• Nie Znaleziono Wyników

Mało znana muzułmańska sekta Ibādytów

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Mało znana muzułmańska sekta Ibādytów"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

MAŁO ZNANA MUZUŁMAŃSKA SEKTA IBADYTÓW

Islam, najmłodsza z trzech wielkich religii monoteistycznych, zaledwie przez pierw­

szych 46 latstanowił religię monolityczną. Po śmierci Muhammada, proroka islamu, który nie pozostawił ani męskiegopotomka,ani też żadnych wskazówek co do wyboru swojego następcy1, czterej kolejnijego namiestnicy, zwani prawowiernymi, wybierani byli przez starszyznę muzułmańską jednomyślnie spośród najstarszych stażem muzuł­

manów i najwierniejszych towarzyszy Proroka, będących jednocześnie jego krewnymi.

Kryteria, które decydowały o wyborze, były jasne:przynależnośćdoplemieniaQurays, z którego wywodził się sam Muhammad, była jednym, ale nie jedynym warunkiem.

Ponadto namiestnik, kalif2 powinien był być człowiekiem bogobojnym, prawym, po­

wszechnie szanowanym za swoje przymioty i kierującym się w swym postępowaniu przepisami Koranuoraz sunną, czyli tradycją proroka Muhammada.

1 W znaczeniu głowy nowopowstałegopaństwa,anie Proroka, bo w tejroli Muhammad, jako wysłan­ nikBoga, nie mógł mieć żadnego następcy.

2 Arab. IjalTfat - „zastępca,namiestnik.

3 D.Madeyska, Historia świata arabskiego.Okresklasyczny. Odstarożytności doroku 750, Warszawa 1999, s. 143.

Dwaj pierwsi spośród prawowiernych kalifów rzeczywiście spełniali te warunki, trzeci natomiast, cUtman, pochodzący z rodu Umajja, wpływowego odłamu plemienia Qurays, był człowiekiem słabym, ulegającym swoim rządnym zaszczytów i bogactw krewnym. Wielu z nich powierzył lukratywne urzędy, m.in. gubernatorów prowincji, choć w oczach opinii publicznej ani nie nadawali się,aniteż nie zasługiwali na te sta­ nowiska. Historia wymienia przynajmniej dwóch spośród krewnych cUtmana, którzy, jeszcze za życia Proroka, sprzeniewierzyli się mu i zostali przezeń wygnani z Medy-

ny3, amimo to cUtman powierzyłim odpowiedzialne, a przedewszystkim dochodowe funkcje.

Przepych, jakimotaczali siępozostający przy władzy Umajjadzi, wywoływałcoraz większe protesty i głośną krytykę, tym bardziej że niegospodarność wielu spośród gubernatorów spowodowała poważny kryzys finansowy państwa. Powszechne nieza­

dowolenie przerodziło się w bunt, który zapoczątkował pierwszą fitnę, czyli wojnę domową w historii islamu. Rebelianci, wspierani przezwiększość mieszkańców Me- dyny, wdarlisiędo domu cUtmanai zamordowali władcę.

(2)

Ostatni zprawowiernych, wybieralnych kalifów ‘A1T, był zięciem Proroka, mężem jego córki Fatimy, z którą miał dwóch synów, al-Hasana i al-Husayna. Od początku jednak ‘A1T miał zarówno rywali do tronu kalifa,jak i przeciwników, niegodzących się

z jego polityką któraograniczałaprawo do tronu wyłącznie do rodu Proroka, Hasimi- tów, drugiego, obok Umajjadów,odłamu plemieniaQurays. ‘Alemu udało się pokonać rywali wspieranych przez wdowę po Proroku, zajadłąjego przeciwniczkę, w walce zwanej Bitwą Wielbłąda. Wkrótce też przeniósł on stolicę z Medyny do irackiej al- -Kufy, gdzie miał najwięcej zwolenników i skąd zamierzał kontrolować sytuację w innychprowincjach.

Gubernatorem sąsiedniej prowincji, Syrii, był wówczas już odwielu lat4 Mu‘awiyą mianowany na to stanowiskojeszcze przez drugiego prawowiernego kalifa, cUmara.

Choć należał ondo bliskichkrewnych znanego z nepotyzmu trzeciego kalifa, cUtmana, niewykorzystywał swoich koligacji. Ze wszech miar zasługiwał naurząd gubernatora, gdyż niezwykle sprawnie rządził Syrią i zyskał sobie sławę prężnego zarządcy oraz sympatię ipoparciemieszkańcówprowincji.

4 Mu‘awiya był od641 r.gubernatorem prowincjiSyrii.

5 Od arab, haraga - odchodzić, wychodzić.

6Wtrzy lata później przypłacił to życiem,ginąc w progu meczetu w al-Kufie odciosu nożem, zadane­

go przez jednego zfanatyków charydżyckich.

Teraz gubernator Mu‘awiya wystąpił przeciw ‘Alemu, zarzucając mu sprzyjanie spiskowi, który doprowadził do zamordowania poprzedniegokalifa, aco za tym idzie udział w królobójstwie. Powołując się na święte prawo zemsty, odmówił złożenia przysięgi wierności nowemu władcy. Jego postawa doprowadziła w 657 r. do starcia dwóch obozów: arabskich Irakijczyków,stojących po stronie ‘Alego, oraz wspierają­

cych Mu‘awiyę Syryjczyków. Bitwa między nimi miała miejsce w pobliżu Siffin na zachodnim brzegu Eufratu. Kiedy szala zwycięstwa przechyliłasię na stronę Irakijczy­

ków, Mu‘awiya uciekł się do podstępu. Syryjczycy zatknęli na końcach włóczni wer­

setykoraniczne zapisanena kawałkach pergaminu, co miało znaczyć, iż spór powinna rozstrzygnąć nie broń, aKoran.

