• Nie Znaleziono Wyników

Odbudowa Zamku Królewskiego w Warszawie : prace Komisji Architektoniczno-Konserwatorskiej Obywatelskiego Komitetu Odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Odbudowa Zamku Królewskiego w Warszawie : prace Komisji Architektoniczno-Konserwatorskiej Obywatelskiego Komitetu Odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Zachwatowicz

Odbudowa Zamku Królewskiego w

Warszawie : prace Komisji

Architektoniczno-Konserwatorskiej

Obywatelskiego Komitetu Odbudowy

Zamku Królewskiego w Warszawie

Ochrona Zabytków 26/1 (100), 13-20

(2)

JAN ZACHWATOWICZ

ODBUDOWA ZAMKU KRÓLEWSKIEGO W WARSZAWIE

(PRACE K O M ISJI A R C H IT EK TO N IC ZN O -K O N SE R W A TO R SK IE J O B Y W A TELSK IEG O KO M ITETU OD BUD O W Y Z A M K U K R Ó LEW SKIEG O W W A RSZAW IE)

O dbudow a zabytków w Polsce po zniszczeniach ostatniej w o jn y stw orzyła szczególny zakres działalności, nie m ieszczący się w k ateg o riach ustalo n y ch pojęć ochrony, konserw acji, a n a ­ w et re s ta u ra c ji obiektów i zespołów zabytko­ w ych a m ianow icie częściowej lub pełnej ich rek o n stru k c ji. M otyw acja podjęcia tej działal­ ności w y n ik ała z jedn o litej postaw y i dążeń społeczeństw a do przyw rócenia, n a w e t w fo r­ m ie odtw orzonej, pom ników k u ltu ry , b a rb a ­ rzyńsko zniszczonych przez hitlerow ców , w św iadom ej ak cji likw idacji k u ltu ry polskiej. D latego też obecnie, w 28 lat po zakończeniu w ojny i w 20 la t po odbudowie Starego M iasta w W arszaw ie, m otyw acja ta znalazła p ełn y i ży­ w y odzew społeczny p rzy odbudow ie Zam ku K rólew skiego w W arszaw ie, tym b ardziej że je ­ go odbudow a rozum iana jest przede w szystkim jako re s ty tu c ja sym bolu państw ow ości polskiej, niszczonego z ta k ą zaciekłością przez niem iec­ kiego okup anta.

O dbudow a Z am ku K rólew skiego nie je st jed ­ n ak p ro stym odtw orzeniem , w zniesieniem na nowo kopii zniszczonego obiektu. Z daw nego Z am ku ocalała znaczna część fragm entów , w ty m rów nież m urów zachow anych in situ, ogrom ne ilości elem entów kam iennych, arch i­

tekton iczny ch i rzeźbiarskich, części a rc h ite k ­ tonicznego w yposażenia w n ętrz oraz w yposaże­ nia ruchom ego — obrazów, m ebli, brązów , rzeźb itp. W te n sposób zadanie odbudow y, k tó­ re m oże być n azw ane resty tu c ją, m a c h a ra k te r rów nież p rac resta u ra to rsk ic h , a n a w e t po częś­ ci k o n serw ato rskich . Złożone histo ryczn e pro­ cesy kształto w an ia się i przem ian form arch i­ tek to n iczn y ch Z am ku w ym ag ają p rzy ty m po­ głębionych studiów , ab y re sty tu c ja form w po­ szczególnych jego częściach była zgodna z ich c h a ra k te re m i pozw alała n a w łaściw e p rz y ­ w rócen ie n a daw ne m iejsce zachow anych fra g ­ m entów . Jednocześnie odbudow a Z am ku łączy

w sobie sp raw y jego przyszłej społecznej fu n k ­ cji i zw iązanego z ty m w prow adzenia w ielu now ych urządzeń, w a ru n k u ją c y c h n ależyte peł­ nienie ty c h funkcji.

O grom ne i niezw ykle tru d n e zadanie odbudo­ w y Z am ku, w edług w y ty czn y ch O byw atelskie­ go K o m itetu O dbudow y Z am ku K rólew skiego w W arszaw ie, zostało pow ierzone P rzedsiębior­ stw u P ań stw ow em u P racow nie K onserw acji Za­ bytków . Dla przedsiębiorstw a PK Z spraw a od­ budow y Z am ku nie była jakim ś novum , gdyż od r. 1956 czynna była w PK Z pracow nia „Za­ m ek ” pod k ieru n k iem prof. J. Bogusławskiego, gdzie zbierano m a te ria ły i prowadzono studia odbudowy. W lata ch 1964— 1969 PK Z zrealizo­ w ały o d restau row anie sali B iblioteki S tanisła­ w ow skiej, sali o dw óch słupach oraz gotyckich podziem i. O dbudow ały rów nież północną część zabudow ań zam kow ych, m.in. tzw. B acciarel- lówkę z przeznaczeniem na Pałac Ślubów . Na tym , p rzy u po rządkow aniu i zabezpieczeniu za­ ry su m uró w ru in zam kow ych, prace p rzy Zam ­ ku m iały być na czas nieokreślony zokończone.

20 stycznia 1971 r. zapadła jed n ak doniosła uchw ała B iu ra Politycznego КС P Z P R o odbu­ dowie całości Z am ku; pow ołano O byw atelski K om itet O dbudow y Z am ku K rólew skiego w W arszaw ie, k tó ry z olbrzym ią energią p rzy stą ­ pił do w ielkiego dzieła.

W ram ach organizacji O byw atelskiego K om ite­ tu utw orzono liczne kom isje, m .in.: K om isję N aukow ą (przew odniczący S. Lorentz), K om isję H istoryczno-A rcheologiczną (przewodniczący A. G ieysztor), K om isję A rchitektoniczno-K on- serw ato rsk ą (przew odniczący J. Zachwatowicz).

(3)

K om isja A rchitek to niczno -K o n serw ato rsk a zo­ stała pow ołana w składzie: przew odniczący — J. Zachw atow icz, w iceprzew odniczący — C. K o- tela (ówczesny N aczelny A rc h ite k t m .st. W ar­ szawy) oraz M. K uzm a (K onserw ator m .st. W a r­ szawy), członkow ie — P. Biegański, J. D ąbro­ wski, A. K ró l ( + 1971), S. Lasota (+1972), A. M ajew ski, M. M arecki, Z. Paw łow ski, Z. S tę ­ piński oraz p ro je k ta n t — J. Bogusław ski. W łą­ czenie do sk ładu K om isji Naczelnego A rc h ite k ­ ta oraz K o n serw ato ra upraszczało i u sp ra w n ia ­ ło try b zatw ierdzan ia d o kum entacji.

Do zadań K om isji należało u stalan ie w y ty cz­ nych architekto niczn o-k o nserw ato rsk ich, o p ra ­ cow yw anie założeń p ro gram ow o -fu n kcjon al- nych, ro zp atry w an ie i zatw ierd zanie p ro je k ­ tów architek to niczny ch, opracow ań re k o n s tru k ­ cyjnych, a także podejm ow anie decyzji w sp ra ­ w ach m ateriało w y ch i podstaw ow ych zagadnień technicznych odbudowy. Z uw agi na szeroki za­ kres p ro b lem aty k i K om isja k o rzy stała z zaofia­ row anej w czynie społecznym w sp ó łp racy w y ­ bitn ych fachow ców , m .in. profesorów P o litech ­ n iki W arszaw skiej: W. D anileckiego, Z. W iłu- na, H. S tam atella, Z. B orettiego i innych; w nieśli oni cenn y w kład w rozw iązanie w ielu złożonych zagadnień technicznych.

