• Nie Znaleziono Wyników

Kiedyś trzeba było liczyć się ze słowami - Irena Mujnanen - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kiedyś trzeba było liczyć się ze słowami - Irena Mujnanen - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

IRENA MUJNANEM

Miejsce i czas wydarzeń Polska, PRL

Słowa kluczowe Projekt Wagon 2010, wolność, wolność słowa

Kiedyś trzeba było liczyć się ze słowami

W tej chwili może jest inaczej pod tym względem, można powiedzieć to, co się chce.

Kiedyś trzeba było się liczyć ze słowami, niestety nie można było iść ulicą i klepać, że tak powiem. Zaraz miało się kogoś na karku, i to nie było dwóch zdań. Obecnie rzeczywiście możemy mówić co chcemy i ile chcemy. Nic nam za to nie grozi, nikt nas za to nie karze, a kiedyś były za to kary ostre i surowe. Ze słowami trzeba było się liczyć i uciekać w razie czego, innego wyjścia nie było.

Data i miejsce nagrania 2010-07-29, Wrocław

Rozmawiał/a Karolina Kryczka, Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Maciejewska

Redakcja Piotr Lasota, Justyna Maciejewska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Myliśmy się w miednicach – w domu był kącik, który zawierał miednicę, mydelniczkę, ręcznik i wiadro na zlewki.. Ten model funkcjonowania przenieśliśmy ze sobą do budynku

Rano o siódmej sprawdzali – czasami, od czasu do czasu, listę - i jeśli ktoś się spóźnił pięć minut nawet, to trzeba było pisać wyjaśnienie.. Oj tam, bzdury się

Trzeba było brać pierzynę, żywność, wodę i uciekać.. Były jeszcze wywózki

Lista była i trzeba było się podpisać: wyznaczali miejsce dla każdego zakładu pracy, przychodził ten, co to organizował i miał listę z nazwiskami pracowników;

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Rury Świętego Ducha, ulica Zana, ulica Nadbystrzycka, praca w cegielni, cegielnia na Rurach Świętego Ducha, praca formiarki, projekt Lubelskie

Jeszcze mieszkaliśmy cztery lata w Łukowie, i jak zaczęły się budować Zakłady Azotowe, to żona się zainteresowała, bo ja to miałem co innego w głowie.. Ja miałem szkolenia,

Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska", choroby pszczół, warroza, leczenie warrozy, motylica.. Kiedyś, to żadnych chorób

Mówiłam: „Przyjeździe, zobaczcie do pasieki” Był moment, gdy mówili, że telefony komórkowe szkodzą i pszczoły się nie orientują.. Mówiłam: „Słuchajcie, nie