István Csapláros
"A lengyel irodalom története =
Historia literatury polskiej", Endre
Kovács, Budapest 1960, Gondolat
Kiadó, s. 527 + 16 kart ilustracji :
[recenzja]
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce
literatury polskiej 53/4, 661-665
Nowe m ateriały naukowe, oryginalne interpretacje, w artościowe tezy — oto plon książki zapew niający jej, jak sądzę, trwałe m iejsce w dorobku w spółczesnej historii estetyk i. Osiągnięcia te, których podbudowę stanow i szeroka erudycja autora, są jednak przede w szystkim w ynikiem sprawności obranej przez niego m etody badaw czej. „Historyzm w pełnym sensie — czytamy w podsumowaniu ana lizy dziejów tej m etody — został sform ułowany dopiero przez marksistów; w tym nurcie jednak ukazało się jak dotąd n iew iele dzieł, które w ielkość tej m etody dostatecznie przekonyw ająco udow adniały” (s. 388). Do dzieł tych w zakresie historii estetyk i należeć będzie na pew no ostatnia książka Morawskiego.
Sta nisła w Pazura
E n d r e К о V а с s, A LENGYEL IRODALOM TÔRTÉNETE [HISTORIA L I TERATURY POLSKIEJ. (Budapest) 1960. Gondolât Kiadó, s. 527 + 16 kart ilu stracji.
W ęgierscy czyteln icy dysponow ali dotychczas skąpym i m ateriałami do zagad nień rozwoju literatury polskiej i tw órczości poszczególnych pisarzy polskich. A rty kuł Stanisław a Tarnow skiego w tom ie Galicja (przy końcu X IX w.) w serii „Mo narchia au stro-w ęgierska w piśm ie i ilu stracji” jest trudno dostępny i oczyw iście przestarzały. Lepszy przegląd historii literatury polskiej dał A leksander Brückner w tomie 4 L ite r a tu r y pow szechn ej (po r. 1903) redagowanej przez Gusztâva H ein richa. W Encyklo pedii literatu ry św ia to w e j pod redakcją Lajosa Dézsiego artykuły dotyczące literatury polskiej opracował w ybitny tłumacz, laureat polskiego Pen Clubu, Jânos Tom csânyi. Pierw szą oddzielną historię literatury polskiej ogłosił József N agysolym osi w r. 1934 w serii „W ydawnictw Stow arzyszenia św. S tefan a”. W ym ienione prace noszą piętno czasu, w którym powstały; ponadto głów nym ich m ankam entem jest to, że nie dały one — i nie m ogły dać zresztą — inform acji o w spółczesnej literaturze polskiej.
Toteż z w ielką radością należy pow itać nową historię literatury polskiej pióra Endre Kovâcsa. Autor, z zawodu historyk, kierow nik Działu Historii Pow szechnej w In stytu cie H istorii W ęgierskiej Akadem ii Nauk, już od dziesięciu lat redaguje antologie przekładów z poezji i prozy polskiej oraz opatruje w stępam i lub posłow ia- mi w ęgierskie przekłady praw ie w szystkich w ażniejszych klasyków polskich. Studia jego o zw iązkach M ickiew icza i Jeża z W ęgram i1 posiadają dużą w artość naukową. W dziedzinie kontaktów historycznych polsko-w ęgierskich ogłosił ważne prace z okresu pow stania listopadow ego, rew olucji krakowskiej, W iosny Ludów i p ow sta nia styczniow ego.
Zadanie K ovâcsa było jednak niełatw e. N ie m iał bowiem do swej dyspozycji n aw et tak popularnonaukowej syn tezy polskiej, za jaką można uważać tom 1 nowej historii literatury w ęgierskiej (wydaw nictwo „Bibliotheca”) 2. Autor zatem w yzysk ał — jak podaje — przede w szystk im m onografie i studia historycznolite rackie, wydane w pracach zbiorowych, w czasopism ach i oddzielnych tomach, oraz
1 E. К o v â с s: 1) M ickiew icz és a m agyar szabadsâgharc. „Szâzadok”, 1951, s. 197—213. 2) A m a g y a r szabadsâgharc T. T. Jeż miiveiben. Vilâgirodalmi Ë vkônyv. Budapest 1953, s. 148— 168. 3) Węgierskie echa tw órczości A dam a Mickiewicza. W księdze zbiorowej: A d a m Mickiewicz. 1855— 1955. Wrocław—Warszawa 1958, s. 550—569.
