• Nie Znaleziono Wyników

Potrzeba odnowy duszpasterstwa parafialnego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Potrzeba odnowy duszpasterstwa parafialnego"

Copied!
30
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Studia Teologiczne Biał., Dr oh., Łom.

22(2004) KS. JACEK CZAPLICKI

POTRZEBA ODNOWY DUSZPASTERSTWA

PARAFIALNEGO

Treść: Wprowadzenie; 1. Podstawy odnowy duszpasterstwa; 2. Przesłanki warunkujące po­ trzebę odnowy; 3. Ku parafii wspólnocie. Zakończenie.

W PRO W A D ZEN IE

A utor niniejszej refleksji podejm ie próbę znalezienia przesłanek w arunkujących odnow ę duszpasterstw a parafialnego i określenia p a­ radygm atów pastoralnych z nich wynikających. Będzie to ogólna w i­ zja zm ian w Kościele i aktualnej sytuacji Kościoła w Polsce. Przyto­ czone refleksje, w oparciu o badania socjologiczne, będą m iały cha­ rakter hipotez w oparciu o w ycinkow e badania. U kazyw ać będą ra­ czej pew ne trendy w przem ianach, niż całościową sytuację religijną. N iekiedy będą miały charakter polemiczny. Dawać będą jednak p o d ­ staw ę do wyciągnięcia pew nych w niosków (ale nie uogólnienia), będą inspiracją do kształtow ania duszpasterstw a bardziej adekw atnego do współczesnej rzeczywistości.

W spółczesna teologia, zw łaszcza teologia biblijna, posługuje się często pojęciem figury. Ma ono na celu znalezienie, zwłaszcza w Sta­ rym Testamencie, modeli obecnych w ydarzeń historii zbawienia, któ­ re pozw alają odkryć na now o sens misji Kościoła. Ważne jest to także dla parafii, która jako w ażny podm iot eklezjalny, podlegający histo­ rycznym przeobrażeniom , w inna nieustannie „oczyszczać się" p o ­ przez pow rót do źródeł1.

W spom nianym „pow rotem do źródeł" stał się niezaprzeczalnie II Watykański Sobór Powszechny. Obok odnow y m iędzy innym i litur­ gii, w ypracow ania nowej relacji Kościoła do świata, czy „przebudo­ w ania" eklezjologii, zajął się on zreform owaniem w spólnoty parafial­ nej i jej funkcji. N akreślił rów nież now ą wizję duszpasterstw a i p o ­ w iązane z nią now e miejsce świeckich we w spólnocie Ludu Bożego

(3)

(zob. KK, KDK, DA). Tenże Sobór oraz posoborow a literatura teolo­ giczna podjęły refleksję zw iązaną z relacją parafii do diecezji2.

Uznać zatem należy przełom ow ą rolę Soboru dla w szystkich dziedzin działalności Kościoła. Jego uniw ersalne przesłanie, będące znakiem działania Ducha Świętego, nieustannie jednak dom aga się re­ alizacji dostosowanej do konkretnych w ym agań czasu. Wydaje się, że w szczególności dotyczy to parafii i zw iązanego z nią d u szp aster­ stw a. W spom niana realizacja bogactw a Soboru napotyka trudności nie tylko n atury wewnątrzkościelnej. Coraz większy w pływ na życie w spólnot chrześcijańskich mają procesy zw iązane z pluralizm em spo­ łecznym, m oralnym czy św iatopoglądow ym . „Oferta" Kościoła staje się jedną z propozycji zawierającą swoją wizję człowieka i jego spo­ łeczności. Rodzą się procesy sekularyzacyjne. Implikuje to now e w y­ zw ania stające p rzed parafią i duszpasterstw em jako konkretnym i podm iotam i ludzkich zbiorowości. Nie do końca, p od w zględem so­ cjologicznym, weryfikuje się teza R. Kamińskiego, iż po 45 latach to­ talitaryzm u Kościół i religia nadal są atrakcyjną w artością dla Pola­ ków, a ludzie niewierzący stanow ią małą grupę i do tego w ew nętrz­ nie zróżnicowaną. Podobne w ątpliwości budzi stwierdzenie, iż posta­ w y ateistyczne są rzadkie i w ystępują najczęściej w śród osób z w y­ ższym w ykształceniem i zw iązanych z daw nym aparatem w ładzy3. To uogólnienie pomija fakt, że społeczeństwo polskie coraz głębiej daje się przenikać w pływ om sekularyzacji i pluralizm u. N ależy zatem przyjąć now ą tezę, że niezależnie od pochodzenia, miejsca zam ieszka­ nia, poziom u wykształcenia każdy człowiek jest narażony na w ym ie­ nione niebezpieczeństwa. D uszpasterstw o jest więc skierow ane i p o ­ w inno obejmować w szystkich ludzi, ochrzczonych i nie ochrzczonych, praktykujących i niepraktykujących, a także poszukujących. Taka sy­ tuacja m usi mieć w pływ na refleksję dotyczącą wcześniejszego i obec­ nego m odelu d u szpasterstw a oraz miejsca i roli parafii. N ow ego duszpasterstw a i now ego apostolstwa, a w raz z nim i now ych sposo­ bów działania Kościoła, domagają się zatem now y człowiek, now a sy­ tuacja, now y świat, now e w yzw ania czasów współczesnych4.

2 W teologii autonomicznym podmiotem nie jest parafia lecz diecezja. Por. np. F. WORO- NOWSKI, Parafia - aspekt teologiczny, AK 71(1978)3, s. 358-361; W. PERZYŃSKI, Parafia w świetle teologii Kościoła lokalnego, W: Dziś i jutro parafii, red. A. Lepa, Łódź 1991, s. 47-73; S. NAPIERAŁA, Kościoły partykularne i Kościół Chrystusa w doku­ mentach Soboru Watykańskiego II, BE (1981)1, s. 63-76.

3 Por. R. KAMIŃSKI, Duszpasterstwo w społeczeństwie pluralistycznym, Lublin 1997, s. 115. 4 Por. J. PRZYBYŁOWSKI, Znaczenie nowej ewangelizacji dla duszpasterstwa młodzie­

(4)

P o trzeb a odnozuy d u szp a sterstzu a parafialnego

1. Podstawy odnow y duszpasterstwa

Kościół jako znak i narzędzie zbaw ienia (por. KK 48) oraz zgro­ m adzenie w ierzących w C hrystusa (KK 2), w którym obecny jest Chrystus przez Ducha Świętego, ma religijny i nadprzyrodzony cha­ rakter i rządzi się praw am i innym i niż instytucje świeckie. Kościół bę­ dący rzeczywistością bosko-ludzką zobow iązany jest do działalności w ew nętrznej i zew nętrznej, która pow inna mieć charakter spraw ny i przynoszący w ym ierne owoce5. Oba zakresy w spom nianej działal­ ności m ożna określić m ianem duszpasterstw a. W yzwaniem dla teolo­ gii jest nie tylko ciągłe definiowanie pojęcia duszpasterstw a, ale rów ­ nież sposób jego organizacji w duchu znaków czasu implikujących od­ nowę. Teoretycy i praktycy duszpasterstw a m uszą zdaw ać sobie spra­ wę z teologicznych podstaw duszpasterstw a, w przeciw nym razie ich refleksja i działalność byłyby oderw ane od źródeł, z których w ypły­ wają. Stąd rzeczą w ażną jest ciągłe uśw iadam ianie sobie teologicz­ nych podstaw działalności duszpasterskiej Kościoła.

1. 1. Pojęcie duszpasterstwa

Podobnie jak w p rzy p ad k u w szystkich rzeczywistości eklezjal­ nych, także korzeni pojęcia „duszpasterstw o" należy szukać w Piśmie Świętym. W yw odzi się ono z biblijnego obrazu pasterza i owczarni, do których to porów nał C hrystus siebie, swoich uczniów i Kościół (Mt 9,36; Mk 25,31nn; Mk 6,34). „Uważajcie na samych siebie i na całe stado, n ad którym D uch Święty ustanow ił w as biskupam i, abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył w łasną krw ią" (Dz 20, 28). Dokonując analizy dokum entów II Soboru W atykańskiego, nazyw a­ nego duszpasterskim , m ożna stwierdzić, iż niemal w każdym z nich w ystępują odniesienia duszpasterskie. Rozum ienie duszpasterstw a w ynika z koncepcji Kościoła zaproponow anej przez Sobór. Są to zasa­ dy Mistycznego Ciała Chrystusa, Kościoła w spólnoty w spólnot, Ludu Bożego, now ego miejsca świeckich (DK 12-13,15,22; DSP 19; DFK 12,19-21,22; KDK 1-93; DB 1-44). Ojcowie soborowi określili również zasady duszpasterskie dla Kościołów W schodnich katolickich (DKW).

