• Nie Znaleziono Wyników

Substytucje płatne czy koleżeńskie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Substytucje płatne czy koleżeńskie"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

S. K.

Substytucje płatne czy koleżeńskie

Palestra 10/3-4(99-100), 93-95

(2)

U f 3 4 (99__ 100) S u b sty tu c je p ła tn e c z y ko le że ń sk ie 93 g ra n ic a ta k s y ad w o k a ck ie j, chodzi t u b ow iem n ie o ja k iś „sym bol”, ale o k o n k re tn ą z a p ła tę za k o n k re tn y w k ła d praicy a d w o k a ta.

N iew ątp liw ie s y tu a c ję k o m p lik u je n a d m ia r s p ra w z urzęd u , co je st w y n ik iem n ie m al BUpełnej dow olności sądów .pow iatow ych w w y zn a cz an iu obrońców z urzędu. W w ielu są d a c h (z .W arszaw ą w łącznie) w y sta rc z a złożenie w n io sk u p rzez o sk a rż o ­ nego o d a n ie m u o b ro ń cy z urzędiu, a b y sąd a u to m aty cz n ie obrońcę ta k ieg o w y ­ znaczył. S p ra w a w y zn aczan ia przez sąd y obrońców z u rzę d u w y m a g a p ilnego u reg u lo w a n ia i u n o rm o w an ia , a to przez sto so w an ie w y ra ź n y c h k ry te rió w i w y m a ­ g ań , gdyż s ta n o b ec n y p o w ażnie o bciąża a d w o k a tu rę koniecznością św iadczeń, k tó ry c h zasad n o ść je s t w dość du ży m sto p n iu n a d e r w ątp liw a. B yć m oże, o b a r­ czenie w y m ia ru spraw iedliw ości n a w e t m in im aln y m i k osztam i obron z u rz ę d u spow odow aioby w k o n se k w e n cji znacznie b a rd z ie j przem y ślan e i celow e w y z n a ­ czanie obrońców iz u rz ę d u p rze z sądy.

6. S p ra w a ro zlicza n ia ko sztó w zo stała w zasa d zie u n o rm o w an a w ciąg u 1965 ro k u i n a ogół n ie zao b serw o w ałem raż ący c h n ie p ra w id ło w o ści w ty m w zględzie. N ie­ m n ie j je d n a k n a le ż y n a d a l z w ra c a ć b ac zn ą u w ag ę n a n a s tę p u ją c e objaw y : a) n a n ie p o trzeb n e grom adzenie k w o t n a koncie 34 d la um ożliw ien ia d o k o n y w an ia p rz e ­ n ie sie ń w ok resach późniejszych n a h o n o raria, p rzy czym ta k ie g rom adzenie czę­ sto k ro ć tłu m ac zy się koniecznością za p ew n ie n ia re z e rw n a m iesiące urlopow e, k iedy to o b ro ty s ą znacznie m niejsze, to) n a p rzy jm o w a n ie n ie p o trzeb n ie k w o t n a k onto kasztów , k tó re później <w k o ń cu m iesiąca) są przenoszone n a h o n o ra ria , c) n a w y stę p u jąc e jeszcze b ra k i co d o p ełn ej d o k u m e n ta c ji d okonyw anych rozliczeń. W szystkie zespoły, k tó re w izytow ałem , znacznie (blisko o 50%) zm n iejszy ły sw e k o n to kosztów w ciągu o sta tn ic h 2 m iesięcy 1965 ro k u , m iędzy in n y m i przez przenoszenie k w o t iz k o n ta 34 n a h o n o ra ria . Ś w iadczy to o ty m , że n a k o n cie 34 gro m ad zo n a b y ła ró w n ież sw ego ro d za ju „ re z e rw a ” h o n o rariu m .

7. J e s t jeszcze zb y t w cześnie, aby dokonyw ać jakiegoś g en eraln eg o pod su m o w an ia działalności w izy to w a n y ch zespołów , ty m b a rd z ie j że m im o u p ły w u 2 la t o d w e j­ ścia w życie u sta w y o u stro ju ad w o k a tu ry je s t ona jeszcze w ciąż n a eta p ie p r a k ­ tycznego w cieilania te j u sta w y w życie. W ydaje m i się je d n a k — i ch y b a n ie je ­ ste m w ty m p rze k o n an iu udosobniony w śró d sw y ch kolegów a d w a k a tó w -w iz y ta - to ró w — że je d y n ą słuszną, re a ln ą i 'k o n k re tn ą dro g ą, ja k ą m a ją 'przed sobą zespoły ad w okackie i ich członkow ie, je st ściśle ca łk o w ite i zu p e łn e w p ro w a d ze n ie w życie w szy stk ich bez w y ją tk u p o stanow ień i w y ty czn y ch ustaw y, rozp o rząd zen ia i re g u ­ la m in u .

