• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie 2003, nr 33.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie 2003, nr 33."

Copied!
48
0
0

Pełen tekst

(1)

Nr 33

14 SIERPNIA 2003 r.

ISSN 1232-0366 INDEKS: 328073

Cena: 2,00 zł

(VAT 0%)

www.nowinynyskie.com.pl TYGODNIK MIEJSKI I REGIONALNY. UKAZUJE SIĘ OD 1947 ROKU.

i Czesi odparci!

w forcie

Bezkarność rodzi afery

Jeśli odpowiedzialność polityczną mają pono­

sić posłowie, premier, prezydent, to zacznijmy pytaćjaką odpowiedzialność poniosą prokura­ torzy isędziowie wychowujący aferzystów?

• str. 4

Głuchołazy

Chyba w żadnym polskim mieście w miniony weekend nie padło tyle strzałów, co właśnie w Nysie. Wszystko za prawą obchodów III Dni Twierdzy Nysa. Impreza rozpoczęła się w piątek przemarszem polskich i czeskich wojsk ilicami miasta. Historyczna oprawa i mundury żołnierzy wzbudziły uzasadnione zainteresowanie ny^an. Zołnie- ze przybyli na rynek miasta także w sobotę. Burmistrz Marian Smutkiewicz witając uczestników zapewnił, że w irzyszłorocznym budżecie znajdą się pieniądze na odrestaurowanie takiego skarbu, jakim są nyskie forty.

Regimenty przeszły następnie do parku miejskiego przygotowując duszę i ciało do najważniejszej tego dnia ozgrywki - bitwy o Fort Wodny. Już nawet na dwie godziny przed rozpoczęciem batalii przybywali pierwsi obser ­ watorzy, by zająć jak najdogodniejsze miejsce. Na blisko dwie godziny widzowie przenieśli się w czasie - do roku 807. Zaciętą walkę stoczyło 111 żołnierzy - atakujący Prusacy i broniący fortu żołnierze pułku grenadierów w

łużbie napoleońskiej. # 2^ 25

Wawrzyńcowy festyn

Kilka tysięcy osób bawiło się na stadionie miej­

skim w Głuchołazach na dorocznym Festynie Wawrzyńcowym. Imprezę po raz kolejny zor­ ganizowałoGłuchołaskie StowarzyszenieDo­

broczynne wrazz Caritas przyparafii św. Waw­

rzyńca.

• str. 15

Niemodlin

W imię czego?

Nie byłoby tysięcy zabitych i zamordowanych, gdyby nie zaślepienie, pychai zgubne prze­

konanieukraińskichnacjonalistów, że przy­

szłość narodu można budowaćna prawie siły i przemocy.

• str. 13

Paczków

Nie było dobrej woli

- Swoim działaniem i wypowiedziami stałem się niewygodny dla pewnej grupy - mówi Zdzisław Michael, radny Rady Miejskiejw Paczkowie.

•. str 11

Miłość w dawnej Polsce

W tym tekście nikt już do Państwa nie będzie strzelał, zmuszał do walki w powstaniu, do go­

nienia bolszewików. Straszył Leninem,Stali­

nem, Hitlerem i innymi przyjemniaczkami.To będzietekst o miłości.

• str. 9

OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE Z ŁAMBINOWIC I GŁUCHOŁAZ

le można stracić?

zy gmina Nysa złoży niosek o ogłoszenie upa- lości warszawskiej FSO?

• str. 3

Nie będę się kopał!

Rozmowa z posłem Józe­

fem Tomalą, do niedawna aktywnym członkiem Sa-

moobrony. . ,

Korupcja w sporcie

Co na temat barażowej afery oraz

sytuacji

Maćka Krzętow-

skiego

sądzą

działacze

spor

­

towi naszego

regionu?

• str. 37

r e k l a m a'

NYSA - tel. 433 33 35

Armii Krajowej 26

Piłsudskiego 44A

(2)

14 sierpnia 2003 .

RELIKTY KOMUNIZMU W Skierniewicach przed budyn­

kiem komendy policji ustawiono, z ini­

cjatywy radnych SLD, pamiątkową ta­

blicę poświęconą funkcjonariuszom Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpie­

czeństwa, poległym w walce o utrwa­

lanie władzy ludowej przed 1960 r. - donosi „Nasz Dziennik”.

Faktem tym oburzeni są byli więź­

niowie stalinowskiego reżimu oraz członkowie organizacji zrzeszających żołnierzy Armii Krajowej, a także zwykli mieszkańcy Skierniewic - czytamy w gazecie/

t

POSEŁ WYKORZYSTUJE GEJÓW

Poseł SLD Piotr Gadzinowski za­

mierza złożyć na posiedzeniu Rady Programowej TVP projekt wprowadze­

nia na antenę telewizji publicznej pro­

gramu dla gejów i lesbijek - czytamy w artykule „Poseł wykorzystuje gejów” na pierwszej stronie „Super Expressu”.

- Mniejszości seksualne to około 10% społeczeństwa - mówi Gadzinow­

ski. - Telewizja publiczna jest również ich własnością! Jeśli tylko się do mnie zgłoszą, natychmiast przedstawię po­

mysł audycji Radzie Programowej TVR

INTERESY TYLKO Z POLITYKAMI SLD

Przekupywanie posłów, ustawianie przetargów, wyprowadzanie pieniędzy z firmy - to rosnąca lista podejrzeń wo­

bec wpływowego gdańskiego biznes­

mena Andrzeja Hassa. „Rzeczpospoli­

ta” twierdzi, że przedsiębiorca bogaci się dzięki znajomościom z prominent­

nymi politykami SLD.

Hass zna wielu polityków. Był ad­

iunktem na uczelni, na której studiował Aleksander Kwaśniewski, zna Józefa Oleksego i Wiesława Kaczmarka. To cenny kapitał, ale bardziej wymierne fi­

nansowo korzyści dają kontakty z lokal­

nymi politykami Sojuszu - pomorskim baronem SLD Józefem Jędrykiewi- czem czy rządzącym w Szczecinie wi­

ceministrem Jackiem Piechotą - czyta­

my w gazecie.

ŚWINIA NIE AMBASADOR Tomasz Niegodzisz, od 3 lat amba­

sador RP w Senegalu, jest oskarżony o potrącenie pieszego na przejściu. Ale akt oskarżenia od siedmiu lat leży w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pra­

gi. Wyroku nie ma do dziś, bo oskarżo­

ny nie zjawia się na rozprawy. Sąd za­

wiesił postępowanie i... czeka - piszą w

„Super Expressie”.

OWSIAK PRZESŁUCHANY Na początku tygodnia Jurek Owsiak był przesłuchiwany w sprawie zniszczenia okularów, którymi handlo­

wał jeden ze sprzedawców po drugiej stronie drogi przylegającej do Przystan­

ku Woodstock - piszą dziennikarze „Ga­

zety Lubuskiej”.

Wg Owsiaka stoisko było nielegal­

ne i zagrażało życiu woodstockowi- czów, którzy przechodzą przez jezdnię, by coś kupić. Tymczasem sprzedawca handlował towarem legalnie. Sprawę skierował do policji. Do żarskiej ko­

mendy wpłynęło także zgłoszenie od szefa stacji benzynowej.

Ludzie Felieton

Sołtys

nic nie zrobi sam

Tadeusz Jurecki

Radnymjestjuż trzecią kaden­

cję, zczego dwie pełni funkcję za­ stępcy przewodniczącego Rady Gminy wPakosławicach? Od 21 lat sołtysliczących prawie 700 miesz­ kańców Prusinowic. Jego upór w słusznej sprawie znają dobrze pra­

cownicy biur i urzędów, łącznie z Urzędem Wojewódzkimi Marszał­ kowskim. Pytani o niego, wszyscy zgodnie twierdzą: „kiedy wyrzucą go z biura przez drzwi, on ponow­ nie wchodzioknem”.

- Jak tojest możliwe, że rządzi pan już tyle lat? - pytam Tadeusza Jureckiego. -Ja nie rządzę wioską, tylkomieszkańcy- śmieje się sołtys Prusinowic. - Sołtys nic nie zrobi sam. Muszą pomagać mu ludzie.

Pracęspołeczną rozpoczynał w 1963 rokujakozwykły strażńk w Ochotniczej Straży Pożarnej. Pro­

wadziłcztery drużyny młodzieżowe i kobiecą, z powodzeniem startując z nimiw wojewódzkich zawodach w sportachpożarniczych. Potem wybrano go na skarbnika, aod 1978 do dziśjest prezesem OSP. Po ośmiu latach prezesowania wOSP wybrano gosołtysem Prusinowic. - To dzięki poparciu strażaków zo­

stałemsołtysem i radnym - twier­ dzi Tadeusz Jurecki.

Prusinowice od kilku lat aktyw- • nie uczestniczą w wojewódzkim programie „Odnowa wsi”. Oczywi­

ście motorem tych działań jest soł­ tys Jurecki.-Uważałem, że w ślad za tym idą pieniądze, więc zgłosi­

łem pomysł RadzieSołeckiej, któ­

ra go poparła. Terazwewsi jest wielu entuzjastów konkursu, któ­ rzy aktywniewłączająsię do prac.

Pierwszyraz zajęli ósmemiejsce w województwie, potem szóste a ostatnioczwarte. - Nie osiągniemy jużlepszej lokaty, ponieważ zatrzy­

mują naspewne zapisy regulami­

nowe konkursu. Wieśmusibyćska­

nalizowana. My tego nie mamy a gminajest za biedna, abyto wyko­ nać - żałuje sołtys. Mieszkańcy mieli zamiar wybudować małe, przydomowe oczyszczalnie ście­

ków, alewobecnymczasie jest to inwestycjaza droga. - Dwa lata temu była u nas firma, któratym się zajmuje. Do takiej jednej, małej oczyszczalnimożna podłączyć do 10 gospodarstw domowych, ale wy­ sokiekoszty wszystkichprzeraziły - mówi Tadeusz Jurecki.

