• Nie Znaleziono Wyników

Kilka uwag na temat palatium lednickiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kilka uwag na temat palatium lednickiego"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Kaszubkiewicz

Kilka uwag na temat palatium

lednickiego

Studia Lednickie 4, 445-449

(2)

STUDIA LEDNICKIE IV Poznań — Lednica 1996

KILKA UWAG NA TEMAT PALATIUM LEDNICKIEGO

W p o ło w ie lat 80-tych, przy okazji prow adzenia prac konserw atorskich w kościele jed n o n aw o w y m na O strow ie L ednickim , sporządziłem hipotetyczną rekonstrukcję tego obiektu, która ró żn iła się od znanej rekonstrukcji Jerzego Ł om nickiego. Jednocześnie w tym okresie przygotow ałem scenariusz nowej w ystaw y stałej, pt. „O strów I^ednicki w państw ie pierw szych P iastów ” , k tó ra była eksponow ana w spichlerzu z M ajkow a w latach od 1985 do 1990 r. N a tej w ystaw ie zaprezentow ałem op raco w an ą przez siebie w cześniej (1984 r.) rekonstrukcję p alatium lednickiego oraz w spom nianą w yżej rek o n stru k cję k o śc io ła jednonaw ow ego. N ow ością tej propozycji b yło u kazanie pro ­ stokątnego pałacu ja k o bryły o jednakow ej w ysokości nakrytej dw uspadow ym dachem , k ap lica zaś z o k rąg łą w ieżyczką n aw iązyw ała do znanych rozw iązań prof. Z. Swie- chow skiego i prof. A. T om aszew skiego O dtąd przez szereg lat posługiw aliśm y się w M uzeum tą rekonstrukcją przy różnego rodzaju w ydaw nictw ach, m iędzy innym i w folderze J. G óreckiego W czesnopiastow ski ze sp ó ł p a ła co w y i sakralny O strow a L e d ­

n ickiego w ydany w języ k u polskim (89) i angielskim (91). Z pew ną satysfakcją p rzy­

ją łe m w ykonaną po b adaniach archeologiczno architektonicznych rekonstrukcję K. Ż u ­ row skiej i T. W ęcław ow icza (U p ro g u chrześcijaństw a w P olsce — O strów L ed n icki, pod. red. K lem entyny Ż urow skiej K raków 1993 r.), k tó ra zasadniczo p o tw ierd ziła — p rzynajm niej w II fazie — bryłę pałacu p odobną do m ojego rozw iązania.

K orzystając z okazji, pragnę zw rócić uw agę na parę elem en tó w istotnych dla re­ kon stru k cji budow li i jej usy tu o w an ia w całym zespole. U w agi tu p o czy n io n e oparłem na kilkunastoletnim kontakcie z p alatium i problem am i badaw czym i z nim zw iązanym i. Pałac i kaplicę, zlokalizow ano w południow o-zachodniej części w yspy na jej klifow ym w zniesieniu. T a lokalizacja p rzesą d ziła o ufortyfikow aniu palatium . K ilka lat tem u zw róciłem uw agę badaczow i wału (J. W rzesiński) na m ożliw ość fu nkcjonow ania star­ szego w ału rów nolegle z palatium . O becnie p rzyjm uje się datow anie starszego wału na IX w. lub I pol. X w. przypuszcza się, że zastał on zniw elow any, by uzyskać m iejsce p o d b u d o w ę pałacu. Sądzę, że w ał starszy pow stał rów nocześnie z p ałacem tj. w II poł. X w. i stanow i! je g o osłonę, dopasow any był do zaistniałej sytuacji. O słaniał on bow iem palatium tylko z dw óch stron od w schodu i północy. N a kraw ędzi klifu łączy ła jeg o końce zapew ne przeg ro d a w postaci palisady. T ak a lo k alizacja b u ­ dow li u m ożliw iła prezentację je j w całej okazałości od strony zachodniej, z mostu p o znańskiego oraz z je z io ra od strony południow ej. B u d o w la g ó ro w ała nad całą aglo­ m eracją lednicką, której głów ne osady skupione były w okół brzegów w płudniow ej części jezio ra, tj. w rejonie obecnych w si D ziekanow ice, L ednogóra i Rybitw y. Od