662
R E C E N Z J Em ateriały z konferencji i sesji naukowych (s. 429—432). N aturalnie skorzystał też w iele z daw niejszych syntez historii literatury, przede w szystk im z k siążki Juliana K rzyżanowskiego. Z obcojęzycznych opracowań najw ięcej zaw dzięcza podręczni k ow i w ybitnego polonisty praskiego, Karela Krejćiego. K ovâcs przyjął w zasadzie jego podział na okresy (s. 432), ściślej określając granicę m iędzy literaturą epoki kapitalizm u i socjalizm u, ponadto m ocniej uw ypuklił w periodyzacji rolę rene sansu i humanizmu 3.
Kovâcs stara się zbliżyć historię literatury polskiej do czytelnika w ęgierskiego poprzez w łączenie rozdziałów specjalnych, jak np. K o n t a k t y w ę gie rskie h um a n izm u polskiego (s. 45—47) 4 oraz K o n t a k t y węgie rskie okresu reform acji (s. 50—53 ) 5. W następnych okresach literatury polskiej nie było tak in tensyw n ych kontaktów i dlatego dalej takich rozdziałów stykow ych już nie znajdujem y. Zawsze jednak autor zwraca uwagę na zw iązki literackie p olsko-w ęgierskie. Cytuje np. Odezw ę do W ęgrów M ickiewicza; pisząc o Jeżu szczegółow o przedstaw ia jego pow ieści o te m atyce w ęgierskiej (Szandor K o w a c z, Ci i tamci); w spom ina w iersz Stanisław a W y- godzkiego o Fiirscie i Sallaim . N iekiedy jednak pom ija w ażne szczegóły w tej dziedzinie, jak np. praprem ierę M azepy Słow ackiego na W ęgrzech (s. 180) lub fakt, że Adam Czahrowski znał język w ę g ie r sk i6. Słusznie zauważył też Jan S la s k i7 brak uw zględnienia Stanisław a K leryki (Gąsiorka), autora Cantio de Hungaria oc- cupata, zwłaszcza że kilkakrotnie już o nim p isa n o 8.
Zamiar zbliżenia literatury polskiej do odbiorcy w ęgierskiego podyktow ał rów nież autorowi w łączenie do książki bibliografii przekładów w ęgierskich z lite ratury polskiej, pióra Sandora Kozocsy i Györgya R a d ó 9. B ibliografia ta podaje na ogół trafny w ybór przekładów najw ażniejszych utw orów polskich, które ukaza ły się w antologiach, w ypisach oraz oddzielnych w ydaniach książkow ych. Jednak dostrzec można pew ne dysproporcje np. w dziale sienkiew iczow skim , gdzie w ym ie
8 W dziejach h istorii literatury polskiej w yróżnia autor cztery głów ne epoki: 1) Literatura epoki feudalizmu (s. 13—101; rozdziały: P oczątki litera tu ry polskiej, Okres renesansu i humanizmu, Upadek lite ra tu ry epoki feudalnej), 2) Literatu ra rozkładającego się feudalizmu i kształtującego się kapitalizm u (s. 105—208; roz działy: Okres sta n isław ow ski, Od upadku p a ń stw a polskiego do p o w stań szlachec kich, Okres rewolu cji szlachecko-burżuazyjn ych), 3) L iteratu ra ep oki kapitalizmu (s. 209—411; rozdziały: R o z k w it re alizm u kry tyc zn e go, L ite ratu ra na przełomie X I X i X X w ieku oraz p ie rw sz e j w o j n y św ia to w e j, Literatu ra polska w okresie m ię d zy w o je n n ym ), 4) Życie literackie Polski L u d o w e j (s. 415—426).
4 Rozdział ten przedstawia kontakty w ęgierskie M arcina B ylicy z Olkusza, Kallim acha, Celtesa, Ecka, Coxa, Paw ła z Krosna, w spólne powiązania z Erazmem z Rotterdam u oraz charakteryzuje w ęgierskich w ychow anków uniw ersytetu krakow skiego.
5 Mowa tu o roli oficyn krakowskich drukujących p ierw sze książki w ęgierskie, o pierwszych tłum aczeniach Biblii, o roli polskich drukarzy na Węgrzech oraz o kontaktach arian polskich z Siedmiogrodem.
6 T. M i k u l s k i , List w ęgierski A d a m a Czahrowskiego. „Pam iętnik L iteracki”, 1956, z. 2, s. 479—493.
7 J. S l a s k i , recenzja Historii literatu ry polskiej E. K o v â c s a w „Przeglą dzie H um anistycznym ”, 1961, nr 6, s. 147— 158.
8 Zob. prace M. A. K u r p i e l a („Pam iętnik L iteracki”, 1912, s. 299—304) oraz H. K a p e ł u ś (ibidem, 1960, z. 4, s. 411—434).
