• Nie Znaleziono Wyników

Kwestia narodowa w partii komunistycznej na Ukrainie radzieckiej (1920-1927)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kwestia narodowa w partii komunistycznej na Ukrainie radzieckiej (1920-1927)"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Kwestia narodowa w . partii komunistycznej na Ukrainie radzieckiej (1920— 1927)

P roces stanow ienia narodu, kształtowania je g o form państwowych,, sam przez się w ażki i zasługujący na uw agę historyków , staje się' szcze­

gólnie znaczący, gdy d o ty czy kraju sąsiedniego i to takiego jak Ukraina, która posiada m om enty zbieżne w sw ym rozw oju h istorycznym z P o l­

ską, pom ija ją c już fakt bezpośredniego zazębiania się n iektórych p ro ce ­ sów d ziejow ych obu narodów .

P rzedstaw ione niżej w ydarzenia oddziaływ ały bardzo w yraźn ie na sytu a cję w P olsce zarów no na je j biegunie lew icow ym , reprezentow a­

n y m przez partie kom unistyczne (polską i ukraińską), jak i w obozie c e n - trow o-p ra w icow y m . M ożna naw et zaryzykow ać tw ierdzenie, że pew n ych zjaw isk w historii naszego kraju (szczególnie w zakresie problem atyk i m n iejszościow ej) nie sposób zrozum ieć bez przeanalizow ania odp ow ied­

n ich nu rtów u naszych sąsiadów w schodnich. M im o to p rob lem y te n igdy w h istoriografii polskiej nie zostały om ów ione.

P odejm u ją c ten tru d autor m usiał ogran iczyć się do etapu pierw szego om aw ianych dziejów , ob ejm u ją cego lata od ustalenia w ładzy radzieckiej na U krainie do początków kolektyw izacji, tzn. w zasadzie okres NEPu.

Rzecz jasna, prob lem y przedstaw ione w artykule m iały sw ój ciąg dal­

szy, lecz odb yw a ły się ju ż w ów czas na innym podłożu ekonom icznym i w innym klim acie polityczn ym .

Struktura n arodow ościow a U krainy N addnieprzańskiej, ukształtow a­

na jeszcze w okresie carskim , w głów n ych zarysach przypom inała sytu­

a cję G a licji W schodniej, tyle że rolę P ola k ów spełniali tutaj Rosjanie.

Odsetek U kraińców przew yższał n ieco 75% . W łościaństw o, stanow iące w 1920 r. 84°/o ludności tego kraju, w 8 5 % składało się z U kraińców . W miastach zaś liczy li oni ty lk o 32% , ustępując ilościow o R osjanom (33% ) i góru jąc n ieco nad ludnością żydow ską (29% ). P ola cy stanow ili w ów czas ju ż ty lk o 2,4 % P od w zględem języ k o w y m przew aga rosyjska b yła znacznie większa, gdyż pow ażna część U kraińców zam ieszkujących m iasta uważała za sw ój ję zy k o jcz y s ty rosyjski, a inne n arodow ości (Ż y ­ dzi, P olacy, N iem cy itd.) rów nież w dużym stopniu nim się posługiw ały, bądź ja k o językiem ojczystym , bądź ja k o potoczn ym ; żyli w ięc w obrębie k u ltu ry rosy jsk iej, w kręgu je j oddziaływ ania. W o g óle — im większe b y ło miasto, tym w yraźniej w ystępow ała dom inacja k u ltu ry rosyjskiej.

P roletariat na U krainie składał się częściow o z rdzennych Rosjan, p rzy b y ły ch na połu dn iow o-w sch odn ią U krainę (Zagłębie D onieckie, Char­

ków ) w okresie industrializacji kapitalistvcznej w latach siedem dziesią- 1 U kraina. S ta ty s ty c z n y j S p ra w o cz n y k . CSU USSR, Charkiw 1S25, s. 13, tafol. 6..

P R Z E G L Ą D H I S T O R Y C Z N Y , T O M L X I I , 1971, z e s z . 3

(3)

ty ch zeszłego stulecia, częściow o zaś ze zruszczonych U kraińców . W ło ­ dzim ierz Zatoński w yjaśniał te prob lem y w sposób następujący: ,,U nas, na Ukrainie, kapitalizm nie r o zw ija ł się stop n iow o na ukraińskim grun­

cie, jak to było w innych krajach, naw et w R osji. K apitał p rz y b y ł tutaj przew ażnie ja k o kapitał k on cesyjn y, od razu przyw ożąc ze sobą sw oje atrybuty: m ajstrów zagranicznych oraz robotników , będących ju ż fa ­ ch ow cam i w bardziej rozw iniętej R osji. Ten [pow stający] przem ysł w cią­

gał i ch łopów ukraińskich, k ierując ich do miast, gdzie w otoczeniu r o s y j­

skim szybko się ru syfik ow ali. Z tego p o w o d u ---proletariat na U krai­

nie, czując się przew ażnie rosyjskim , n ie interesow ał się zagadnieniem n a rod ow y m ” 2. P rzytoczon e w yżej fak ty w yjaśn iają źródła stanowiska klasy robotniczej w kw estii n arodow ej. S ięgn ijm y pon ow n ie do św iade­

ctw a tegoż uczestnika re w o lu cji na Ukrainie. Zatoński w yjaśn iał na p o ­ czątku, że nie b y ło żadnej analogii pom iędzy postaw ą klasy robotniczej A n g lii korzystającej z p o lity k i kolonialnej sw ej burżuazji i z tego p o ­ w odu lojaln ej w ob ec n iej, a stanowiskiem robotn ików rosyjskich. P r o ­ letariat na Ukrainie zajm ow ał nieprzejednane, klasow e stanowisko. „A le fa k t pozostaje faktem , że zruszczeni robotnicy, razem z językiem oraz piśm iennictw em rosyjsk im p rzy ję li w pew n ym stopniu lekcew ażący sto­

sunek (znewagu) do w szystkiego, co ukraińskie” 3. „B ędąc bądź p o ch o ­ dzenia rosyjskiego, bądź ku ltu ry rosyjsk iej, proletariat w w iększości sw ej przed rew olu cją, przynajm niej przed 1917 r., m ało interesow ał się zarów no Ukrainą, ja k i kw estią ukraińską w o g óle” 4. Ta postaw a klasy robotn iczej w yw ierała przez dłuższy czas pow ażny w p ły w na stanow is­

k o bolszew ików . N a rod ow y ruch ukraiński od zarania sw ego istnienia m asow e oparcie uzyskiw ał w ięc tylk o na wsi. Podczas re w o lu cji 1905 r.

hasła n arodow ościow e w w alce mas chłopskich odegra ły m inim alną rolę. .Natomiast rew olu cja lu tow a w R osji znalazła na U krainie oddźw ięk w postaci silnego ruchu n arodow ow yzw oleń czego. W m arcu 1917 r. p o ­ w stała Ukraińska Centralna Rada, stw orzona przez eserow ców i esdeków ukraińskich. P roklam ow ała ona szeroką autonom ię narodow ą w ram ach państw a rosy jsk ieg o oraz program społeczn y zbliżon y do k on cep cji Rzą­

du T ym czasow ego w P iotrogrodzie. W w yb ora ch do ogóln orosyjskiej K on stytu an ty w październiku 1917 r. o b ie w ym ien ion e w y żej partie ukraińskie zdob yły ponad 50°/o w szystkich głosów na U k ra in ie 5.

W pierw szym stadium ruchu ukraińskiego, przed rew olu cją paź­

dziernikow ą, b olszew icy traktow ali g o ja k o sw ego sojusznika. W trakcie przetargów Ukraińskiej Centralnej R ady z ogóln orosyjskim Rządem T ym czasow ym o zakres upraw nień autonom icznych, bolszew icy zdecy­

dow an ie popierali Ukraińców®. P o R e w o lu cji P aździernikow ej m im o pew n ych prób porozum ienia czyn ion ych z obu stron (kom uniści k ijo w scy w pew n ym okresie uznali zw ierzch n ictw o Centralnej R ady i w ysłali

2 W . Z a t o ń s k i j , P r o p id su m k i u kra in iza cji. Z d o p ow id zi na c z e r w n io w o - m u p len u m i C K K P b U 1926 r., [w:] B u d iw n y ctw o R ad iań sk oj U krain y. Z b ir n y k , wyp. I: Za len in sk ú n a cjon a ln u p o lity k u , Charkiw b.r. wyd., s. 7. Dalej źródło to podaję: W . Z a t o ń s k i j , R efer a t.

3 Tamże, s. 10.

4 Tamże, s. 7.

5 W . I. L e n i n , W y b o r y do Z g rom a d zen ia U sta w od a w czeg o a D y k ta tu ra P r o ­ leta ria tu , D zieła t. 30, Warszawa 1957, s. 270.

6 Por. przykładowo prace W . I. L e n i n, T o n ie d em o k r a ty cz n ie , o b y w a te lu K ie r e ń s k i, D zieła t. 24, Warszawa 1952, s. 60-3— 604; U kraina, tamże t. 25, W arsza­

wa Ί951, s. 83'— 85; U kraina i k lę s k a rzą d zą cych p a rtii R osji, tamże, s. 92— 95.