OstatnioPrusinowice otrzyma­ ły z Urzędu Marszałkowskiego grantw wysokości 12 tysięcy zło­

tych. Pieniądze przeznaczą na re­

nowację i urządzenie zabytkowego parku. Ale nie tylko samą pracą żyją mieszkańcy wsi. Ogromnym powodzeniem cieszą się festyny strażackie organizowane zawsze w maju. Następnyplanuje szkoła lub biblioteka, w lipcu Rada Parafialna i Sołecka. Wkażdejimprezie widać rękę sołtysa.

W cżasie prezesuryJureckiego wybudowanonową remizę strażac­ ką, w latach.1983i 1987 „wycho­

dził”ondwa nowe.samochody stra­ żackie. Wzeszłym r.oku za 30 tysię­ cy złotych zakupiono nowy sprzęt strażackioraz samochód pożarni­

czy mercedes.

Za najważniejszą organizację we wsi Jureckiuznaje OSP. - Pole­ cam to uwadzewszystkichsołty­

sów. Kiedysołtys ma za sobąmo­

bilnąjednostkę strażaków, to nie musi się martwić o wielerzeczy.

Przecież sprzęt strażackisłuży nie tylko w razie klęsk ale i także do pomocyw życiu codziennymmiesz­ kańców.

Tadeusz Jurecki nie chce się przyznać, jaki mieszkańcy nadali mu pseudonim. - Wszyscy, od ma­

luchów po dorosłych mówią do mniesołtys- śmiejesię.

Jerzy Pietraszko

Nam to nie grozi

Latotodla ekipbudowlanych okres wytężonej pracy. W Nysie odnosi się tom.in. dobudowy nowej siedziby Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Naplacu przy ul. Armii Krajowej jeszcze niedawno rosły tylko chwa­ sty, a dziś stoi okazały trzypiętrowy budynek,który ma być gotowy w pierw­

szymkwartale przyszłego roku. Sądzącpookazałym wyglądzie Inspekto­

ratu ZUS-uw Opolu i powstającego w Nysie, na razie zmniejszeniebiuro­

kracjinatympolu nam nie grozi.

ag

Dobłota obywatele!

Demokracjajest systemem peł­ nym sprzeczności. Mechanizmy ekonomiczne, a wraz z nimi pro­

blemyspołeczneulegająprzyspie­

szonejkomplikacji. Tymczasem de­ cyzje o sprawach państwa podej­

mują wyborcy w powszechnym gło­

sowaniu. Przeciętny Kowalski nie bardzo rozumiejak powinna być zorganizowana służbazdrowia,fi­

nanse, coto jest prawo Greshama- Kopemika, co to krzywa Laffera, ale maprawo zadecydować ktobę­

dzie premierem kraju.

Ajednak demokracja, pomimo tychsprzeczności, w wielu krajach funkcjonuje całkiem nieźle. Po­

ziomdemagogiijest utrzymywany w ryzach, rządy wyłaniane wwybo­

rachjakoś rozwiązują problemy kraju. Jak to siędzieje, że w Sta­

nach, Wielkiej Brytanii i paru in­

nych krajach demokracja sięudo­

je, aunasjakoś nie możemy dojść z nią do ładu?

Ważnesą oczywiścieinstytucje ustrojowe. O tym, żewybór posłów w JOW (jednomandatowych okrę­

gach wyborczych) jest lepszy, nie trzeba przekonywać Czytelników

„Nowin". Ale o funkcjonowaniu demokracji decydują w równym stopniuco instytucje tradycje dane­

gospołeczeństwa. Tradycje- czyli etyczny i intelektualny dorobekda­

negospołeczeństwa.

Choćby nie wiem jak byłydo­

bre instytucje, choćby je żywcem skopiować z krajówdobrze funk­

cjonujących,jeślizabraknie odpo­ wiednich tradycji, odpowiednich wartości u ludzi, todemokracja się rozsypie. Wystarczy popatrzećna kraje afrykańskie.

Na drugimbiegunie stoi Szwaj­ caria i krajeskandynawskie, w któ­ rych protestancka etyka łagodzine­ gatywne skutki nawet złych rozwią­ zań ustrojowych (np. ordynacji proporcjonalnej).

Szwajcarzyznają wagę odpo­

wiedniej edukacji. „Demokracja bez odpowiednio wykształconych ludzi, nie będzie w stanie funkcjo­

nować - mówili moi szwajcarscy rozmówcypodczas konferencji

„Mut zur Ethik”. Mieli na myśli również wychowanie obywatelskie.

„Szkoły powinny przygotowywać przyszłych obywateli, nie tylko

uczyć matematyki” - powtarzali nauczyciele z Zurychu.

W Szwajcarii, pomimo ordyna­

cji proporcjonalnej, obywatele an­

gażują się w życie swojegokraj Każdy młody mężczyzna jest dut ny, że może służyć w armii, ma domu mundur, broń ipopółroc nym przeszkoleniu, aż do 35. roi życia dwa razydo rokuuczestnic w ćwiczeniach,a co tydzień z kot gami idzie na strzelnicę, żeby w strzelać swoich kilkaset nabojów Gość, który uniknąłbysłuż, wojskowej miałby przekreśloną k nerę zawodową.

W Polsce symbolemnaszego n stawienia do rzeczywistości je

„Przystanek Woodstock”gdzie 3) tys. młodych uczestników zjecha doŻardemolując po drodze poci gi. Co robili przyszli polscywybon czego się uczyli na imprezie orgar zowanej za część pieniędzy zestyc niowej Wielkiej OrkiestryJerze}

Owsiaka? Lewicowa, wojewódzi gazeta pisze, że wykąpali się w błoci popalili trochę marihuany, wyluz

walisię i teraz wszystko wróci do nc my. Jedna z uczestniczek przyjmuje językorganizatorazwierza się dzie.

nikarce:„Zczegośtrzeba przecieżż wtympierd...nym kraju”.

Demokracja to ludziei instyti cje. Nawetdobre instytucje nie z pewnią automatycznie dobrobytu porządku. Mogą to uczynić tyli odpowiedzialni ludzie szanując swoją tradycję, swój kraj i swoii rodaków.

Wtymsensiepolskademokr cja raczej nie macoliczyć na tapl jących sięw błocie klientów impr organizowanych przez Jerze^

Owsiaka. Nie przypuszczam, żel szanującysię Szwajcar, Anglik'c.

Amerykaninpowiedział o swoii krajuw taki sposób jak touczyni uczestniczka „Przystanku". Iz ca pewnością nikt w szanujących s krajach nie promowałby za public, ne pieniądze tego rodzaju imprez

Szanujących - boszacuneka własnegokraju, szacunek dosieb samegojest fundamentemdenu kracji. Jednak zdobyć gomożna właśnie wzorem amerykańskin szwajcarskimczyskandynawskim pracą, solidnością i wypełnianie) obowiązków.W rytmie pogo, popi lając marihuanęi taplając się wp janymzwidzie w kałużybłota do

dziemy do poziomuGómejWolt czyli tam, gdzie prowadząnaspn rocy lewicowej degrengolady. N pewno nie jest to droga do Szwa carii, Ameryki ani nawet Europy.

Janusz Sanocl

Wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci

ŚP. MAŁGORZATY HUJDAK Rodzinie i wszystkim bliskim zmarłej

składają właściciele i pracownicy firmy handlowej Yogi z Nysy

23'

(3)

str. 3

"zy gmina Nysa złoży wniosek

) ogłoszenie upadłości warszawskiej FSO?

Ile na tym

można stracić?

Po zapoznaniu się z danymi Głównego Urzędu Statystycznego na temat powiatu nyskiego rysu­

je się fatalny wizerunek naszego regionu

Obraz nędzy i rozpaczy

Rada Miejska w Nysie, na se- ji w dniu 5 sierpnia zajęła się nie- okojącą sytuacją, powstałą na kutek rosnącego zadłużenia war- tawskiej Fabryki Samochodów isobowych Daewoo wobec gminy łysa.

Przypomnijmy, iż w roku ubie- łym sąd ogłosił upadłośćspółki- órki „Nysa-Motor”. Samo zało-

enie przez Koreańczyków wraz z :h warszawskimi zarządcami półki „Nysa-Motor” według opi- ii radnych w Nysie, miało na celu niknięcie odpowiedzialności za js załogi. Spółka „Nysa-Motor” ostała bowiem założona bezżad- egomajątku, jej kapitałpocząt- owy wynosił 4 tys. zł. Potem na kutek czystoksięgowego zabiegu Varszawazwiększyłatenkapitał o 0 min zł,alenatychmiast poleciła wczesnemu zarządowi nyskiej półki zawrzeć umowędzierżawy tajątku w Nysie, i zapłacićza 7lat

góry właśnie kwotę,o którą pod- iesiono rzekomo kapitał spółki.

Czynność ta miała na celu stwo- zyć fikcjękapitału zakładowego, lbowiem umowa dzierżawy, prócz tego, że wiążeręce syndy- owi „Nysa-Motor”, nie ma żad- ej wartości.

MajątekDaewoow Nysie, wy­ śniony na ok.30 min zł, nie dość e został wydzierżawiony „Nysa- 4otor”, to jeszcze został zasta­

wiony hipotecznie w bankach, wojąhipotekę położył też na nim warszawski Urząd Skarbowy. Za­

r eKT a m a

KOMPUTEROWE PROJEKTY GRATIS!