9 K om pletny m aszynopis tej bibliografii znajduje się w Bibi. IBL PAN w War szawie.
niono wszelkie przekłady Quo vadis, a pom inięto nowele z najbardziej dostępnego zbioru pt. Wybór opowiadań.
Bardzo pożyteczną część książki Kovâcsa stanow i indeks nazw isk, utw orów li terackich, czasopism, ugrupowań, tow arzystw literackich itp. Tu jednak trzeba za znaczyć, że przekład w ęgierski pewnej części tytu łów polskich u tw orów literackich grzeszy niedokładnością. Można się zgodzić na ustępstw a w wypadku tytu łów utw orów , których istniejący już przekład w ęgierski odbiega nieco od oryginału. Trudno jednak przyjąć np. przekład tytułu wiersza Norwida Bem a pamięci ż a łobn y rapsod (s. 190, 499), gdzie „żałobny” jest tłum aczony jako „fajd alm as>> (bo lesny) zam iast „gyaszos”; w iersz M ickiewicza Do przyja ciół Moskali nosi tytu ł Do przyja ciół m oskiew skich (s. 160, 509), gdy już istnieje ustalony lepszy: Orosz b a r a ta i m h o z 10; D zie w częta z Nowolipek Gojawiczyńskiej — A N ow olipki lânyok (s. 389, 510), co by w skazyw ało na to, że N ow olipki są m iejscowością, a nie ulicą.
Tytuł opowiadania Sienkiew icza Z pamiętn ik a poznańskiego nauczyciela został przełożony dosłow nie, jako Egy poznani tanitó em lékkônyvébôl, chociaż już istn ieje daw niejszy, szczęśliw szy tytu ł węgierski: Egy poznani tanitó emlekeiból. Daremne żale Asnyka w ystępują jako Hasztalon fójdalom, zam iast — jak w oryginale — Hasztalan bânat albo szomorûsàg. W tytule powieści Choromańskiego Zazdrość i m e d y c y n a w yraz „gyógyszer” (lekarstwo, medykament) w żadnym w ypadku nie jest w łaściw y, w ie m y przekład powinien podawać: „orvostu domâny”. N ależy dodać, że powieść ta ukazała się po węgiersku w okresie m iędzyw ojennym i powinno się cytow ać przyjęty już dawniej tytu ł literacki. Ulana K raszewskiego ukazała się po w ęgiersku trzykrotnie przy końcu w. X IX, toteż tłumaczenie na Julię (s. 204, 503) niczym nie jest uzasadnione. Najbardziej rażącym błędem jest podawanie tytułu Czarnych sk rzy d e ł Kadena Bandrowskiego jako Vörös Szârnyak, czyli Czerw one sk rzy d ła (s. 357, 520). Drzewo rozpaczające Broniewskiego w ystęp uje jako Bim - bózó fa, a w ięc Pączkujące drze w o (s. 368, 495). Medaliony N ałkow skiej to po w ę giersku nie Medâliâk (s. 378, 508), lecz Medalionok. W części historycznoliterackiej przy Strugu (s. 334—335) pom inięto Żółty krzyż, choć książka ta została p rzetłu m aczona w r. 1960 na język w ęgierski i w ym ieniona jest w części bibliograficznej
(s. 480). Tego rodzaju przeoczeń można by przytoczyć więcej.
Nie najlepiej przedstawia się ortografia w yrazów polskich. I tak np. „cudzo ziem szczyzna” jest konsekw entnie pisana jako „cudzoziem szczyznia” (s. 133, 506); „cześć” — na w pół po w ęgiersku: „eseść” (s. 367, 497); w indeksie i w tek ście w yrazy „m ąż” i „walka” w ystępują w postaci „męż” i „w atka” (s. 133, 508, 501) — itp. ,
Rozdział W sk a zó w k i bibliograficzne zawiera przede w szystkim opracowania polskie uw zględnione przez autora oraz studia autorów w ęgierskich, dotyczące bądź to literatury polskiej, bądź kontaktów polsko-w ęgierskich, a w ięc w k olejn o ści chronologicznej prace: Józsefa Waldapfela, Tibora Csorby, Istvâna Csaplârosa, Endre K ovâcsa, Istvâna Sötera, György Radó, Sândora Kozocsy.
Co do opracowania m erytorycznego książki — należy podkreślić, że nie budzą zastrzeżeń w stęp y do poszczególnych rozdziałów, charakterystyki pisarzy są w yra ziste, a ich działalność literacka przedstawiona w ielostronnie, chociaż nie zaw sze wyczerpująco. Autor dał dobrą inform ację o zawartości w ażniejszych utw orów i trafnie w ybrał cytaty poetyckie. Szczególnie udane są rozdziały poświęcone S ien k iew iczow i, Prusowi, Orzeszkowej, Reym ontowi; widać, że autor lu bi w łaśnie tych pisarzy.
