• Nie Znaleziono Wyników

Wpływ Francji na polską kulturę religijną w drugiej połowie XIX i na początku XX wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wpływ Francji na polską kulturę religijną w drugiej połowie XIX i na początku XX wieku"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Daniel Olszewski

Wpływ Francji na polską kulturę

religijną w drugiej połowie XIX i na

początku XX wieku

Studia Theologica Varsaviensia 26/2, 55-66

(2)

j S tu d ia T heol. V ars. ! 26 (1988) nr 2

D A N IE L O LSZEW SK I

WPŁYW FRANCJI NA POLSKĄ KULTURĘ RELIGIJNĄ W DRUGIEJ POŁOWIE XIX I NA POCZĄTKU XX WIEKU

W h isto rii k o n tak tó w relig ijn y ch p olsko-francuskich w iek X IX za jm u je m iejsce szczególne.1 Porozbiorow e u w aru nk ow a­ nia polityczne, p o stęp u jąca system aty czn ie g erm anizacja i r u ­ sy fik acja ziem polskich, spraw iły, że rozw ój rodzim ej k u ltu ry relig ijn e j b y ł w Polsce znacznie u tru d n io n y . W e F ra n c ji — po k ry zy sie spow odow anym w ielką rew o lu cją 1789 r. — n a ­ stąpiło odrodzenie relig ijn e.2 W idoczne ono było już w cza­ sach napoleońskich, rozw ijało się n astęp n ie w okresie re s ta u ­ racji. O drodzenie relig ijn e w e F ra n c ji znalazło w y raz w pi­ sm ach C h ateau b rian d a, de Bonalda, de M aistre’a, Lam ennaisa. Słusznie zauw aża prof. K arol G órski, że oddziaływ anie ty ch autoró w było na Polskę niew ielkie. Dopiero po pow staniu li­ stopadow ym , pod n iew ątp liw y m w pływ em polskiej em igracji w F ra n cji, znalazły w Polsce szerszy oddźw ięk dośw iadczenia francuskiego odrodzenia religijnego. Z razu zaznaczył się — stw ierdza prof. G órski — w pływ L aco rd aire’a i M ontalem - b erta, a później oddziaływ anie opactw a b enedyktyńskiego w Solesm es, gdzie pow racano do litu rg ii grego riań skiej.3

W zw iązku z ty m należy zaznaczyć, że w X IX w. p rzen ik ały się n a ziem iach polskich w pły w y k u ltu ry relig ijn e j różnych k rajó w europejskich. Z abory p ru sk i i au striack i pozostaw ały

1 R ozw ój w za jem n y ch k o n ta k tó w m ięd zy F ran cją i P o lsk ą w p łasz­ c zy źn ie relig ijn ej od czasów śred n io w iecza po X X w ie k b ył tem a tem p o lsk o -fra n cu sk ieg o k olok w iu m , które od b yło się na U n iw e r sy te c ie L ille III w dn iach 5— 7 paźd ziern ik a 1981 roku. Zob. L e s c o n ta c t s r e lig ie u x

frafoco-polonais d u m o y e n age à nos jours. R ela tio n s, influ ences, im a g e s d ’un p a y s v u p a r l'au tre, P aris 1985.

2 Por. H isto ire d e s c a th o liq u es e n F rance d u X V e siècle à nos jours, red. F. L e b r u n , T ou lou se 1980, s. 215n.

s K. G ó r s k i , Z a r y s d z i e j ó w d u c h o w o ś c i w Polsce, K ra k ó w 1986, s. 270. W ydaje się, że spośród ó w czesn y ch fran cu sk ich p isarzy n a jsiln iej o d d z ia ły w a ł na P o la k ó w L am en n ais. Por. G. B o r d e t , La Pologne.

(3)

w zasiągu oddziaływ ania teologii niem ieckiej i józefińskiej, n ato m ia st fran cu sk a m yśl relig ijn a oddziaływ ała p rzede w szy­ stk im na obszarach K ró lestw a Polskiego, p rzen ik ając się tu ­ ta j z prąd am i teologicznym i in n y ch k rajó w E uropy z chodniej: W łoch, A ustrii, Niemiec. W p ierw szej połowie poprzedniego stulecia m nożyły się w Polsce, zwłaszcza w K ró lestw ie P ol­ skim , fran cu sk ie te k sty kaznodziejskie i katechizm ow e („thć- logie o ra to ire ”). Z nane są polskie p rzek ład y z tego okresu ta ­ kich au to ró w francuskich, jak C laude F le u ry (polski przekład jego C atéchism e historique m iał w pierw szej połowie X IX w. po n ad 20 w ydań), C h arles F ran ço is Hom ond, C harles Joachim C o lb ert (biskup M ontpellier), F rançois P ouget (oratorianin), J e a n Jo sep h Gaum e, A m brise G uillois.4

W pływ francu sk ich autorów rep re z en tu ją c y c h tra d y c y jn ą m yśl relig ijn a i teologiczną u trzy m y w ał się w K rólestw ie Polskim do sch y łk u poprzedniego stulecia. Dowodem n iesłab ­ nącego nim i zainteresow ania są ponaw iane w d ru g iej połowie X IX w. ich polskie p rzekłady. N a p rzy k ła d polski p rzek ład czterotom ow ego Cours (...) de la foi catholique A. G uilloisa m iał trz y w yd an ia,5 dw utom ow y Un b re f catéchism e de perseveran ­

ce J. G aum e’a m iał dw a polskie w ydania, zaś c z te ry w ydania

uzyskał polski p rzek ład ośm iotom owego dzieła tegoż au to ra

P rinciples et sy n th è se de la foi catholique β.