Na in w esto ra zastępczego w yznaczona została D yrek cja R ozbudow y M iasta W arszaw a-W schód, w ram a ch k tó re j utw orzono pod k ieru n k iem d y rek to ra D. G rada specjalny zespół, w spół­ d ziałający z K om isją przy realizacji odbudow y Z am ku z w ielkim zaangażow aniem i ofiarnoś­ cią.

Zadania generalnego w ykonaw cy odbudow y przejęły P racow n ie K onserw acji Z ab ytk ó w z re sty tu c ją pracow ni ,,Z am ek” z udziałem prof. J. Bogusław skiego jako generalnego p ro je k ta n ­ ta, a rc h ite k tó w J. O borskiej, M. Sam borskiego i innych. P racow n ię k o n stru k c y jn ą prow adzi inż. A. P ulikow ski. K ierow nictw o realizacji od­ budow y Z am ku pow ierzono arch. Z. D ran k ow - skiem u.

Do opracow ania pro jektó w tech niczn y ch tzw. branżow ych włączyło się w iele sp ecjalisty cz­ nych B iur P rojektow ych, oferu jąc część swej pracy w czynie społecznym . D uży w k ład dało W arszaw skie B iuro P ro jektó w B udow nictw a Ogólnego, k tó re ko ordynuje zgłoszenia i prace różnych b iu r projektow ych.

P ro je k ty in sta la c ji klim aty zacy jn y ch i w e n ty ­ lacy jn y ch opracow uje „ In sta lp ro je k t” , p ro je k ­ ty in sta la c ji w odno-kanalizacyjnych, c e n tra ln e ­ go ogrzew ania oraz w szystkich u rząd zeń elek­ try czny ch W arszaw skie Biuro P ro je k tó w B u ­ dow nictw a Ogólnego, p ro je k ty stalo w y ch kon­ stru k c ji dachów i hełm ów „M ostostal” — Z a­ brze, u rząd zeń auto m aty zacji „M eram o n t” w Poznaniu. B adania podłoża geologicznego p rz e ­

prow adziło biu ro „H ydrogeo” w W arszaw ie. Poza ty m uczestniczą w pracach inne b iu ra i zespoły.

Dużą pomoc w w ypożyczaniu sp rzętu techn icz­ nego i olbrzym i w kład p racy p rzy odgruzow y­ w aniu i budow ie okazały jednostki W ojska P o l­ skiego, Z ak ład y im. W aryńskiego, Z akłady G ó r­ nicze w Z abrzu oraz w iele in n y ch zakładów i in sty tucji. Społeczny odzew n a apel o o d b u ­ dowie Z am ku znalazł w y raz w bezpośrednim uczestnictw ie w p racach na te re n ie budow y oraz w w ielkiej ofiarności, przejaw iającej się w różnych form ach, w ty m rów nież w zbiór­ kach pieniężnych, któ re przynoszą znaczne w p ływ y na konto O byw atelskiego K om itetu, z całego k ra ju i od Polonii Zagranicznej.

W szystko to złożyło się n a możliwość szybkiego podjęcia prac oraz w yznaczenie te rm in u re a li­ zacji odbudow y Z am ku w stan ie surow ym na dzień 22 lipca 1974 r.

P R A C E K O M IS J I A R C H IT E K T O N IC Z N O -K O N S E R - W A T O R S K IE J

Pierw sze posiedzenie K om isji m iało m iejsce 4 lutego 1971 г., a n astępne odbyw ały się w zasadzie co tydzień; członkowie K om isji uczest­ niczą ponadto w zebran iach specjalistycznych i branżow ych. Oprócz tego K om isja w sp ó łp ra­ cuje z K om isją N aukow ą oraz H istoryczno- A rcheologiczną p rzy u stalan iu zakresu i te r ­ m inów p rac badaw czych i studialnych, w iążą­ cych się z całością zadań odbudow y Zam ku. Na w stępie K om isja zapoznała się z m a te ria ła ­ m i i opracow aniam i zeb rany m i w pracow ni PK Z „Z am ek” w okresie ubiegłym , u stalając sta n dokum entacji, m ającej duże znaczenie dla dalszych prac w ty m zakresie (m.in. kom plety ry sun kó w sal historycznych oraz ry su n k i i ew i­ d encję ocalałych frag m en tó w kam ieniarsk ich i rzeźbiarskich).

W obec podejm ow anej jeszcze d ysk usji nad w artością zachow anych części Zam ku, a w kon­ tekście z ty m — jego posadow ienia i stosunku do reliktów , K om isja opracow ała i p rzy jęła 11 m arca 1971 r. ram ow e w ytyczne a rc h ite k - toniczno-konserw atorskie oraz techniczne do p rac p rojek to w y ch i realizacyjnych.

W Y T Y C Z N E A R C H IT E K T O N IC Z N O -K O N S E R W A - T O R S K IE

1. Z am ek odbudow uje się w lokalizacji, położe­ niu i obrysie ściśle odpow iadającym jego uk ła­ dowi przed w ysadzeniem m urów przyziem ia i pięter.

2. Rzędna posadow ienia Z am ku będzie ściśle u ­ trzy m an a; w szystkie ocalałe jego części, jak podziem ia, fra g m en t elew acji w schodniej, W ie­ ża i B ram a G rodzka oraz inne, w ejdą bez prze­ kształceń w nowo odbudow aną bryłę.

(4)

w nętrzny ch, ja k i od stro n y dziedzińca, zreali­ zowane będzie w edług szczegółow ych u staleń K om isji A rchitektoniczno-K onserw atorskiej i K om isji N aukow ej. *

4. Ś ciany Z am ku m ają być ty nkow ane z w yko­ nanym i w k am ieniu (zachow anym i i uzupełnio­ nym i) p ortalam i, obram ieniam i otworów okien­ nych, cokołami, gzym sam i, boniow aniem , w spornikam i i d ek o racy jn y m i rzeźbam i.

5. D achy Z am ku m ają być k ry te dachów ką, h e ł­ m y i okapniki blachą m iedzianą.

6. W nętrza Z am ku rozw iązyw ane będą zgodnie z u stalen iam i K om isji w trzech kategoriach: a) ścisła re sty tu c ja p rzestrzen n a w zarysie d a ­ w nych m uró w w raz z p ełn y m arch itek to n icz­ nym w yposażeniem , jak Sale Stanisław ow skie, sale przyziem ia o jednym , dw óch i trzech słu ­ pach; sale Senatorska, Poselska i inne;

b) pom ieszczenia z u trzy m an iem daw n y ch po­ działów z dopuszczeniem m odyfikacji, w y n ik a ­ jących z potrzeb funkcji;

c) pom ieszczenia z m ożliw ością zm iany uk ładu w dostosow aniu do p otrzeb funkcji.

7. P ro g ram użytkow y Z am k u stanow i p o dsta­ wową w skazów kę dla ad ap tacji pom ieszczeń zam kow ych, określonych p rzestrzen ią i ch arak ­ terem na w skazane w pro g ram ie cele. Ścisłe dane pow ierzchniow e dla fu n k cji użytkow ych (usługowych) są uzależnione od m ożliwości ich rozm ieszczenia i należą do zadań p ro jek tu , a n a ­ logicznie rów nież rozm ieszczenie pionów kom u­ n ik acy jn ych oraz lokalizacja pom ieszczeń zw ią­ zanych z in stalacy jn y m w yposażeniem Zam ku. W Y T Y C Z N E T E C H N IC Z N O -B U D O W L A N E

Posadowienie, fu n d am en ty , piwnice, izolacje: 1. Konieczność i zakres p rac stabilizacji podłoża na obszarze Z am ku u sta lą niezbędne badania geologiczne.

