• Nie Znaleziono Wyników

Kamieniarka i rzeźba dekoracyjna w Kazimierzu nad Wisłą

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kamieniarka i rzeźba dekoracyjna w Kazimierzu nad Wisłą"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Karol Siciński

Kamieniarka i rzeźba dekoracyjna w

Kazimierzu nad Wisłą

Ochrona Zabytków 5/3 (18), 163-173

(2)

KAMIENIARKA I RZEŹBA DEKORACYJNA W KAZIMIERZU NAD WISŁĄ ’)

KAROL SICINSKI

II

F a ra k azim ierska, dom inujący ak cen t w u rb an isty ce m iasta, jest suto ozdobiona rzeźbą renesansow ą, o rn am e n ta ln ą z zew nątrz i z w e­ w n ątrz. Kościół po sp alen iu w roku 1596 został odbudow any na gotyckim w ą tk u w sty lu renesansow ym . P rzeb u d o ­

w a zakończona w r. 1613 w iąże się z o k re­ sem budow y kam ienic w ry n k u i nasuw a przypuszczenie, że tw ó rcą fasad kam ienic w ry n k u b y ł rów nież B alin. W m niem aniu ty m u tw ierd z a nas fa k t fu n d acji P rzy b y - łów p rzy odbudow ie kościoła Farnego.

Rzeźba kościoła F arnego, to w y b itn ie d op ełniająca fo rm a zdobnicza w ytw ornej w p ro p orcjach a rc h ite k tu ry renesansu polskiego, w y n ik ająca z p odkreślenia ele­ m entów architektonicznych.

Zarów no rzeźba w ew n ętrzn a ja k i ze­ w n ę trz n a łącznie ze szczytam i i kaplicą N. M arii P a n n y je st niezw ykle dodatnim w spółczynnikiem a rc h ite k tu ry kościoła. Zastosow ana z dużym um iarem , bez z b y t­ niego przeładow ania, w y tw arza wokół w ielkiego m asyw u kościoła atm osferę w y- słonecznienia sztyw n y ch form a rc h ite k ­ tonicznych.

W chodząc na kościelny dziedziniec przez gotycką b ram k ę od stro n y ry n ku ,

spoty kam y b ardzo ozdobną ścianę w spom nianej kaplicy. Na jej fro n ­ tow ej ścianie o dob rych p ro p o rcjach a rc h ite k tu ry ulokow ano duże okno. J e s t ono opraw ione w p rzep ięk n ą broszę ju b ilersk ie j roboty, zw isa­ jąc ą z n aszy jn ik a fryzu , uczepione kołem okrągłego okna.

W szystka rzeźba tej opraw y tch n ie atm o sferą n ajw y tw orniejszej sty li­ zacji, że treść fo rm aln ą d aje się zaledw ie w yczuw ać.

J e st to jed en z ew enem entów d ek o racy jn ej rzeźby w technice n a rz u ­ tow ej o przedziw nej kom pozycji m otyw ów nagrom adzonych w n ierozer­

w aln y węzeł rzeźby i a rc h ite k tu ry (ryc. 171).

1 Początek artykułu patrz Nr 2 s. 95—104.

Ryc. 170. Kamienica „Pod Krzysztofem “ w Kazimierzu —

(3)

Rye. 171. Kościół farny w Kazimierzu — obramienie okna w kaplicy N P.M. w ykonane w narzucie z zaprawy wapiennej.

r y s. autora.

Obłego k ształtu, zakończone serduszkam i konsole i śm iały liściasty o rn am en t, n a k ry te p ły tą, stanow ią p a ra p e t, n a k tórym b u d u je się opraw a okna. Od p a ra p e tu do p odstaw y łu k u okna je st uform ow any gładki „filu- n e k “ , oprofilow any podw ójnym gzym sikiem . Na jego tle w y b ijają się jako podstaw ow y m otyw kom pozycji o b ram ien ia okiennego obeliskowe, kan e- low ane p ilastry , k tó re przechodząc przez całą gamę ozdobnych gzym so- w ań, zakończone są jońskim k ap itelem , połączonym z gzym sem głów nym

