• Nie Znaleziono Wyników

Niepozorne historyjki - Arthur De Fer - pdf, epub, mobi, ebook – Ibuk.pl

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Niepozorne historyjki - Arthur De Fer - pdf, epub, mobi, ebook – Ibuk.pl"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Arthur de Fer

NIEPOZORNE

HISTORYJKI

(3)

© Copyright by Arthur de Fer & e-bookowo

Projekt okładki: Arthur de Fer ISBN e-book 978-83-7859-878-7

Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo www.e-bookowo.pl

Kontakt: wydawnictwo@e-bookowo.pl

Wszelkie prawa zastrzeżone.

Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości bez zgody wydawcy zabronione

Wydanie I 2017

(4)

e-bookowo

Fryderyk

Fryderyk nie miał w sobie niczego czym, w sposób zna- czący, wyróżniałby się z tłumu. Jako buchalter zajmował się finansami ludzi, którzy podobnie jak on, prowadzili zupełnie zwyczajne, drobne interesy. Mieszkał sam w niewielkim mieszkaniu, w zwyczajnej, szarej kamienicy. I nikt nie zwracał na niego uwagi. Miał też nadzieję, że tak już pozostanie na zawsze, że nic już tego nie zmieni.

Fryderyk mniej więcej raz w tygodniu spotykał się ze swoimi dwoma przyjaciółmi, Alojzym i Marcelem. Obydwaj byli równie nieciekawi jak on sam. Wspólnie spędzali zazwy- czaj czas na grze w karty przy butelce palinki i rozmowach o polityce, ekonomii i sprawach dnia codziennego. Przyja- ciele Fryderyka mieli zazwyczaj trochę więcej od niego do powiedzenia w tym ostatnim temacie, albowiem obydwaj po- siadali rodziny. Takie zwyczajne rodziny z nudną żoną, trójką rozwydrzonych dzieci oraz psem i kotem. Nadawało to ich życiu charakteru niedostępnego Fryderykowi.

Można by powiedzieć, że w życiu całej trójki nie działo się nic ciekawego. Spokojne, niewielkie miasteczko sprzyjało ta-

(5)

5

e-bookowo

kiemu zwyczajnemu życiu, co zresztą bardzo sobie cenili. Ale nawet w takim życiu zdarzają się niespodzianki.

Marcel i Alojzy zauważyli pewnego dnia zmianę w swoim przyjacielu. Małomówny i nieciekawy Fryderyk zrobił się jeszcze bardziej małomówny. Jego twarz stała się ponura i momentami wyrażała jakieś nieokreślone cierpienie. Przy- jaciele nie wiedzieli, co jest tego przyczyną, więc zaczęli po męsku prowokować go, żeby Fryderyk ową tajemnicę zdra- dził. Marcel, którego żona słynęła z niepowtarzalnej urody i paskudnego charakteru, często skubał rękaw Fryderyka i ze złośliwym uśmiechem mówił:

- Hej, przyjacielu, czy ty się czasem nie zakochałeś w ja- kiejś piękności, hę?

Fryderyk tylko spoglądał na niego z wyrzutem i odpychał go, pokazując swoją niechęć do odpowiedzi na to pytanie.

Alojzy z kolei, który miał okropnie brzydką, ale za to miłą i sympatyczną żonę, mawiał:

- Może trafiłeś na jakąś podłą zołzę, która odrzuciła twoje awanse?

W odpowiedzi dostawał tylko niechętne mruknięcie i ob- rażoną minę. Dopiero po kilku miesiącach obaj przyjaciele dowiedzieli się, co dręczyło Fryderyka. Podczas jednego z ich zwyczajowych spotkań uraczył ich bowiem tą ważną infor- macją na swój temat. Z początku wydawała się ona dobrą, a nawet radosną wiadomością, kiedy oznajmił swoim przy- jaciołom:

(6)

6

e-bookowo

- Otóż zakochałem się.

- Świetnie! Gratuluję! – ucieszył się Alojzy.

- No nareszcie! Już myślałem, że się to nigdy nie wydarzy!

- Marcel z radości od razu wypił cały kieliszek palinki.

Szczerze uradowani tą wieścią, zaczęli snuć plany na to, jaki wystawny urządzą mu ślub i jaką sensacją będzie on w miasteczku. Pewnie będzie tak wspaniały, że gazety z całej guberni będą o nim pisały. Ślubu oczywiście będzie udzielał biskup, więc będzie to wielkie wydarzenie. Ich radość i wy- bujałe fantazjowanie trwało tylko do momentu, w którym odpowiedział na pytanie, kim jest jego wybranka.

- Przyjaciele, trudno mi jest wyjawić tę tajemnicę. Sprawa może wydać wam się trochę niewłaściwa...

- Co ty gadasz? Nie wygłupiaj się, kamratom nie powiesz?!

- nalegali na niego. – Gadaj, nicponiu, kto to jest?

Fryderyk popatrzył na nich bezradnie, po czym szybko, ze wstydem, wyrzucił z siebie:

- Kalista.

- Cooo?! - wrzasnęli z oburzeniem, aż inni goście restau- racji zaczęli się na nich oglądać. – Czyś ty zwariował?! Żarty sobie robisz?!

Oburzeni nie mogli się uspokoić. Ta wiadomość zbu- rzyła cały ich świat. Ich drobnomieszczański porządek Belle Epoque nie mógł znieść takiego przekroczenia ram przyzwo- itości. Ten wybór zakrawał na jakieś okropne, niewybaczalne bluźnierstwo.

(7)

108

e-bookowo

Spis treści

Fryderyk 4

Hotel Landauer 17

Tajemnica Sophie 35

Dziewczyna bez kota 56

Emilia 84

Cytaty

Powiązane dokumenty

Albert to jeden z niektórych dla których liczy się forsa, zabawa i sława.. Często chodzi do siłowni by wyrobić sobie kaloryfer i wyglądać jak aktor z

Była śpiewaczką operową, kiedyś w jednej z rozmów zwierzyła się Trix, że kiedy staje przed publiczno- ścią, w blasku jupiterów, staje się, w swoim własnym odczuciu,

Tylko niewielu uczniom udaje się, częstokroć przez przypadek i nie- świadomie, odkryć niektóre z tych trików, które w ogóle umożliwiają racjonalne podejście do uczenia

The cat was still standing on the mouse’s tail, when suddenly another mouse came out from the little hole.. The cat glanced at the mouse and moved towards it to

Krzątała się po całym domu i mogę się założyć, że znów szukała kluczyków od samochodu.. Gdybym tak naprawdę choć raz z sympa- tycznym uśmiechem na twarzy potrafiła

Tam zaczynał się spektakl, który mieszkań- com przysparzał wiele śmiechu, zaś głównemu zainteresowanemu przede wszystkim wstydu, który mógł się skończyć,

sją” ałacińskim passio 6 , czyli „męką”, „trudem”, jest niewątpliwie bardzo ścisły. Gdy mówimy opróbie modlitwy Pismem Świętym, powinniśmy pamiętać, że

Andrzej Graca: Bez spiny… czyli nie ma czego się bać |