• Nie Znaleziono Wyników

Ojczyzna : niezależny tygodnik demokratyczny. 1948 nr 97

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ojczyzna : niezależny tygodnik demokratyczny. 1948 nr 97"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

p

»

„Dążenie do zapewnienia Bezpieczeństwa 15 naszych granic zachodnich leży W ośnoWie- ^ Wszystkich zawartych przez nas sojuszów". i i

'(Wicepremier- rządu W^. .Gomułka).

NIEZALEZNY TYGODNIE DEM

Nr. 16/97

? «t -J ą ...'• jp,: Sobota 7 sierpnia 1948 r. Charbin. Cena 300 Yuani.

• m

1 ~$£JX!*3Cf. fr., "

peszą.- Kolonii Polskiej w Cłiarbmie, wysłana w Dniu Odrodzenia Polski

»PREZYDENT EZEOZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ B O L E S Ł A W B I E R U T

t^srmld - Warszawa-Belweder.

Kolonia polska w Charbinie. zebrana na uroczystym obchodzie czwartej rocznicy święta Odrodzenia Polski, dumna z wyników osiągniętych przez odrodzona Ojczyznę, dzięki realizacji zasad Manifestu Lipcowego, składa Panu Prezydentowi wyrazy czci. . Prezes TjiMcza&ówego Polskiego Komitetu najMau^żurię:

(—) Bronisław Stefanowicza

Dzień OdradteniD Polslii r fliorbliiie

Po raz trzeci juź urządza- ny w Oharbińie uroczysty

* obchód Dnia Odrodzenia Pol- ski, zgromadził w salach Do- mu Polskieko nie tylko ko-

" lonię polskę, ale po raz pierwszy, również/licznych gości'ze sfer oficjalnych i społeczeństwa radzieckiego i 'chińskiego. Jako goście na obchodzie byli obecni przedstawiciele Generalnego Konsulatu ZSRR w Ohar- bińie: wicekonsul Gen. Kon- sulatu M. F. Łysków, sek- tatarze Gen. Konsulatu^- A. A. Osipow i O, B. Raćh- ' manin, współpraco wnik Gen,

Konsulatu G. G. Gzuprow, oraz- przedstawiciele wład^z chińskich: Minister handlu -gen. Wan, mer m. Ch&rbina

p. Dżu-Ozi Wen, naczelnik 'wydziału p. Jo, prezes char*

'biaskiej Politycznej Rady Ludowej p. Li-Ga-Dzun, na- czelnik wydziału socjalnego, rządu municypaln, p. Dżan Guań, oraz liczni przedsta- wiciele innych wydziałów rządu municypalnego. Obec- , ni byli również: prezes T-wa

Obywateli Radzieckich dr N. G. Lwów, wiceprezes—

inż. B. P. Stojanow, P. I.

Łspin, kierownik wydziału kulturalno-oświatowego Twa Obywateli Radzieckich J. P.

Krochmal, wiceprezyd. Sp.

Ake. Czurin -M. F. Cukanow, pełnomocnik -y,Soweksport- filtou" I. P. Nieskuba, dy- rektor Sp. Akc. OzurinM. A.

Szteimberg i inni.

Po odegraniu hymnu na- rodowego zabrał głos prezes Tymczasowego Komitetu p.

B. Stefanowicz:

»Obywatele ! Zebraliśmy ' się dzisiaj — pśwfcdcżyi p,

Stefanowicz—aby uczcić 4:.tą rocznicę-ogłoszenia Manifes- tu Lipcowego. Dzień ogło- szenia Manifestu, z woli ca- łego narodu •polskiego uzna- ny jako Dzień Odrodzenia Polski, jest świętem państ- wowym nowej demokratycz- nej Polski—Polski Ludowej,

Manifest proklamowany dn. 22 Jipca 1944 roku był zapowiedzią wielkich prze- obrażeń, przeprowadzanych konsekwentnie w ciągu 4-ch lat. Realizując hasła Mani- festu Lipcaw&go, ojczyzna

nasza Uniknęła grożącej jej w przyszłości klęski w pdś taci zależności ekonomicz- nej, a co'za nią idzie, za- leżności politycznej od ka- pitalistycznych państw za- chodnich.

Polska wkroczyła .przed czterema laty na drogę su- werennego bytu państwo- wego, na drogę .rozwoju t postępu, na drogę rozkwitu materialnego^ na drogę spra- wiedliwości społecznej i na drogę dobrobytu szerokich

mas ludowych. ! W ten sposób dzień;,22

lipca stał się przełomowym dniem w historii narodu pol- sktego. Ale wraz z przeło- mem, który z a c z y n a l i ę w wewnętrznym życiu narodu, nie mógł nie nastąpić jed- nocześnie zasadniczy zwrot we wzajemnych stosunkach z narodami Związku Ra^

dzieckiego, o których wiei ki wódy narodów Związku Radzieckiego—J. W- Stalin

—powiedział, że »obfitowały one w ciągu pięciu .wieków w elementy obcości, nieprzy- jaźni i często otwartych kon flJktóW wx)jźnnych<<; Przed

trzema laty podpisana umo- wa pomiędzy Polską i Zwit- kiem Radzieckim, »pcrłożyła kres—jak powiedział J. W.