Najogólniej pojęcie „duszpasterstw o" oznacza określenie aktyw ­ ności Kościoła, która urzeczyw istnia zbaw cze dzieło C hrystusa. R. N iparko stw ierdza, „iż d u szpasterstw o jest to zorganizow ana działalność zbawcza Kościoła, polegająca na służbie człowiekowi (dia­ konia), przez głoszenie słowa Bożego, spraw ow anie ofiary (euchary­

(5)

stia), sakram enty oraz interpersonalne kontakty religijne, a także na świadectwie życia. Umożliwia zarów no włączenie się jak i trw anie we wspólnocie z Bogiem w Trójcy Świętej jedynym i z ludźm i (koinonia) przez Jezusa C hrystusa (chrystocentryzm ) w zmieniających się w a­ runkach życia (akomodacja) w celu osiągnięcia pełni eschatycznej"6. W edług Z. N areckiego, pow szechnie zw ykło się rozum ieć p o d tym pojęciem zorganizow aną działalność zbaw czą Kościoła, która polega na służbie wobec człowieka poprzez głoszenie Słowa Bożego, sp ra­ w ow anie ofiary eucharystycznej i innych sakram entów oraz m iędzy­ osobowe relacje religijne i codzienne świadectwo życia. W edług tego samego autora w literaturze w ystępuje kilka pokrew nych duszpaster­ stw u pojęć, którym i w yraża się p astoralną działalność Kościoła. Są nim i apostolat, misja, ewangelizacja, now a ewangelizacja, hum aniza­ cja7. N ow ą definicję duszpasterstw a podaje J. Przybyłowski. Jego zdaniem „jest to zorganizow ana działalność zbaw cza Kościoła, do którego przynależą wszyscy chrześcijanie ze szczególnego w ezwania, połączonego z działaniem łaski i tw orzą go przez to, że stanow ią w spólnotę z sam ym C hrystusem . U czestniczą w nim w szyscy ochrzczeni, zgodnie z w łasnym pow ołaniem , z którego wynikają kon­ kretne zadania ew angelizacyjno-apostolskie. Im pulsem działania duszpasterskiego jest odpow iedzialność ochrzczonych za Kościół i re­ alizację jego zbawczej misji. Obejmuje ono wiernych świadomych, kon­ sekw entnych jak rów nież słabych"8. U tw orzone powyżej pojęcie duszpasterstw a pozw ala w edług A utora na now o określić definicję teologii pastoralnej. Z arów no now a teologia pastoralna jak i now e duszpasterstw o pozostają w służbie nowej ewangelizacji.

Definiowanie duszpasterstw a nie jest procesem zakończonym raz na zaw sze. Zm iany zachodzące w Kościele, spow odow ane odczyty­ w aniem znaków czasu, pozw alają na bazie nienaruszalnej substancji teologicznej zjawiska kształtow ać jego treść, zakres i organizację. Ma się ono m odyfikować w zależności od potrzeb i w yzw ań p rzed któ­ rym i staje parafia i diecezja. W tej epoce dom aga się zatem ustaw icz­ nej odnow y w duchu nauczania soborowego.

Dzieje duszpasterstw a w yraźnie tę zasadę pokazują. Czasy apo­ stolskie charakteryzow ały się pozyskiw aniem now ych w yznaw ców i w tajemniczaniem ich w naukę i życie chrześcijańskie (ewangelizacja).

6 R. NIPARKO, Duszpasterstwo, W: Encyklopedia katolicka, t. IV, Lublin 1985, s. 390-391. 7 Por. Z. NARECKI, Duszpasterstwo zwyczajne w parafii a urzeczywistnianie Kościoła,

Lublin 2001, s. 21-22.

(6)

P o trze b a odnozuy d u s z p a s te r s tim parafialnego

W ram ach rozw oju społeczności chrześcijańskich pow staw ały ośrodki - parafie. W epoce karolińskiej duszpasterstw o zostało ujęte w ścisłe ram y praw ne i przepisy. W roku 789 Karol Wielki wydaje „Admoni- tio generalis", a w IX w ieku w Moguncji powstaje „Adm onitio syno- dalis". Zasadnicze reform y Kościoła dokonują się w X w ieku i trwają aż p o w iek XII. IV Sobór Laterański w 1215 roku um ieszcza w cen­ tru m duszpasterstw a Mszę Świętą, roczną spow iedź i kom unię świętą. W okresie odrodzenia następuje kryzys obowiązków duszpa­ sterskich duchownych. N atom iast barok cechują nabożeństw a parali- turgiczne, pobożność w okół Chrystusa obecnego w Najświętszym Sa­ kramencie. Oświecenie zaś to czas pogłębiania refleksji teologicznej. W drugiej połow ie XIX w ieku w odpow iedzi na proces urbanizacji powstają parafie wielkomiejskie. To zaś sprzyja rozwojowi zw iązków i stow arzyszeń katolickich, a duszpasterstw o odradza się dzięki ru ­ chom: liturgicznem u, biblijnemu i eucharystycznem u, apostolskiem u zaangażow aniu świeckich. Powstaje Akcja Katolicka. Jednak duszpa­ sterstw o staje się m ało skuteczne. O dpow iedzią na taki stan rzeczy jest dzieło odnow y II Soboru Watykańskiego9.

To w łaśnie od II Soboru W atykańskiego dostrzega się ewolucję pojęcia duszpasterstw a w literaturze teologicznej. W swej istocie w e­ w nętrznej posiada ono w ym iar trynitarny. W yw odzi się bow iem z życia Trójcy Świętej. N atom iast w swej zewnętrznej strukturze zaw ie­ ra w ym iar eklezjalny rozpatryw any często w aspekcie funkcjonalnym i istotowym . Ujęcie funkcjonalne łączy duszpasterstw o z posłannic­ tw em Kościoła jako działalnością, w której Kościół w ierny Chrystuso­ w i jest do dyspozycji wszystkich ludzi, aby być dla nich przew odni­ kiem do wiary, pokoju i wolności przez świadectwo życia, sakram en­ ty ,głoszenie Śłowa (zob. DM 5; RM 4-11). N atom iast aspekt istotowy utożsam ia duszpasterstw o z Kościołem, który jest spadkobiercą sa­ mego Chrystusa. Wyznając w iarę w Chrystusa w yraża Kościół świa­ dectwo w iary w Siebie - Mistyczne Ciało Chrystusa jako „sakram ent, czyli znak i narzędzie w ew nętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedno­ ści całego rodzaju ludzkiego"(KK 1). Kościół jako M istyczne Ciało C hrystusa jest celem duszpasterstw a. Nie w ystarczy bow iem myśleć 0 Kościele jedynie jako o Ludzie Bożym w sensie daw nego Izraela, który po p ro stu otrzym ał i uznał oczekiw anego M esjasza. W edług Y. Congara dla zdefiniowania Kościoła należy przekroczyć to pojęcie 1 uzupełnić je innym , wyrażającym nowość Kościoła w stosunku do Izraela, podczas gdy pojęcie L udu Bożego w yraża ciągłość. Chodzi

(7)

o to by Lud Boży ukonstytuow ał się jako Ciało Chrystusa: oto now y tytuł, który został m u nad an y w now ym i ostatecznym Przym ierzu (novi et aeterni testam enti)1 °. Podm iotem duszpasterstw a jest Kościół jako sakram ent zbaw ienia, to jest znak w ew nętrznego zjednoczenia wszystkich ludzi z Bogiem (KK 1). W spólnota Kościoła w różnym za­ kresie i stopniu jest podm iotem duszpasterstw a, do czego uzdalniają ją różne charyzm aty Ducha Świętego.

Zasadniczy zw rot, który dokonał się w czasie Vaticanum II po­ przez np. dekret „Ad Gentes" oraz przez pogłębiające to myślenie ad- hortację „Evangelii nuntiandi" i encyklikę „Redemptoris missio", p o ­ legał na uśw iadom ieniu, iż fundam entalnym zadaniem Kościoła jest posłanie misyjne, a jego podstaw ow ym zadaniem duszpasterstw o. Je­ dyną zaś Jego misją jest kierowanie świadomości i doświadczenia ca­ łej ludzkości w stronę Chrystusa (RM 1-3; RH 18)u .