(4)

naw et do niej sw ego przedstaw iciela Zatońskiego 7, zaś Rada próbow ała uzyskać uznanie Rządu R adzieckiego, zw racając się do n iego telefon icz­

nie 8) konflikt szybko narastał. W zm agające się dążenie Centralnej R ady do oderw ania kraju, d o zerw ania w ięzi z R osją Radziecką jeszcze go p o ­ głębiło, tym bardziej że w iększość lu dn ości m iejskiej, w tym rów nież klasy robotn iczej, oceniała rząd k ijow sk i na o g ó ł surow iej niż robili to ich p rzy w ód cy b olszew iccy <J. W rozgorzałej w o jn ie d om ow ej aspekt na­

rod ow y odgryw ał rolę ogrom ną, ale kom uniści nie od razu zdołali go należycie docenić.

W pierw szym okresie przeciw staw iając się Centralnej Radzie, a na­

stępnie w alcząc z nią, tzn. z ruchem postu lu jącym w yzw olen ie n arodo­

we, nie zaproponow ali oni ze sw ej strony żadnej w łasnej fo rm y państw o­

w ej odrębn ości n arodow ej. W końcu, w toku walki, z przeciw nikiem utw orzon o K om unistyczną Partię bolszew ik ów U krainy (K PbU ) i o d ­ rębny R adziecki Rząd Ukrainy, ale zadecydow ał o tym, jak się w ydaje, fakt narzuconego przez Traktat Brzeski oddzielenia się U krainy od pań­

stwa radzieckiego. P raw dą jednak jest, że problem pow ołan ia tych in­

stytu cji dyskutow any b y ł ju ż pop rzed n io w śród aktyw u centralnego na Ukrainie, a różnice zdań z nim związane złoży ły się naw et na p o ­ wstanie dw óch k ierunków w partii.

Tzw. „k ij ow ianie” (Zatoński, Gam arnik i inni) b y li zw olennikam i p o ­ w ołania ogólnoukraińskiej organizacji bolszew ickiej z pew n ym zakresem autonom ii (co d o zakresu tej autonom ii zdania b y ły bardzo podzielone).

„Jek aterin osław cy” natom iast (E. K w irin g, W. A w erin i inni) sprzeci­

w iali się tej p r o p o z y c ji10. K ry tyczn e w ystąpienia Lenina, je g o obrona w szeregu w ystąpieniach kursu „n a rod ow eg o” na U krainie 11, nie p rz y ­ n iosły decy d u ją cych zmian. Czynnikiem przesądzającym w tej spraw ie musiała b y ć postaw a tych w arstw społecznych, na k tórych opierała się partia bolszew icka. W łodzim ierz Zatoński w ypow iadał się w tej sprawie w sposób następujący: „P roletaria t oraz je g o partia na Ukrainie p o p e ł-

7 M. I. К u: 1 i c z e n к o, T a ktika b o ls z e w ists k o j p a rtii w sw ia zi z o s o b ie n - n ostiam i ra zw itia s o cia lis tic ze s k o j r e w o lu c ji na U krain ie, „Woprosy istorii K P SS”

nr 10, 1967, s. 103— 108; M. K a f e s , D w a goda r e w o lu c ji na U krainie (E w olu cja i r a sk oł Bunda), Moskwa 1920, s. 45.

8 17 listopada 1917 do Stalina (wówczas Komisarza Ludowego do Spraw N a ­ rodowościowych) zwrócił się tetefonicznie M. Porsz (działacz ukraiński), prosząc go o uznanie Centralnej Rady, lecz spotkał się z odmową. M. R a f e s, op. cit., s. 62.

9 Latem 1917 r. w okresie, gdy na Ukrainie rządy sprawowała Centralna Rada, w wyborach do Dum Miejskich partie ukraińskie razem wzięte zdobyły (przy­

kładowo): w K ijow 'e 20°/o głosów, w Jekaterinosławiu i Żytomierzu po 10%, w Odesie 4°/o. Podobnie rzecz się miała w innych miastach kraju. Por. E n cik lo- ped ia U k ra in ozn a w stw a t. I, cz. II, pod red. K u b i j o w i c z a , K u z e l i , s. 505.

10 I. D. N a z a r e n k o i inni, O cz er k i istorii K o m m u n is tic z e s k o j p a rtii U k ra i­

n y, Kijew 1964, s. 247 n.

11 W nieprotokołowanym wystąpieniu na grudniowej Konferencji RKPb w 1919 r. Lenin dowodził, że niepowodzenia bolszewików na Ukrainie w wojnie domowej spowodowane były błędami w kwestii narodowej i chłopskiej. Relację o tym wystąpieniu por.: N. N. P o p o w, O cz er k istorii W ie s e s o ju z n o j k o m m u n i­

s tic z e s k o j p a rtii b o ls ze w ik o w , Moskwa-Leningrad 1927, s. 247. Podobne stwier­

dzenia zawiera artykuł L e n i n a : W y b o r y do Z g rom a d zen ia N a ro d o w eg o i D y k ­ tatura P ro leta ria tu . Warto odnotować, że właśnie rok 1919 był niejako przełomo­

wy w poglądach Lenina na problem narodowy. Wynikało to prawdopodobnie z tego, że w poprzednich latach władza radziecka była odcięta od byłych kolonii carskich przez wojska swoich przeciwników i nie .zetknęła się bezpośrednio z ru­

chem narodów nierosyjskich.

(5)

n ili bezsprzecznie błąd, historyczn ie nieunikniony, ale błąd [niewątpll·

wy]·

— Pochł oni ęt y w ielką w a l k ą ---ukraiński robotnik nie do­

strzegł w agi zagadnienia n arodow ego na Ukrainie. — ·— W ten sposób m asy chłopskie pozostaw ion o niem al w yłącznie w p ły w om ukraińskich na cjon a listów ” u>. P ow ażn ego w yłom u w tych w pływ a ch nacjon alistycz­

n y ch dokonali bolszew icy na sw oją korzyść, w dużej m ierze dzidki p o ­ m o cy sojuszników — partii borotbistów .

Partia ta to początk ow o le w ico w e ugrupow anie w łonie eserow ców ukraińskich, a p o organ izacyjn ym w yodrębn ien iu się (maj 1918), w y ­ stępująca p od nazwą Ukraińskiej K om unistycznej P artii (borotbistów ) w w ielu zasadniczych spraw ach bliska była partii bolszew ickiej, m im o zastrzeżeń w ob ec je j p olityk i n arodow ościow ej 13. Posiadała ona nieba­

gatelne w p ły w y w łaśnie w śród ch łopów ukraińskich u . W alcząc z C en­

tralną Radą, a potem D yrektoriatem borotbiści ja k o soju szn icy bolsze­

w ik ó w (zaw arto form alną um ow ę o w spółpracę) przy czy n ili się w y b it­

nie d o ugruntow ania ruchu rew o lu cy jn e g o na wsi, d o zw ycięstw a A rm ii C zerw onej.

W łasne zaś w p ły w y bolszew ików w śród chłopstw a ukraińskiego k on ­ cen trow ały się przew ażnie w w arstw ach biedoty m niej ośw ieconej i n ie posiadającej rozw iniętego poczu cia odrębności n arodow ej. Zatoński p rzy ­ tacza zabawne skądinąd fakty, g d y w łościanie a n iekiedy i d o w ó d cy od­

działów partyzanckich, w sw oich listach pisanych w yłączn ie p o ukraiń­

sku deklarow ali się jako R osjanie i piętnow ali „k on trrew olu cy jn ą m o­

w ę ” , tzn. ję z y k u k ra iń sk i15. B yła to swoista form a deklaracji a n ty - petlurow skiej.

P o zakończeniu w o jn y dom ow ej kw estia ukraińska nadal pozosta­

w ała zagadnieniem p a lą c y m ie. O czyw iście zniesiono w szelkie przedre­

w o lu cy jn e zarządzenia i praktykę dyskrym inacyjną, ale w łasnego jasno sprecyzow an ego program u pozytyw n ego w tej dziedzinie partia nie miała. Ścierały się w niej w ów czas różne nurty, które m ożna podzielić z grubsza na dwa kierunki. Jeden, n a zw ijm y go „ukraińskim ” , żądał zdecydow an ego przeprow adzenia ukrainizacji miast przy bezpośredniej p o m o cy aparatu p a rty jn eg o i państw ow ego. Składał się on w dużej m ie­

rze z aktyw u ukraińskiego, który zasilił partię kom unistyczną przech o­

12 W . Z a t o ń s k i j , M a teria li do u k ra iń sk oh o n a cjon a ln eh o pytan n ia, „B il- szowyk Ukrainy” nr 6, 1927, s. -12.

