• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 22, nr 30 (1110).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 22, nr 30 (1110)."

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

M a r i a i G a b r i e l a

£ “

K o w a l c z y k

- m i s t r z y n i e , k t ó r e u b i e r a j ą d o ś l u b u r a c i b o r z a n k i

M

<

© O

M a r i a K o w a lc z y k d o r a d z a n a s z e j s t a ż y s t c e J u lii B u r n a t , k t ó r a w c i e l i ł a s ię w r o lę p a n n y m ł o d e j

REPORTAŻ KATARZYNY GRUCHOT I JERZEGO OŚLIZŁEGO g 18 - 19

Maria Klimaschka

- życie naznaczone cierpieniem

M ieszkała z rodziną Otlików w Raciborzu - Płoni, przy u l Sud eckiej 32. N azyw aną ją M ariellą. Żyła w latach 1895 - 1969, a w ięc 74 lata. Całe je j życie n acechow ane było cierp ieniem za grzechy aborcji, morder­

stwa w łonie m atki oraz przeciw szóstem u przykazaniu.

WIARA H l6

1 2 0

kilometrów

na wakacje z charakterem

STR. 7

Zbigniewa Oszka pożegnały tłumy

©

N

<

e O

N

<

I

M

<

© O

Blisko 300 osób przybyło w sobotnie popołu­

dnie na Jeruzalem, aby po raz ostatni poże­

gnać wybitnego pedagoga oraz trenera - śp.

Zbigniewa Oszka. Działacz sportowy zmarł nagle 17 lipca w w ieku 56 lat.

0 3 3 N O W IN Y ISSN 1232-4035

771 2 3 2 4 0 3 1 05 30

WTOREK 23 LIP C A 2013 r. cena 2,80 zt (8% VAT)

n o w m ?

R A C IB O R S K IE

Rok XXII

Nr indeksu 38254X | ISSN 1232-4035 | www.nowiny.pl | nr@nowiny.pl | Nr 30 (1110)

Z A B Ó J S T W O NA O S T R O G U

D R A M A T

za zamkniętymi drzwiami

O tym co latami działo się za tymi drzwiami nie w iedział żaden z sąsiadów.

Gehenna rodziny skończyła się 16 lipca. Tego dnia Danuta M. zginęła z rąk swojego męża Antoniego. Po zabójstwie męż­

czyzna wbił sobie nóż w pierś odbierając sobie życie.

V *1

w4 i

CZYTAJ W IĘC EJ NA STRON IE ► 8

Dyrektor oddaje wypłatę

16 lipca zarząd powiatu niespodziew anie obniżył pensję dyrektora raciborskiego szpi­

tala do w ysokości dopuszczanej w ustaw ie kom inow ej. Ryszard Rudnik m iał rów nież zw rócić do kasy szpitala 17 tysięcy złotych nienależnie pobranego w ynagrodzenia. Z naszych wyliczeń, zrobionych na podstawie danych z B IP Starostw a wynika, że to m oże

być o w iele za m ało. O ty ch i innych niepra­

w idłow ościach oraz o chaosie praw nym w raciborskim starostw ie czytaj ju ż 30 lipca w N ow inach R aciborskich. Cały czas cze­

kam y rów nież n a odpowiedzi na pytania o bałagan praw ny w PK S Racibórz.

(acz)

WSZYSTKIE GMINY TYLKO U NAS

Diam entowe gody

i p A

Aniela i Henryk Zielonkowie z Nędzy

KUŹNIA RACIBORSKA

Jest zgoda na budowę wałów

PIETROWICE WIELKIE

Wstydliwy problem radnego

KORNOWAC

Ja k zrobić pizzę? To proste

KRZYŻANOWICE

Najlepsi wędkarze w gminie

RUDNIK

Obniżka opłat za zajęcie pasa

S T R O N Y O 1 0 - 1 5

Hiszpanie z Dragados

nie przyjechali na obiad

M iejscow i przedsiębiorcy i samorządow­

cy dążyli do spotkania ze spółką Dragados, m ającą wybudować zbiornik Racibórz.

Hiszpanie spotkanie odwołali, choć nie byli jego organizatorem. Chęć współpracy z nimi zaoferowało ponad 600 podmiotów gospo­

darczych z okolic Raciborza.

AKTUALNOŚCI M 5

d z ie c i pr ze g r y w a ją z s a m o c h o d a m i

Najpierw zniknęła piaskownica. Teraz likwi­

dowane jest boisko. Podwórko naprzeciw sta­

rego szpitala, na którym baw ią się dzieci z okolicznych bloków, ulega powolnej likwida­

cji. Zarówno rodzice jak i dzieci są zrozpacze­

ni. - Za chwilę będzie tu betonowa pustynia.

Co wtedy zostanie naszym dzieciom? - pyta­

ją bezradnie.

AKTUALNOŚCI g ł

FATALNA SYTUACJA

ra c ib o rsk ie j sia tk ó w k i

0 34 N O W IN Y

BUDOWNICTWO | ARCHITEKTURA l WNĘTRZA | OFERTY

T w ó j

WSZYSTKO

O OGRODZENIACH

• Naturalne

• Drewniane

• Betonowe

• Stalowe

• i inne...

DODATEK g 23 - 25

REKLAMA

9

(2)

2 a po drugie N owiny RACIBORSKIE

• wtorek, 23 lipca 2013 r.

MRÓWCZA PRACA*

Marcin Fica

pisze do prezydenta Raciborza SZANOWNY PANIE

■ Wskazuję pilną potrzebę remontu ścieżki rowerowej bie­

gnącej od ul. Bosackiej obok SGL Carbon w kierunku ul. Piaskowej pod mostem kolejowym. Naprawa przydałaby się też trasie między RAFAKO a śluzą. Intryguje mnie też dlaczego słupki blokujące wjazd na ścieżkę są pootwierane. Kto za to odpowiada? Rowerzyści oczekiwa­

liby też remontu ścieżki na odcinku Pałac Biskupi - kładka nad Odrą.

Ścieżki mamy w spaniałe, znajomi z całego regionu nie mogą się ich nachwalić. Dobrze byłoby utrzy­

mać ich wysoki standard.

■ Dziwi mnie, że na ulicy Ka­

sprowicza w trakcie remontu nie dokonuje się w ym iany lamp, skoro droga jest już rozkopana. Przecież wymiana tych 6 lamp nie zrujno­

wałaby budżetu miasta, można by je zabudować w innym miejscu aby nie przeszkadzały w parko­

waniu. Ponadto lampy te są w nie najlepszym stanie.

■ Chciałbym też skomentować zmianę organizacji ruchu na czas remontu na ulicach Wileńskiej i Warszawskiej. Obecnie po za­

mknięciu części tych ulic panuje tam chaos. Z Wileńskiej na ulicę Wojska Polskiego ciężko w yjechać bo znaki ustawione na wyjeździe z ulicy Wileńskiej są zbyt wysoko postawione i zasłaniają kierowcom widok na skrzyżowaniu. Kierowcy skręcający w ul. Wileńską od strony ul. Ogrodowej nie są poinformowa­

ni, że jest to ślepa ulica. Dojeżdżają do zamkniętej części Warszawskiej i nie mogąc pojechać prosto skrę­

cają i jadą pod prąd. Objazd kiero­

w any jest w ąską i bardzo zniszczo­

ną ul. Lwowską oraz wąską ul. M.

Konopnickiej. W ystarczyło na ul.

Drzymały ustawić znak objazdu do Warszawskiej ulicami Opawską i Matejki i na ulicy Wileńskiej - ulica­

mi Opawską i Ogrodową. Problem byłby rozwiązany. Wskutek takich rozwiązań odnoszę wrażenie, że w naszym mieście nie mam y osoby znającej się na organizacji ruchu.

*Autor jest byłym radnym miej­

skim , którego członek koalicji rzą­

dzącej przezwał kiedyś „m rówką”

bo zajmował się dziurami w dro­

dze zamiast spoglądać na miasto z pozycji „orła” . Choć nie wybrano go ponownie, nadal tropi usterki na terenie Raciborza.