1. 2. Podstawy teologiczne duszpasterstwa

Po om ów ieniu pojęcia duszpasterstw a w arto w skazać na jego podstaw y teologiczne. Obie rzeczywistości stanow ią fundam ent do refleksji n ad odnow ą działalności duszpasterskiej Kościoła. Bez odnie­ sienia do teologicznych po dstaw d u szpasterstw a refleksja i działal­ ność stałyby się oderw ane od źródeł, z których wypływają. W opar­ ciu o te podstaw y należy postaw ić pytanie: Czy możliwe jest odno­ wienie lub przebudow anie duszpasterstw a, czy tylko m odeli d u szp a­ sterskich?

W zależności od koncepcji teologii pastoralnej m ożna w skazać na kilka teologicznych podstaw duszpasterstw a: chrystologicznej, pneu- matologicznej, eklezjologicznej,eschatologicznej, historiozbaw czej i mariologicznej. W yróżnić m ożna w śród nich trzy podstaw ow e: chry­ stologiczną, pneum atologiczną i eklezjologiczną, z których w ypływ ają pozostałe. Poniżej zostaną omówione trzy zasadnicze podstaw y.

1. 2. 1. Chrystologiczna podstawa duszpasterstwa

Chrystologia należy do problem ów w ciąż aktualnych. Jezus Chrystus, jako Wcielony Syn Boży, stanow i centrum ekonomii i histo­ rii zbaw ienia (RH 7). W C hrystusie i p rzez C hrystusa Bóg Ojciec zaczął realizować ekonomię zbawczą. We wcieleniu Syna Bożego, któ­

10 Por. Y. CONGAR, Kościół jaki kocham, Cerf - Kairos- Wydawnictwo M - Znak 1997, s. 30-31.

11 Por. F. BLACHNICKI, Nowy obraz Kościoła - nowe duszpasterstwo, W: W nurcie za­ gadnień posoborowych, Red. B. Bejze, t. V, Warszawa 1972, s. 411-441.

(8)

P o trzeba o d n o w y d u sz p a s te r s tw a parafialnego

ry stał się człowiekiem, Bóg w kroczył w historię, aby zjednoczyć na now o w Chrystusie, jako Głowie całego stw orzenia, to w szystko, co zniszczył grzech (Ef 1,10). Wobec Chrystusa ludzie określają się jako chrześcijanie i niechrześcijanie. To samookreślenie jest podstaw ą rela­ cji człowieka do świata, do bliźniego, do Boga i do siebie samego. M. Rusecki tw ierdzi, że jeśli człowiek chce się spełniać jedynie w relacjach m iędzyludzkich, tylko się hum anizuje. G dy zaś odniesie się do Boga następuje jego deifikacja, przebóstwienie, spełnienie się w Bogu12. Mi­ sja Chrystusa posiada dziejowe znaczenie i swą bezw zględną ciągłość. Boża ekonomia zbawcza obejmuje każdego człowieka. Bóg już w mi­ sterium stw arzania dał się poznać ludziom w szystkich czasów. Każdy kto Go poznaje w świecie i pop rzez św iat, nie zaw sze świadom ie, w chodzi w tajemniczą więź z Chrystusem. Chrystus objawia się przez swoje cuda, zwłaszcza przez Odkupienie. Zm artw ychw stanie zaś jest dopełnieniem w y d arzeń zbaw czych, pełnią zbaw ienia, ale przede w szystkim definityw ną formą Objawienia Bożego. Zbawiciel po swo­ im zm artw ychw staniu istnieje w nowej egzystencji. Umożliwia jej po­ znanie Apostołom przez znaki chrystofanii. Bóg sprawił, że now a eg­ zystencja C hrystusa została udostępniona ludziom po to, aby ich w ia­ ra miała rzeczyw iste podstaw y. Zm artw ychw stanie C hrystusa stało się więc podstaw ą w iary chrześcijańskiej, indyw idualnej i społecznej. Stało się ono decydującą przyczyną zesłania Ducha Świętego, otw arło now ą epokę Ducha Świętego. Dzięki Zbawieniu, Zm artw ychw staniu i W niebowstąpieniu Chrystusa oraz działaniu Ducha Świętego, Kościół stał się szczególnym miejscem zbawienia, w yposażonym w skuteczne narzędzia, dzięki łasce Bożej udzielanej w Kościele przez Ducha Świę­ tego aż do skończenia świata.

Z pow yższych faktów płyną w nioski duszpasterskie. Słowo Boże, odw ieczny Logos, uczestniczyło w stw orzeniu św iata i człowieka. Jako Słowo mocy Boga i Jego M ądrość zw iązało swoje istnienie z ca­ łym stworzeniem, którym kieruje i podtrzym uje w istnieniu. Dlatego w działalności duszpasterskiej nie należy zapom inać o nieustannej obecności Słowa Bożego w dziejach świata.

W iarygodność posłannictwa Jezusa jest związana z prawdziwością jego Orędzia. Gdyby było niewiarygodne, trudno byłoby Je przyjąć w wierze, która m a istotny w pływ na ludzkie życie. Jako Człowiek fak­ tycznie istniejący, Chrystus wskazał na realizm przyniesionego w sobie i przez siebie Objawienia oraz jego historyczny wymiar.

12 M. RUSECKI, Teologiczne podstawy duszpasterstwa, W: Teologia pastoralna, 1.1, Red. R. Kamiński, Lublin 2000, s. 294.

(9)

C hrystus nie tylko posiadał boską i m esjańską świadom ość, ale także potw ierdzał ją swoim życiem. W skazywał na w ypełnienie się w N im Pism, na swoje czyny , cuda, Zm artw ychw stanie. Cytow any w y­ żej M. Rusecki tw ierdzi, że m a to szczególne znaczenie w w ym iarze istniejących now ych ruchów religijnych i sekt13.

N a mocy Zm artw ychw stania pow stał now y Lud Boży - Kościół, dokonała się pełnia zbawienia, a Chrystus w D uchu Świętym i przez Niego jest obecny i działa nadal w swoim Kościele. Ma to fundam en­ talne znaczenie dla w iary i działalności Kościoła.

Chrystus jest odpow iedzią na ludzkie problemy, przyw raca w ła­ ściwą hierarchię w artości, pozw ala odnaleźć zagubiony sens życia, ukazuje praw dziw y sens wolności. W duszpasterstw ie trzeba ukazy­ w ać osobę Mesjasza jako antidotum na choroby ludzkości, jako sens w szystkiego.

W społeczeństw ie podzielonym i anonim ow ym należy budzić świadomość, że C hrystus tw orzy Kościół, który będąc miejscem życia człowieka, określa jego tożsamość, pozw ala się odnaleźć i poczuć bez­ piecznie. C hrystus jest Siłą spraw czą nieustannego oczyszczania się i odnaw iania W spólnoty Kościoła.

Reasumując, należy stw ierdzić, że C hrystus jest podm iotem i przedm iotem duszpasterstw a. W szystkie inne podm ioty w Kościele działają w Jego Imieniu.

1. 2. 2. Pneumatologiczna podstawa duszpasterstwa

D uch Święty jest trzecią osobą Trójcy Świętej. Praw da o Nim, o Jego działaniu i roli w historii zbaw ienia ostatecznie została obja­ wiona przez Jezusa Chrystusa. N auka Kościoła o D uchu Świętym bę­ dzie się kształtowała znacznie później, podobnie jak jego teologia.

Za spraw ą Ducha Świętego w Izraelu pow oływ ane są instytucje, które mają służyć Jahwe: sędziów, proroków, królów. Otwiera On pro­ roków na słowo Boże, czyni ich gotowymi do przem awiania w imieniu Boga. Cała historia zbaw ienia nakierow ana jest na Osobę Chrystusa, przez którego wszystko się dzieje, ale za spraw ą Ducha Świętego. Ten, który posiada pełnię Ducha Świętego, ma Go także dla wszystkich na­ rodów. Publiczna działalność Zbawiciela bierze początek od chrztu w Jordanie. Mesjaństwo Jezusa i Jego związek z Duchem Świętym zostały objawione podczas tego chrztu. W edług J. Kudasiewicza ta teofania rozjaśnia częściowo tajemnicę osoby Jezusa Chrystusa, którego cała działalność odbywa się w aktywnej działalności Ducha Świętego. Zre­

(10)

Potrzeba odnowy duszpastersUm parafialnego

alizuje się to w pełni w tym, co będzie czynić i czego nauczać14. Szcze­ gólnym mom entem w odniesieniu Ducha Świętego do Osoby Mesjasza jest Ostatnia Wieczerza. Jezus zapow iada po swoim odejściu przyjście Ducha Świętego. W końcu zostaje On dany Apostołom w Wieczerniku. O dgrywa istotną rolę w pow staniu Kościoła, podtrzym uje Go perm a­ nentnie w życiu i działaniu. Chodzi o Kościół historyczny i widzialny, którego Jezus jest Założycielem. Duch Święty daje M u życie i sprawia, że rośnie On jako Ciało Chrystusa.