Stalin^—tym (dawnym stosun kom i stworzyła reaOną pod- stawę dla zamiany starych nieprzyjaznych stosunków na sojusz'i pTzyjaźń pomię- dzy Polską i ZSRR«.

»Ten zasadniczy zwrot w riąszych w z ą je mny eh stosun- kach ze Związkiem Radziec- kim—jak to oświadczył wi- cepremier naszego rządu Wł.

Gomułka—:musi- stać dla każdego Polaka busolą jego państwowej I narodowej myśli«.

Jednymi ż najważniejszych realnych i praktycznych do-:

wodów przyjaźni polsko-ra- dzieckiej, i to w sprawię najdonioślejszej dla każdego miłującego swą ójczyżnę Polaka, jest niezłomne sta- nowisko Związku Radzieć- kiego wobec sprawy nasaej granicy zachodniej.

Wypowiedziane przez mi- nistra spraw zagranicznych 'ZSRR W. M. Mołotowa sło-

wa, że »históryczne posta- nowienia konferencji w Pocz

damiu nie mngą być przez nikogo zmienionej, są stale i konsekwentnie.podkreśla- ne. Znalazło to swój wyraz

na ostatniej konferencji ośmiu i państw w Warsza- wie^ w oficjalnym oświad- czeniu, że »granica polsko- niemiecka na Odrze i Nysie Zachodniej jest nienaruszal- ną granicą pokoju«.

Z uczucia szczerej przy- jaźni do wielkiego, wodza

narodów » radzieckich, wy- próbowanego przyjaciela P*ol ski, G^neralisinmsa kjJffli

Stalina i dla jego zastępcy, obrońcy naszych granic za- chodnich, ministra spraw za- granicznych ZSRR W. M.

Mołotowa, w dniu naszego święta narodowego, płyną składane przćz nas wyrazy czci i wdzięczności za ich stanowisko i pomóc udzie- laną Polsce w odzyskaniu i I zachowaniu jej niepodleg- li łości i odrodzenia.

Nowa demokratyczna Pol- ska, realizując hasła Mani- festu Lipcowego stanęła \v szeregu państw demokracji ludowej. Wobec pogłębiają- cej się walki klasowej na terenie państw całego kapi- talistycznego świata, wobea wyraźnie już dzisiaj prze- prowadzonego r o ź d z i a ł u świata, z jednej strony na państwa rządzone przez siły"

reakcyjne i agresywny mo- nopolistyczny kapitał i z drugiej strony na pokojowe państwa demokratyczne, sku pione dookoła Związku Ra- dzieckiego, Polska znalazła się We wspólnym obozie ze wszystkimi demokratyczny- mi państwami, prowadzący- mi walkę z reakcją między- narodową^

»Najgorętszym życzeniem Polaków zamieszkałych w Mandżurii, jako wiernych synów Polski Ludowej-^-oś- wiadczyJ p. Stefanowicz, koń cząc zagajenie—jest zgod- nie z wezwaniem Prezyden- ta Rzeczypospolitej Polskiej Bolesława Bieruta i rządu polskiegoj powrót do odro- dzonej Polski, aby praco- wać tam nad jej odbudową i rozwojem. Jakaliugo jed- nak rząd .polski, któremu nasa* grtps^ść i . i:h j | * y -

(2)

2 Ojcsyami 7 Bierpnit 1918 r.

jazdu są niewątpliwie dob- rze znane, nie przystępuje jeszcze do naszej repatriacji, obowiązkiem naszym staje się praca tutaj na miejscu.

Na zakończenie składając w imieniu całej kolonii pol- skiej przedstawicielom władz chińskich i radzieckich, oraz przedstawicielom społeczeń- stwa radzieckiego i chiń- skiego, podziękowanie za zaszczycenie swoją*obecnoś- cią naszego święta narodo- wego, wzniósł p. Stefanowicz okrzyk:

Niech żyje Polska Ludo- wa! Niech żyje Prezydent Rze- czypospolitej Polskiej Bo- lesław Bierut!

Niech żyje wielki Zwią- zek Radziecki, stojący wraz z nami na straży pokoju i bezpieczeństwa naszych gra nic!

Nieph żyje wielki wódz narodów radzieckich Gene ralissimus Stalin!

Niech żyje obrońca na- szych granic zachodnich mi- nister Mołotow!

Niech żyje demokratycz- ny rząd chiński!