13 W 1920 r. borotbiści — nazwa pochodzi od tytułu ich organu prasowego

„B oroťba” — po nieudanych próbach wejścia w skład M K na prawach odrębnej partii, weszli w skład KPbU. Ich przywódcy (A. Szumski, P. Lubczenko i inni) .odegrali wybitną rolę w początkowym okresie istnienia Ukrainy radzieckiej, zaj­

mując niekiedy najwyższe stanowiska w partii i rządzie. Szczegółowiej o tym por. J. R a d z i e j o w s k i , Id eo lo g icz n e i o rg a n iza cyjn e k s zta łtow a n ie się ru ch u or g a n iza c y jn eg o na U krain ie Z a ch od n iej w latach 1918— 1923, „Z Pola W alki”

1. VI— V II, 1971, nr 2.

14 Radziecki historyk twierdzi, że „największą z drobnomieszczańskich partii była wówczas [w okresie wojny domowej] p a r t i a --- borotbistów licząca ok.

16 tys·. członków”. Por. P. B a c z y ń s k i , U b o r o ť b i ze zd isnenia len in sk o j n a c jo - n a ln oj p o lity k y , „Ukraińskij Istorycznyj Zurnał”, 1968, nr 6, s. 40.

ls W. Z a t o ń s k i j , R e fe r a t, s. 11.

10 Nie od rzeczy będzie przypomnieć, że w dwa lata po zakończeniu wojny domowej „upartyjnienie” Ukraińców w porównaniu z innymi narodami było bo­

daj najniższe. W ogólnej liczbie członków RKPb stanowili oni w 1920 r. niecałe 6% , podczas gdy odsetek Ukraińców wśród ogółu ludności ZSRR, według spisu z 1926 r. wynosił ponad 20°/ο. Por. S o c ja ln y j i n a cjo n a ln y j sosta w W K P (b ). Ito g i w s ie s o ju z n o j p a r tijn o j p ie rie p isi 1927 д., Moskwa 128.

(6)

dząc do niej z innych le w ico w y ch stronnictw i organ izacji p o litycz­

n ych 17. N ajw ażniejszą rolę od g ry w a li tu b y li borotbiści. W śród w yższej kadry bolszew ickiej patronow ał temu kieru n k ow i M. Skrypnik i m niej zdecydow an y oraz bardziej u czulony na n acjonalizm ukraiński W . Z a ­ toński 18. D rugi kierunek, początk ow o przew ażający (popierała go rów ­ nież część ukraińskich kom unistów ), sprzeciw iał się tym planom , uważał, że partia pow inna zachow ać stanow isko neutralne w ob ec rozw ija ją cych się ży w io ło w o p rocesów k ulturotw órczych.

R óżnice zdań szybko nabrały charakteru w alki ideologicznej. W tym czasie właśnie ów czesny prem ier U krainy — K rystian R a k o w s k i19 — miał ośw iadczyć, iż „u k raiń scy m ieńszew icy i eserow cy do żądań r o s y j­

skich m ieńszew ików i eserow ców dodają aspekt n arodow y: panow anie języka ukraińskiego w instytucjach państw ow ych, przeciw staw iając to hasło rów noupraw nieniu rosyjsk iego i ukraińskiego języka, co stanow i program rządu. P anow anie zaś ukraińskiego języka — zdaniem prem ie­

ra — oznaczać będzie panow anie ukraińskiej drobnom ieszczańskiej in­

17.W owym czasie głośnym wydarzeniem było opublikowanie pracy: M. R a - w i c z - C z e r k a s s k i j , Istoria k o m m u n is ticz es k o j p a rtii (b o ls z e w ik o w ) U k ra i­

n y, Charkow 1923, ss. 243. Autor — miejscowy działacz bolszewicki pochodzenia żydowskiego, wysunął tezę, że KPbU wywodzi się z dwóch źródeł. Pierwsze — to źródło proletariackie, bolszewickie, a zarazem rosyjskie, drugie źródło — to nurt ukraiński, który partia wchłonęła po przyłączeniu się doń borotbistów, uka- pistów, niezależników a nawet ugrupowań centrowych w okresie porewolucyj- nym. Ten właśnie nurt miał zbl'żyć partię do mas ukraińskich. Wskazaną wersję kształtowania się KPbU kierownictwo partii odrzuciło (przypominając, że aktyw partii centralnych nie zasilał szeregów bolszewickich), ale jednocześnie wystąpiło przeciwko poglądom wypowiadanym w trakcie dyskusji nad książką jakoby KPbU nie miała żadnej odrębnej historii poza dziejami RKPb. Por. N. P o p o w O cz er k istorii k o m m u n is ticz es k o j partii (b o ls z e w ik o w ) U krain y, Charkow 1920, s. 6і—>9.

18 Zatoński wewnątrz kierunku „ukraińskiego” zajmował stanowisko bardziej umiarkowane i z tego powodu Skrypnik parokrotnie uważał za stosowne za­

znaczyć ‘na forum publicznym swoją niezgodę z tym działaczem. Najbardziej dzie­

liła ich chyba ocena kierowniczej ekipy Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy (wasylkiwców), do której Zatoński od początku jej istnienia nie miał zaufania (por. J. R a d z i e j o w s k i , op. cit.). Nic też dziwnego, że właśnie w tym śro­

dowisku, bardziej niż w jakimkolwiek innym, Zatoński uchodził za zdeklarowa­

nego „luksemburgistę”. To, że był rdzennym Ukraińcem, dowcipnym mówcą, doskonale posługującym się jędrną mową ojczystą sprawę tylko zaostrzało. Obo­

wiązkiem h:storyka jest poinformowanie czytelnika, że Zatoński tak w czasie wojny domowej, gdy omawiano kwestię narodową, jak i w pierwszym powojen­

nym pięcioleciu, gdy toczono spory za czy przeciw ukrainizacji, stał po stronie kierunku „narodowego” . Podobnie jak i Skrypn’k bardzo wcześnie wystąpił on w obronie praw autonomicznych republik związkowych, gdy próbowano je zmi­

nimalizować; na forum partii ogólnozwiązkowej krytykował przejawy nacjona­

lizmu wielkomocarstwowego Rosjan, w tym również ultracentralistyczne zakusy Stalina; „przeoczenie’* kwestii narodowej na Ukrainie w trakcie wojny domowej nazywał „błędem kolosalnym” itp. Por. przykładowo jego wystąpienie <pw:] D ie- s ia ty j sjez d R K P (b ) m a rt 1921. S tien o g ra fic z e sk ij o tcz o t, Moskwa 1963, s. 20>1.·— 206.

19 Krystian Rakowski, urodzony w 1873 r. w Bułgarii, w rodzinie ohszarniczej, następnie^ obywatel rumuński, czestn:czył w ruchu socjalistycznym wielu krajów europejskich. Delegat Konferencji Zimmerwaldskiej i Kongresu Założycielskiego Międzynarodówki Komunistycznej. W czasie wojny domowej na Ukrainie działał jako członek КС KPbU. W 1919— 1923 pełnił funkcję Przewodniczącego Rady Kom i­

sarzy Ludowych USRR, następnie — dyplomata radziecki. Jeden z czołowych przy­

wódców opozycji trockistowskiej. W końcu 1927 r. za działalność opozycyjną wyklu­

czony z partii i wysłany do Astrachania. Wśród zesłanych opozycjonistów przewo­

dził odłamowi „nieprzejednanych” , których w odróżnieniu od innych trockistów po 192:9 r., kiedy to przyjęto decyzję o industrializacji kraju, nie przywrócono w pra­

wach członków partii, a pozostawiono na zesłaniu. Skazany na 20 lat więzienia w słynnym procesie moskiewskim (marzec 1938 r.).

(7)

telig en cji oraz ukraińskiego ku łactw a” 20. Na odbytej w C harkow ie V K o n fe re n cji K P bU (17— 22 listopada 1920) przedstaw iciel Biura P o li­

tyczn ego К С R K P (b) G. Z in ow iew w ypow iedział się w tej kw estii w sp o­

sób następujący: „Z ró b cie tak, aby nikt n igd y nie podejrzew ał, że m y ch cem y zabronić w łościaninow i ukraińskiem u m ów ić p o u k r a iń s k u --- uw ażam y, że język [ukraiński] w inien sw obodnie rozw ija ć się. P o w ielu latach zw ycięży w k ońcu ten język, k tóry głębiej jest zakorzeniony, jest silniejszy kulturalnie, m ocniej tk w i w 1 życiu ” 21.

Takie stawianie spraw y spotkało się ze sprzeciw em b y ły ch b orot­

bistów . A leksander Szum ski i W asyl Błakitnyj na tejże K o n fe re n cji zarzucili sw ej partii (jako człon k ow ie K PbU ), że zalewa ją p rz y b y ły z R osji, o b cy Ukrainie i nie rozu m ieją cy je j ży w io ł drobnom ieszczań- s k i 22: M im o ostrej dyskusji na K o n fe re n cji rezolu cja w tej sprawie, składająca się zaledw ie z kilku zdań, stw ierdzała enigm atycznie: „ K w e ­ stia narodow a na U krainie jest problem em najw ażn iejszym i nabrzm ia­

łym . Bez w łaściw ego rozwiązania tego zagadnienia zw ycięstw o p role­

tariackiej rew o lu cji na U krainie b y ło b y n iem ożliw e” 23. Z alecon o w ięc w rezolu cji w alkę „za rów n o z ukraińskim szow inizm em , jak i rusocia- pstw em ” 24.