2. Na podstaw ie badań ustalo n e zostaną rodzaje i zakresy p rac nad ujęciem i uregulow aniem cieków i w ód g ru n to w y ch oraz n a p ra w y lub zm iany w istniejący m system ie odprow adzenia wód.

3. O dgruzow anie piw nic oraz zbadanie stan u te ­ chnicznego fu nd am en tó w określi rodzaj i zakres prac n iezbędnych dla ich w zm ocnienia.

4. W szystkie części Z am ku zostaną podpiw niczo­ ne, z przeznaczeniem podziem i na cele uży tko­ we.

5. W szystkie m u ry fu n dam en tó w o trzy m ają peł­ ną i w szechstronną izolację w edług szczegóło­ w ych u staleń rzeczoznaw ców .

M ury:

1. W szystkie m u ry k o n stru k c y jn e Z am ku w y ­ konane będą z cegły pełn ej na zapraw ie cem en- tow o-w apiennej.

2. Dla zachow ania ścisłości zew nętrznego i w e­ w nętrznego ob rysu Z am ku grubość m urów bę­ dzie u trz y m an a w daw nych w ym iarach; po od­ liczeniu grubości dla potrzeb staty czny ch w po­ zostałej części m u rów może być zastosow ana próżnia, p rzy d a tn a dla przew odów in sta la c y j­ nych.

3. K am ien n e obram ow ania otw orów i inn e ele­ m en ty k a m ie n ia rk i będą obsadzane w tra k c ie w znoszenia m urów .

4. M u ry zew n ętrzn e będą otynkow ane z ap raw ą w ap ienn ą ze specjalny m doborem w ap na i p ia ­ sku.

P rzek ry cia:

1. W iększość podziem i oraz pom ieszczenia p rz y ­ ziem ia będą p rz e k ry te sklepieniam i w y k o n a n y ­ m i w cegle.

2. S tro p y płaskie w ykonane zostaną jak o stro p y żelbetow e w y lew ane (z uw agi na niejednolitość rozpiętości).

D achy i hełm y:

1. K o n stru k c ja dachów m a być ogniotrw ała, z uw zględnieniem użytkow ego przeznaczenia pod­ daszy.

2. P o k rycia dachów podw ójne i szczelne, w yko­ nane z lek kich p ły t a na nich położona dachów ­ ka (holenderka).

3. R y n n y um ieszczone w połaci dachow ej z ocie­ p lan y m i koszam i; r u ry spustow e k ry te w ścia­

nach. .

4. H ełm y w k o n stru k cji ogniotrw ałej bez użycia drew n a, p o k ry te blachą m iedzianą.

W Y T Y C Z N E IN S T A L A C Y JN E

In sta la c je w odociągow o-kanalizacyjne:

1. In sta la c je w odociągow o-kanalizacyjne będą obsługiw ały u stalone w projekcie na ró żnych kondygn acjach p u n k ty sanitarne, ew e n tu aln ie urządzenia przeciw pożarow e. Poza ty m h y d ra n ­ ty i w p u sty na tere n ie zam kow ym .

2. Po u sta le n iu w szystkich punktów poboru w o­ dy, odpływ u ścieków oraz wód z dachów i te r e ­ nu dostosow ania przew idziana jest n a p ra w a lub p rzebudow a istn iejący ch urządzeń.

In sta la c je ogrzew cze i w enty lacyjn e:

1. W iększość pom ieszczeń Zam ku, ja k podzie­ m ia gotyckie, sale I i II p iętra, z uw agi na z n a j­ d u jąc e się w nich zbiory w ym agają zastosow a­ nia system u klim atyzacyjnego o p a ra m e tra c h w łaściw ych dla sal m uzealnych.

2. Część pom ieszczeń, głównie podziem i oraz p a rte ru , m oże być ogrzew ana system em ogrze­ w ania w odnego i w entylo w ana m echanicznie w edług u sta le ń rzeczoznawców.

3. Skalę poboru ciepła z m iejskich u rząd zeń o­ grzew ania zdalaczynnego oraz rozm ieszczenie i p a ra m e try urządzeń ogrzew ania i k lim aty zacji u stali p ro jek t.

I n s t a l a c j e e l e k t r y c z n e In sta la c je siły i św iatła:

1. Dźw igi — obsługujące Z am ek od p a rte ru do poddasza: osobowe oraz 1 tow arow y; pojem ność uzależniona od ich lokalizacji.

2. U rządzenia m echaniczne k lim aty zacy jn e i w e n ty la to ry .

(5)

sem o św ietlenia sal i in ny ch pom ieszczeń n a­ leży przew idzieć specjalne ośw ietlenie ekspozy­ cyjne.

4. O św ietlenie zew nętrzne dziedzińców , terenów p rzy leg ły ch (tarasów ) oraz specjalne ośw ietle­ nie ze w n ę trz n y ch elew acji Zam ku. O św ietlenie dla sp e k ta k li „św iatło i dźw ięk” .

5. Na p odstaw ie obliczonych poborów m ocy do­ konane zostanie u stalen ie w ejść i tra f ostać ji, biorąc pod uw agę że nie m ogą one być zlokali­ zow ane w pom ieszczeniach p a rte ro w y c h Zam ku. In sta la c je teletechniczne:

1. U rządzenia sygnalizacyjne

a) sy stem u bezpieczeństw a ew en tu aln ie z uży­ ciem kom órek fotoelektrycznych;

b) sy stem u k o n tro li sta n u te m p e ra tu ry i w il­ gotności w pom ieszczeniach;

c) sy stem u alarm ow ego przeciw pożarow ego. 2. S ystem telefoniczn y z cen tralą.

3. S y stem elek tro ak u sty czn y (głośnikowy) z cen tralą.

4. System rad io tra n sm isji sy m u ltan iczn ej na słuchaw ki z cen tralą.

5. S y stem u rząd zeń dla in stalacji „św iatło i d źw ięk ”.

O T O C Z E N IE Z A M K U

1. P lac Z am kow y z uw agi na posadow ienie Za­ m k u w ym aga zm iany ukształtow ania, szczegól­ nie w jego bezpośrednim sąsiedztw ie. W ykorzy­ stu ją c daw ne studia należy opracow ać now y p ro jek t.

2. Zbocze od tra s y W -Z w ym aga nowego u­ kształto w ania oraz w ytyczenia ciągów kom uni­ kacji pieszej.

3. T a rasy od stro n y W isły łącznie z A rkadam i K ubickiego w y m ag ają studiów i now ego opra­ cow ania, łącznie z koncepcją użytkow ą pom iesz­ czeń w ark a d a c h oraz koncepcją u rządzeń ogro­ dow ych na zboczu, tara sie i podzam czu n ad W i­ słą.

