Cena egz. 2 0 groszy 1 4 stron
DZIENNIK BYDGOSKI
Do ,,Dziennika" dołączamycołydzie*: TygodnikSportowy i DodatekpowieSciowy. Przedpłata wynosi w ekspedycji i agenturach 2.95zł. miesięcznie, Redakcja otwarta od godziny 8 -1 2 przed południem i od 4—7 po południu. 8.85zł.kwartalnie; przezpocztę wdom 8.34 zŁ miesięcznie, 10.00zł. kwartalnie.
Oddział w Bydgoszczy, ul. Dworcowa 5. Przedstawicielstwa: w Toruniu, ul. Pod opaską: w Polsce 6.95 zŁ, zagranicę 9.25 zł. miesięcznie.
Mostowa 17- w Grudziądzu, ul. Toruńska 22 w Inowrocławiu, ul. Toruńska 2 Redakcja i Administracja w Bydgoszczy, ulica Poznańska 12/14.
w Gdyni, Skwer Kościuszki 24, I ptr. ^^Rękopisów niezamówionych nie zwraca się.
Telefony: Nr zbiorowy 2650 (trzy przewody) - Oddział w Bydgoszczy 1299. | ZałOfyCiel Jan Teska. | Telefony Przedstaw.: Tornfi 1546, Grudziądz 1294, Gdynia 1460, Inowrocław 420.
Numer 226 |________________ BYDGOSZCZ, piątek dnia 1 października 1937 r. | Rok XXXI.
Herr Himmler
o swej policji.
Herr Heinrich Himmler, szef wszyst
kich gatunków niemieckich policyj, przeżywa przykry ,,wpadunek". Jego referat, jaki wygłosił wobec oficerów niemieckiej siły zbrojnej, został wy
kradziony przez sympatyków socjali
zmu i obecnie podany do wiadomości przez wychodzący w Czechosłowacji ,,Neuer Vorwarts". Musiało to być przy
najmniej półtora godzinne przemówie
nie, gdyż w druku zajmuje bitych czte
ry strony. I może właśnie ta gadatli
wość i chęć popisania się policyjną wie
dzą rozstrzygnęła o tym, że szef tajnej Gestapo musi się teraz zastanawiać ja
kimi drogami dostały się jego wynu
dzenia za granicę.
Najpierw Him mler omawia powsta
nie ,,sztafet ochronnych" czyli oddzia-
:ów SS. Stara się udowodnić, że wybie- 'ając ludzi wyższego wzrostu ponad L70 cm, mógl uzyskać element bardziej ,rasowy" i narzucając im konieczność
W'yposażenia się z własnych funduszów, jardzie; wartościowy pod względem jharakteru.
Obecnie. SS-Manów jest w Niem
czech 210 tysięcy. Było ich więcej, ale
n 1935 roku została przeprowadzona :zystka, której ofiarą padło 60 tysięcy.
Gabor obecnie jest niezmiernie staran-
ly i dokonuje się tylko z pośród człon-
tów Hitler-Jugend, których się na
stępnie poddaje specjalnym próbom.
SS dzieli się na różne oddziały.
”złon główny stanowi ogólna SS w sile
190 tysięcy. Tylko 0,4% jest bez pracy ci bezrobotni SS rekrutują się z Gór- iego Śląska niemieckiego, gdzie zda- liem Himmlera jest bardzo trudno o jracę nawet dla jego protegowanych.
Ggólna SS jest podzielona na 13 obwo
łów, których granice pokrywają się te
renem 13 okręgów korpusów. Jedno- itką organizacyjną jest HStandarte"
: sile 1.600 ludzi.
Ponadto istnieją oddziały do dyspo- lycji, czyli SS skoszarowana. Są to 3S-Standarte Adolf Hitler, straż przy- joczna Hitlera, SS-Standarte Deutsch- and w Monachium. SS-Standarte Ger- nania, czuwająca nad Hamburgiem i
\S-Sturmbann (batalion) w Norymber-
ize. Służba ochotnicza w tych oddzia-
ach trwa 4 lata. Zapotrzebowanie rocz-
!e rekruta wynosi 2.200 ludzi. Domy
liać się więc należy, żą *ra?M te nie irzekraczają razem 8.000 ludzi pod bro
ną. Są to pod każdym względem gwar-
lyjskie oddziały.