X Z ja zd R K P b (m arzec 1921 r.) sporo uw agi pośw ięcił kw estii naro­

dow ej. Stw ierdził on konieczność utw orzenia na terenach n ierosyjskich aparatu państw ow ego i partyjn ego, działającego w języku rdzennej lu d ­ n o ś c i23. B y ł to n ow y krok w kierunku zerwania z poglądam i proasym i- la cy jn y m i — tk w ią cym i n iegdyś dość głęb ok o w partii b o ls z e w ic k ie j2e.

A le i ta uchw ała w odniesieniu do kw estii ukraińskiej nie przekreśliła sporów , wahań i w alki ideologicznej. O dgryw ały rolę n ie ty lk o dawne

20 Cytat pochodzi z referatu E. Hirczaka przedstawicila KPbU na III Zjeździe K PZU (21 czerwca — 8 sierpn'a 1928). Por. III Zjazd KPZU. Protokoły, A ZH P 1’6 5(1-3) t. 5, k. 35.

21 Tamże.

22 I. D. N a z a r e n к o i inni, O cz er k i istorii, s. 298.

2S K o m u n istic ze sk a ja partia U k ra in y w riez o lu c ja c h i reszen ia ch s je z d o w i k o n - fie r e n c ij, Kijew 1959, s. 73.

24 Tamże. „Rusociapy” — terminy potoczny wówczas na Ukranie, używany przeważnie wobec Ukraińców, którzy nie doceniali lub lekceważyli problematykę ukraińską, a nawet sprzeciwiali się ukrainizacji. Niekiedy używano go wymien­

nie jako synonim nacjonalizmu rosyjskiego, ale w stopniu złagodzonym — jako synonim nacjonalizmu nieuświadomionego.

25 K P Z R w r ez o lu c ja c h i u ch w a ła ch zja zd ó w , k o n fe r e n c ji i p o sied zeń p le n a r ­ n y ch К С cz. I, Warszawa 1956, s. 280— 656.

26 Lenin (przed 1917 r.) w ślad za Marksem i Kautskim wypowiadał się za asymilacją narodów, jeli odbywa się ona żywiołowo i bez przymusu. Zanik mniejszych narodów, pochłonięcie ich przez większe uznawał za proces postępowy i potępiał działaczy sprzeciwiających się żywiołowej asymilacji własnego narodu (polemika z L. Jurkiewiczem z lewicy ukraińskiej SD). Por. W. I. L e n i n , U w agi k r y ty c z n e w k w e s tii n a ro d o w ej, D zieła t. 20, Warszawa 1951, s. 12; wychodząc z tegoż założenia potępiał Lenin wszelkie projekty ustroju federalnego dla przy­

szłej Rosji porewolucyjnej, wypowiadając się za planem państwa scentralizowa­

nego, z niewielką autonomią dla niektórych mniejszości narodowych. Federali- styczny ustrój, przewidujący większe uprawnienia dla mniejszości narodowych, przywódca bolszewików w tym czasie odrzucał. O ewolucji poglądów Lenina na kwestię federacji por. E. T a d e w o s j an, W. I. L en in o g o su d a rstw ien n o j f e d e ­ ra cji, „Woprosy Istorii K P SS” nr 2, 1961, s. 43— >59. Z tychże powodów zwalczał Lenin programy rozwoju „kultury narodowej” jako hasła nacjonalistyczne, prze­

ciwstawiając im hasło „kultury internacjonalistycznej” (W. I. L e n i n , op. cit., s. 6— 11). Swój program w kwestii narodowej zaczął Lenin zmieniać od 19Ί7 r., a szczególnie w trakcie wojny domowej na Ukrainie, tzn. w 19Ü9 r.

(8)

schem aty m yślow e: w tej bow iem kw estii p roblem kom plikow ał się dodatk ow o obawą n a jw yższych w ładz Z S R R oraz uprzedzeniem aktyw u p a rtyjn ego w ob ec ruchu narodow ego, k tóry w treści sw ej b y ł jeszcze niedaw no antyradziecki. Ciążyła na nim rów nież postaw a w ielom ilio­

n ow ej m niejszości rosyjsk iej, uw ażającej się za n osicieli ku ltu ry bardziej rew olu cy jn ej, proletariackiej, a niekiedy p o prostu w yższej i b o g a ts z e j27.

W śród kom unistów pogląd ten w yraził najdobitniej sekretarz К С K P bU D. L e b e d 28. Z abierał on w tej spraw ie głos w ie lo k ro tn ie 29, szczególnie czynnie przed X II Z jazdem R K P (b) w kw ietniu 1923 r. M eritum poglą­

d ów L e b e ď a na spraw ę ukraińską oddają najlepiej następujące fra g ­ m enty z je g o w ystąpień: „W ie m y teoretycznie, że w alka dw óch kultur jest nieunikniona. U nas na U krainie w w yn ik u historycznie ukształto­

w anych stosunków kultura miasta — to kultura rosyjska, a kultura wsi to kultura ukraińska” 30. T oteż „postaw ien ie sobie obecnie zadania ener­

gicznego ukrainizow ania partii i klasy robotniczej oznaczać będzie przejście na szczebel niższej k u ltu ry w iejsk iej w porów naniu z w yższą kulturą m iasta” 31.

W związku z tym -— zdaniem sekretarza К С K P b U — „żaden m ark­

sista, żaden ekonom ista nie m oże pow iedzieć, jestem za zw ycięstw em k u ltu ry ukraińskiej, skoro kultura ta będzie zatrzym yw ała nasz p o ­ stęp” 32. Zw łaszcza, że „d la kom u n istów — intern acjon alistów kw estia narodow a ja k o problem zasadniczy nie istn ieje” 3S. Obaw iał się rów nież Lebed, że hasła n arodow e ponow nie zm obilizują p rzeciw n ik ów w ładzy radzieckiej (kułaków — drobnom ieszczańską inteligencję) i odepchną proletariat, k tóry jak dośw iadczenie w ykazało, reagow ał pozytyw n ie t y l­

ko na hasła klasow e 34.

W śród starej kadry bolszew ickiej sprzeciw iał się najostrzej takim poglądom popularny i w p ły w o w y na Ukrainie działacz, członek Biura P olity czn ego К С K P bU M ikołaj Skrypnik. Nieraz w ystępow a ł on prze­

ciw k o poglądom L e b e ď a i je g o zw olennikom , piętnow ał „ru sociapstw o”

27 Wracając pamięcią do okresu powstawania państwa ukraińskiego Zatoński mówił: „nasza partia postawiła sobie za z a d a n ie --- zorganizowanie Ukrainy, jako Ukrainy R a d ziec k iej--- nie zważając na nieufny stosunek znacznej więk­

szości — powiedzmy sobie prawdę ·—■ klasy robotniczej i początkowo nawet części chłopstwa”. Por. W . Z a t o ń s k i j, R e fer a t, s. 13.

28 Dymitr Lebed (1893 — ?) początkowo robotnik — kolejarz w Jekaterinosła- wiu, członek SDPRR, od 1909 r. we frakcji bolszewickiej, w czasie rewolucji przy­

wódca miejscowej organizacji bolszewickiej. Od 1920 r. sekretarz К С KPbU. Od 1924 r. w C K K KPbU i Urzędzie Kontroli Państwowej. Po 1Ö06 r. usunięty z terenu Ukrainy i skierowany do Moskwy, gdzie pełnił analogiczne funkcje (w CK K i Kontroli Państwowej).

29 W tej kwestii nieco później wydał Lebed broszurę: S o w iets k a ja U kraina i n a cjon a ln yj, w o p ro s za piat let, Charkow 1924, ss. 32.

30 Cytat z referatu przedstawiciela KPbU na III Zjeździe KPZU E. Hirczaka.

Por. Protokoły III Zjazdu KPZU, A Z H P 165 (1— 3) t.. 5, к. 36.

31 Tamże.

32 A. C h w у 1 a, P r o ty u k ra iń sk o h o i r o sijs k o h o n acjon alizm u , [Charkiw] 1Ö26, s. 33.

33 Tamże.

34 Z krytyką dążeń do unarodowienia republik związkowych występował m.in.

znany działacz polityczny i późniejszy zwolennik opozycji lewicowej W . T er-W a - ganian. W kilka lat później opublikował on książkę, w której podobnie jak nie­

gdyś Lenin twierdził, iż hasło rozwoju kultur narodowych jest sprzeczne z roz­

wojem kultury internacjonalistycznej, że sprzyja ono elementom nacjonalistycz­

nym i reakcyjnym. Por. W . A. W a g a n i a n, O n a cjo n a ln o j k u ltu rie, Moskwa—

Leningrad 1927.

(9)

i nacjonalizm rosyjski, propagow a ł ostatnie prace Lenina, je g o pogląd o rew o lu cy jn y m znaczeniu ru ch ów n arodow ow yzw oleń czych , dążył do w zm ocnienia i obron y autonom icznych praw U kraińskiej R epu bliki Ra­

dzieckiej przed próbam i ich o g ra n iczen ia 35, w ypow iadał się naw et (w 1923 r.) przeciw k o utw orzeniu zbyt jed n oliteg o państwa radzieckiego z jedn olitą polityką zew n ętrzn ą 36. P o X II Z jeździe R K P (b), zgodnie z je g o uchw ałam i, sugerow ał unarodow ienie A rm ii C zerw onej w poszczególnych republikach (służba p o b o ro w y ch w granicach w łasnej republiki, kom enda w język u n a rodow ym danej repu bliki it d .)37.