Na specjalną uw agę zasługuje upow szechnianie n a począt­ k u la t sześćdziesiątych ubiegłego stu lecia dzieł paryskiego w y ­ daw nictw a prow adzone przez ojca Jacq u es P a u l M igne’.a, zn a­ nego z kom pletnego w y d an ia łacińskich i greckich Ojców K o­ ścioła (Patrologiae cursus com pletus, 1844— 1866). W iadomo, że w diecezji kieleckiej bp M aciej M ajerczak sprow adził łącz­ nie 707 tomów, zaś do diecezji płockiej zakupiono 128 tom ów w y d aw n ictw a M igne’a. Zaznaczyć należy, że liczba dzieł w y ­ daw nictw a M igne’a sprow adzonych do diecezji K rólestw a P ol­

g g D A N I E L O L S Z E W S K I

1 Z asięg sp ołeczn ego o d d zia ły w a n ia ty ch te k s tó w w K r ó le stw ie P o l­ sk im om aw ia: D. O l s z e w s k i , P r z e m i a n y s p o ł e c z n o -r e lig i jn e w K r ó ­ l e s t w i e P o ls k i m w p i e r w s z e j p o ło w i e X I X w ie k u . A n a li z a ś r o d o w i s k a d ie c e z ja l n e g o , L u b lin 1934, s. 161— 164. 5 W y k ł a d h is to r y c z n y , d o g m a t y c z n y , m o r a l n y (...) w i a r y k a to l ic k i e j, t. 1— 4, W arszaw a 1857—1858, 1863— 18642, 1891— 1892». » K r ó t k i k a te c h i z m w y t r w a ł o ś c i c z y l i w y k ł a d h is to r y c z n y , d o g m a t y c z ­

n y , m o r a l n y i l i tu r g ic z n y religii(...), t. 1 —2, W arszaw a 1851, 18742; Z a­ s a d y i całość w i a r y k a to l ic k i e j c z y l i w y k ł a d j e j h is to r y c z n y , d o g m a ­ t y c z n y , m o r a ln y , li tu r g ic z n y , a p o lo g e t y c z n y , fi lo z o f ic z n y i so c j a ln y od s t w o r z e n i a ś w i a t a aż do n a s z y c h c z a s ó w , t. 1— 8, W arszaw a 1852— 1855,

(4)

skiego w poró w n an iu z in n y m i dzielnicam i Polski nie b y ła w y ­ soka. Tak n a p rzy k ład w diecezji p rzem yskiej zakupiono dwa i pół tysiąca tom ów tego ośrodka w ydaw niczego.7 Dalsze b a­ dania n a d histo rią polskiej teologii w d ru g iej połowie X IX w. ukażą, w jak im stopniu w płynęło to n a rozw ój m yśli p a tr y ­ stycznej w Polsce.

W o statn ich dziesiątkach la t X IX w. m iały m iejsce w Polsce in te resu jąc e poszukiw ania i śm iałe dośw iadczenia na polu k a­ tech ety ki. W swoich początkach lokalizow ały się one na ob­ szarze G alicji i n aw iązyw ały do niem ieckiej szkoły m on achij­ skiej (ks. W. G adow ski w środow isku tarnow skim ) oraz do m etod y w iedeńskiej braci Pichlerów . P ostulow ano uw zględ­ nian ie w katechezie psychologii dziecka. Rozszerzanie się ty ch now oczesnych dośw iadczeń spowodow ało ra d y k a ln y p rzew ró t w polskiej k atechezie i ograniczyło w y d atn ie zasięg społe­ cznego oddziaływ ania dotychczasow ych tekstów katechizm o­ w ych rep re z en ta ty w n y ch dla tra d y c y jn e j katech ezy fra n c u s­ k iej.8

N ie znaczy to jednak, że u sch y łk u poprzedniego stulecia zakończył się w pływ F ra n cji na polską k u ltu rę re lig ijn ą .9 Na przełom ie X IX i X X w. widoczne jest w Polsce ogólne ożyw ie­ nie m yśli re lig ijn ej i teologicznej. W zrasta w ty m czasie gw ał­ tow nie liczba polskich autorów piszących na te m a ty relig ijne. Ten w zrost tłu m aczy się m iędzy in ny m i tym , że w spraw ach relig ijn y ch i teologicznych zaczęli się w ypow iadać nie ty lko księża teologowie profesjonaliści, ale rów nież pisarze świeccy. Ks. A ntoni Szym ański zestaw ił ponad 500 książek o tem atyce relig ijn ej w y d an y ch w skali ogólnopolskiej n a przełom ie X IX i X X w., w śród k tó ry c h z n a jd u ją się nieliczne ty lk o przek ład y p rac obcych.10 W ielu polskich autorów naw iązyw ało do b a r­ dziej lib eraln y ch prądów teologicznych zachodniej Europy. N 'czelne m iejsce zajm ow ał w śród nich n a początku obecnego w ieku m odernizm katolicki, ro zw ijający się in tensy w nie m iędzy

7 „P am iętn ik R elig ijn o -M o r a ln y ”, seria 2, 10, 1862, s. 462— 463. „Prze­ gląd K a to lick i”, 1, 1863, nr 15, s. 235. Por. D. O l s z e w s k i , B is k u p

M a c i e j M a j e r c z a k (1800— 1870). R e f o r m a t o r ż y c i a k ościeln ego w d ie c e z ji k i e l e c k o - k r a k o w s k i e j , w : C hrześ cija n ie, red. В. B e j z e, W arszaw a 1980,

s. 25.

8 P. P o r ę b a , D z ie j e k a t e c h e t y k i , w : D z ie j e te ologii k a to l ic k i e j w P olsce, red. M. R e с h o w i с z, t. 3, cz. 2, L u b lin 1977, s. 137n.

9 K arol G ó r s k i u w aża, że „polskie życie r e lig ijn e co n ajm n iej do r. 1870 pozostaw ało pod przem ożnym w p ły w e m fra n cu sk im ” (Z a r y s d z i e ­

j ó w duchowości..., s. 270).

