• Nie Znaleziono Wyników

Nowa Odzież, 1937, R. 4, nr 8

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowa Odzież, 1937, R. 4, nr 8"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

NE. 8. CHORZÓW, SIERPIEŃ I93T R. R O K I V

< 9 #

O D Z I E Ż

i l u s t r o w a n e p i s m o / . w v o d o v v e p o ś w i ę c o n e k r a w i i : c t w e w p o l s c e

Opis mody męskiej

na sezon jesienno-zimowy 1 9 3 7 /3 8

C hcąc należy cie zrozum ieć i zastosow ać m odę w k a ­ żdym sezonie nie m oże fachow iec obejść się bez zap o zn a­

nia się w pierw szy m rz ę d z ie opisem stosow anych i p r o ­ pagow anych w zorów m ateriałó w .

P o d czas gdy do ubiorów sportow ych w dalszym ciągu używ ane są m a te ria ły różn o k o lo ro w e n a poszczególne części u b ra n ia t. zw , kom binacje, to do u b rań sp a c e ro ­ w ych u żyw ane są desen ie p rzew ażn ie w p ask i. P ask i te zazw yczaj nie są jednego k o lo ru nici, n a to m ia st szereg ko lo ró w n ici biegnących obok siebie tw o rzą dopiero k o m p let pożądanego deseniu w bieżącym sezonie.

A by sp ro sta ć w szelkim w ym aganiom k lienteli, p o ­ m yślano oczyw iście rów nież o nieco spokojnych w zorach i ina ogół łubianych przez starszy ch panów . D esenie w ty c h w y p ad k ach nie są zb y t rażące, ani te ż rzucające się w oczy. Chodzi tu p rzed e w szystkim o spokojne

a to jaśniejsze t, zw. k a sztan o w e lub ciem niejsze czek o ­ ladow e.

Na u b ran ia w ieczorow e w m ałym to w arzy stw ie uży­

w a się m a te ria ły czarn e, lub ci e mn o -kolorow e w paski.

Na sm okingi i fra k i w idzim y m a te ria ły czarne, lecz nie gładkie. L ubiane są le k k ie desen ie a szczególnie raye lub drape.

N a p a lta zim ow e u żyw ane są m a te ria ły praw ie że o w y razisty ch deseniach i częściow o u trzy m an e w jasnych k o lo rach , Na p ła sz c z e zim ow e m am y m a te ria ły w zasa­

dniczym szarym k o lo rze, a desenow ane w n ieznaczny diagonal łub rybi,

OPIS MODELI.

MARYNARKI, U b ran ia m a ry n ark o w e w obecnym sezonie uległy n ie c o zm ianie w k ie ru n k u uzy sk an ia co-

P R O S IM Y O U IS Z C Z E N IE N A L E Ż N O Ś C I !

Nie regularne opłacanie prenumeraty za czasopismo szalenie utrudnia nam prowadzenie wydawnictwa. D late-

go upraszamy w szystkich, co nie uiścili jeszcze należnoś- WIS

ci za bież. półrocze, by uczynili to natychmiast.

PRZY WPŁACENIU PROSIMY UŻYĆ ZAŁĄCZONY BLANKIET P. K. O.

III

n a tle szarym lub szaraw ym , lub desenie t. zw. p u n k to w a ­ ne, znane ogólnie. P o zatem uw zględniano desenie m niej­

sze oraz lek k ie i n ie z b y t oznaczające się k ra tk i.

Sezonow ą now ością w deseniow aniu je st ponow ne ukazanie się m a te ria łó w o szero k o utrzym anym tle d ia ­ gonal w p ask a c h lu b bez pasków .

U b ran ia szew iotow e zdaje się znajdują co raz to w ię­

cej uznania ze stromy naszej k lienteli, dlatego też i te m a te ria ły są p ro p ag o w an e p rz e z naszy ch w ytw órców . D esenie m a te ria łó w szew iotow ych p rzew ażn ie rzu cają się w oczy p rzez ciek aw y u k ła d p a sk ó w jako też k ra te k i u trzy m an e są n a ogół w jaśniejszych kolorach.

J a k o k o lo r zasadniczy, sp o tk am y p rzew ażn ie k o lo r szary, szaraw y w w szystkich odcieniach. N ato m iast jak o k o lo r m odnie p o żąd an y w idzim y g ran ato w y w w szy st­

kich odcieniach. P o zatem zauw ażyliśm y k o lo ry b rązo w e

Zaznaczamy, że wszystkim , którzy nie uiszczą należności : w ciągu bież. miesiąca, w yślem y na 1 września pocztow e j zlecen ie inkasow e, co niestety związane jest m epotrze- :

bnymi zupełnie kosztam i. i

ADM INISTRACJA „N O W E J ODZIEŻY". : X i:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::;:::::::::::::::::::::::::

raz to bardziej p raw d ziw ej form y ciała. U n ik a się w y ­ raźn ie różne specjalności sztucznego form ow ania m a ry ­ n ark i. P ie rś u trzy m an a jest dość szero k o bez w k ład k i w aty. R am iona n a to m ia st w n a tu ra ln e j szerokości są w dalszym ciągu p ro ste. L e k k a ta lia i ściśle do b io d er p rz y ­ legająca m a ry n ark a, n a d a ją całości sm ukły w ygląd. D łu ­ gość m ary n ark i jest dość w y razista, pow iedziałbym n a ­ w e t nieco dłu ższa aniżeli w sezonie ubiegłym . M a ry n a r­

k i jed n o rzęd n e nosi się tak że z fasonem d w urzędów ki.

Je d n a k ż e coraz to w ięcej p rz e b ija się m a ry n a rk a d w u ­ rzędow a, przy czem fasony są w y raźn ie długie.

SPODNIE są w dalszym ciągu długie i szerokie, lecz n ie do p rzesad y .

KAMIZELKI w obecnym sezonie n ie uległy specjalnej zm ianie.

(2)

Str. 2. „ N O W A O D Z I E Ż “ Nr, 8.

U BRA N IA W IE C Z O R O W E , M o d a i tu robi sw oje postępy. Pow szechnie do w szystkich uroczystości u ży w a­

ny .smoking, tra c i obecnie sw oje panow anie. S m okin­

gi oraz ciem ne u b ra n ia w izytow e nosi .się li ty lk o do m ałych uro czy sto ści oraz do te a tru . P o zatem w m iejsce sm okingu w chodzi niezaw odny frak, k tó ry zy sk a coraz to w iększe uznanie. Szczególne znam iona frak u są: w y so ­ k a talia, obcisła form a, przy czem je d n a k p ie rś w inna być dość sz ero k a i w ygodnie w yrobiona, długość z ty łu aż do kolan.

ŻA K IET często n azy w an y ja sk ó łk ą zy sk ał dużo na popularności. D o żak ietu nosi się w yłącznie .spodnie w p ask i o w y razisty ch deseniach. D ługość ż a k ie tu je st coś­

k o lw iek k ró ts z a od frak u .

SM O K IN G w obecnym sezonie nie u zy sk ał nic szcze­

gólnego uwagi. N atom iast sm okingi dw u rzęd o w e są d a l­

szym ciągu lan so w an e p rz e d e w szystkim dla osób szczupłych.

ULSTRY , M oda obecna i tu n ie w ykazuje szczegól­

nych zm ian. U lstry byw ają w zimie najczęściej noszone i tym się tłum aczy, że w yrobione być m uszą b a rd z o w y ­ godnie. U lstry i tym razem są ty lk o d w urzędow e i za le ­ żnie od gustu k lie n ta p o sia d a z ty łu p a se k lub jest g ład ­ ki. K ieszenie m ogą b yć n a sz y te jeśli m a m ieć c h a ra k te r bardziej sp o rto w y lub w szyte norm alnie.

P A L T A , ta k zw ane m iejskie, n a le ż ą do elegantszej części g a rd e ro b y szanującego się P an a, T u p rzew aża je- d n o rzęd ó w k a z k ry tą liste w k ą i lek k o w y ro b io n ą talią.

T ak że i d w u rzędów ki są b a rd zo łu b ian e lecz i tu u trz y ­ m uje się p a lto w y d atn ie od u lstra .

R A G LA N Y znow u zyskają n a p opularności, T en w y­

godny w noszeniu i u b ieran iu p łaszcz n ie tra c i nigdy zw o ­ lenników . N oszone b y w ają d w o jak o : albo z k ró tk im fa- soinym o tw arty m , albo zam k n ięte p o d .szyję, co z n a k o ­ m icie chroni p rz e d sk u tk am i dżdżystych i chłodnych dni zim owych.

PŁA SZ C Z FU TRZA N Y jest ubiorem p rz e d e w szy st­

kim rep rezen tacy jn y m , O bok fu tra o o k ry ciu ciemnym, pow ażnym , coraz w ięcej w idzim y fu tra z o k ry cia szew io­

to w eg o jasnego co ima szczególnie znaczen ie p rak ty czn e.