W Biurze P olityczn ym К С partii stanow isko Skrypnika w tej kw estii b y ło najdalej idące. N awet działacze opow iad ający się za ukrainizacją dystansow ali się od w ielu je g o w y p o w ie d z i38.

X II Z ja zd R K P b w kw ietniu 1923 r. w zasadzie rozstrzygnął spór na k orzyść „n a ro d o w có w ” 39. Bardzo szczegółow o i p recy zy jn ie w ypow iedział się on za rozw ijaniem kultur narodow ych, stw orzeniem kadr k ierow n i­

czych w republikach, reprezen tu jących kulturę lu dności rdzennej, cał­

kow icie w yrzek ł się akcentów proasym ilacyjn ych w ja k iejk olw iek bądź postaci zarów no w obec w iększych, jak i m niejszych narodów ; potęp ił w y p ow ied zi o w yższości ku ltu ry rosyjsk iej, uznając to za ukrytą próbę zachow ania jej u przyw ilejow an ej p ozy cji; za głów ne niebezpieczeństw o dla rozw oju socjalizm u w Z S R R w kw estii n arodow ej uznał nacjonalizm rosy jsk i i t d .40. A le i ten zjazd nie przełam ał od razu zadaw nionych uprzedzeń, dyskusje trw ały dalej.

P ew n ym szczeblem na drodze do ugruntow ania p olityk i n arodow ej b yła V III K on feren cja K P bU (4— 10 kw ietnia 1923) obradująca p od w ra ­ żeniem „testam entu” Lenina i otrzym anego ju ż p rojek tu rezolu cji na m a ją cy się odbyć X II Z ja zd partii ogóln ozw iązkow ej. P rzew ażał na niej k ry ty czn y w ob ec przeciw n ik ów ukrainizacji ton, odrzucono stanowisko L eb eď a , p rzy jęto odpow iednie rezolu cje, ale przełom u w praktycznej p o lity ce K on feren cja dokonać nie zdołała. M ało tego, K on feren cja p rzy ­ ję ła d o w iadom ości in form ację Zatońskiego, że rozbudow anie szkolni­

ctw a ukraińskiego czasow o zaham owano, poniew aż w y szło na jaw , że 35 Na X I Zjeździe RKP,(b) w marcu — kwietniu 1922 r. Skrypnik dowodził, że partia bplszewicka będzie mogła zostać przedstawicielem dążeń wyzwoleńczych uciskanych narodów całego świata tylko wówczas, jeśli będzie prowadzić odpo­

wiednią politykę narodowościową i na własnym terenie. „My zaś — twierdził ten działacz — obserwujemy całkowicie określone zjawisko występujące zarówno wo­

bec Ukrainy, jak i wobec innych republik radzieckich, obserwujemy dążenie do likwidowania tego zakresu państwowości, który zdobyty został wysiłkiem robot­

ników i chłopów danego kraju. Sprawa likwidowania robotniczo-chłopskiej pań­

stwowości Ukrainy stawiana jest również tutaj”. Por. X I S jezd R K P (b ). S ten o - g r a fic z e s k ij o tcz o t, Moskwa 1961, s. 73— 75.

38 S. K o s j o r, W y n ik i i n a jb liższe zadania p o lity k i n a ro d o w ej na U krain ie.

R e fe r a t na listop a d o w y m p len u m К С K P b U , Moskwa 1933, s. 77.

37 M. S k r y p n i k , N a cjon a ln e p yta n n ia i C z erw o n a A rm ia , {w :] S tatii i p r o ­ m o w y t. II: N acjon aln e pytan nia, I, Charkiw 1929, s. 44.

38 Tak na przykład po wspomnianym wyżej wystąpieniu Skrypnika na X I Zjeź­

dzie ówczesny I Sekretarz КС KPbU D. Manuilski uznał za potrzebne na tymże forum nadmienić, że jego współtowarzysz reprezentuje swój własny pogląd, a nie pogląd delegacji KPbU (X I S jezd , s. 115). Te różnice w poglądach dwóch działa­

czy na kwestię narodową utrzymały się i w późniejszym okresie.

30 K P Z R w r ez o lu cja ch , s. 816— 827.

40 Zjazd ten obradował pod wpływem „testamentu” Lenina, w którym autor ostro wystąpił przeciwko centralistycznym tendencjom Stalina, broniąc jedno­

cześnie sprzeciwiających się tym tendencjom komunistów gruzińskich. Por.

W . I. L e n i n , D zieła t. 36, Warszawa 1956, s. 634— 640.

(10)

krzew ienie k u ltury postępow ej, re w o lu cy jn e j w szkołach ukraińskich

•jest przynajm n iej niedostateczne i pod tym w zględem pozostaje daleko w tyle za szkolnictw em rosyjsk im 41.

Na U krainie n ajpóźniej, b o dop iero w 1925 r., zaznaczył się zw rot w tej sprawie. W kw ietniu К С K P bU p o raz pierw szy p rzy ją ł w yraźną uchw ałę o zdecydow an ym przystąpieniu do u k ra in iza cji42. W m aju 1925 r. pierw szym sekretarzem К С partii ukraińskiej został Łazarz K a - ganow icz, zastępując na tym stanowisku Em anuela K w iringa, niegdyś a k tyw nego luksem burczyka w kw estii n arodow ej.

P rz y b y ły na Ukrainę n o w y sekretarz partii posiadał w yraźne d yrek ­ ty w y rozpoczęcia ukrainizacji i przystąpił d o niej z w ielką e n e rg ią 43.

W odróżnieniu o d sw oich poprzednik ów na tym stanowisku (J. Piata- kow a, W . M ołotow a, S. K osiora, F. Kona, E. K w iringa) m ów ił on dość dobrze po ukraińsku i posługiw ał się ty m język iem na foru m p u blicz­

n y m 44, niem niej ja k i oni nie należał do k u ltu ry ukraińskiej. M usiał się w ięc rzucać w oczy fakt, że ruch, bogaty przecież w takich przedstaw icieli ukraińskiej m yśli rew olu cy jn ej, pu blicystów i działaczy jak M. Skrypnik, W . Zatoński, A. Szumski, W . Czubar i inni, otrzym ał p rzy w ód cę z zew ­ nątrz i to właśnie w tym okresie, gdy zdecydow an o się w reszcie, po obaw ach i wahaniach, przystąpić do radykalnej zm iany w polityce naro­

dow ej. Zaznaczyć tu należy, że jeszcze przed przy b yciem K aganow icza, bo od kw ietnia 1925 r., rozp oczęto intensyw ną kam panię ukrainizacji.

P o d ję to odpow iednie d ecy zje praktyczne, żądano m. in. od pracow n ik ów u m ysłow ych , aby w określon ym term inie przeszli w sw ej p ra cy na ję zy k ukraiński, usunięto ze stanow isk p olityczn ych p rzeciw n ik ów n ow eg o k u r­

su, partia m ocn iej związała się z masam i u k ra iń sk im i45. Od teg o czasu nasila się fala reem igracji działaczy ukraińskich zw iązanych poprzednio w spółpracą z Centralną Radą lub D yrektoriatem , pęd em igracyjn y do U SR R ob ejm u je rów nież inteligencję ukraińską G alicji W schodniej 4e.

A le ukrainizacja, m im o iż posuw ała się naprzód i zaczęła przybierać charakter odrodzenia narodow ego, nie rozw ijała się gładko. W ręcz prze­

ciw nie, je j postęp odbyw ał się w atm osferze cich ego sprzeciw u części aparatu dołow ego, a n iekiedy i w atm osferze jaw n ej walki. T oteż zw o­

41 N. P o p o w, O cz erk istorii, s. 304 i 321.

42 W . Z a t o ń s k i j , R efer a t, s. 13.

43 „K a g an o w icz--- wziął zdecydowany kurs na ukrainizację” — pisze histo­

ryk emigracyjny Iwan M a j s t r e n k o , „ B o r o tb iz m ” . Istoria od n iej tec zii u k ra iń - sk o h o k om u n izm u , ^München] 1954, s. 335. To samo stwierdza W . H o ł u b , K o n - s p e k ty w n y ,n arys istorii K P b U , München 1957, s. 53. We wspomnianym artykule radzieckiego historyka Baczyńskiego twierdzi się, że ukrainizacja zaczęła się roz­

wijać bez przeszkód od połowy 1925 r.

44 Oprócz wymienionych, istanowisko pierwszego sekretarza w pewnym okresie pełniły również D. Manuilski, który — jak się wydaje — dobrze władał językiem ukraińskim. Niemniej i on mówił i pisał z reguły po rosyjsku.

45 Odsetek Ukraińców w KPbU w poszczególnych latach wynosił: 1923 — 24°/o, 1924 — 33e/o, 1925 — 38*/o, 1926 — 49%. N. P o p o w, O cz erk istorii, 's. 321.