P rzytoczone w ytyczne św iadczą o in te n c ji Ko­ m isji A rchitek ton iczno-K o n serw atorskiej ujęcia całości p roblem u odbudow y Zam ku, a tym sa­ m ym zdania sobie sp raw y z zakresu oczekują­ cych prac i u stalen ia dla nich określonych te r ­ m inów . Z adanie było tru d n e zarów no wobec w ielu rzeczy niew iadom ych, np. fu n d am e n ty je ­ szcze wów czas b y ły nie odgruzow ane, ja k i b ra ­ k u p ro g ram u użytkow ego. O pracow anie p ro je k ­ tu p ro g ram u użytkow ego podjęła K om isja nie­ zwłocznie, posługując się rów nież koncepcją o­ pracow aną przez K om isję N aukow ą, dotyczącą jed n a k głów nie treści ekspozycji.

W stęp ny p ro je k t p ro g ra m u p rzedstaw io n y P re ­ zydiu m O byw atelskiego K o m itetu 10 m arca 1971 r. zyskał w zasadzie aprob atę, lecz został po opublikow aniu poddany publicznej dyskusji, k tó re j w nioski m iały w p łyn ąć do K o m itetu do dnia 15 m aja 1971 r. A by zyskać na czasie, na podstaw ie w stępnego p ro je k tu p ro g ra m u pod­

jęto prace nad p ro je k tem szkicowym , co um o­ żliwiło w łączenie do p rac rów nież zespołów branżow ych. Po ro zp atrzen iu w niosków z d y ­ sku sji p ro gram został p rz y ję ty na P le n arn y m Z eb ran iu O byw atelskiego K o m itetu O dbudow y Z am ku K rólew skiego w W arszaw ie w d n iu 30 czerw ca 1971 r.

Oto jego treść z niew ielkim i skrótam i:

„Podstaw ow e w y tyczn e program ow e, p rze d sta ­ w ione P le n arn e m u Z eb ran iu O byw atelskiego K o m itetu O dbudow y Z am ku K rólew skiego w W arszaw ie, o k reśla ją ogólnie c h a ra k te r i p rz e ­ znaczenie Zam ku po jego resty tu cji. Sform uło­ w anie i u stalen ie ty ch w ytyczn y ch jest niezb ęd ­ ne dla n adan ia w łaściw ego k ieru n k u pracom realizacyjnym , m ający m na celu dostosow anie obiektu do należytego funkcjonow ania p rzy za­ łożonym bogatym i różnorodnym pro gram ie je ­ go przyszłego użytkow ania.

N ależy podkreślić, że zakres możliwości ad ap ­ tacy jny ch , niezbędnych dla spełnienia zadań u ­ żytkow ych, w y n ik ający ch z now ych, w spółcze­ snych potrzeb je st bardzo ograniczony. Przecież re sty tu c ja Zam ku, to nie tylko dokładne odtw o­ rzenie jego form zew n ętrzny ch w ich h istorycz­ nym ukształtow aniu, lecz rów nież utrzy m an ie w ew n ętrzn y ch podziałów, tw orzących pom iesz­ czenia i sale o zdefiniow anych historycznie pro­ porcjach i form ach architektonicznych. Rozm ie­ szczenie ich oraz bram , w ejść, k latek schodo­ w ych, a także rozstaw ienie i wielkość otw orów okiennych je s t ściśle określone. W k u b atu rze i pow ierzchniach Z am ku sale o w ysokich w a rto ś­ ciach h istoryczn ych i arty sty c z n y c h stanow ią ich część dom inującą. W szystkie te sale, w raz z ocalałym , przyw róconym i uzupełnionym w y ­ posażeniem , będą stano w iły podstaw ow ą treść architektoniczną, a rty sty c z n ą i h istoryczno-kul- tu ra ln ą Zam ku, uzasadn iającą jego nazwę Pom ­ nika H istorii i K u ltu ry N arodow ej.

W o d restau ro w an y ch podziem iach gotyckich i renesansow ych um ieszczony zostanie zbiór dzieł sztuki zdobniczej i klejnotów o w artościach go­ dn ych królew skiego skarbca. W izbie W ieży G rodzkiej przew idziane jest um ieszczenie u rn y z Sercem Kościuszki.

D rugą g ru p ą pom ieszczeń są Sale Z y gm unta A ugusta na p arterze, sale o dwóch, trzech i jed ­ nym słupie, k tó re pow inny być w yposażone od­ pow iednio do ich c h a ra k te ru . T rzecią i n ajw sp a­ nialszą gru pę sal stanow ią Sale S tanisław a A u­ gusta na p ierw szym p iętrze z ich ocalonym i u ­ zupełnionym w yposażeniem . Z a jm u ją one p ra ­ w ie całe piętro, łącznie z Salą Poselską w n a ­ rożniku południow o-zachodnim i pokojam i pod­ komorzego. U zupełnieniem tego zespołu będzie zrek on struo w an a Sala K o n sty tu c ji 3 M aja. Sale Stanisław ow skie będą m iały c h a ra k te r zarów no m uzealny, ja k i rep re z en ta cy jn y , będą służyły zarów no do zw iedzania, ja k i odbyw ania w nich uroczystości i aktów o c h a ra k te rz e państw o­ w y m i narodow ym . Sala K o n sty tu c ji 3 M aja z

(6)

przyległym i pom ieszczeniam i będzie służyła ze­ braniom naukow ym , k u ltu ra ln y m i społecznym o szczególnym znaczeniu. Sala P oselska i p rzy ­ ległe a p a rta m e n ty oraz pom ieszczenia na p a r­ terze tej części Z am ku będą słu ży ły na zebrania w ysokiej ran g i in sty tu c ji naukow ych, k u ltu ra l­ nych i społecznych. W reszcie w skrzy d le pół­ nocno-w schodnim Z am ku w S ali Saskiej będzie zlokalizowana Sala K oncertow a. Do zespołu Sal Stanisław ow skich n ależy rów nież Sala Biblio­ tek i K rólew skiej, k tó rej w yposażenie i cele w inn y być zgodne z nazw ą. Może ona być do­ łączona do cy klu zw iedzania oraz m ieć fun kcję sam odzielną, gdyż posiada oddzielne wejście. D rugie p iętro Z am ku o znacznie m niejszej po­ w ierzchni (z uw agi na próżnie trz e c h w ielkich sal) z pom ieszczeń o znaczeniu historycznym zaw iera tylko pokój Stefan a Żerom skiego. W kilku pozostałych salach jest m iejsce dla ekspo­ zycji zbiorów o szczególnym znaczeniu dla h i­ storii i k u ltu ry polskiej oraz zw iązanym i z po­ staciam i history cznym i i tw órcam i. T u rów nież znaleźć się pow inien zbiór w szelkiego ty p u do­ kum entów i ikonografii dotyczących dziejów Z am ku K rólew skiego, łącznie z h isto rią jego zniszczenia i odbudow y.