W spółczesna nau ka o Paraklecie naw iązuje do encykliki Leona XIII „Divinum illud m unus" z 1897 roku jak również Piusa XII „My­ stici Corporis Christi" z 1943, w której wskazuje na Ducha Świętego jako na zasadę Kościoła oraz jedność Jego działania z Głową M istycz­ nego Ciała, czyli z Chrystusem. Za J. Buczkiem m ożna stwierdzić, że encyklika Jana Pawła II „Dominum et Vivificantem" stw arza p odsta­ wę do syntetycznego ujęcia eklezjologii, którą m ożna nazw ać pneu- m atologiczną. Jan Paw eł II w yraźnie naw iązuje do dorobku Vatica­ num II, zwłaszcza do KK, KDK, DE. Nawiązuje też do encyklik „Re­ dem ptor hom onis" i „Dives in m isericordia"15.

Na płaszczyźnie teologii pastoralnej m ów i się o pneum atologicz- nym charakterze duszpasterstw a, to jednak w praktyce jest to mało widoczne. Podstaw a pneum atologiczna m a swoje konkretne konse­ kwencje dla duszpasterstw a. Teologia pastoralna, obok charakteru chrystologicznego, w inna przybrać także rys pneum atyczny. W szak Kościół będący podm iotem i przedm iotem duszpasterstw a jest dzie­ łem Ducha Świętego, który Go tworzy.

Hierarchia kościelna, zakony, laikat jako podm ioty należy łączyć w większym stopniu z obecnością i działalnością Ducha Świętego w Ko­ ściele. W śród wiernych pow inno się pogłębiać świadomość obecności i działania Ducha Świętego w Kościele i w świecie, który jednoczy ludzkie serca, rodziny, Kościoły chrześcijańskie, rodzinę ludzką i świat.

Duch Święty jest źródłem wspólnoty, jest dany wspólnocie i dany jest osobom. Bogactwo w spólnoty stanow ią osoby. Kościół jest w spólnotą, braterstw em osób. Pierw iastek osobowy łączy się w nim z pierw iastkiem jedności. O bydwa te pierw iastki spaja D uch Święty. Osoba m a stać się podm iotem we w spólnocie. N ależałoby zatem um ożliw ić w iernym głębsze przeżyw anie tajemnicy kom unii z

Bo-14 J. KUDASIEWICZ, Życie ukryte i działalność Jezusa Chrystusa, W: Jezus Chrystus.

Historia i Tajemnica, Red. W. Granat, E. Kopeć, Lublin 1982, s. 113.

15 Por. J. BUCZEK, Pneuimtologia w nauczaniu „środowym” Jana Pawia II, W: Jan Pawel II.

(11)

giem i braćmi. Pracować n ad uzyskaniem dojrzalszej świadomości by­ cia w spólnotą Kościoła. W ymiar w spólnotow y m a zasadnicze znacze­ nie w życiu parafii. Duch Święty inspiruje program y kształtow ania w iary i chrześcijańskiego świadectwa. Być może należy na now o od­ czytać soborowy i posoborow y znak czasu, świadectwo działania Pa- rakleta, jakim są now e ruchy eklezjalne o silnym ładunku p n eum a­ tycznym . Są one bow iem miejscem pow staw ania w ielu koncepcji i program ów formacyjnych ku dojrzałości chrześcijańskiej. Jest to także w yzw anie dla teologii, szczególnie teologii pastoralnej, na płaszczyź­ nie których są one nadal „terra ignota".

1. 2. 3. Eklezjologiczna podstawa duszpasterstwa

Obecnie pow szechne są w użyciu teologiczne term iny Lud Boży i Mistyczne Ciało Chrystusa. Tworzą one now ą jakość w eklezjologii. Jednak ta now a świadomość zyskała swoje miejsce w Kościele w raz z Soborem W atykańskim II, a ożyw iona została dopiero na początku XX wieku. W skazują na to rozwijające się ruch liturgiczny i biblijny oraz Akcja Katolicka. Sobór skoncentrow ał się na określeniu Kościoła jako Ludu Bożego. Zaznaczył, iż nie jest to jedyne Jego określenie i pow inien być ubogacony innym i obrazam i. To pojęcie przeżyw a swój renesans w e współczesnej teologii. N adaje się ono w edług Y. Congara do w yrażenia ciągłości Kościoła z Izraelem. W iążąc tak Kościół ze Starym Testamentem, w pisuje w swoje znaczenie w szyst­ kie w artości tkwiące w biblijnym pojęciu Ludu Bożego i określające religijny status tego L udu16. Idea L udu Bożego w prow adza do roz­ w ażań o Kościele pew ną dynam ikę. N ow y Lud Boży jest w spólnotą nie tylko różnych ludów, lecz także w spólnotą różnych stanów, cha­ ryzm atów , funkcji i posług. Stanow ią Go ludzie grzeszni i dlatego m usi się ciągle odnawiać. O dnow a ta, w edług I. Imbacha, polega nie tylko na przystosow aniu się Kościoła do wciąż zmieniających się w a­ runków społecznych, politycznych i kulturow ych, lecz przede w szyst­ kim na tym, żeby w konkretnej sytuacji przekonująco i w iarygodnie głosić przesłanie Ewangelii17.

Konstytucja dogm atyczna „Lum en gentium " m ów i o Kościele jako sakramencie zbawienia. Wyjaśnia ona, że „Kościół jest w C hry­ stusie niejako sakram entem , czyli znakiem i narzędziem w ew nętrzne­ go zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego" (KK 1). W iążę się to z problem em ew angelicznego przenikania świata.

16 Por. Y. CONGAR, Kościół..., s. 17-18.

(12)

P otrzeba o d n o w y d u sz p a s te r s tw a parafialnego

W spółcześnie Kościół nie utożsam ia się ze światem, lecz rozum ie sie­ bie jako „zaczyn w cieście", jako nosiciela przesłania i życia przezna­ czonego dla całego świata. Idea Kościoła jako pow szechnego sakra­ m entu zbawienia pozw ala odkryć na now o misyjny w ym iar Kościoła posłanego do całego świata.

Proces zbawczy m a strukturę dialogu Boga z człowiekiem. Zada­ nie dochow ania proporcjonalności w tym Bosko-ludzkim spotkaniu przerasta możliwości człowieka, dlatego Bóg nie pozostaw ił go w sa­ motności. Zapew nia m u odpow iednią pomoc - Kościół. Kościół otrzy­ m ał od Chrystusa wszystko, co jest potrzebne w tym dziele18.

D latego wszelkie duszpasterstw o pow inno mieć charakter ekle­ zjalny. S truktury eklezjalne d u szpasterstw a uobecniają i rozwijają C hrystusow e dzieło zbaw ienia w w idzialnej, czasowo-historycznej przestrzeni oraz w społecznym kształcie Kościoła. Stąd wynikają kon­ sekwencje dla działań pastoralnych Kościoła. N iepraw idłow e są ini­ cjatywy pastoralne oderw ane od istoty i posłannictw a Kościoła. A u­ torytarny styl kierowania w spólnotam i wiernych, apodyktyczny spo­ sób nauczania oraz zabieganie o w zględy i przyw ileje w ładz świec­ kich nie sprzyjają realizow aniu podstaw ow ego celu Kościoła. Potrze­ ba duszpasterstw a służebnego, otw artego na zapotrzebow ania współczesnego człowieka. Jednocześnie m usi ono jasno i konkretnie przedstaw ić w ym agania wiary.

Dzisiaj wszyscy członkowie Ludu Bożego są zarów no przedm io­ tem jak i podm iotem działalności pastoralnej. W spółczesne d u szp a­ sterstw o odnajduje swój podm iot także p o śród świeckich członków Kościoła. Jest służebne wobec procesu zbawczego, będącego m iędzy­ osobowym dialogiem Boga i człowieka, dlatego m usi mieć charakter personalistyczny. Jest zaangażow aniem Kościoła w Boży plan zbaw ie­ nia całego świata stąd ma charakter misyjny i jest skierowane do ca­ łego stworzenia. D uszpasterstw o Kościoła, w ierne sw em u pow ołaniu, w prow adza człowieka w horyzonty eschatologicznej nadziei.

