• Nie Znaleziono Wyników

Komentarz redakcyjny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Komentarz redakcyjny"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

www.kardiologiapolska.pl

Kardiologia Polska 2012; 70, 4: 428 ISSN 0022–9032

KOMENTARZ

Komentarz redakcyjny

prof. dr hab. n. med. Robert J. Gil

Klinika Kardiologii Inwazyjnej, Centralny Szpital Kliniczny MSWiA, Warszawa;

Instytut Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej, Polska Akademia Nauk, Warszawa

Muszę przyznać, że komentowa- ny artykuł przeczytałem wielokrotnie i za każdym razem ogarniało mnie roz- czarowanie. No bo jak tutaj się cieszyć.

U stosunkowo młodego chorego zasto- sowano leczenie pomostami tętniczy- mi, które miały starczyć na całe życie, a okazało się, że nic z tego. Co więcej, rokowanie chorego dalekie jest od za- dowalającego. Niestety, wg mnie przedstawiony przypadek zadaje kłam twierdzeniu, że rewaskularyzacja chirurgiczna, a dokładnie tętnicza stanowi panaceum na wielonaczyniową chorobę wieńcową. Kwalifikując, zwłaszcza młodych chorych, do zabiegów rewaskularyzacji kardiochirurgicznej należy jed- nak pamiętać, że tętnica podobojczykowa podlega proceso- wi miażdżycowemu. Dlatego też przed wykorzystaniem pra- wej (RIMA) czy lewej tętnicy piersiowej wewnętrznej (LIMA) w licznych miejscach rutynowo kontroluje się przepływy sto- sownej tętnicy podobojczykowej. Warto przy okazji wspo- mnieć, że jednoczesne wykorzystanie obu z powyższych tęt- nic pogarsza warunki gojenia się mostka. Takie podejście nie jest zatem wskazane u otyłych starszych osób, zwłaszcza cho- rych na cukrzycę.

Same tętnice piersiowe wewnętrzne jako naczynia typu

„elastycznego” praktycznie nie podlegają procesowi miażdży- cowemu. Najsłabszymi jej punktami są: ujście (przejście miażdżycowej blaszki z tętnicy podobojczykowej), zespole- nie z tętnicą wieńcową i bocznice, gdy są źle podwiązane (wiąże się to z zespołem podkradania). Dlatego bardzo istot- na ze strony kardiochirurga jest wysoka jakość przygotowa- nia („wyszkieletowania”) pomostu tętniczego i jego zespole- nia z tętnicami wieńcowymi.

Analiza omawianego przypadku zmusza do zadania kil- ku pytań. Jako pierwsze nasuwa mi się to związane z pier- wotną decyzją co do sposobu rewaskularyzacji wieńcowej.

Oczywiście nie znam wszystkich faktów, jednak warto za- uważyć, że w trakcie zabiegu pomostowania kardiochirur- gicznego nie zaopatrzono prawej tętnicy wieńcowej. Zakła- dając, że była to np. tętnica dozawałowa z obszarem braku żywotności w zakresie ściany dolnej, kwalifikujący mieli do czynienia z chorobą czynnościowo dwunaczyniową. Uwa- żam, że w takim układzie warto zawsze, zwłaszcza u mło- dego chorego, rozpatrzeć opcje leczenia przezskórnego ze

stentami typu DES lub hybrydowego w przypadku niepowo- dzenia udrożnienia tętnicy przedniej zstępującej (LIMA w MIDCAB do LAD, a stent DES do LCX + ewentualnie do gałęzi marginalnej).