P rzy tej różnorodności c h a ra k te ru w n ę trz zam ­ kow ych oraz w yk o rzy sty w an ia ich do różnych fu n k cji niezm iernie w ażną sp ra w ą je s t zapew ­ n ienie użytkow nikom najlep szy ch w aru n ków k orzystania z Z am ku. N ajb ard ziej licznym , m a­ sowym użytko w n ik iem Z am ku będą rzesze zw iedzających. Liczbę ich należy szacować w skali bliskiej liczbie zw iedzających M uzeum N arodow e w W arszaw ie, a być m oże n aw et Z am ku K rólew skiego na W aw elu, a więc w skali około m iliona osób rocznie. S p ra w n e fu n k ­ cjonow anie m asow ego ru c h u zw iedzających w ym aga spełnienia w ielu w aru n k ó w . K oniecz­ ne są obszerne halle, szatnie, u rząd zen ia sani­ tarn e, poczekalnia dla form ow ania gru p do zw iedzania, sala w ypoczynku i bufet. T ow arzy­ szą tem u pom ieszczenia dla oprow adzających oraz obsługa info rm acyjna. Na te cele przezna­ czono pom ieszczenia przyziem ia i podziem i w północno-w schodniej części Z am ku z w ejściem głów nym z B ram y S en atorsk iej oraz w yjściem na dziedziniec. W ram ach obsługi in fo rm acy j­ nej p rzew idziana je st w podziem iu sala kino­ wa, w k tó re j w y św ietlan e b y ły b y film y zw ią­ zane z dziejam i Z am ku oraz z h isto rią i k u l­ tu rą polską. Cykl zw iedzania p rzebiega przez w szystkie sale o znaczeniu h istory czny m oraz sale m uzealno-ekspozycyjne drug ieg o piętra. Rozm ieszczenie k late k schodow ych pozwala na odpow iedni przebieg zw iedzania i ew en tu alne sk racan ie jego cyklu.

W oparciu o w ym ienione w yżej urząd zenia ob­ sługi publiczności m ogą w salach pierw szego

p ię tra Z am ku odbyw ać się recepcje w skali k il­ ku tysięcy osób. P rz y uroczystych a k ta c h o m niejszej liczbie osób ich organizacja nie n a ­ stręcza ju ż żadnych trudności. Rów nież w o p ar­ ciu o te n zespół usługow y funkcjonow ać może organizacja koncertów w sali zn ajd u jącej się w ty m skrzydle. Jeżeli zajdzie potrzeba ta część Z am ku m oże być tra k to w a n a jako część w y ­ dzielona. A nalogicznie dla celów uroczystych zeb rań m oże w oparciu o te n zespół usługow y funkcjonow ać Sala K o n sty tucji 3 M aja.

Sam odzielnym zespołem w obrębie Z am ku są pom ieszczenia w skrzydle południow o-zachod­ nim . P rzew id ziano tu oddzielne w ejście z B ram y G rodzkiej, halle, szatnie oraz sa n ita riaty . G łów ­ ne pom ieszczenia na pierw szym piętrze, łącznie z Salą Poselską, m ają połączenie z pozostałym i salam i Z am ku. Zespół ten, ja k w spom niano, m oże być w y k o rz y sty w an y na p o trzeby in sty ­ tu c ji i organizacji naukow ych, k u ltu ra ln y c h i społecznych.

N ależyte fu nkcjonow anie ta k różnorodnych fu n k c ji Z am k u w ym aga dość licznego p erso n e­ lu zarów no adm inistracji, jak i kustoszy, ob­ sługi in fo rm acy jn ej, konserw atorów , obsługi techniczn ej. Zapew nić m u należy nie ty lk o od­ pow iednie pom ieszczenia pracy, lecz rów nież w y m agan e pom ieszczenia socjalne. O graniczone m ożliwości przestrzen n e Zam ku w y m a g a ją um ieszczenia części ty ch pom ieszczeń na d r u ­ gim p iętrze i na poddaszu.

Isto tn y m prob lem em p rzy ta k in te n sy w n y m w y k o rz y sty w an iu pomieszczeń zam kow ych i m asow ym pobycie ludzi staje się spraw a za­ p ew n ienia w łaściw ych w arunk ó w k lim aty cz­ nych, szczególnie w en ty lacji sal. Z uw agi na to, że w w ie lu salach znajdow ać się będą p rze d ­ m io ty o w ysokiej w artości m uzealnej sale te w y m a g a ją określonych param etró w w ilgotności i te m p e ra tu ry . W ynika stąd konieczność zasto­ sow ania w znacznej części pom ieszczeń zam ­ kow ych sy stem u klim atyzacji. U rządzenia ogrzew ania, w e n ty la c ji i k lim atyzacji w y m a ­ g a ją znacznych p rzestrzen i i dlatego na ten cel przeznaczyć należy dużą część podziem i oraz poddaszy.

Lecz w łączenie Zam ku w życie społeczeństw a nie kończy się na różnorodności pro g ram u u ż y t­ kow ania jego w nętrz. Zam ek jako b ry ła a rc h i­ tekto n iczn a i jak o pom nik h istorii k u ltu ry m oże być w łączony do aktyw nego arty styczn ego od­ działy w ania i w innych form ach. Na dziedzińcu zam kow ym b ędą się odbyw ały p rzedstaw ien ia ty p u „dźw ięk i św iatło”, w ydobyw ające bo­ gactw o h isto rii Zam ku. Poza tym na dziedziń­ cu zam kow ym , na tle jego a rc h ite k tu ry będą m ogły odbyw ać się spektakle o treści h isto ry cz ­ nej. O dpow iednie urządzenia są przew idziane w p ro g ram ie technicznego w yposażenia. F o rm a arch itek to n iczn a Z am ku będzie nie ty lko od­ tw o rzen iem jego k ształtu przed zniszczeniem ,

(7)

lecz zostanie wzbogacona u traco n ym i elem enta­ mi, ja k w ieżyczkam i narożnym i od stron y p la­ cu Zamkowego. Sam plac Z am kow y dla pod­ niesienia w alorów plastycznych Zam ku zosta­ nie odpowiednio przekształcony.

Przedstaw ione n aw et w ta k zw artej form ie za­ łożenia program u użytkow ania Z am ku K rólew ­ skiego w W arszaw ie w skazują, że jego odbudo­ w a to nie tylko sk ru p u la tn a re sty tu c ja jego oblicza architektonicznego i w nętrz, lecz rów ­ nież uw spółcześnienie jego fu n k cji jako obiek­ tu tętniącego życiem, szeroko otw artego dla w szystkich, wprow adzonego w now ą służbę n a ­ rodu i rozw oju jego k u ltu r y ”.

Szczegółowe opracow anie tego p ro gram u p rzed­ staw iono bezpośrednio na rysunkach; niem ałe trudn o ści nastręczało należyte rozm ieszczenie pom ieszczeń usługow ych. Pom ieszczenia dla obsługi publiczności zostały ulokow ane przede w szystkim w skrzydle północno-w schodnim Zam ku, przy czym szatnie i sa n ita ria ty z u w a­ gi na ich znaczne pow ierzchnie trzeb a było um ieścić w podziem iach. W ym agało to w zboga­ cenia kom unikacji pionowej, gdyż daw ne duże schody tego skrzydła znalazły się w obrębie P ałacu Ślubów. Pow iększono wobec tego m ak­ sym alnie schody p rzy Sali Balow ej, lecz oprócz tego po w ielu gorących d y sk u sjach w prow adzo­ no dodatkow e schody łączące podziem ie, p a rte r i pierw sze piętro w zakończeniu sali od tró j­ k ątnego dziedzińca tzw . Sali R ejtan a, rów nole­ głej do tzw. Sali Obiadów C zw artkow ych. W ar­ to dodać, że rozm ieszczenie historycznych k la­ tek schodowych nie w zbudziło najm niejszych zastrzeżeń ze stro n y inspekcji ochrony przeciw ­ pożarow ej.