10 A. S z y m a ń s k i , U ś w i a d o m i e n i e k a to lic k ie . P r z e g l ą d k r y t y c z n y

l i t e r a t u r y r e l ig i jn o -k a t o li c k ie f p o ls k ie j , W arszaw a 1913.

(5)

in n y m i w e F ran cji. Przez długi czas u trz y m y w a ł się w polskiej h isto rio g rafii pogląd, że m odernizm k ato licki nie zarysow ał się w polskiej m yśli teologicznej początku obecnego w ieku. W św ietle n ajnow szych b ad ań tw ierdzenie tak ie w ym aga r e ­ w izji.

Z agadnienie m odernizm u w Polsce w ym aga dalszych, po­ głębionych studiów historyczno-teologicznych. Pow ażne tr u d ­ ności przed staw ia u stalenie w y czerp u jącej listy re p re z e n ta n ­ tów polskiego m odernizm u. Ł ączy się to z niep rzebad an ą do­ tychczas in te rp re ta c ją m odernizm u katolickiego przez polskich teologów, a zarazem ze sw oistością polskiej m yśli teologicznej. Mimo b ra k u tak ic h badań, m ożna jednakże przytoczyć w zględ­ n ie długą listę polskich autorów , u k tó ry c h fran cu sk a m yśl m o­ d ern isty czn a budziła żywe zain tereso w anie.11 Szczególne zain te­ resow anie w zbudzała w Polsce postać A lfreda L oisy’ego, znane­ go te o re ty k a m yśli m odern isty czn ej w e F ran cji. W iększość pol­ skich p isarzy zajm ow ała stanow isko polem iczne w obec tw ie r­ dzeń L oisy’ego. Z naleźli się w śród nich p raw ie w yłącznie pol­ scy księża katoliccy (m.in. C. Sokołowski, W. H ozakow ski, A. Szlagow ski, J. R ostw orow ski, A. C ondam in, A. M acko).12

Nie b rak ło w polskiej lite ra tu rz e re lig ijn ej początku obec­ nego stu lecia głosów sym patyzu jący ch , w m niejszym lub w ięk­ szym stopniu, z poglądam i A. L oisy’ego. Pochodziły one w w iększości od św ieckich p isarzy relig ijn y ch . Byli w śród nich w y b itn i rep rezen tan ci polskiej k ultu ry :, S tanisław Brzozow­ ski — u tale n to w an y k ry ty k literack i, prof.' M arian Zdziechow - ski — zn a n y polski filozof, Tadeusz M iciński — pub licysta i prozaik, Ignacy R adliński — filolog klasyczny i o rien talista, zajm u ją c y się głów nie pochodzeniem chrześcijaństw a. T en osta­ tn i w książce pt. K atolicyzm , m odernizm i W olna M yśl (W ar­ szaw a 1912) w y stąp ił z apoteozą L oisy’ego, nazyw ając go „w sp aniałą osobistością”, „piękną po stacią”. J u ż sam e ty tu ły rozdziałów , w k tó ry c h R ad liński pisze o L oisy’m: „W ielki d ra ­ m at w ielkiego u m y słu ” czy „Zakończenie w ielkiego d ra m a tu ” w skazu ją n a p ełną uw ielbienia ak cep tację przez polskiego p i­ sarza poglądów te o re ty k a francuskiego m odernizm u.

J j o D A N IE L O L S Z E W S K I |4j

11 W stęp n y w y k a z p olsk ich a u torów p iszących na te m a t m odernizm u k a to lick ieg o : D. O l s z e w s k i , K u l t u r o w e z a k o r z e n ie n i e m y ś l i re l ig i jn e j

i te o l o g ic z n e j na p r z y k ł a d z i e s y t u a c j i p a n u ją c e j na z i e m i a c h p o ls k ic h w X I X w i e k u , „,S tu d ia T h eo lo g ica V a r sa v ie n sia ”, 18, 1980, nr 2, s. 146—

— 148.

12 C. S o k o ł o w s k i , A l f r e d L o is y w l i te r a tu r z e p o ls k ie j , „W iado­ m ości A rch id iece zja ln e W a rsza w sk ie”, 7, 1917, nr 1, s. 3— 6.

(6)

P ra ce Radlińskiego sp o tkały się w Polsce z surow ą k ry ty k ą , co niew ątp liw ie ograniczyło ich społeczne oddziaływ anie. Z w ró­ ciły one jednakże na siebie uw agę ek s-k apu cy na Izydora W y­ słoucha, k tó ry u znaw any jest za n ajw yb itn iejszego p rzed staw i­ ciela m odernizm u katolickiego w Polsce (porzucił sta n ducho­ w n y w e w rześn iu 1908 r.). Bogata stosunkow o tw órczość piś­ m iennicza W ysłoucha (pseud. A ntoni Szech), o bejm ująca około 40 książek i b roszu r oraz liczne a rty k u ły , poświęcona jest w dużej m ierze tem aty ce społecznej. W iele jed n ak jego tw ie r­ dzeń cechuje bliskie pokrew ieństw o z poglądam i L oisy’ego. W ysłouch, broniąc im iennie Loisy’ego, nazyw a go „sław ą w spół­ czesną”, „niepospolitym m ężem ”. Nie jest więc spraw ą p rzy ­ padku, że w 1910 r. W ysłouch w y jech ał do P ary ża, gdzie przez c z te ry la ta studiow ał w École P ra tiq u e , uczęszczając jednocze­ śnie n a w y k ład y Loisy’ego w Collège de F ra n ce .13