UBIORY S P O R T O W E zależnie od okoliczności w k tó re j oddać m ają moczącemu je p ra k ty c z n e usługi, zm ie­

n iają sw oją form ę. O bok n o rm aln eg o u b ra n ia sp o rto w e ­ go, d o k tó re g o p rzew ażn ie nosi się spodnie pom pki, o s ta ­ tn io coraz częściej w idzim y u b ra n ia t. zw . kom binow a­

n e, a m ianow icie z innego m a te ria łu m arynaika .z k a m i­

z e lk ą a z in n eg o spodnie. Z asadnicza form a u b ra n ia sp o r­

tow ego je st ta k a sam a, jak u b ra n ia m arynarkow ego n o r ­ m alnego, Z asadniczą ró żn ica u w y d atn ia się li ty lk o w maj.

rozm aitszych k om binacjach k ieszen i i drag o n ik ó w i tu dopuszczalne są w szelkie kom binacje, zależn ie p rz e w a ż ­ nie od gustu k lie n ta dla k tó re g o dane u b ran ie jest p rz e z ­ naczone.

T yle o m odzie m ęskiej n a n ad ch o d zący sezon. O pis m ody dam skiej przynosim y na innym m iejscu, w dziale k ra w ie c tw a dam skiego.

O E K A W W W K U

2 D S W D A T A

C IE K A W A NOWOŚĆ.

J a k k o lw ie k z e w n ę trz n a k ie sz o n k a b ile to w a nie je st now ością, gdyż znan o i ro biono to już 20 la t tem u, to je d n a k u k azan ie się tej m ody ponow nie w obecnym se­

zonie p rz e d sta w ia się d o ść ciek aw ie i tej sp raw ie po­

św ięcam y k ilk a słów jeśli chodzi o w łaściw e położenie 1 odrobienie.

K ieszonkę tę robi się dw ojako, albo z p a tk ą , jak na ilu stra c ji obok, albo bez p atk i, W jednym i drugim w y ­ p a d k u k ie sz o n k a ta p o ło żo ­

na je st o k o ło 10 cm pow yżej k ieszen i bocznej i w chodzi t einsam em w najw yższy p u n k t talii. W ychodzi po za kraj k ieszen i bocznej około 2 cm, S zerokość k ie szo n k i z

tego m iejsca d o ty łu m ie ­ rząc w ynosi od 9 - 1 0 cm.

G łęb o k o ść k ieszo n k i kończy się tuż n ad k ie sz e n ią b o cz­

ną, i tern samym je st z u p e ł­

nie w y starczającą. M iejscem o rientacyjnym co do w yso- ści w k tó rej k ie sz o n k a m a być um ieszczona, m oże być ta k ż e p rz y jednorizę- dnej m ary n arce, w ysokość um ieszczonego środ k o w eg o

guzika.

I H O LA N D IA P R O D U K U JE W EŁ N Ę Z KAZEINY.

W swoim czasie donosiliśm y o tern, że szereg k a p i­

ta listó w łódzkich n ab y ło p a te n t w łoski n a p ro d u k c ję w e ł­

ny ,z kazeiny. O b ecn ie dow iadujem y się, że i w H olandii pow stało, konsorcjum , k tó re g o celem m a być p ro d u k o ­ w anie w ełn y z kazeiny. Z w iązki rolnicze zap e w n iły już d o staw ę k azein y w p o trzeb n ej ilości.

J a k w iadom o, k a z ein a je st p ro d u k te m z m leka.

P R O D U K C JA W EŁN Y Z D R Z E W A W NIEM CZECH.

, Niemcy, k tó rz y c ie rp ią n a b r a k dew iz p o trzeb n y ch do z a k u p ó w surow ców , sta ra ją się ograniczyć przyw óz surow ców do m inim um . D latego sta ra ją się w każdej dzie dżinie w ynaleźć śro d k i zastęp cze. W y naleziono sposób p ro d u k cji w ełny z pew nego rodzaju w łó k ien drzew nych ta k zw anych k o m ó rk o w aty ch . J a k donosi p ra s a n iem iec­

ka, p ro d u k c ja tej w ełny w ro k u 1934 w ynosiła 7,2 m i­

liony kg. a w ro k u 1936 w zro sła do 43 m ilionów kg. A by p o k ry ć całk o w icie z ap o trzeb o w an ie N iem iec, p ro d u k c ja ro czn a pow in n a w ynosić 140 m ilionów kg. i m a być o sią­

g n ięta w ro k u 1938. J a k ;z te g o w idać te ch n ik a czyni coraz to b ard ziej fan tasty czn e p o stęp y .

L

(3)

„N O W A O D Z I E Ż "

r r.Tr;?.: . : . ... wbwbBiww! S ir. 3.

W przede dniu ataku przemysłu konfekcyjnego

na krawiectwo miarowe

W walce o nasz codzienny chleb jesteśm y ska­

zani i zależni wyłącznie od zręczności naszych rąk do pracy i od odpowiedniego przygotow ania kupieckiego w kierunku prow adzenia naszych warsztatów pracy i na to tylko liczyć możemy.

Inaczej a naw et wręcz przeciwnie jest w prze­

myśle konfekcyjnym. Tam pracę naszych rąk zastępują w przeważnej mierze odpowiednie m a­

szyny, a klientów pozyska się li tylko taniością oferowanego tow aru oraz w prost fantastycznemi sposabami prowadzonej propagandy. W propa­

gandzie konfekcjoniści nie liczą się absolutnie praw dą. Często w ystarczy wymyślić pomysłowe słowo lub wychwalanie w jakiejkolwiek bądź fo r­

mie, aby pozyskać naiwnego klienta.

„Łódzka Gazeta Przem ysłu i H andlu W łókien­

niczego“ z dnia 1 lipca br. przynosi między inny­

mi ciekawy artykuł p. t. „Rozwój przem ysłu kon­

fekcyjnego“. W artykule tern omawia autor roz­

wój przem ysłu konfekcyjnego w najpow ażniej­

szych krajach świata, przeciw staw iając temu roz­

wojowi stan przem ysłu konfekcyjnego w Polsce.

W artykule tym czytamy:

„W la tach o s ta tn ic h d a je się z a u w a ż y ć j u ż c a łk i e m w y r a ź n e z j a w i s k o z m i a n y za s ię g u p r z e m y s ł u k o n f e k c y j n e ­ go. O b lic z o n y p i e r w o t n i e j e d y n i e na n a js z e r s z e r z e s z e o d ­ b io r c ó w , o b s ł u g u ją c y p r z e d e w s z y s t k i m w i e ś i n a j s k r o m ­ niej u p o sa ż o n ą lu dn oś ć m i e j s k ą — p r z e m y s ł k o n f e k c y j n y w la tach p o w o j e n n y c h z d o b y w a sobie k o n s u m e n ta z e sfer k tó r e d a w n i e j s t r o n ił y od u b r a ń g o t o w y c h z całą s t a n o w ­ czością. F a k t t e n j e s t o b s e r w o w a n y p r z e d e w s z y s t k i m w k r a j a c h w y s o k i e g o u p r z e m y s ł o w i e n i a : w e Francji, Anglii, w N ie m c z e c h i o c z y w i s t a — w A m e r y c e . P o ls k i p r ą d te n nie om in ął, i ob ecn ie r ó w n i e ż i u n as s t a je p r z e m y s ł k o n ­ f e k c y j n y p r z e d n o w y m za d a n i e m : o b słu g i o d b io r c y w i ę c e j w y m a g a l n e g o , p rod u k cji a r t y k u ł ó w z le p s z e g o m a te ria łu , le p i e j w y k o ń c z o n y c h , st a r a n n ie j u s z y t y c h i s k r o j o n y c h “.

Słowa te pow inny być dla nas fachowców miarowych przestrogą. Jeśli bowiem konfekcjona- liści przyznaw aj ą się do tego, że tandetna robo­

ta nie jest w ystarczającym produktem, lecz dążą całą p a rą do produkcji wzorowej — do konfekcji obliczonej nie dla ludu, a natom iast dla „P an a“, to naszem zadaniem jest przeciwstawić się temu prądow i całą siłą. J a k konfekcjonaliści tłumaczą sobie pozyskanie dla swoich wyrobów lepszej k li­

enteli, czytamy w innym m iejscu omawianego artykułu:

" „ P r z y c z y n y te g o f a k t u leżą w z m i a n i e sp o s o b u ż y c i a m ł o d e j g eneracji. C z ł o w i e k w s p ó ł c z e s n y nie m a czasu na ta k n i e p r o d u k c y j n e z a j ę c ie j a k o d w i e d z a n i e k r a w c a , w y b i e ­ ranie m a t e r i a łu , p r z y m i a r k i i t. p. W s p ó ł c z e s n y m ł o d y czło- i v i e k p r a c u j e i n t e n s y w n i e , a k a ż d ą w o l n ą c h w il ę p o św ięca r o z r y w c e lub w y p o c z y n k o w i . G o d z i n y sp ę d z o n e u k r a w c a nie n a le ż ą do r o z r y w e k , an i do w y w c z a s ó w , d la t e g o —

z a m i a s t do k r a w c a — k ie r u je się d z i s i e j s z y k o n s u m n e t do m a g a z y n u k o n f e k c j i.“

Jeśli więc konfekcjoniści sami w skazują nam kto jest wzgl. kto ma być ich klientem, to nasza p ra ca w pozyskaniu klientów dla ubrań miarowych powinna pójść w tym samym kierunku, to zna­

czy zwrócić uwagę na młodzież. Młodzi ludzie w ogóle kapryśni w swoich wym aganiach pow in­

ni być doskonaleni m ateriałem na klienta wzoro­

wego kraw ca miarowego.