N e sto r fo to g ra fii a r ty s ty c z n e j z R a c ib o rza dzieli się w s p o m n ie n ia m i z a trz y m a n y m i w o b ra zie

Z ARCHIW UM ZDJĘĆ Bolesława Stachowa

I m p r e z a n a d w o d ą

Dowiedziałem się, że dziewczęta z jednej z ówczesnych sek­

cji Dom u K ultury „Strzecha” szykują się na pokaz m ody na basenie. Chętnie się wybrałem, bo nigdy wcześniej nie fo­

tografowałem takiego wydarzenia. Pamiętam, że w latach osiemdziesiątych Czesław Miłota urządzał coś podobnego, ale z mniejszą liczbą modelek, jako reklamę towarów S D H ale wtedy nie miałem p r z y sobie aparatu. Lata po odzy­

skaniu niepodległości to był okres kopiowania wzorców za­

chodnich, czego przejawem były prezentacje mody. Pokaz z sierpnia 1992 roku cieszył się wielkim powodzeniem, bo wtedy na baseny p r z y Bema chodziło mnóstwo ludzi. To był obiekt niczym w nadmorskim kurorcie, tam wychodziło się z domu z ręcznikiem na ramieniu, bo z wszystkich osiedli w mieście było stosunkowo blisko. Dzieciaki wracały do domu na obiad i zaraz zpowrotem udawały się nad wodę. Szkoda, że po powodzi ju ż nie odbudowano basenów tylko powstało osiedle domków. Razem z parkiem i stawem ta okolica była wyjątkowa i wbogacała wypoczynkowo miasto.

Piórem naczelnego

Mariusz Weidner

Redaktor naczelny Nowin Raciborskich Jakie ciepłe letnie dni pow inno się dzielićpom ysłam i na uda­

ny wypoczynek, tymczasem j a wra­

cając z krótkiego urlopu zastałem w Raciborzu sm u tek p o odejściu je d ­ nej z ciekawszych p ostaci współcze­

snego sportu w m ieście. Zbigniew Oszek nie wychowa ju ż zdolnej, p ił­

karskiej m łodzieży i to duża strata dla środow iska i miasta. Nauczyciel, trener został p ochow an y w ubiegłą sobotę, a inform acja o śm ierci była dla m n ie przykrą n iespodzian ką.

K iedy p a r ę lat tem u opisyw ałem sukcesy jeg o w ychow anków rywali­

zujących bez pardon u z najsłynniej­

szymi śląskim i m arkam i futbolu na p o z io m ie ju n iorskim (G órn ik Z a ­ brze czy Piast G liwice) byłem p o d wrażeniem piłkarskiego erudyty, in­

teligentnego szkoleniow ca i m ądre­

go wychowawcy. E kip a M echan ika była wyjątkowo zdolna w wojewódz­

twie w swoim roczniku. Ten kapitał roztrw oniono, n asza m ęsk a p iłk a p ałęta się między IV a V ligą, a R a ­ cibórz kojarzy się ju ż w P olsce wy­

łącznie z piłkarkam i. B yć m oże dzie­

je się tak dlatego, że ludziom takim j a k Zbigniew Oszek nie pozw olon o n a więcej. On nie dostanie ju ż k o ­ lejnej szansy, c h o ć odszedł w wieku, który daw ał m u perspektywę jeszcze wieloletniej pracy trenerskiej.

Ż

eby n ie sk u p ia ć się tylko na rzeczach sm utnych odn otu ję im pon u jący zestaw im prez p le n e ­ rowych ja k ie m a ją m iejsce w w a­

kacyjnym okresie. G m iny tętnią życiem, w m ieście honoru broni nie tylko Z am ek, b o dzieje się naw et w dzielnicach. To chyba zn ak czasów, ludzie szukają okazji d o w spólne­

go wypoczynku z d ala o d centrów handlowych, którymi wcześniej się zachwycali. To tylko większe sklepy a zakupoholizm to choroba. L epiej inwestować we wspom nienia z u da­

nej zabawy.

TARTAK EUROCLAS

OFERUJEMY:

• W ięźba dachowa

• Łaty, deski, krawędziaki

• Boazeria, podbitka, podłogi

• Wyroby hutnicze

• Impregnacja

ciśnien iowo-próżn iowa

• Płyta OSB I MFP

C Z YZ O W IC E

ul. Nowa 28a(strefa przemysłowa) tel. 32 451 02 32 lub 32 451 33 38 www.euroclas.pl, euroclas@wb.pl

PROMOCJA N A FARBY

RE K LA M A

strefa zajęć grupowych

Akadem ia F itn e s s

Racibórz, ul. Ocieka 4, tel. 788 86 86 56

R A C IB Ó R Z U L .P O L N

j

91 G A R A Ż Y N A S P R Z E D A Ż

www.garaze-raciborz.pl

K D H T f l K T t e l . : 3 2 2 0 0 O l 8 1 b lu r o @ g a ra z e -r a c lb o rz .p l

ŚWIETNA LO K A LIZ A C JA , TEREN O G R O D ZO N Y, OŚWIETLONY, M ONITOROW ANY

n e t t a + 2 3 % V A T c e n a g a r a ż u w r a z z g r u n t e m

(3)

FOT ARTUR MARCISZ (2)

Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 23 lipca 2013 r.

aktualności 3

ARCHEOLODZY PRACUJĄ MIĘDZY POLAMI NA GRANICY LUBOMI I RACIBORZA

Odkrytą osadę zamieszkiwał tajemniczy lud

P ro w a d zo n e p rzez n a ­ ukow ców z U niw ersytetu Adama M ickiewicza z Po­

znania z grupą studentów tz w . w y p r z e d z a ją c e r a ­ tu n ko w e b adan ia a rc h e ­ ologiczne są standardową praktyką, podejmowaną w odniesieniu do stan ow isk zagrożonych zniszczeniem, głównie na skutek realizacji planowanej inwestycji. S ta­

nowisk takich na terenach, które zostan ą zajęte pod o b w a ło w a n ia z b io rn ik a , jak się okazuje jest kilkana­

ście.

Łopaty poszły w ruch

My odwiedziliśmy jedno z nich nazwane roboczo „Lu­

bom ia 13”. Stanowisko znaj­

duje się na granicy Lubomi i Raciborza, dobrze ukryte między polami kukurydzy, nieopodal szlaku kolejowego.

Badania prowadzą archeolo­

dzy z Uniwersytetu Adama M ickiew icza w Poznaniu.

U czelnia ta wraz z Uniwer­

sytetem W rocławskim i Pol­

ską Akadem ią Nauk tworzy konsorcjum, które wygrało przetarg n a prowadzenie prac archeologicznych. W pracach biorą udział również studenci archeologii, odby­

w ający praktykę studencką, a także okoliczni mieszkańcy, zatrudnieni na czas wykopa­

lisk przez uczelnię. W sumie na stanowisku pracuje oko­

ło 20 osób. Na m iejscu grupą kieruje Beata Honkisz, pra­

cow nik instytutu prahistorii UAM w Poznaniu. Grupa ma co robić. W sumie przekopała już teren o pow ierzchni pra­

wie hektara. Jedni łopatami odkrywają kolejne warstwy ziemi, inni przesiewają mate­

riał sitami do piasku. - Miej­

sca naszych badań zostały wytypowane n a podstawie

Beata Honkisz pokazuje fragmenty odnalezionej ceramiki

Prace wykopaliskowe wiążą się z dokładnym przekopaniem i przesianiem ton ziemi i piasku

tzw. badań wstępnych, któ­

re przeprowadzono kilka lat temu. Niektóre m iejsca oka­

zały się trafione, inne nie.

W Bieńkow icach, gdzie wy­

kopaliska prowadziła inna grupa nie potwierdziły się wyniki wstępnych badań.

Nie znaleziono nic. Ale tutaj w Lubomi trafiliśmy na osa­

dę, którą datujemy na późny neolit i w czesną epokę brązu, czyli gdzieś około 2000 lat przed naszą erą - opowiada B eata Honkisz, pokazując niektóre z w ydartych ziemi pozostałości, świadczące o tym, że przed tysiącam i lat osiedlili się w tym m iejscu ludzie.

Domostwa ukryte w ziemi

Archeolodzy, którzy pracują w Lubomi od połowy marca znaleźli już około dwóch ty­

sięcy drobnych krzemieni, które kiedyś służyły do cię­

cia, rozbijania i strugania oraz trzysta fragmentów ceramiki glinianej, będących pozosta­

łościami dawnych naczyń.