Form y działania duszpasterskiego są, w edług K. G astgebera, w zasadzie identyczne z funkcjami podstaw ow ym i Kościoła19.

Aby mówić o odnow ie w spólnoty parafialnej i będącego jej za­ sadą duszpasterstw a, należało poznać pod staw y teologiczne zagad­ nienia. Są one niejako fundam entem dla dalszej refleksji, poszukiw a­ nia podstaw reform y i postulatów . Misja C hrystusa m a znaczenie

18 Por. K. RAHNER, Podstawowy wykład wiary, Warszawa 1987, s. 268. 19 Por. K. GASTGEBER, Pastoral, W: HPTh, Bd 5, s. 377.

(13)

dziejowe i obejmuje każdego człowieka. Jezus po swoim Zm artw ych­ w staniu w chodząc w now y sposób życia, obdarza nim swoich uczniów i całą ludzkość. Chrystus staje się przyczyną wiary, to dzięki N iem u zstępuje Duch Święty, otw iera się epoka Ducha Świętego, któ­ ry jest Spraw cą jedności i Źródłem w spólnoty. M isterium paschalne Zbawiciela otw iera drogę do pow stania Kościoła, który staje się szczególnym miejscem Zbawienia, w yposażonym w skuteczne narzę­ dzia Bożej Łaski. To w szystko im plikuje działalność duszpasterską Kościoła. C hrystus jest podm iotem i przedm iotem duszpasterstw a, inne podm ioty działają w Jego Imieniu. Każde duszpasterstw o w inno mieć charakter pneum atologiczny i eklezjalny.

2. Przesłanki warunkujące potrzebę odnow y

Problem odnow y nieustannie tow arzyszy życiu Kościoła. Każda epoka ukazyw ała jej potrzebę i konieczność w zależności od potrzeb i umiejętności odczytywania znaków czasu.

Niezależnie od zagrożeń i bezdroży z nią zw iązanych jest usilnie podejm ow ana i w miarę możliwości realizowana. Zgodnie ze stw ier­ dzeniem „Ecclesia sem per reform anda" potrzebę odnow y w idzi tak­ że w spółczesna teologia i socjologia. Dotyczy to rów nież p o dstaw o­ wej jednostki kościelnej jaką jest parafia. N a gruncie polskim do pre­ kursorów odnow y parafii i duszpasterstw a parafialnego m ożna zali­ czyć R. Kamińskiego, F. Blachnickiego, W. Miziołka, J. Majkę. J. K ra d ­ nę, W. Piwowarskiego, J. M ariańskiego i innych. Każda potrzeba od­ now y dom aga się ukazania jej przyczyn po to, aby określić problem y i podjąć p róby ich rozw iązywania. Celem niniejszego p u n k tu będzie zarysow anie przesłanek w arunkujących odnow ę w spólnoty parafial­ nej i duszpasterstw a. Poprzedzi je refleksja filozoficzno-teologiczna.

2. 1. Refleksja filozoficzno-teologiczna

W spółczesna teologia pastoralna pozw ala zinterpretow ać teolo­ gicznie otaczającą rzeczywistość w każdym jej w ym iarze. U zyskany w ten sposób obraz człowieka i św iata stanow i egzystencjalną p o d ­ staw ę eklezjologii pastoralnej, której celem jest tw orzenie wizji Ko­ ścioła w aspekcie jego „zmienności". J. Przybyłowski tw ierdzi za KDK 36, że w now ym ujęciu eklezjologii pastoralnej trzeba uw zględnić za­ sadę w zględnej autonom ii rzeczyw istości ziemskiej oraz zw iązanej z nią humanizacji świata. Kościół zatem , jako społeczność, m oże być badany i określany w tych kategoriach, jakimi posługują się nauki

(14)

Potrzeba odnowy duszpasterstwa parafialnego

o każdym ludzkim społeczeństwie20. Zjawiska i procesy religijne mają swoją określoną, konkretną lokalizację przestrzenną i czasową. Reli­ gijność jako zjawisko społeczno-kulturow e nie jest czymś niezależnym od społeczeństwa i jego kierunków przeobrażeń. Stanowi więc p rzed ­ m iot analiz dotyczących zasadniczych elem entów i instrum entów urzeczywistniania się Kościoła, jakimi są parafia i duszpasterstw o.

Aby mówić o potrzebie odnow y Kościoła trzeba w ytw orzyć kon­ kretną jej koncepcję. Powinna być ona oparta o tradycję i historię oraz zaw ierać wizję przyszłości. W edług T. W ęcławskiego kierow ane do Kościoła w ezw ania , by się odm ienił i reform ow ał w edług w yzw ań czasu, mają sens tylko w tedy, kiedy są oparte o to co jest w nim trw a­ łe i niezmienne. W krzyżowej śmierci Jezusa ukryty jest istotny i po­ zytyw ny m om ent sam oudzielania się Boga. Jest to „sercem" paschy i dlatego także pow oduje gotowość każdej społeczności chrześcijańskiej do sam o-zakwestionow ania. I jak dalej tw ierdzi Węcławski, tego ro­ dzaju radykalne sam o-zakwestionowanie pow inno być w prost chcia­ ne p rzez Kościół. Gdzie brak takiej gotowości, gdzie um ieranie (w stosunku do rzeczy i form działania słusznych, ale nie w ystarczają­ cych) nie jest przeżyw ane jako istotny m om ent w iary chrześcijańskiej, w ierność fundam entow i tej w iary jest zagrożona21. O. M adr, czeski teolog, kreśląc w swoim artykule sytuację Kościoła czechosłowackie­ go określił jego status jako „m odus m oriendi". Chciał pokazać, że um ieranie może być praw dziw ym i w ażnym zadaniem Kościoła. Ko­ ściół może przyjm ować śmierć i w pew nym sensie m usi to czynić, na­ w et jeśli wie, że bramy piekielne go nie przemogą. To, że Kościół jako Kościół C hrystusa ostatecznie nie zginie, nie znaczy wcale, że nie może zginąć taka czy inna jego postać, albo też, że nie może on zgi­ nąć jako Kościół lokalny. M adr konkluduje, że w Kościele trw a p o ­ trójny cykl: narodzin, rozkw itu i zanikania; Kościół rodzi się nie tyl­ ko w czasach apostolskich; Kościół „kw itnący" jest stadium najdoj­ rzalszym ; Kościół um iera rów nież z p o w o d u w ew nętrznych p rzy ­ czyn. Chrześcijaństwo nigdy do końca nie um iera. Dzieje się jednak tak, że z w ielu miejsc daw nego i dzisiejszego chrześcijaństwa śmierć daje znaki. Są to miejsca w ażne dla jego dotychczasow ych i p rzy ­ szłych losów22. W edług Y. C ongara Lud Boży m usi się reform ow ać 20 Por. J. PRZYBYŁOWSKI, Znaczenie nowej ewangelizacji. . . , s. 64.

21 Por. T. WĘCŁAWSKI, Wizja Kościoła trzeciego tysiąclecia - poszukiwanie punktu od­

niesienia, W: Katolicyzm polski na przełomie wieków. Mity, rzeczywistość, obawy, na­ dzieje, Red. J. Baniak, Poznań 2001, s. 85.

22 Por. za T. WĘCŁAWSKIM: O. M adr, Modus moriendi církve, W: Tenże, Slovo o teto

(15)

Mo-z w ielu pow odów. DMo-zieło Boże jest bowiem historią i roMo-zwojem i dla­ tego sam plan Boży dom aga się ciągłej ludzkiej odpow iedzi, w której zaw iera się także problem reform y23. Kościół, który m ów i p rzed e w szystkim o sobie samym, zaniedbuje swoją misję, a przecież jest on miejscem, w którym zam ieszkuje C hrystus, miejscem, w którym m am y Go spotkać. O d Niego, od Chrystusa, przychodzi światło. Jeśli Kościół nie przyjm uje tego światła i nie przekazuje go dalej, jest ni­ czym innym jak tylko ciemną garścią ziemi24.

