• Nie Znaleziono Wyników

Żeby dusza wyszła - Krystyna Nankiewicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Żeby dusza wyszła - Krystyna Nankiewicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

KRYSTYNA NANKIEWICZ

ur. 1943; Żabno-Kolonia

Miejsce i czas wydarzeń Żabno-Kolonia, PRL

Słowa kluczowe Projekt Etnografia Lubelszczyzny, obrzędowość rodzinna, śmierć, odprowadzenie zwłok, zwyczaje pogrzebowe

Żeby dusza wyszła

Tak było, że pies wyje, to może ktoś umrzeć. [Jak ktoś zmarł, to] otwierano drzwi w stodole, w oborze, żeby ta dusza wyszła. Prowadziło się do pierwszej figury, a potem na wóz i jechało się, jak daleko, do kościoła.

[Trumną] się stukało, żegnało się. Takie krzyże się robiło, w kuchni, później w sieni.

Świeciły się gromnice i modliła się rodzina. I na różaniec, to już przychodziły i śpiewały.

Data i miejsce nagrania 2015-02-04, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Bartłomiej Chudy

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

To, co się działo przed [19]81 rokiem jest dla mnie ciężkie; ciężkie wspomnienia, bo wiele osób zostało aresztowanych, wielu zostało pobitych i ten rok zakończył się bardzo

To, że dojdzie do takich strajków można było wywnioskować już wcześniej, bo praktycznie nic się nie działo, to znaczy ze strony rządu, i robił się wielki marazm..

Jeśli wyprowadzajo nieboszczyka z domu […] to odwraca się krzesła, […] to mówio żeby nie przychodził i żeby nie siadała [dusza]. […] Krzesła poprzewracać, żeby już się

Słowa kluczowe Projekt Etnografia Lubelszczyzny, obrzedowość doroczna, piórnie, darcie pierza, zabawa.. Były piórnie i darło

Były dwie takie, jedna była Michalina, się nazywała, a druga jak znowuż... To płachty takie mieli, to tam dziadek im dał, to jajów, to chleba kawałek, to przyszli

Takie pachnące, takie jak trzcinka, tylko to było różowe i brało się rzucało po podłodze.. To ładne pachnęce, lepiech

I były maszyny, takie trybówki, pchało się grabiami, kobiety odgradywaly, jedna od dziury, co tak wylatywało, druga znowuż dalej , a trzeci stał z widłami, wytrząchał. A

[…] był wity wianek ten na, na polu iii tak zbierany najładniejszy, wybierali naj, jak postawili tego dziesiątka to, to wybierały tam każdy tam po ileś te kłósek wybierał i