Niewprawne oko nie znaj­

dzie w nich nic niezwykłego.

Ot zwykłe łupiny i kamienie.

Doświadczony archeolog zna

j ednak ich wartość naukową.

Oprócz narzędzi i fragmen­

tów naczyń udało się znaleźć również dwa groty z brązu, a przede wszystkim dwie zie­

mianki oraz dużą studnię.

- Narzędzia z krzemienia, ceramiczne naczynia i oczy­

wiście ziemianki świadczą o tym, że znajdowała się tutaj

"2300

tyle fragmentów krzemienia i ceramiki

znaleźli badacze od rozpoczęcia prac na terenie przyszłego

zbiornika

osada. Trudno powiedzieć jak duża mogła być. To być może określą dalsze badania. Należy pamiętać, że ówczesne osady składały się z kilku domostw, czasem z zaledwie czterech - wyjaśnia Honkisz. - Tutej­

sze znaleziska może nie są ja­

koś bardzo spektakularne, ale na pewno są ważne i istotne z naukowego punktu widze­

nia. Świadczą o istnieniu na tych ziemiach tzw. kultury wieterzowskiej, a osadnic­

two z tego okresu jest akurat

mało rozpoznane - wyjaśnia pani archeolog. Znaleziska z Lubomi trafią teraz do uczel­

nianych laboratoriów gdzie zostaną dokładnie przebada­

ne i skatalogowane. Być może z elementów odnalezionej ce­

ramiki, na zasadzie dopasowa­

nia rozbitych elementów uda się odtworzyć kilka naczyń.

Kiedy naukowcy zakończą już swoją pracę, znaleziska trafią do muzeum w Raciborzu, podobnie jak artefakty, które zostaną odnalezione w Twor­

kowie, kolejnym miejscu, w którym obecnie prowadzone są badania archeologiczne.

Tajemniczy przodkowie

Natomiast raczej na pewno nie uda się odpowiedzieć na pytanie kim byli mieszkańcy odnalezionej osady. Nie zna­

li pisma, więc nie zachowa­

ły się żadne źródła pisane. A bez nich nie sposób określić przynależności etnicznej.

Nie zachowały się też żadne szczątki pierwszych miesz­

kańców Lubomi. Grunt jest zbyt piaszczysty by przetrwa­

ły w nim kości ludzi czy zwie­

rząt domowych.

A rtu r M arcisz

s o n d a

now in

Co pan/pani sądzi o planach TVP dot. likwidacji wieczorynki o godz. 19.00?

Edward z Raciborza Powinno być w telewizji coś dla dzieci, a nie tylko filmy 0 zabijaniu albo kosmitach.

Tam puszczają mądre bajki.

Pamiętam z dzieciństwa cze­

skie bajki o skrzatach, Bolka 1 Lolka. Zawsze o siódmej oglądałem. To zły pomysł.

Ania z Raciborza

Nie słyszałam o tym, ale to bardzo źle się dzieje. Tele­

wizja publiczna powinna być dla wszystkich, dla dzieci też.

Wieczorynka pełni ważną rolę, te bajki w odróżnieniu od komercyjnych kanałów zachowały funkcję wychowaw­

czą. Sama oglądałam Mumin- ki i Gumisie.

Eugeniusz Ciupka

Byłaby słuszna gdyby to były jakieś bzdurne horrory ale jeśli to bajki wychowawcze to nie powinni nic likwidować.

Sam się wychowałem na Gą­

sce Balbince i Ptysiu, w latach 60-tych. Te bajki wpajały takie normalne wartości, nie tylko materializm.

R E K LA M A

MIESZANKA PRZEBOJOWA

OD 17:00 Ł U K A S Z J A K U B C Z Y K WYBIERACIE, GŁOSUJECIE I MIESZACIE.

MIESZANKA PRZEBOJOWA - MUZYKA WYBRANA PRZEZ CIEBIE

R A D i O

kredyty-chwilowki.pl © 801 8 0 0 107

LETNIA W Y P R Z B A Z

Ę J

K r e d y t ó w

do 200.000

c i

t j

nawet na 150 rat

C h w iló w e k

do 1.000

w 15 m in u t

sprawdź nas na:

kredyty-chwilowkl.pl ^ i złóż wniosek on-line

RACIBÓRZ • ul. Odrzańska 2-4/7a tel. 32 415 15 32, kom. 664 954 924 GŁUBCZYCE • ul. Grunwaldzka 1

Qr/yJ^UX

tel.77/4850212, kom. 664 053 240

(4)

4 aktualności Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 23 lipca 2013 r.

Najpierw zniknęła piaskownica. Teraz likwidowane jest boisko. Podwórko naprzeciw starego szpitala, na którym bawią się dzieci z okolicznych blo­

ków, ulega powolnej likwidacji. Zarówno rodzice jak i dzieci są zrozpaczeni. - Za chwilę będzie tu betonowa pustynia. Co wtedy zostanie naszym dzie­

ciom? - pytają bezradnie.

MS

Plany dotyczące placu najbardziej

zasm uciły dzieci korzystające do

tej pory z tego terenu

B u B a i

Wszystko zaczęło się ponad miesiąc temu. - Przyjecha­

li jacyś mężczyźni i zaczęli demontować urządzenia na boisku. Myślałam, że będzie przeprowadzany jakiś remont, ze względu na bezpieczeństwo dzieci. Podeszłam, zapytałam panów o co chodzi, i usłysza­

łam, że ma tu powstać parking - opowiada pani Marzena.

Powoli lecz systematycznie zdemontowane zostały bram­

ki, kosze do koszykówki oraz słupki, na których stały. Pozo­

stali rodzice również nie kryją swego zaskoczenia. - Te słupy faktycznie o pomstę do nieba wołały, więc byliśmy przeko­

nani, że zanosi się na remont.

Tymczasem oni cichaczem przyszli, wycięli co było do wycięcia i tyle zostało z nasze­

go boiska. Pomyśleliby raczej

0 porządnym placu zabaw dla dzieci - denerwuje się Cezary Badeński.

Dzieci były „na oku"

Podwórko, o którym mowa, wygląda jak wiele innych. Nie­

wielkie boisko, kilka huśtawek 1 dotkniętych przez ząb czasu ławek. Jednak dla korzystają­

cej z niego społeczności jest szczególnym miejscem. - To nie tylko miejsce do gry w piłkę dla naszych dzieciaków.

Przychodzą tu mamy z małymi dziećmi, także dorośli grają tu w siatkówkę. To j est takie miej­

sce gdzie można usiąść, dzie­

ci mogą się pobawić, pograć w badmintona czy pojeździć na desce. No a najważniejsze jest to, że tutaj wszyscy mamy dzieci „na oku” - tłumaczy Ka­

tarzyna Winkler. - Dwa lata

temu w ramach oszczędności zasypali piaskownicę i posiali trawę, a teraz to. Co zostanie z naszego podwórka? Trzeba by zapytać inicjatorów budo­

wy parkingu co w takim razie oferują innego dzieciom, jaką mają alternatywę. Nie każde­

go stać przecież na wyjazdy do aquaparku czy kina - podkre­

śla pani Marzena.

Myślą o petycji

Wszyscy rodzice są jedno­

myślni w tej sprawie. Parking w miejscu „ich” podwórka to zdecydowanie zły pomysł.

- Jak można coś takiego wy­

myślić w dzisiejszych czasach, kiedy tyle się słyszy o tym, że coraz więcej dzieci ma wady postawy, co rusz organizowa­

ne są akcje mające na celu zachęcić najmłodszych do

prozdrowotnego stylu życia, aktywności fizycznej. Jak można dzieciom odbierać taką możliwość? - dziwią się. - Co te dzieciaki będą teraz robiły?

W domu siedziały albo włóczy­

ły się po mieście - martwi się Natalia Warzecha. - Tu mam mojego 12-letniego syna na oku, wiem, że jest na podwór­

ku i nie rozrabia. Jeśli będzie się włóczył gdzieś po parkach, będę się martwić - przyznaje Sabina Prasek. Teraz najbliż­

sze boisko znajduje się przy Budowlance. Rodzice jednak nie składają broni, myślą o przygotowaniu petycji w tej sprawie do władz.