NYSA ’ NYSA

ul. Szlak Chrobrego 6 n ul. Poniatowskiego 3 (obokFSD)

tel. 448 34 60

BLfłCK IW \ r1 fifriT www.brw.com.pl

PROFESJONALNE STUDIA FABRYCZNE

stawy hipoteczne przekraczają wielokrotnie wartość majątku Da­

ewoo wNysie.Tylko jedenz ban­ kówma hipotekę wartości80 min zł, hipoteka skarbówki przekracza 160 min.

Od momentu ogłoszeniaupa­ dłości spółki „Nysa-Motor” obo­ wiązek zapłaty należnego gminie podatku gruntowegospadł nawła­

ściciela czyli na FSO-Daewoo na Żeraniu.Niestety Warszawa Nysie nie płaci, zaległościprzekraczają już 2min złi ciągle siępowiększa­

ją. Dokońca rokusięgną2,7 min zł.

W tej sytuacji gmina Nysa po­

winna natychmiast złożyć wniosek o upadłośćwarszawskiej spółki- matki. Wówczasprawdopodobnie straciłaby bezpowrotnieswojena­ leżności, ale syndyk warszawskie­ go Daewoo musiałby przynaj­

mniejpłacić podatek na bieżąco, a poza tym uprościłaby się sytuacja prawna zakładu w Nysie, co naj­

prawdopodobniej pozwoliłoby znaleźć w końcu nabywcę i inwe­ stora. W przypadku upadłości naj­

większymi przegranymi byłyby banki, które praktycznie straciłyby wszystkieswojepieniądze. Ich na­ leżnościtrafiłyby bowiem do gru­

py 2b należności, a jest mało praw­ dopodobne by syndykowi udało sięzaspokoić nawetpierwszą gru­

pę wierzycieli.

•dokończeniena str. 6

(obok ZUS) tel. 433 80 60

W tendencjiwzrostowej jest ’ tylko bezrobocie. Na koniec czerw­ ca tego rokuprzekroczyło 30proc.

19.944 zarejestrowanych bezrobot­

nych, z czego bez prawa do zasiłku pozostaje 16.473 osób. Nic teżnie wskazuje, aby ta tendencja miała się zmienić w najbliższym czasie.

W czerwcu tego roku w nyskim po- średniaku zarejestrowało się 1479 osób - głównie absolwentów. Jed­ naknajbardziej przeraża ilość bez­ robotnych, którzy dotychczas nie pracowali - 4278.Bezrobocie staje się już dziedziczne.

JEST NAS MNIEJ,

CHOĆ NADAL NAJWIĘCEJ Odwrotniedo bezrobocia jestz przyrostem naturalnym. Choć nie jesteśmy tujakimś niechlubnym wyjątkiem to nasza populacja w ciągu 11 miesięcy 2002 roku zmniejszyłasię o 37 osób. Tyle wy­ nosi różnica pomiędzyurodzenia­

mi żywymi (928) a liczbązgonów . (965). W‘tym samym okresie na­ płynęłodo nas 1117 osób (w tym 33 z-zagranicy) jednak opuściło nasz powiat 1395 (144 za granicę) saldo •

Pracujący-w gospodarce narodowej w 2001 r. - stan w dniu 31XII

Przemysł 40%

Obsługa ■ nieruchomości

Edukacja ■ 13%

■ Budownictwo 6%

Ochrona zdrowia i opieka społeczna 14%

* Transport gospodarka magazynowa i łączność 6%

Administracja publiczna | i obrona narodowa obowiązkowe ubezpieczenia społeczne i zdrowotne 7%

Mężczyźni ■ Kobiety

51% 49%

Migracja ludności i przyrost naturalny w okresie I-IX 2002 r.

Powiat nyski ■ ludność stan w dniu 31 III 2002 r. (149.185 tys. ludzi) migracji znowu wypada nam na minus.

Tylko pod względem liczby lud­

ności możemy czuć się potęgą 149.185 mieszkańców daje nam pierwsze miejscew województwie.

Drugipo nas powiatopolski ma 138.842 mieszkańców. Co ciekawe w tym największym powiecie nie majuż UrzęduStatystycznego.

JAK TO MOŻE FUNKCJONOWAĆ?

Przy analizowaniu tabeli „Pracu­ jący w gospodarce narodowej” (stan nadzień 31 grudnia 2001 roku) moż­

na zadać sobie pytanie jak nasz re­

gion może się w ogóle rozwijać?

W powiecie nyskim na blisko 150 tys. mieszkańców pracę ma 25.669. Czyli jedna osoba pracuje na blisko6 osób. Oczywiście jeżeli przyjąć liczbę mających pracę.

Wśród nich jest ponad 7,5 tys.za­ trudnionych w budżetówce.

Oczywiście dane przedstawio­

nenie uwzględniająupadku nie­

których firm w roku ubiegłym (ZUP,„Nysa-Motor”itp.).

MB

DANE W LICZBACH

* Pracujący w gospodarce narodo­

wej w 2001 r. - stan w dniu 31 XII

Ogółem 25669

Przemysł 9359

Budownictwo 1289

Handel i naprawy 1979 Transport gospodarka

magazynowa i łączność 1352 Obsługa nieruchomości

i firm; nauka 1086

Administracja publiczna i obrona narodowa, Ubezpieczenia

społeczne i zdrowotne 1519

Edukacja 2883

Ochrona zdrowia

i opieka społeczna 3207

* Bezrobotni zarejestrowani stan w końcu czerwca 2003 r.

Ogółem 19944

Kobiet 9781

Mężczyzn 10163

Bez prawa do zasiłku 16473 Dotychczas niepracujący 4278 Bezrobotni zarejestrowani na 1 ofertę pracy 416 Bezrobotni nowo zarejestrowani (w czerwcu 2003 r.) 1479 Bezrobotni wyrejestrowani (w czerwcu 2003 r.) 1331 Stopa bezrobocia

rejestrowanego w % (stan w końcu maja 2003 r. 30,3.

ZAWODY WĘDKARSKIE 0 PUCHAR „NOWIN"

PRZEŁOŻONE

Z przykrością informuje­

my, iż planowane na sobotę 16 sierpnia drużynowe zawody wędkarskie o puchar „Nowin”

zostały przełożone na wrze­

sień. ' ,

Zmiana, w ostatniej chwili została niejako wymuszona przez rozgrywające się 15 i 16 sierpniaKluboweMistrzostwa Polski w Opolu,gdzie zakwali­

fikowało się kilka drużyn ma­ jących zamiar wziąć udział w

naszej imprezie.

Planowany termin pucha­

ru „Nowin” podamy na po­

czątku września. W gręwcho­

dzą dwa terminy:13 i27 wrze­

śnia.

iP

PODZIĘKOWANIE

Serdeczne podziękowanie dla SP ZOZ Głuchołazy Szpital nr 2, p.

ordynatorowi Andrzejowi Struziko­ wi,p. z- cy ordynatora Renacie Krachi zespołowi pielęgniarskiemu

oddziału wewnętrznego zaopiekę nad ojcem Stefanem Reszką,

składa córkaz rodziną.

Dziękujemy serdecznie również lekarzowirodzinnemu

p. WiesławieBogacz.

fotografika: Adam Zelent

(4)

Człowiek nie rodzi się złodziejem, człowiek nie rodzi się świętym. Natura ludzka skażona pierworodnym grze­

chem, skłonna jest i do dobra, i do zła. Warunki społecz­

ne, wychowanie w domu, w szkole, a przede wszystkim wpływ instytucji prawnych państwa sprawiają, że część ludzi popchnie do przestępstwa poczucie bezkarności.

Przez ostatnie3 miesiące Pola­

cy codziennie dowiadywalisię o no­ wej aferze w wykonaniu politykówz SLD. W „minionym okresie” ci sami łydzie, występując jako PZPR, owszem, też nadużywali stanowisk, ale jak małe to były nadużycia i szal­ bierstwa. Talon na trabanta, zała­

twieniena lewo materiałów budow­ lanych, drobna łapówka za. przy­

działcementu. Oczywiście, złodziej jest zawsze złodziejem. Jeśli ktoś

ukradł 10 złotych, to ukradnie i mi­ lion - to kwestia tylko braku okazji.

Jeśli funkcjonariuszenie kradli mi­ lionów, to nie ich zasługa, tylko wina systemu socjalistycznego, gdziewszystko było upaństwowio­

ne. Jak w państwowejgospodarce, gdzie nie magiełdy, „prywatyzacji”

itp.zostać miliarderem? Trzeba za­ prowadzić kapitalizm.No i kapita­ lizm zostałzaprowadzony.

W roku1989 niektórzy się prze­ straszyli, przypadlidoziemi wocze­ kiwaniu Dnia Sądu! Mniejwięcej w trzy miesiącepo objęciu rządów przez najbardziej energicznego po­ lityka Unii Wolności - Tadeusza Mazowieckiego, już chłopcywie­ dzieli,że nic im niegrozi.Już wie­

dzieli, że „nie będzie polowania na czarownice”.

Wokółkomunistycznych służb specjalnych, które zorganizowały mafię, powstały kolejnekręgi daw­ nych partyjnych towarzyszy. Jądro przekształceńustrojowych- afera FOZZ, zapewniła imgigantyczne środki finansowe. Resztę mieli zdo­ bywać w ramachtzw. kapitalizmu politycznego, czyli korzystając z do­ stępu dowładzy - czyli mówiąc po prostu w ramach rozkradaniama­ jątku narodowego nawszystkie spo­

soby, nawszystkich szczeblach.