K onfekcja szczególnie dąży do opanowania wszelakiego ty pu klientów. Jakim i to sposobami czyni inform uje nas czytowany artykuł w innym miejscu:

„ O c z y w is t a , ż e k o n f e k c j a „dla p a n ó w “ o p e r u j e o w i e ­ le l i c z n i e j s z y m i fa s o n a m i, t y p a m i figur, ro z m ia r a m i , i t. d.

n i ż k o n f e k c j a d la ludu. W t e j d z i e d z in i e d o c h o d z i a m e r y ­ k a ń s k i p r z e m y s ł k o n f e k c y j n y n a w e t do t a k i e j s p e c j a li z a ­ cji, ż e są t a m m a g a z y n y i f a b r y k i u b r a ń w y ł ą c z n i e dla o ty ł y c h , in n e d la n is k ic h i k r ę p y c h i t. p ....

W i n n y c h k r a j a c h sp e c j a li z a c ja w k o n f e k c j i t a k d a ­ lece nie j e s t p o su n ię ta , j e d n a k w d ą ż n o ś c i do z a d o w o le n i a o d b io r c y k a ż d y m a g a z y n k o n f e k c j i j e s t je d n o c z e ś n ie p r a ­ c o w n ią k r a w i e c k ą i p o p r a w k i są s t o s o w a n e sz eroko, a w y k o n y w a n e w r e k o r d o w o k r ó t k i m czasie.

Ciekawe są także ogłoszenia firm konfekcyj­

nych. Oto wzór treści ogłoszenia jak ogłasza się jedna z największych firm konfekcyjnych „For Gentleman“ w Anglii:

„W cią gu p ó ł g o d z i n y — u b r a n y w co zapr agn ie! W d z i s ie j s z e j ep o c e t e m p a w a r t o z a p a m ię t a ć , ż e t y l k o n a sz d o m j e s t z d o l n y w cią gu p ó ł g o d z i n y w y e k w i p o w a ć P ana w n a jl e p s z e , g o t o w e u b r a n i e do sp o r tu , t o w a r z y s t w a , u r o ­ c z y s to ś c i i t. p. Z a p e w n i a m y w y b ó r o l b r z y m i , r ę c z y m y za na sz k r ó j i m a t e r i a ł y i z a c en y, k a l k u l o w a n e n a jś c iś l e j“.

N apraw dę pół godziny to istotnie rekordowe tempo. Panow ie ci jednak nie powinni zapominać, że z rozwojem tem pa życia, rozw ija się także k ra ­ wiectwo miarowe, w praw dzie nie w kierunku cza­

sokresu w ykonania ubioru, lecz w kierunku uzy­

skania lepszych wyników technicznych w szyku odzieży. Ten w łaśnie w alor jest naszym atutem i przez konfekcję, jaka by nie była, nigdy nie zastąpiony.

O skutecznych sposobach jakim i walczyć po­

winno nasze krawiectwo miarowe przed napły­

wem konfekcji zaznajomimy czytelników w d ru ­ giej części niniejszego artykułu w nr. wrześnio­

wym „Nowej Odzieży“.

W ażne dla przekazujących

Zdarzają się często wypadki, że abonenci przekazując różne k w o ty do adm. ,,N= O dzieży“ nie z a ­ znaczają na jaki cel, przeznaczone być mają pieniądze. Utrudnia mam to szalenie p ra c ę , oraz nieraz jest pow odem zbyt późnych dostaw. Celem za pewniemia sobie szybkiej obsługi, prosim y NA KAŻDYM

ODCINKU ZAZNACZYĆ N A JAKI CEL PIE NIĄDZE M A JĄ BYĆ UŻYTE.

ADM , „N O W E J ODZIEŻY".

i

(4)

Str. 4. „N O W A O D Z I E Ż “ Nr. 8.

PRACA K O N K U R S O W A

Krój fraka w n a j n o w s z y c h l i ni ach

Skala Vs-

Rys. I. K w iat, W arszaw a.

Rysunek niniejszy oddaje do konkursu P, I, Kwiat z W arszawy w własnem opracowaniu. Praca pow yższa będzie przedłożona przed komisją do orzeczenia.

(5)

Nr, 8 „N O W A

;r .r . rr.T:

O b j a ś n i e n i e n i e

M iara: 42, 112, 20, 48, 43.

P l e c y :

A - 1 = g łęb o k o ść pach y (V.8 obj, pierś, -|~ Y ie z dług.

stanu).

A -2 = długość stan u 42 cm.

A - 3 — cała długość 112 cm, A. - 4 = w ysokość piec (połow a A -l) 2 - 5 = 3 V> cm.

2 - 6 — 3 cm

7 - 8 = szero k o ść p ie c -f- 1 cm.

A - O — k a rc z e k 1/o obj. prś. -|- 1 cm.

9 _ 1 0 = 3 cm.

11 - 12 = 1 / 1 2 obj. prś. — 1 cm.

12 - 13 = 1 cm,

14 - 15 — i/g obj, prś, g - 1 cm, 6 . 16 = V a obj. prś. — 2 cm.

P r z o d e k :

14 - 18 = cała obj. prś, 48 cm.

18 - 19 = 15 cm.

O kroju

O bok k am izelk i (przedniej) w obecnej p o rze n o sz e ­ nia o tw a rty c h m a ry n a re k i żak ietó w , ogrom ną rolę g ra ­ ją spodnie.

W iem y już z d o św iad czeń w e frak o w y ch (w ytw or­

nych) g a rn itu ra c h , :że p rzy najlepiej skrojonym i uszytym fraku, źle do p aso w an e spodnie zepsuć m ogą figurę c a ł­

kow icie.

Dziś spodnie w ogóle m ają d la nas w ielkie znaczenie.

W p raw d zie odda win a już n ie b ra k ło k lien tó w k tó rz y na d o b ry k ró j spodni szczególnie uw agę zw racali, co sta ło się pow odem , że n ie k tó rz y pp. k raw cy , poznaw szy w y b red n e u p o d o b an ia p u b lik i co do spodni, dla zw ab ie­

nia k lie n te li pow yw ieszali n ap isy ; „specjalność w kroju spodni“ .

N ie da się je d n a k zaprzeczyć, że ogólnie kraw cy, już rozpoczynając n a u k ę kroju, najm niej czasu p o św ię­

cają n auce spodni i p rak ty czn y m studiom n ad spodniam i, uw ażając je za mmii ej w ażne od innej odzieży, zap o m in a­

ją bo w iem o tern, że inne suknie w czasie p rzy m iark i m o ­ gą uledz ulepszeniom , zanim się ostateczn ie w ykończą.

S podnie zaś raz skrojone, zachow ują w szelkie w ady, p o ­ chodzące z kroju.

T e ra z jednak, jeżeli k ied y k to k o lw ie k z kolegów k raw có w lek c e w a ży ć tę część u b ran ia, w obec m ody dzi­

siejszej m usi zm ienić swój po g ląd 1 p rzy jąć do w iadom oś­

ci h asło m ody, n ak a z u ją ce szacu n ek dla spodni.

D latego to pozw olim y sobie n a usilne życzenie jedino- go z szan. m łodszych kolegów , p rzypom nieć ogólne uwagi z k ro ju spodni.

A b y spodnie dobrze leżały n a jak ą k o lw ie k figurę, n a ­ leży p rz e d e w szystkim b rać m iarę dokładnie, bacznie zw racając uw agę na k s z ta łty i form y ta k szczegółow o, jak i ogólnie t, j. w e w zajem nym stosunku. C zęsto m ięś­

nie n a p rz y k ła d s ą niep ro p o rcjo n aln ie ro zw in ięte c o do tuszy. G órna część spodni w d o p aso w an iu do bioder spraw iać m oże trudności, gdyż b io d ra na je d n ą i t ę sa-

O D Z I E Ż " ________ Str. 5.

d o kroju f raka

19 - 20 = 6 cm.

21 - 22 Vs obj. prś, — 2 cm.

22 - 23 — Y« obj. prś, -f- 1 cm.

25 _26 = Ve obj. prś, — 1 cm, 24 - 27 =n ty le co od 10 do 13 — 1 <

28 29 -- 4 34 cm.

30 - 31 = 3% cm.

30 - 32 - 1/'s obj, w pasie.

32 - 33 19 cm.

33 _ 34 3 % cm.

34 - 35 -- l / i cm.

24 36 Ye obj. prś. — 1 Y cm.

36 - 37 == Ys obj. prś. — 4 cm.

37 - 38 = 8 cm.

39 - 40 Ye obj, prś. — 1 cm.

40 _ 41 Vs obj. w p a sie -j- 2 cm.

42 - 43 Ys obj, w pasie.

Opracował I, Kwiat, W arszaw a,

*

spodni

m ą mii a rę m ogą być ró żn o ro d n e i ta k w jednej figurze b io d ra są w ystające, a brzuch okrągły, w drugiej figu­

rze b io d ra p łask ie, a brzuch w klęsły, w innej znow u b io d ra pełne, a w k rz y ż u plecy w stan ie rów ne bez w cięcia.

C hcąc w ięc zro b ić spodnie, ta k , aby nie ucisk ały w pasie, co szkodliw ie o ddziaływ ałoby n a n a rz ą d y t r a ­ w ien ia i n a obieg krw i, i chcąc aby spodnie jednocześ­

nie bez sz e le k się trzy m ały , p rz y sta w a ły do b io d er i n ie k rę p o w a ły pachw in, a ta k ż e chcąc, by spodnie n a figurze siedzącej n ie ro b iły z p rzo d u n,a b rzuchu b rzy d k ich p o ­ p rzecznych fałd, ja k się często zdarza, trz e b a zw racać uwagę n a pow yższe szczegóły p rzy b ran iu m iary.