Parking niepotrzebny

Parkingu w tym miejscu nikt sobie nie wyobraża. - Ja bym się tam bał postawić auto w ta-

Inkubator na targach

Targi promocyjne dla organizacji pozarządowych zaplanowano 3 sierp­

nia na Zamku Piastowskim. To inicjatywa działającego na terenie powiatu raciborskiego Inkubatora Ekonomii Społecznej Subregionu Zachodniego.

Organizacje będą mogły skorzystać ze stanowisk wystawienniczych oraz sceny artystycznej, gdzie na zakończenie wystąpi zespół muzyczny. Zain­

teresowani udziałem w targach mogą zgłosić się do 24 lipca w starostwie

u Katarzyny Teodorowicz, tel. 32 4597313. (r)

REKLAMA

METAMORFOZA UZĘBIENIA?

U NAS ZROBISZ TO W 3 DNI!

Z A P R A S Z A M Y N A B E Z P Ł A T N E K O N S U L T A C J E , P O R A D Y I W Y C E N Y

Rybnik, ul. Korfantego 1 • tel. 32/42 22 388, 601 427 699

Kornowac k/ Raciborza, ul. Raciborska 175 • tel. 32 / 43 01 593, 601 427 699

B E 1 MO

w y p o ż y c z a l n i a s a m o c h o d ó w

tel. 600 940 381 47-341 Brożec (k. Krapkowic), ul. Kwiatowa 14

www.beno.opole.pl_________

Potrzebujesz gotówki?

h R E D Y T Y

* konsolidacje

* oddłużenia

* na dowolny cel

* także z komornikiem RYBNIK: tel. 32 427 10 52 KĘDZIERZYN-KOŹLE:

tel. 77 471 00 76

kim miejscu. Przecież te dzieci nagle nie znikną, i tak tu będą biegały - argumentuje Cezary Badeński. Pozostali rodzice mu sekundują. - Kiedyś to było takie ładne podwórko. Była karuzela, ławeczki. Niewiele z tego zostało. Płacimy, mamy wykupione mieszkania, a tym­

czasem nikt nas o zgodę nie pyta. Chcą nam tu zrobić beto­

nową pustynię. Niech jeszcze szlabany postawią i ogrodzą

nas jak zwierzęta. Przecież tu dokoła nie brakuje miejsc po­

stojowych. Ten parking tak tu potrzebny jak świni chomąto - denerwuje się inny rodzic.

Nie mniej rozgoryczone są dzieci. Póki co radzą sobie jak mogą. - Jak zabrakło bramek, to sobie z cegieł ułożyliśmy ta­

kie niby-bramki. A w ogóle, to mogliby tu zrobić nowe boisko - mówi z przekonaniem Adaś, amator piłki nożnej. e.ż

MIROSŁAW DZIEDZIC

prezes zarządu Przedsiębiorstwa Gospodarki Lokalami DOM Sp. z o.o. W Raciborzu

W sp ó ln o ta m ie szk an io w a ma sw ó j g ru n t, n ato m ia st te re n , o którym m o w a to p ryw atn a w ła s n o ś ć P G L D om . W sp ó ln o ta m ie szk a n io w a nie c h cia ła go kupić, c h o ć była taka m o żli­

w o ś ć , dlateg o m y go a d a p tu je m y dla n aszych potrzeb, je d ­ n o cze śn ie w y c h o d z ą c n a p rz e c iw potrzebom m ie szk a ń có w , bo m ie jsc a p o sto jo w e dla aut są potrzebne. Nie rozum iem ro szczeń m ie szk a ń c ó w , każd y w ła ś c ic ie l terenu m a praw o zro b ić z nim to co uw aża za s to so w n e , zg odnie z za sad am i p raw a . Od za sp o k ajan ia potrzeb m ie szk a ń c ó w są w ład ze s a ­ m o rz ą d o w e , niech one b u dują place za b aw , b o iska. M iejsca p o sto jo w e dla aut też są potrzebne.

M y ś m y ten plac u d o stę p n iali, ale m ie szk a ń c y nig d y nie byli w jeg o p o siad a n iu . Ponadto trud no tu m ó w ić o ja k im ś placu zab aw , b o isku , bo było ono w takim sta n ie , że tylko stw arzało zag ro żenie . P ia sk o w n ic a została już d a w n o z a sy p a n a , bo nikt nie ch c ia ł jej u trz y m y w a ć . Teren trzeba było ja k o ś za a d a p ­ to w a ć i to w ła śn ie robim y. J e ś li m ie szk a ń c y ż y c zy lib y so b ie w ię c e j p ia s k o w n ic, p la c ó w za b aw , p o w in n i się z tym z w ró c ić do w ład z m ia sta , a nie w ła śc ic ie li p ry w a tn y c h . M y ś m y nie n aru szy li n iczyjeg o te re n u . O d p o w ie d n ie za g o sp o d a ro w a n ie placu to ró w n ież sp ra w a b e zp ie c ze ń stw a . W szę d zie w o k ó ł, na ch o d n ikach i w zd łu ż drogi sto ją auta. W razie p otrzeby p o ­ g o to w ie ma p o w ażn e tru d n o śc i, ab y d o sta ć się do b u d ynku.

REKLAMA

UW A G A W Ł A Ś C IC IE L E P S Ó W

URZĄD MIASTA RACIBÓRZ

przy współpracy z Polskim Towarzystwem Rejestracji i Identyfikacji Zwierząt

zaprasza do bezpłatnego znakowania psów

(p o p rze z w s z c z e p ie n ie m ikro czip a) w n a stę p u ją c y c h le c z n ic a c h dla zw ierząt:

Gabinet Weterynaryjny Anim als ul. Szewska 5 Przychodnia Weterynaryjna ul. Katarzyny 8 Lecznica Weterynaryjna ul. Mysłowicka 16/9 Lecznica Weterynaryjna ul. Słowackiego 50A

Szczegóły na stronie www.oznakujpsa.pl

a

KAPITAŁ LUDZKI Z J M A S T E R L A N ó UNIA“ !£ n NARODOWA STRATEGIA SpDjNOiCI C E N T R U M S Z K O L E N IO W E FUNDUSZ SPOŁECZNY K B M

B E Z P Ł A T N E S Z K O L E N IA

AutoCAD Revit Architecture

Inventor 3ds Max

Robot Structural Analysis Professional Revit Structure

ZAPEWNIAMY:

✓ niezbędne m ateriały szkoleniowe

✓ profesjonalną kadrę

(Autoryzowane Centrum Szkoleniowe Autodesk)

✓ m iędzynarodow y certyfikat Autodesk (Certificate of Completion)

✓ egzamin A utodesk Professional lub A ssociate

✓ zw rot kosztów dojazdu

✓ catering na szkoleniach

Szkolenia skierowane są do mikro i małych przedsiębiorstw z województwa śląskiego oraz do ich pracowników.

Inform acje o m iejscach i term inach szkoleń dostępne są w biurze projektu pod num erem tel. 533-223-606 oraz adresem email biuro@mocnakadra-slask.eu

a także na stronie internetowej projektu:

www.mocnakadra-slask.eu

Szkolenia realizowane w ramach projektu „Mocna kadra, mocna firma" współfinansowanego przez Unię Europejską w ramach

Europejskiego Funduszu Społecznego

(5)

Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 23 lipca 2013 r.

aktualności 5

M iejscowi przedsiębiorcy i sam orządow cy chcieli spotkania ze spółką Dragados, m ającą w ybudow ać zbiornik Racibórz.

Hiszpanie spotkanie odwołali, choć nie byli jego organizatorem.

Kto wybuduje Zbiornik Racibórz?

Kwas po nieodbytym spotkaniu z głównym wykonawcą

18 czerwca. Ministerstwo Środowiska, Warszawa. Zdjęcie zrobione tuż po podpisaniu umowy na budowę zbiornika. Adreas Gonzales Lopez w otoczeniu samorządowców i urzędników z dumą chwali się parafowanym dokumentem. Cóż, nikt wtedy nie wiedział, że być może to ostatnie widzenie z władzami spółki.