Następnie tegoroczny abi- turient gimnazjum polskie go p. A. Kosiński odczytał

referat o Odrodzonej Pols- ce. Podkreślając znaczenie Manifestu Lipcowego, któ- ry dzisiaj, po czterech la- tach, nie jest świstkiem pa- pieru, lecz istotnym wyra- zem treści niezależnej Odro- dzonej Polski, referat za- wierał przegląd ostatnich, imponujących osiągnięć we wszystkich dziedzinach ży- cia Odrodzonej Polski.

Referat kończył się, stwier dzeniem, że osiągnięte przez Odrodzoną Polskę zdobycie były możliwe tylko dlatego, że Polska, zgodnie z zapo- wiedzią .Manifestu Lipcowe- go, wkroczyła na drogę de- mokracji i postępu, że lud polski stał się gospodarzem swego państwa.

Zgromadzeni jednogłośnie uchwalili wystane depeszy do Prezydenta R. P. Bole- sława Bieruta, której treść podajemy w nagłówku ni- niejssego numeru.

Po zakończeniu części ofic- jalnej odbył się program koncertowy, a następnie, trwająca do rana, zabawa taneczna.

W czasie zabawy, przy stole zaproszonych gości, wygłoszono szereg przemó- wień. Mer miasta Charbina

p. Dżu-Czi Weń zaznaczył w swoim przemówieniu, że śród wielu narodów świata, które weszły na drogę de- mokracji znajduje się wiel- ki naród polski. »My. Chiń- czycy—oświadczył p. 3>żu Gzi-Weń—też budujemy no- we życie i bierzemy przyk- ład z narodu polskiego, któ- ry do ogólnego zwycięstwa nad faszyzmem i imperializ- mem wniósł wielki wkład w postaci wielu bohaterskich czynów i niezliczonych ofiar.

My, Chińczycy należymy do ogólnego obozu narodów de- mokrarycznych i zwycięży- liśmy razem z nimi, ale u siebie budujemy jeszcze no-

we życie. Wznoszę toast za zwycięstwo narodów, które już zdobyły nowe życie«!

Prezes Tow. Obywateli Radzieckich dr N. G. Lwów w swoim przemówieniu pod kreślił, że tak samo jak na- stąpił przełom we wzajem nych stosunkach pomiędzy Związkiem Radzieckim i de- mokratyczną Polską, tak i pomiędzy kolonią radziecką i polską w Gharbinie nastą- piła zmiana we wzajemnych stosunkach. Powinniśmy się starać aby przyjaźń pomię- dzy naszymi narodami krzep ła i rozwijała się i na te- renie Charbina.

0 czym pisze „Bellona"

W 1945 r., jeszcze w cza- sie działań wojennych prze- ciwko hitlerowskim Niem- com, Sztab Generalny Woj- ska Polskiego powierzył Wojskowemu Instytutowi Naukowo-wydawniczemu w Łodzi, wznowienie w y d a w -

nictwa miesięcznika wojsko- wego „Bellona".

W tym okresie zajmowała się „Bellona" zagadnieniami bezpośrednio dotyczącymi będących w "toku działań wo-

jennych i sprawą organi- zacji Wojska Polskiego.

Dopiero począwszy od ro- ku 1946 „Bellona44 staje się teoretycznym, ogólnowojsko- wym czasopismem, którego zadaniem jest studiowanie i uogólnianie d ś^isdczeń po- czynionych w czasie dru- giej wojny światowej. Wiele miejsca poświęcała „Bello- na" oświetleniu działań wo- jennych na radziecko-nie- mieckim froncie, drukując

Dr ZOFIA LISSA

2$

Współczesne życie muzyczne w Polsce

W okresie przedwojennym ideologia .polskich kompozy torów tworzyła się pod wpływem najrozmaitszych czynników-

Spuścizna po Karolu Szy- manowskim, największym polskim kompozytorze XX wieku, stała się punktem wyjścia dla kompozytorów młodszego pokolenią. Nie mniejsze znaczenie ma ten

fakt, że prawie wszyscy współcześni młodzi kompo- zytorzy polscy uczyli się we Erancji. Kompozytorzy

ostatniego 10 lecia przed- wojennego przywożą z Pran- ej i utwory zbliżone do fran cuskiego. neoklasyeyzmu—

z jego prostotą i przejrzys tością faktury, lekkością instrumentacji, kultem tech nicznej doskonałości.

W Polsce młodzi kompo- zytorzy spotykali się już z nieco innym kierunkiem.

Karol Szymanowski (1873- 1937) zwracał się wówczas do muzyki ludowej, szukał nowego podejścia do fol- kloru, dając w swych utwo- rach synte^ specyficznych

cech folkloru z właściwoś- ciami współczesnego harmo nicznego sposobu myślenia.

Dzięki francuskim wpły- wom ominęły Polskę dok- trynerskie i ultra radykal- ne wpływy szkoły wiedeń- skiej (Sehoenberg z jegoato- nazyzmami) i ćwierćtonowe eksperymenty szkoły pras- kiej (Chaba).