Do procederuoczywiście mu- sielidopuścićtzw. „prawicę” -zor­

ganizowaną najczęściej przez agen-

PŁYTKI ŚCIENNE

20X25

UVCA

ul. Orzeszkowej 16, tel.4334638

11 lun

ul. jagiellońska 2, tel. 433 0680

tów Służby Bezpieczeństwa, tam gdzie powstawało jakieś środowisko patriotyczne, niekontrolowane przez agenturę i nieuwikłane we współpracę,tamnatychmiast szedł atak dyspozycyjnych mediów. Tak

Konstrukcje stalowe z rozbiórki ZUP 2 wykorzystywane były do budowy nowych obiektów

było z rządem Olszewskiego, który' przy pierwszej próbie uchyleniaza­ ledwie rąbka tajemnicy,został usu­ nięty wspólnymi siłami Wałęsy, ko­

munistów, Unii Demokratycznej, KPN-u a nawet ZChN-u.

Na budowie ZUP 2 pozostały tylko niedokończone budynki

Kardynalnym warunkiem za­

pewnienia bezpieczeństwa dla ko; munistycznych złodziei na. „nowym etapie” było rozciągnięcie kontroli nad wszystkimi sferami władzy.

Bezpieczeństwow parlamencie za­ pewniała im proporcjonalnaordy­

nacja, którauniemożliwia odsunię­

cie ich i ich agentów od władzy.

Kontrolę nad „czwartą władzą” - czyli prasąimediami, zapewnili so­ biena początku przemian przeka­

zując właściwie wszystkie tytuły i media wręce własnych towarzyszy i środowisk współpracujących.

Najważniejsze byłojednak za­ pewnieniebezpieczeństwa wszyst­ kim uczestniczącym w procesiegra­

bieży majątkunarodowego ze stro­ ny wymiaru sprawiedliwości: sądów

i prokuratury. Czy tobezpieczeń­

stwozostało zagwarantowaneprzez agenturę, czy przez instytucjonalne dziwolągiw postaci systemu korpo­

racyjnego niemaznaczenia. Obja­ wia się ono w sposób jawny, widocz­

ny, pouczający dla każdegopotocz­

nego nawetobserwatora.W 14 lat po rozpoczęciu „przemian” tygo­

dnik „Wprost” pisze,że prokuratu­

raochrania SLD.

Rzeczywiście, nawał afer ujaw­ nionychostatnio nie spadłz nieba.

Skoro przez 14 lat nie skazano ni­

kogo zamieszanego w najważniej- sze-afery korupcyjne,skoro korup­

cja stała się chlebem powszednim w Polsce,tenstan nie zjawił sięna­ gle.Ktoś przekonał „onych”, że nic w zasadzie im ze strony prokuratu­

ry i sędziów nie grozi.Że nawet je­

śli będzie wpadka,to procesy będą się ślimaczyć,awyroki zapadną ła­ godne. Ktośprzez ostatnie 14 lat zapewniając złodziejom u władzy bezkarność wychowywał masowo aferzystów. Ułatwiał, ochraniał, ła­ godził. Wreszcie doszliśmydo dnia, w którymjuż wszystko zostało sko­ rumpowane, gdzie staje sięjasne, że tam, wWarszawie, w Sejmie, w rządzie o problemach Polskimówi się w kategoriach, kto za ile, i komu.

Jeśli odpowiedzialność politycz­

nąmają ponosić posłowie, premier, prezydent, to zacznijmy pytać jaką odpowiedzialność poniosą prokura­

torzy isędziowiewychowującyafe­

rzystów?

STRATY NA ZŁOMIE

Koniec lat 80.,to początekprzy­ gotowań komunistycznych władz PRL, do„pieriestrojki”. Zbliża się zaprogramowana „demokracja” i komuniści wcałym krajuprzygoto­

wują się do skoku na kasę. Następu­ ją zmiany nastanowiskach. W Ny­ sie naczelnikiem miasta zostaje Mieczysław W.,uchodzący zaener­ gicznego i dynamicznego działacz partyjny, wicedyrektorw FSD.

W Urzędzie Miejskim zaufaną pracownicą Mieczysława W jest kierowniczkaWydziału Finansowe­ go (odpowiednikdzisiejszego sta­ nowiska skarbnika)Krystyna K.

Krótki okres naczelnikowania jestpoligonempróbnym.

W 1990r. Mieczysław W zawie­ ra umowęzfirmą Bernharda B. z RFN „Atlgummihandel”, gmina Nysa zobowiązujesięsprzedać fir­ mie5000ton złomu z niedokończo­

nej budowy ZUP-II. Cena 171 DEM za 1 tonę złomuwydaje się korzystna choć obejmuje koszty rozbiórki i dostawy do portu w Szczecinie, a także załadunku.

Kontrakt przedłużałsię,w maju 1990r. odbyły się wybory, burmi­ strzem Nysy zostałJacek Suski, Mieczysław W. zaś,jako pełnomoc­

nik burmistrza miał dokończyć transakcję. W końcu gminanie wy­ wiązała się z dostaw, okazało się, że umowa była podpisana na wariac­

kich papierach ido importera wy­ słano zaledwie3000ton stali. Im­

porternie zwolniłwięcakredytywyi z należnościgminy potrąciłsobie ponad 120 tys. DEM. Poza tym gmi­ na Nysa zapłaciła za rozbiórkę, transport, składowanie w porcie i w rezultacie tych wszystkich działań okazałosię, że otrzymałanie 171 DEMza tonę, tylko 151. Za taką cenę można było bez żadnych kom­

plikacji sprzedać złom do polskich hut.

Ale dlaczego zdrowe, nadające się dozabudowania konstrukcje sprzedawać jako złom?Wewszyst­

kich dochodzeniach prowadzonych później przez NIK i prokuraturę po­ miniętofakt, że„złom”na który uzy­

Nyski Ośrodek Rekreacji organizuje

REGATY ŻEGLARSKIE

TERMIN I MIEJSCE REGAT

Regaty odbędą się w dn. 23-24.08.2003 r. na Jeziorze Nyskim.

3

Sygnał ostrzeżenia do pierwszego wyścigu 11.50

ZGŁOSZENIA

Zgłoszenia przyjmowane będą w dniu 23.08.2003 r. od godz. 9.00 di 11.00 w biurze regat (biuro NOR)

OPŁ

A

TA

START

OW

A ''’

-/-z?-

Opłata startowa wynosi 15 zł. Opłatę należy uiścić w biurze regat

■ /f przed rozpoczęciem zawodów.

UCZESTNICY .-.-

J

W

regatach blorą udział jachty w klasach' OPTYMIST, OMEGA oraz w klasie wolnej

INFORMACJE DODATKOWE

Dodatkowych informacji udziela biuro NOR pod nr. telefonu:

(077)433 20 26, 433 38 81

skano zgodęministerstwa na e port, tow rzeczywistości nie złe ale konstrukcje stalowe, któri cena nawet w kraju była znacz wyższa. Nawetjeśli jednakprzyj żebył tozłom, totransakcja z pun widzeniagminyNysaokazała się <

kowicie nieopłacalna, a jej przygc wanie było wręczniewłaściwe. ( dajmy głos raportowi NIK:

„Materiały kontroliwykaz występowaniepoważnych niepra dłowościw działaniach p. Mieć sława W., b.naczelnika miastao p. Krystyny K., b. kierownikaX działu Finansowo-Księgowegc (...) zakresie wykonania obowiąa eksportera złomu stalowego uz kowego. Ustalenia kontroliwska ły także na rażącezaniedbania Mieczysława W. i p. Krystyny K. I legające na(...) zawarciu wadliwi formalnie kontraktów zagrani nych,niekorzystnych dlainteres strony polskiej, z naruszeniem us lonych pełnomocnictw przez Radę Narodową Nysy, (...) na<

doprowadzenie do powstania nal ności spornych w wynikupotrącę:

przez importera kwoty 120.9 DEM (tj. 719.852 tys.zł)”. Rapoi 29.11.1990 r.

Inspektorzy NIK stwierdzali] nadto, że gmirfa sprzedawała niek rym odbiorcom złom po cenachr szych, naweto 1/3niżoferowałyh krajowe. W efekciepoziom opłać ności całej operacji spadł o poło (do 45,9%planowanego).

MANKO W COBRESIE Jednymzkontrahentów, któ mu Mieczysław W. sprzedał złom 2/3ceny był RyszardZ. - przeds biorca z pobliskich Ziębic. Kupił 490 ton konstrukcji po620 tys. zł, byłowówczasceną niską. Huty p city 947 tys.

Podczas kontaktów znaczel kiem miasta Ryszard Z. zdradziłs że chciałby założyćjakiś interes Nysie. Mieczysław W. namówił do założenia hurtowni alkoho Widocznie korzystna transaki sprzedaży konstrukcji wzmocn zaufanie do osobynaczelnika m

(5)

14 sierpnia 2003 str. 5

sta, bo Ryszard Z. poszedł zajego sugestiami iwoparciu oswójkapitał, az pomysłu Mie­ czysława powstała hurtownia alkoholi „Co-

|res”. W hurtownipo przegranychwyborach w roku 1990 znalazł zatrudnienie Mieczysław, który zaraz ściągnął do pracy swoją zaufaną księgowązUrzędu - KrystynęK.