P oglądy Izydora W ysłoucha cieszyły się dużą stosunkow o po­ pularnością w środow iskach robotniczych i inteligenckich. O j­ ciec H onorat K oźm iński, przełożony kapucynów w N ow ym Mieście, bezpośredni zw ierzchnik zakonny W ysłoucha (kiedy był on jeszcze zakonnikiem ), stw ierdza, że „pism a A ntoniego Szecha (sc. W ysłoucha) b y ły z zapałem p rzy ję te przez w szyst­ kich m iłośników ludzkości, a szczególnie przez klasę ro b o tn i­ czą”. O. K oźm iński pisze, iż „broszurki te (sc. W ysłoucha) b a r­ dzo w iele dobrego zrobiły w śród inteligencji, w iele osób w y ­ kształconych zbliżyły do K ościoła i ogólna opinia b yła za n im i” 14. Pow yższa w ypow iedź w skazuje, w jakich środow iskach społecznych Polski p rzy jm o w ały się lib eraln e p rą d y relig ijn e, będące w zasięgu k u ltu ry relig ijn ej Zachodu. B rak bad ań n a d in te rp re ta c ją m odernizm u w polskiej m yśli relig ijn e j uniem o­ żliw ia pełniejszą odpowiedź na p ytan ie, jakie m iejsce zajm o­ w ała fran cu sk a m yśl m odernistyczna w polskiej k u ltu rz e i ja ­ ki b ył zasięg jej społecznego oddziaływ ania.

W zw iązku z ty m należy przypom nieć, że F ra n c ja nie b y ła jed y n y m środow iskiem , k tó re oddziaływ ało n a polską k u ltu rę relig ijn ą przełom u X IX i X X w. Doniosłą rolę odgryw ał w ty m

£tj-j W P Ł Y W F R A N C J I N A P O L S K Ą K U L T U R Ę R E L I G I J N Ą g g

lł Z. P o n i a t o w s k i , A n to n i S z e c h (I. W y s ło u c h ) i m o d e r n i z m

k a to l ic k i w Polsce, w : S t u d i a o m o d e r n is t a c h k a to lic k ic h , red. J. K e l ­

l e r , Z. P o n i a t o w s k i , W arszaw a 1938, s. 169—236; A T o m a l a ,

L ’in flu en ce d e s c o u ra n ts m o d e r n is t e s e t la d o c tr in e sociale d e W y s ło u c h I z y d o r K a j e t a n , R om e 1981 (m aszynopis w A rch iw u m W icep ostu latora

S p ra w y B e a ty fik a c ji S łu g i B ożego H onorata K oźm iń sk iego — w k la sz­ torze oj^ów k ap u cyn ów w W arszaw ie).

(7)

w zględzie u n iw e rsy te t w e F ry b u rg u szw ajcarskim , k tó ry w opinii w spółczesnych rów nież uchodził za ośrodek postępow ej m yśli teologicznej (posądzano go o ten d en cje m odernistyczne). Od założenia u n iw e rsy te tu w e F ry b u rg u (1889 r.) do 1908 r. studiow ało w nim przeszło 400 Polaków , w śród k tó ry c h znaczny odsetek stanow ili katoliccy księża. Z apoznaw ali się oni w tam ­ tejsz y m środow isku u n iw ersy teck im z now oczesnym i prąd am i teologicznym i. Nie dysp o nu jem y analogicznym i sta ty sty k a m i w odniesieniu do polskich stu d en tó w w P ary żu, poniew aż no­ tow ani oni byli w e fran cu sk ich sta ty sty k a c h jako poddani ro­ syjscy, au striaccy lub jako N iem cy.15 Mimo w ielu p y ta ń i pro­ blem ów , k tó re pozostają nierozw iązane, stw ierdzić wolno, że fra n c u sk a m yśl teologiczna stała się in sp irac ją do tw órczych dy sk u sji i k o n tro w ersji oraz p rzyczyniła się w znacznej m ie­ rze do zdynam izow ania polskiej teologii n a początku obecnego stulecia.

O d rębn e zagadnienia badaw cze łączą się z w pływ am i fra n ­ cuskim i w dziedzinie k ato lick iej m yśli społecznej. N ależy p rzy ­ pom nieć, że pierw sze społeczne in ic ja ty w y ch rześcijańskie pod­ jęte zostały w Polsce n a sk u te k in sp iracji płyn ących nie z F ra n c ji lecz z Niemiec, a w yw odzących się w sw ojej h isto ­ ry czn ej genezie z działalności społecznej biskupa K ettelera. Dzięki oddziaływ aniu katolików niem ieckich ośrodkiem k a to ­ lickiego ru ch u społecznego s ta ł się w końcu X IX w. zabór p ru ­ ski (Poznańskie). W ydanie encykliki R eru m n o va ru m przez papieża Leona X III (1891) dostarczyło now ych in sp iracji dla rozw oju katolicyzm u społecznego w Polsce. W lata ch dzie­ w ięćdziesiątych X IX w. katolicka działalność społeczna za­ częła się rozw ijać w K ró lestw ie Polskim , czerpiąc w zory z r u ­ chu społecznego w P oznańskiem .16

W m ia rę rozw oju katolicyzm u społecznego w K rólestw ie P ol­ skim — uzyskał on pełną sw oją dynam ikę po 1905 r. — w zra­ sta ły zainteresow ania fran cu sk im katolicyzm em społecznym , zwłaszcza ru ch em „Sillon” i działalnością fran cu sk ich księży dem okratów . P rzen ik an ie się w pływ ów francu skich i niem iec­

g g D A N IE L O L S Z E W S K I . j j g J 15 А. К а г b o w i a k, M ł o d z ie ż p o ls k a a k a d e m i c k a z a granicą 1875— — 1910, K ra k ó w 1910, s. 262n.; H. H e 1 b i с h, U n i w e r s y t e t w e F r y b u r g u s z w a j c a r s k i m , W arszaw a 1909, s. 25— 26. 16 C. S t r z e s z e w s k i , M. B a n a s z a k , C h r z e ś c ija ń s k a m y ś l i d z ia ła ln o ść sp o łeczn a w z a b o r z e p r u s k i m w la ta ch 18651918, w : H i ­

s t o r ia k a t o l i c y z m u s p o łe c zn e g o w P olsce 18321939, red. C. S t r z e ­

s z e w s k i , R. B e n d e r , K. T u r o w s k i , W arszaw a 1981, s. 70n.; R. B e n d e r , S p o łe c z n e i n i c j a t y w y c h r z e ś c ij a ń s k ie w K r ó l e s t w i e P o l ­