Poważna współczesna mu- zyka w Polsce przedwojen- nej była przeznaczona nie dla szerokich mas słuchaczy, a dla ograniczonych kół in-, teligencji, wychowanych na zachodnioeuropejskich tra- dycjach muzykalnych. Mu- zyka radziecka, ze swym kierunkiem wypływającym z jej społecznego charakte- ru, przenikała do Polski w tak znikomych dawkach, że o jej wpływie mówić nie można. Jeżeli się weźmie pod uwagę dla kogo była przeznaczona muzyka w przedwojennej Polsce, to jasnym będzie skąd się bio- rą »now*torskie« tendencje współczesnej muzyki pol- skiej i gdzie jest irpdlo tę-

go lekceważenia artystycz nych potrzeb szerokich mas, tak charakterystyczne dla twórczości młodych kompo- zytorów polskich przed woj ną i w czasie okupacji.

Okupacja wywarła na kom pozytorów polskich szcze- gólny wpływ. Każdy z nich starał się być jaknajmniej widocznym i tworzył tylko

»dla siebie i dla muz«.

Ilościowe rezultaty ich pracy są bardzo znaczne.

Twórczość ich nie ujawnia jednak tendencji pokonania strasznej, rzeczywistości, wi- jdoczna jest raczej tenden- cja do ucieczki od tej rze- czywistości—tendencja, któ- ra rozmaicie ujawnia się u różnych kompozytorów. Je- den z nich—Kassern—zwra- ca do form muzyki ko- ścielne j, posługując się śred- niowiecznymi gregoriański- mi motywami. Jnni, jak np.

Malawski, pochłonięty je it skomplikowaną polifonią na atonalnej podstawie i tp.

Oderwanie się od żywych wykonawców i od żywych słuchaczy jeszcze bardziej sprzyjało ucieczce od rze- czywistości.

! W tej atmosferze powsta- tyo okgłe 30 symlonicznyci

utworów, symfonii, suit, u- wertur, z górą dziesiątek koncertów fortepianowych, 4 skrzypcowe, 3 oratoria, 4 o p e r y , ponad 20 utworów dla kameralnych zespołów, dużo utworów dla solowych instrumentów, cykle roman- sów itd. Obok-mlodych kom- pozytorów pracowali muzy- cy starszego pokolenia: Lu- domir Różycki, jeden z u- częstoików „Młodej Polski"

na styku X I X i XX wieku, Feliks Nowowiej-ki (nie- dawno zmarł,>, Pi-tr Kytel, Stanisław Kazuro, Stanis- ław WieełiDwicz, doskonały pedagog, nauczyciel mło- dych kompozytorów, Kazi- mierz Sikorski i inoi.

Z pokolenia średniego naz- wiemy Romana Palestra, największego s y m f o n i s t ę śród współczesnych polskich kompozytorów, B leślawa Wojtowicza, Tadeusza Kas- serna, Tadeusza ^S eligow-

«kieg«>, Grażynę Bacewicz, Artura Malawskiego, Kazi' mierzą Wiłkomirskiego; 55 najmłodszych Andrzeja Pa- nufniaka, Witolda Nowo- sławskiego, Wiktora Budzin skiego, Jana Ekiera, Waw- rzyńca Żułowskiego i innych.

Po^taięntgw&nych polskich

(3)

7 sierpnia 1938 t.

oryginalne prace polskich oficerów, jak, np.: płk. St.

S winarski i mjr. J. Cieplak—

„Bitwa pod Stalingradem",

"płk. M. Mitropolski, płk.,S.

Biernacki, ppłk. A. Pokor ny—„Boje obronne pod Kurs kiem w lipcu 1943 r.", mjr, K, Dobrowolski — „Trzecia kampania zimowa na wschód nim froncie (1943-1944 r.)", ppłk. Koroszewski—„Pog- rom wojsk niemieckich na Białorusi", ppłk. J. Boche- nek-—„Pogrom wojsk nie- mieckich w Prusach Wschod- nich w 1945 r."

Najwięcej jednak miejsca udzieliła „Bellona" artyku- łom poświęconym działa- niom bojowym Wojska Pol- skiego w czasie drugiej woj- ny światowej. Do artykułów poświęconych działaniom bo- jowym w 1939 r. należy:

ppłk. Jerzy Kirchmajer (o- becnie pułkownik i naczel- nik Wydziału Historycznego Sztabu Generalneko)'— „Bi- twa nad Bzurą", ppłk. M.

Biernacki-—„Bitwa pod Koc kiem", gen. brygady Br.

Prugar-Ketling—„Z działań bojowych 11 Karpackiej Dy- wizji Piechoty w 1939 r.' mjr. W. Kirchmajer i mjr.

