• Nie Znaleziono Wyników

„Gardzienice” w skali świata i w skali Gardzienic

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "„Gardzienice” w skali świata i w skali Gardzienic"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Franciszek Piątkowski

„Gardzienice” w skali świata i w skali Gardzienic

1.

W ubiegłym roku teatr „Gardzienice” brał udział w sezonie Festiwalu Teatru Narodów w Baltimore. Po ich prezentacjach krytycy pisali, że „Gardzienice” w teatralnym świecie wyznaczają dzisiaj biegun gorąca (K. Braun), że były prawdziwym sercem światowego zgromadzenia teatralnego (M. Coi-gney), że „Żywot protopopa Awwakuma” grany jest jak sen, z którego Dostojewski chciałby obudzić się z krzykiem (J. Carr), a o samym zespole można powiedzieć, że nigdy o nim za dużo słów (A. Friedman).

To cieszy. To potwierdza przekonanie tych świadków działalności Ośrodka Praktyk Teatralnych, którzy głęboko widzą i wierzą, że sceniczne rezultaty pracy gardzienickiego zespołu wyznaczają nowe sytuacje w teatralnej estetyce, a myśl teatralna określająca praktykę ośrodka daleko przekracza swym znaczeniem granice Polski i granice zastanych

kanonicznych prawd o sztuce teatru.

2.

Po sukcesach w USA, Kanadzie i wielu innych krajach świata — należy postawić ważne pytanie: czy „Gardzienice” mają szansę zdyskontować te sukcesy? Zależy to od wielu czynników, ale wśród nich nie bez znaczenia są także warunki, w jakich ten bez reszty ofiarny zespół działa i pracuje. Przypomnijmy: jeszcze nie tak dawno cała działalność biurowa

ośrodka wykonywana była na poddaszu, w pracowni plastycznej oddanej do dyspozycji

„Gardzienic” przez Teresę Targońską. Dzisiaj „w tym przedmiocie” jest już lepiej ośrodek uzyskał przyzwoite warunki do pracy biurowej w pomieszczeniach przy ulicy Grodzkiej w Lublinie, ale pracę merytoryczną — próby, przedstawienia — nadal prowadzi przecież w Gardzienicach, gdzie dysponuje salką o powierzchni około 30 metrów kwadratowych.

3.

W informacjach o przedstawieniach „Gardzienic”, jakie na tych łamach wielokrotnie publikowałem, powtarzał się zawsze „dyżurny” zwrot: „ze względu na ograniczoną ilość miejsc — prosimy o wcześniejsze...” itd. Potem jechałem do Gardzienic i oglądałem

przedstawienia, ale także widzów: z Lublina, Warszawy, Krakowa, z Polski i spoza Polski. W tej maleńkiej salce. Widziałem też, że „Gardzienice” gotowe były rozwiązać swoje problemy lokalowe na sposób desperacki, a mianowicie przez wzniesienie szopy i jednocześnie

podziwiałem dowody ich przywiązania do tak niewygodnego miejsca, jak Gardzienice.

Szczególnie wówczas, gdy docierały do mnie informacje o próbach kuszenia „Gardzienic”

ofertami z innych stron Polski.

(2)

„Na dzisiaj” wygląda to wszystko trochę lepiej. Rzemieślnicza Spółdzielnia Usług Remontowo-Budowlanych Mariana Indulskiego rekonstruuje w Gardzienicach przypałacową oficynę. W zrekonstruowanej oficynie będzie sala gry i zaplecze do pracy zespołu. Sala ma być wkrótce, zaplecze — trochę później.

4.

W trzeciej dekadzie czerwca do Gardzienic przyjadą wybitni aktorzy ze świata, odtwórcy ról Hamleta. Wśród nich słynny odtwórca ról szekspirowskich z Tokio, Emori Toru; odtwórca roli Hamleta w ostatniej realizacji I. Bergmana, Peter Stormare; Matthias Wuttke z RFN i, prawdopodobnie, Innokientij Smoktunowski. Między innymi. Przyjadą także teoretycy teatru i znawcy kultur tubylczych. Między innymi: Yamaguchi Masao, profesor antropologii z University of Foreign Studiens w Tokio, Jadran Mimica z Australii. Susanne Marko ze Szwecji, D. S. Lichaczew z ZSRR, Ole B. Johannessen z Norwegii. Będą w Gardzienicach przedstawiciele kultur tubylczych z różnych kontynentów: , Nils Aslak Valkapaa z Laponii i Ernie Dingo reprezentujący australijskich Aborygenów. Prowadzone są rozmowy w sprawie udziału przedstawicieli teatru z Wielkiej Brytanii i Chin. Będą

uczestniczyć w kolejnym, ważnym etapie gardzienickich poszukiwań aktorzy i teoretycy z ośrodków teatralnych i akademickich w Polsce.

5.

Z opracowanego przez Ośrodek Praktyk Teatralnych dokumentu — przepisuję:

„Celem Międzynarodowego Sympozjum jest powołanie takich sytuacji roboczych, które dawałyby szansę dialogu, w dziedzinie praktyki i teorii teatru, między tzw. kulturą wysoką, wyrafinowaną, a tym, co pospolicie nazywa się kulturą niską. Jest to więc próba

urzeczywistnieni tez, które głosiliśmy w czasie Festiwalu Narodów w Baltimore w 1986 roku (...) W ciągu kilku najbliższych lat zamierzamy przeprowadzić kilka takich sympozjów w różnych krajach świata. Zaczynamy w Lublinie i w Gardzienicach korzystając z bazy organizacyjnej Stowarzyszenia”.

Z dalszych partii dokumentu wynika, że tematem sympozjum w Gardzienicach będzie

„Słowo”, a uzasadnienie dlaczego właśnie „Słowo” — przytoczę w następnej publikacji o gardzienickim przedsięwzięciu. Dzisiaj natomiast chciałbym zakończyć sprawę z nadzieją, że słowa dawane „Gardzienicom” w sprawie warunków ich pracy zostaną dotrzymane, bo

„Słowo” to bardzo wielka rzecz, ale słowa też są przecież ważne.

Pierwodruk: Sztandar Ludu, 20 III 1987

Cytaty

Powiązane dokumenty

This article is a case report of a male unilateral cleft lip and palate patient who underwent procedures of surgical-orthodontic protocol of maxil- lary hypoplasia treatment and,

September 2018 daily estimates of 1XCO (mol m −2 ) and 1XNO 2 (mmol m −2 ) from TROPOMI derived with the SBM, together with smoothed estimates of the MDR (colored dashed line),

Zaraz po odzyskaniu niepodległości Rudolf Fryszowski był szefem saperów w łódzkim Dowództwie Okręgu Generalnego Przebywając w Łodzi ożenił się on z Marią Kłokocką i

Po wyeliminowaniu ze wszystkich par pytań (parę stanowiły pytania o takim samym kierunku przepływu pieniędzy i takim samym okresie i momencie, na któ- ry się dyskontowało, ale

Deutsches Sprachdiplom Erste Stufe B2+ lub Deutsches Sprachdiplom Zweite Stufe C1/C2, dyplom ukończenia studiów neofilologicznych magisterskich, Großes Deutsches Sprachdiplom

82 X 89 cm, zaf w przekroju przedstawiał się on jako równie nieregularny, nieckowaty wkop wpuszczony w żwirowy calec na gtębokoif 32 cm.. A ZP:

Jak wynika z przedstawionych tutaj faktów, część mieszkańców Chybia inte­ resuje się kinem Franciszka Dzidy i filmem w ogóle, jedni tylko biernie — jako