Właściciel hurtowninie miałczasu zajmo­ wać się nią bezpośrednio. Ufał Mieczysławo­

wi, którego uważał za operatywnego człowie­ ka. Nabrak czasu Ryszarda Z. wpłynęły też

KANDYDAT DO SEJMU

Plakat wyborczy naszego bohatera

jego osobistekłopoty,jakie miałwzwiązku ze sprawą wrocławskiego oddziałuArt-B. Do­

szło do tego, że unikając kontaktu z wrocław­

skim UOP-emmusiał wyjechać do Włoch, jdzie miałprzyjaciół.

W kraju jego interesów pilnowałasiostra, która oddłuższegoczasu niemiałazaufania io Mieczysława ifórowanej przezniegoksię­

gowej. W 1991 r. doszło do kryzysuwe wza- emnych stosunkach, kiedyokazało się, żew kasie firmy brakuje ponad 3 midstarych zło­ tych,co nawet nadzisiejsze relacje jest wcale iiemałą sumą. Ryszard Z. najpierw udzielił

reklama

www.i,ll.,l lala Ulla: I-III (it łł»

oszczędzisz nawet

13000

i

FIT' auto emoción i Ui 2 iete gwarancji SEAT Assistance 24h

O tyle >■<*, c, kupując specjalny, limitowany model Leon Spirit Fresh-up. lego sportowy charakter oraz bogate wyposażenie. m.in . ABS. u poduszki, klimatyzacja, elektryczne szyby, radio CD. alufelgi, halogeny przeciwmgielne, sportowe fotele, skórzana k erownica i drążek zmiany biegów, zapewnia Ci moc wy atkowych emocji. Skorzystaj z okazji. Sprawdź też

:. 0 szczegóły pytaj w salonach SEAT-a.

Auto Śląsk Sp. z o.o.

NYSA ul. Ujejskiego 6, tel. (0-77) 433 27 25,433 09 46 ---—---

pełnomocnictw swojej siostrze Krystynie, któ­

ranatychmiast zwolniła zpracy Mieczysława W.niebaczącna jego operatywność. W 2 dni potem z pracy naurlop schroniła się księgowa Krystyna K. Pozostawiła dokumenty wstanie bałaganu, prowadzone, jak wykazała eksper­

tyza, niedbale, couniemożliwiałosprawdze­

nie stanufaktycznego.Kiedy możnajużbyło podliczyć kasę okazało się, że brakuje 3.176.686.838 zł.

WZIĄŁ, CZY NIE WZIĄŁ?

PrzerażonyRyszard Z. machnął ręką na UOPi wrócił do kraju. Widzącjak został na­

bity w butelkę przez Mieczysława W.postano­

wił złożyć szczerezeznania. Oskarżył swojego byłegokierownikaozagarnięcie pieniędzyna szkodę swojej firmy, aleteż przypomniał so­

bie jak toMieczysław w jego obecności miał odbierać od BernhardaB. kopertę złapówką 60.000 DEM za korzystną sprzedaż złomu (miałoto byćw domu Mieczysława).

Rozpoczęło się dochodzenie, prokurator w Nysie postawiłnaszemu bohaterowi zarzuty - kwota 60 tys. marek wyglądała niepokojąco - jako połowa z niewypłaconej gminie kwoty 120 tys. DEM. Innezarzutydotyczyły zagar­

nięcianaszkodę hurtowni „Cobres” kwoty 110 min starych zł. Sprawę przejęłajednak ProkuraturaWojewódzka,która w lipcu 1994 r. umorzyła śledztwo przeciwko Mieczysławo­ wi W. -jużwówczas członkowi RadyNaczel­ nej Socjaldemokracji Rzeczypospolitej Pol­ skiej - wkrótce przekształconej w SojuszLe­

wicyDemokratycznej.

Prokuratura nie dała wiary zeznaniom Ryszarda Z.,który miał widzieć jak Bernhard B. wręcza łapówkę Mieczysławowi. Prokura­

toruznał,że łapówek się tak nie wręcza,żeby osoby trzecie były przy tym świadkami, a Bernhard B. przyjechał do Polski zwłasnej woli izłożył oświadczenie stanowczo zaprze­

czającezeznaniom RyszardaZ., nieszczęsne­ gowłaściciela hurtowni „Cobres”. „Po co wrę­ czać łapówkęzasprzedaż złomu?” - zastana­

wiasięprokurator umarzający sprawę.

Interpretaqa prokuraturywygląda na po­ prawną, jednak niepokojące jest, że Ryszard Z.podczas konfrontacji rozpoznałBernharda B., podtrzymał też swoje zeznania. Wiarygod­

nie wyglądały też innefakty,które podawał.

Według niego dzień, w którym Bernhard B.

miał wręczać Mieczysławowi kopertę, był dniem, wktórym Niemiec dostarczył do Urzędu Miejskiego faks. Rzeczywiście gmina kupiła od B. używany faks za 2tys.

marek.Ryszard Z. podawałteż, że Mieczy­

sław W. bardzo cieszył się zotrzymania ko­ perty i natychmiast kupił sobie wPeweksie 32-calowy telewizor. Rzeczywiście Mieczy­

sławtelewizor w listopadzie 1990r. kupił.

Prokuratury nie zastanawiał fakt skąd Ryszard Z. możeznać Bernharda B., ani fakt że Ryszard Z. podtrzymał podczas konfrontacji wszystkie swoje ze­

znania. Prokuratura nie zwróciła także uwagina fakt, ża Ryszard Z.samkupo­

wał konstrukcje po zaniżonych cenach od gminy Nysa, reprezentowanej przez naczelnika M.W. Być może Mieczysław w.nie miał powodu krępowaćsię przyj­ mowania kopertyod Bernharda B., bo podobnie mogła przebiegać transakcja sprzedaży 490ton konstrukcji Ryszardo­

wi Z.? W postanowieniu prokuratury umarzającejsprawę pominiętowszystkie błędy w umowiezawartej przez Mieczy­

sławaW., któresprawiły, że Bernhard B.

odmówił zapłacenia gminie Nysa kwoty 120 DEM. Biorąc na zdrowy rozum, za­

oszczędził taką kwotę i wgruncierzeczy miał być za co wdzięcznynaszemu boha­ terowi.

Krystyna K.miałamniej szczęścia.Jej akt oskarżenia został skierowany do sądu.

Nie po raz ostatni, jak się wkrótce miało 'okazać, w sprawach Mieczysława W. win­

ne były kobiety, on okazywał się czysty.

Sprawarzekomej łapówki za transak­ cję sprzedaży konstrukcjistalowych zakoń­

czyłasię niczym. Prokuratura wojewódzka umorzyła sprawę opierając*się na oświad- czeniach’BemhardaB. oraz.nie znajdując dowodu innego niż zeznania byłego wspól­

nika Mieczysława W. - Ryszarda Z. Ry­

szard Z., którysammiałkłopoty zwymia­ rem sprawiedliwości, nie dochodziłswoich strat od MieczysławaW.,-który uznanyzo­ stałrównieżza niewinnego w sprawi? za­

garnięcia kwoty ponad 3mid starychzło­

tych na szkodę spółki„Cobres”.

Sprawa złomu, która czekała aż3 lata żebydotrzeć do prokuratury wojewódz­ kiej, wyraźnie była traktowana po łeb­

kach. Prokuraturą Wojewódzka nie za­ rządziła np. przeszukaniaw domu Mie­ czysławaW. Nie sprawdzono kont rodzi­

ny Mieczysława W.- jego siostry, rodzi­ ców. Nie sprawdzono, cojestpoważnym zaniedbaniem, wyciągówbankowych fir­ my Bernharda B., zadowalając się lako­ nicznym oświadczeniem niemieckiego biegłego, że „z rachunku bankowego fir­ my Altgummihandel, nie podejmowano w tym czasiekwotyzbliżonej do60 tys.

DEM”. Nie wiemy(i prokuratura teżnie wie) czy nie podejmowano np. kwoty większej. A poza tymnie wiemy czy w ko­ percie, októrej zeznawałRyszard Z., było dokładnie 60 tys. DEM?On sammiał to wiedzieć z przechwałek Mieczysława W.

Prokuratura zignorowałatakże raport NIK-u, który w bardzo niekorzystnym świetle stawia ówczesnego naczelnika gmi­ ny Nysa. Nie wiemyjakna postawęProku­

raturyWojewódzkiej wpłynął fakt, że na umowie o sprzedaż złomu, zawartej w imieniu gminy Nysa, figuruje podpis Wie­

sława N.-ówczesnego przewodniczącego RadyNarodowej Nysy.

Jak byłonaprawdę wie tylko sam Mie­ czysław W. i Bernhard B.

Jednak sprawa, wktórej zignorowano zeznania świadka,pominięto raport NIK, pominięto dowody działalności na szkodę firmy „Cobres” musiała przekonać Mie­

czysława W., że ze strony prokuraturynie grozi mu zbytnia gorliwość. Jak miał wy­ korzystać todoświadczenie - zobaczymy już wkrótce.

Janusz Sanocki (CDN.)

Świetna zabawa dla całej rodziny

Redakcja „Nowin Nyskich”

i Nyski Ośrodek Rekreacji zapraszają 16-17 sierpnia na Kąpielisko Miejskie w Nysie

PROGRAM

• 16 sierpnia

- godzina 10.00

Otwarte Mistrzostwa Nysy w Siatkówce Plażowej Kobiet

17 sierpnia

- godzina 10.00

Otwarte Mistrzostwa Nysy -w Siatkówce Plażowej Mężczyzn

-godzina 14.00

Festyn „Nowin Nyskich”

PROGRAM FESTYNU Zawody sprawnościowe dla dzieci w kategorii dziewcząt i chłopców:

• bieg na czas - kategoria wie ­ kowa do 10 lat

• bieg na czas - kategoria wie ­ kowa do 12 lat

• kozłowanie piłki koszykowej - kategoria wiekowa 10-12 lat

• rzuty osobiste do kosza

• żonglerka piłką nożną

• slalom na hulajnodze

• wiele innych konkurencji Turniej szachowy,

występ zespołu muzycznego

„Maestro ” - piosenka biesiadna, grochówka

oraz wiele innych atrakcji

Wpisowe na Otwarte Mistrzo ­ stwa Nysy w Siatkówce Plażo­

wej wynosi 10 zł od pary.