J. Boche pe k—-„ Walki obron- ne 6 Dywizji piechoty pod

4«ś

Pszczyną", płk. Jerzy Kirch- majer „Polsko-niemiecka wojna w 1939 r.".;

Akcjom bojowym polskich oddziałów wchodzących w skład anglo-amerykańskich sił poświęcone są artykuły kpt. E. Dyrdy — „Udział 1 Polskiej Oddzielnej Bryga- dy Spadochronowej w de- sancie powietrznym w Arn- hem w.e wrześniu 1944 r."

i ppłk: P. Weissa — „Ope racje Monte Cassino". Ar- tykuły te barwnije opisują bohaterstwo żołnierza pol- skiego w walce przeciwko faszystowskim Niemcom.

G-en.-płk. Władysław Kor- czyc, Szef Sztabu General- nego Wojska Polskiego w artykule p. t. „W pierwszą rocznicę zwycięstwa" taką daje ocenę operacjom opi- sanym w powyżej wymie- nionych dwóch pracach:

»Dzisiaj, kiedy możemy już ogarnąć w całej rozpiętości wypadki drugiej wojny świa- towej, widzimy już dokład- nie, że chociaż i pod Monte Cassino żołnierz nasz wal- czył za Polskę, to jednak zwycięstwo to ani o godzf- nę nie przyspieszyło wyzwo- lenia Polski. I na odwrót, widzimy obeciye lepiej, niż kiedykolwiek, że każde zwy-

cięstwo 1 lub 2 Armii, na- wet każdy ich marsz bez boju, wyzwalał spod nie- mieckiej niewoli, wybawiał od niemieckiej śmierci, dzie- siątki i setki tysięcy Pola- ków i wyzwalał odwieczne ziemie polskie«.

W tym samym artykule Szef .Sztabu daje krótki za- rys działań bojowych 1 i 2 Armii, biorących udział w walkach na radziecko-nie- miećkim froncie. Charakte- rystyka oddzielnych etapów tych walk jest uzupełniona przez materiały opracowane na podstawie dokumentów operacyjnych, przechowywa nych w archiwum Histo- rycznego Oddziału Sztabu Generalnego W. P.

Gen.-płk. Wł. Korczyc pod- kreśla, że przy chrzcie bo- jowym 1 polskiej dywizji im. Tadeusza Kościuszki pod Lenino (na wschód od Or- szy), 13—13 października 1943 r., walczył wraz z nią również 1 polski pułk tan- kowy. Dzięki pomocy Związ- ku Radzieckiego odradzają- ce się Wojsko Polskie otrzy- mało możność pozbycia się technicznego zacofania i za- łożenia podstaw dla nowo- czesnej armii, różniącej się od przedwrześniowej nie tyl-

ko duchem i tradycjami lecz i poziomem swojej techniki.

Wykaz sformowanych zi- mą 1943-1944 r. nowych pol- skich dywizji, brygad i lóż- nych oddziałów wskazuje, że Armia polska sformowa- na w ZSRR była w swej istocie kadrami przyszłego Wojska Polskiego.

O operacji Armii Polskiej sformowanej w ZSRR pisze płk. Jerzy Kirchmajer w artykule „Dęblin—Puławy".

Analizę działali bojowych 1-ej polskiej tankowej bry- gady im. bohaterów Wester- platte daje płk. Janusz Go- rodecki. Tenże autor w in- nym artykule opisuje cał- kowity przebieg walk 1-ej Polskiej Armii o wyzwole- nie Warszawy.

Oddziały Armii Polskiej biorące udział w zaciętych bojach, kfore prowadziła Armia Radziecka, wypełnia- ły dwa zadania: 1) likwi- dację hitlerowskiego przy- czółka mostowego na pra- wym brzegu Wisły, na wschód od Warszawy, 2) o- kazanię pomocy bohaterskiej ludności Warszawy, która na wezwanie emigranckiego, londyńskiego „rządu" rozpo- częła przedwczesne i skazane na niepowodzenie powstanie.

kompozytorów, którzy do- tychczas nie wrócili z An glii i Ameryki,,należy Kond- racki i Łabuński i z uaj młodszych * bardzo zdMny Roman Maciejewski.

Muzykalny festiwal urzą- dzony na jesieni 1945 roku w Krakowie, był wydarze- niem w muzycznym polskim życiu, aczkolwiek nie dal całkowitego obrazu panują- cych kierunków i tendencji stylistycznych polskiej mu- zyki. Był on jednak jeszcze jednym dowodem, że »oj- cem duchownymi większoś ci współczesnych polskich kompozytorów jest Karol Szymanowski, który repre zentuje prawdziwą polską muzykę na rzeczywistym europejskim poziomie, i któ- ry w polskiej kulturze mu- zycznej XX wieku odegrał taką samą rolę jak S^opep W XIX wieku.

