• Nie Znaleziono Wyników

Apteka dla aptekarza, a nie dla pacjenta

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Apteka dla aptekarza, a nie dla pacjenta"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

78 menedżer zdrowia maj 3/2017

f e l i e t o n s z k i e ł k o i   o k o

Jakub Szulc

fot. Archiwum

Na zewnątrz robi się ciepło, więc politycy, idąc za przykładem natury, starają się zapewnić, żeby tempera­

tura sejmowych debat także nie opadła. Jeszcze słychać było echa burzy po dyskusji o sieci szpitali, a posłowie już zdecydowali się zaprezentować nam nowelizację ustawy Prawo farmaceutyczne, tzw. ustawę apteka dla aptekarza.

Spór pomiędzy Naczelną Izbą Aptekarską a siecia­

mi aptek nie jest rzeczą nową – trwa od co najmniej dziesięciu lat. Jednym z jego efektów są przepisy art. 94a ustawy Prawo farmaceutyczne o zakazie re­

klamy. Przepis wymierzony był w sieci aptek, by nie stosowały przewagi konkurencyjnej wynikającej z jed­

nego znaku handlowego i możliwości oferowania tań­

czerwoności i lewą, i prawą stronę rzeczywistości parla­

mentarnej oraz opinii publicznej. Kłopot jednak w tym, że w ogniu dyskusji o tabletce kompletnie zapomniano o innych zapisach projektu. Te zaś przynoszą zmiany idące dużo dalej niż recepta na antykoncepcję dzień po.

Przede wszystkim Rada Przejrzystości, opiniująca dla Prezesa AOTMiT wnioski refundacyjne, przestaje być niezależna od Ministerstwa Zdrowia, bo z ustawy znika zamknięty katalog sytuacji, w których minister może odwołać członka Rady przed końcem kadencji (art. 31s ust. 16). Po wtóre, w niebyt odchodzi ścisłe określenie ram czasowych, na które decyzja refundacyjna opiewa:

pierwszy wniosek refundacyjny – 2 lata, kolejny – 3, trzeci i następne – 5 lat. Cel tego zapisu jest bardzo kla­

rowny: zarówno podmiot odpowiedzialny, jak i regula­

tor mają dokładnie, zewnętrznie określony czas obowią­

zywania decyzji. Tymczasem po zmianie art. 11 ust. 3 minister będzie wydawał decyzję o objęciu leku refun­

dacją na okres do 5 lat. Czyli: lek przeszedł pozytywnie ocenę AOTMiT, uzyskał zgodę Komisji Ekonomicznej i... został włączony do refundacji na 3 miesiące. W tym samym czasie zamiennik z tej samej grupy limitowej będzie refundowany przez 5 lat. Dlaczego? Bo można!

Jednym z głównych celów obowiązującej od 2012 r.

ustawy refundacyjnej było uporządkowanie refundacji, rezygnacja z panującej wolnoamerykanki i stworzenie przejrzystych procedur refundacyjnych. Nie wszystkie cele ustawy zostały osiągnięte, ten jednak – zdecydo­

wanie tak!

Zdaję sobie sprawę, jak bardzo ograniczonym in­

strumentarium dysponują pracownicy administracji rządowej. Wiem, jak trudno jest efektywnie zarządzać tak szeroką i trudną dziedziną, jak zdrowie. Ale jed­

nocześnie jestem przekonany, że przepisy powinny być konstruowane w sposób, który ogranicza uznaniowość, daje poczucie stabilności i równości wobec prawa, a co najważniejsze – nie tworzy korupcyjnych zachęt. Mi­

nistra odpowiedzialnego za projekt w Ministerstwie Zdrowia już nie ma. Co będzie z samym projektem? n szych leków nierefundowanych, jednak finalnie uderzył

w apteki indywidualne, które miały mniejsze możliwo­

ści prowadzenia sporów prawnych z nadzorem farma­

ceutycznym. Teraz zobaczyliśmy jego kolejną odsłonę, która oczywiście będzie skutkowała ograniczeniem możliwości tworzenia sieci, trudnościami z otwarciem apteki w obszarze zurbanizowanym (co oznacza de facto uprzywilejowanie istniejących aptek) i co najważniejsze – ograniczeniem dostępu do tańszych leków nierefun­

dowanych. A dlaczego? Bo te tańsze leki, jak dowia­

dujemy się od ministra zdrowia, były tylko pozornie tańsze (sic!). Prace w parlamencie zakończono. Po raz kolejny partykularyzm wygrał z faktyczną troską o pacjenta. Co zrobi prezydent z ustawą, o której sami przedstawiciele rządu mówili, że skala lobbingu przekro- czyła dopuszczalne granice?

Żebyśmy jako widzowie tego spektaklu się nie nu­

dzili, parlament wprowadza pod obrady obowiązek recepturowy dla tabletek dzień po. Posłowie wszystkich klubów parlamentarnych biorą się za łby, przekazy medialne przez kilka dni zdominowane są burzą o ta­

bletkę. No cóż, rząd nigdy nie ukrywał swoich zamie­

rzeń co do skrętu bardziej w prawo i swoistej rewolucji światopoglądowej w społeczeństwie. Oczywiście takie propozycje to paliwo polityczne, które rozgrzewa do

Apteka dla aptekarza, a nie dla pacjenta

” Przepisy powinny być konstruowane w sposób, który ogranicza

uznaniowość, daje poczucie stabilności i równości wobec prawa,

a co najważniejsze – nie tworzy korupcyjnych zachęt ”

Cytaty

Powiązane dokumenty

Stara- nia nauczycieli zmierzające do dobrego przy- gotowania uczniów do egzaminu ocenio- no bardzo pozytywnie (ponad 75% wska- zań uczniowskich przemawia na korzyść re-

[r]

• W konsekwencji ukształtowały się na rynku dwie grupy podmiotów prowadzących apteki: pod- mioty indywidualne, profesjonalne, prowadzone głównie przez aptekarzy i

Polski sys- tem jest dziwny, bo udajemy, że mamy wolny rynek, ale jest jeden monopolista i jeden płatnik. Jeśli tak jest, to ten płatnik powinien stawiać warunki i decydować, co

Autor dokonał analizy oczekiwań zwolenników nowego systemu studiów, zarzutów stawianych dotychczasowym efektom kształcenia nauczycieli i realiów funkcjonowania

21 Między kobietami a mężczyznami nie dostrzega się różnic w wymiarach postawy wobec śmierci poza jednym przypadkiem w grupie osób z niskim poczuciem sensu życia, kiedy

Tajemnica lekarska obejmuje wszelkie fakty związane z leczeniem pacjenta, jego personalia oraz pozostałe informacje, o któ- rych lekarz dowiedział się w trakcie wykony- wania

Oczywiście, dzięki vis comica grającego tutaj jedną z głównych ról Mela Brooksa oraz lawinie gagów (notabene, często niezbyt wybrednych), na „Być albo nie