‘A1T, pod naciskiem większościswoich zwolenników, zgodził się na arbitraż. Obie strony wybrały po jednymarbitrze, którzy wspólnie, na podstawie Koranu, mieli usta­ lić, czy kalifcUtman został zabity niewinnie, czy też sam, swoimi uczynkami sprowo­ kował własnąśmierć. Po kilkumiesiącach i licznych dyskusjach arbitrów zapadłwer­

dykt niekorzystny dla ‘Alego.

‘A1T popełnił poważny błąd polityczny, godząc się na arbitraż, stawiający go, na równiz Mu‘awiyą w roli jedynie pretendenta do tytułu kalifa. Krokiem tym doprowa­

dził do powstania pierwszego rozłamu w islamie. Część jego dotychczasowych zwo­

lenników, uważając, iż prawo do sądzenia należy do Boga, nie doludzi, opuściłanie­ zwłocznie szeregi armii ‘Alego. Grupa ta, wkrótce zasilona kolejnymi niezadowolo­

nymi, w liczbie ok. 12 tys. opuściła al-Kufę, dokąd na czas arbitrażu powrócił ‘AlT, i udałasię najpierwdo pobliskiej Harura’, a następnie do Nahrawanu.

Tych, którzy zwrócili sięprzeciwko ‘Alemu, nazwanocharydżytami5. Wielu z nich udało się ‘Alemu nakłonić do powrotu, przeciw opornym zaś wysłał swoje oddziały, którezdziesiątkowałyszeregi nieugiętych odstępców6. Pozostali przyżyciu charydżyci schronili się w Basrze,znanej zeswego wrogiego nastawienia zarówno do ‘Alego, jak i do Mu‘awiyi. Utworzyli tamsilną grupę purytanów islamu, którzy, nie uznając wła­

(3)

dzy ani ‘Alego, ani Mu‘awiyi, głosili powrót do szari'atu , równość wszystkich po­

bożnych muzułmanów i prawo każdego z nich do tronu kalifa. Nie czynili tu różnic pomiędzy arabskimi muzułmanami a tzw. mawlami, niearabskimi klientami plemion wywodzących się z Półwyspu Arabskiego,jeżeli tylko ci ostatni byli muzułmanami.

Charydżyci opowiadali się także za równością wszystkich muzułmanów w płaceniu podatków i uzyskiwaniu dochodów od państwa. Taka postawa zyskiwała im wielką popularność głównie wśród dotąd nieuprzywilejowanych mawlów. Jeżeli chodzi o ich ideologię, toopierała się ona na przekonaniu, iż u podstaw funkcjonowania społeczeń­

stwa i państwa muzułmańskiego powinien leżeć Koran oraz zasady ustalone w naj­ wcześniejszym islamie.

Charydżyccy secesjoniści od samego początku dali się poznać jako fanatyczny i skrajnie nietolerancyjny odłam islamu. Za prawdziwy islam uznającjedynie chary- dżyzm, odmawiali prawa do byciamuzułmanami wszystkim tym, którzy nie zgadzali się z ich nauką. Traktując ich jak odstępców od wiary, karali natychmiastowąśmiercią, nie oszczędzając nawet kobiet i dzieci. Ugrupowanieto wysuwało koncepcję dżihadu (arab, al-gihad), jakoobowiązkowej i bezwzględnej walki przeciwko wszystkim, któ­

rzy nie przyjęli doktryny charydżyckiej. Oni też włączyli dżihad do zasad wiary mu­

zułmańskiej jako szósty (obok wyznania wiary, modlitwy, postu, jałmużny i piel­ grzymki) filar.

Nie wszyscycharydżyci reprezentowali jednak tak radykalną postawę. Wraz z ro­ snącym dobrobytem Basry, która w tym czasie szybko się rozwijała i bogaciła78 9, wyod­ rębniła sięspośródjej charydżyckich mieszkańców pokaźna grupa ludzi, wwiększości reprezentowana przez zamożne kupiectwo,o bardziej pokojowym charakterze i o ugo­

dowym nastawieniu w stosunku do umajjadzkiego już wówczaskalifatu.

7 Czyliprawa muzułmańskiego.

Ch. Pellat, Le milieu basrien et la formation de Gahit, Paris1953, s. 23-24.

9 Tutaj sunnizm należy rozumieć jakoogólnierozumiany tradycjonalizm, nie zaś trzymanie siętradycji (sunny)Proroka, którą „nowatorzy również uznawali zaswoją. Por. J.Danecki, Podstawowe wiadomości o islamie, 1.1,Warszawa 1998, s.269.

10 At-Tabari, Annales,Leiden 1879-1901, first series,s.3—4; second series, s.372-373.

Przedstawicielem tegoumiarkowanego trendu był Abu Bilal Mirdas ibn Udayya at- TamTmT. Porzuciwszymyśl ogólnego powstania, którawcześniej była wspólna wszyst­ kim charydżytom,wdał się nawetw negocjacjezUmajjadami. Swojąpostawąspowo­ dował,że umiarkowany odłamcharydżytów, któremu moralnieprzewodził,cieszył się, jeżeli nie sympatią to przynajmniej daleko posuniętą tolerancją zestronysunnickich

mieszkańców Basry.