M iarę długości bokow ej (po boku) n ależy b ra ć nie- w yżej p o n a d biodra, lecz a k u ra t od w cięcia biodrow ego.

B roń B oże nigdy nie uw zględniać życzeń klien ta, ch cące­

go m ieć spodnie wyżej zachodzące.

Szczególnie p rzy obecnej m odzie, gdzie całe sp o ­ dnie są w idoczne i m ogą popsuć opinię kraw cow i, n a le ­ ży w ytłum aczyć gościowi, a w o stateczn y m razie m ożna mu d a ć p a se k w ysoki, lub przydłużyć p rz o d e k kam izelki.

P ask i, jeśli m ają b yć k rajan e łu k o w ato i w szw ie łą c z ą ­ cym do n o g a w e k w cinać się do ta lii (do pasa), a u góry brzegu m ają być szczególnie n ad biodram i.

P rz y k rajan iu spodni do bioder, najlepiej w skazuje szczelne w zięcie m iary w p asie i p rz e z b io d ra, albow iem te dw ie m iary d ają d o k ład n y w ym iar w ypukłości bioder poniżej pasa.

iDo gładkiego le ż e n ia spodni ;z przodu, p rzyczynia się w iele ta k ż e ścinanie w ierzchniej no g aw k i n a 2 do 3 cm w figurze p ro stej i szczupłej lub po-chyłej. Zaś w fi­

gurze p rzeg iętej, ta k ż e w figurze tęgiej z w ystającym brzuchem ścin ać nie należy, a n a w e t czasem i p rz y p u ś­

cić m ożna z 1 cm., a czasam i aż 2 cm. ale tylko jeżeli brzuch bardzo- wielki.

*

(6)

Str. 6. N O W A O D Z I E Ż“ Nr. 8,

KONSTRUKCJA KROJU S P O D N I N O R M A L N Y C H

Skala V5.

(7)

Nr. 8

mnrłTTK? „ N O W A O D Z I E Ż “ Str. 7.

O bjaśnienie do kroju spodni normalnych

M iara: do kolan 61, dług. boczna 106, dług. kro­

ku 79, pas 86, siedź. 100, w kol. 58, w dole 50.

K O N S T R U K C JA P R Z E D N IE J NOGAWICY.

A—b—g = prostokąt od lewej strony, A—d = kolano 61 cm.,

A—b = dług. boku 106 cm.,

b—c = dług. po kroku 79 cm., przeprowadzamy poziome na prawo, do prostokątnej A—b, c—o = % m iary siedź, czyli 25 cm.,

o—n = V.i6 m iary siedź, czyli 6% cm.,

0 —n = dzielę na trzy równe części punkty e. e1 n, c—e1 — praw a nogawica w połowie daje punkt h,

Uwaga: Jeżeli w praktyce okażą spodnie z kro ju jakieś niewłaściwe pozycje nogawek, że ewentualnie linia zaprasow ania się kręci w lewo czy w prawo, należy zastosować n a ­ stępujące: Że w dole od punktu b do i mie­

rzyć

V ,3

siedź, i dopiero połączyć z punktem h jako linię zaprasowania.

j—i — linia prostopadła przez h stanowi zapra­

so wanie,

j —p = Vj3 pasa czyli 10% cm.,

j—g = V,8 pasa + 1 cm. czyli 11% cm.,

1—a = dołem do boku % od m iary dolnej — 1 cm.

czyli 11% cm.,

i—i1 = dołem do kroku % od m iary dolnej — 1 cm.

u dołu nogawic na manszety dodać 8—10 cm.

W linii zaprasow ania —j —i— przekroić nogaw­

kę do dołu oraz przy punkcie —j — na 3 cm.

rozstawić dla złożenia fałdu do czego uzupeł­

nia się po boku nogawki do góry 3 cm., przy linii kroku 2 cm., do stracenia poniżej łydki nadaje się linię boku czyli po kantce. Za po~

wyższem objaśnieniem nogawka przednia tak przygotow ana formie z papieru kładzie się na m ateriale i zakreśla linie zaprasow ania oraz miejsce złożenia fałdu.

Resztę linii i kontur według wzoru.

O B JA Ś N IE N IE DO NOGAW ICY T Y L N E J.

Model przedniej nogawicy skrojony, kładę na resztę m ateriału,

j —n = V.8 siedź, czyli 12% cm. jeżeli do szelek, do paska ścinam do połowy,

p—m = V.8 siedź, czyli 12% cm.

Nogawioę przednią w kolanie odmierzam a różnicę do wziętej m iary, po połowie — + 2 cm. na szwy z każdej strony dodaję, jak w tym w ypadku po 3 cm., dołem z każej strony po 3 cm.

n—o1 = 1/1

2

o siedź. 5 cm.

Resztę linii i kontur wedle wzoru.

Zdjęcie miar spodni

D obrze leżąca spodnia w ym aga ta k ta k sam o ja,k su rd u t d oskonałych w iadom ości i ;nauk. Tak. jak g órna część k o rp u su ró żn o ro d n ie je st zbudow aną, ta k też i przy nogach są ro zm aite nadzw yczajności. D latego też trz e b a b ra n ie m iary n a spodnie z n ajw ięk szą uw agą i a k tu aln o ścią w ykonać.

Do spodni długich trz e b a w ziąść 6-8 m iar:

1. D ługość boczną. 2. D ługość p o k ro k u . 3. O bjętość w p asie. 4. O bjętość w siedzeniu. 5, O bjętość w kolanie.

6. O bjętość u dołu, u ra jte k jeszcze m ierzy się pod k o la ­ nie, w ły d ce i k o stce.

D o b ran ia m iary z rzęd u trz e b a się koniecznie p rz y ­ zw yczaić, aby czasem k tó rej nie zapom nieć łub też m ieć p rz y na-s-tępnem zam ów ieniu łatw iejszy pogląd,

1. D ługość boczna: M iarę p rzy ło ży się do najw yż­

szego m iejsca w b io d rach (w pasie), p rz y trz y m a ­ n a jed n ą rę k ą i prow adzi drugą do do łu do ob­

casa lub ziemi. Je ż e li się m ierzy do ziemi, trz e b a -odliczyć w ysokość o b c a sa i zap isać ty lk o m iarę zw ykłą.

2. D ługość k ro k u : Spodnie n a k liencie pociąg n ąć w górę i nogi cok-olwiek rozstaw ić. Od tej m iary z a ­ leży w ysokość spodni i d lateg o trz e b a ją w ziąść b a rd z o d o k ład n ie.

3. O bjętość w p a sie m ierzy się zu pełnie n a d b io d ra ­ mi. M iara m oże być mocno, je d n a k n ie z a w iele, ani też za dużo za luźno -braną,

4. O bjętość siedzenia, m ierzy się w te n sposób, że p rz y k ła d a się -miarę do n ajszerszego m iejsca w ty le i p ro w ad zi w przód co k o lw iek -wyżej p rzez brzu ch i tro ch ę mocniej p rzy trzy m ać, bo- -przez luźne b ra n ie m iary k s z ta łt spodni cierpi i p rz e ­ d n ia -część za szeroko w ypadnie.

5. S zerokość w ko-lanie zależy -od m ody i życzeń k li­

enta, ty lk o p rzy w ażkich spodniach -trzeba ob­

w ód k o la n a i ły d k i najtęższe m iejsce uw zględnić.

6. S zerokość dolna m ierzy się m niej w ięcej podług fa-s-onu i m ody lub też podług życzeń odbiorcy.

P rzy spodni ach w b u ty i do konnej jazdy, oraz p rz y kam aszach , trz e b a k o n ieczn ie j objętość przy k o stce m ierzyć. S zerokość w k o lan ie w tym w y ­ p a d k u nie m ierzy się n a p ro stej -no-d-ze, lecz sk rz y ­ wionej w pozycji siedzącej, m iara b ra n a w p o zy ­ cji -prostej je st zw y k le 2-3 c-m. m niejsza w o b ­ w odzie, i ta k skro jo n e spodnie -są zw ykle za cia­

sne w kolanie -gdy się siedzi n a koniu i m ogą łatw o p ęk n ąć.

O prócz wyżej w ym ienionych norm alnych zdjęć m ia­

ry b ie rz e się n a życzenie k lie n ta lub otyłego, m iarę k o n ­ tro ln ą w ysokości ro zp o ru w ten sposób -jak -nam z ałączo ­ na ry cin a w skazuje,

* * *

(8)

Str. 8. „ N O W A O D Z I E Ż “ Nr, 8.

WW?KSVW»T8

Znaczenie ułożenia fałdek u nowoczesnych

fasonów spodni

W now oczesnym ujęciu linii k o n tu ró w budow y ciała u m ężczyzny sto so w an e w jego ubiorze i spodnie są b r a ­ ne w p ra k ty c z n e rozw agi.

T a część g a rd e ro b y m a o d źw ierciadlać k s z ta łty nóg.

ści tak o w e, lecz do k o m p letn eg o u k sz ta łto w a n ia form , m usi się u ciek ać do sposobów p rak ty czn y ch ,

k tó re w d ążen iu p rz y ­ nosi nam czas.