Wybitnym talentem, o kto rym musi się powiedzieć od- dzielnie, jest niewątpliwie Roman Palester, posiadający dojrzałą technikę muzyczną, obdarzony bujną twórczą wyobraźnią i korzystający z charakterystycznej tematy ki, zupełnie odpowiadającej emocjonalnej treści jego u-

tworow. Palester—kompozy- tor, którego specyficzna twórczość^ wykrystalizowała się jeszcze przed wojna, wy- stąpił na. festiwalu ze swą 2-gą symfonię, utworem o szerokim rozmachu, pozos- tawiającym głębokie wraże- nie swą poważną, skupioną treścią; porywającym chwi- lami śmiałością muzycznych myśli i siłą z jaką są.wy- rażone.

Palester jest jedynym ze współczesnych polskich kom pożyto rów, który znalazł drogę ku nowej monumen- talności, podstawą której jest idealna równowaga po- między treścią i formą jej wyrazu. Jego 2-ga symfonia, 2-gi kwartet smyczkowy, nie mówiąc już o takich zdu- miewających młodocianą si- łą rozmachu utworach sym- fonicznych jak »polski ta- niec* lub »nie wielka u- wertura«—to są utwory za- sługujące całkowicie aby zą- po&nał się z nimi cały świat.

Obecnie kompozytor pracuje nad operą »Ży we Kamie- n i e j z życia średniowiecz- nych, wędrownych muzy- kantowi aktorów, jak- rów- nież/nad „Requiem" opar- tym na tekścię liturgicznym

i zbudowanym na gregor- iańskich melodyjnych into- nacjach.

Z bliskich do Szymanow- skiego rówieśników-Palestrą na festiwalu było grane Ta- deusza Szeligowskiego „Epi- tafium na śmierć Szyma- nowskiego", oparte na melo- dyce ornamentalnego* typu, tak charakterystycznej dla Szymanowskiego, a jedno- cześnie wypływającej z in- tonacji układu ludowego,—

i to właśnie łączy Szeligów skiego ze swym nauczycie- lem. Połączenie folklorys- tycznej podstawy z najnow- szym harmonijnym językiem jest charakterystycznym i dla przedwojennych kompo- zycji Szeligowskiego (kon- cert fortepianowy, cykl

„Pieśni Zielonych" itp.) Stylistycznie bliskim do Szymanowskiego jest rów- nież jego uczeń pianista Jan Ekier, idący bezpośrednio śladami swego mistrza, szcze- gólnie w mazurach forte- pianowych. „Suita góralska"

Ekiera jest ciekawym eks- perymentem prawie, ze *mu- zycznej fotografii^ folklo- ru: autor wprowadził do li- tworu nawet takie dźwię- ke&S elementy jstrpje-

nie przez górali instrumen- tów itp.

W ostatnich czasach kom- pozytorzy polscy szeroko sto- sują polifonię. Po mistrzow- sku korzystał z niej przed wojną Bolesław Wojtowicz, łączący ją z melodyką opar- tą na gregoriańskich mo- tywach. W czasie wojny kompozytor ten, autor cie- kawego „Poematu żałobne- go" i „Koncertiono", napi- sanego w cześć Mozarta, i inni kompozytorzy pozba- wieni swych rękopisów, przestali tworzyć i dopiero teraz wracają do pedago- gicznej i kompozytorskiej działalności. W ostatnich czasach Wojtowicz napisał 2-gą symfonię, bardzio życz-

liwie przyjętą w polskich kołach muzycznych.

Odrębny rodzaj polifonii, bliski twórczości Hindemi- ta, uprawia Artur Malaw- ski, którego symfónia, im- ponująca różnorodnością technicznych zaiuteresowań kompozytora, atonalna w swoich podstawach, je§t już starym kierunkiem, który był aktualny przed 20 laty śród niemieckich moder-

nistów, (Cdn.)

(4)

3 OjćzyziTS fj'sierpnia T.

Bezpośrednio za 1 Dywiz- ją im. Tadeusza Kościuszki, biorgeej udział w wyzwole- niu Pragi (prawobrzeżnej części Warszawy), ku War- szawie zostały ściągnięte i inne oddziały 1 Armii Pol- skie.]. W noc z 15 na 16 sierp nia 1 Armia rozpoczęła ope- rację forsowania Wisły, ma- jąc na celu nawiązanie łącz noś-ci z powstańcami. W naj- trudniejszych^ warunkach niektórym oddziałom 2 i 3 dywizji udało się przepfa-

i Czerniakowa (dzielnice Warszawy). Ale powstanie już wygasało i powstańcy nie mieli możności zabez- pieczyć swymi siłami prze- prawy przez Wisłę. Zbrod- nicze kierownictwo powsta- nia starannie unikało na- wiązania kontaktu z dowódz- twem .1 Armii Polskiej i z dowództwem 1-go Białorus- kiego Frontu. W ten spo- sób bohaterskie wysiłki tych co się przeprawili przez Wis- łę zostały unicestwione

1 Armia Polska, która prze- szła do walk obronnych na prawym brzegu Wisty, częś- cią swych sił podtrzymywa- ła w paździerąjku 1944 ro- ku ofenzywę 47-ej Armii Radzieckiej prowadzonej w międzyrzeczu Wisły i Nar- wi—Bugu.