Dobre stosunki pomiędzy kwietystami, jak zprzekąsem byli nazywani przez fana­

tyków charydżyzmu, a reprezentantami władzy umajjadzkiej, uległy zaostrzeniu w latach 675-684 za sprawą jednego z zarządców Basry, którego wrogi stosunek do wszelkich nieortodoksyjnych elementów w Iraku doprowadził dojedynego zbrojnego powstania umiarkowanych charydżytów, którzy dłużej nie mogliznosićprześladowań swoichwspółwyznawców. Powstaniu temu przewodził Abu Bilal Mirdas, którywkrót­ cezginął w starciuz oddziałami umajjadzkimi.

Po jegośmierci umiarkowanicharydżyci znaleźli nowego przywódcę w osobiepo­

ety ‘Imran ibn Hittana. Wtym też mniej więcej czasie sekta charydżytów uległa zde­ cydowanemu podziałowi10 naekstremistycznych azraąitów, umiarkowanych ibadytów i sufrytówstojących w centrum.

(4)

Przywódcą ibadytów został ‘AbdAllah ibn Ibad al-Murri at-TamTmT, którego imię dało nazwę całej sekcie.

Ibn Ibad kontynuował pokojową politykę Abu Bilala, pierwszego przywódcy umiarkowanych charydżytów, w dalszym ciągu usiłując zachować pokojowe związki z ortodoksyjnymi muzułmanami, a nawet przekonać ich do głoszonej przez siebie doktryny, nieznacznie tylko, przynajmniej wswoich głównych zasadach, różniącej się od doktryny sunnitów.

Wiadomo, że nastąpiła wymiana przyjaznych listów pomiędzy Ibn Ibadem a ów­ czesnym kalifem umajjadzkim, ‘Abd al-Malikiem. Władcy temu, stojącemu wobec stałegozagrożeniazestrony radykalnych azraąitów, na równi z ibadytami zależało na aliansie z tym umiarkowanym w swoich poglądach ugrupowaniem. Zachowała się pisemna odpowiedź Ibn Ibada na nieistniejący już niestety list kalifa, w którym przy­

wódca ibadytów przedstawia w zarysie doktryny tejsekty1 .

Drugi z kolei przywódca ibadytów, Gabir ibn Zayd al-AzdT, uprawiał równie po­

kojową politykę jak jego poprzednik. Sytuacja taka trwała jednak tylko do śmierci kalifa ‘Abdal-Malika, po której nastąpiło zaognienie wzajemnych stosunków. Doszło do uwięzienia licznych ibadytów w Basrze, atakże masowej, przymusowej emigracji doOmanu. Wśród uchodźcówznalazł sięrównież ćabir.

Śmierć Gabira zbiegła się w czasie zkolejną zmianąna tronie kalifa, atym samym ponownym ociepleniem wzajemnych stosunków pomiędzy ibadytami a administracją kalifatu Umajjadów. Uczeńi następca Gabira,AbuUbayda at-TamTmT, wybitny teolog ibadycki i doskonały polityk, jako imam społeczności ibadyckiej w Basrze, nie tylko z powodzeniem utrzymał dobre stosunki z władzą,ale nawet żywił pewne nadzieje co do nawrócenia dwóch kolejnych kalifów na ibadyzm.

Wreszcie, w 720 r., nastąpiła kolejna, tym razem ostateczna zmiana w stosunkach pomiędzy państwem a ibadytami. Ci ostatni, stanąwszy po niewłaściwej stronie w sporzepomiędzy możnym basryjskim rodem Muhallabitów, który od dawna otaczał opieką ibadytów, a kolejnym już kalifem umajjadzkim, YazTdem II, stali się znów ofiaramiprześladowań.

Powyższa sytuacja zmieniła radykalnie nastawienie niegdyś ugodowych i miłują­

cychpokój ibadytów do dynastii Umajjadów i wyzwoliła w nich bardziej wojownicze­ go ducha. Przez jakiś czas wyrażał się on jedynie nawoływaniem mieszkańców Basry do rewolty. Jednak kiedy zarządcą Iraku został okrutny tyran at-Taqafl, imam Abu

‘Ubayda at-TamTmT podjął wreszcie decyzję o porzuceniu dotychczasowej taktyki opartej nanegocjacjachzkalifatem, którychrezultatem był jedynie względny spokój.

Jako imam ibadytów, zadecydował o przejściu ze stanu kitman, ukrycia, do stanu duhur, ujawnieniasięczy też pojawieniasię. Doktryna sekty od początku uwzględniała istnienie dwóch przeciwstawnych postaw: kitman i duhur. Ibadyci początkowo nie uważali za konieczne dążenie do własnego imamatu, czyli państwa teokratycznego - zadowalali się więc pozostawaniem w stanie kitman. Zakładali jednakmożliwość po­

jawienia się potrzeby zmiany tego stanu naduhur, z którym wiązałobysię zorganizo­ wanie państwa pod władzą imama, rządzącego zgodniez Koranem isunną Proroka,na wzór pierwszych, prawowiernych kalifów.

11 Według R. Rubinacci(//califfo 'Abdal-Malik b. Marwan e gli Ibaditi, „Annalidell*Istituto di Napo­ li.Nuova Serie, vol. V, 1954, s. 99, 124), nastąpiło to ok. roku695/696.

(5)

Teraz właśnie nadszedł ten czas. Jednak at-TamTmTmądrze obrał drogę konspiracji, nie zaś zbrojnego powstania,które, jak wielokrotnie pokazywała historia, nie miałoby żadnych szans wobec potęgi kalifatu Umajjadów.

Pozornie zachowując stan kitman, at-TamTmT przystąpił do reorganizacji admini­

stracji społeczności ibadyckiej, przekształcając ją w konspiracyjny rząd rewolucyjny.