Trzeci rodzaj SS to ,,Totenkopfver- bande", czyli oddziały trupiej czaszki.
Są to formacje przeznaczone obecnie do nadzorowania obozów koncentracyj
nych. I w tym miejscu dowiadujemy się z ust Himmlera najciekawszych da
nych na temat tych obozów i tych od
działów.
Obecnie z większych obozów istnieje Dachau pod Monachium, Sachsenhau
sen pod Berlinem i Lichtenberg pod Torgau. Ponadto kilka mniejszych, któ
rych Himmler nie wymienia. Szef nie
mieckiej policji tajnej twierdzi, że o- becnie w tych obozach znajduje się 8000 więźniów i powiada ,,dlaczego mamy ich
tylu i dlaczego będziemy musieli ich
mieć więcej, mogę to wytłumaczyć".
W pierwszej linii Himmler wyraża
swe niezadowolenie, że cały szereg ko-
(Ciąg dalszy na stronie 2-ej).
Opieczętowano księgi i dowody kasowe.
Móii/isięomianowaniu urjŁęcBoweęgono(lzorcg.
Warszawa, 30. 9. (tel. wł.) Wczoraj w nocy została przeprowadzona nagła re
wizja lokali Związku Nauczycielstwa Polskiego w Warszawie przy ul. Sm uli
kowskiego. Rewizja ta została przepro
wadzona na polecenie komisariatu rzą
du. Przeprowadzono gruntowne bada
nie ksiąg, korespondencji i akt. Prze
prowadzali rewizję pp. inspektor Male- szewski, radca Skarbek i referent No
wicki z komisariatu rządu. Wynik był taki, że wszystkie księgi zostały opieczę
towane.
Jak słychać, lustratorzy wykryli sze
reg niedokładności kasowych. W kasie
zamiast gotówki znaleziono pokwitowa
nia na dyskretne pożyczki, udzielane
członkom zarządu, na sumę 24.000 zł.
Podobno lustracja stwierdziła poważ
ne przekroczenia budżetowe. Budżet, uchwalony na ostatnim walnym zebra-
niu, władze związku przekroczyły o su
mę 260.000 zł. Tak znaczne przekroczenie
budżetu zarząd starał się pokryć na tych działach, które obejmowały świadczenia dla ogółu członków. Ponoć oszczęd
ności" na świadczeniach dla członków sięgają kwoty około 100.000 zł.
Lustracja trwała do godz. 3 rano.
W ostatniej chwili w kołach dobrze poinformowanych rozeszła się sensacyj
na pogłoska, że w Związku Nauczyciel
stwa Polskiego mianowany będzie ku
rator rządowy. Podobno kandydatem na
to stanowisko ma być b. poseł, obecnie współpracownik czerwonego ,,Kuriera Porannego" p. Antoni Langer.
Komunikat oficjalny jeszcze się nie ukazał. O wynikach rewizji, społeczeń
stwo zostanie poinformowane ze strony urzędowej w dniu dzisiejszym w godzi
nach popołudniowych.
bewica wyraźnie zaniepokojona.
Już pierwsza pogłoska o rewizji w Zw. Nauczycielstwa Polskiego wywołała
w całej lewicy, a więc lewicy legiono
wej, PPS i komunistów olbrzymie poru
szenie. Gdy pogłoska ta znalazła swoje potwierdzenie, szeregi lewicy ogarnął popłoch, bowiem ZNP stanowił zwarty blok, na którym mogło się oprzeć każde
działanie polityczne ,,frontu ludowego", czyli jak się łagodniej wyrażano ,,fron-
tu demokratycznego". Z miejsca ude
rzono na alarm, poruszono wszystkie sprężyny, aby przeciwdziałać akcji
władz administracyjnych. Wiadomo bowiem, komu służy ZNP, jak również i
to, że związek ten posiada dużą płynną gotów'kę i że on w'łaśnie w'ydawał lew'i
cowy ,,Dziennik Poranny". Uderzenie więc .czynników administracyjnych by
ło dla lewicy bardzo bolesne.