48 W . P o b ó g - M a l i n o w s k i , N ajn ow sza h istoria p o lity cz n a P o ls k i t. II, Londyn 1956, s. 535. Wielu emigrantów z Galicji Wschodniej zajęło wpływowe stanowiska w USRR. Michał Jaworski, dyrektor Instytutu Marksizmu-Leninizmu w Charkowie, czołowy historyk ukraiński, po 19‘30 r. usunięty pod zarzutem na­

cjonalizmu — pochodził właśnie z tego terenu. W tymże czasie aktywną działal­

ność badawczą i wydawniczą rozwinął reemigrant z Zachodu, były prezydent Centralnej Rady w Kijowie, historyk o światowej sławie — Michał Hruszewski.

Stanął on na czele Instytutu Historii Ukrańskiej Akademii Nauk. W 1931 r. po ostrej krytyce jego prac został usunięty z Ukrainy. Zmarł w Moskwie w 1934 r.

(11)

len n icy ukrainizacji, chociaż w iele osiągnęli, nie b y li pew n i zw ycięstw a.

N iepokoiła ich zw łaszcza negatyw na postaw a w iększości lu dności m ie j­

skiej, przyw iązanej do ku ltu ry rosyjsk iej, a przecież pow iązanej tysią­

cam i n ici z aktyw em kierow niczym . Zdarzały się w ypad ki iż na zjazdach lub k on feren cjach pa rtyjn ych całe delegacje poszczególnych ok ręgów (Zagłębia D onieckiego, a naw et i K ijow a ) nie negując istnienia USRR ośw iadczały, że reprezentują on e Rosję, a nie U k ra in ę 47. G dy niektóre czasopism a rozprow adzane w środow isku robotn iczym przech odziły z ję ­ zyka rosyjsk iego na ukraiński, czyteln icy m asow o zrzekali się prenu­

m eraty 48. M n ożyły się protesty, publikow ane n iekiedy w centralnej pra­

sie rosyjsk iej, przeciw k o rzekom ym , a n iekiedy i rzeczyw istym faktom przym usow ej u k ra in iz a cji49. Zabierali głos w „o b ro n ie ” ku ltu ry r o s y j­

skiej znani w Z S R R tw órcy: publicyści, artyści, p is a r z e 50. Syn tetyczn y w yraz tym nastrojom dał Łarin w artykule, opu blikow an ym w central­

nym organie teoretyczn ym partii rosyjskiej ju ż w okresie sporu z Szum ­ skim 5ł. Łarin, opierając się na listach R osjan nadsyłanych z Ukrainy, tw ierdził, że tam „szerzy się_ niezadow olenie [w śród Rosjan] nie na sku­

tek obow iązku poznania języka ukraińskiego, a na skutek tow arzyszą­

ce g o m u jedn ocześn ie zjaw iska przym u sow ej elim inacji z obiegu spo­

łeczn ego języka rosyjsk iego w tych środow iskach, gdzie jest on językiem codziennej prak tyki” 52.

N agrom adzone antagonizm y, n iew ypow iedziane pretensje i uprzedze­

nia znalazły ujście -— jak to często się zdarza — w dyskusji na temat literatury. Spór rozpoczął się od prób określenia sp ecyfik i n ow ej, kształ­

tującej się literatury ukraińskiej, ale szyb k o nabrał cech dyskusji p o li­

tycznej. Sensacją stały się w ystąpienia prasow e M ikołaja C hw ilow ego, n a jw yb itn iejszego w ów czas ukraińskiego k rytyka literackiego obozu k o ­ m unistycznego 5S.

47 A. C h w y l a , Wystąpienie na III Zjeździe K P ZU , A ZH P 165 (1— 3) t. 5, s. 25.

48 Tamże, s. 45,

49 Por. np. „Prawda” nr 137 z 19 czerwca 1925. Informacja o zmuszaniu miesz­

kańców Charkowa wbrew ich woli do prenumeraty prasy ukraińskiej.

50 Pisarz Fiedor Gładkow w jednym z wystąpień na Ukrainie oświadczył: „po co wracać do epoki przedpiotrowej, po co galwanizować język ukraińsk:, który obrócony został wniwecz [p o k ry łs ia prachom,]. Wszystko to hamuje tylko rozwój budownictwa socjalistyczn ego.--- Pisarze ukraińscy pragną konkurować z ro­

syjskimi, a w istocie jest to tylko małpowanie” (cyt. według „Kultura” nr 2·— 6, 1929, js. 22).

51 J. Ł a r i n , O b izw ra szczen ia ch p ri p r o w ie d en ii n a cjon a ln oj p o łitik i (p ie - c ze ta jets ia w p oria d k ie ob su żd ien ia), „Bolszewik” nr 22— 24 z 31 grudnia 1926 oraz nr 1, styczeń 1927.

52 Tamże, s. 55. Sprawa ta miała dalszy ciąg na X V Zjeździe W KP(b) w grud­

niu 1927 r. W toku obrad Skrypnik ostro zaatakował Łarina jako autora artykułu posądzając go o nacjonalizm rosyjski. Obwiniony bronił się skutecznie a w znacz­

nym stopniu dzięki dowcipowi i swadzie oratorskiej uzyskał poklask sali. Nato­

miast podsumowujący obrady Bucharin uznał, iż Łarin ma rację w kilku drob­

niejszych sprawach, ale ogólnie biorąc artykuł w atmosferze „ostro stojącej kwe­

stii narodowej na Ukrainie” ma wydźwięk negatywny. Por. P ia tn a d ca tyj sjez d W K P (b ). S ten o g ra fic z e sk ij o tcz o t, Moskwa 1927, s. 716— 719, 781— 783, 882.

33 O M. Chwilowym (prawdziwe nazwisko Fitilow) mało jest danych biogra­

ficznych, mimo iż w swoim krótkim życiu (1893—<1933) zdążył dużo zdziałać i w y­

wrzeć poważny wpływ na otoczenie. Wiadomo jest, że brał udział w powstaniu eserowców ukraińskich przeciwko władzy hetmana Skoropadskiego na Ukrainie, a następnie walczył w szeregach Armii Czerwonej jako oficer polityczny. Po w oj­

nie zwrócił uwagę opowiadaniami, w których pokazuje złożoność sytuacji poli­

tycznej na Ukrainie podczas wojny domowej, obustronne zacietrzewienie i okru­

cieństwo stron walczących ·—■ ale występuje jednocześnie jako namiętny komu­

(12)

W artykule opublikow anym na początku 1926 r. C h w ilow y sform u ­ łow ał postulaty m łodej literatury ukraińskiej 54. Poza tym żądał szybkiej ukrainizacji klasy robotn iczej. W p rzeciw n ym w ypadku, je g o zdaniem, kultura ukraińska pozbaw iona tej bazy społecznej nie będzie m ogła rozw ija ć się ja k o kultura kom unistyczna.

Roztrząsając aktualny w ów czas problem : na jaką z w ielkich literatur św iatow ych ma się m łode piśm iennictw o ukraińskie orientow ać C h w ilo­

w y pisał: ,,W każdym razie nie na rosyjską i to zdecydow an ie i bez za­

strzeżeń. N ie należy m ieszać sojuszu polityczn ego z literaturą. Od lite­

ratury rosyjsk iej, je j stylu, ukraińska poezja musi uciekać m ożliw ie szybko. P ola cy n igd y nie daliby M ickiew icza, gdyb v nie zaprzestali [tak w tekście — J. R.] orien tacji na sztukę m oskiewską. R zecz polega na tym , że rosyjska literatura ciąży nad nam i w ciągu stuleci, jak pan sy ­ tuacji, przyu czając naszą psychikę do n iew olniczego naśladow nictw a.

W ych ow y w a ć na tym naszą m łodzież — znaczy zatrzym yw ać jej rozw ój.

Idee proletariatu są nam znane i bez sztuki m oskiew skiej, co w ięcej, te idee m y, jak o przedstaw iciele m łodego narodu szybciej w cielim y w p o ­ stacie 'artystyczn e” 5δ. Stąd hasła C h w ilow ego „p re cz od M osk w y ” { g e t - wid M osk w y) i „w ita m y E uropę” (dajosz Jawropu).

P rzytoczym y jeszcze kilka w y w o d ó w tego krytyka, aby dokładniej zrozum ieć poglądy, które w y w oła ły ty le ostrych k ontrow ersji.

„G d y ukraińska kultura radziecka staje się na Ukrainie kulturą pa­

nującą nie oznacza to w cale, że nie m oże ona b y ć kulturą kom u n istycz­

ną, ale gdy w je j w alce z konkurentem rosyjskim (proletariackim lub sm ienow iechow skim ) nie ch ce się jej zrozum ieć, staje się to już zjaw is­

kiem groźniejszym i od tego czasu, będziem y obserw ow ać odejście k u l­

tu ry ukraińskiej w kierunku obozu drobnom ieszczańskiego” 56.

„Z am azyw an ie idei niepodległości beztreściow ym pseudom arksizm em oznacza niezrozum ienie tej praw dy, że Ukraina tak dłu go będzie p rzy ­ czółkiem k on trrew olu cji, dopóki nie p rzejd zie przez okres naturalnego rozw oju , przez k tóry przeszła Europa Zachodnia w okresie form ow an ia się państw n a rod ow y ch ” 57.