(3)

446 R E C E N Z JE I P O L E M IK I

Ryc. 1. R zu t zespołu p ałaco w ego i je g o rek o n stru k cja w g A. K aszu b k iew icza A bb. ]. R iß des Palastk o m p lex es und dessen R ek o n stru k tio n (nach A. K aszubkiew icz)

strony południow ej i zachodniej osłonę palatium stanow iła obronna konstrukcja drew - niano-kam ienna osadzona n a brzegu je z io ra u p odnóża klifow ego w zniesienia. R elikty tej konstrukcji uchw ycili w sw oich badaniach K. Żurow ski i J. W rzesiński. D ojazd do rezydencji w iódł drogą z północy, m iędzy w ałem i p alisad ą a obronną konstrukcją brzegow ą. W ał m łodszy, zachow any tak czytelnie do d zisiej, pow stał na przełom ie X i X I w. d la zw iększenia o bronności całeg o założenia. Styk starszego i m łodszego w ału uchw ycono na południu przy kaplicy, zaś od strony zachodniej należy ich styku szukać znacznie dalej od ścian p alatium w kierunku północnym .

P alatium b yło m oim zdaniem , od początku sw ego pow stania obiektem d w u k o n ­ dygnacyjnym , a nie ja k podaje K. Ż urow ska w najstarszej fazie parterow ym . Ś w iadczą o tym m .in. fundam enty o niezm iennej szerokości stopy i istniejąca w budow li klatka schodow a. W ejście do p alatium usytuow ano w ścianie południow ej, w ynikało ono z sytuacji lokalizacyjnej. W przyziem iu w chodziło się do sieni, do której od zachodu p rzylegała obszerna sala podzielona filaram i na dw ie części. Filary o przekroju kw a­

(4)

R E C E N Z JE I PO L E M IK I 447

dratu i w ysokości około 2,5 m spięte były trzem a łukam i arkadow ym i, zakotw ionym i w przeciw ległych ścianach szczytow ych. T ak je d y n ie m o żn a sobie w yobrazić d la tam ­ tych czasów zakończenie w olno stojących filarów . N a tej k onstrukcji w spierały się belki stropow e. Sala dośw ietlona b yła poprzez trzy o k n a u m ieszczone w każdej ze ścian bocznych. S ław na arkada R aczyńskiego m oże być dow odem św iadczącym o tym rozw iązaniu. Ł uk ukazany na rycinie D o b iera je s t środkow ą ark ad ą tej sali, która m iała szansę najdłużej się zachow ać. B oczne ściany w cześniej uległy destrukcji n iszcząc łuki skrajne. A rkada środkow a o p ierała się czaso w i do poł. X IX w . R ysow nik R a ­ czyńskiego w ykonał na w yspie jed y n ie szkic z rejonu północnej ściany palatium . S p o ­ glądając przez łuk w idział rozsypisko gruzu o b n iżające się do je z io ra i po drugiej stronie zatoki dw ór w D ziekanow icach (obecnie m ożna to spraw dzić w okresie zim o ­ w ym ). A rkada b y ła w ypłycona przez zw aliska gruzu i roślinność krzaczastą. G rafikę arkady artysta w ykonał w pracow ni, nie w nikał ju ż w ów czas w szczegóły. Z akończył arkadę po obu końcach zanikającym i strzępiam i ilustrującym i rom antyczną destrukcję.

Pow staje pytanie czy dw ó r w D ziekanow icach m ógł posiadać w ieżę? Jest to bardzo praw dopodobne, najbliższym p rzykładem je s t w ieża z pierw szej poł. X IX w. u sy tu o ­ w ana na dachu dw oru w Ł opuchow ie oddalonym od D ziekanow ic 25 km. D w ór w D zie­ kanow icach został przebudow any na przełom ie X IX /X X w . Po kolejnej przebudow ie w 1965 r. zatracił sw ój daw ny charakter.