(8)

kich należy uznać za ch a ra k te ry sty c z n e dla polskiego k a to li­ cyzm u społecznego na początku obecnego w ieku. Zaznaczyć trzeb a, że na gru n cie polskim budził zaciekaw ienie przede w szy stk im społeczny p ro g ram fran cu sk ich księży dem okratów , n a to m ia st ich koncepcje polityczne, ich stosunek do repu b lik i w m niejszym stopniu in tereso w ał polskich księży d ziałają­ cych n a polu społecznym , a to ze w zględu n a odm ienność u w a­ ru n k o w a ń politycznych w Polsce i w e F ran cji.

Budzące się w Polsce zainteresow ania fran cu sk im katolicyz­ m em społecznym znalazły w y raz w form ie arty ku łów , m nożą­ cych się na łam ach polskiej prasy. W arszaw ski m iesięcznik „ P rą d ”, przeznaczony dla m łodej in telig en cji katolickiej, z en­ tu zjazm em inform ow ał swoich czytelników o fran cusk ich sto­ w arzyszeniach m łodzieży katolickiej: „L ’association catholique des jeunes F ra n ça is” i „S illon”. O ceniał następu jąco ich dzia­ łalność: „A p r ca ta nieszablonow a, nie ograniczająca się jedy­ nie n a frazesie i zam iarach, lecz p rac a planow a, prow adzona z żelazną w ytrw ałością, zapałem , iście apostolską żarliw ością” . Z daniem k o resp on d en ta „ P rą d u ” (piszącego z P ary ża) w m ło­ dzieżow ym środow isku „S illon” w idoczna jest — czy tam y w k orespondencji — „głęboka w ia ra w spraw ę, k tó re j poświęcili w szystko, w reszcie m iłość ludzi, co p rag n ą zdobyć dla swego ideału, to siła niezw yciężona sillończyków , k tó ra słusznie p rze­ rażać może jego przeciw ników ta k z lew a jak i z p raw a ” . Rów­ nie życzliw ie pisała o fran cu sk im ru ch u „S illon” krakow ska „N ow a R eform a” (z 1 IX 1910 r.). In fo rm acje na tem a t postę­ powego środow iska „S illon” zam ieszczane b y ły na łam ach je­ zuickiego „P rzeg ląd u Pow szechnego” , rów nież wówczas, gdy ru c h te n został potępiony przez papieża P iu sa X (pism em z 25 V III 1910 r.).18

O w z rastający m zaintereso w an iu fran cu sk im katolicyzm em społecznym św iadczą polskie p rzek ład y p rac ks. P a u l N audeta, głównego francuskiego teo re ty k a dem okracji ch rześcijańsk iej.19 P ub liko w ane b y ły rów nież prace polskich specjalistów zajm u ­

W P Ł Y W F R A N C J I N A P O L S K Ą K U L T U R Ę R E L I G I J N Ą g j

» „P rąd”, 1, 1909, nr 1, s. 6— 7, nr 2— 3, s. 60—61.

18 Ks. K. C z a y k o w s k i , n aw iązu jąc do p ap iesk iego p o tęp ien ia sto ­ w a rzy szen ia „ S illo n ”, p isał na łam ach „P rzeglądu P o w szech n eg o ” : „Pa­ p ież n ie p otępia, lecz ch w a li d ziałaln ość S illo n u , zatem gan i człon k ów teg o zw ią zk u nie za pracę ob y w a telsk ą , ale za n o w e pogląd y p rzeciw n e trad ycjom K oś"ioła i w z y w a do d alszej pracy, ale już pod nadzorem b isk u p ó w ”. „P rzegląd P o w szech n y ”, t. 79, 1903, s. 51, t. 107, 1910, s.

4 2*1 3 3, (

19 P. N a u d e t , G łó w n e z a s a d y socjolo gii k a to l ic k i e j, W arszaw a 1906, 39072; ten że, N a s z o b o w i ą z e k s p o ł e c z n y , W arszaw a 1907.

(9)

jących się katolicyzm em społecznym w e F ra n cji. N a uw agę zasług u je stu d iu m o ro zw ijającej się w e F ra n cji dem okracji ch rześcijańskiej księdza A ntoniego Szym ańskiego, p rofesora W łocław skiego S em in ariu m Duchow nego (późniejszego re k to ­ r a KUL). A u to r w y k o rzy stał w sw ej p rac y w spółczesną fra n ­ cuską lite ra tu rę przedm iotu.20 P o p u la rn y n ato m iast c h a ra k te r m iała n iezb y t obszerna książka M arii S traszew sk iej n a tem a t podstaw ow ych n u rtó w społecznych w e fran cu sk im K ościele.21 C ały te n ru c h w ydaw niczy ro zw ijał się w kontekście w z ra sta ­ jącego zapotrzebow ania na tego ty p u publikacje. Po w y dan iu w W arszaw ie polskiego p rzek ład u P rem iers principes de socio­

logie catholique N au deta (w 1906 r., z przedm ow ą Izydora

W ysłoucha), w k ró tk im czasie zaistn iała konieczność ponow ne­ go w y d an ia te j książki, bow iem — jak czytam y w przedm ow ie do drugiego polskiego jej w y d ania (W arszaw a 1907) — „p ierw ­ sze w y d anie całkow icie zostało w yczerpan e i rozeszło się w ty ­ siącach egzem plarzy, ro zch w yty w an e przez w a rstw y robo t­ nicze” .