Dragados nie ch ce omówić problem atyki związanej z budow a zbiornika, oraz cie­

kaw ością m ieszkańców i m ediów lokalnych. [...] Jest z Pana strony nietaktem in­

form ow ać naszych zapro­

szonych gości o W aszym nie przyjęciu zaproszenia, to j est w yłącznie nasz problem , ja nie odwołuję W aszych spo­

tkań z firm am i lokalnym i i w łodarzam i naszego tere­

nu.

Życzę pom yślności przy realizacj i budow y zbiornika i tą złośliw ą energię proszę w ykorzystać dla dobra prac dla naszych m ieszkańców i firm lokalnych - podpisał 11 lipca H enryk Rymiszewski.

M arcin W ojnarow ski

U m o w a z D rag ad o sem o p iew a na kw otę niem al 1 m iliard a zł.

Na u ko ń czen ie in w e sty c ji sp ó łka ma c za s do 2017 r. Z g o d n ie z za p e w n ie n ia m i obu stron do u g adania zo sta ły k w e stie w y k o ­ rzystan ia dróg lo k aln y ch p rzy b u d o w ie zb io rn ik a. W iad o m o p rzecież, że ciężki sp rzę t rozjeździ n iejed n ą lo kalną ulicę. Nie w ia d o m o je d n a k c zy i kie d y dojd zie do takieg o sp o tkan ia.

KOMENTARZ

Próbowałem się skontaktować z przedstawicielami Dragados'a zarówno w W arszawie jak w Krakowie. Trudno było od razu uwierzyć w czyjąś złą wolę. W stolicy o całej sprawie budowy zbiornika niewiele wiedzą i od­

syłają do Krakowa. Tu pani od­

bierająca telefon, nie podająca swojego imienia, ucina wszelkie pytania stwierdzeniem: żadnych komentarzy do prasy nie udzie­

lamy. Dodaje, że nic nie wie o żadnym spotkaniu.

Być może zadzwoniłem nie w porę, być może akurat w biurze panowała sjesta? Coby nie było

to nie wróży to dobrze atmosfe­

rze przy budowie zbiornika.

Nieoficjalnie wiadomo, że jeden z samorządowców na zapla­

nowane spotkanie urwał się z urlopu - na pewno się wkurzył zostawiając żonę na plaży. Do tego zupełna ignorancja 600 przedsiębiorców, którzy po pro­

stu wyciągnęli dłoń, niczego nie narzucali, a chcieli współpraco­

wać.

Panie Andres Gonzalez Lopez proszę pamiętać o tym, że takie traktowanie ludzi może się ob­

rócić przeciwko Wam.

Marcin W ojnarow ski

T E K S T S P O N S O R O W A N Y

W połowie czerwca Hen­

ryk Rym iszewski z Radliń­

skiego Centrum Gospodar­

czego rozpoczął organiza­

cję spotkania z głównym w yko n aw cą Suchego Po- ld eru R a c ib ó rz . S p r a w ą zainteresow ał okolicznych p rzed się b io rcó w i sa m o ­ rządow ców . W szystko po to, aby zachęcić hiszpańską spółkę Dragados do w sp ó ł­

pracy z m iejscowymi.

Najpierw skonsultowano term in i zakres spotkania.

Przedstaw iciel spółki po­

prosił w końcu o przesłanie zaproszenia. Następnie, aby zagaić co mogą zaoferować m iejscow i przedsiębiorcy, przesłano do siedziby Dra- gados’a ofertę. W niej przed­

stawiciel m iejscow ych firm wylicza m oce przerobowe i możliwości przedsiębiorców z powiatów wodzisławskiego i raciborskiego. Zapewnia niem alże pełną gotowość od załatwienia zakwaterowa­

nia, przez zaopatrzenie w sprzęt i siłę roboczą, obsługę prawną, po dostawy jedzenia na plac budowy.

Aby wszystko dograć po­

trzeba było pół roku. Chęć w spółpracy zaoferowało po­

nad 600 podmiotów gospo­

darczych z okolic.

Termin spotkania ustalo­

no na 16 lipca. W Racibo- rzu-M arkowicach omówić współpracę mieli przedsię­

biorcy, mieszkańcy, rolnicy a także samorządowcy. W im ieniu tych wszystkich (m.in. starostów powiatów wodzisławskiego i racibor­

skiego) zaproszono głów­

nego wykonawcę. Krótko przed tym term inem spo­

tkanie odwołano. Nie udało się uniknąć tego, że na umó­

w ione m iejsce dojechali nie­

doinformowani goście. Co się stało?

Uprzejmie, ale stanowczo

W iadom ości o odwołaniu spotkania mieli rozesłać sami przedstawiciele Dragados’a w Polsce. Pom im o tego, że byli na nie zaproszeni w roli gości! H enryk Rymiszewski, w im ieniu zaangażowanych w całą akcję, czuje się tym (delikatnie mówiąc) urażony.

- Spotkalibyśmy się tak czy inaczej w naszym gronie, i om ówili dalsze działania.

W szystko było konsultowa­

ne i załatwione. Jak się czują teraz osoby, w im ieniu któ­

rych to się wszystko działo?

- zastanaw ia się.

W yjaśnienie swojej decyzji przedstawił Andres Gonza­

lez Lopez, dyrektor regional­

ny Dragados SA. W skrócie to obraził się na Henryka Ry- miszewskiego, jako rzekomo podającego się za przedsta­

w iciela hiszpańskiej spółki.

- Nie jest P an upoważniony do reprezentow ania firmy Dragados w żadnej sytuacji, ani też uprawniony do wy­

stępow ania jako pośrednik pom iędzy naszą firm ą a ja ­ kąkolw iek instytucją, fir­

m ą czy osobą fizyczną. [...]

Z tego powodu uprzejmie, ale stanow czo odmawiamy przyjęcia zaproszenia ja ­

kie P an do nas wystosował i zw racam y się z prośbą o nie podejm ow anie żadnych czynności m ających na celu organizowanie prac, m obili­

zowanie podw ykonaw ców itd. - podpisał 10 lipca An­

dres Gonzalez Lopez.

Ktoś kogoś źle zrozumiał

W czytując się w pism a i zaproszenie sporządzone przez przedsiębiorców i samorządowców, których reprezentuje H enryk Rymi- szewski trudno znaleźć od­

niesienie do tego co napisał dyrektor Lopez. Sam zainte­

resowany, nieco podburzo­

ny, odpisał Hiszpanom w tym tonie: Jeżeli zaprosze­

nie na spotkanie i poczęstu­

nek jest czymś obraźliwym to bardzo przepraszam, ale słowiańska (polska) trady­

cja w idocznie różni się od hiszpańskiej, z którą bardzo m ało obcow ałem, ale posta­

ram się te braki uzupełnić i w ięcej zaproszenia Wam nie wysyłać. [...] Nie przy­

pom inam sobie, abym się starał być pracow nikiem Waszej Firm y lub Waszym m anagerem , i w Waszym im ieniu nikogo nie zapra­

szałem. [...] Chciałem tylko zasygnalizować, że w razie potrzeby można skorzystać z um iejętności firm lokalnych znających topografię terenu i sprzętu budow lanego lo­

kalnych firm. [...] Odmowa uczestnictwa w naszym spo­

tkaniu bardzo nas rozczaro­

wała. Nie sądziłem, że firma

„Nieważne, jak o Tobie mó­

wią, ważne by mówili" - po­

wiedziała Marilyn Monroe, a słowa te wydają się być ponadczasowe, nawet w erze Facebooka! Kochamy serw isy społecznościowe głównie dlatego, że znajdu­

jemy tu darmową i wierną publiczność.

Faceb o o k to n ie k w e stio ­ n o w a n y lider w ś ró d so cial m ediów . O b ecn ie na całym ś w ie c ie m a około 1 m iliarda użytkow ników . Daleko w ty le , bo z ponad 200 m ilionam i użytko w n ikó w , je s t Tw itter i G o o g le + (około 200 m ln u se ró w ). W Po lsce se rw is Z ucke rb erg a w c ią ż podbija nasze se rca i póki co za jm u ­ je 3. m ie jsce w śró d m e d ió w sp o łe c zn o śc io w y c h - zaraz po G o o g le i Yo u Tu b e, ale przed N K .p l. Z Faceb ooka w Po lsce korzysta dziś ponad 10,5 m iliona użytko w nikó w , co daje nam 23. m ie jsce

w ś ró d p o p ularno ści tego se r­

w is u na św ie c ie .