N ajw iększe i n a jtru d n ie jsz e problem y w ynikły p rzy spraw ach klim aty zacji i w entylacji. A gre­ g a ty klim aty zacyjne zostaną um ieszczone na poddaszu, k an ały naw iew ne i w yw iew ne w m u­ rac h zew nętrznych i w ew nętrzny ch . W yloty umieszczono d y sk retn ie p rzy oknach i w ko­ m inkach. Zastosow anie system u c.o. i w e n ty la ­ cji m echanicznej w pom ieszczeniach usługo­ w ych pociągnęło za sobą zajęcie znacznych przestrzeni podziem i na te urządzenia, a poza ty m konieczność budow y pod podziem iam i ca­ łego p iętra technicznego zaw ierającego splot ogrom nych żelbetow ych kanałów . K ończym y obecnie realizację tego podziem nego p iętra te ­ chnicznego bez przekonania, że jest to rozw ią­ zanie najsłuszniejsze, ty m bardziej że tak zna­ czne zagłębianie w ym agało zarów no podbijania dużych p a rtii fundam entów , ja k i ich częściowej przebudow y.

B adania podłoża geologicznego rozw iały obaw y zagrożenia osuwu, jak to m iało m iejsce p rzy kościele św. A nn y w r. 1948. B adania zostały

przeanalizow ane przez prof. Różyckiego i prof. W iłuna i na podstaw ie ich opinii prof. Bogu­ sław ski opracow ał nowe ukształtow anie połud­ niowego zbocza, z likw idacją obecnych tarasów i odsłonięciem dolnej części m urów zam ko­ w ych w rejo n ie W ieży G rodzkiej. Stało się rów nież m ożliwe u jaw nienie gotyckiej baszty obronnej p rzy południow o-zachodnim narożn i­ k u Zam ku. P rac p rzy fu n d am en tach było je d ­ nak bardzo dużo. Zastosow ano zastrzyki w zm a­ cniające g ru n t oraz przeprow adzono różnorod­ ne prace nad podbijaniem i w zm acnianiem fu n ­ dam entów ; w p ew nych p artiach , p rzy szczegól­ nie złym stanie m urów K om isja zm uszona była w yrazić zgodę na ich przebudow ę lu b wzm oc­ nienie k o n stru k c ją żelbetow ą. Okazało się p rzy tym , że w PK Z nie jest stosow ane w zm ocnienie m urów przez iniekcje, b rak jest także odpo­ w iedniego sp rzętu do tego ro d zaju prac.

Izolacja m urów fun dam ento w y ch była p rzed ­ m iotem w ielu n a ra d rzeczoznaw ców i różnych propozycji zarów no zespołów Polskiego Zw iąz­ ku Inżynierów i T echników B udow nictw a, jak i In sty tu tu T echniki B udow lanej. O statecznie zastosow ano jako izolację poziom ą blachę oło­ w ianą, natom iast do izolacji pionowej użyto m etody zaproponow anej przez In sty tu t G órni­ czy; w ykonano ją p rzy pom ocy górników z Za­ brza. Zastosow ano folię z polichlorku w inylu (pcw grub. 2 mm) spaw aną elektrycznie. W dolnej części fundam en tó w w prow adzono poza ty m w ielki kanał osuszający, w ykonany z p re ­ fab ry ko w any ch elem entów żelbetow ych w kształcie ceow nika otw artego na fundam ent. K anał oczywiście od zew nątrz o b jęty rów nież izolacją z folii, otoczy także fu n d am en ty od stro n y dziedzińca, służąc jednocześnie po trze­ bom instalacyjn ym .

O pracow anie p ro je k tu w stępnego całości, opra­ cowania branżow e oraz studia i opracow ania, a n aw et realizacja w ielu prac zw iązanych z odsłonięciem i zabezpieczaniem fundam entów biegły rów nolegle. Oczywiście p rzy takim te ­ m acie i m etodzie jego opracow ania nie można było zastosować obecnie obow iązującej proce­ d u ry p ro je k tu techniczno-ekonom icznego (wg Rozp. N r 110). Zastosow ano wobec tego podział p ro je k tu na p ro je k t w stęp n y i opracow anie techniczno-robocze. Dla p ro je k tu w stępnego w raz ze w szystkim i p ro je k tam i branżow ym i ustalono te rm in na 30 listopada 1971 r. T erm in niezw ykle krótki, w y m ag ający od w szystkich pro je k tan tó w w ielkiego w ysiłku. Pom im o kil­ ku m om entów zagrożenia, p ro je k t w stępny zo­ stał zakończony w term inie, co stanow iło duży sukces w szystkich zespołów uczestniczących w jego opracow aniu. Pozwoliło to na już kon­ k re tn e oszacowanie całości odbudow y oraz u sta­ lenie, rów nież napiętego, lecz realnego term in u zakończenia odbudow y Z am ku w stanie suro­ w y m — na dzień 22 lipca 1974 r. W ówczas m a pow stać pełna b ry ła Z am ku pod dachem w raz z hełm am i.

(8)

W stosunku do p ro je k tu w stępnego zgłoszono kilk a uw ag uw zględnionych przez p ro je k ta n ­ tów. W części arch itekto niczn ej istotna była decyzja p rzyw rócenia w skrzydle gotyckim ele­ w acji od dziedzińca w form ach gotyckich, ta k ja k była ona odsłonięta w okresie m iędzywo­ jen n y m p rzez K. Skórew icza.

W te n sposób w dziedzińcu będą elew acje po­ szczególnych skrzy d eł w form ach z różnych epok — gotycka (wschodnia), w azow ska (za­ chodnia) i przy W ieży W ładysław ow skiej oraz z okresu stanisław ow skiego (południowa i pół­ nocna).

Dużo p rac nad stu d iam i w arian tó w rozw iązań poświęcono niełatw em u problem ow i zakończe­ nia W ieży G rodzkiej. O statecznie p rzy jęto roz­ w iązanie ze zw alm ow anym dachem na pozio­ m ie dach u całości oraz p rzy k ry cia p rzy b u d ó w ­ k i (daw ne p rez b ite riu m kaplicy) kopułką z la ­ ta rn ią , czyli rozw iązanie najbliższe siedem na­ stow iecznem u *, a nie fantazjom z okresu m ię­ dzyw ojennego (Skórewicz, Szyszko-Bohusz). Rozw iązanie to zostało uzgodnione poprzednio z K om isją N aukow ą, z k tó rą p rzedyskutow ano rów nież in n y tru d n y p roblem — w ieżyczek n a ­ rożnych. W ieżyczki te, poświadczone w „Goś­ ciń cu ” Jarzębskiego oraz w ikonografii XVII w ieku, znikn ęły z elew acji zachodniej ju ż w pierw szej połowie X V III w. i całkiem o nich zapom niano. Z jaw iły się po raz pierw szy w p ro je k ta c h odbudow y Z am ku z r. 1950 (projekt U rzędu K o n serw atora na m .st. W arszawę). Z a­ rów no niedokładność ikonografii, jak i fakt, iż nie było ich przed zniszczeniem , budziły w ą t­ pliw ości — czy m ożna je rekonstruow ać. P rz e ­ w ażył jed n a k pogląd, że należały one do kom ­ pozycji Z am ku W azow skiego i ich p rzyw róce­ nie w zbogaci dość bogatą b ry łę tej części Z am ­ ku. N iem niej jed n a k poszukiw anie w łaściw ej fo rm y zm uszało pracow nię „Z am ek” do op ra­ cow ania w ielu studiów i w arian tó w , dopóki K om isja nie zaakceptow ała rozw iązania osta­ tecznego. W iele tru d n o ści i w ątpliw ości n a ­ stręczy ł problem k am ien iarsk ich robót na Zam ­ ku. W łożono tu dużo p rac y badaw czej; ogrom ­ ną pomoc okazali pracow nicy naukow i W ydzia­ łu Geologii U n iw e rsy te tu W arszaw skiego oraz In s ty tu tu Geologii, przede w szystkim zaś nie­ stru d zo n a m g r M. W eber-K osińska, k oo rd yna­ to r K om isji do S p raw K am ienia. Z badane zo^ stały kam ienne fra g m e n ty pozostałe z Z am ku oraz odpow iednie źródła. W ynikało z tego, że w części w azow skiej u ż y ty był przede w szyst­ kim dolom it i w n iew ielkim zakresie w apień. W części saskiej i w p rzerób k ach stanisław ow ­ skich u ży w an y był w yłącznie n iem al piasko­ w iec. O kreślono źródła pochodzenia kam ienia, lecz tu w łaśnie zaczęły się trudności. Jed n e * P o r. J . L i 1 e у к o, W ie ża G r o d z k a Z a m k u K r ó le w ­

sk ie g o w W a r s z a w ie . P r z e k a z y ik o n o g r a fic z n e a p r o ­ j e k t y o d b u d o w y , „ B iu le ty n H is to rii S z tu k i”, X X X I I I