Utworzono skarbiec, zasilany przez podatki nałożone na przeważnie zamożnych, anawet bogatych kupców ibadyckich, którego zasoby przeznaczone były na zakup broni, koni i kształcenie licznych misjonarzy. Zadaniemtychostatnich miałobyć sze­ rzenie wiary w bardziej odległych prowincjach kalifatu - Chorasanie, Arabii Połu­

dniowej i Maghrebie.

Warto tujednak zaznaczyć, że już na przełomie wieków siódmego i ósmego dok­

tryna ibadyckaznana była w wielu zakątkach kalifatu: za sprawą nawróconychw se­ krecie żołnierzy wysyłanych z Basry do odległych garnizonów, za sprawą kupców ibadyckich, a także pielgrzymów, szerzących swą wiarę wśród ludzi napotykanych wmiejscachkultu, a przybywających tamz całego imperium.

Rolą pielgrzymów ibadyckich było nie tylko dążenie do nawrócenia mieszkańców prowincji na ibadyzm, ale i do utworzenia tam imamatów ibadyckich. Dlatego też wkażdej grupie pielgrzymów znajdował się kandydat na imama, wytypowany przez imamaBasry,at-TamTmTego.

Wszystkie te misje powiodły się w mniejszym lub większym stopniu. O pełnym i trwałym sukcesie można jednak mówić tylko w wypadku Omanu,który już odjakie­ goś czasubył drugimpoBasrze centrum ibadyzmu12, oraz wwypadku Maghrebu.

12 Wśród pierwszych ibadytów wieluwywodziło się z plemienia Azd, pochodzącego z Omanu,a od 680 r. zasiedlającego corazliczniejjedną zdzielnic Basry (T. Lewicki, TheIbadites in Arabia and Africa,

„Cahiers d’histoiremondiale”,vol.XIII, 1, 1971, s. 57). Z tego plemienia wywodził siędrugi przywódca tej sekty, (jâbir ibn Zaydal-Azdî. Oman stał się też miejscem przymusowej emigracji wielu basryjskich ibadytów,wśród nich uczonych szajchów ibadyckich,m.in. właśnie al-Azdîego.

13 T. Lewicki,The Ibadites..., s.79, za kronikąibadyckąaś-Śammahiego, Kitdb as-Siyar, s. 84.

14 W tymroku pojawia sięwzmianka o grupie ibadytów, prawdopodobniez berberskiego plemienia Hawwâra, zamieszkującej tereny sąsiadujące z Trypolisem (T.Lewicki, The Ibadites..., s.76).

At-TamTmT zmarł przed rokiem 77513. Jego dwaj następcy na stanowisku imama utrzymali wiodącąrolę Basry jako centrum ibadyzmu, pozostając do końca istnienia gminy w Basrze autorytetem moralnym i politycznym dla imamatów w Arabii i Afry­ ce. Śmierć ostatniego imama Basry, Abu Sufyana,zapoczątkowała okresschyłku tego miasta, jako najważniejszego centrum teologii i prawa ibadyckiego. Ostateczny upadek społeczności ibadyckiej Basry, ale i samego miasta, wywołało powstanie Zangów, niewolników ze wschodniej Afryki, którzy od 868/869 r. przezpiętnaście lat okupo­

wali południowy Irak.

Wróćmyjednakdo czasów at-TamTmTego i pierwszej misji ibadyckiej wysłanej do AfrykiPółnocnej przed 744 r.14

Wydaje się, że Afryka stanowiła chronologicznie pierwszy i najważniejszy cel ibadytów, którzy obawiali się, iż zostaną wyprzedzeni tam przez sufrytów, działają­ cych w Maghrebiejuż od ok. 722 r. i odnoszącychduże sukcesy w południowej Tune­

zji izachodniej Libii.

Szczególnie podatnym na demokratyczne nauki najpierw sufrytów, a następnie ibadytów elementem w Afryce Północnej były plemiona berberskie. Berberzy od sa­ mego początku stanęli w silnej opozycji do arabskich najeźdźców i, utworzywszy

(6)

wielkie konfederacje plemienne, aż do przełomu VII i VIII w. opierali się z powodze­

niem wojskom arabskim. Pokonani wreszcie i nawróceni na islam, nie pogodzili się ze zwierzchnością umajjadzką. Wynikało to zarówno z ducha niepodległości, zawsze żywego wśród tego narodu,jak i z podrzędnej roli, jaką, wbrew naukom islamu, prze­ znaczyłanowo nawróconymnie-Arabomsunnicka administracja.

Nicwięcdziwnego, że pozostając zagorzałymi nierazmuzułmanami, chętnie nakła­ niali ucha ku wszelkim doktrynom gwarantującym im pełną równość wobec Boga i wobec prawa. To właśnie głoszona przez ibadytów równość wszystkich muzułma­ nów, niezależnie od ich pochodzenia czy pozycji społecznej, a nie zasady islamu ibâdyckiego, była początkowo tym czynnikiem, który masowo przyciągał nie tylko zislamizowanych Berberów, ale i wyznawców innych religii objawionych, a nawet pogan.

Pierwszymwodzem ludności ibâdyckiejw Trypolitanii, któregowymieniają źródła arabskie pod rokiem 74415, był at-Tugïbï, zdaje się, że początkowo uczestnikrewolty sufryckiej16 na tym terenie. Za jego panowania, oraz rządów dwóch jego następców, kilka potężnych plemion berberskich przyjęło doktrynę ibadycką. Pierwszym z nich było plemię Hawwâra, żyjące wówczasw północnej części centralnej Trypolitanii (od Trypolisu po Sebhę w głębi kraju). W jego ślady poszły inne plemiona, m.in. plemię Zanâtazamieszkujące ziemie nazachód od Trypolisu. Najprawdopodobniej wtedy też na ibâdyzm nawróciło się berberskie plemię Nafusa, będące przez wiele następnych stuleci ostoją ibâdyzmu w Afryce Północnej.