Refleksja na pograniczu filozofii ukazała swoistą koncepcję odno­ w y przez um ieranie lub obumieranie. Proces charakterystyczny dla ludzkiego losu jest metaforą trwania i przeobrażania się Kościoła. Nie­ wątpliwie występuje kryzys pewnych form życia Kościoła. Ma on róż­ ne źródła i podobnie jak wiele innych jego postaci, musi mieć charakter oczyszczający. Wskazanie na jego przyczyny na polu parafii i duszpa­ sterstwa pozwoli wypracować potrzebne postulaty. Po dokonaniu ana­ lizy materiałów wyłoniły się przynajmniej dwie grupy przesłanek, któ­ re determinują potrzebę odnowy. Umownie można je określić jako ze­ w nętrzne i wewnętrzne, pochodzące z otoczenia Kościoła i wew nątrz- kościelne. Do ich ujawnienia i analizy posłużono się literaturą z zakre­ su socjologii, socjologii parafii, teologii, teologii parafii oraz aktualnymi badaniami prow adzonym i na terenie Polski, zwłaszcza przez kościelne instytucje do tego pow ołane25. Punktem wyjścia jest tu sytuacja społe­ czeństwa, które poddane jest różnorodnym przem ianom związanym z demokracja i pluralizm em społecznym. Te przeobrażenia są w yzw a­ niem nie tylko dla samego społeczeństwa, ale i dla W spólnoty Kościo­ ła. Wydaje się, że większość wniosków, które będą płynąć z niniejszej analizy, są już przedm iotem refleksji teologicznej.

2. 2. Przesłanki zewnętrzne

Formułując tezę zewnętrznych przesłanek determinujących prze­ obrażenia w duszpasterstwie, na wstępie należy zaznaczyć, iż nie zawsze wynikają one z błędów czy win samej wspólnoty ludzi wierzących.

dus moriendi der Kirche. „Diakonia” 1997, 2, s. 1 1 5 -1 1 9 ; po czesku: Modus moriendi cirkve, „Studie”, nr 69, 1980, s. 265-269 ).

23 Zob. Y. CONGAR, Prawdziwa i fałszywa reforma w Kościele, Kraków 2001, s,147nn; Jest to wnikliwe i kompetentne studium dotyczące zjawiska reform w Kościele.

24 Por. J. RATZINGER, Wstęp do: Ch. SCHONBORN, Miłować Kościół. Wielkopostne Rekolekcje Watykańskie, Edizioni SanPaolo 1997, s. 5.

(16)

Potrzeba odnowy duszpasterstwa parafialnego

2. 2. 1. Proces prywatyzacji aktów religijnych

W przeżyw aniu w łasnych aktów w iary czy niew iary każdy czło­ wiek jest wolny. W ynika to z ludzkiej natury, której częścią składow ą jest wolność. Do tej kwestii odnoszą się rów nież dokum enty Soboru W atykańskiego II (KDK; DWR; DRN; DM). W oparciu jednak o an­ tropologię filozoficzną i teologiczną należy stwierdzić, że pryw atność jako sposób życia jest sprzeczna z ludzką naturą. Współcześnie model pryw atności, także w sferze religijnej, propagow any jest w mediach, w kręgach liberalnych, czy w śród tzw. „postępow ych" katolików. Przestrzega się p rzed koncepcją państw a w yznaniow ego. Trwa spór 0 obszary działania Kościoła. Jest to m odel krytyczny wobec Kościo­ ła, jego nauki i zasad moralnych. Ma on swoje źródło już w oświece­ niu i m arksizm ie, który traktow ał religię jako „spraw ę pry w atn ą". Przyczynił się także do tego protestantyzm , który ujmował w iarę jako indyw idualny stosunek człowieka do Boga. Ów indyw idualizm poja­ wiający się obecnie w ynika także z nieznajom ości Kościoła i całego chrześcijaństwa26. Wynika z tego częste, zwłaszcza w śród młodzieży, przekonanie o niskiej „atrakcyjności" kościelnej propozycji. Stąd cią­ gły podziw dla np. dalekowschodniej medytacji czy ascezy.

Człowiek jako istota społeczna nie może funkcjonować bez d ru ­ giego człowieka. Dotyczy to także chrześcijaństwa. Religijność czło­ wieka obejmuje cały jego byt. Spotkanie z innym dokonuje się we w nętrzu człowieka. W yrazem społeczności życia ludzkiego jest litur­ gia. N atura darów i charyzm atów otrzym anych w e w spólnocie do­ maga się podzielenia. Dla duszpasterstw a jest to szczególne w yzw a­ nie. M usi mieć ono charakter personalny, ukierunkow any na w ym iar w spólnotowy. M usi budzić pragnienie czerpania ze skarbca Kościoła 1 pow rotu do źródeł. M usi w końcu być nastaw ione na Kościół etycz­ ny, a nie tylko kultowy.

2. 2. 2. Postawy wobec Kościoła

Osłabienie religii instytucjonalnej, charakterystyczne dla w spół­ czesności, m a w ażne konsekwencje dla identyfikowania się ze w spól­ notą religijną. Są to z reguły konsekwencje negatywne, które przeja­ wiają się w postaw ie kw estionow ania hierarchii i struktury, błędnym rozum ieniu roli w spólnoty oraz w odejściach. Religia staje się bardziej indyw idualną, etyczną pow innością niż obiektywnym, zinstytucjona­ lizow anym porządkiem norm atyw nym .

26 Por. M. RUSECKI, Czy religia je st sprawą prywatną, W: Problemy współczesnego Ko­

(17)

W religijności ludow ej (wiejskiej) postaw y religijne nie ulegają w iększym zm ianom. Są one nacechowane tradycyjnością i mają raczej w ym iar kultowy, z mniejszym znaczeniem intelektualnego i duchow e­ go utożsam iania się ze w spólnotą. Cechy duchowości ludowej mogą w ystępow ać także w mieście. Inaczej rzecz m a się w śród inteligencji, do której zalicza się np. inżynierów, nauczycieli, ekonom istów czy ar­ tystów. W śród nich deklarujący w iarę identyfikują się z Kościołem. Identyfikacja z organizacją jest tym silniejsza, im silniejsze jest poczu­ cie więzi, poczucie bycia członkiem danej wspólnoty. W edług M. Libi- szowskiej-Żółtowskiej świadom ość w ięzi i afektywna łączność z for­ m alną struk tu rą organizacyjną czynią, iż w subiektyw nym odbiorze nabiera ona cech w spólnoty. W edług tej samej autorki, deklarujący po­ staw ę areligijną w pytaniu o w yznanie konsekw entnie zaznaczali: ate­ ista lub bezw yznaniow iec i tyle sam o w yznanie rzym skokatolickie. Oznacza to, że połow a niewierzących nadal utożsam ia się z Kościo­ łem, którego członkam i zostali na mocy sakram entu chrztu27. M ło­ dzież akadem icka natom iast coraz częściej odchodzi od p o rząd k u wartości i w chodzi w sferę relatyw izm u. Jest to w ynikiem zachodzą­ cych przem ian społecznych i m entalnościowych28.

Z auw aża się więc zindyw idualizow ane p ostaw y wobec w iary, a co za tym idzie w stosunku do instytucji Kościoła. W ynika to z po­ w szechnego kryzysu struktury, au to ry tetu , tradycji oraz n egatyw ­ nych zm ian społecznych. N ow e du szpasterstw o m usi pom óc odzy­ skać jej w iarygodność. Poprzez małe w spólnoty, nieform alne g rupy należy rozwijać intelektualną i afektyw ną łączność ze w spólnotą, ew angelizow ać ochrzczonych w pływ ając na ich postaw y, w ybory i decyzje. Ewangelizacja m a stać się sw oistym an tid o tu m dla tzw. „nom inalnych" katolików. Wreszcie należy podjąć formację m łodzie­ ży nie tylko p rzez katechezę szkolną, ale p rzez małe, nieform alne grupy (ruchy i stow arzyszenia). Regularna i system atyczna formacja może znacznie ograniczyć niewłaściwe postaw y wobec Kościoła.

2. 2. 3. P luralizm społeczno-kulturow y

Istotną cechą społeczeństwa pluralistycznego jest zanik prioryte­ tu w artości i norm m oralnych, szczególnie zw iązanych z religią. M am y tu do czynienia ze szczególną form ą indyw idualizm u, który

27 Zob. M. LIBISZOWSKA-ŻÓŁTOWSKA, Postawy inteligencji wobec religii - 10 lat później, W: Katolicyzm polski na przełomie..., s. 230.