Każda z par musi okazać ważne świadectwo zdrowia. Zapisy i zgłoszenia na Kąpielisku Miej ­ skim w dniu imprezy.

Dla zwycięzców puchary, radio­

magnetofon, aparat fotograficz ­ ny, sprzęt sportowy, piłki do siat ­ kówki i koszykówki, torby, ko­

szulki, kosmetyki.

4 INFORMACJE

Szczegółowe informacje uzys­

kać mogą Państwo w redakcji

„Nowin Nyskich ” , tel. 433 0414 oraz w biurze NOR-u, tel. 433 20 26.

Serdecznie zapraszamy!

(6)

14 sierpnia 2003

Przewodniczący „Samoobrony” Andrzej Lepper o pośle Tomali: - On od początku trzymał z SLD.

Tonął w długach i to oni pomogli wyjść z tara­

patów oraz kupili mu samochód.

Ile na tym

można stracić?

Nie będę się kopał

Rozmowa z posłem Józefem Tomalą,

„Nowiny” - Z Samoobrony wy­

stąpił pan kilka dni po pośle Ty­

mie. Wcześniej mówił pan, że do tego nie dojdzie. Co było tego przy­

czyną?

Józef^Tomala-Powiem krótko.

To, co'zrobiłpan Tyma na woje­ wództwie opolskim ośmieszyło lu­ dzi.Drugasprawa. Pan przewodni­ czący Lepper rozwiązał wszystkie struktury na województwie opol­

skim i kazał mi się zabrać doświe­

żejroboty, aby odnawiać struktury.

Ja już na to nie mam siły,nie mam czasu. Jeździłem12 latzatym i za­ kładać odnowato wszystko? Może byśmy to zludźmi założyli, ale po­

sełTymazakłada nową partię:Sa­

moobronaNarodu Polskiegoi to nie ma sensu. Ludzie śmieją się z tego. Myśmy się z Tymąbardzo długo znali, myśmy to zakładali. I terazmamy sięobojekopać pote­ renie? Onsobie,ja sobie?Jeden z nas musiał odpuścić.

- To co dalej z wojewódzką Sa­

moobroną?

-Jeżelisięktoś tego podejmie, toja życzę temu człowiekowi po­ wodzenia.

- W jakim klubie poseł Tomala będzie działał?

-W niezrzeszonych. Tam będę do końcakadencji. Do innej partii nie będę należał.

- Planuje pan ponownie ubie­

gać się o mandat posła?

- Nie.

- Dlaczego?

- Aby startować w następnej kadencji potrzebaprzystąpićdo ja­

kiejkolwiek partii, ale mądrej par­ tii.

- Co sądzi pan poseł o idei okręgów jednomandatowych?

- Ciężko coś powiedzieć.Jade­

finitywnie rezygnuję z przyszłej ka­

dencji.

- Co Józef Tomala, poseł z po­

wiatu nyskiego zrobił dla miesz­

kańców?

- Prawdopodobnie załatwię więcej jako poseł niezrzeszonyniż będąc w Samoobronie.

- Może pan uchylić rąbka ta­

jemnicy?

- Nie. Na razie nie zdradzę.

Będzietozysk nie tylko dla gminy i powiatu alecałegowojewództwa.

- Myśli pan, że będąc posłem niezrzeszonym załatwi więcej niż pod szyldem Samoobrony?

- Wie pan jak Samoobrona jest opluwana? Jeżeli idziesię gdzieś coś załatwić i usłyszą „Samoobro­ na” to zamykają drzwi. Niestety.

Taka jest prawda ijest to przykre.

- Spodziewał się pan tego?

- Nie.

- Przecież jeszcze do niedawna było pana widać w otoczeniu An­

drzeja Leppera. Pomagał pan m.in. blokować przewodniczącemu mównicę w Sejmie.

-Wtedy była jeszcze jakaś na­

dzieja. Ale teraz to mi się nie spodobało. Dlaczego wszystkie struktury zostałyrozwiązane na Opolszczyźnie? Tobył błąd podsta­

wowy przewodniczącego. Trzeba było zwołać nadzwyczajny zjazd wojewódzki, wybrać nowewładze a nie rozwiązywać tego wszystkiego.

- Jak pan widzi dalsze losy Sa­

moobrony?

- Wedługmnj.e, marnie skoń­ czy. Gdy Lepperodejdzie, tokto się tymzajmie? Nie" ma takiego drugie przywódcy jakon. Łyżwiń- ski? Filipek? Wiem,że to nieko­ niec zwystąpieniami posłówz 32 osobowego klubu. Obecnie prze­ wodniczącynie chce już byąpreze- sem Rady Ministrów. Bardziej pa­ suje mu posada w ParlamencieEu­

ropejskim.

- Jak pan daje sobie radę będąc posłem i rolnikiem?

- Ciężko. Hektary to jeszcze pół biedy,ale hodowla.Rocznie sprze- daję około 2000 sztuk trzody chlewnej.

- Czyli najmuje pan ludzi?

- Oczywiście.

- Jaki areał posiada poseł To­

mala?

Rzeźbiarz urgrabic

W najbliższy piątek, 15 sierp­

nia o godz. 18.00 w nyskim mu­

zeum zostanie otwarta wystawa rzeźbiarza Josepha Krautwalda.

Artystaurodziłsięw1913 roku w Burgrabicach, w rodziniewiej­ skiegokowala. Pookresie szkolnym rozpocząłnaukękamieniarstwa w sąsiednich Sławniowicach. Od 1937 roku studiował na Akademii Rzeź­

biarstwaArtystycznego w Mona­

chium i wDreźnie. W latach drugiej wojny światowej był żołnierzem na froncie wschodnim w Rosji. Udało mu się uciec z czeskiejniewoli do Bawarii. Do 1948 rokupracował w zakładzie kamienia naturalnego,a z inicjatywy Rady Budowy Miasta Rheine osiedlił się tam i urządził sobieatelier. WRheine rozwinął w pełni swoje siły twórcze. Tu też zmarł 18 stycznia tego roku.

- Gospodaruję na 72 hekta­ rach, w tym 12 dzierżawię.

- Jak to się ma do standardów unijnych?

-Ciężkopowiedzieć. Jedni za­ chwalają, drudzy negują.Czas po- każe. •

- Jakich plonów pan się spo­

dziewa?

- Mnie pszenica daje 80 q z hektara. Robiłembadania ziarna w Cieszanowicach iwyszło, że speł­ nianajwyższe wymogi.

- A inne zboża?

-To zależyjakkto zadbał, a to jest podstawa. Większość nie ma odpowiedniej zawartości glutenu, jednego zczterech podstawowych kryteriówoceny klasyfikacji (spo­ żywczej lub przemysłowej - dop.

red.). Miałem30 ha rzepaku. Były kawałki,że plon był 35 q z hektara, a było że 2 tony. Niestety tam, gdzie mróz sięgnąłbardziej,jak to się mówi po chłopsku,rzepak do­

stał potyłku.Jęczmień jary dawał ponad 6 ton z hektara.

- Susza dała się we znaki?

- U nasraczej nie.

Rozmawiał:

Jerzy Pietraszko

Joseph Krautwald pracował w różnych materiałach: kamieniu, drewnie, brązie, aluminium. Więk­ szość pracmłodego Krautwalda na . Śląsku to prace rzeźbiarskie na­ grobków, także rzeźby zwierząt.

Tworzył pomniki iznaki grobowe, po roku 1966 powstawały projekty wokół kościelnych i ołtarzowych konstrukcji, będących następ­

stwem zmian dokonanych w Ko­ ściele po II soborzewatykańskim, a od 1970 roku liczne portaleko­

ścielne. W ciągu czterdziestu lat pracy twórczej liczba dzieł rzeź­ biarskich Krautwalda wzrosła do około 35konstrukcji kościelnych, 120dróg krzyżowych, 26 portali kościelnych, nie licząc wielkiejilo­ ści pojedynczychrzeźb, krzyży, po­ mników.

ag

• dokończenie, ze str. 3

Tymczasem zarówno banki jak 1warszawska centrala złożyły gmi­

nie Nysa propozycję - umorzenia całości długu. Kiedy burmistrz Marian Smutkiewicz odrzucił tę propozycję, nieco jązmodyfiko­

wano proponując za rezygnację z 2min należności icałkowite zwol­

nienie hipoteki wypłaceniegminie 400 tys. zł. Propozycja związana jestzprzyjęciem ofertyangielskie­ go biznesmena, który najpierw chciał kupić zakład wNysieza 14, a potem za 28 min.

Problem polega - zdaniem wielu radnych nyskich - natym, że może to być propozycjamało wia­ rygodna. Anglik zażądał bowiem gwarancji rządu polskiegow wyso­

kości kwoty, którązamierza zapła­

cić za zakład, a która ma pocho­ dzićz kredytu wjednym zbanków, który najbardziej „umoczył” w Daewoo. Zgodnie z przekazaną propozycją banki otrzymałyby z kwoty z powrotem prawie 9 min, podobnej kwoty zażądałaFSO za

„prawo produkcji poloneza”.

Tymczasem gmina Nysa miałaby dostać jedynie 400 tys.złotych.