A by spodniom z ich oblicza '(frontu p rz ed n ich nogaw ek) n a d a ć p e łn ię dla k s z ta ł tu linii b io d er i nóg, daje nam p rzek ró j śro ­ dkow y w nogaw kę jak ry cin y obok d o sto so ­ w ane.

Z atem p rz e k ra - w uje się nogaw kę p rz e d n ią p rzez śro d ek czyli lin ie zap raso w a- n ia aż do k a n t u dołu i ro zstaw ia n a 3-4 cm, N astęp n ie u góry w tejże linii to p o d jęte ro z staw ien ie u k ład a się w e fałd z tych 3 czy 4-ch cm. P rzez u- łozenie fałd u n a d łu ­ gości 15 cm w linię z a ­ p raco w an ia, przez te n sposób odchyla ta k o ­ w e do przodu.

Z tego w ynika, że nogaw ki otrzym ują p e ł nię i szerokość do p rzodu, W tak im ra z ie w łaściw ie fcnrpods kpy i silnie osadzona w bio drach, n iezw ykle p ię ­ k n y utrzy m u ją spad.

Dla u zy sk an ia lepszych form , z a le c a się jeszcze 2 fałdki założyć n a 2 do 2%

cm, w liczając te ró żn ice w m iarę pasa. M a to w ielkie zasto so w an ie u m łodzieży u k tó re j brzu ch czyli pas pod w iązaniem żeber, k sz ta łtu je się zu pełnie p łask o . N a te n ­ czas n a d a ć form y spodniom , p a sa w zględnie jego z a sto ­ so w an ie d o d an eg o p łaskiego brzucha, musi o d pow ied­

n io przy leg ać d o -ciała.

B o przypuśćm y, że spodnie w p a sie nie p rz y sta w a ­ łyby, a raczej latałyby, w ięc tu nie m a m ow y i form ach i liniach.

S koro op ad ając W dół nie m ogą się utrzym ać n a b io ­ drach, za te m n a całej swej długości tra c ą swój bieg, czyli spad, M łodzież rozm az ona w lansow aniu szerokich sp o ­ dni, k tó re są p o n ie k ą d d la niej p rzym iotem elegancji i nie p rę d k o ją zarzuci, choćby n iezw y k łe zm iany zaszły w tej m odzie.

W ięc u szerokich spodni dostosow ać r ó ­

w n e po d żieln e formy.

N ależy p rz e d e w szy st­

kim urządzić rów ny a p rzylegający pas. Zaś od niego te n adm ierne szerokości ta k ro zd zie­

lić, aby spływ ając z bioder, szczupłą figurę k sz ta łto w a ły w p e łn ą form ę bioder nóg

W tyim I dążeniu odpow iadając/ /W ykona, niu tak o w y ch spodni zask arb im y sobie p e ł • ne zaufanie d la n a ­ szego stan o w isk a ja­

kie zajm ujem y, w k r a ­ w iectw ie m iarow ym .

Do Szan. CZYTELNIKÓW

W ydaw nictw o „Nowej O dzieży“ zawiadam ia swoich abonentów, że idąc za głosem czytelnika, postanow iliś­

my, p ocząw szy od 1 lip ca b, r. zmienić nieco dodatki do gazety, a m ianowicie nie będziem y dodawali pojedyn­

cze kartki, gdyż dwie karty jest zbyt mała ilość, aby m ógły spełnić sw e zadanie. Natom iast powiększyliśm y znacznie objętość albumu dodanego abonentom co sezon.

Uważam y bowiem , że album taki da abonentom więcej korzyści.

W ydaw nictw o „Nowej O dzieży“.

Uwaga I

Dodatek we form ie albumu najbliższych dniach.

(ZosZarcaam g/ w

Adm . Potrzebny samodzielny czeladnik krawiecki do

wielkiego m iasta Baranowicz.

Zßdosaema prgg/ymwge .Redß&cjfa „Wowejf Waieżg/".

(9)

Nr, 8

ęWłSłTTTłHTTiMMfTtęMTr?»1

„ N O W A O D Z I E Ż “ Sir. 9.

Skala Vs.

Opis kroiu do kamizelki normalnej

M iara: wys. piec 23, dług. stanu 44, połowa piec 1934, obj. prś. 48, obj. pas. 45, dług. kam.

65, wycięcie 35.

Opis dla kroju piec:

H—A—d = przeprow adzam y prostokąt, c—b—d = linie pomocnicze,

A—a = 2 cm.,

a—b = dla pogłębienia pachy wys. piec 23 + 2 cm.,

a—d = długość stanu 44 cm., a—c = V.3 z wys. piec — 1 cm.,

c—o1 = szer. piec 1934 cm. + 1 cm. na szew = 2034 cm. i rysujem y linię prostopadłą,

a—F = V.3 z szer. piec = 7 cm.,

d = w stanie wybieram 2 cm. i wyciągamy linię piec,

d—e = przydłużenie piec 8 cm. Szer. piec w p ier­

siach przez punkt g % obj. prś. 24 + 3 = 27 cm., 2 — n szer. piec w pasie % pasa 2234 + 3 = 2534 cm.,

o1—1 = ścinamy ram iona n a węższe, na linii piec 3 cm.,

Resztę linii i konturów wedle wzoru.

Opis dla kroju przodka:

g—i = na linii prś. od g 34 obj. prś. 12 cm. + 2 — 14 cm.,

g—j = m iara szer. piec,

K = od szwa piec mierzymy 34 z całej obj. prś.

+ 6 =a 54 cm.,

i—j—K = linie pomocnicze w górę i od K w dół j—H == odmierzamy czubek ram ienia 34 obj. prś.

24 cm. z 48 i stąd mierzy śię w ykrój gorsu i m iarę dług. kamizelki.

H —c1 = dla linii ram ienia przy czym c1 jest po­

łowa a + b,

O1—F = dług. ram ienia piec przenosimy na ra ­ mię przodka H —o i zwężamy ram ię 3 cm., Do czubka ram ienia dopuszczamy 2 cm słupek.

Od czubka ram ienia mierzymy wycięcie 35 cm zaś dług. kam. do punktu r — 65 cm odlicza­

jąc słupek z piec czyli 7 cm.

Od środkowej linii pasu do m oblicza się 34 obj. w pasie 2234 + 2 = 2434 cm.

Uwaga: Ponieważ ryciną plecy w pasie są oznaczone węższe jak w ym iar 34 pasu 2234 + 3 cm. zatem wcięcie boku przy m—n w y­

nosi 234 cm. a nie 4 cm., z czego 134 przy ­ pada dla piec. Rybka w przodku wynosi 134 cm.

Ułożenie kieszonki z przodu 9 cm., z boku 8 cm. wysoka piersiow a kieszonka za biegiem piersi, do praw ejgo przodu przypuszczamy m ateriału pod guziki od punktu wycięcia, po­

niżej dziurki.

Resztę linii i konturów według wzoru.

Krój kamizelki normalnej

(10)

Str. 10. „N O W A O D Z I E Ż“ Nr. 8.

Jak ułatwić sobie przykrój kamizelki

N iejednokrotnie otrzym uje­

my zapytania jak stosować w kroju g arnituru, aby nieco wyższe m iary w szczuplej ilości m ateriału znalazły po­

mieszczenie. Znane nam z praktyki, że w takim w ypad­

ku nie obchodzi się bez sztuk, czyli uzupełnienia klinami.

Więc stosuje się dajm y na to u spodni u góry i boku ty l­

nej nogawki sztuki, następnie

szpic tylnej nogaw ki w k ro k u in­

ko kończyna linii siedzenia. W rękawie spodnim pod pachą ja ko skrytym w najgorszym w y­

padku daje się sztukę. Tak w kalkulacji przykroju stosuje się sposoby, lecz zaznaczyć trzeba, że ustalonem jest, że

przy kamizelce jako ostatnia z kroju przychodzi najw ięk­

sza trudność a nieraz u trap ie­

nie. Do omdlenia przychodzi z pomieszczeniem kamizelki w kroju. W takich w ypadkach można również ratować się w tak przykrej sytuacji. Właś-,<

nie ryciny nam tu przedsta­

w iają, że w zastosowaniu prze­

k roju przodka w ułożeniu ry ­ bek stosujemy potrzebne nam wcięcia. Ten sposób powoduje nam podział przodka na 2 czę­

ści i bezwątpienia przynosi nam ułatw ienie w kalkulacji.

Ponieważ te części przez w pychanie oraz przesuwanie dadzą możność uzyskać k a ­ mizelkę, jak z przodka w

Wilkwl

# 3

całości, który swą sze­

rokością rozbija częstokroć całą podjętą kalkulację. Gdy bliżej się zapoznamy ze spo­

sobem przekrojenia przodków, widzimy, że stosując ten sy ­ stem umiejętnie, celowo w y­

robimy pierś oraz pas i nikt nam niczego zarzucić nie mo­

że. Przekrój ten daje w yraź­

ne zastosowanie rybek od p a­

chy ku piersi, a gdy chodzi o silną pierś, uzyskamy zara­

zem od dołu przez pas sto­

sowne wcięcie. Dlatego w dalszej praktyce już z góry musimy dostroić linie wyma­

gane dla przekroju przodków kamizelki i stosować przy szczupłości m ateriału, co też nam ułatw i nader tru d n ą i

rabującą czas kalkulację.