A jak się przedstawiają ostatnie wydarzenia w ZNP w oświetleniu wła
śnie tych kół, wybitnie zainteresowa
nych?
Mówi się, że lustratorzy postawili za
rządowi dość osobliwe zarzuty, jak m.
in. ten, iż przy nazwiskach członków nie podawano w spisie ich obywatelstwa.
Podkreśla się z naciskiem, że chodzi przede wszystkim i o to, że władze
związkowe nie prowadziły listy skreślo
nych członków'. Nie mogąc pominąć
milczeniem grzecznościowych pożyczek
dla członków zarządu, mówi się, że tu przecież chodzi o tak bagatelną sumkę,
bo tylko o 4.000 zł. Sprawę przekroczeń budżetowych najchętniej się pomija.
I jeszcze jeden manewr lewicy. Poda
je ona, że rewizja w lokalu nastąpiła w chwili, gdy ZNP odpowiedział odmow
nie na propozycję przystąpienia organi
zacji do Ozonu. Z taką propozycją rze
komo miał wystąpić minister oświaty
p. Św'iętosławski i rzekomo miał on się Spotkać z odmowną odpowiedzią, przy
czyni kierownicy związkowi mieli się powołać na to, że jest to organizacja a- polityczna i czysto zawodow'a. (Apoli
tyczność ZNP jest bardzo podejrzana. — Red.)
P. Langerowi, aby go zdyskredyto
wać, przypomina się wszystkie grzechy przeszłości, żę zw'alczał sanację, że z obozu ,,Wyzwolenia" przeszedł do Pia
sta, aby następnie znaleźć się w Ozonie,.;
że w ,,Kurierze Porannym" zamieścił napastliwy artykuł na jednego z działa
czy ludowych, znajdującego się ża gra
nicą, za co zwolennicy owego przywódcy
sami wymierzyli sobie sprawiedliwość
na osobie p. Langera itd.
Jak w'idać już z tego, zdenerwowanie
z powodu ,,przykrości", jakie spotkały Związek Nauczycielstwa Polskiego, jest wielkie na lewicy. Ale też i w pozosta
łych kołach politycznych wiadomość o rewizji w ZNP wywołała również duże poruszenie. Opinia publiczna śledzić bę
dzie dalsze działanie władz z dużym za
interesowaniem i wdzięcznością. Rys, (Zdenerwowaniu lewicy wcale się nie dziwimy. Jak wykazały różne procesy,
a m. in. także głośny na całą Polskę
proces Związku Nauczycielstwa Polskie
go z ,,Dziennikiem Bydgoskim", ZNP był
rozsadnikiem lewicowych haseł. Ew'en
tualne sprowadzenie tej organizacji na grunt rzeczywistej apolityczności i wy
chowywanie członków ZNP w nowym duchu, nie przeciw'stawiającym się zgo
dnemu z wolą rządu wychowaniu reli
gijnemu młodzieży, siłą rzeczy pozbawi
łoby lewicę potężnego sojusznika.
Poważna część nauczycieli katolików przyjęłaby zmianę dzisiejszego kierow
nictwa niewątpliwie z zadowoleniem. -
Redakcja.)
Przyjazd nowego
ambasadora Japonii.
Warszawa, 30. 9. (Teł. wł.). Nowomia
nowany przedstawiciel dyplomatyczny Japonii w Polsce w zw'iązku z podnie
sieniem tej placówki do rangi ambasa
dy, ambasador Sakoh przybędzie do Warszawy w przyszłym miesiącu dla złożenia listów uwierzytelniających na
Zamku. Audiencja u Pana Prezydenta R. P. odbędzie się w sposób uroczysty, przyjęty dla ambasadorów, (r)
Siealzcjcgr stirajk
— dosłownie — urządzili w Nowym Jorku członkowie Legionu Amerykańskiego (byli uczestnicy wojny), którzy dla przeprowadzenia swoich żądań porozsiadali się na chod
nikach i zatamowali ruch uliczny.