T ylko bow iem w te n sposób z a g w a ra n to w a n y będzie n ie p rz e rw a n y postęp w k ie ­ r u n k u dalszego pełpego uspołecznienia a d w o k a tu ry i w ykonainia z a d ań n a n ie j ciążących.

2

.

Substytucje płatne czy koleżeńskie

A rty k u ł adw . E d m u n d a M azu ra pt. „Ze sp o strzeżeń w iz y ta to ra ”, zam ieszczony w n u m erze gru d n io w y m „ P a le stry ” 1965 r., n ie przeszedł bez echa, zw łaszcza gdy ■chodzi o uw agi a u to ra dotyczące sy ste m u ro zlicza n ia substytucji.*

* P i s z ą c y n i e z n a l J e s z c z e a r t y k u ł u Z b i g n i e w a C z e r s k i e g o : O s u b s t y t u c j a c h w z e s p o l e ( „ P a l e s t r a ” n r 2 z 1966 r . , s t r . 1—6 ).

(3)

»4 S. K . N r 3— 4 (99— 100)

Podczas je d n ej z n a ra d , ja k a m ia ła m iejsce w R adzie A dw okackiej, jeden z uczestników , p o w o łu ją c się n a u w ag i cytow anego arty k u łu , p o d k reślił w czasie d y sk u sji, że obow iązek ro zlicza n ia su b sty tu c ji m iędzy k o le g am i n ie pow inien być o b lig a to ry jn y , ale że p o w in ien on zależeć każd o razo w o od w zajem nego p o ro zu m ie­ n ia się z a in te re so w an y c h (zastęp u jący ch się kolegów), od decyzji k ie ro w n ik a i od ro d z a ju sp raw y , w k tó re j się w y stę p u je . N a te sw e u w ag i o trży m ał ze stro n y p ro ­ w adzącego n a ra d ę odpow iedź, że a rty k u ł i m yśli w n im z a w a rte są p ry w a tn y m poglądem a u to ra a rty k u łu i że w p ro w a d zo n y p rzep isem obow iązek ro zlicza n ia su b ­

sty tu c ji m u si być nadali stosow any. j

U zn ając te n s ta n rzeczy z a obow iązu jący , p o sta ra m się w ykazać, że a u to rz y tego p rze p isu n ie przew id zieli w szy stk ich sy tu a c ji i że p rze p is te n m oże w prow adzić zup ełn ie n ie zam ierzo n e n a stę p stw a .

P rz ed e w szy stk im pow o łu ję się n a istn ie ją c ą m iędzy koilegami tra d y c ję w za­ jem n eg o w y n a g ra d z a n ia się w edług porozum ienia, jeżeli zlecone za stę p stw o oka­ zało się uciążliw e lu b n a w e t n ie z b y t uciążliw e, ale z a to p ro w a d zą ce d o d e fin i­ ty w n e g o zako ń czen ia sp ra w y . Z a stę p stw a w sp ra w a c h m n ie jsz ej w agi, k ró tk o trw a łe , o g ran ic z a ją c e się d o k ilk u m in u to w e j obecności n a ro z p ra w ie z re g u ły b y ły t r a k ­ to w an e ja k o k o le że ń sk a uprzejm ość, w y m a g a ją c a je d y n ie w zajem ności.

To, co zam ierzam n iż e j opisać, opieram n a k o n k re tn y m p rzy k ład zie, k tó reg o je ste m b ezp o śred n im św ia d k iem , a p o n ie w a ż w y d aje m i się, że p o w sta ła sy tu a c ja w ręcz -paradoksalna i n ie zam ierzona, p rze d staw ia m ją p o d d y sk u sję i rozw agę.

W Z espole X , k tó reg o jestem członkiem , ju ż d ru g i m ie sią c c h o ru je k o leg a m a ­ ją c y d u żą p ra k ty k ę , a w z w ią zk u z ty m — d użo s p ra w i ty m sa m y m razipraw

(niem al codziennie). j

K olega: 6w w sp ó łp ra c u je ' i iprzyjaźni s ię od szereg u la t z in n y m ko leg ą o p o ­ dobn y ch „w a lo ra c h ” zespołow ych. W zw ią zk u ze sw ą cho ro b ą p ro sił go o z a ­ stępcze p ro w a d ze n ie jego sp ra w , n a co te n się zgodził.