15 Pisze o tym historyk egipskiz II poi. IX w. IbnAbd al-Hakam w dziele Futûli Misr. Zob.Conquête de l'Afrique etde l’Espagne,éd.et trąd.A. Gateau, Alger 1947, s. 127, 133, 135, 137.

16W roku 739/740wybuchła w pobliżu Gabes w południowejTunezji wielka rewolta charydżycka, po­

czątkowo poddowództwem sufryckim,która objęła swymzasięgiemtakże tereny dzisiejszej zachodniej Libii (T. Lewicki, The Ibadiles..., s. 87).

Z plemienia Nafusa wywodził się następny przywódca berbersko-ibâdyckiego pań­

stwa, który rozszerzyłjego granice na południowo-wschodnią Tunezję. Śmierć tego wodza spowodowała upadek imamatu, choć wiara ibâdycka wśród nawróconych ple­ mionpozostała.

Kilku spośród wyróżniających się Berberów z obszaru nieistniejącego już imamatu zostało zaproszonych do Basry, gdzie u boku imama at-Tamïmïego mieli zgłębiać tajniki ibâdyckiej doktryny, poczym częśćz nich została wysłana przezat-TamTmïego z powrotem do Maghrebu z misją utworzenia nowego imamatu w Trypolitanii.

W skład poselstwa wchodził też m.in. Pers z Qayrawânu, ‘Abd ar-Rahmân ibn Rostem, oraz niejaki Abü’l-Hattâb, desygnowany przezat-Tamïmïego na przyszłego imama.

Rewolta, jaka miała miejsce w 757/758 r., zaowocowała ponownym opanowaniem przez plemiona berberskie Trypolitanii, aż po miasto Qayrawân włącznie, będące wówczas arabską stolicą prowincji Ifrïqiyya. Sam Abü’l-Hattâb, którego państwo obejmowało teraz nie tylko obszar całej dzisiejszej Trypolitanii, ale również Tunezję i wschodnią Algierię, na swojąsiedzibę wybrał Trypolis, natomiast na gubernatora Qayrawânumianował Ibn Rostema.

Imamat Abü’l-Hattâba przetrwał jedynie cztery lata - został zmieciony z po­

wierzchni ziemi przez wojska gubernatora Egiptu w 761/762 r. W krwawej bitwie pod Tâwarga (na wschód od Trypolisu) poległo wielu ibadytów, wielu też zginęło z ręki żołnierzy abbasydzkiego reżimu, którzy dotarli daleko w głąb lądu, do Fezzanu. Nie udało się jednakwytrzebić samej wiary. Ci, którzy uszli z życiem z pogromu, wycofali

(7)

się ku wnętrzu Trypolitanii i do centralnego Maghrebu, gdzie z czasem zaczęły po­

wstawać nowe centra ibadyzmu, ai stare ośrodki powoli się odradzały.

Szczególną jednak rolę w odradzaniu się imamatu ibadyckiego odegrał były guber­ nator Qayrawanu z ramienia Abu’l-Hattaba, Pers Ibn Rostem. Uciekając przed od­

działami arabskimi, pociągnął on liczną rzeszę ibadytów na zachód, zakładając naj­ pierw warowny obóz, a następnie, w 761/762 r., budując miasto Tahert na równinie Sersu. Plemiona ibadycko-berberskie, żyjącetam już dawniej, oraz te, które napłynęły tam z Trypolitanii, uznały w IbnRostemie dowódcę.

Wtym samym czasie nagruzach imamatuAbu’l-Hattaba odrodziłsię wTrypolitanii kolejny imamat, naczelektórego stanął niejaki Abu Hatim. Ponadtorządzili tam liczni naczelnicy plemion berberskich, niezależni od siebie, ale posiadający wspólnycel.

Kolejne wielkie powstanie Ibadytów przeciwko władzy Abbasydów, adowodzone przez Abu Hatima, miało miejsce w 768 r. - tymrazemprzyłączyli sięjednak do nich sufryci. I to powstanie upadło, choć dopiero po czterech latach, acharydżyci krwawo zapłacili za nowy zryw wolnościowy. Jeżeli zaufać źródłom, to w 360 potyczkach poległo 30 tys. ibadytów17.

17H. Foumel,Les Berbères, 1.1, Paris 1875-1881,s. 364-380.

18 T. Lewicki, The Ibâdites..., s. 92.

19Bardzowcześnie w dziejach kalifatu arabsko-muzułmańskiego, bo jużw II poł. VIII w., zaczęłysię wyodrębniać państwa, częściowoczyteż całkowicie niezależne od centralnego ośrodkawładzy, rządzone przez dynastie władców pochodzenia bądź to arabskiego (na Zachodzie), bądźperskiego lub tureckiego (na Wschodzie).

Upadek powstania spowodował dalszą emigrację rozmaitych plemion berberskich na zachód, gdzie połączyli się oni z armiąIbn Rostema, zasilając kształtujące się wła­

śnie nowe państwo ibadyckie ze stolicą w Tahercie. Państwo to przez następne sto trzydzieści siedem lat miałostanowić głównyośrodekpółnocnoafrykańskich ibadytów.