Pow racając do w nętrza palatium od strony wsch. do sieni przylegała klatka schodow a um ieszczona w w ąskim pom ieszczeniu pom iędzy rów nolegle biegnącym i ścianam i. Dalej przechodziło się do pom ieszczenia, z którego w iodło przejście, dziś zachow ane, do ka­ plicy — baptysterium . N ajw ęższe pom ieszczenie przy zew nętrznej ścianie pd. słusznie ks. Brodziszew ski, Sokołow ski i D albor określili jak o ubikację (latryna). Jeden szeroki bieg schodów oparty o przeciw ległe ściany um ożliw iał w ejście na piętro.

N a górnej kondygnacji przechodziło się przez obszerne p om ieszczenie (hol) do najbardziej reprezentacyjnego w nętrza (auli). W nętrze to podzielone było, podobnie ja k na parterze, d w om a słupam i — kolum nam i znacznie delikatniejszym i od tych, na których się w spierało. O zdobiono j e kapitelam i, z których jed en je s t nam znany, łącznie z w ym iaram i, z rysunku Ł u szczkiew icza. I tu, podobnie ja k na parterze, filary połączono trzem a łukam i arkadow ym i. Salę przykryw ał strop na w ysokości około 4 m od podłogi. N a tej konstrukcji w spierała się zapew ne sochow a w ięźb a dachow a. D o sali i innych pom ieszczeń na piętrze św iatło w prow adzono przez okno znacznie w iększe od tych na parterze. P om ieszczenie w części w sch. sąsiadujące z kaplicą nie było z nią p o łą­ czone. W takim stanie pałac przetrw ał do swej zagłady w poł. XI w.

K aplica — baptysterium m iała form ę k rzyża greckiego z o bejściem oraz z galerią nad tym obejściem . N a poziom ie przyziem ia w ścianie zach znajdow ało się w ejście do pałacu (o którym w spom niałem przy om aw ianiu pałacu). N a galerię — em porę w iodła z w nętrza kaplicy k latka schodow a w okrągłej w ieżyczce. K aplica zbudow ana w drugiej poł. X w ., łączn ie z pałacem , nie była gruntow nie p rzebudow yw ana, ja k to p rzedstaw iła T. R odzińska-C horąży. K orekty na fundam entach dokonano, m oim zd a­ niem , ju ż w trakcie budow y oraz później z uw agi na zm ianę poziom u posadzki i li­ k w id acje basenów chrzcielnych. K ilka typów fundam entów nie m usi w yznaczać faz budow lanych. W trakcie użytkow ania kaplica w ykazyw ała liczn e pęknięcia ścian i w y ­ ch y len ia na zew nątrz, dlatego pogrubiano fundam enty od zew nątrz.

(5)

448 R E C E N Z JE I P O L E M IK I

Ryc, 2. Przekrój p oprzeczny p ałacu, frag m en t rek o n strukcji w g W . D albora. K o n d ygnacja przyziem ia je s t rozw iązaniem , k tóre uw ażam za w łaściw e

A bb. 2. Q uerschnitt des P alastes, F ragm ent d er R ek o n struction nach W . D albora. E rdgeschoß ist eine L ösung, d ie ich richtig finde