J a k ju ż zaznaczyłem , o b a j koledzy, o k tó ry c h piszę, m a ją d u ż ą p ra k ty k ę . K o­ leg a c h o ru ją c y m a ab so lu tn e z a u fa n ie d o sw eg o zastępcy, k tó ry w m ia rę .m ożności w y stę p u je w sp ra w a c h chorego kolegi w sąd zie osobiście a lb o — w ra z ie k o ­ liz ji — ro zd z iela z a stę p stw a m ię d zy dalszych członków Zespołu.

J a k w iadom o, p rze p isy o rozliczan iu su b s ty tu c ji p rze w id u ją, że w ra z ie u rlo p u lu b choroby za stę p o w an y k o le g a n ie m a obow iązku ro zlicza n ia sw oich za stę p stw .

A le w n aszy m k o n k re tn y m w y p a d k u zachodzi ta k i problem . Z d a rz a ją się d n ie , w k tó ry c h c h o ry k o le g a pow in ien w y stą p ić w sp raw ie , szczególnie w aż n ej, n a k tó r e j m u sp e c ja ln ie zależy. M ając ca łk o w ite za u fa n ie do sw ego su b sty tu ta , p ro si go w ted y sp e cja ln ie , żeby n a te j sprarwie s ta n ą ł osobiście, n ie o d d ając je j in n e m u koledze. S u b s ty tu t sp e łn ia w o lę chorego, ale w obec tego że — ja k się oikazało — te n o fia rn y i s k r u p u la tn y kcftega m a w ty m sa m y m d n iu ró w n ież sw o je sp raw y , i to w są d ac h w in n y m m ieście lu b n a w e t w ró żn y c h m iastach , o d d aje te s p ra w y do z a stę p stw a in n y m kolegom , sam zaś sta je w sp ra w ie chorego kolegi.

Zgodnie z p rze p isam i z a tę g o ro d z a ju z a stę p stw a m u si się on rozliczyć z k o le­ gam i, k tó rzy go z a stę p u ją , p o n ie w a ż o n n ie je s t an i chory, an i n a u rlopie. Bo ta k i obow iązek ro zlicza n ia s u b s ty tu c ji z o stał w p ro w a d za n y przepisem .

• Z p rz y k ła d u tego n ie tru d n o w yded u k o w ać, że o m a w ian y przep is ta k ie j sy tu a c ji n ie p rzew idział. N ie p rze w id zia ł bow iem nieró w n o ści stro n , k tó re się za stę p u ją,

(4)

N r 3— 4 (99— 100) O b r o n y z u r z ę d u 95*

gdyż o fia rn y kolega, o k tó ry m piszę, do sw oich obow iązków zastęp cy chorego- m u si jeszcze dołożyć obow iązek ro zlicza n ia się ze sw oich su b sty tu c ji. M ożna, w ątp ić, czy ta k a b y ła in te n c ja ustaw odaw cy.

Chcę się w y ra ź n ie zastrzec, że n ie chodzi o to, b y w p ro w a d zić obow iązek ro z li­ czania ta k ż e n a cho ry ch kolegów . P ra g n ę ty lk o w ykazać, że bezw zględny o bow ią­ zek ro zliczan ia o k az u je się w p ra k ty c e n iesłu szn y i nieżyciow y i d la teg o n ie p o ­ w in ie n on b y ć b ezw zględnie stosow any.

M oim sk ro m n y m zdaniem , o m a w ian a s p ra w a p o w in n a być p ozostaw iona p r z e d e w szystkim w za je m n e m u p orozum ieniu się za in te re so w a n y c h kolegów , a n a s tę p n ie p o d d an a k o n tro li k ie ro w n ik a zespołu, k tó ry p o w in ie n zbadać, czy w ko n k retn y m , w y p a d k u koledzy m iędzy so b ą uzgodnili w a ru n k i z a stę p stw a oraz ja k a p r o p o rc ja w dochodach zachodzi m iędzy ty m i kolegam i, i d o p ie ro w te d y — w ra z ie braku: po ro zu m ien ia — in g e ro w a ć w spraiw ie słusznego w y n a g ra d z a n ia ta k ic h kolegów- i m ie ć w te n sposób m ożność w p ły w a n ia n a reg u lo w a n ie w ysokości obrotów k o le ­ gów p o sia d a ją c y c h niższe obroty.