(4)

Rye. 172. Kościół fa m y w Kazimierzu — portai

rys. autora.

nadokiennym ; n ad nim usadowiono na osi p ilastrów bukiety kwiecia. Całą zaś resztę p rzestrzen i m iędzy b u k ietam i zajm u je sym etrycznie iikształtow any o rn am e n t liściasty z zaw ijasam i p rzep latającej się w stęgi. Po środku nad tarczą z inicjałem „IH S “ — sk rzy d lata głów ka cherubinka. Ponad oknem dolnym umieszczono okno okrągłe, u ję te w typow ą ram ę renesansow ą w głębokim ukośnym glifie w yposażone w w ielo w ar­ stw ow e rozety w kilku w arian tach .

(5)

N ad oknam i okrągłym i obiega kaplicę z trzech boków fryz, w ypełnio­ n y k a rtu sz am i rolkow ym i i feston am i nad jońskim i kapitelam i o skom pli­ kow anej form ie liściastej, n ak ry w a ją c y m i k anelow ane p ila stry narożne. R eszta rzeźby kościelnej zew n ętrzn ej pełni pom ocniczą rolę wobec ele­ m en tó w a rc h ite k tu ry , zdobiąc jej różne części, jak kapitele, zbliżone do kosm opolitycznej popraw ności, konsole w gzym sie p rez b ite riu m o w ielo­

ra k ie j koncepcji o rn am en tu ; w y p ełn ien ia pól w a rch itraw ach szczytu frontow ego oraz pow ierzchnie obeliskow ych pin akli pokryto płaskim o rn am e n te m geom etrycznym .

Zadziw iającym i tru d n y m do w ytłum aczenia zjaw iskiem w zdobieniu rzeźb ą kościoła F arnego n a zew n ątrz jest zu pełny b ra k rzeźb fig u raln y ch w przeciw ieństw ie do elew acji b u dow nictw a świeckiego.

W ystrój rzeźbiarski w n ę trz a kościoła k o n c e n tru je się na beczkow ym sklepien iu . R ozpięta siatk a k oro n k i rzeźbionego żebrow ania w geom e­ try c z n y m układzie je st uzu p ełn io na pięknym i rozetam i z geom etryczno- liściasty ch m otyw ów , głów kam i cherubinków , ozdobnym i kartu szam i, w y p ełn io ny m i em b lem atam i i herbam i. Gzym sy i głowice pilastró w są rzeźbione w liście, w ole oczka, p e re łk i i stylizow ane lilie.

D ekoracja rzeźbiarska w n ę trz a kościoła, uzup ełn iając a rc h ite k tu rę , zdum iew a ilością różnorakich m otyw ów , form geom etrycznych i plastycz­ n ych. Ten fa k t zdaje się być założeniem a rty sty . A rty sta zakładając ozdo­ b ien ie beczkowego sklepienia o rn am en tem z siatk i geom etrycznej, w zbo­ gacił ten podział geom etryczfty wielością m otyw ów zdobniczych w celu u n ik n ięcia n u d y sztu k atorsk iej i ozdobił w y tw o rn ie p roste architekto nicz­ ne sklepienie kościoła.

W n ętrze kościoła u zu p ełnia rzeźba trzech kaplic, zwłaszcza kaplicy N ajśw . M arii P a n n y od południow ej stro n y kościoła. Głów ny nacisk zdob­ n iczy położono n a kopułę i przejście z kopuły do lata rn i. O tw ór rozw ią­ zano g irlan d ą głów ek cherubinów plecionych skrzydełkam i. G zym sowa­ nie, łuki na ścianach, dw a łuki w ejściow e — w szystko ozdobione z w iel­ kim um iarem .

K aplica od północnej stro n y kościoła (fundow ana przez Borkowskich) je s t sklepiona beczkowo, ta k żebrow ana, jak sklepienie naw y, o ry tm icz­ n y m p rzek ątn y m podziale geom etrycznym , o p arty m na dwóch k w a d ra ­ tach. Ściany gładkie, zapełnione późnorenesansow ym i epitafiam i.