Wystawa rzemieślnicza w Lublinie

D o szereg u w o jew ó d zk ich r eg io n ó w u rząd zających W y sta w y r z em ieśln icze p rzy b y w a w rok u b ieżą cy m w o je ­ w ó d ztw o lu b elsk ie.

W y sta w a b ęd zie otw arta od 5 -g o do 12-go w rześn ia b. r. i o b ejm ie sw y m z a się g ie m całe w o jew ó d ztw o .

W ystaw a lu b elsk a zap ow iad a się b. c ie k a w ie zarów no ze w z g lę d u n a ch arak ter gosp od arczy w o je w ó d z tw a jak i z u w a g i n a liczn e tu sk u p isk a zaw od ów , ja k k u śn ierstw o,

p ow roźn ictw o, k o szy k a rstw o i inne.

W y sta w a b u d zi ty m w ię k sz e za in tereso w a n ie, że rze­

m io sło w w o je w ó d z tw ie lu b elsk im , p ozb a w io n y m w ię k ­ szy ch p rzed sięb io rstw p r zem y sło w y ch od gryw a w ogólnej p rod u k cji p o w a żn ą rolę.

W y sta w ę urządza Z w iązek R z e m ie śln ik ó w C hrześcijan w L u b lin ie.

(11)

Poprawiamy- kto znami myśli, korzysta!

ZA D A N IE 17.

a) N a czem polega błąd?

b) W ja ki sposób

Ilu str. powyższa pokazuje nam raglan do pier­

wszej przym iarki z wszy tern błędnie rękawem.

D rugi sposób popraw ki może być dokonany bez pomocy szpilek, zato należy odpowiednio zmie­

nić wykrojkę, poczem na nowo wycyrklować rę­

kaw. J a k w ynika z poniżej umieszczonego szki­

cu trzeba poprzez kulę ram ienia rękaw dość zna­

cznie wypuścić. Od a— b wypuszczamy z zakładu do 1% cm., natom iast od c— d o 1 cm. Dzięki tej poprawce /u z y sk u je rękaw należytą roczywi­

stość, tak, że : ałdy zupeł­

nie znikną i rękaw otrzy­

muje gładki i)pad.

S zkic poprawki.

Rozwiązanie do zadania 17 niestety ża­

den z czytelników nie nadesłał.

PRZYCZYNA BŁĘDU.

J a k widzimy na ilustr. rękaw tw orzy podłużne fałdy z przodu ram ienia, to znaczy, źe rękaw po­

przez kulę ram ienia jest za krótki. Błąd ten po­

pełniono już podczas kroju. Klient, dla którego raglan ten wykonano ubrany był w m arynarkę o silnie podwatowanych ramionach, aby uniknąć w yraz spadzistości jego ramion. Na fak t ten nie zwracano uwagę przy k rajan iu raglanu. Należy zatem na podobne w ypadki zwrócić zawsze bacz- n 9? uwagę i zostawić szczególnie przy raglanie dość znaczne zakłady. W naszym przykładzie pozostawiono dość

duży zakład co poz­

woliło na dokonanie poprawki.

PO PR A W K A . Błąd ten usunąć można w dwojaki sposób. Po pierwsze przy użyciu szpilek i odpowiedniego szpil kowania, co uczyni przeważna część ko­

legów. W tern celu rozpruw am y szew na ram ieniu oraz rozciągam y rękjaw dopóty nie znikną uwidocznione fałdy zupełnie. Ponieważ

raglan ten nie wy- Raglan po dokona- kazuje inne błędy nei poprawce.

należy przed roz­

pruciem ty ln ą i przednią część przymocować do

•m arynarki szpilkami, przez co uniknie się pow­

staniu niepotrzebnych przesunięć.

ZA D A N IE 18.

a ) N a c z e m p o l e c a i

b) W jaki sposób błąd ten usunąć?

Z i kolei przynosim y 18-te zadanie z działu „P opraw iam y“. Wszelkie tu omawiane błędy z pewnością wyszły czytelnikom na dobre. Żałujemy nie­

stety, że tak nikła ilość abonentów przesyła nam rozwiązania. Zalecamy tą ważną dziedziną więcej się zaintereso­

wać. Za dobre rozwiązanie zadania 18-go przeznaczone są nagrody. Rozwiązanie

nadesłać do 20. 8. br. najpóźniej.

(12)

Str.

STKOTä

12. . N O W A O D Z I E Ż “ Nr. 8.

DZ IA Ł D A M S K O

....

W s k a z ó w k i d o m o d y damsk ie j

na sezon jesienno-zimowy 1937/38

Zazw yczaj p łaszcze i k o stiu m y dam skie w sezonach jesienno-zim ow ych w ięcej w y konane są z m a teriałó w mięk&zytih aniżeli w sezonie letnim . P rzew ażn ie s p o ty ­ kam y m a te ria ły flauszow e, sukniow e, oraz le k k o deseino- w ane m a te ria ły czysto w ełniane.

, M oda dzisiejsza w skazuje p rz e d e w szystkim w y raźn ą linię ram ion i obcisłe w p asie, k o stium y ja k o te ż płaszcze.

N ato m iast luźne k ro jen ie sztu k i a p o szerzo n e poniżej p a ­ sa stają się p ow oli p rzestarzały m i.

Oryginalny model ża­

kietu dam skiego do­

stosow any do poda­

nego rysunku.

P rzedpołudniem , w p odróży oraz do sp o rtu nosi się przew ażn ie jaczki, ta k zw an e k ró tk ie , lub te ż półdługie.

S zeroko zak ła d a n e brzegi licznie n a sz y te kieszonki, oraz le k k o p o szerzo n e plecy — o to w sk azan ia sportow ych o- k ry ć dam skich. P opołudniow e jaczki są zw ykle dłuższe i sięgają często k ro ć aż do kolan, p rz y czem w sk azu ją le k ­ k ą skłonność do solidnej talii. W idzim y ta k ż e c h a ra k te ­ ry sty czn e jaczki b ard zo k ró tk ie o p ro stem k ro ju bez ja­

k ic h k o lw iek kom binacji, żyw o przypom inają m ary n a rk ę m ęską, na p rz y k ła d elegancka czarn a ja czka różni się tym ty lk o od m a ry n a rk i m ęskiej, że p o siad a obszyte b rz e ­ gi z dość w ą sk ą b o rtą z celofanu, tego sam ego ko lo ru , a znow uż inny m odel z b ro m o w e g o m a te ria łu w ełnianego

p o siad a brzegi obszyte dość grubem paskiem zam szowym . B ardzo łu b ian e są rów nież w szelkiego rodzaju k a ­ m izelk i dam skie, często n a w e t futrzane. W ogóle n a ­ szyw ki fu trzan e w szelkich sposobów , są b a rd z o m odne.

C zęsto do k o m p letu jaczki o naszy w k ach fu trzan y ch n a ­ leży k ró tk a p elery n k a.

Nie m niej ró żn o ro d n e od ja czek są :i p łaszcze dam s­

kie. P rzy g ląd ając się uw ażnie całem u iz e re g o w i ró ż ­ nych m odeli zauw ażyć m ożem y w yraźny dualizm jak i w y­

stęp u je p om iędzy m odelam i obcisłe mi p A k a m i w ta lii i szero k o w ypadającym i u dołu a m odelam i, k tó re w sk a ­ zują krój p ro sty . D ruga form a dzięki swym k o n tra sto m w d o b ieran iu k o lo ró w oraz tem u, że z innego m a te ria łu ro b io n e są plecy, a z innego p rzo d k a, n a b ie ra sp ecjaln e­

go c h a ra k te ru . P rzo d k i często silnie zao p atrzo n e są w n aszyw ki fu terk o w e a p lecy n ato m iast w y konane są z gładkiego m a te ria łu w ełnianego. R óżnie u w ypukla się talia. Je d n e p łaszcze p o siad ają w yraźnie szero k ie pasy, in n e n a to m ia st le k k o w szy tą dość n isk o talię.

Szczególną now ością je st to, że często spotykam y rę k a w y bolero, co niew ątp liw ie przez p an ie n asze w i­

ta n e je s t z radością, gdyż w łaśnie tafcie p łaszcze działają b ard zo m łodo n a oso b y je noszące. R zuca się nam w oczy, że p ra w ie w szy stk ie płaszcze, za m ałym i w yjątkam i są kroju jednorzędow ego, zap in ające się w środku. Długość p łaszczy reg u lo w an a je st ogólnem i zasadam i m ody doby obecnej to znaczy, że są nieco k ró tsze, w każdym w y ­ p a d k u sięgające o k ilk a cm poniżej kolan.

K raw cy dam scy szczególną p o w in n i p isiad ać fa n ta ­ zję, bo zbyt często są św iadkam i, że k lie n tk a n ie m o ­ że w żadnym żurn alu zn aleźć to, czego zap rag n ie. W tedy to dużą rolę odgryw a głos św iatłeg o fachow ca lub fa- chow czyni, k tó ry o stateczn ie p ow inien być d e c y d u ją­

cym w każdym w ypadku, tem b ard ziej, że o rien tu jąc się d oskonale w poszczególnych liniach bieżącej mody, czę­

sto kom b in acje i pom y sły w łasne p rzyczynią się n iety lk o do u p ięk szan ia u b ierającej się osoby, lecz w rów nej m ie­

rze p o p o w ięk szan iu o b ro tó w handlow ych. Pow inniśm y p a m iętać o tym , że m a łe odchylenia, jeśli n ie o dstępują od zasadniczych linii są zaw sze dopuszczalne.