‘Abd ar-Rahman ibn Rostem, pierwotnie misjonarz i emisariusz imama Basry, At- TamTmT’ego, jako taki cieszył się dużym poważaniem wśród ibadyckiej ludności ber- berskiej Afryki Północnej. Funkcja gubernatora IfrTąiyyi, ze stolicą w Qayrawanie, anastępnie sukcesy w walkach z abbasydzkąadministracją, wreszcie - założenie Ta- hertu, podbudowały jeszcze jego prestiż. W 776 r., przy poparciu basryjskich ibadytów, Ibn Rostem został uznany imamem wszystkich północnoafrykańskich ibadytów. Od tego też momentu datuje się początek pierwszej ibadyckiej dynastii w Afryce Północnej- dynastii Rostemidów.

Państwo Rostemidów, obejmujące obszar dzisiejszej południowej i północno- -zachodniej Algierii, południowej Tunezji i niemal całej Trypolitanii, było federacją szeregu berberskich plemion, takich jak Lamaya, Sadrata, Mazata, Lawata, Hawwara, Zawaga, Matmata i inne18. Znaczenie Rostemidów, szczególnie w okresie panowania trzech pierwszych imamów, było tak wielkie, żewładcydrugiego ośrodkaibadyzmu - odległego Omanu, uznawali ich autorytet, jako przywódców religijnych.

Administracja imamatu Rostemidów przypominała w zarysie administracje innych muzułmańskich królestw19. Władza imama, naczelnika społeczności ibadyckiej z jed­

nej strony, z drugiej zaś -zwierzchnika federacji berberskich plemion, oparta była na Koranie i sunnie, czyli tradycji Proroka. Imama wspierali urzędnicy przez niego wy­ znaczanii przed nim odpowiedzialni.Najwyżej stojącymiwhierarchii byli wezyrowie.

Nieco niżej od nich stali gubernatorowie, rządzący w imieniu imama w poszczegól­

nych prowincjach państwa Rostemidów. Sądownictwo było domenąkadich, którym

(8)

podporządkowani byli poborcy podatkowi oraz specjalnie wyznaczani kontrolerzy handlowi. Szczególną, choć nieoficjalną rolę wrządzeniu państwem odgrywali przed­

stawiciele szlachetnych rodów oraz rada złożona z wybitnych uczonych ibadyckich, zwanych w źródłach ibadyckich szajchami. Rostemidzi posiadali też stałą armię, a niektóreźródła ibadyckie wspominająponadto o gwardii przybocznej imamów, zło­ żonej zlokalnychchrześcijan20.

20T. Lewicki, The lbadites...,s. 108.

21T. Lewicki, Ibâditica. 2. LesHâkimsduJabalNafûsa, „Rocznik Orientalistyczny, l.XXVI, 1, 1962, s. 97-123.

22 T. Lewicki, Al-Nukkâr [w:J Encyclopédiedel'Islam. Nouvelle édition, t. VIII, livr. 131-132,Leiden- -Paris 1993, s. 115-116.

23 Niektórzy wywodzą nazwę tej „pod-sekty” od imienia drugiego imama rostemidzkiego, ‘Abd al- -Wahhâba, w trakciewyboruktóregodoszło do rozłamu w łonie sekty na ibadytów-nukkarytów i ibadytów-

W II poł. IX w. imamat Rostemidów rozpadł się na dwie luźno z sobą związane części, zachodnią i wschodnią. Osłabiony polityczną i religijną schizmą, pod sam ko­ niec tego wieku uległ państwu Aglabidów, istniejącemu od 800 r. w Ifriąiyyi (obszar dzisiejszej Tunezji). Jeszcze przez kilka lat Tahert wraz z niewielkimi już pozostało­

ściami państwa Rostemidów zachował względną niezależność, aż w końcu, w 909 r., został podbity przezFatymidów, którzy na gruzachpaństwa Aglabidów i Rostemidów stworzyli w Afryce Północnej nowe, potężne państwo - kalifatfatymidzki.

Po ostatecznym upadku Tahertu, ostatni imam ibadycki wraz z rodziną i grupą uczonych szajchów schroniłsię w oazieWarglan (Ouargla), której udało się zachować niezależność odpaństwaFatymidów.

Tymczasem w innym miejscu, w górach Gabal Nafusa (Djebel Nafousa), został utworzonykolejny imamatpod przywództwem lokalnego wodza,Abu Yahya Zakariya’

al-IrganT’ego. Istniał on tylko przez piętnaście lat,ale po śmierci imama przetrwał jako zwarta społeczność ibadycka, rządzonaprzez miejscowych szajchów,aż dopoł. XI w., kiedy to utraciłaswoją niezależność21 22.

Jeszcze uschyłku IX w., kiedy imamat Rostemidów powoli chylił się ku upadkowi, nukkarycki odłam ibadytów, popierany przez szereg berberskich plemion, utworzył własny imamat zestolicą w górach Gabal Awras. Geneza powstaniaodłamu nukkary- tów sięga czasów wyboru drugiego imama rostemidzkiego, ‘Abd al-Wahhaba. Część spośród dostojników biorących udział wwyborach próbowała narzucić koncepcję sta­ łejrady współrządzącej z imamem. Kiedy propozycja ta została odrzucona, jejzwolen­

nicy stanęli w opozycji do imamatu rostemidzkiego i po jakimś czasie wycofali się w głąb Berberii, gdzie aktywnie szerzyli propagandę nukkarycką. Odłam ten, przy­

najmniej w pewnym okresie swego istnienia, oddalił się nieco od ibadyckiej doktryny, zezwalając na religijne morderstwa, podobniejak to czynił radykalny odłam chary- dżytów.

Ci to właśnie nukkaryci wywołali w I poł. X w. wielkiepowstanieprzeciwkowła­

dzy fatymidzkiej, które ogarnęło ogromne obszary centralnego Maghrebu, Trypolitanii i IfrTąiyyi, ale na skutek braku dyscypliny w szeregach, a także śmiercijego przywód­

cy, upadło.