Drugie pytanie wiąże się z decyzjami dotyczącymi le- czenia po wykonaniu kontrolnych angiografii. Jest dla mnie zrozumiałe i racjonalne zastosowanie stentu lekowego w uj- ściu prawej tętnicy piersiowej wewnętrznej, natomiast nie rozumiem, dlaczego w tzw. drugim etapie implantowano sten- ty (i to zwykłe metalowe!) do tętnicy okalającej lewej oraz do gałęzi marginalnej. No bo jeśli skutecznie udrożniono ujście RIMA, to zniesienie istotnego zwężenia w tętnicy okalającej ewidentnie spowodowało tzw. kompetycję między RIMA a naczyniami własnymi. Nie od dzisiaj wiadomo, że taka sy- tuacja kończy się zazwyczaj postępem miażdżycy w naczy- niach własnych lub progresją zmian w chirurgicznie wszcze- pionym pomoście. Nie ukrywam, że ja uzależniłbym decyzje o ewentualnym drugim etapie angioplastyki wieńcowej od wyniku próby obciążeniowej wykonanej po zabiegu na RIMA.

Według mnie dopiero wystąpienie niedokrwienia w zakresie obszaru zaopatrywanego przez tętnicę okalającą lewą było- by powodem do tzw. drugiego etapu przezskórnej rewasku- laryzacji.

Na koniec mam jeszcze trzy krótkie uwagi. Pierwsza z nich dotyczy skonsultowania chorego pod kątem ponow- nej próby rekanalizacji lewej tętnicy podobojczykowej z ośrodkiem, mającym duże doświadczenia w udrażnianiu tętnic obwodowych. Trochę trudno uwierzyć, że u stosun- kowo młodego chorego niezbyt długie zamknięcie tętnicy podobojczykowej jest nie do otwarcia. I im szybciej taka kon- sultacja się odbędzie, tym szanse na powodzenia zabiegu są większe. Druga kwestia wiąże się faktem zwrócenia większej uwagi na skuteczność terapii statynowej. To dobrze, że Au- torzy do stosowanej wcześniej dawki atorwastatyny dołożyli ezetimib, jednak warto regularnie monitorować u chorego stężenie cholesterolu LDL. Trzecia z moich uwag wiąże się z coraz większą rolą, jaką w naszej codziennej praktyce od- grywa tomografia wielorzędowa. Jest ona wręcz nie do zastą- pienia w przypadkach przewlekłych zamknięć tętnic rozwa- żanych do zabiegu udrożnienia. Warto o tym pamiętać, bo skraca to czas zabiegu, ogranicza ilość zużywanego kontrastu oraz czas ekspozycji promieni RTG, a ponadto ułatwia dobór technik i sprzętu do samego zabiegu.

Konflikt interesów: nie zgłoszono

Cytaty

Powiązane dokumenty

W niniejszej pracy wykazano silne zależności między średnicami referencyjnymi (RD vs. VD) LMS a średnicami referencyjnymi jego bocznic (LAD i LAD), ocenianymi za pomocą obu metod

Nieprawidłowe odejście prawej i lewej tętni- cy podobojczykowej od tętnicy płucnej jest rzad- ko opisywaną, lecz znaną nieprawidłowością łuku aorty [1–3].. Anomalia ta

U części chorych pojawiają się ob- jawy zespołu kręgowo-podstawnego związane z odwróceniem kierunku przepływu krwi w tętnicy kręgowej po stronie ograniczenia drożności tętni-

Wyniki badania RAVEL (z zastosowaniem stentu ra- pamycynowego) są pozytywne i zapewne przyczynią się do zdecydowanej zmiany sposobu leczenia chorych ze zwężeniem pnia lewej

Meta-analysis of 5674 patients treated with percutaneous coronary intervention and drug-eluting stents or coronary artery bypass graft surgery for unprotected left main

Ze względu na duże obciążenia, jakim jest poddawany chory w trakcie wykonywa- nia pracy zawodowej, wykonano angiografię tętnic wieńcowych (Pracownia Hemodynamiki Świętokrzy-

W niniejszej pracy przedstawiono przypadek 50-letniej kobiety, u której dławica Prinzmetala przy- brała postać spazmu pnia lewej tętnicy wieńcowej (LCA, left coronary

W sytuacjach mniej jednoznacznych zawsze należy rozważyć ten etap diagnostyki, ze względu na możliwość opty- malizacji strategii zabiegu, opierającej się na ocenie nie