Front i plecy modelu.

(13)

Nr, 8 „ N O W A O D Z I E Ż “ S ir. 13.

■:rr.'.7i.rr.w... ,7: . v.. wwww.1 gy.rrcyi: t r : y m ja m m m srsm w im i i'i.rx .r, :m w r.w

Krój żakietu damskiego najnowszej kreacji

Skala Vjä.

Miara i wys. p le d 20, dług. stan u 38, cała dług.

m niejsza przez, b iu st 48, obij. talii 38, olbj. siedź.

P l e c y :

A - a = ścin a się z k a rc z k u 1 % cm.

a - b — długość p iec ró w n a się 20 c;m.

a - c = długość stan u 38 cm a - d = cała długość 66 cm.

a - e = Vs obj. p rś. górnej czyli 5M cm, e - e1 — sze ro k o ść p iec czyli 17 cm.

P r z o d k i :

g - i = śre d n ic a p a ch y czyli, % od górnej p ie rsi 45 cm =

11 >2 cm,

8" " j = m iara p ie c czyli 17 cm.

66, p o ło w a szef, p iec 17, obj. p ierś, g ó rn a czyli 50.

b - k = m ia ra obj. dolnej p iersi czyli p rz e z b iu st 48 —(— 4 = 52 cm.

k - w = w y k ład 10 om ja k o II rzędny j - k 1 = % od górnej p iersi 45 — 2214 cm.

k 1 - 1 = w y su n ięcie czu b k a k u szyi, 3% cm, czyli o tą różnicę ile by w y n o siła ry b k a p o d klapą.

P o niew aż p rzó d je s t p rzecin an y , w ięc ry b k ą w y ­ b ieram y w ram ieniu (p atrz rys.) a to p rz e z linię pierś, w połow ie m iędzy k -i w s ta n ie od linii głów nej 9 cm, zaś u d o łu x_y = 10 cm, W p le c a c h n a linii szer, p ie c n a p o ­ łow ę w stan ie c-s = 6 cm, u dołu d -t = 7 cm. Długość k la p y u g ó ry 32 cm. k o łn ie rz y k (stójka) 4 cm.

R esztę linii i i k o n tu r w edług w zoru.

(14)

Str. 14. „ N O W A O D Z I E Ż" Nr. 8.

w w .17?.'.1!; ;r.tw. w « wvwwvm...i?. ... rff.w .v« ... iW i...1....'... ... r.TTTT:. :.v. :rr. i...

U S T A W Y

P R O JE K T

U STAW Y O SPÓ ŁK A C H UDZIAŁOW YCH.

Izba Przemysłowo - Handlowa w W arszawie opracowała projekt ustaw y o spółkach udziało­

wych.

Założeniem projektu jest — zgodnie ze stano­

wiskiem organizacyj gospodarczych — stworzenie nowej form y praw nej dla drobnego handlu i prze­

mysłu, dla którego ftstnfejąae form y zrzeszenia kapitałów są albo zbyt kosztowne, albo nieod­

powiednie.

W szczególności, zdaniem organizacyj kupiec­

kich, nie zaspakaja potrzeby zrzeszenia się dro­

bnych w arsztatów ustawodawstwo spółdzielcze, które zaw iera szereg klauzul antykapitałow ych jak np. ograniczenie wysokości dywidendy, rów­

ność głosów bez względu na ilość reprezentow a­

nych udziałów, możność w ycofania przy likw i­

dacji tylko wkładu wraz z dywidendą i t. d.

Opracowany przez Izbę projekt ustaw y o spół­

kach udziałowych wzorowany jest n a ustawie o spółdzielniach, jednak z pominięciem wszystkich klauzul, m ających charakter antykapitałow y.

Spółka udziałowa jest według projektu zrze­

szenia o kapitale zmiennym, z możnością łatw e­

go stosunkowo przystępow ania i występowania udziałowców.

Odpowiedzialność dodatkowa udziałowców została w projekcie w wysokim stopniu ograni­

czona, zaś form a praw na możliwie najbardziej uproszczona.

Izba zdaje sobie sprawę z tego, iż projekto­

w ana przez n ią form a jest zjawiskiem nowym nie tylko w naszym ustawodawstwie, lecz i za­

granicznym. Izba rozumie również, iż spółki udziałowe o kapitale zmiennym, posiadające ogra­

niczoną odpowiedzialność dodatkową, nieskom pli­

kowaną formę i pozbawione kontroli tego typu, co np. spółdzielnie, nie będą posiadały większej zdolności do tw orzenia dużych organizmów gos­

podarczych. Jednakże o ile spółki w tej formie umożliwiłyby np. drobnym przemysłowcom wspól­

ny zakup surowca i ułatw iłyby stworzenie po­

mocniczej organizacji hurtow ej dla drobnego przemysłu, handlu i rzemiosła, niewątpliwie ode­

grałyby poważną rolę w podniesieniu poziomu drobnych w arsztatów i zracjonalizow aniu ich pracy.

men B R A N Ż O W Y

DZIAŁ ODZIEŻOWY.

Sezon letn i ro zp o czął się pod b ard zo dobrym n a s tro ­ jem, K o n iu n k tu ra zw yżkow a, k tó r a p a n o w a ła czas jakiś, p rzy czy n iła się do z w ięk szen ia o b ro tó w u kupców , w o b a­

wie, że później jeszcze w ięcej w szystko zd rożeje. P rz e w i­

d y w anie to w p raw d zie n ie urzeczyw istniło się, ale p rzez te n czas fabryki, w obec zw ięk szen ia o b ro tó w u kupców , p ro d u k o w a ły -sporo n a -zapas.

N adzieje n a ożyw iony rucih letn i w iążą -się :z p o w ­ szechnym p rzek o n an iem , o p olepszeniu się sytuacji m a ­ terialn ej rolników , stan o w iący ch głów ną p o d staw ę kon- sum-cji w tej dziedzinie. T o te ż szczególnie k u p c y -z p ro ­ w incji ro b ią w iększe zakupy u hurto w n ik ó w , n a zapas.

J e d n a k ż e po przejściu pierw szego zap ału d o kupna, trz e b a będ zie liczyć się z o słab ien iem popytu.

J e ż e li z w łaszcza ceny b aw ełn y na ry n k u św iatow ym b ę d ą niż-sze, to w zw iązku z ty m surow cem ta k ż e wy- ro b y /z n ieg o stanieją.

/Stosunki k re d y to w e w tej b ra n ż y U h u rto w n ik ó w w W arszaw ie i Ł odzi b y ły w o statn ich czasach bardzo u ła t­

w iane. O p eracje k re d y to w e w y k onyw ane b y ły w tak ich w aru n k ach , że przyjm ow ane b y ły w ek sle n a w e t z te rm i­

nem 6-miie si ę cznyrn.

D ługoterm inow e te pożyczki p rzyczyniły się ta k ż e do zw ięk szen ia obrotów , z w łaszcza gdy n ab y w cy n a z a ­ p a s liczyli, że p rz e z te p ó ł ro k u ceny pójdą w g ó rę i z y s ­ ki b ęd ą z teg o p o w odu znaczne. J e s t w tym jed n ak -tak­

że p ew n e ryzyko, bo m oże b yć o d w ro tn ie a p rz y sp ad k u cen ci, co b ę d ą m usieli później p łacić w e k sle d łu g o te rm i­

now e, dużo tra c ą .

C zęściow o te n sta n niepew nego ry zy k a już się ujaw ­ nił, G dy bow iem n a s tą p iła pierw sza zniżka cen z b o ż a i surow ców , k u p cy zaczęli się m artw ić, że porobili z a duże z a p asy i z w ró cili się do fa b ry k an tó w z propozycjam i z w ro tu części n ab y ty ch zap asó w -lub u zyskania bonifika- cji w ro zm iarach 5 do 10 proc.

Z p row incji jed n ak n a d eszły o tej sam ej p o rz e w ia ­ dom ości, iż o b ro ty u d e ta listó w są dość duże. P rzyjeżdża ła też sp o ra garść k u p có w do W arszaw y po now e z a k u ­ py, n a b y w ając głów nie le tn ie to w ary w zorzyste, b aty sty , m uśliny i saty n y , mimo, że ich ceny były w te d y wyższe o 15 proc., niż w rok-u zeszłym .

F a b ry k a n c i p rzy g o to w ali n a -sezon le tn i s-zereg no­

w ych d eseni, k tó ry ch w zór był zazd ro śn ie utrzym yw any w tajem nicy d o chw ili u k a z a n ia się n a rynku. W a d ą t a ­ kich now ości je st d la k u p có w to, że gdy się nie w y p rze­

d a w szy stk ieg o w sezonie, to pozo-stałej re sz ty n ik t już p o tym nie n a b y w a w n astę p n y m sezonie.

C o -s-ię ty-czy w ek sli k lien teli, to, aczkolw iek kupcy d ają fab ry k an to m w ek sle z term inem n a w e t do 6 m iesię­

cy, -sami od -klientów b io rą tylko bard zo k ró tk o te rm in o ­ w e w eksle,

KONFEKCJA BIELIŹNIANA,

W y tw ó rn ie bielizny p ra c o w a ły w zeszłym m iesiącu n a d e r in ten sy w n ie, gdyż z prow incji głów nie n ad ch o d zi­

ło dużo zam ów ień, W ogólności b ra n ż a bieliźninn-a ro z ­ w ija się z każdym rokiem -coraz pom yślniej. N ajw iększym p o pytem cieszyły się śred n ie gatunki.