Wielu radnych widziw tejpro­ pozycji nie tyle próbę wznowienia produkcji, co próbę, która może w istocie zmierzać tylko do tzw. zro­

lowania nieudanych kredytów bankowych udzielonych Daewoo.

„Gdyby kosztem 2 min naszych należności podatkowych dało się uruchomićprodukcjęwNysie, to możemy zrezygnować z tej kwoty”

- mówią radni Ligi Nyskiej. „Ale jeśli to miałoby prowadzić do

reklama

tego, że polski podatnik zapłaci za kolejną aferę tego rządu, żadne miejsca pracy wNysieniepowsta­ ną, a gmina Nysa podaruje War­ szawie2 minzłotych, to niema o tym mowy. Raczej należy złożyć wniosek o upadłość warszawskiej firmy iprzerwać ten stan bezru­ chu”.

Rada wspólniezburmistrzem podjęław końcu decyzję, żeby za­ prosić przedstawicieli warszaw­

skiej dyrekcji Daewoona rozmo­ wywNysie. Radni uznali, iż pod­ trzymują swoje wcześniejsze sta­

nowisko, wktórym żądają przeka­

zania przez Daewoo, w zamian za zadłużenie, mieszkań zakłado­ wych,Domu Metalowca, działki w Konradowej oraz działki przy ul.

Armii Krajowej w Nysie. „Jeśli się na to nie zgodzą, to będziemy za zgłoszeniem wniosku o upadłość warszawskiej centrali Daewoo.

Skoro syndyk mógł przyjść do Nysy, dlaczego niemożewejśćdo warszawskiej centrali firmy?”.

Ogłoszenie upadłości niewypła­ calnej firmy powinno nastąpić w dwa tygodnie po tym, jakzaprze- staje ona regulacji zobowiązań.

Upadłość FSOnaŻeraniu byłaby jednak kolejnym wstrząsem poli­

tycznym i dlatego rząd Millera przedłuża moment, w którym to musi nastąpić.

Wiemy, że burmistrz Nysy wy­ słał już do Warszawy stanowisko, w którym przedstawia twarde wa­ runkiNysy i zaprasza przedstawi­ cieli warszawskiejfabrykiDaewoo na rozmowy. Zobaczymy jakie będą następne propozycje War­

szawy.

(r)

(7)

14 sierpnia 2003

Teraz nie

Na jednym ze środowiskowych zebrań mieszkańców Podzamcza w Nysie z władzami Spółdzielni Mieszkaniowej, zgłoszony został wniosek o wyraźniejsze oznakowa­

nie budynków mieszkalnych na tym osiedlu. Problemy z numeracją i przynależnością bloków do po­

szczególnych sektorów sygnalizo­ wane byłyprzezpolicję,pogotowie ratunkowea nawet listonoszy, któ­

rzymieli kłopoty z dostarczaniem przesyłek pod właściwy adres.

Od kilku dni zauważyliśmypo­ jawienie się estetycznych, widocz­ nych z daleka napisów z nazwą osiedla i numeracją klatek miesz­ kalnych.

- Na razie staramy się oznako­ wać teszczyty budynków, którezo­

stały wcześniej ocieplone i posiada­ ją estetycznąelewację. Najważniej­ szew tym wszystkim jestto,by ła­ two można byłoodróżnićzasoby należące do danego sektora, tj. A, B bądź C. Napisy z pełnąnazwą osiedlaumieścimy w jegocharak­

terystycznych punktach, na dro­ gach dojazdowych. Na dziś nie dys­ ponujemy jeszczekompletną wyce­ ną ile to nas będziekosztowało. Od tego zależeć będzie czynawszyst­

kich budynkach pojawią się pełne nazwy, czy też tylko sama numera­ cja klatek. Temat jest trochę spóź­

niony bo należało go realizować przy okazji ocieplania budynków.

zabłądzą Gimnazjaliści

z całej Polski długo będą wspominać pobyt w Nysie

Upały nie sprzyjają koncentracji kierowców

Śmiertelne

Wtedy nikt tego niepodnosił.Te­

raz samkoszt ponownegoustawie­ niarusztowania jest dość znaczny - usłyszeliśmyod Romualdy Fułek - kierowniczki administracji osiedla Podzamcze.

Tego typuproblemyniewystę­ pują w centrum miasta, gdzie ulice są wyraźnie oznakowane. Naszą spółdzielnięwarto jednakpochwa­

lić za uporządkowanie w końcu ru­ chu kołowego na Podzamczu i wy­ mianę znaków drogowych. Docie­

kliwi pytają,kiedy doczeka się re­

alizacji od dawna zapowiadanabu­

dowa parkingu za blokami 43 - 46?

BK

Elewacje

Budynekdawnego „Medyka” przy ulicyUjejskiegow Nysie, należący obecniedo Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, ma dwa oblicza, zresz­ tą jakwiększośćwiekowych budowli w naszymkraju. Ta jego częśćwyekspo­

nowana na widok publiczny zostaławyremontowana i wzbudza zaufanie przechodniów. Widok od zapleczanienastrajajednak optymizmem.

BK

reklama

Nysa, ul. Grzybowa 3 tel./fax (77) 433-85-45 kom. 0-603-19-27-48

LICENCJA ZAWODOWA 3115 NIERUCHOMOŚCI

NOWOŚCI

Mieszkanie 3 pokoje, 96m2,1-piętro,starebudownictwo.

Ul. Mariacka. Cena 88 tys.

Dom przedwojenny, 170m2, działka26ar. Niwnica. Cena 80 tys.

Dom przedwojenny, parterowy po kapitalnym remoncie, działka 3 ha.

Niesiebędowice. Cena do uzg.

Dom przedwojenny, 5 pokoi, działka 1ha,Lasocice.

Cena 78tys. douzg.

I Dom wolnostojący, 4pokoje, działka 7,5ar.Nysa. Cena 200 tys.do uzg.

Dom wolnostojący, 9pokoi,działka5,9 ar. Nysa-Jędrzychów.

Cena 420 tys.douzg.

Pełna oferta w biurze i na www. .pl

Angielski obóz

Ponad dwa tygodnie Zespół Szkół Rolniczych w Nysie gościł młodzież gimnazjalną z całej Pol­

ski, która uczestniczyła w obozie językowym zorganizowanym ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu.

Codziennie młodzież brała udział w pięciogodzinnych zaję­

ciach zjęzyka angielskiego, pro­

wadzonychprzez angielskich lek­ torów. Uczestnicykursu nie tylko poprawialisprawnośćw posługi­ waniu sięjęzykiem angielskim, alerównież przyswajalikulturę, historię i zwyczajeZjednoczone­ go Królestwa Wielkiej Brytanii.

Świadczą o tym tematy zajęć:

sławniludzie, system edukacyjny, atrakcjeturystyczne, elementy hi­ storii, popularnestacje radiowe i telewizyjne, czasopisma, literatu­ ra, filmy, sport,święta.

Lektorami obozubyli obywa­ tele Wielkiej Brytanii, studenci i

•nauczyciele,którzy przyjechali do Polski za pośrednictwemOFgani- ■ zacji APSS:

Obóz tojednak nie tylko na­ uka,alei odpoczynek. Polska ka­ dra dbała o atrakcyjnewypełnie­

nie wolnego czaąu gimnazjali­ stów iangielskichgoąci. Wszyscy zwiedzili m.in. NysęL, Opole, Brzeg, zdobyli Kopę Biskupią, plażowali nadJeziorem Nyskim.

WDniu Angielskim poznali spe- • cjały kuchni angielskiej orazży­

wiołowe szkockie tańce. Mło­ dzieżpojechała też na wycieczkę do Kotliny Kłodzkiej i Mosznej, wzięła udział w konkursie pio­ senki angielskiej iDniu Polskim.

Przez cały czas do dyspozycji uczestników obozu były sale lek­ cyjne (w tym pracownia interne­ towa),aula, salegimnastyczne i boiska. Nad wszystkim zaś ze strony gospodarzy czuwała kie­

rownik obozu, wicedyrektor ZSR Małgorzata Leśniewska.

Gimnazjaliści i kadra w czasie obozu gościli w internacie ZSR.

Smaczne i urozmaicone posiłki przygotowywały dla nich panie pracujące w tutejszej kuchni.

Uczestnicy obozuzapewniali, że mile i długo wspominać będą pobyt w Nysie.

ag

koziołkowanie

Na miejscu zginął przygniecio­

ny przez koziołkujący samochód 44-letni kierowca forda escorta.

Przyczyną śmiertelnego wypadku była zbyt szybka jazda na zakręcie.

Do tragediidoszło 9 sierpnia około .godziny 14.00 na trasie Ję­

drzychów - Radzikowice. Prowa­

dzony przez MieczysławaCz.ford escort na zakręcie wyleciałzszosy i koziołkującwpadł do rowu. Da­

chujące auto przygniotło kierowcę, który wcześniej wypadł z pojazdu.

Gd^by mężczyzna miał zapięte pasy, prawdopodobnie nie poniósł­ byśmierci.

Również9sierpniaw Paczkowie mężczyzna jadący motorowerem

„Ogar” zjechał na poboczeiuderzył w drzewo. Nieprzytomnego'40-latka przewieziono do szpitala. Następne­ go dnia na skrzyżowaniu ulic Staszi­ ca i Pocztowej wPaczkowie 20-letnia kobieta z województwa dolnoślą­ skiego,prowadząca mazdę 323,wy­ musiła pierwszeństwoprzejazdu i uderzyła wbokprzejeżdżającegofia­ ta cinquecentoz powiatunyskiego.

