Krzysztof Krawczyk, Weselne preludium
Marsz weselny MendelsonaPowróci echem namKiedy podążymy szlakiemNaszych wspólnych spraw.Nasze drogi się spotkałyBy stworzyć jeden traktTeraz wiedzie nas w nieznanyJeszcze dotąd świat.Gdy dzień zbudzi nocGdy codzienność zajrzy nam za prógDo tych chwil nieraz powrócimyJak do pięknych snów.Czy szczęśliwym jest finałemŻe razem Ty i jaTo zaledwie jest preludiumDo długiego dniaBlask obrączek jak Twe oczyJak słońce skoro świtJak pochodnia pośród nocyOkruch szczęścia , pył.Gdy dzień zbudzi nocGdy codzienność zajrzy nam za prógDo tych chwil nieraz powrócimyJak do pięknych snów.Marsz weselny MendelsonaPrzypomni wtedy, żeGdzieś za nami kawał drogi...
Krzysztof Krawczyk - Weselne preludium w Teksciory.pl