• Nie Znaleziono Wyników

Moja mama przywiązywała się do zwierząt - Edward Soczewiński - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Moja mama przywiązywała się do zwierząt - Edward Soczewiński - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

EDWARD SOCZEWIŃSKI

ur. 1928; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe rodzice, mama, umiłowanie przyrody

Moja mama przywiązywała się do zwierząt

Mama przywiązywała się do zwierząt. Opowiadała kiedyś, że zawiozła świnię do rzeźni, żeby tam ją zarżnęli. I ta świnia była przestraszona i uciekała tym rzeźnikom.

Nie mogli jej złapać. No i mama ją zawołała, i ta świnia przyszła do mamy. Mama ją zaprowadziła na to miejsce, gdzie rzeźnia, no i tam już ją zarżnęli. Ale potem mama dosłownie płakała z żalu, że tak zdradziła to zwierze, że zwierze jej zaufało, a ona ją zaprowadziła na rzeź. Innym razem, też ze świnią, to ja miałem przygodę z kolei. Bo poszedłem do dziadka, na drugą stronę, wieczorem, i dziadek dał mi bułkę z szynką.

I musiałem wracać dookoła domu po ciemku, bo nasze wejście było z drugiej strony.

A mama wypuściła tą świnię, i ta świnia biegała, i wpadła mi pod nogi, przewróciła mnie. Ja upuściłem tą bułkę z szynką, no i później żałowałem, bo ta świnia zeżarła tą bułkę. Tak złośliwie po prostu wpadła na mnie i przewróciła mnie.

Data i miejsce nagrania 2008-10-06, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Chciała pracować, nawet jeździła do Lublina, ale jak się siostra urodziła, to babcia powiedziała, że nie będzie się nami opiekować, nie chciała już niańczyć małych

Mamusiu, może by - bo już ojciec nie żył wtedy - może chciałaby mamusia zobaczyć, niedaleko tu”. Nawet paszportu

Pod Kockiem mieszkali, a później w Baszkach, dziadek kupił resztówkę i później, jak to sprzedali to już do Lublina się przenieśli. To było przed

Pochodzę z dzielnicy Za Cukrownią, to jest ulica Dzierżawna, ale swoje dzieciństwo w zasadzie spędziłem na Rurach Świętego Ducha, obecnie ulica Nadbystrzycka, ponieważ

Od najmłodszych lat miałem to szczęście, że w moją edukację włączyła się nie tylko szkoła, ale przede wszystkim moja mama i moi dziadkowie.. Właściwie od

To tatuś jakoś miał znajomych, jak pracował w garbarni, to miał bardzo dużo znajomych Polaków, to żeśmy mamę na strychu trzymali i tatuś skądś przynosił lód, to ja

Teraz odwiedziłam kuzynkę w Warszawie, która powiedziała, że „mój ojciec uważał, że twój ojciec był bardzo dobrym rolnikiem” I zdaje się, że czasem nawet studenci

Bardzo bogaty, nie milionerzy, ale bogaty dom, ale także bardzo szeroki –moja mama wierzyła w dawanie, co po żydowsku jest cdaka, tzedakah, to jest hebrajskie