W styczniu 1945 r. 1 Ar-

wió na lewy brzeg Wisły i dn. 24 września walka za przedostać się do Żoliborza {przyczółek mostowy ustała.

— — - 11 ' - •<-——. • • • . r.

f. - .. . . ' Z ' ' ..-V

TYMCZASOWY^

POLSKI KOMITET Mfl MANDŻURIĘ

e z w a n i e

DO WŁAŚCICIELI PRZEDSIĘBIORSTW pRZEMY- SŁOWÓ-HANDLOWYCH I WARSZTATÓW RĘKO-

DZIELNICZYCH—POLSKICH OBYWATELI.

Zgodme z zarządzeniem Wydziału Cudzoziemskie- go Departamentu Socjalnego Rządu Municypalnego, z dnia 4 sierpnia br. wszyscy polscy obywatele—właści- ciele zarejestrowanych przedsiębiorstw przemysłowo- handlowych i warsztatów rękodzielniczych, q^pwiazani są złożyć bezzwłocznie w Tymczasowym Komitecie na- stępujące dane dotyczące ich przedsiębiorstw:

i- 1. Nasśwa przedsiębiorstwa:

2. Rok i data założenia: ~ 3. Adres przedsiębiorstwa:

Schemat organizacji przedsiębiorstwa:

(własność indywidualna, spółka, spółka akcyjna)

5. Cel orfganizaćji:

(na przykład: wyrób kufrów, laboratorium per- fumeryjne, sklep komisowy itp.)

6_. Jakie przeprowadza operacje:

(na prayklad: s p r i e d a i detaliczna, wykonanie 2a-

raówień klijentów). *

7. Obrót miesięczny w lipcu br. i rocz- ny w 1947 r.:

8. Kapitał zakładowy:

9. Majątek ruchomy i nieruchomy przedsię- biorstwa:

10. Kto stoi na czele ^przedsiębiorstwa:

(krótka biografia)

11. Ilość zatrudnionych pracowników i ich pens- ji je miesięczne:

12. Posiadane filie:

Ponieważ p o w y ż s z e dane, po przetłomaczeniu ich na język chiński mają być jaknajprędzej doręczone wła- dzom municypalnym, przeto Tymczasowy Komitet wzy-

mia Polska, wchodząca w skład 1-go Białoruskiego Frontu, wzięła udział w po- tężnej ofenzy wie Armii Ra- dzieckiej. Jednym z pierw- szych rezultatów tej ofen- zywy było wyzwolenie dnia 17 stycznia męczeńskiej War

sz*wy, )

. • o

Sia

T Y M C Z A S O W Y P O L S K I KOMITET NA M A N D Ż U R I Ę

- " /KOMUNIKAT Nr 21

z dnia 4 sierpnia 1948 roku.

Zgodnie z podanym do ogólnej wiadomości* w Komunikacie Nr 20 z dia 28 czerwca br., postanowie- niem Tymczasowego Komitetu w sprawie obliczania opodatkowania, począwszy od dnia 1 lipca br., na pod- stawie każdorazowej ceny chleba kartkowego, podaje się do ogólnej wiadomości, że współczynnik opodatko- wania za sierpień" br. wynosi 8 (cena chleba kartkowego w styczniu wynosiła 150.-— juani za 500 gr., a w sierp- niu br. wynosi 1.200 juani, czyli wzrosła ośmiokrotnie).

Wszystkich obywateli polskich obowiązuje \yi«c w sierpniu br. ośmiokrotnie większe opodatkowanie niż było w styczniu br. -

Pracownicy pobierający stałe płace, stwierdzonej wysokości, opłacają nadal 2% od swoich poborów.

Tymczasowy Komitet jeszcze raz wzywa wszyst- kich obywateli polskich do spełnienia swego obowiązku i do niezwlekania z wpłatą opodatkowania.

Prezes Komitetu (—) B. Stefanowicz. Członkowie Komi- tetu: (—) Ch. Bersztein, (—)' Ai Czyżewski, O ) J. Łopato.