„M ów ią c w ulgarnie, ale za to jasno, stw ierdzam y, że w alka o rynek literacki, o hegem onię na fron cie kulturalnym na Ukrainie dw óch brat­

nich kultur — rosyjsk iej i ukraińskiej jest ju ż tą praw dą życiow ą, tą

nista oraz nie znający lęku analityk sprzeczności .swej epoki i tajników świado­

mości ludzkiej. Daje się też poznać jako wybitny krytyk i polemista. Współpra­

cował z wieloma byłymi borotbistami (np. z redaktorem M. Jałowym — współ­

założycielem Komunistycznej Partii Galicji Wschodniej); prawdopodobnie byli mu ideologicznie bliscy. Poddany ostrej krytyce za swoje wystąpienie, o którym niżej, po dłuższych rozmowach z. nim w Komisji Kontroli Partyjnej, gdzie zarzu­

cono mu nacjonalizm i trockizm, złożył samokrytykę i wrócił do pracy literackiej.

W kilka lat później popełnił samobójstwo. Por. B u d iw n y ctw o R a d ia ń sk oj U krain y, s. 114, 109— 201; Łowicki [N. Popow], Referat na III Zjeździe K P ZU , A Z H P 165 (1— 3) t. 1, s. 12; P. U. S z i g y m a t a, F a k ty do b io g ra fii M. C h w ilo w e g o , „W pe- red” [München] 1955 nr 11, s. 5і— 6; J. Ł a w r i n e n k o , R ozstrila n e w id rod żen n ia .

A n to log ia 1917— 1933, Paryż 1959, Instytut Literacki, s. 393— 405.

34 M. C h w i l o w y , A p o lo g e t y p y s a ry z m u (D o p r o b le m y k u ltu r n o j r ew o lu c ji).

Po raz pierwszy opublikowane [w:] „Kultura i pobyt” nr 9—13, lu ty — -marzec 192·6.

Duże fragmenty utworu u Ł a w r i n e n k i , R ozstrila n e w id rod żen n ia , s. 821— 825.

55 Tamże, s. 82?—828.

56 Cytaty pochodzą z nieopublikowanego artykułu U kraina c z y M ałorosja i znane są czytelnikowi z książki A. C h w y l a , W id u ch y lu u p rirw u , Charkiw 1928. Przytacza je również J. Ł a w r i n e n k o , op. cit., s. 830.

57 Tamże.

(13)

prozą, która daleka jest od sen tym entów i rom antyzm u i która z każdym dniem staje się w yraźn iejsza” δ8.

„M osk w a dzisiaj — to centrum ogólnoradzieckiego drobnom ieszczań­

stwa, w którym ja k oazy tkwią oddziały proletariackie ·—· K om intern i W K P b ” 59.

W ystąpienia C h w ilow ego w zb u rzy ły całą opin ię publiczną i z m iejsca stały się przedm iotem ostrego sporu polityczn ego w k ierow n ictw ie partii.

Z pow szech n ego w tych kołach potępienia krytyka literackiego w yłam ał się głos członka Biura O rganizacyjnego К С i K om isarza L ù d ow eg o Oś­

w iaty na Ukrainie, A leksandra Szum skiego.

Szum ski — b y ły czo ło w y borotbista, a następnie w p ły w o w y działacz K P bU , ideolog partii, blisko kontaktujący się z K P Z U , nie solidaryzow ał się całkow icie z C hw ilow ym , odciął się naw et od w ielu je g o w n iosków prak tyczn ych (w tym rów nież od hasła „p recz od M osk w y” ), potępiał przesadnie ostre polem iczne sform ułow ania, uważał jednak, że k ryty cz­

ne w ystąpienia literata ukraińskiego sp ow odow ane są w ielu negatyw ­ n y m i zjaw iskam i w życiu społeczn ym i polityczn ym . Na Posiedzeniu B iura P olityczn ego К С K PbU , pośw ięcon ym zagadnieniom dyskusji lite­

rackiej, Szum ski w ten sposób bronił C hw ilow ego: „R adziecka kultura rosyjsk a zainteresowana jest w tym , aby kultura ukraińska ciążyła ku

w spółpracy z nią jak rów n y z rów n ym --- A le dążenia ku w spółpracy nie m ożna uzyskać przy w yniosłym , lekcew ażącym , pełn ym ironii sto­

sunku oraz p rzy drw inach jakie m ają m iejsce w obec kultury ukraińskiej.

A rk an em ku w sp ółp racy nie przyciągniesz. O czyw iście n ie w szystko tu ­ taj będąie się rozw ija ć gładko. Z ło ż y ło się na to w iele przyczyn . A le konieczne jest, aby w spółzaw odn ictw o nie przekształcało się w walkę d w u kultur. A to m ożliw e jest ty lk o w tedy, g d y ze stron y k u ltu ry ro ­ syjskiej ustali się tolera n cyjn y stosunek w ob ec ku ltu ry ukraińskiej i bę­

dą uznane jej praw a obyw atelskie. W przeciw n ym w ypadku nieuniknio­

n a staje się w alka o te praw a i przesadna krańcow ość jaka m iejscam i w ybu ch a u C h w ilow eg o” ®°.

Na tym że posiedzeniu B iura P olityczn ego Szumski w ferw orze w alki w ysu n ął ostre zarzuty w ob ec stosunków pan u jących w partii — zarzu­

ty, które później m usiał ła g o d z ić 61.

Spór w yrastał d o rangi zagadnienia pierw szoplan ow ego na Ukrainie.

N iem niej pow ołana w tej spraw ie kom isja, w skład której wchodzili:

W . Zatoński, W łas Czubar, G rzegorz Piotrow ski, Ł. K aganow icz, A.

Szum ski, M. P opow , M. Skrypnik i M. D em czenkó, zdołała przedłożyć zw ołanem u specjalnie w tej spraw ie plenum jednogłośnie uchw alone tezy.

Plenum К С o d b y ło się w czerw cu 1926 r. R eferat w prow adzający w y g łosił W. Zatoński. W ielok rotn ie korzystaliśm y z tego źródła. P rzed­

staw ił on kw estię narodow ą na Ukrainie w rozw oju historycznym , uza­

58 Tamże.

59 Tamże.

60 Cyt. według E. H i r с z a k, S zu m skizm i rozła m w K P Z U , Charkiw 1928, s. 1.11 n.

01 Miał on powiedzeć, że „w partii panuje komunista rosyjski podejrzliwie i nieufnie ustosunkowany wobec Ukraińców, panuje opierając się na tym nik­

czemnym i sobkowskim typie małorosjanina [wychowanym przez ucisk carski], który zawsze był jednakowo obłudny, pozbawiony zasad oraz brawurujący swoją obojętnością wobec wszystkiego, co ukraińskie, gotowy nawet je opluwać, jeśli pomoże mu to wysłużyć się i otrzymać ciepłą posadkę” . Tamże, s. 119.

(14)

sadniał potrzebę ukrainizacji ja k o narzędzia utrzym ania i rozw oju w ięzi proletariatu z chłopstw em , ale jedn ocześn ie stw ierdzał, że jeśli aparat pań stw ow y i partyjn y, tzn. inteligen cję należy ukrainizow ać szybko i zdecydow anie, to w obec klasy robotn iczej niezbędne jest inne postę­

p o w a n ie 62. U krainizacja je j (nauczanie języka ukraińskiego) nie m oże oznaczać deru syfikacji (w yrzeczenia się ku ltu ry rosyjsk iej). P roces ukra­

in izacji proletariatu — zdaniem referenta ■— przebiegać będzie w tem ­ pie i w sposób podobn y, ja k odb yw a ł się p o w ró t do ku ltu ry ojczystej zniem czonego proletariatu Czech, W ęgier i Ł otw y. Zatoński dopatryw ał się ożyw ienia nacjonalizm u zarów no ukraińskiego, jak i rosyjsk iego w sy ­ tu acji zrodzonej przez NEP. W ystąpienie C h w ilow ego Zatoński określił ja k o odbicie ukraińskich ten den cji nacjonalistycznych, jako nurt, który nieśw iadom ie łączy się z burżuazyjną drogą rozw oju . G łoszenie poglądu o w alce dw óch kultur na U krainie (rosyjskiej i ukraińskiej) oceniono w referacie jako. środek rozp alający oba nacjonalizm y, a w ięc coś szko­

dliw ego i nieprzydatnego oraz m ożliw ego do uniknięcia w stosunkach socjalistyczn ych . P o referacie natychm iast rozgorzała dyskusja, tym bardziej że zgrom adzonym rozdano stenogram obrad Biura P olityczn ego z 12 m aja, gdzie doszło do pierw szych ostrych k on trow ersji z Szum ­ skim — m ateriału „zapaln ego” w ięc nie brakow ało.