W dwadzieścia lat później wybuchło nowe powstanie przeciwko Fatymidom, tym razem z inicjatywy plemion wahbickich, drugiego, a zarazem najważniejszego i do dziś najliczniejszego odłamu ibadytów23. Rezultatem tego powstania było odzyskanie na

(9)

krótko Trypolitanii, południowej Tunezji, wyspy Dżerba i szeregu oaz. Zaczęto nawet organizować administrację nowo odtworzonego imamatu i rozważać nawiązanie sto­

sunków dyplomatycznych z nukkarytami,a także z Kordobą24 25, ale i to powstanie zo­ stało stłumione.

-wahbitów.Genezajestjednak niepewna. Por. T. Lewicki, La répartitiongéographique des groupements Ibâditesdans l’Afrique du Nordau Moyen Âge, „RocznikOriental¡styczny, t. XXI, 1957, s. 311.

2,1 Stosunki dyplomatyczne z Umajjadami hiszpańskimi utrzymywali zarówno Rostemidzi, jakinukkaryci.

25 T. Lewicki, Larépartition..., s. 325; idem, The lbâdites...,s. 112. Poza wewnętrznymi źródłami ibâçlyckimi, istnienie centrów ibâdyzmu w Afryce Północnej potwierdzająm.in. w XIV w. Ibn Haldun (Histoire des Berbères, extraite du Kitâbal-'lbar ae Abdar-Rahmân Ibn Haldün),éd. De M.G. de Siane, Alger1847-1851 (nouvelleédition publiée sous ladirection de Paul Casanova;Paris 1925-1956),vol. III, s. 186-187,a w XVI w.Léo Africanus (Jean-Léon l’Africain, Descriptionde l’Afrique. Nouvelle édition traduitede l'italien parA. Epaulard, Paris1956, s. 438-439).

26 T. Lewicki,Les commerçants arabes en Chine, „Rocznik Orientalistyczny,t.XI, 1935, s.173-186.

Dopiero wówczas ibadyci porzucili nadzieję na wskrzeszenie imamatu w Afryce Północnej. Najazd arabskich szczepów Banu Hilal w poł. XI w. spowodował upadek tej sekty na całym niemal historycznym obszarze ich panowania w północno- -zachodniej Afryce.

Nie znaczy to jednak, że ibadyci znikli zmapy Afryki Północnej. Zaczęły powsta­ wać liczne, częściowo, a nawet całkowicie niezależne państewka ibadyckie. Niektóre z nich,jak np. kolonia ibadycka w regionie M’zabu (Banu Mus‘ab) założona w XI w., kolonia na wyspie Dżerba czy też wgórach Gabal Nafusa, przetrwały przez stulecia, ciesząc się niemal zupełną autonomią. Istnienie tych niezależnych kolonii ibadyckich zarównoźródła ibadyckie, jaki sunnickieiszyickie w XIV, XV, a nawet Dziś ibadycistanowią ok. 1% wszystkich wyznawcówislamu naświecie. Poza Oma­ nem, gdzie ibadyzm jest religią panującą, wyznawaną przez75% ludności, iZanzibarem w Afryce Wschodniej, ibadyci skupiają się w trzech ośrodkach Maghrebu: w górach Nafusaw Libii, na wyspie Dżerba w Tunezji oraz w dolinie M’zabu w Algierii.

Zdecydowanie największe znaczenie ma dziś M’zab. Jest to skupisko pięciu oaz położonych w rozciągającej się na przestrzeni dziesięciu kilometrów dolinie M’zabu, wodległościok. 500 kilometrów na południe odAlgieru.

Oazy M’zabu zakładali uchodźcy ibadyccy z oazy Warglan (Ouargla) i doliny RTg (Oued Righ) w ciągu 1 poł. XI w., począwszy odroku 1012, kiedy topowstała najstar­ sza oaza Al-Atf (El Ateuf). Kolejno założono Bu Nura (Bou Noura), Melika, Beni Isąuen i jako ostatnią, Gardaya (Ghardaya). Centrum religijnym M’zabu jest Beni Isquen, jedyna z oaz, gdzie cudzoziemcy mogą sięporuszać jedynie zprzewodnikiem i gdzieinnowiercy nie mogą spędzić nocy.

Ibadycka ludność M’zabu, zwana Mozabitami, dziś jeszcze jedna z najbardziej za­

chowawczych społeczności muzułmańskich, do niedawna żyła na sposób swoich przodków sprzed tysiąca lat. Mężczyźni zajmowali się handlem - tradycje kupieckie wynieśli jeszcze z Basry26, kobiety zaś pozostawały w całkowitej izolacji od świata mężczyzn.

Drugie skupisko ibadytów znajduje się obecnie wTrypolitanii,w centralnej części górNafusa (Djebel Nefousa). Dziśta nazwa obejmuje region Nalout, Fassato i Yefren.

Po upadku imamatu Rostemidów ze stolicą w Tahercie w 909 r., plemię Nafusa, za­

mieszkujące rejon gór o tej samej nazwie, zorganizowało niewielkie, niezależne,

(10)

a przynajmniej częściowo niezależne państwo. Na czele stanął berbersko-ibádycki naczelnik, noszący miano hákima, później zastąpione tytułem szajcha. Ostatni zibadyckich szajchów z Gabal Nafusa, o którego istnieniu wiemy, żył w XIV w.27 Mieszkańcy tego regionu nie porzucili jednak całkowicie idei utworzenia własnego państwa. Jeszcze w 1912 r. ibádyci proklamowali tam niezależny imamat, który prze­

trwał do 1917 r.