S e rw is M arka Z ucke rb erg a m a sp o rą p rzew ag ę w św ie- cie so c ia l, bo je s t przyjazn y i in tu icyjn y oraz o b e cn e są t u ... znane i pop ularne m arki.

Prócz poklasku p u b liczn o ści, który leży w ludzkiej naturze, na Faceb ooku m o żem y w ię c d o d atkow o trafić na bardzo fajn e p ro m o cje. I to je s t to , co n as „p o d n ie c a ", a p rzy n ajm ­ niej p o w in no za in te re so w a ć firm y sta w ia ją ce na w iz e ru ­ nek i p ro m o cję w intern ecie!

O b e c n o ść b izn eso w ą na Faceb ooku m ożna p o ró w ­ nać d o . se ria lu . C ie k a w y sc e n a riu sz p o w o d u je , że serial zysk u je coraz w ię k sz ą o g lą d aln o ść i p o p u larn o ść. I pod obnie je s t z ko m un ikacją firm na Faceb ooku - cieka w a strateg ia i o d p o w ied nia reak­

cja na za ch o w an ia p u b liczn o ­ ści w y w o łu ją co raz w ię k sze za in te re so w an ie firm ą i jej

ofertą. A z czasem ten spo- łe c z n o śc io w y su k c e s p rze­

kuw a się też na w y m ie rn e k o rzyści b izn eso w e.

Z anim je d n a k ro zp o czn iem y nasz „fa ce b o o k o w y s e ria l", z a sta n ó w m y s ię , jak ie c h c e ­ m y o sią g n ąć k o rz y ści, jaką c h c e m y p o zyska ć pu b licz­

n o ść i jak m o żem y jej c ie ka ­ w ie o p o w ia d ać o naszej fir­

m ie i o fercie . M iejm y ró w nież ś w ia d o m o ść , że bu d o w an ie w ize ru n ku w so cial m edia to p ro c e s, który trw a i w y m a g a dużego zaan g a żo w an ia. K o ­ rzyści b izn eso w e p rzychodzą z c za s e m , a ich do w o d em w c a le nie je s t liczba „la jk ó w ", a konkretna sp rzedaż.

Na koniec w arto w ie d z ie ć , że m edia sp o łe c zn o śc io w e to nie tylko Faceb ook! To także fora in tern eto w e, b log i, sp o ­ łe czn o ści ko n te n to w e , w irtu ­ alne ś w ia ty gier czy w irtu a ln e ś w ia ty sp o łe c zn o śc io w e .

Nie w ie sz , jak zacząć sw ó j „serial" na Facebooku? Chętnie Ci w tym pom ożemy!

Zad baj z IN TR O PR o d o b ry w ize ru n e k !

K O N T A K T : tel. 507 099 9 5 7 , ko ntakt@ intro p r.p l, www.intropr.pl

(6)

6 aktualności Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 23 lipca 2013 r.

Gratka dla gapowiczów AUTOBUSEM ZA DARMO

TEKST SPONSOROWANY

e n s # f ujarzm ia sło ń ce

Z grona opozycji w radzie miasta w yszedł przed w a ­ kacjami pomysł, by wzorem sąsiednich gmin zrezygno­

w ać w Raciborzu z opłat za komunikację miejską.

Pierwszy podjął tę inicjaty­

wę Robert Myśliwy, rajca nie­

zależny. - Choć nie ma dziś nic za darmo i na bezpłatny przejazd obywatela będziemy musieli złożyć się wszyscy, to tak naprawdę już się de facto składamy - zauważa.

Proponuje on aby pomysł darmowej kom unikacji publicznej traktować jako szansę zmniejszenia liczby samochodów w mieście co przekłada się na korzyści jak:

mniejsze natężenie ruchu, brak korków, oszczędności w rem ontach szos. - Nade wszystko zyskamy efekt eko­

logiczny w postaci czystszego powietrza - przekonuje.

Raciborska Izba Gospodarcza za­

prasza wszystkich zainteresowa­

nych współpracą polsko-czeską na spotkanie konsultacyjne, które od­

będzie się 24 lipca o godzinie 10.00 w siedzibie Izby przy ul. Batorego 7.

Spotkanie ma związek z rozpoczę­

ciem projektu „Biznes bez granic czyli wymiana informacji i wspólne poszukiwanie szans rozwoju po­

granicza polsko-czeskiego" współ­

finansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz z budżetu państwa „Przekra-

Jako przykład podawano na sesji Żory, gdzie planuje się kom unikację zupełnie bez opłat oraz Nysę, gdzie nie trzeba płacić za bilet jeśli okaże się dowód rejestracyj­

ny swego samochodu.

Autobusy miejskie, kiedyś zwane czerwonymi, a teraz zielono-białe kosztują po­

datników rocznie 4,5 m in zł. Dwa miliony trafiają do Przedsiębiorstwa Komu­

nalnego jako gratyfikacja przejazdów tzw. grup uprzy­

wilejowanych. Myśliwy trak­

tuje te pieniądze jako ukrytą dotację gdyż nigdy nie osza­

cowano ile osób korzysta z ulgowych lub bezpłatnych kursów. - Niecałe półtora miliona PK odzyskuje z bile­

tów, bo większość pasażerów korzystających z autobusów miejskich to uczniowie posia­

dający zniżki oraz rzekomo

czamy granice". W ramach projektu ma powstać m.in. film prezentujący potencjał inwestycyjny Raciborza i powiatu raciborskiego, a także opra­

cowania dziennikarsko-eksperckie, adresowane do mieszkańców i podmiotów gospodarczych powia­

tu opawskiego, które będą publi­

kowane w czeskiej prasie. Celem spotkania jest m.in. poinformowa­

nie wszystkich zainteresowanych o celach projektu, możliwości uczest­

nictwa w nim oraz powołanie grupy roboczej do prac nad filmem. (AG)

wielka grupa uprzywilejo­

wanych pasażerów widmo - wylicza radny miejski.

Myśliwy chce by urzędnicy zorientowali się czy stupro­

centowa dotacja do komu­

nikacji miejskiej w innych gm inach przyniosła oczeki­

wane efekty i czy dałoby się zastosować tę koncepcję w Raciborzu. W przypadku po­

zytywnych doświadczeń są­

siadów widziałby możliwość wprowadzenia tych rozwią-

ULGA PRORODZINNA

Magistrat wydal poradnik dla mieszkańców o tym jak segrego­

wać odpady i gdzie je wyrzucać.

„Poradnik segregacji odpadów"

można pobrać w internecie pod adresem www.raciborz.pl. Poja­

wi się też w skrzynce pocztowej każdej nieruchomości. Urzędnicy przypominają w nim o najważniej­

szych zasadach: zbiórka odpadów segregowanych organizowana w tzw. gniazdach segregacyj- nych (dzwonach) jest systemem

zań u nas, w formie na przy­

kład rocznego pilotażu.

- Temat zmian w komu­

nikacji miejskiej będziemy jeszcze wielokrotnie przera­

biać. Rozważymy wszystkie możliwe i ekonomicznie uzasadnione warianty - sko­

mentował propozycje Rober­

ta Myśliwego (poparte przez radnych M ichała Fitę i Roma­

na Wałacha) prezydent Raci­

borza Mirosław Lenk.

m aw

miejskim ogólnodostępnym dla wszystkich mieszkańców. W dziel­

nicach zostaje utrzymany system workowy zbiórki odpadów se­

gregowanych. Bioodpady można wyrzucać do specjalnych pojem­

ników, które bezpłatnie użycza Miasto za pośrednictwem Przed­

siębiorstwa Komunalnego (tel. 32 415 3424). Raciborzanie, którzy mają już takie kubły na bioodpady nie muszą ich zwracać, dostaną nowe umowy użyczenia. m

Instalacje solarne to przy­

szłość energetyki, która zmie­

rza do wykorzystania czystej, pozbawionej CO2 energii słońca. Tę technologię w rze­

czywistość wdraża czołowy polski producent w branży techniki solarnej, Energetyka Solarna Ensol Sp. z o.o. w Ra­

ciborzu.

Konstrukcje płaskich kolekto­

rów słonecznych firm ow ane m arką raciborskiego przedsię­

biorstw a, poparte zostały w ie ­ dzą projektowo-inżynierską, 20-letnim dośw iadczeniem w branży instalacyjnej i solarnej oraz potencjałem produkcyj­

no-technicznym .

