• Nie Znaleziono Wyników

Nauczyciele akademiccy i marzec [19]68 roku - Anna Bocian-Czyż - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nauczyciele akademiccy i marzec [19]68 roku - Anna Bocian-Czyż - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ANNA MIROSŁAWA BOCIAN-CZYŻ

ur. 1947; Lubartów

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dziennikarstwo,UMCS, studia polonistycze, Marzec 1968

Nauczyciele akademiccy i marzec [19]68 roku

Pamiętam panią Żmigrodzką od romantyzmu. Po prostu poezja nie kobieta. Na wykładach nie musiałam notować, bo nie było takiej potrzeby, ani też możliwości nadążenia w wyłapywaniu tych górek, po których biegała. To było fenomenalne.

Profesor Bartmiński od dialektologii ‒ jedyny facet, który sprawił, że zaciekawiliśmy się wymową między „świnia” a „szwynia”i tym, jak ta granica wymowy przebiega przez Polskę. Dopiero wtedy, gdy usiłował ją narysować, pokazać i wytłumaczyć zobaczyłam, że dialektologią faktycznie można się fascynować. Jego ćwiczenia były fajne, bo język bardzo dużo mówi.

Najfajniejszych [nauczycieli akademickich] wylali po marcu [1968], a i tak mało kto został. Pamiętam, że byłam jak dziecko we mgle, po prostu nie mogłam dowiedzieć się już na prawdę niczego. Jak kogoś o coś zapytałam, to dostawałam tak idiotyczne odpowiedzi, że jeszcze głupsze niż te moje pytania. Poza tym, wtedy już obowiązywały dwie rzeczywistości. Jedna to ta, której człowiek się domyślał, a druga ta, o której mówili i pisali w gazetach, że jest prawdziwa. Wtedy nauczyłam się, że w redakcji trzyma się dziób na kłódkę i w ogóle z nikim nie gada, bo nie wiadomo było z kim się rozmawia.

Data i miejsce nagrania 2016-01-28

Rozmawiał/a Joanna Majdanik

Redakcja Monika Misiak

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Człowiek tylko słuchał radia, czy w telewizji coś tam można było zobaczyć. Natomiast specjalnie tym się jakoś

Co z tego jak [ktoś] poczyta książkę, jak wsadzi ręce, a to pszczoły zaraz obżądlą, bo nie będzie wiedział, że trzeba się ubrać inaczej.. Gładkie, czyste ubraniu

Właściwie chyba dopiero, jak rząd Olszewskiego został powołany, to wtedy trochę inne spojrzenie było. Data i miejsce nagrania

Najfajniejsze teksty pisałam właśnie w „Kamenie” bo było to pismo literackie i miło było pisać tak miękko, a nie jak tym „lubartowksim cepem” Mogłam sobie pozwolić

Każdy kto staje na świeczniku i błyszczy przyciąga uwagę, a jak przyciąga uwagę to powtarza się jego słowa. Właściwie to ta scena, którą Mirek nosił zawsze ze sobą, mogła

Lubiłam pisać o staruszkach, bo po pierwsze każda z nich mogła mieć swoją rodową historię, a po drugie miała przechlapane życie z powodu starości i nieadekwatności..

Kierownik literacki to postać bardzo potrzebna, ktoś inteligentny kto musi siedzieć na schodach kiedy aktorzy przychodzą na próbę i to właśnie było moim

Do „Nory”chodziło się pić, a ponieważ mi picie niespecjalnie wychodziło, i chyba wychodzi, to często tam nie bywałam.. Każdy przychodził tam ze swoją historią i miał