28 Por. A. GRZESIK, P. GRYGIEL, Religia a zasady moralne młodzieży akademickiej, W: Katolicyzm polski na przełomie..., s. 279-280.

(18)

Potrzeba odnowy duszpasterstwa parafialnego

pozw ala tylko jednostce decydow ać o w artościach. Człowiek kieruje się własnymi, subiektywnym i wyboram i i podejmuje w swoim m nie­ m aniu słuszne decyzje. Pracownia Badań Społecznych na zlecenie re­ nom ow anego tygodnika przeprow adziła ankietę na tem at przestrze­ gania Dziesięciu Przykazań. Obok deklaracji, że 60% badanych uw aża iż Polacy nie respektują Dekalogu, w ażne jest stw ierdzenie dotyczące trzech pierw szych przykazań. W świetle bad ań przykazania o świę­ tow aniu niedzieli, o szanow aniu Imienia Bożego czy o nie kłanianiu się obcym bogom mają coraz mniejsze znaczenie29. W przejściu ze spo­ łeczeństwa tradycyjnego do pluralistycznego następuje także zakw e­ stionow anie tradycyjnych m odeli duszpasterstw a, parafia m usi speł­ niać, obok tradycyjnych, dodatkow e funkcje. Przestaje funkcjonować proces pokryw ania się funkcji parafii z funkcjami instytucji w społecz­ ności lokalnej. A utorytet duszpasterza staje się bardziej osobowy niż społeczny. Kościół jawi się jako „tow ar" na „rynku idei". M usi zatem dokonać się przejście z duszpasterstw a w społeczeństw ie tradycyj­ nym do duszpasterstw a w społeczeństw ie pluralistycznym . W ażną pomocą w rozum ieniu tej problem atyki dla duszpasterstw a w Polsce jest twórczość R. Kamińskiego. Pluralizm społeczno-polityczny staje się przyczyną spraw czą p rzebudow y duszpasterstw a i odnow y w spólnoty parafialnej. W spom niany wyżej autor tw ierdzi naw et, że skuteczność oddziaływ ania parafii w now ym typie społeczeństw a polskiego uw arunkow ana jest jej odnow ą jako w spólnoty. Parafia nie może być dłużej instytucją konserwującą zdobyte kiedyś osiągnięcia i m odele działania, ale odnaw iającą się w spólnotą, która odczytuje znaki i w yzw ania czasu. Dokonujące się przem iany w ywołują pew ne problem y i ukazują potrzebę rozwoju w spólnoty parafialnej. W ymaga to odpowiedniej reakcji ze strony instytucji kościelnych oraz osób pla­ nujących duszpasterstw o. Chodzi o taką rekonstrukcję parafii i reor­ ganizację duszpasterstw a, które spow odow ałyby odnow ę w spólnoty parafialnej i przystosow anie jej do w ym agań społeczeństw a p lurali­ stycznego. Wiele parafii bowiem nie ma dynam iki żyw ych w spólnot Kościoła pierw otnego30.

2. 2. 4. Społeczne, polityczne i gospodarcze tendencje integra­ cyjne w Europie

Czasy w spółczesne naznaczone pluralizm em społeczno-kulturo­ w ym cechują się jednocześnie, zwłaszcza na kontynencie europejskim,

25 Zob. A. SZOSTKIEWICZ, Bądź sobą dla innych. W: Polityka 1(2003), s. 25. 30 Por. R. KAMIŃSKI, Duszpasterstwo..., s. 59-61.

(19)

silnymi tendencjami „zjednoczeniowymi". Wydaje się, że obok m oty­ wacji typow o ekonom icznych, owe tendencje mają swoje źródło w chrześcijańskich korzeniach kontynentu, w personalistycznej koncep­ cji człowieka. Procesy integracyjne w formie Unii Europejskiej rozw i­ jają się coraz szybciej obejmując sw ym zasięgiem północne, południo­ we i w schodnie rejony. Stają się one próbą europejskiego poszukiw a­ nia tożsamości i „duszy" kontynentu, a jednocześnie takiego zorgani­ zow ania życia społeczeństw, które w najwyższym stopniu przyczyni­ łoby się do ich dobrobytu. Jest to w yzw anie dla Kościoła i d u szp a­ sterstwa. Kościół chcąc w pływ ać na rozstrzygające kwestie społeczno - kulturow e nie m oże trzym ać się z dala od procesu zjednoczeniowe­ go. Wspólnocie europejskiej bowiem, w raz z jej hum anistyczną trady­ cja, zagraża popadnięcie w czysty ekonomizm. W edług W. Fursta za­ dania Kościoła zarów no w w ym iarze europejsko - politycznym , jak i europejsko - duszpasterskim zakładają now e orientacje, znacznie różniące się od dotychczasow ych form działania duszpasterskiego i zaangażow ania społecznego lub je przewyższające. A utor w ymienia najważniejsze hasła: przepow iadanie Boga po Auschwitz, odnowiona, biblijnie uzasadniona i zdolna do przyjęcia w ym agań pluralizm u spo­ łeczna i duszpasterska postać Kościoła, gotow y do w ew nętrznego i zew nętrznego dialogu etos instytucji kościelnej, umożliwienie party ­ cypacji, realizacja pom ocniczości oraz now a, ekum eniczna formacja chrześcijaństwa31.

R. Sobański pyta natom iast, czy w perspektyw ie jednoczenia Eu­ ropy konieczne są przem iany w religijności Polski. Nie przem iany w ogóle, ale takie, które w ypływ ają bezpośrednio ze zjednoczenia. Nie uw aża tego pytania za istotne chociażby dlatego, że Unia nie stawia krajom kandydującym żadnych w ym agań odnośnie do religii. N ie

31 Por. W. FURST, Duszpasterstwo dla Europy? Perspektywa działania duszpasterskiego i społecznego zaangażowania Kościoła (Kościołów) w pluralistyczno - demokratycznej Europie, W: Zjednoczenie Europy jako wyzwanie dla Kościoła, Red. W. Bołoz, G. Ho­ ver, Warszawa 2001, s. 92-95; W zakończeniu swego artykułu formułuje osiem synte­ tycznych tez dla duszpasterstwa Europy: Bez ponownego związania z Bogiem wspólno­ cie europejskiej grozi czysty ekonomizm; szersze kształtowanie społecznej postaci Ko­ ścioła; tylko Kościół o strukturze komunialnej jest w stanie opowiedzieć się za podsta­ wowymi prawami osoby; Kościół musi wybrać między dominacją a partycypacją; należy przestrzegać zasady pomocniczości w łonie samego Kościoła; Kościół musi kształtować racjonalność europejskiego oświecenia dzięki wytworzeniu solidarnej racjonalności; w obliczu integracji należy wypracować nową jakość ekumenizmu; należy zachować i pod­ trzymywać współpracę między państwem i Kościołem szczególnie w dziedzinie społecz­ nej (Por. s. 132-133).

(20)

P o trzeba o d n o w y d u sz p a ste r stw a parafialnego

chodzi więc o to, czy katolicyzm polski pasuje do Europy, ale czy jest w stanie w spierać jednoczenie się narodów, przyczyniać się do burze­ nia m urów i do zapobiegania tw orzenia się now ych podziałów 32.

2. 2. 5. Rozwój sekt, nowych ruchów religijnych i subkultur Stosunek do różnorodności, czego by ona nie oznaczała, jest w aż­ nym w yznacznikiem miejsca w kulturze europejskiej. Powinien on być z reguły pozytyw ny, chyba że za w spom nianą odmiennością idą ja­ kieś pow ażne zagrożenia. U schyłku każdego w ieku nasilają się ten­ dencje eschatologiczne, futurystyczne czy separatystyczne i powstają nowe ruchy religijne, stow arzyszenia i sekty. Ten proces zachodzi tak­ że pod koniec XX w ieku i oddziałuje na wiek XXI. U rząd Nauczyciel­ ski Kościoła analizując to zjawisko określa konkretne zasady. Istot­ nym dokum entem omawiającym stosunek Kościoła do w spom nianych podm iotów jest „Raport o sektach albo now ych ruchach religijnych" z 3 maja 1986 roku. Jest on oparty o w ypow iedzi i dokum entację otrzym ane do 30.10.1985 r. od 75 regionalnych i krajowych Konferen­ cji Episkopatów . Dokonuje on złagodzenia negatyw nego określenia sekta, nazywając niektóre z nich rucham i religijnymi. Ważne jest też rozróżnienie: mentalność i postaw a sekciarska. Dodaje także, iż takie postaw y spotyka się często po śród chrześcijan. Z duszpasterskiego p u n ktu w idzenia obecność tych zjawisk w społeczeństw ie jest sw o­ istym polem do działania dla parafii, duszpasterstw a specjalistyczne­ go, a zwłaszcza dla duszpasterstw a młodzieży. Jest to nie tylko w y­ zwanie duszpasterskie, ale i doktrynalne. N a pierw szy plan w ysuw a się dokładne zdiagnozow anie tych zjawisk, rozpoznanie ich natury, przyczyn pow stania, form i celów działalności. N a tej podstaw ie m oż­ liwe jest tw orzenie skutecznych m odeli duszpasterskiego oddziały­ w ania w grupach szczególnie zagrożonych33.

