innym.

Każda stworzona substancja żywa wykonuje wiele różnych działań, za pomocą których zdobywa nowe doskonałości. Doskonaląc się, jednocześnie wciąż pozostaje sobą. Ten oto człowiek rośnie, odżywia się, zdobywa różne sprawności intelektual­

ne, artystyczne, gimnastyczne itp., przede wszystkim jednakże jest on wciąż w swych najgłębszych podstawach bytowych tym samym człowiekiem. N ow e zdobywane sprawności może z powrotem utracić, nie przestając ani na chwilę być sobą — konkretnym Janem, Piotrem, czy Marią. Pozostaje wciąż tożsamy z sobą, bo wciąż ma ten sam „rdzeń” bytowy, ten sam akt-formę substancjalną, która sprawia, że jest on wciąż aktualnie tym oto.

Substancja stworzona może dlatego bogacić się nowymi doskonałościami, bo nie

79 „ a n im a s it a ctu s p rim u s, id est su b sta n tia lis” (tam że t. 3 s. 13 a 45).

Cytaty

Powiązane dokumenty

82 Jest jednak rzeczą interesującą, że chociaż Jan jako jedyny przytacza dosłownie za LXX te słowa wspomnianego wyżej psalmu, to cały opis tego, co żołnierze uczynili

W tej opisowej definicji zjednoczenia nadprzyrodzonego wyraźnie zazna­ czają się trzy zasadnicze elementy, do których należą: udzielanie się Boga przez łaskę i

Kolejny rozdział „Śmierć jest bramą do pełni życia” uświa- damia problem, nadmiernego przywiązania się do ziemskiego życia, któ- re jest tylko przygotowaniem do wiecznego

Hofstede’s 5D model concerning cultural differences will be presented and ap- plied to an analysis of two texts: speeches delivered by the Polish Prime Minister, Donald Tusk, and

The Polish-Czech border areas are character- ised by a high level of urbanisation (a much dens- er settlement network, especially among small and medium-sized towns) and a

Paleografię rozumiem tu nie tylko jako charaktery- stykę materiału rękopiśmiennego czy opis właściwości (orto)graficznych – co zawierają podręczniki historii

taka bowiem jest nędza przyrodzona tego życia, że gdy się duszy udziela to, co jest dla niej właści- wym życiem i czego tak gorąco pragnie, to jest jasne poznanie i oddanie

Urzeczywistnienie zbawczego planu Boga dokonało się w Jezusie Chrystusie, który jest jedynym Pośrednikiem zbawienia dla wszystkich ludzi. On to dla naszego