Chcąc pobudzić młodzież polską w Charbinie do pra- cy społecznej, która w os- tatnich czasach zupełnie za- nikła, bierzemy na siebie inicjatywę powołania do ży- cia Związku Młodzieży Pol- skiej, którego głównym ce- lem będzie przygotowanie się do produktywnej ^racy w Ojczyźnie i uczynienie z całej młodzieży polskiej yr Charbinie świadomych i do- I brych obywateli I^olski Lu-

m n n r o i

Wysuwając jako swe na-? czelne hasło—służenie Pols- dzom municypalnym, przeto Tymczasowy Aomiteu wzy- c e Ludowej—wierzymy, że

w a wszystkie zainteresowane osoby aby najpóźniej 4dnia z n aj 3zje o n o oddźwięk w 12 sierpnia br. przedłdżyli je Tymczasowemu Komite- ^ ^ ^ cej młodzieży pol- towi. Bla uniknięcia zwłoki, odpowiedzi nąleży składać

w języku rosyjskim, aby je można było oddać natych- miast do tłomaczenia na język chiński',

Nazwiska osób, które w oznaczonym terminie nie złożą żądanych odpowiedzi mają być podane do

wiadomości władz.

Tymczasowy Komitet zwraca uwagę., że składane -dane nie powinny się różnić od danych wymienionych

w kwestionariuszach składanych jednocześnie za poś- rednictwem Tzby Handlowo-Przemysłowej Departamen- towi Kontroli nad przedsiębiorstwami przemysłowo handlowymi.

Prezes Komitetu: (—) B. Stefanowicz, Charbin, dnia 5 sierpnia 1948 r.

skiej w Charbinie, będącej w swej przeważającej więk- szości, młodzieżą pracującą, robotniczego lub. chłopskie- go pochodzenia.

Pragniemy stworzyć vrga- nizację młodzieżową po przy- ciągnięciu do pracy szersze ,go grona młodzieży, po pew-

nym okresie próbnym, w czasiektórego będziemy mie- li możność wzajemnego, bliż szego poznania się i wza- jemnej oceny swych zdol- ności organizacyjnych.

Stworzyliśmy narazie ko- misję organizacyjną, która powoła do-życia szereg kó- Jek, jak na przykład: kółko

krąjoznawcze, studiujące u- strój i życie współczesnej Polski, kolegium redakcyjne, - wydające gazetę ścienną, kółko literacko-historyczne, dramatyczne, muzyczne, tech niezne, spor-towe i inńę.

Nasz prcgrtm pracy i skład osobowy komisji, or- ganizacyjnej został zatwier- dzony przez Tymczasowy Polski Komitet na Mand- żurię, który zapewnił nam wszelkie poparcie, o ile bę- dziemy pracowali zgodnie z zapowiedzianym programem.

Wzywamy całą młodzież polską, podzielającą nasze stmowisko, do pracy!

Komisja Organizacyjna: Przewodniczący (—) A. Ko- siński, Zastępca Przewodniczącego (—) S. Buksiński.

Sekretarz (—) I. Wyszyńska, Skarbnik (—) M. Jaku- bowska, Gospodarz (—) L, Adamczyk, Komisja Eęwi zyjna: (—) E. Zieliński, •(—)' -T, Żorowa.

NASTĘPNY NUMEB UKAŻE SIĘ 21 SIERPNIA — !

Wydawca: Polska grupa postępowa w Cbarblsle, Harbin, 5 Glubaya Sir. Redakłon K, Kr«kp\Mkl. fiflMiM1

Cytaty

Powiązane dokumenty

„Czyż może być teraz dla Polaka znajdującego się poza obrębem Ojczyz- ny zagadnienie bardziej aktualne jak kwestia pow- rotu do Kraju?&#34; — zwró- cił się do mnie, jeden z

Po ras pierwssy oijcho-' dziliśm^ w Charbmie nowe - święto narodowe — święto Odrodzenia Polski, które na mocy postanowienia Krajowej Eady Narodowej obchodzić powinno się dnia

Aźeby sobie uświadomić historyczną doniosłość Ma- nifestu lipcowego, trzeba sobie zdać sprawę, że już dzisiaj, dopiero w drugą rocznicę jego ogłoszenia, podstawowe

Dnia 29 czerwca przy- 3yła do Polski holenderska komisja techniczna, która po zbadaniu stanu urzą- dzeń portowach w Szczeci- nie udała się do Koźla.. (port przeładunkowy na

Kongres Edukacyjny Rozgłośnia Melbourne donosi 19 bm., że na Mię- dzynarodowy Kongres Edu- kacyjny, który rozpocznie się w najbliższych dniach, przybyli już delegaci wielu

mersztajn opowiadają o smut nych dziejach cierpień narodu żydowskiego. Jest to lekarz, był w ghetto, przygo tował się do śmierci. tHa&gt;o mu się uciec, Polacy wywieźli go

Reakcja, na tak ważny moment, decydujący o dal- szej drodze po której ma Polska kroczyć,. zmobilizo- wała wszystkie swoje siły krajowe i zagraniczne, taj- ne i jawne. Jak działały

&#34;W oparciu o dobrobyt mas ludowych rozwijać się będzie siła naszego odro- dzonego państwa, rozwijać się będzie poczucie odpo- wiedzialności każdego oby- watela i troska