(1971) n r 3, ss. 263— 270.

kam ieniołom y okazały się w yeksploatow ane, inne, ja k dolom it w L ubiążu w ydobyw any strzelan iem był spękany i o m ałej bloczności. Dzięki życzliw em u stanow isku M inisterstw a B udow nictw a i P rzem y słu M ateriałów Budo­ w lanych oraz Zjednoczenia K ruszyw i K am ie­ nia B udow lanego w K rakow ie spraw a jest na drodze do właściwego rozw iązania. U ruchom io­ no zatopiony d aw n y kam ieniołom piaskow ca (Pikiel) pod Szydłow cem oraz odsłonięto nowe, nie strzelane pokłady dolom itu w Lubiążu. O bróbka ruszyła w Szydłow cu i K ielcach. Za­ łogi ty ch w szystkich zakładów z entuzjazm em p rzy stą p iły do sw ych zadań zw iązanych z od­ budow ą Zam ku. Zachow ane części daw nej ka- m ien iark i będą obsadzone na w łaściw ym m iej­ scu. Podjęto rów nież p race re sty tu c ji rzeźb, szczególnie bogatych w elew acji saskiej. W ięk­ szość z nich będzie zm ontow ana z ocalałych fra ­ gm entów .

W ybieram tylko niektó re sp raw y z niezw ykle szerokiego zakresu zadań i decyzji należących do K om isji A rchitektoniczno-K onserw atorskiej. N iekiedy w ypadało m odyfikow ać opracow ane przez K om isję w ytyczne techniczno-budow lane, ja k np. w m etodzie pokrycia dachu. P rzyjęto, że dach będzie dw uw arstw ow y: szczelne p rzy ­ krycie na „lekkich p ły ta c h ” oraz pokrycie d a ­ chówkowe. A by jed n ak m ieć poddasza jako p rzestrzen ie m aksym alnie w olne a przy ty m ocieplone, zaprojektow ano rodzaj stropodachu, czyli pom iędzy dźw igary dachow e zam iast lek ­ kich p ły t w eszły stropy ty p u A kerm anna i na n ich w a rstw y izolacyjne, a następn ie p rz e k ry ­ cie dachów ką na krokiew kach i łatach d rew ­ nianych, odpowiednio zabezpieczonych. W iele studiów i w arian tów , opracow anych przez prof. J. Bogusławskiego, w ym agał p ro je k t przekształcenia placu Zamkowego. P ro je k t w stępny o p a rty na koncepcji a m fite a tra ln e j po akceptacji K om isji przeszedł do B iura Dróg i M ostów Z arządu M iejskiego, k tó ry będzie re ­ alizował przebudow ę placu.

K om isja A rchitektoniczno-K onserw atorska k ła ­ dzie obecnie nacisk na w yprzedzenie dokum en­ tacy jn e oraz podjęcie już obecnie p rac w iążą­ cych się z drug im etapem p rac na Zam ku, tj. robót w ykończeniow ych. Skala i zak res tych prac jest ogrom ny. F inezyjn e prace stolarskie, snycerskie, brązow nicze, sz tu k a tery jn e i m a la r­ skie, szczególnie w salach historycznych, w y ­ m agają odpow iedniego przygotow ania m a te ria ­ łów oraz p raco- i czasochłonnej realizacji. N a­ w et p rzy jm u jąc, że sale będą w ykańczane w etapach, już obecnie konieczny jest w zm ożony w ysiłek, ab y m ożliw ie szybko po zakończeniu stan u surow ego przejść do w ykończenia i odpo­ w iedzieć w te n sposób pow szechnem u oczeki­ w aniu społecznem u — pełnej odbudow y Z am ­ k u K rólew skiego w W arszaw ie.

p ro f, d r J a n Z a c h w a to w ic z W a rs z a w a

(9)

THE R EBU ILD IN G OF W A R SA W ’S R O Y A L C A ST L E — W ORKS U N D ER TA K EN B Y THE A RC H ITEC TU R A L SECTIO N OF THE N A T IO N A L COMMITTEE FO R REC O N STRU CTIO N OF THE R O Y A L C A STLE

P ro b le m s c o n n e c te d w ith r e c o n s tr u c tio n o f W a r s a w ’s R o y a l C a stle c o n s titu tin g a m o n u m e n t of P o lis h c u l­ tu r e a re d e a lt w ith b y th e a u th o r fr o m th e p o in t of v ie w o f A r c h ite c tu r a l R e s to r a tio n S e c tio n , o n e o f th o s e a c tin g w ith in th e N a tio n a l C o m m itte e fo r R e c o n s tr u c ­ tio n . T h e re c a n n o t be a n y d o u b t to d a y t h a t th e m o ­ tiv a tio n s le a d in g to d e c is io n to s t a r t th e C a s tle ’s r e ­ c o n s tru c tio n a f t e r tw e n ty e ig h t y e a r s t h a t e la p s e d fro m th e e n d of th e W o rld W a r I I a n d tw e n ty y e a r s a f t e r re b u ild in g o f th e O ld T o w n S e ttin g h a v e b e e n w id e ly e c h o e d am o n g th e P o le s b o th liv in g in th e i r n a tiv e c o u n tr y a n d a b ro a d . I t sh o u ld , h o w e v e r, b e b o rn e in m in d t h a t th e r e b u i ld ­ in g of th e R o y a l C a s tle c a n in n o w a y b e c o n s id e re d a s a sim p le re c o n s tru c tio n of so m e k in d o f a f u ll- s c a le m o d e l of a d e s tr u c te d a r c h i te c t u r a l o b je c t. O f th e o rig in a l b u ild in g w e re p r e s e r v e d c o n s id e ra b le p o rtio n s of its f o u n d a tio n s , of w a lls t h a t s u r v iv e d in s itu a n d a ls o h u g e a m o u n ts of sto n e e le m e n ts , a r c h i te c t u r a l a n d s c u lp tu r a l d e c o ra tio n s a s w e ll a s th o s e b e lo n g in g to a r c h i te c t u r a l o u tf it o f it s in te r io r s a n d , fin a lly , of p ie c e s in its f o r m e r life tim e fo r m in g its m o v a b le e q u ip ­ m e n t as, fo r in s ta n c e , th e p a in tin g s , f u r n itu r e , s c u lp ­ tu r e s , b ro n z e s a n d th e lik e .