27 T.Lewicki,ibâditica.2.LesHâkims..., s. 108; idem, Les nomspropres berbères employéschez les Najusamédiévaux (VUF-XIVe siècle); première partie,„FoliaOrientalia, t. XIV,1972-1973, s. 5-12.

28 Ibn Haldün, Histoire des Berbères..., t.III, s. 63-64.

Trzeciąwreszcie grupą ibádytów istniejącądo dnia dzisiejszego w Afryce Północ­

nej jestludnośćniewielkiej wyspy Dżerba leżącej u wybrzeży afrykańskich, a obecnie należącej do Tunezji. Według historyka arabskiego Ibn Haldüna, berberska ludność Dżerby przyjęła doktrynę ibadyckąok. poł. VIII w.28 Za panowania drugiego imama rostemidzkiego, ‘Abd al-Wahhába, wyspata została prowincjąpaństwaTahert. Później mieszkańcy Dżerby skłaniali się kolejno ku różnym odłamom ibádyzmu, z upływem czasu jednak zaczęli tam przeważać ibádyci-wahbici. Dziś prawie połowajej miesz­

kańców wyznaje ibádyzm w postaci wahbizmu i zamieszkuje północno-zachodnią część wyspy.

Bogata historiaibádyzmu przesłania w pewnym sensiesamąistotę tej sekty, która zresztą nie jest łatwa do zdefiniowania. Wynika to z faktu, że ibádyzm nieznacznie tylko różni się od islamu sunnickiego, a różnice polegajągłównie na rygorystycznym zachowaniu pierwotnego islamuz epoki mekkańskiej i występowaniu przeciw wszel­ kiej ewolucji. Surowość obyczajów i ścisłość spełniania zakazów i nakazów Koranu mają dla ibádytów znaczenie pierwszorzędne. Doktryna ibádyzmu przejęła całądo­

gmatyczną strukturę islamu ortodoksyjnego, odznacza się jednak tendencją do jak najdosłowniejszej interpretacji Koranu i sunny, odrzuceniem igm5‘ - decyzji pierw­

szych czterech prawowiernych kalifów, potwierdzonych przez autorytety muzułmań­

skie, oraz qiyQs- rozumowania opartego na analogii.

THE LITTLE-KNOWN MUSLIM SECT OF IBAQ1TES

Summary

Onlyafewdecades had passed since the riseofIslam, when the Muslimsbroke into threebranches:

theSunnites,the Shiites, and the Kharidjites. The lastin turn dividedinto several sects, of which the most prominent part inMuslim historyplayed the Ibadite sect.

After the battle at SiflTnfought between thenewlyelectedCaliphAIT and his opponent, the gov­

ernor of Syria, Mu‘awiya, a group of ‘Alls former followers, disillusioned with his policy, revolted againsthim and settledin Basra under the name of Kharidjites(“those who went away).

Kharidjites, whowere distinguished by their extreme fanaticism,soondividedtoformthreedis­

tinctgroups: the extremist Azraqites, the very moderate Ibadites and the Sufrites, who represented the

centre”.Named after theirfirst leader ‘Abd Allah ibn Ibad, the Ibadites succeeded in establishing autonomousIbaditeImamatesinOman(earlyin A.D. 750) andin North Africa, where Ibadite mis-

(11)

sionarieswere able to gain over to theirdemocratic doctrine a large portion of Berbertribes, which had been previously discriminated against by the orthodox Sunniteadministration of the Umayyad Caliphate.

InA.D. 776 a powerful IbaditeImamate was founded by ‘Abd ar-Rahman ibn Rostemwith Ta- hertas its capital, which was to survive until the beginningof the IO01 century.

AfterTahert had been captured bythe Fatimid army, invarious partsofNorth Africa there sprung up(or had already been in existence) various small Ibadite states, independent or semi-independent of the NorthAfricandynasties.Those small states have managed tosurvive until recently. Remnants of North African Ibadite factions settled inAlgeria(Mzab), Libya (DjabalNafusa) and on Tunisia’s Jerba Island, where they remain to the present day.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W związku z tym dla szerszego i głębszego zro­ zum ienia dzisiejszej instytucji patriarchatów wschodnich, koniecznym się staje przeanalizowanie ew olucji i

Powłoki SLC wykonywano metodą syntezy laserowej i HEP (High Energy Pla- sma). Do uzyskania cienkich warstw SLC sto- sowano metodę syntezy dyfuzyjnej. Nr 04-80-7362

Jest to, prócz nienagan­ nego języka, jedna z głównych zalet tej pracy, która - wobec zdezaktualizowa­ nia się klasycznej pozycji Kuderowicza - może być dla

Załącznik A normy ISO/IEC 27001 został poważnie zmieniony - zmody­ fikowano układ rozdziałów, część wymagań usunięto bądź pogrupowano, do­ dano także kilka

Nous avons pensé que sera intéressan te et utile une discussion con­ cern an t le développem ent de la science m oderne traitée du point de vue d ’une

ALPS typ 0 ALPS-FAS FAS Pacjenci spełniają kryteria diagnostyczne ALPS i mają germinalne mutacje homozygotyczne w FAS ALPS typ Ia ALPS-FAS FAS Pacjenci spełniają

Autorzy nau- czyciele uważają, skąd inąd słusznie, że oni lepiej wiedzą, co uczeń może zro- zumieć, i że ich, nauczycieli, prezentacja wiedzy jest lepsza..

Dowers K.L., Hawley J.R., Brewer M.M., Morris A.K., Ra- decki S.V., Lappin M.R.: Association of Bartonella spe- cies, feline calicivirus, and feline herpesvirus 1 infection