P ro g ra m d em okracji chrześcijań sk iej ro zw ijającej się we F ra n c ji i jego d o k try n a ln e zasady b y ły przedm iotem ożywio­ n y ch d yskusji, polem ik i k o n tro w ersji. Obok głosów pub liko ­ w an y ch n a łam ach polskiej p rasy w y raźn ie sym paty zujących z p ro g ram em fran cu sk iej d em okracji ch rześcijańskiej i z r u ­ chem „S illo n” („P rą d ”, „P rzeg ląd P ow szechny” , „Nowa Re­ fo rm a ”), po jaw iły się rów nież głosy k ry ty k i, skupione głów nie w okół środow iska „M yśl K ato lick a”, pism a integrystyczneg o w ychodzącego w Częstochow ie.22 Z tego w łaśnie k ręg u w yw o­ dziły się o stre z a rz u ty kierow ane pod ad resem polskich autorów sy m p aty zu jący ch z fran cu sk im ru ch e m „S illon” po potępieniu go przez papieża P iu sa X w 1910 r.

Na łam ach „M yśli K a to lic k ie j” został zaatakow an y ks. A nto­ n i Szym ański, co skłoniło go do p ublicznej obrony p rze d za­ rzu ta m i głoszenia m od ern isty czn y ch poglądów społecznych. P o dstaw ę tak ich zarzutów stanow iła jego książka (Poglądy de­

m o kra cji ch rześcijań skiej w e F rancji, r. 1892— 1907), w k tó­

re j — jak stw ierd zał polem izujący z a u to rem Ju liu sz h r. O stro­ 20 A. S z y m a ń s k i , P o g lą d y d e m o k r a c j i c h r z e ś c ij a ń s k ie j w e F rancji,

r. 1892— 1907, P ozn ań 1910. W k sią żce w y k o rzy sta n o op racow an ia fr a n ­

cu sk ich au torów : K. A n to in e ’a, P. N au d eta, M. Saign era, F. B ru n e tie r e ’a i in.

21 M. S t r z e s z e w s k a , R u c h s p o ł e c z n y m ł o d y c h k a t o l i k ó w w e F ran cji, K rak ów 1909.

22 Por. К . G ó r s k i , P o ls c y in te g ry śc i. N iezn a n a k a r t a d z i e j ó w k a t o ­ l i c y z m u p o ls k ie g o , „Z nak”, 311— 312, 1980, s. 722—729.

(10)

w ski — „ re fe ru ją c ” ru ch „Sillon” , nie p otępiał go jednocześnie- Ks. Szym ański złożył publiczne ośw iadczenie (na łam ach „Roli’V 1910, n r 38), w k tó ry m sprzeciw iał się oskarżeniom o „n iep ra- w ow ierność”. Pow oływ ał się n a opinie „znakom itych księży”,, k tó rz y p rzekazali m u „w yrazy u z n a n ia ” z pow odu jego książ­ ki o dem okracji ch rześcijańskiej. Spow odowało to k olejne a ta ­ ki re p re z e n ta n ta polskiego in teg ry zm u Ju liu sz a h r. O strow skie­ go.23 P rz ed podobnym i zarzu tam i hołdow ania poglądom m oder­ nisty czn y m bron ił się w 1910 r. zespół red a k c y jn y m iesięczni­ k a „ P rą d ”. R edakcja tego postępow ego pism a młodzieżowego- p o d kreślała z naciskiem — za k rak o w sk im „P rzeglądem P o ­ w szechnym ” — że „spraw a S illonu jeszcze n ie jest w y jaśn io ­ n a ”, zaznaczając rów nocześnie: „m am y nadzieję, że nierozw aż­ na opozycja nie sp araliżu je ak cji ta k en erg icznej” 24. N ie ulega w ątpliw ości, że tego ty p u dysk u sje i k o n tro w ersje, toczące się w okół pro g ram u i założeń d o k try n a ln y ch dem okracji chrze­ ścijańsk iej w e F ran cji, p rzy czyn iały się w dużej m ierze do w y k ry stalizo w an ia się n a gru n cie polskim katolick iej n a u k i społecznej.

In te re su ją c y k o n tek st m iały rela cje polsko-francuskie w zw iązku z działalnością ks. S tan isław a Stojałow skiego, ek s-je- zuity, pierw szego in sp irato ra i org an izato ra ru c h u ludowego· w G alicji. W iadomo, że z pow odu sw ej działalności w ru ch u ludow ym u w ikłał się on w k o n flik t z w ładzą kościelną, k tó ry skłonił go do naw iązania osobistych k o n tak tó w z fran cusk im i przedstaw icielam i ch rześcijańskiej dem okracji i z tego w zględu zw raca on na ty m m iejscu naszą uw agę. Ks. S tojałow ski p rze­ byw ał w e F ra n c ji w m iesiącach w iosennych i letn ich w 1897 r. N aw iązał tam bliskie k o n ta k ty z fran cuskim i księżm i dem o­ k ra ta m i (P. N audet, J. A. L em ire, E. Boyreau). S potkał się p onadto w e F ra n cji z chrześcijańskim i działaczam i społeczny­ m i (L. H arm el, H. Lorin). Polski działacz ludow y znalazł w środow isku fran cu sk im pełne zrozum ienie i poparcie dla re a ­ lizow anego przez siebie p ro g ram u społeczno-politycznego. K on­ ta k ty ks. Stojałow skiego z fran cu sk im środow iskiem ru ch u chrześcijańsko-społecznego zasługują na uw agę z tego rów nież w zględu, iż w skazują n a bliskie p o k rew ień stw a obu program ów społecznych, francuskiego i polskiego.25

j^gj W P Ł Y W F R A N C J I N A P O L S K Ą K U L T U R Ę R E L I G I J N Ą ß £

2* J. O s t r o w s k i , J ak k a t o l i c y s z k o d z ą s p r a w i e K o śc io ła , „M yśl K a­ to lic k a ”, 3, 1910, nr 34, s. 333— 335; ten że, O d p o w i e d ź na p r o t e s t k s i ę d z a

d o k to r a S z y m a ń s k i e g o , tam że, nr 40, s. 395— 397.