T rzecia kaplica, tzw . „ k ró lew sk a“, klasycystyczna, pow stała, zdaje się, dość późno. Zdobienie jej w n ę trz a pochodzi z dw óch n iezbyt odległych okresów . Późniejsze zdobienie rzeźbiarskie a rc h ite k tu ry w n ętrza kaplicy je s t słabsze i zniekształciło p ierw o tn ą koncepcję zdobniczą. W ejście do k ap licy w yznaczone je st n a ścianie naw y kościoła okazałym figuralny m p o rta lem k lasycystycznym — o b an aln y m ujęciu kom pozycyjnym .

W nętrze kościoła dopełniają ołtarze, am bona, a przede w szystkim o rg an y (r. 1620). A rc h ite k tu ra i d ekoracja rzeźbiarska tych obiektów

(6)

po-Rye 173. Kamienica Celejowska w Kazimierzu — fasada.

chodzi z rozm aitych okresów XVI i XVII w ieku, niem niej stanow i dobrze zharm onizow any zespół.

Ściśle zw iązany z a rc h ite k tu rą w n ętrza izb m ieszkalnych budow nictw a świeckiego słup m iędzyokienny bliźniaczych okien pierw szego p ię tra za­ chow any je st w k ilk u izbach w różnych kam ienicach. Słup, z reg uły m niej lu b w ięcej ozdobny, w n iek tóry ch p rzy pad kach jest z dużą finezją rzeź­ biony, np. w kam ienicy „Pod św. K rzy szto fem “ . Na bary łko w atej form ie obrzeźbionej w liście i festony u sta w io n a d ru g ą część o form ie prostego kanelow anego słupa, oplecionego w inoroślą. Słup, zam iast kapitelu, w ień ­ czy p ły ta o p ółokrągłym profilu, rzeźbiona w wole oczka; w ykonany w k a ­ m ieniu m iejscow ym , jest on zapew ne dziełem m istrza, w ykonaw cy ob ra­ m ień okiennych (ryc. 170). W innych p rzy p ad k ach słupy są gładkie i k an

(7)

e-щ

Ryc. 174. K am ienica Celejowska w Kazimierzu — szczyt attyki (partia środkowa).

low ane, u staw ian e n a profilow anej bazie, zakończone rzeźbioną głowicą ja k w kam ienicy celejow skiej.

Trzeci zaby tek w ielkiego niegdyś renesansow ego zespołu o podobnych założeniach, jak kam ienice w ry n k u głów nym , w yodrębnia się sw oją a rc h ite k tu rą w kam ienicy Celejow skiej. W szeregu kam ienic niezwykłe.) ulicy Senatorskiej, ulicy notablów m iasta, założonej n ad strum ieniem G rodarzem , obudow anej tylko jed nostron nie, nie m a arkad podcienio­ w y ch (ryc. 173); dom y, pozbaw ione tego renesansow ego w dzięku, zwróco­ ne licem do rzeczki, sto ją surow e o dostojnych obliczach.

J e d n ą z kam ienic je s t zachow ana tzw. kam ienica Celejow ska. A rchi­ tektonicznie fasada w zrębie nie różni się zbytnio od kam ienic w rynku. W p a rte rz e zam iast a rk a d są dw a okna bliźniacze i z praw ej stro ny b ra ­ m a, w p iętrze znowu dw a okna i jedno n a osi bram y. B ram a u ję ta jest w obram ienie, u kształto w an e z pilastrów , ozdobionych geom etryczną plecionką, i z gzym su, obficie ozdobionego o rnam entem i lw im i głowami, (ryc. 177). O kna p a rte ru ja k i p ię tra u ję te są w rzeźbione ram y, n a k ry te dość silnym i gzym sam i, ozdobione głów kam i cherubinków , po bokach zas ornam entem . Nad b ram ą i oknam i p a rte ru w śród g irlan d z owoców i fe- stonów uform ow ano o rn am en t z o k rągłych tarcz z inicjałam i „IH S “, zna­ k u św. B ern ard y n a ze Sieny, n ak ry teg o zw ojam i o rn am en tu liściastego. Na arch itraw ie w obram ieniu b ram y (gdzie dziś z n ajd u je się data pow