Wwyniku zderzenia, ciężkich obra­

żeń doznałoprzewożone w fiacie rocznedzieckooraz kierujący.

JOTPE

Jak cię widzą...

Strzelanina w autobusie

W niecodzienny sposób kie­

rowca autobusu miejskiego rozpra­

wił się w Kępnicy zawanturującym się pijanympasażerem. Kiedynie pomogły perswazje, 27-letni kie­

rowcawyciągnąłpistolet gazowy i oddał kilka strzałów w kierunku rozrabiającego pasażera. Do zda­ rzenia doszło 6 sierpniaokoło go­

dziny 21.30.

JOTPE

To, co stoi w Hanuszowie przyruchliwejtrasie Nysa-Opole, w cywili­

zowanym kraju trudno nazwaćprzystankiemautobusowym.Przejeżdżają­

cy tędy zagraniczni turyściczęsto zatrzymująsięirobią„pamiątkowe” fot­ ki mającza tłoruiny.Czy z takim „dorobkiem” będą nas pozytywnie po­

strzegać w Unii Europejskiej? Inne, ościenne gminy już dawnomałym kosztem postawiły lekkie i gustowneprzystanki.

JOTPE

UWAGA PRACODAWCY!

Jeśli nie masz czasu na poszukiwanie pracowników

- stałych, sezonowych, na zastępstwo, dorywczych (na parę godzin lub dni) zgłoś się do nas, oferujemy pracowników we wszystkich zawodach.

Oszczędź sobie czasu, przyjdź lub zadzwoń do nas:

Zrzeszenie Bezrobotnych Ziemi Nyskiej 48-304 Nysa, ul. Mariacka 6, III p. tel. 4480176

Jeśli jesteś wrażliwy na potrzeby innych możesz nas wspomóc finan­

sowo przesyłając dowolną kwotę na konto BS Otmuchów o/ Nysa - nr 88721026 - 422958 - 27016 - 0/0 z dopiskiem „pomoc prawna” lub „poszu­

kiwanie pracy”, lub „pomoc stypendialna”.

(8)

11 sierpnia 2003 —

Zabawa w parafialnych ogrodach

Pożegnalny festyn

Główną ideą, jaka przyświeca­ ła organizatorom tego rodzinnego festynu, była integracja wiernych wokółwspólnotyparafialnej. Jako patrona obrano świętego Rocha, który przez całe wieki czuwałnad tą północną dzielnicą naszego miasta. Zakładany cel imprezy zo­

stał spełnionyw 100procentachi tonie ulegażadnej wątpliwości. W okazałych-i obszernych ogrodach, przy grającej nieustannie muzyce bawiono się do późnych godzin wieczornych. Najpierw swójniesa­

mowity koncert odegrała orkie­ stra dę/a Wiarusy a później do tańca'przygrywał zespół Conti - Janek i Andrzej z Kątów Wrocław­

skich.

Jak skoczne i wpadające w ucho dźwięki docierały ze sceny podczas występów wszystkich wy­ konawców, niech świadczyfakt, że trudno było znaleźćmiejscechęt­

nym do tańca na niemałym prze­

cieżpodeście.

Bawili siętuwspólnie:dorośli, młodzież i nasi milusińscy.Jakpo­

prawnie prowadzićw tańcu part­ nerkę demonstrował wikary ojciec Tymoteusz.Chętnych pań do plą­

sów z takzacnym partneremnie brakowało. Ojciec Nikodem,pro­

Zabawy dla dzieci

Zawody sikawkowe

boszczparafii czuwał nad jakością serwowanych gościompotraw, co rusz je kosztując a ponadto orga­

noleptycznie sprawdzał czypiwo

Orkiestra Wiarusy

nie zostało aż nadto ochrzczone.

Opiekę medycznąnad biesia­ dującymi sprawowały siostry za­ konnez Domu Pomocy Społecz­

nej w Kopernikach,z siostrą Ja­ dwigą na czele. Strażacy z OSP Regulice urządzili dzieciakom nie ladafrajdę - zawody w celowaniu strumieniem wody z sikawki do plastikowych butelek apóźniejpo­

zwolili bezkarnie buszowaćpo ca­ łym operacyjnym samochodzie.

Cała ta zabawa o mały włos nie zakończyła się rozładowaniem akumulatorów.

Do tradycji tych festynów wpisała się obecność koni z ranczax „Ro- chus”. Jego właściciel za niewielką opła­

tą umożliwiał wszystkim jazdę konną. Gdydo tego wszystkie­ go dodamy licz­

ne gry, konkur­ sy sprawnościo­

we i loterię, w której każdy los wygrywał, to całą imprezę należy uznać za wyjątkowo uda­ ną.

Charaktery­

styczną rzeczą jest fakt, iż na franciszkański festyn docierali ludzie z innych ny­ skich parafii. Szczęśliwa Danuta Ziółkowska, która w loterii fanto­

wejwylosowałagłównąnagrodę - rower górski- o imprezie dowie­

działa się z naszej gazety a miesz­ ka przy ulicy Wolności.

Pani Halina Kloc kiedyś mieszkała na Podzamczu i jak samatwierdzi sentymentdo księ­ żywhabitachpowoduje,żenatę imprezę przyjeżdża tu każdego roku po to by spotkać się z nimi oraz dawnymi sąsiadami.

Henryk Sadowski -staram się być na wszystkich wydarzeniach organizowanych przez ojca Niko­ dema. Ten człowiekpotrafi wokół siebie stworzyć niepowtarzalną atmosferę. Jak widaćwszyscydo­

skonale się tutaj bawimy, ludzie są dla siebie życzliwi i ogromna szkoda, że niedługo od nas od­

chodzi. Miejmy nadzieję, że jego następca,jak każdy dotychczaso­ wy proboszcz, będzie równie bez­

pośredni i operatywny. Ceny są bardzo przystępne a te skromne środki,jakie byćmoże zasilą pa­

rafię, z tego co mi wiadomo są przeznaczane na potrzeby kościo­ ła bądźklasztoru.

BK

Wywiad

Nadszedł czas by w końcu porozmawiać z głównym sprawcą tego całego zamieszania - ojcem probosz ­ czem Nikodemem Suchankiem.

„Nowiny” - Z tego co udawa­

ło się utargować przy okazji tego typu festynów, pieniążki zawsze były przeznaczane na jakiś szczytny cel, jak będzie tym ra­

zem?

- Nie inaczej. Potrzeby mamy ogromne. Cały dochód przeznaczymy zapewne na re­

mont drzwi kościelnych. Mamy ichw sumie czworo, na wszyst­ kie środków niewystarczy ale trojezamierzamy wyremonto­

wać jeszcze w tymroku. Omalo­ waniukościołanie ma nawet co marzyć. Powinniśmyjednak- i tak zpewnością zrobimy - część kwoty zagospodarowaćna świą­

teczne paczkidla najuboższych.

- Od pewnego czasu wiado­

mo, że ojciec z tej parafii odcho­

dzi, czy to zostało już przesą­

dzone?

- Tak, to pewnik. Wraz ze mną odejdzieojciec Tymoteuszi

Główną nagrodą w loterii był rower

Do wszystkich:

-prezydentów irad miejskich - burmistrzów iradmiejskich -wójtów i rad gmin

województwa opolskiego

Komitet Uwłaszczeniowy wnosio przeprowadzenie uwłasz­

czenia wszystkichużytków wieczy­ stych gruntów komunalnych poło­ żonych poddomami za 5% war­ tości działki, na wzór RadyMiej­

skiej w Bydgoszczy.

W tensposób wszyscy użytkow­

nicy wieczyści gruntów komunal­ nych wykorzystywanych na cele mieszkaniowemogą stać się ich właścicielamiza cenę 100-300 zł

Uchwaław Bydgoszczy zapa­ dła jednogłośnie 28majabr. Ten przykładdowodzi, że władza miej­ scowa nie tylko zuboża, ale i za­ pewnia konieczną gwarancję w

ojciec Jan. Mnie przenoszą do Kłodzka. Tam przez sześć lat by­ łem w seminarium, przez rok pełniłem funkcję wikarego para­

fii, mam stamtąd miłe wspo­

mnienia. A czy w to miejsce ostatecznie dotrę niebawem się okaże. My franciszkanie podle­

gamy określonemu prawu za­

konnemu, które tego typu spra­ wy sankcjonuje i to moi przeło­

żeni decydują o tymgdziektóry z nas trafi.

- Kiedy konkretnie ojciec po­

żegna się z tą parafią?

-24 sierpnia, tuwtymmiej­

scu, wspólnie z Samorządem MieszkańcówOsiedla Podzam­ cze, Radą Nr 2 organizujemy konkurs (dla dzieci) pod nazwą:

„Pożegnanie Wakacji”. Tak jak to ma miejscedzisiajzaprosimy na niego naszych parafian. Są­

dzę, że do tego czasu zapadną konkretnedecyzje.

Bogusław Krzyżak

świetle ekspansji roszczeniowych dawnych właścicieli w uprzywile­

jowanym prawie Unii Europej­ skiej.

Jest torównież otyle istotne, że znosi ona zawarty wymóg wusta­ wie o uprawnieniu osób fizycz­

nych, które użytkownikami wie­

czystyminieruchomości są co naj­

mniejod 26 maja 1990 roku, tj.

od wejścia w życie przepisów wprowadzających ustawy samo­ rządowe, na mocy których nieru­ chomości będące własnością skarbu państwazostały przekaza­

ne gminom.

Prosimy o niezwłoczne uchwały tematyczne.'

Za komitetuwłaszczeniowy Franciszek Gardzielewicz Bodzanów 230b tel.4394030

Cytaty

Powiązane dokumenty