• Nie Znaleziono Wyników

Wybuch II wojny światowej - Zofia Januszek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wybuch II wojny światowej - Zofia Januszek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ZOFIA JANUSZEK

ur. 1926; Zaraszów

Miejsce i czas wydarzeń Bychawa, II wojna światowa

Słowa kluczowe Bychawa, Wandzin, II wojna światowa, bombardowanie, Niemcy

Wybuch II wojny światowej

Jak wybuchła wojna, to najpierw zobaczyliśmy samoloty, jak zrzucały bomby. Od tego się zaczęło. Mój tata już nie poszedł na wojnę.

Przyjechali Niemcy, dużo ich było, kiedy zobaczyłam ich po raz pierwszy. Jeden leżał nieżywy u nas na polu, ale kto go zastrzelił i jak, to nie wiadomo. Najpierw był w ubraniu, potem ktoś go rozebrał, widocznie ubranie mu się przydało.

Data i miejsce nagrania 2009-03-19, Bychawa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak ludzie szli z Warszawy, to było w roku [19]39, to moja mama i ciocia jeździły przez wodę, na tamtą stronę i brały na chleb mąkę, w nocy mama z tą kuzynką robiły chleb i

Ziemniaki były niewykopane, ale on nie zauważył tego, bo przejechali i tutaj na zakręcie na Dęblińską – może sam nie był taki odważny, pewny siebie był, ale nie był

Słowa kluczowe Puławy, II wojna światowa, Brześć, wybuch II wojny światowej, praca w Instytucie, powrót do Puław.. Wybuch II

A później jak mówię, pozbierali mężczyzn na zakładników, tam gdzieś na Majdanek chyba wywozili, bali się, ja wiem, żeby coś się nie działo, jeszcze nie opanowali tak

Raz mamusia powiedziała, ja pamiętam, że [w czasie] I wojny Rosjanie byli bardzo źli dla nas, a Niemcy byli dobrzy, więc może oni będą dobrzy dla nas [i teraz] i to

Słowa kluczowe Zamość, II wojna światowa, wybuch wojny, bombardowanie Zamościa.. Wybuch II

Pierwszego września trzydziestego dziewiątego roku mamusia, siostra i ja, wróciłyśmy z letniska, może kilka dni przedtem, ale pierwszego września przyjechał ojciec z Łodzi

Dużo było wtedy uciekinierów z Krakowa, ze Lwowa jak to wszystko szło, a tu na tym zakręcie, jak się idzie na cmentarz, nad tym stawem, Boże ile tam ludzi zabiło.. Nasi sąsiedzi