(8)

sta-Rye. 175. K am ienica Celejowska w Kazimierzu —■ szczyt attyki (partia boczna).

nia domu) b ył daw niej łaciński napis z w łaściw ą d a tą budow y, zniszczony przez przeróbki. Z rąb n a k ry ty siln y m gzym sem , obficie ozdobiony w olim i oczkam i, ząbkam i i o rn am en tem liściastym , stanow i m ocną podstaw ę do d rug iej części fasad y ponad gzymsem , tj. a tty k i (ryc. 174, 175 i 176).

A tty k a kam ienicy celejow skiej u ję ta jest arch itekto niczn ie w ry tm ic z ­ ny podział n a osiem pól, zaakcentow anych p ółokrągłym i w nękam i i p ila - strow aniem , k tó re p rzen ik a gzyms, n ak ry w a ją c y w nęki, w yznaczając w y ­ strój n ajp ięk n iejszej zapew ne a tty k i polskiego renesansu. W górnej czę­ ści a tty k i a rc h ite k tu ra jest zaledw ie zaznaczona przez niew iele za­ głębione płaskie w nęki i gzym sow anie. W nęki zw yczajow o w y p e łn ia ją postacie św iętych: boczne — św. B artło m ieja i Ja n a, środkow e — p o sta ­ ciam i C h ry stu sa i M arii. W olne pole m iędzy w ystaw am i w nękow ym i, a raczej ich boki, są m ocno skom ponow ane sy lw etą gryfów , plastycznym rzeźbionym o rn am en tem zwojów liściastych i delfinów (często z ja w ia ją ­ cy się m otyw delfinów jest jak gdyby sym bolem m iasta nadrzecznego) Na n ajw yższym gzym sie usadzono chim ery, a na klockach w ym yślne w kształcie sterczy n y d opełniają w y razu tej fantastycznej w sylw ecie, pełnej ek spresji, atty k i, k tó rej w yraz zachow ał coś z ducha d rastyki go­

tyckiej (ryc. 175).

K ontrastow ość m otyw ów zdobniczych rzeźbiarskich, użytych przy w y ­ stro ju fasady, stw arza niezw ykłe bogactw o rzeźby. O ile na fasadach k a

(9)

-Rye. 176. Kamienica Celejowska w Kazimierzu — arkadowanie attyki.

m ien ie pod św. M ikołajem i św. K rzysztofem o rn am en t jest nieco bez­ ład n y , tu je s t św iadom ie zdyscyplinow any. W dolnej części atty k i silnie z aakcen to w an e w n ęk i z bardzo plastyczn ą m uszlą łagodzi w drobnej skali o rn am e n t boczny m iędzy p ila stra m i a k raw ęd zią w nęki, u w y d atn iając zdo­ b ien ie p ilastró w p ro sty m geom etrycznym ry su n k iem n akładających się n a siebie kół, pilastrów , zakończonych k ap itelem jońskim . Nad pilastram i n ad sta w io n y klocek, ozdobiony grubo plastyczn ą różą, k o n tra stu je z fili­ gran o w y m o rn am en tem , w y p ełn iający m pola m iędzy tem iż klockam i.

F asad a k am ienicy C elejow skiej w sw ojej kom pozycji plastycznej s ta ­ now i do ku m en t dużej k u ltu ry plasty cznej tw órcy. U staw iona do północ­ nego wschodu, głów ne ośw ietlenie o trzy m u je w godzinach porannych (w porze letn iej do 10) i w ted y fasad a w y k azuje całą doskonałość kom po­ zycji plasty czn ej w obec założenia architektonicznego. W pozostałej resz­ cie d n ia jak i w zim ow ych m iesiącach, rozpięta n a tle nieba sylw etą, gra o n a sw oją ek sp re sy jn ą fan tasty k ą.

K am ienice poprzednio om aw iane przy głów nym ry n k u pod św. M iko­ ła je m i K rzysztofem , ustaw ione licem do południow ego zachodu, ośw iet­ lone znacznie dłuższy okres czasu, w sym fonii b arw n ej stanow ią w ielora­ ki a k o rd plastyczny.