P o w stało też m nóstw o now ych w ytw órni, k tó re m ają sporo ro boty. W zw iązk u z tym m a te ria ły bieliźniane m ają m ocną tendencję. Za t e m a te ria ły n ie przyjm uje się w cale w eksli, a co najw yżej -biorą czeki n a b a rd z o -krótki term in. N ato m iast w han d lu gotow ą b ielizn ą przyjm ują w ek sle z term inem n a w e t 4-m iesięcznym .

W bran ży w y ro b ó w dzianych (trykotażow ych) był w ubiegłym m iesiącu w zględny zastój, P ro w in cja m a ło n a ­ byw ała, a zap asy b y ły w szęd zie b a rd zo duże. P rz e p o w ie ­ dziano je d n a k ry ch łe p o lep szen ie s-ię obrotów . W ytw órnie w o b ec znacznych zap asó w zm niejszyły p ro d u k cję. P om i­

m o to m ów ią, że -artykuły sezonow e n ie p o tan ieją, lecz b ęd ą o w sze m m iały tendencję zw yżkow ą.

(15)

„ N O W A O D Z I E Ż “ Str. 15.

S P R A W V S K A R B O W E

n i p © # A : K @ W E

W Y JA Ś N IE N IE M IN IS T E R S T W A SK A R B U W S P R A W IE PO D A T K U DOCHODOWEGO.

W związkuz ukazującym i się w poszczegól­

nych pismach notatkam i o rzekomym podwyższe­

niu norm średniej dochodowości przedsiębiorstw handlowych, przemysłowych i rzemieślniczych dla w ym iaru podatku dochodowego n a rok podatko­

wy 1937 w porów naniu z rokiem 1936, komuniku­

ją ze strony M inisterstw a Skarbu, co następuje:

Twierdzenia zainteresowanych organizacyj o podwyższeniu norm średniej dochodowości są w y­

nikiem niewłaściwej interpretacji przepisów roz­

porządzenia wykonawczego do ordynacji podat­

kowej, które w roku obecnym po raz pierw szy zna­

lazły zastosowanie, a które to przepisy w odmien­

ny od dotychczasowego, sposób norm ują tryb u stalania norm średniej dochodowości.

Gdy bowiem dotychczas norm y dochodowości ustalane były jako norm y netto, od których nie dokonywano żadynch potrąceń, to obecnie zgodnie z przepisem ust. 2, § 20 rozporządzenia wykonaw­

czego do ordynacji podatkowej, od ustalonych norm, będą potrącane koszty czynszu za lokal znajdujący się w cudzym budynku oraz koszty kierownictwa w przypadku, gdy właściciel oso­

biście przedsiębiorstwem nie kieruje. Ponadto w myśl § 69 tegóż rozporządzenia będą mogły być potrącane od ustalonego na podstaw ie norm do­

chodu udowodnione odsetki od długów, mające związek z prowadzonym przedsiębiorstwem.

J a k z powyższego wynika, podwyższenie norm ją st jedynie pozornym i ustalenie dochodu na podstaw ie nowych norm nie spowoduje w rezul­

tacie zwiększenia podstaw wymiaru.

Podkreślić należy, że norm y średniej docho­

dowości zaprojektow ane w roku bieżącym przy szerokim współudziale sam orządu gospodarczego, który przez swoich przedstaw icieli brał udział za­

równo przy zaprojektow aniu norm przez izby skarbowe, jak i przy opiniowaniu tychże norm przez komisję odwoławczą, wreszcie przy za­

twierdzeniu norm przez M inisterstwo Skarbu.

Również po raz pierw szy w roku bieżącym norm y średniej dochodowości oparte zostały na danych, zaczerpniętych z ksiąg handlowych, a więc danych, mogących zorientować o dochodo­

wości przedsiębiorstw poszczególnych branż.

Zrozumiałym jest, że przy ustalaniu norm dla ogromnej ilości branż (około 1.000 branż) mo­

gły zajść przy określaniu wysokości poszczegól­

nych stawek pewne niedociągnięcia, a naw et omył­

ki, wobec czego M inisterstwo Skarbu po zatw ier­

dzeniu norm średniej dochodowości upoważni iz­

by skarbowe — w przypadkach, gdy właściwe o r­

ganizacje samorządu gospodarczego zwrócą uw a­

gę na nierealność poszczególnych norm i uzasa­

dnią swe tw ierdzenie należytym m ateriałem do­

wodowym — do poddania rew izji tych norm i ustalenia we własnym zakresie działania norm niższych.

Nie leżało i nie leży bowiem w zamiarach M inisterstw a Skarbu przez wprowadzenie norm średniej dochodowości, ustalanych na nowych za­

sadach globalne zwiększenie świadczeń podatko­

wych.

Z N IŻ K I PO D A TK U DOCHODOWEGO DLA PO D A TN IK Ó W , M A JĄ C Y CH NA UTRZYMA-

N IU CZŁONKÓW RODZINY.

U staw a o podatku dochodowym przewiduje, że o ile na utrzym aniu głowy rodziny, której do­

chód podlegający opodatkowaniu nie przekracza 7.200 zł rocznie, znajduje się więcej niż jeden czło­

nek rodziny, to wówczas stopę podatkow ą obniża s i ; o 2 stopnie na każdego następnego członka ro- d§ttiy.

N. T. A. interpretując ten przepis wyjaśnił, że jeżeli dopiero w postępowaniu przed I I instan­

cją zaistniały w arunki ustawowe do zastosowania zniżki, a to dla tego, że podstaw a w ym iaru do­

piero w tej w łaśnie II . instancji ustalona została poniżej 7,200 zł, to wówczas władza skarbowa obo­

wiązana jest z urzędu uwzględnić przepisy u sta­

wy i zastosować zniżkę, jeżeli tylko podatnik udo­

wodni, że m a do niej praw o przez stwierdzenie ile osób jest na jego utrzym aniu. W każdym zaś razie w ładza w ym iarowa I I instancji, obniżając podstawę w ym iaru podatku dochodowego poniżej 7.200 zł obowiązana jest przeprow adzić odpowie­

dnie dochodzenie w yjaśniające, celem ustalenia, czy podatnikowi przysługuje zniżka.

li IIIIIIIIIIIIIIWIIIIIIIII11IIII

Z W OŁYNIA.

SP Ó Ł D Z IE L N IA K R A W IE C K A .

Z inicjatyw y Izby Rzemieślniczej odbyło się organizacyjne zebranie w spraw ie założenia chrze­

ścijańskiej spółdzielni krawieckiej w Łucku. Po dyskusji wyłoniono komisję, która w najbliższym czasie opracuje p lan gospodarczy i statu t spół­

dzielni.

T A R G I R ZE M IO SŁA W E LW O W IE.

Izba R zem ieśln ic za w e L w o w ie organ izu je w roku b ieżącym p od ob n ie ja k w la ta ch u b ie g ły c h T argi R zem io ­ sła w ram ach X V II T argów W sch od n ich w e L w o w ie, k tó ­ re odbędą się w ty m roku w czasie od 4 do 16 w rześn ia.

ROŻNE

P e w ie n czelad n ik k raw ieck ieg o fachu, Co n ie m iał nigdzie chroniącego dachu.

R zu cił n a p lecy swój tłu m e k lek k i i I p o szed ł szczęścia sz u k ać w św iat daleki...

Lecz i to szczęście nie k ażd em u sprzyja, A poczciw ego1 najczęściej omija,

W ięc i nasz k ra w ie c p o długim tu ła n iu (Powrócił zim ą w lato w em ubraniu.

Znajom y m a jste r w ziął go do w a rsztatu , C zeladź cieszy ła się jem u jak b ratu , A k ied y tę p e dzierży ł nożyce, (Pytali, jak ie izwiedził o k o lice?

, Hieronim D erdow ski

p o e ta kaszubski.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W tym granicznym przypadku można powiedzieć wprawdzie, że B, oddając się we władzę A, staje się rozmyślnym współsprawcą tego, że na rozkaz A wykona czyn c; co więcej,

• 3D-Cadastres and time : partition of legal space into 4D parcels : no overlaps or gaps in space of time. • 3D-Cadastres and usability : graphic user interface

Aleksandra Iwon 92 Beata Gajewska Anna Lewińska, Małgorzata Winiarska- Jóźwik.. Szkoła

Keywords: ergodic theory, chaos, invariant measures, attractors, delay differential

wiedzi na wszystkie pytania formularza urzędowego b) zapewnienie,, że złożone zostało według najlepszej wie dzy i sumienia, c) wyraźne oznaczenie, iż jest

polski, Związek R zem ieślników Chrześeian, Poznań, ulica Ratajczaka 21g., oraz W arszaw ski Związek R zem ieślni­.. ków Chrześcijan i Związek Stow arzyszeń

nym przez Ministra Przemysłu d Handlu... 5 12, Co to jest Związek Izb Rzemieślniczych?.. Związek Izb Rzemieślniczych jest organizacją

gotowania zawodowego w arsztatów rzemieślniczych, stw orzy trudność ich kontroli oraz masową ucieczkę od prow adzenia samoistnego rzemiosła, co w konsekwencji