K atastrofa, ja k a m iała m iejsce praw dopodobnie w w yniku najazdu B rzetysław a czeskiego (św iadczy o tym spalenie m ostów , duża ilość m ilitariów , ślady zniszczeń w pałacu), dała p oczątek odbudow ie, którą nazyw am d rugą fazą obiektu. B udynek pałacu pozostał je d n a k od poł. X I w. w stanie ruiny. M niej zniszczoną k aplicę n ap ra­ w iono i użytkow ano przez szereg lat. O strów przestał pełnić rolę obiektu o znaczeniu m ilitarnym . S tarszy w ał otaczający pałac został zniw elow any ja k o zbędny. U zyskany teren był użytkow any jak o m iejsce now ego osadnictw a, a następnie cm entarz. Przez szereg dziesiątków lat do kaplicy — kościoła w chodziło się przez zniszczony pałac daw nym w ejściem od zachodu. W X II lub raczej w X III w. dostaw iono od zachodu m asyw ną kam ienną w ieżę licow aną w ątkiem rom ańskim . W brew tw ierdzeniu T. Ro- dzińskiej-C horąży sądzę, że przebito w ejście w ścianie szczytow ej północnego ram ienia krzyża kosztem okien co w yjaśnia opis planu W ęsierskiego z poł X IX w. O d w nętrza otw oru zaw ieszono drzw i na hakach, które b yły wbite w ścianę od strony zachodniej, św iadczy o tym p oszerzenie w nęki narożnej, k tó ra m iała pom ieścić otw arte skrzydło drzw iow e. O tych drzw iach przekonują nas badacze z XIX w., m .in. E hrenberg. Z w nę­ trza kaplicy w iodły schody na w yższe kondygnacje w ieży, klatką schodow ą um iesz­ c zoną w okrągłej w ieżyczce, która była praw dopodobnie rów nież podw yższona. P rzy­ puszczam , że budow la ta d o sta rcza ła użytkow nikom stałych kłopotów . Św iadczą o tym liczne napraw y fundam entów i ścian.

(6)

R E C E N Z JE I P O L E M IK I 449

O jed n ej takiej napraw ie dokonanej w łaśnie w rejonie now ego w ejścia dow iadujem y się p ośrednio z faktu ukrycia (zam urow ania) tam skarbu 65 k w artników znalezionych w 1986 r. Prof. S. Suchodolski określił m om ent u krycia skarbu na przełom X III/X IV w. D odam , że znalazłem tam rów nież pestki od śliw ek w rzucone do zap raw y przez m u ­ rarza, zapew ne w późnej porze letniej. N ajpraw dopodobniej w łaśnie ścian a pn. była przy czy n ą k atastro fy i upadku kościoła. W yw róciła się ona bow iem na zew nątrz, zła ­ m anie nastąpiło b ard zo blisko gruntu, co w yklucza obserw ację śladów okien przez b adaczy w X IX w. Pozostałości przew róconej ściany zachow ały się do dnia d zisiej­ szego. Z ach o w an a p o łudniow a ścian a kaplicy św iadczy o w olniejszej erozji. K aplica — k o śc ió ł użytkow any był zapew ne do drugiej poł. X IV w ., a najpóźniej do początku X V w ., bow iem w drugiej poł. tego w ieku, ja k podaje J. D ługosz, budow la w całości sta ła w ruinie ch o ć m oże je sz c z e b ard zo okazałej. D la b ad acz y w X IX w. b y ła ona ju ż bardzo m ało czy teln a. D ziś jeszcze stanow i w ielow ątkow ą zagadkę, o której ro z­

w iązanie zab ieg am y w szerokim interdyscyplinarnym program ie b adań n ad O strow em L ednickim .

Cytaty

Powiązane dokumenty

One drawback of bulk acoustic measurements is that they do not provide any information regarding the variation in acoustic response across a microbubble population. At a

Już w zaraniu twórczości żywo zajmowały Prusa zagad­ nienia teorytyczno-literackie. Świadczy o tem uwaga nad pi­ saniem fejletonów, zamieszczona w rękopisie,

Uszkodzony 22 sierpnia na minie „Karmeliuk” został wyremontowany w warsztatach kolejowych w Stanisławowie (możliwe, że uszkodzony „Karmeliuk” tak naprawdę

Zagadnieniami opieki społecznej w mieście zajmował się Referat Opieki Spo- łecznej – organ Zarządu Miasta, który prowadził i nadzorował podległe mu instytu- cje, takie

The performance of Method 1 using prior OD demand information and link flow data is presented in Figure. The estimation ability of the Method 1 demonstrates good performance, since

The respondents felt that the authorities should undertake more pro-social activities, pay more attention to the current problems of residents through frequent meetings, create

Ze sp raw ą zrozum ienia treści w ykład u i przygotow ania się do· następnego łączyło się odpytyw anie słuchaczy.. O dpytyw anie uw ażano za isto tn y składnik

Dotyczą one w niosków odnoszących się do roli organizm u społecznego Kościoła, a w ynikających z jego określonej ideą narzędzia zbaw ienia analogii do roli