W dalszych rozw ażaniach o form ach architektoniczno-rzeźbiarskich, m usim y zauw ażyć dom inujący m otyw p ila stru n a ścianach i atty kach , k tó ry n a przeróżne sposoby k ształto w an y i rzeźbiarsko zdobiony, odbija sw o ją a rty k u la c ję n a gzym sach, w y d atn ie się profiluje, przez swoje zaś

(10)

opóźnienie stylow e w sto su n k u do źródeł je st ja k gdyby zapow iedzią n a d ­ chodzącego baroku. Tę bom bastyczność ob serw ujem y także w o rn am e n ­ cie zachow ującym stylow ą treść.

G rubość k sz ta łtu nie w y n ik a w yłącznie z zastosow ania now ej tec h n ik i narzu to w ej, ale m a jeszcze in n ą przyczynę. P ierw iastek form zdobniczych ludow ych, w y rażający się głów nie o rn am entem geom etrycznym i g ru b o stylizow anym ro ślinn y m (podobnie jak w tkactw ie), zapleciony w obce form y stylow e, n ad aje im odrębność narodow ą, w zasadzie nie n aru sz a ją c zresztą treści stylow ej ornam entu.

D alszym rozw ojem rzeźby kazim ierskiej je st figura, k tó ra stanow i w y ­ tw ó r k rzy żu jący ch się w pływ ów w łosko-niderlandzkich i in te rp re ta c ji

Ryc. 177. Kamienica Celejowska — portal wykonany w na­ rzucie z zaprawy wapiennej.

(11)

tych stylów przez m iejscow ych arty stó w , p racujący ch w atm osferze t r a ­ dycji sięgającej średniow iecza i zdobnictw a ludowego.

Rzeźby plastycznej w całym tego słow a znaczeniu, tj. pełnej figury w pozostałych relik ta c h zabytkow ych w rzeźbie kazim ierskiej nie m am y, więc skali porów naw czej b rak, fig u ry zaś w y konane w płaskorzeźbie cha­

rak te ry z u je zw ykle pew n a sztyw ność k ształtu , określona dość płytk im i fałdam i. N iem niej jed n a k trad y cjo n alizm u o w ysokich w artościach este­ tycznych rzeźby fig u raln ej w zdobnictw ie ludow ym nie było. Z jaw ia się on dość późno jako św iątk i p rzy d ro żn e tak ja k i m alow idła na szkle, nie m iała więc w ielkiego zastosow ania w epoce ren esan su i ty m sam ym nie m iała w pły w u na uk ształto w an ie form y. W ięc form a pozbaw iona tra d y ­ cjonalizm u, k tó rą należało u rab iać w om aw ianej epoce i w atm osferze sztu ­ ki ludow ej, była dość tru d n ą do opanow ania. To je st powodem pew nych niedociągnięć w u k ształto w an iu fig u r w rzeźbie narzutow ej na fasadach kam ienic kazim ierskich.

Ocalałe re lik ty rzeźby renesansow ej n a przestrzen i całego k ra ju nie m ają podobnego w y razu rodzim ości form renesan su polskiego. Na ogół c h a ra k te ry z u je je w iększa popraw ność stylo w a obcych najczęściej pocho­ dzeniem arty stó w ; n ieraz nie pozbaw iona w ielkich w artości artystycznych, jedn ak nie ta k znajom ych i bliskich sercu ja k rzeźba kazim ierska.

III .

Znużone długow iecznością i zm altreto w an e o statn ią w ojną, rzeźby na fasadach kam ienic kazim ierskich d o trw ały w dostojności do dnia rozpo­ częcia prac konserw atorskich. W lata ch 1948— 1949, z funduszów M ini­ ste rstw a K u ltu ry i Sztuki, dokonano żm udnej p racy około rem o ntu rzeźb n a fasadach kam ienic P rzybyłow ych, w ry n k u K azim ierskim . W szystkie ra n y odniesione w o statniej w ojnie ja k i w y nik łe z działania czasu zostały z całą troskliw ością zagojone. R em ontu dokonano po przeprow adzeniu dokładnych badań technicznych i chem icznej an alizy zap raw y użytej do n a rz u tu p rzy w yk o n yw an iu rzeźb w początkach siedem nastow iecza.