24 „P rąd”, 2. 1910. nr 6, s. 219—223.

(11)

-To, co pow iedziano, w skazuje, że w p ły w y F ra n c ji n a polską k u ltu rę relig ijn ą zaznaczyły się w d ru g iej połow ie X IX w. głów nie w oziedzinie teologii, k atechezy i k atolick iej m yśli społecznej. O m aw iając w pły w y fran cu sk ie n a grun cie polskie­ go katolicyzm u trzeb a zauw ażyć istn ien ie w zajem n ych podo­ bieństw , k tó re b y ły rez u lta te m analogicznych procesów h isto ­ ryczn y ch w y stęp ujących w obu k raja ch . Nie m ożna zapom inać jednocześnie o istn iejący ch k o n tra sta c h w dziedzinie k u ltu ry relig ijn e j m iędzy F ra n cją i Polską.

W olno, jak się w ydaje, sform ułow ać tezę, że zarów no we F ra n c ji jak i w Polsce u trw a lił się w X IX w. katolicyzm lu ­ dowy, zespolony ściśle z ry tm e m życia społeczności w iejskiej. Ś cisły zw iązek katolicyzm u ze spraw ą narodow ą, nie w y stę p u ­ jący w e F ra n cji, w Polsce jest rez u lta te m długoletniej ew olu­ cji histo rycznej. Tłum aczy się on w znacznej m ierze geopoli­ ty czn y m położeniem Polski oraz faktem , że n a ziem iach pol­ skich dokonała się k o n fro n ta cja dw u w ielkich tra d y c ji chrze­ ścijańskich: chrześcijańskiego W schodu i Zachodu, sprzężo­ n ych ściśle z konflik tam i społecznym i, politycznym i i naro d o ­ w ym i, k tó re ro zegrały się n a ziem iach polskich. W lata ch n ie­ woli narodow ej sprzężenie polskiego katolicyzm u ze spraw ą narodow ą pogłębiło się znacznie i uzyskało now e m otyw acje. Z w iązek ten zadecydow ał o sile katolicyzm u ludow ego w P o l­ sce. G dy zatem we F ra n c ji w lata ch osiem dziesiątych poprzed­ niego stulecia katolicyzm ludow y w szedł w fazę kryzysu, w Polsce n a d a l pełn ił on i pełn i po dzień dzisiejszy isto tn ą rolę w życiu narod o w ym .

R eligijność e lita rn a łączy się w Polsce w X IX w. z w y k ry ­ stalizow aniem się in telig en cji jako w a rstw y społecznej, k tó ra m iała świadom ość w łasn ej odrębności w sto sun ku do resz ty społeczeństw a. P rzy p om n ijm y , że uform ow anie się intelig encji jako odręb nej w a rstw y społecznej nie dokonało się w e F ran cji, podobnie zresztą jak i w in n ych k ra ja c h E uropy zachodniej. N a przełom ie X IX i X X w. m iała w Polsce m iejsce — znana rów nież w e F ra n cji — o stra k o n fro n ta cja m iędzy religijnością e lita rn ą i religijnością ludow ą, w idoczna zwłaszcza na tere n ac h K rólestw a Polskiego. N a gruncie polskim w m niejszym stop­ n iu niż w e F ra n c ji niosła ona ze sobą rozw ój laicyzacji i de- c h ry stian izacji. D ech ry stian izacja w y stąp iła w praw dzie w P ol­ sce, w idoczna była w środow iskach in teligenckich i częściowo robotniczych, nie przy n io sła jednakże w ty ch kręgach społe­ sk ie g o z fran cu sk im i k siężm i dem ok ratam i, zob: A. P o t o c k a z D zia- ły ń sk ich , M ó j p a m i ę tn i k , W arszaw a 1973, s. 369—372, 382n.

(12)

cznych m asow ego zakw estionow ania k o nform izm u religijnego, jak to m iało m iejsce w e F ra n cji. D okonało się n ato m iast w obu k ra ja c h (F ran cji i Polsce) w y k ry stalizo w an ie now oczesnych p ostaw społeczno-religijnych, w idoczne zwłaszcza w środow i­ skach e lit k u ltu ra ln y c h . Z aznaczył się tak że w obu k ra ja c h w y ra ź n y w zro st ak ty w izacji la ik a tu oraz zw iększenie się jego roli w życiu Kościoła.

U derzające są isto tn e różnice w u w aru n k o w an iach politycz­ nych, w jak ich ro zw ijały się p rzem ian y społeczno-religijne oraz k u ltu ra ln e w e F ra n c ji i Polsce w d ru g iej połowie X IX w. P odstaw ow ym problem em dla Kościoła w Polsce b y ł jego sto­ sunek do p ań stw zaborczych, k tó re d ążyły bądź do germ an iza­ cji bądź do ru sy fik ac ji h isto ry czn y ch ziem polskich. K atolicyzm polski, silnie zakorzeniony w życiu społecznym , był p o w iern i­ k iem polskich tra d y c ji narodow ych, kw estionow anych przez rzą d y zaborcze, zwłaszcza p raw o sław n ej Rosji i p ro testan ck ich P ru s. W Polsce n ostalgia za okresem przedrozbiorow ym szła w parze z dążeniem do odbudow y w łasn ej państw ow ości i do zachow ania k u ltu ry relig ijn ej sprzężonej ściśle z polskim oby­ czajem i z polskim i tra d y c ja m i narodow ym i.