Popularne solary w yk o rzysty­

w an e są przede w szystkim do zam iany prom ieniowania słonecznego w energię ciepl­

ną, która służy do ogrzewania w o d y użytkow ej, podgrzew a­

nia w o d y basenow ej oraz do w spom agania źródła ciepła w instalacji grzewczej.

Za coraz pow szechniejszym stosow aniem kolektorów słonecznych przem awia nie tylko troska o naturalne śro ­ dow isko, ale i oszczędności, które generują urządzenia solarne w stosunku do cen energii pozyskiwanej z trady­

cyjn ych , kopalnianych paliw opałow ych. Co w ięcej ich sp raw ność techniczną może potwierdzić nawet kilkudzie­

sięcioletni okres użytkowania.

Inw estycja w solary jest opła­

calna przy dziennym zużyciu w o d y na poziomie co najmniej 40-50 l/osobę. Pozyskiw ana z kolektorów energia - w pol­

skich w arunkach pogodowych - pokrywa średnio do 60 proc.

rocznego zapotrzebowania na ciepłą w odę użytkową. Po­

nadto sp ra w n o ść, estetyka i jakość zastosow anych m ate­

riałów odpornych na czynniki atm osferyczne oraz bezobsłu- gow o ść, sp raw iają, że kolekto­

ry płaskie - dostosow ane do indyw idualnych potrzeb - są równie komfortowe w użytko­

w an iu, co ekonom iczne. Pozy­

skując dofinansow anie na taką instalację grzew czą, koszt jej zakupu i montażu może zw ró ­ cić się nawet w ciągu 5-6 lat.

Staw iając na jako ść, a w ięc i korzystne param etry sp raw no ­ ściow e i w ytrzym ałościow e, firm a Ensol wprow adziła do seryjnej produkcji kilkanaście kolektorów o zróżnicow anych rozwiązaniach, zarówno pod względem zastosow anych m ateriałów, jak i konstrukcji oraz hydrauliki.

Nie bez znaczenia dla pod­

noszenia innow acyjności oferow anych produktów jest w spółp raca z TU V Rheinland w N iem czech, AGH w Krako­

w ie oraz Politechniką Śląską w

G liw icach. (r)

B IZN ES BEZ G R A N IC

Z badań jakie przeprow adziła w m ieście M iędzynarodow a W yższa Szkoła Logistyki i Transportu z W rocław ia w y sz ło , że w Raciborzu bardziej sp raw dzi się zaproszenie w ielo d zietnych ro­

dzin na bezpłatne przejazdy. - Skorzstają ci, którym najbardziej na tym zależy - przekonyw ali radnych eksp erci. Sam orząd w ła ­ śnie to zrobił, posiadacze karty „R o d zin a + " nie zapłacą za dzie­

ci. Za atut m iasta w kontekście pom ysłu z całkow icie d arm ow ą kom unikacją w ro c ła w s c y nau ko w cy uznali no w o cze sn y tabor, na który przez jakiś czas nie trzeba zbyt dużych nakładów.

Poradnik śmieciowy dla każdego

REKLAMA

R a c ib ó r z , K r n o v

B r u n t a l

O p a v a R y m a r o v

N a j l e p s z a b a z a d o z w i e d z a n i a c z e s k i c h g ó r „ J e s e n f k y " !

LATOPOD PRADZ i A d EM

A P A R T A M E N T Y R O D Z I N N E A V A L A N C H E

Piękna przyroda, m ało ludzi, szlaki turystyczne, trasy rowerowe,

wiele atrakcji turystycznych - szerokie możliwości aktywnego spędzania czasu1

PROMOCJA!!!

Z N IŻ K A N A H A S Ł O » N O W IN Y «

8 nowych apartamentów rodzinnych (45 m2) w ośrodku hotelowym AVALANCHE DOLM MORAVICE - tylko 80 km od Raciborza!

- zakwaterowanie dla 4 - 6 osób

- dwa niezależne pokoje (każdy dla 2 - 3 osób) - dwie łazienki

- 2 x T V S A T

- wyposażony aneks kuchenny - w yżywienie:

dowolnie - bez w yżywienia, śniadania, obiadokolacje - do dyspozycji wszystkie atrakcje i usługi ośrodka:

restauracja, basen, sauna, siłownia, kort tenisowy, bowling, atrakcje dla dzieci itd...

Oferujemy także pokoje dla 2 - 3 osób i imprezy dla firm.^

T Y L K O 40 P L N / O S / N O C

V r b n o p . P r a d e d e m

Apartamny Avalanche

www.apartamenty-avalanche.pl W S Z Y S T K IE F O R M A L N O Ś C I W J Ę Z Y K U P O L S K IM .

tel. w Polsce: 692 010 290 / e-mail: apartamenty@onet.pl

(7)

Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 23 lipca 2013 r.

aktualności 7

120 KILO M ETRÓ W p ieszych w ęd rów ek

W czasie marszu można s ięlepiej poznać

czyli wakacje z charakterem

Gdzie taniej?

C E N Y P A L I W N A S T A C J A C H W R E G I O N I E p o n ied ziałek, 23 lipca 2013 r.

Stacje paliw ON Pb95 LPG

RA CIBÓ R Z

Statoil, p la c M o sto w y 5 ,5 9 ■ 5,63 2 ,2 4 y

Orlen, ul. P ia sk o w a 5 ,57 5,61 2,25 y

Shell, ul. O p a w s k a 5 ,59 5,63 2,27

BP, ul. R e y m o n ta 5 ,5 9 5,63 2 ,2 4 y

Auchan, ul. R y b n ic k a 5,39 5,49 - Bliska, ul. R yb n ic k a 5 ,49 5,57 2,19 y

Stacja, ul. Ś ro d k o w a 5,39 ■ 5,49 - Shell, ul. R y b n ic k a 5 ,59 5 ,6 4 2,22 Lotos, ul. Ja n a P a w ła II 5 ,59 5,61 2,25 y

Centurion, ul. D ą b ro w s z c z a k ó w 5 ,59 5,63 - BP-Pol, ul. R y b n ic k a 5 ,4 0 5,52 2,15 Lotos Optima, ul. Drewniana/Reym onta 5 ,49 5,57 2,19 y

RZUCH ÓW

Orlen, ul. P strązk a 1 5 ,6 9 5,69 W O D ZISŁA W

Statoil, ul. W ito sa 5 ,5 9 5,59 2,27 Shell, ul. R y b n ic k a 5 ,5 9 5,65 2,27 Orlen, ul. R yb n ic k a 5 ,59 5,65 2,32 . Statoil, ul. P szo w sk a 5,47 5 ,5 4 -

Pierwszy dzień w akacji, sobota, spotykamy się na PKP w Raciborzu o godzinie 5 .1 5 . Wcze­

śnie, ale nie szkodzi, wyruszam y nad Bałtyk!

Najpierw pociągiem do Katowic a potem do Świnoujścia, tam mają się rozpocząć Letnie Warsztaty Kuźni Cha­

rakteru.

Podróż

za jeden uśmiech

Jedzie młodzież gimna­

zjalna, licealiści, studenci i nauczyciele. W pociągu gwarno, wesoło, z adrenali­

ną. Zastanawiamy się co nas czeka. Udaje się zarezerwo­

wać 2 wagony, m uszą zmie­

ścić prawie 100-osobową ekipę. W Świnoujściu jeste­

śmy późnym popołudniem, po wyjściu z pociągu dzieli­

my się na 10 grup. W każdej z nich wybieramy dowódców drużyny. To oni m ają zatrosz­

czyć się o sw oich podopiecz­

nych o codzienny posiłek, by wszyscy bezpiecznie dotarli do mety. Pierwszy wieczór nad Bałtykiem nie zapowia­

da się ciekawie, już na plaży w Świnoujściu leje rzęsisty deszcz. Zm oknięci płynie­

my prom em na drugą stronę miasta i tu niespodzianka.

Gdy sam ochody opuszczają prom, dochodzi do stłucz­

ki kilku pojazdów, kto jest sprawcą? Sam ochód na ta­

blicach rejestracyjnych SRC?