Nie zagłębiając się w szczegółowy opis przeprow adzonych rem ontów , przytoczę form u łę kosztorysow ą, dotyczącą w yko nan ia rem o n tu tynków i rzeźb na fasadach renesansow ych kam ienic: „P rzed przy stąpieniem do rem o ntu ty n k ów i rzeźb n a fasadzie, należy całą fasadę ostukać, m iejsca odparzone i zm urszałe zaform ow ać, n astęp n ie niezdrow e ty n k i usunąć do k raw ędzi ty n k u tw ardego, płaszczyznę przenaczoną do rek o n stru k c ji przed p rzy stąp ien iem do nowego n a rz u tu uprzednio odpow iednio p rzy ­ gotować, a m ianow icie oczyścić pow ierzchnię k am ienia z nagrom adzonego bru d u i fauny, p rzed rap ać spoiny, zmoczyć dobrze w odą i oszprycować rzadką zap raw ą z w a p n a hydraulicznego (w ypalanego z m iejscow ego k a ­ m ienia) w edług ustalonej k o nsystencji. Po ukończeniu wyżej w ym ienio­

(12)

nych czynności w edług w ykonanych uprzednio odlew ów w ykonać rzeźbą na nowo ręcznie w n arzucie zapraw y jak w yżej n ak ład ając kilkom a w a r­ stw am i. W szystkie now e uzup ełnien ia w ty n k ac h i rzeźbie należy dokolo- row ać do lokalnego ko lo ru otaczającego rek o n stru o w a n ą część, przez do­ danie do zap raw y fa rb ziem nych lub fa rb ą alfresko na w ilgotnym ty n k u 4'. W ty m try b ie i porząd k u dokonano rem o n tu fasad kam ienic w ry n k u kazim ierskim . P ra ca b y ła tru d n a , często z o rn am e n tu pozostał niew yraźny ślad, k tó ry z całym w yczuciem epoki należało uzupełnić.

I O O C M. r - t - l - * - I t - t - I t i

-Ryc. 178. Kościół farny w Kazimierzu — portal główny wykonany z m iejscowego kamienia. rys. autora

Cytaty

Powiązane dokumenty

g) zaistnienia okoliczności leżącej po stronie Zamawiającego, w szczególności wstrzymania robót przez Zamawiającego bądź jakiegokolwiek opóźnienia, utrudnienia lub

g) zaistnienia okoliczności leżącej po stronie Zamawiającego, w szczególności konieczności usunięcia błędów lub wprowadzenia zmian w dokumentacji projektowej

Przykładowo na osiedlu „D” stworzono plac zabaw, na którym obok typowych urządzeń zabawowych znajdują się małe, przetworzone i odrealnione rzeźby zwierząt

Jako Grupa „Ubodzy” kiedyś na dziedzińcu klasztoru franciszkanów pokazaliśmy Kaina i Abla, co było jednym z najważniejszych dla nas przeżyć teatralnych, dlatego że myśmy

Grabowska (4) stwierdziła obecność następujących minerałów ciężkich charakterystycznych dla lessów Wyżyny Lubelskiej : cyrkon, rutyl, turmalin, granat, staurolit, dysten,

Jedyną Rzeczy- wistością jest brahman albo atman, Czysta Jaźń, która jest bezpośrednim niedualnym Do- świadczeniem, gdzie podmiot i przedmiot są jednym, gdzie istnienie i

Wymienione osady, osadwne' w dolinach starsz€lgO cyoklu erozyjnegO' (tabl. Jest ona stwierdzona w wielu odsloni~ciach, kt6rych najwi~ksze skupi.enie znaj- duje si~ w

Ojciec rodziny lub przewodniczący mówi: Módlmy się: Boże, źródło życia, napełnij nasze serca paschalną radością i podobnie jak dałeś nam pokarm pochodzący z ziemi,