30 Zob. antologię Lengyel K ö ltö k (Budapest 1951, s. 25—26), redagowaną zresztą przez sam ego K o v â c s a .
664
R E C E N Z J EDobrze zostały ustaw ione proporcje wykładu: jedna czwarta część książki oma w ia historię literatury polskiej do w. XVIII, tyleż m iejsca zajm uje Oświecenie i romantyzm; część najw iększą, bo połowę całej objętości tom u p ośw ięcił Kovâcs okresowi najbliższem u nam historycznie — literaturze epoki kapitalizm u, stosun k ow o n iew iele m iejsca przeznaczając jednak dla literatury w spółczesnej. Przy koń cu każdego rozdziału um ieszczono ogólny przegląd problem atyki społecznej i lite rackiej danego okresu.
Edycję tę (wydaną w nakładzie 20 000 egzem plarzy) uzupełniają starannie w y brane ilustracje, od rękopisu Bogurodzicy poczynając, a skończyw szy na podobiźnie Juliana Tuwima. Trzeba tu jednakże zgłosić zastrzeżenie, iż m ateriał ilustracyjny rozm ieszczony został zbyt m echanicznie, w skutek czego nie zawsze odpowiednie w k lejk i znajdują się w tej partii książki, do której się odnoszą.
Książka Kovâcsa może stanow ić dużą pomoc — zw łaszcza na początku stu diów — dla m łodych polonistów w ęgierskich, do których dyspozycji oddano już także duży słow nik polsko-w ęgierski, zaw ierający 80 000 haseł, udany podręcznik języka polskiego (autorów Varsânyi, K erényi, Deâk) oraz kilka antologii przekła dów z literatury polskiej. Z w ielkim , pożytkiem mogą też korzystać z pracy Kovâcsa w ykładow cy historii literatury powszechnej, profesorowie i nauczyciele historii literatury, m iłośnicy literatury, dziennikarze, bibliotekarze, a n aw et — nie zain teresow ani fachowo w ęgierscy przyjaciele narodu polskiego.
N ależy jeszcze zaznaczyć, że po w ydaniu Historii lite ra tu ry polskiej Endre K o vâcsa ukazała się Historia litera tu ry słow ackie j Lâszlô Sziklayego (A szloväk irodalom tôrténete. Budapest 1962, Akadém iai Kiadó, stron 832) oraz tomu 1 H i storii literatury ru m uń skiej do r. 1848 (A ro m ân irodalom kis tükre. I kötet. Bucu- reęti, stron 635), w krótce zaś w ydane zostaną historie literatur innych narodów Europy w schodniej. W ten sposób w ęgierscy historycy literatury uzyskają w ielo stronną orientację w sprawach rozwoju literatur narodów sąsiednich, co n iew ątp li w ie może przyczynić się do dalszego rozwoju literaturoznaw stw a rodzimego.
Na zakończenie w ypadnie jeszcze pośw ięcić kilka uwag w cześniej opublikowa nym recenzjom z kiążki Kovâcsa.
Pierw sza z nich to w spom niane tu już, szczegółow e a kom petentne om ówienie pióra Jana Śląskiego, obecnie lektora języka polskiego na U niw ersytecie Budapesz teńskim. Uznając słuszność w iększości jego uwag krytycznych, m usimy jednak w skazać, że postaw ił on w ym agania zbyt w ysokie w obec historii literatury o cha rakterze popularnym. Uszedł także uwagi recenzenta fakt, że historia literatury polskiej Krejćiego, obejmuje około 48 arkuszy w ydaw niczych, podczas gdy k siąż ka Kovâcsa — zaledwie około 19.
Z w ym ienionych tu powodów w recenzji swej ograniczyłem się do w ykazania tych błędów, których można było i należało uniknąć, w tym przeświadczeniu, że praca mieszcząca się w niespełna 20 arkuszach w ydaw niczych może dać jed y nie popularny przegląd historii literatury polskiej. N aturalnie m ożna ubolewać, że nie ma wzm ianek o takich pisarzach, jak Stanisław H erakliusz Lubomirski, Elżbieta Drużbacka, Franciszek Dionizy K niaźnin oraz o kilku reprezentantach w spółczes nej literatury polskiej. Jednak trudno potępiać autora cudzoziemca za to, że posz czególni polscy pisarze w ystępują w jego opracowaniu niek ied y w niezbyt trafnie dobranym otoczeniu rozwojowym lub ideow ym , że nie przedstaw ił dyskusji lite rackich w okresie przejściow ym m iędzy klasycyzm em i rom antyzm em oraz w la tach pozytywizm u, że nieodpow iednio rozm ieszczone zostało om ówienie działalno ści kilku długow iecznych pisarzy itp. Pozornie tylk o uzasadniony jest zarzut Ś lą skiego odnośnie do „nastaw ienia socjologicznego” książki K ovâcsa, z czego w ynika
częsty „brak analizy w artości artystycznych ”: w ypływ a to w łaśnie z popularyzator skiego charakteru tej pracy.