T ym czasem w e F ra n c ji podstaw ow ym problem em by ł w d ru ­ giej połow ie X IX w. stosunek K ościoła do rep u b lik i, do jej p ro g ram u laicyzacji życia społeczno-kulturalnego i publicznego. W iadom o, że w e F ra n c ji zw iększał się system aty cznie w om a­ w ian ym okresie k o n flik t m iędzy h ie ra rc h ią kościelną a re p u ­ b liką, co doprow adziło na początku obecnego stulecia do roz­ działu Kościoła od p ań stw a i do zerw an ia stosunków dyplom a­ ty czn ych m iędzy F ra n c ją a Stolicą A postolską. Z atem w e F ra n c ji nostalgia za m on arch ią m iała n a celu — zwłaszcza u żarliw y ch kato lik ó w — p rzede w szy stk im ocalenie religii zagrożonej przez p ro g ram laicyzacji propagow anej przez w ła ­ dzę rep u b lik ań sk ą, w y rażała tęsk n o tę za rząd am i sp rzy jający m i Kościołowi.26

Zasygnalizow ane pow yżej zróżnicow ania i k o n tra s ty m iędzy F ra n cją i Polską — obok istn iejący ch analogii i podobieństw — m uszą być uw zględnione, k ied y an alizu jem y w p ływ F ra n cji na polską k u ltu rę relig ijn ą w X IX i na początku X X w. Jeżeli idzie o oddziaływ anie francuskich tek stó w teologicznych i

reli-[ 1 1 ] W P Ł Y W F R A N C J I Ν Λ P O L S K Ą K U L T U R Ę R E L I G I J N Ą g g

26 P o d sta w o w e prace b ad aw cze nad k a to licy zm e m fra n cu sk im i p ol­ sk im X IX i p oczątk ów X X w ie k u o m a w ia D. O l s z e w s k i , S t a n i

p e r s p e k t y w y b a d a ń n ad relig ijn o ścią X I X i p o c z ą t k u X X w i e k u , „N a­

sza P rzeszło ść”, 59, 1983, s. 5—68.

(13)

6 6 D A N IE L O L S Z E W S K I [1 2)

g ijn y ch n a polską k u ltu rę , to nie m ożna pojm ow ać tego procesu jako biernego przyjm o w an ia w zorów k u ltu ra ln y c h Zachodu. P olegał on raczej n a k o n fro n ta cji i w zajem ny m p rzen ik an iu się zachodnich in sp iracji z rodzim ym i p otrzebam i i tra d y c ja m i n a ­ ro d u polskiego. B ył to więc proces, k tó re m u tow arzyszyły po­ szukiw ania w łasnych rozw iązań i koncepcji.

I

I n f l u e n c e d e l a F r a n c e s u r l a c u l t u r e r e l i g i e u s e p o l o n a i s e d a n s l a d e u x i è m e m o i t i é d u X lX è m e

e t a u d e b u t d u X X è m e s i è c l e R ésu m é

A u cours du X IX è m e s iè c le d es in flu e n c e s de cu ltu re r e lig ie u se d e d iffé r e n ts p ays eu rop éen s p én étrèren t su r le s terres polon aises. L es zones de p artage p ru ssien n e et a u trich ien n e restèren t sous l ’em p rise de la th é o lo g ie a llem a n d e et jo sép h in iste. P ou r sa part la p en sée r e ­ lig ie u s e fra n ça ise eu t a v a n t to u t so n ascen d an t dans les région s du R oyau m e de P ologn e s ’y in sin u a n t a v ec le s a u tres courants des p ays de l ’E urope de l ’O uest: Ita lie, A u trich e, A llem a g n e. D ans la second'4 m o itié du X IX è m e siè c le , d es trad u ction s p olon aises de te x t e s c a té - ch itiq u es fra n ça is éta ien t con n u es, dans le R oyau m e P olon ais. V ers la fin du siè c le p récéd en t l ’autoirité d e la p en sée fra n ça ise m o d ern iste et du ca th o licism e so cia l fra n ça is (de la d ém ocratie ch rétien n e) éta it v isib le. L ’in flu e n c e de la F ran ce su r la cu ltu re re lig ie u se p o lo n a ise n e résid a it pas dans une accep ta tio n p a ss iv e des m o d èles cu ltu rels de l ’O uest en P ologn e. C’é ta it u n e co n fro n ta tio n a vec le s tra d itio n s cu l­ tu r e lle s p o lo n a ises et leu r p én étra tio n par des in sp iration s o ccid en tales. C ette co n fro n ta tio n s ’accom p agn ait d’u n e rech erch e de so lu tio n s e t de co n cep tio n s ty p iq u em en t propres à la P ologn e.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Co istotniejsze, przypisanie Haraway do cyberfeminizmu nastąpiło przede wszystkim na podstawie Manifestu cyborgów, podczas gdy jej rozprawy z późniejszego okresu, zwłaszcza

Endotracheal intubation is a treatment routinely performed under general anesthesia, bringing a high risk of complications, such as trauma of hard and soft tissues of the

Суочена са својом Сенком и смрћу просца, на коју је нехотице утицала, Марија успева да схвати смисао патње, открије светлост жи- вота и

W rozdziale pierwszym zatytułowanym "Artykuły" swoje prace udostępnili: mgr Elżbieta Tęcza z Wilczej Woli (nauczycielka Gimnazjum im.. Szulima Saleschutza) o

W pracy ze zbiorowością lokalną – inaczej niż w pracy z konkretnymi osobami – postuluje się maksymalną jawność informacji, a ważnym kierunkiem działań

W sondażach na działce Spółdzielcza 2 uchwycono przebieg dawnej linii zabudowy, przy czym udało się stwierdzić, iż działka ta, pierwotnie składała się z dwóch parcel, które

[r]

nasz Maciej z Miechowa, potem Zygmunt Herberstein, autor słynnej pracy Rerum Moscoviticarum Commentarii (1549 г.), sporo fińsko-węgier- skich odpowiedniości wykrył Węgier