Pozdrawiamy kierowcę i zmierzamy na nocleg w inter­

nacie w Świnoujściu. Mamy dach nad głową, prysznice, a nawet łóżka.

Na śniadanie - oszczędzanie

Pierwszy poranek obozu wędrownego, niedziela. Po­

goda nie najlepsza. Zimny i porywający wiatr, skrzeczące

mewy, nie są dobrą motywa­

cją do pobudki. Poranny apel uświadamia jednak, że bę­

dzie ciepła herbata i czas na śniadanie. Smaku tej herbaty oraz kanapki z poprzedniego dnia nie da się zapomnieć...

A przed nam i 2 0 kilometrów wędrówki, której celem są Międzyzdroje - drugi nocleg.

Gdzie on będzie? Inform acja m a dotrzeć w ciągu dnia do dowódców. Ci na razie otrzy­

m ują mapę terenu z zazna­

czonym celem wędrówki.

Główny dowódca sugeruje, żeby w czasie trasy wyłączyć komórki, mp3 i inne gadżety, by dostrzec piękną, malowni­

czą nadm orską przyrodę, by po drodze dotrzeć do latarni morskiej. Po apelu dowódcy wyruszają w poszukiwaniu

„Biedronki”, by kupić śnia­

danie. Trzeba dobrze zjeść, ale oszczędnie, chodzi o to, by mądrze zaplanować wy­

datki, by starczyło do ostat­

niego dnia pobytu. Jednak prawdziwym wyzwaniem dla m łodych dowódców jest zintegrowanie wszystkich piechurów w grupie, za­

dbanie o dobrą atmosferę w przebywaniu w „realu”. I od tego momentu zaczynają się Letnie Warsztaty Kuźni Cha­

rakteru.

Nieważne jak - byle do celu

Codziennie pokonuje­

my około 20 kilometrów, trasa przebiega zazwyczaj

zachodniopomorskimi pla­

żami a także lasam i Woliń­

skiego Parku Narodowego.

0 przygody nietrudno. Gru­

pa M ariana spotyka rodzinę dzików. Grupa Grzesia i Kasi w trzecim dniu wędrówki wyrusza w trasę leśną ścież­

ką i dwukrotnie w raca w to samo m iejsce. Trzeba po­

pracować nad orientacją w terenie. Noce na plaży do­

starczają tyle wrażenia, że nie możemy długo zasnąć.

Szczególnie ta druga, kiedy granatowe chm ury i błyska­

wice zmuszają nas do przygo­

towania ewakuacji. I nagle na naszych oczach, widoczna na horyzoncie ściana deszczu zaczyna przesuwać się na środek morza, om ijając nas w ten sposób. W Trzęsaczu podziwiamy ruiny kościół­

ka gotyckiego z XIV wieku 1 piękne brzegowe klify. Z platformy widokowej robimy sobie pamiątkowe zdjęcie.

W szyscy uczestnicy usta­

wiaj ą się tak, by widoczny był napis „kuźnia”. Dyrektor hali sportowej niechętnie wynaj­

muj ący nam miej sca noclego­

we. Nie wierzy, że młodzież pójdzie spać w ieczorem i on nie będzie m iał żadnego pro­

blemu. W nocy posyła zwiad w postaci sprzątaczki. Ta j est bardzo zaskoczona bo zasta­

je wszystkich w błogim śnie.

W końcu wszyscy docieramy do celu, czyli do Kołobrzegu.

W sumie pokonujemy pie­

szo 120 km. Po tygodniowej

i chW jM gastana ja

m m m m

wędrówce, w piątek wieczo­

rem, na uroczystym zakoń­

czeniu obozu wspominamy przygody, podsumowujemy osiągnięcia i dostajemy cer­

tyfikaty. W ażniejsze od dy­

plomów i podziękowań jest jednak to, że daliśmy sobie radę. Można więc powie­

dzieć, że jesteśm y ludźmi z charakterem.

Ew a Koczw ara

R Y D U ŁTO W Y

Orlen, ul. R a c ib o rsk a 5,72 ■ 5,69 2 ,2 2 y

Petrol Point, ul. R a c ib o rsk a 5,67 5,68 - RYBN IK

BP, ro n d o W ile ń sk ie 5 ,69 5 ,6 6 2,11 Y

Neste (samoobsług.), ro n d o W ile ń sk ie 5,43 5,49 - Shell, ul. B u d o w la n y c h 5 ,6 9 5 ,6 6 2 ,29 Statoil, ul. Ja n a K o tu cza 5,62 5 ,6 6 - Lukoil, ul. W o d z isła w sk a 5,43 ■ 5,49 2,03 y aWZROSTySPADEK . BEZ ZMIAN U N AJTANIEJ ■ N AJDRO ŻEJ

DOMY NA SPRZEDAŻ

w z a b u d o w i e b l i ź n i a c z e j w R a c i b o r z u - O c i c a c h p r z y u l . W i e j s k i e j

In w e sto r: Zakład Remontowo-Budowlany KAMPKA sp. j. D.G. Kampka, 47-400 Racibórz, ul. Mikołowska 1

P o w ie rzch n ia u ży tko w a:

ok. 163m2 + garaż: ok.21m2 P o w ie rzch n ia d z ia łk i: ok. 470m2 1. Brama garażowa - segmentowa,

otwierana na pilota, w kolorze brązowym

2. Dach - dachówka ceramiczna, więźba drewniana

3. Droga - szerokości 6m, wyłożona kostką

4. Drzwi wejściowe - antywłamaniowe w kolorze brąz

5. Kominy - systemowe IBF 6. Obróbki - blachy powlekane 7. Ocieplenie - ściany zewnętrzne

- styropian 16 cm, strop - bez ocieplenia

8. Okna - dachowe - Velux lub Fakro, w budynku - PCV (w kolorze brązowym) wraz z roletami zewnętrznymi z napędem elektrycznym

9. Posadzki - chudy beton bez ocieplenia i warstwy posadzkowej 10. Przyłącza: prąd - w granicy działki,

woda - doprowadzona do garażu p wraz z wodomierzem, gaz - w granicy działki, kanalizacja - przyłącz do budynku

Rynny - PCV Schody - betonowe Strop - żelbetowy, wylewany mokro

14. Ściany - zewnętrzne Ytong 24 cm + styropian 16cm

15. Taras - bez wykończenia tarasu W S Z E L K IE IN FO R M A C JE W S IE D Z IB IE FIRMY:

ul. Mikołowska 1; 47 - 400 Racibórz tel.: 32/ 414 91 64, 502 096 496

e-mail: kampka@kampka.pl, w w w .k a m p k a .p l

REKLAMA

Cytaty

Powiązane dokumenty

Miasto Bielsko-Biała –Zakład Gospodarki Mieszkaniowej ul. W przypadku stwierdzenia przez Zamawiającego, że faktura nie została prawidłowo wystawiona, Wykonawca zostanie

W przypadku reprezentantów osób prawnych z dowodem wpłaty wadium należy przedłożyć wyciąg z rejestru przedsiębiorców z KRS (sporządzony nie wcześniej

zgodnie z potrzebami Zamawiającego, zgłaszanymi za pomocą poczty elektronicznej przez osobę wyznaczoną przez Zamawiającego. Dzień dostawy może ulec zmianie, jednakże musi

Uczestnik, który wygra przetarg, zobowiązany jest do zawarcia umowy notarialnej i wpłacenia wylicytowanej ceny (do której zarachowane zostanie wadium) przed zawarciem umowy,

Dostęp do drogi publicznej możliwy jest od strony ulicy Ocickiej i Pszczyńskiej. Przystosowanie układu komunikacyjnego do przyszłej funkcji zbywanego terenu obciążać

12.2 Osoba, która wygra przetarg zobowiązana jest do zapłaty wylicytowanej ceny (do której zarachowane zostanie w a ­ dium) nie później niż do dnia zawarcia umowy przenoszącej

d) proponowaną cenę i sposób jej zapłaty; dopuszcza się rozłożenie ceny na raty ze spłatą w okresie nie dłuższym niż 4 lata licząc od dnia zawarcia umowy przenoszącej

11.1 Osoba, która w ygra przetarg zobowiązana jest do zapłaty w ylicytow anej ceny (do której zarachowane zostanie wadium ) nie później niż do dnia zawarcia um ow y przenoszącej