Na plenum Szum ski zabierał głos w ielokrotnie. W pierw szym w y ­ stąpieniu p olem izow ał z określeniem C h w ilow ego jako nacjonalisty, do­

w odził, że naw et partii trudno jest w y ty czy ć drogę rozw ojow ą, cóż w ięc m ów ić o poszczególn ych osobach. Sytuacja jest bardzo złożona, a na Ukrainie d och od zi d,o tego jeszcze zagadnienie narodow e. „M łodzież gło­

wi się nad zrozum ieniem perspek tyw y b u rzliw ego procesu rozw ojow ego, partia zaś, która żyje kulturą rosyjską i w sw oim życiu w ew n ętrzn ym posłu gu je się m ow ą rosyjską stoi na uboczu, nie bierze tw órczeg o udziału w tym p r o c e s i e ---Cieniuteńka w arstew ka kom unistów — U kraińców utrzym ująca się na pow ierzchni tego· bu rzliw ego potoku ukraińskiego odrodzenia” 83 nie jest w stanie procesem tym pok ierow ać lub nawet nań w pływ ać. Stąd też w ahania aktyw u ukraińskiego. C h w ilow y — w e­

dług „g łę b o k ie g o przekonania” Szum skiego jest praw d ziw ym komunistą, ale nie posiada jasn ych w y tyczon y ch przez partię perspek tyw rozw oju ukraińskiej kultury, dusi się w w ąskich granicach ukraińskiego ośw ie­

cenia 64, nie w idzi szerokich dróg dla tego m łodego, prężnego procesu kulturalnego, u siłuje je w y ty c z y ć i popełnia b łę d y 05.

W obron ie Szum skiego w sposób ostrożny i n iezdecydow an y w ystąpił przedstaw iciel K P Z U — K arol M aksym ow icz 66 oraz m ie jsco w y działacz S ołodub. W szyscy pozostali na plenum — a szczególnie człon kow ie К С — nie zgodzili się z Szumskim. W ystępow ał przeciw k o niem u Skrypnik.

O stro atakow ali go: W . Czubar, A. R adczenko (w replikach), G. P iotrow ­ ski 67. Ten ostatni uważał, że pogardliw a w y pow iedź Szum skiego o typie

02 W . Z a t o ń s k i j , R e fer a t, s. 24.

6:i Por. B u d iw n y ctw o , s. 28.

04 „Ukraińskim oświeceniem” nazywano wysuwane wówczas programy prze­

obrażeń kulturalnych, w których miano ograniczyć się w najbliższym czasie do szerzerra istniejącego dorobku kulturalnego, nie siląc się na nowe zdobycze arty­

styczne. Chwilowy był zawziętym przeciwnikiem tej teorii, którą partia zresztą odrzuciła.

6S Tamże.

60 E. H i r c z a k , op. cit., 's. 12— 13.

n7 B u d iw n y ctw o , s. 31— 40, 54— 57.

(15)

„m ałorosjan in a” skierow ana jest do w szystkich U kraińców w K om itecie Centralnym , a w ięc i do niego, zarzucał m u z kolei um izgi do k ół n a c jo ­ nalistycznych, intryganctw o, dow odził, że w ielu rdzennych R osjan bar­

dziej p rzy czy n iło się d o u krainizacji (na przykład N. P opow ) niż K o ­ m isarz L u d ow y Oświaty.

P odsu m ow u jące w ystąpienie Kaganoiwicza w yraźn ie dążyło d o złago­

dzenia istniejącego sporu. P rzypom in ał on, że ukrainizacja jest i p o z o ­ staje n a jw ażn iejszym zadaniem partii. Stw ierdzając, że „m a m y pew n e osiągnięcia w dziedzinie ukrainizacji, ale jasne jest, że ob e cn y rozw ój ku ltu ry w kraju odb yw a się szerzej, szyb ciej i partia nie m oże za nim nadążyć” 68 -— przyznaw ał w łaściw ie w iele ra cji Szum skiem u 69.

P odob n e znaczenie m iały je g o słowa, iż „k ryzys obecn y w y w o ła n y jest nienadążaniem partii” 70 za bu rzliw ym rozw ojem kultury . ukraiń­

skiej. Z apow iadał w iększy w ysiłek partii w dziedzinie ukrainizacji, ale przypom inał, że jeszcze przed w ybu ch em sporu w śród literatów partia dostrzegała m ankam enty w sw ej pra cy i zastanawiała się nad ich usu­

nięciem . P ierw szy sekretarz sprzeciw ił się żądaniom rozszerzenia dys­

k u sji z Szumskim, gdyż nie należy „prześladow ać tego czy innego tow a­

rzysza” , je śli w ystąpił on w dobrej w ierze ch oćb y działo się to nie w interesie partii, poza tym „rzeczow a praca oraz pow ażne polityczn e om ów ienie b y ły tutaj [na plénum ] zastąpione ostrą polem iką ■--- [do której] dom ieszał się elem ent, pow iedziałbym , o charakterze osob is­

tym . B iuro p olityczn e nie ch cia ło takiej polem ik i i zadow olone byłob y, g d y b y u dało się je j uniknąć” 71. P rotestow ał rów n ież K aganow icz p rze­

ciw pod ziałow i człon k ów partii w związku z istniejącym sporem , na b y ­ łych bolszew ik ów i nie b olszew ik ów (praktycznie ch odziło tu o b y ły ch b o r o tb is tó w )72. Jako przykład p rzy toczy ł C hw ylę, b y łe g o borotbiśtę, zw alczającego poglądy S zu m sk ie g o 73. Za głów n e niebezpieczeń stw o na U krainie uznał m ów ca szow inizm rosyjski, uw ażał jednak, że i ukraiń­

ski nacjonalizm , k tóry w partii reprezentuje C h w ilow y jest zjaw iskiem nader n ie b e zp ie cz n y m 74. M ów iąc o „b łęd a ch ” Szum skiego, K agan ow icz ani nie zarzucał mu nacjonalizm u — bezpośrednio, ani nie obarczał g o odpow iedzialnością za n acjonalizm C hw ilow ego (jak to sugerow ał P io ­ trow ski) i w końcu u derzył w nutę pojednaw czą, m ów iąc, że o ile u ch w a-

68 Tamże, s. 44.

69 Historyk KPbU N. Popow, reprezentujący pogląd kierownictwa partyjnego, w swoim znanym dziele, którego pierwsze wydanie ukazało się w 1927 r. pisał:

„nie wolno zamazywać tego niewątpliwego faktu, że do niedawna, a w zasadzie jeszcze i dzisiaj, nasza partia była i pozostaje partią rosyjskiego, bądź zrusyfiko­

wanego proletariatu”. Por. N. P o p o w , . O cz er k istorii, s. 11.

70 Tamże.

71 Tamże, s. 43.

72 Tego rodzaju zarzut wysunięto wobec Szumskiego na majowym posiedze­

niu Biura Politycznego powodując z jego strony interesującą wypowiedź: „W moim życiu nie było nic prócz walki o klasowe i narodowe wyzwolenie klasy robotni­

czej i w powiązaniu z chłopstwem. Innych tradycji nie znałem i od tej tradycji w ciągu całej mej działalności poczynając od 1909 r. nie odstąpiłem ani na jotę.

Nie wyrzekam się niczego ze swej przeszłości, gdyż uważam, że walczyłem tak, jak powinien walczyć bolszewik leninowiec w warunkach rzeczywistości ukraiń­

skiej, chociaż wtedy jeszcze do partii Lenina nie należałem. Ja się tej przeszłości nie wyrzekam, odwrotnie, jestem z niej dumny” . Por. E. H i r с z a k, op cit., s. 1:21.

73 Andrij Chwyla — w przeszłości słynny borotbista — kierownik wydziału prasy КС KPbU, publicysta, przeciwnik Szumskiego, w walce z nim wielokrotnie zabierał głos w prasie.

74 B u d iw n y ctw o , s. 47.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W przypadku ga- dów opisano znalezienie 150 martwych osobników jaszczurek Podarcis hispanica atrata, jednego osob- nika Sceloporus consobrinus oraz dwóch

Chociaż Tiendriakowowskie mówienie o wierze nie jest wolne od na­ iwności (np. jego bohater uważa się niemal za współczesnego Chrystusa), z perspektywy

Skarga nietylko tych kazań nie wygłosił, ale nawet bał się ich wydać osobno i zamieszał je w wielkim tomie, nie rozchodzącym się tak rychło i tak licznie;

Kowalsky’ego (fl966), ówczesnego archiwistę Kongregacji Ewan­ gelizowania Narodów :— jest już od dawna wyczerpane. 1893 — został wprowadzony nowy system

Kultura adaptacji Podstawą teatru w zachodniej kulturze jest adaptacja nie tylko tekstu dramatycznego, tekstu słownego, ale rozmaitych artefaktów i porządków kulturowych oraz

8 compares the longitudinal distributions of the vertical displacement amplitudes along the centerline of the stracture obtained using the present method and those obtained

High-Entropy Alloys with a Hexagonal Close-Packed Structure Designed by Equi-Atomic Alloy Strategy &amp; Binary Phase Diagrams. A hexagonal close-packed high-entropy alloy: The

Nie ulega wątpliwości, że M SP wymagają wsparcia, aby przetrwać i roz­ wijać się w w arunkach gospodarki rynkowej. Celem wspierania w tym przypadku jest