T h u s th e w h o le p r o je c t m a y b e d e s c r ib e d a s t h a t p a r ­ tia lly r e s to r a tiv e a n d c o n s e r v a tin g in its c h a r a c te r . T h e c o m p le x ity of h is to r ic a l p ro c e s se s b y w h ic h th e a r c h i te c t u r a l fo rm s o f th is o b je c t w e re s h a p e d r e q u i r ­ es t h a t a ra n g e of th e d e e p - r a n g in g s tu d ie s a n d s u r ­ v e y s b e m a d e to a c h ie v e th e i r r e s titu tio n in fo rm s t h a t w o u ld b e in f u ll a c c o rd a n c e w ith th e b u ild in g ’s o rig in ­ a l c h a r a c te r . A t th e sa m e tim e d u rin g t h e c o u rs e of re b u ild in g m u s t a lso b e k e p t b e fo re th e e y e s th e C a ­ s t le ’s f u t u r e so c ia l fu n c tio n s o f w h ic h th e f a c t a n e e d a ris e s to in tr o d u c e a ra n g e o f n e w e q u ip m e n t a n d i n ­ s ta lla tio n s u p o n w h o m w ill g re a tly d e p e n d th e sm o o th a n d p r o p e r fu n c tio n in g of th e e n tir e b u ild in g . W ith th is im m e n s e a n d e x c e p tio n a lly ta s k w e re e n tr u s te d b o th th e A r c h ite c tu r a l R e s to r a tio n S e c tio n of th e N a tio n a l C o m m itte e fo r R e c o n s tru c tio n a n d a s ta te - o w n e d C o m ­ p a n y k n o w n as A te lie rs fo r C o n s e rv a tio n o f C u ltu r a l P r o p e r ty b e in g th e c h ie f c o n tr a c to r . T h e r a n g e o f ta s k s fo r w h ic h w a s m a d e re s p o n s ib le th e S e c tio n a lo n e c o m ­ p ris e d th e o u tlin in g o f a r c h i te c t u r a l a n d r e s to r a tiv e m e a s u re s , th e p r e p a r in g of p r o g r a m m a tic a n d f u n c ­ tio n a l p r in c ip le s , th e c o n s id e rin g a n d a p p ro v in g of

a r c h i te c t u r a l d e sig n s, o f e la b o r a tio n s c o v e rin g th e p r o ­ b le m s o f re c o n s tr u c tio n a n d also m a k in g of d ecisio n s c o n c e rn in g th e m a te r ia ls r e q u ir e d a n d b a s ic te c h n ic a l p ro b le m s.

A lre a d y c o n s id e re d w e r e th e o u tlin e s a n d p ro p o s a ls as to th e b u ild in g ’s a r c h i te c t u r a l so lid , it s a r c h ite c tu r a l o u tf it a n d s e v e r a l te c h n ic a l in s ta lla tio n s w ith w h ic h th e o b je c t w ill b e p ro v id e d . W h a t c o n c e rn s th e C a s tle ’s s u r r o u n d in g i t h a s b e e n s ta te d t h a t th e C a s tle S q u a re w ill r e q u ir e so m e a m o u n t o f a lte r a tio n s a n d c o rre c tio n s o f its p r e s e n t fo rm s , a n d e s p e c ia lly in t h e im m e d ia te v ic in ity of th e C a s tle its e lf, ju s t lik e as o f e s c a r p m e n ts o n th e sid e of th e E a s t- W e s t T h o r o u g h f a r e a n d th e te r r a c e s clo sin g to th e V is tu la R iv e r b a n k s .

A f te r c o n s id e rin g o f p ro p o s a ls s u b m itte d th e p r o ­ g ra m m e h a s b e e n a c c e p te d a t a P le n a r y M e e tin g of th e N a tio n a l C o m m itte e f o r R e c o n s tr u c tio n of th e R o y a l C a s tle w h ic h w a s h e ld on J u n e 30, 1971. T h e p r e p a r a ti o n o f a d e ta ile d d e sig n w a s c o n n e c te d w ith a g r e a t d e a l o f d if fic u ltie s a s, a m o n g th e o th e rs , th o s e r e la tin g to a n a p p r o p r ia te sitin g o f s e rv ic e room s a n d fa c ilitie s in th e r e b u ilt C a stle w h ic h , a p a r t fr o m its f u t u r e r e p r e s e n ta t iv e fu n c tio n s , w ill a ls o h o u se a M u ­ seu m . A n u m b e r of s e rio u s p ro b le m s w e re e n c o u n te re d w h ile p r e p a r in g th e p la n s o f c e n tr a l h e a tin g , a ir - c o n ­ d itio n in g a n d v e n tila tio n . T h e w o rk s o n th e s k e tc h d e sig n s o lu tio n s h a d to b e c a r r ie d o u t p a r a l e ll y as th e d e a d lo c k fo r t h e i r c o m p le tio n w a s s e t on N o v e m ­ b e r 30, 1971. T o f in is h th e w o rk a c c o rd in g to tim e - ta b le th e d e s ig n e rs of v a rio u s s p e c ia lis a tio n s h a d to d e v o te a m a x im u m of t h e i r e ffo rt. H o w e v e r, th e i r p u n c tu a lity m a d e i t p o s s ib le to s t a r t th e w o rk s on th e b u ild in g site w ith in a p la n n e d tim e . T h e to ta lly f in is h e d in its ra w s ta te s h e ll of R o y a l C a stle , in c lu d in g th e ro o fs on its to w e rs , w ill b e r e a d y on J u l y 22, 1974.

B o th r a n g e a n d sc a le of c o n s tru c tio n a n d r e s to ra tio n w o rk s c a r r ie d o u t on th e h is to ric a l re s id e n c e of th e P o lish K in g s m a y b e d e s c rib e d a s th o s e g ig a n tic . A good d e a l o f tim e w ill b e re q u ir e d to c o m p le te th e o u tfit o f its ro o m s w h e re n u m e r o u s h ig h - p re c is io n a n d tim e ­ c o n su m in g c a b in e t m a k e r ’s, p l a s t e r e r ’s, b r a z i e r ’s a n d p a i n t e r ’s w o rk s a r e to b e e x e c u te d .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kawula (red.), Wykluczenie i marginalizacja społeczna wokół problemów diagno- stycznych i reintegracji psychospołecznej, Wydawnictwo Edukacyjne Akapit, Toruń 2006, s..

Tradycyjnie koncentruje się na dzieciach, które nie mają od­ powiednich do rozpoczęcia nauki szkolnej kompetencji emocjonalno-poznaw- czo-motorycznych oraz tych, które,

W metodologii badań własnych poza autobiograficznym wywiadem narracyj­ nym zastosowałam test „Ja i moja szkoła", który jest narzędziem diagnostycznym w obszarze motywacji

The framework consisted of a literature review to select battery candidates among the available battery technologies, an integrated model to emulate operating condi- tions of the

The smaller octanol droplets in the channel get flushed through the mixing junction and out of the chip before the larger liposomes reach the junction; the process is possible

Większość żołnierzy tej Armii, zresztą z jej dowódcą na czele, krwawo walczyła w Puszczy, zwłaszcza na jej przedpolach, na polach Młodzieszyna, Ruszek, Kamionu,

In AM process simulation a single process (time) step corresponds to (i) the stress-free merger of a new part of the structural configuration to the existing structural con

The proportion of sequences affiliated with a species-level clade represented by strain L21-Syr-AB T was determined using a minimum sequence identity of 97% with the deposited 16S