Z popełnionych błędów w ęgierskie w ydaw nictw o może jednak w yciągnąć dwa w nioski na przyszłość: 1) autor, recenzenci i redaktorzy w ydaw nictw a pow inni ©toczyć w iększą opieką rękopis od ch w ili jego otrzymania do ostatnich korekt, 2) w podobnym wypadku należy zaprosić do w spółpracy fachowca z danego kra ju, znającego język w ęgierski. Ważną pomocą byłoby to, o czym w spom niał Ś lą s k iu . a m ianow icie polski zarys historii literatury polskiej w obcojęzycznych przekładach, dla u łatw ienia sytuacji zagranicznym autorom, w ykładow com i czy telnikom. Tak postępuje w łaśn ie Obcojęzyczne W ydawnictw o Corvina w Buda peszcie, które w krótce m a ogłosić w różnych językach Historią lite ra tu ry w ę gierskiej Tibora Klaniczayego. Józsefa Szaudera i M iklósa Szabolcsiego.
Autorem drugiej recenzji jest A ntonin M eśfan 12. Po w ytknięciu błędów rzeczo w ych i niedokładności danych oraz nieścisłości tłum aczeń na język w ęgiersk i t y tułów niektórych utw orów polskich, analizuje on z dużą w nikliw ością, stosunek Kovâcsa do podręczników historii literatury polskiej, z których przy pisaniu k o rzystał. M nie rów nież nasunęły się pew ne zbieżności z syntezam i Juliana K rzyża nowskiego i K arela Krejćiego. N ależy żałować, że Kovâcs nie w yjaśnił w przed m ow ie lub posłow iu stosunku sw ej pracy do w ym ienionych książek. Z pew nością takie rozw iązanie spraw y przyniosłoby satysfakcję obu autorom, odpowiadałoby stanow i faktycznem u i w niczym nie um niejszyłoby w artości popularyzatorskich książki Kovâcsa.
S law istyka na Węgrzech przez długie lata była traktow ana jako kierunek ję zykoznawczy dopiero w połow ie lat trzydziestych niew ielka grupa h istoryków lit e ratury (Endre Kovâcs, Laszló Sziklay, Endre A ngyal, Zoltan Csuka i inni) zw róciła uw agę na potrzebę zajęcia się literaturam i słow iańskim i. A gdy w okresie m ięd zy w ojennym na U niw ersytecie Praskim działał już uczony tej m iary co Marian S zyj- kow ski — to w tym czasie na W ęgrzech ukazały się pierwsze zaledwie artykuły w spom nianych slaw istów w ęgierskich na łam ach czasopisma „A pollo” (pod redak cją Istvâna Gâla), na uniw ersytecie zaś „zajęcia p olonistyczne” prowadził n iejaki „baron” Rajm und Korsak.
Znając te warunki, łatw iej m ożna będzie zrozumieć niedociągnięcia w ęgierskiej Historii lite ra tu ry polskiej, zresztą sam Meśfan stw ierdza, że drobne niedokładności dotyczące dat w ystępują tu i ówdzie naw et i w polskim literaturoznaw stw ie 13. Sku piając uw agę na stosunku K ovâcsa do źródeł, M eśfan nie w ydobył p ozytyw nych cech tej książki: napisana w sposób jasny, łatw a w lekturze, daje ona dobre charakterystyki poszczególnych okresów historycznych; autor pisze o literaturze polskiej w serdecznym, niem al entuzjastycznym tonie, czym zachęca czytelnika w ęgierskiego do sięgania po utw ory polskie, i w ten sposób książka spełnia sw e zadanie popularyzatorskie (zresztą w założeniu nie staw iała sobie am bicji naukowych) i mimo w ielu drobnych usterek na obecnym etapie spełnia dobrze rolę informatora.
Istvân Csaplâros
11 S l a s k i , op. cit., s. 158.
12 „Slavia”, (Praha) 1962, z. 1, s. 105—112. 13 Ibidem, s. 112, przypis 16.