S. K .

3

JERZY BEZDEK

Kilka uwag o obronach z urzędu

iNie p o p e łn ię ch y b a p rze sad y , jeśli t>owiem, że je d n y m z częściej p o ru sz a n y c h o sta tn io te m a tó w w śró d k olegów a d w o k a tó w w W arszaw ie je st z a g ad n ien ie o b ro n z urzęd u . M ów iło s ię o ty m ju ż n a n ie je d n y m z e b ra n iu adw okackim . N a w e t z u d ziałe m p rz e d sta w ic ie li sądów , lecz w konsekw encji... bez sk u tk u . A przecież, chodzi ty lk o o to, a b y s y tu a c ja fa k ty c z n a o d p o w ia d a ła w ym ag an io m u sta w o w y m .

J a k w iadom o, s ą d m a obow iązek w y zn aczen ia obrońcy z u rz ę d u oskarżonem u; •wtedy, gd y n ie u k o ń cz y ł la t sie d em n astu , je st g łu c h y l i # n ie m y alb o gdy z a ch o d z i u za sa d n io n a w ątp liw o ść co do jego poczytalności. P o n a d to teażdy o skarżony m u s i m ie ć o b ro ń cę w p o stę p o w a n iu -przed są d em w ojew ódzkim ja k o p ie rw sz ą in s ta n c ją (art. 79 § 1 i 2 kjpjk.). N iezależnie o d pow yższego s ą d w yznacza o b ro ń cę z u r z ę d u n a p ro śb ę oskarżonego, k tó r y nie je s t -jv sta n ie — bez uszczerbku u trz y m a n ia k o ­ n iecznego d la sie b ie i ro d zin y — ponieść kosztów obrony (art. 80 § 1 lit. b/k.p.c.). J a k w iadom o ró w n ież , o b ro n a z u rzę d u je s t — p ra k ty c z n ie rzecz b io rą c — bez­ p ła tn a . W p raw d zie te o re ty cz n ie istn ie je m ożliw ość ż ą d a n ia od klientów , o k tó ­ ry c h m o w a w a r t. 79 k.p.k., uiszczen ia w y n ag ro d zen ia, w rzeczyw istości je d n a k n iezw y k le rz a d k o ta k ie żąd an ie zo staje przez k lie n ta spełnione. F ak ty c zn ie więc- koszt ta k ie j obro n y p o k ry w a zespół, a to zgodnie z ro zporządzeniem M in is tra S p raw ied liw o ści z d n ia 28.XII.1963 r. w s p ra w ie zespołów ad w okackich. W m y ś l bow iem § 34 ust. 3 p k t 2 tegoż rozporządzenia, za p o d staw ę u sta le n ia w k ła d u p rac y a d w o k a ta d o obliczen ia u d ziału w podziale n ad w y ż k i p rz y jm u je się ró w n ie ż „kw oty, k tó re n ależ ały b y się za sp ra w y pro w ad zo n e b ez p ła tn ie z u rzę d u W w y ­ sokości u sta lo n e j przez k ie ro w n ik a zespołu”.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętam też propagandę niemiecką tego okresu, kiedy w jakiejś niemieckiej gazecie –gadzinówce, był opublikowany portret Stalina, a kiedy odwróciło się go do góry nogami to

Układ każdego z haseł jest następujący: zapis ortograficzny nazwiska, które stało się źródłem adaptacji; ujęta w nawias kwadratowy notacja fonetyczna nazwiska

Stingray DJAZZ to pierwszy i jedyny kanał telewizyjny na świecie poświęcony muzyce jazzowej nadawany 24/7 obejmujący wszystkie gatunki jazzowe począwszy od

Zastanawiające jest jednak to, że przy wyselekcjono- wanej grupie szpitali zakwalifikowanych do sieci spo- dziewamy się, że część z nich nie jest w stanie sprostać

kompetencje językowe uczniów poniedziałek kl.3a gab.log.. Jasińska Barbara

Uczestnik ponosi odpowiedzialność za szkody majątkowe wyrządzone z winy Uczestnika na mieniu KOK i osobowe wyrządzone na innych uczestnikach kursu,

Stingray DJAZZ to pierwszy i jedyny kanał telewizyjny na świecie poświęcony muzyce jazzowej nadawany 24/7.. Kanał obejmuje wszystkie gatunki jazzowe począwszy od

Nazwa rzeki Серëна (pr. 41) stała się podstawą lepiej od niej udokumentowanej historycznie nazwy grodu. Нерознак 1983, 155–156) dominuje postać