Innym zjawiskiem stawiającym w ym agania duszp asterstw u są subkultury, szczególnie m łodzieżowe. Subkultura to inaczej pod k u l­ tura; składnik kultury. Należących do subkultury łączą podobne zain­ teresowania i przekonania. Podobnie spędzają czas, słuchają takiej sa­ mej muzyki, łączy ich w ygląd, język, gesty. Subkultura w opinii po- wszechnejjest pojęciem pejoratywnym. Węższym pojęciem jest kontr- kultura wym ierzona w kulturę oficjalną (w przy p ad k u m łodzieży

-32 Por. R. SOBAŃSKI, Przemiany w religijności Polski w perspektywie zjednoczenia Eu­ ropy, W: Zjednoczenie Europy...,s. 134, 143-144.

33 Por. M. RUSECKI, Dlaczego sekty są niebezpieczne? W: Problemy współczesnego Ko­ ścioła..., s. 209; Ważną publikacją w tej dziedzinie w Polsce jest: Z. PAWŁOWICZ, Ko­ ściół i sekty w Połsce, Gdańsk 1996.

(21)

najczęściej mieszczańską)34. Wydaje się, że są one nadal w yzw aniem nie tylko dla duszpasterzy, ale i dla teologów d u szpasterstw a.35 Szczególną rolę m ogą tu odegrać małe, nieform alne g rupy i w spólno­ ty kościelne. Subkultura bow iem to często przejaw swoistego rodzaju identyfikacji lub zupełnego braku akceptacji i samoakceptacji.

2. 2. 6. Bezrobocie i globalizacja

Społeczeństw a w procesie industiralizacji przeszły niebagatelne zm iany. Jednak ostatnie dziesięciolecia bogate w przem iany gospo­ darcze, postęp techniczny i informatyczny, spow odow ały zachwianie stosunków społecznych. N arasta niespraw iedliw y podział dóbr, roz­ w arstw ienie społeczne, ogrom ne różnice m aterialne. Rachunek eko­ nom iczny w ysokorozw iniętych pań stw generuje bezrobocie. Fuzje wielkich koncernów i bankructw a gospodarcze nadają gospodarce ce­ chy ponadnarodow e. Rozwój m ediów elektronicznych czyni ze świa­ ta globalną wioskę. N astępuje proces globalizacji. W edług B. M ierz­ w ińskiego niektóre przyczyny bezrobocia mają charakter uniw ersal­ ny: w ystępują w szędzie tam gdzie jest bezrobocie. Inne, w ypływ ają z sytuacji danego kraju i konkretnej epoki. W ymienia następujące zja­ wiska: demograficzne, ekonomiczne, społeczno-prawne. Kościół kato­ licki w edług autora jest uw rażliw iony na kw estie społeczne, w tym spraw ę bezrobocia. Ta problem atyka w ystępuje w nauczaniu Jana Pawła II (Laborem excercens, przem ów ienia, homilie). Proponuje, aby Kościoły chrześcijańskie połączyły sw e w ysiłki w przezw yciężaniu tego problem u, aby dostrzegano nie tylko pojedyńcze osoby, ale całe rodziny. Form ułuje p ostulat uw rażliw ienia na kw estię bezrobocia struktur duszpasterstw a rodzin, podm iotów działających w parafii35.

Przedstawione powyżej tak zw ane przesłanki zew nętrzne w arun­ kujące potrzebę odnow y duszpasterstw a i w spólnoty parafialnej, nie są na pew no wszystkimi przesłankami jakie można odnaleźć w otaczającej nas rzeczywistości. Wydają się one być jednymi z ważniejszych w uję­ ciu autora niniejszej pracy. Przemiana postaw wobec Kościoła płynąca często z przejścia od duszpasterstw a tradycyjnego do pluralistycznego,

34 Zob. Z. KRUSZEWSKI, Subkultura, W: Subkultury młodzieżowe. Materiały szkolenio­ we Centrum Arrupe, Red. Z. Kruszewski, Gdynia 2001, s. 3.

35 Por. B. MIERZWIŃSKI, Kościół wobec zjawiska bezrobocia w Polsce, W: Katolicyzm polski na przełomie..., 141-145; 155-163; Zob. także: Tenże, Bronią bezrobotnych, W: Horyzonty Wiary 11(2000)2, s. 17-33; Por. tenże: Kościoła wobec problemu bezrobo­ cia. Studium z zakresu teologii pastoralnej, Ząbki 2004, s. 341-398.

(22)

Potrzeba odnowy duszpasterstwa parafialnego

a co za tym idzie „prywatyzacja" aktów religijnych stają się szczegól­ nym w yzwaniem dla w spólnoty parafialnej. Nowe modele życia, róż­ ne od tradycyjnych, nowe podejście do chrześcijaństwa, problem y spo­ łeczne takie jak bezrobocie, globalizacja, wreszcie postrzeganie Ewan­ gelii jako „tow aru na rynku idei" stawiają duszpasterzy oraz parafię, ze swoimi dotychczasowymi funkcjami, w nowych realiach. Te nowe realia to też środowisko duchow e kontynentu europejskiego, który przeżyw a now e stadium integracji. To w końcu, obok tradycyjnych grup duszpasterskich, ludzie żyjący na marginesie, nie identyfikujący się z zastanym porządkiem rzeczy, w yrażający się przez subkultury i szukający sensu życia w sektach i nowych ruchach religijnych.

2. 3. Przesłanki wewnętrzne

Omówiona powyżej grupa przesłanek miała charakter ponadekle- zjalny, to znaczy nie zaw sze zależny od sposobu działania Kościoła. Te przesłanki stanow ią zestaw determ inantów dla właściwej i sku­ tecznej organizacji duszpasterstw a, a ich autonom ia wobec W spólno­ ty eklezjalnej jest zarazem konkretnym w yzw aniem do umiejętnego odczytywania znaków czasu. Stosunek Kościoła do świata w yznaczo­ ny był zaw sze p rzez dw a elementy: p rzez zbaw czą misję Kościoła oraz treść nauki ewangelicznej z jednej strony i przez aktualny obraz świata (por. KDK 40-45). Kościół jednak jako zaw sze żyw a społecz­ ność m usi odnaw iać się od w ew nątrz. Aby stawać się bardziej przej­ rzysty i w iarygodny m usi zdaw ać sobie spraw ę z w łasnych słabości reformując przestarzałe i skostniałe formy.

2. 3. 1. Kościół ludu i Kościół wyboru

W teologii biblijnej i u Ojców Kościoła ukształtow ały się teolo­ giczne podstaw y rozumienia Kościoła: jego w ym iar trynitarny, hierar­ chia i charyzmaty, rola laikatu w Kościele, jedność i diakonia Kościo­ ła, przekaz Objawienia, jego aktualizacja. Pomimo tego od średnio­ wiecza więcej uw agi poświęca się jego strukturom instytucjonalnym. W tej epoce doszło do w ypaczenia życia religijnego, które ekspono­ wało przede w szystkim zew nętrzne formy kultu religijnego. Efektem było utrw alenie się eklezjologii instytucjonalnej. Kościół był rozum ia­ ny w sensie instytucjonalnym , socjologicznym i p raw nym 36. D opro­ w adziło to z czasem do ścisłego zw iązku pom iędzy państw em i Ko­ ściołem. Granice m iędzy Kościołem a społeczeństwem stały się

(23)

ne i niekiedy niemożliwe do oddzielenia. Przynależność do określo­ nego n aro d u rów nała się przynależności do określonego Kościoła i odw rotnie. Ten typ cechował się w edług W. Piw ow arskiego inte­ gracją, masowością, urzędow ością, ekspansywnością i opiekuńczością. Te cechy określały także Kościół w Polsce, nadając m u w ybitnie ludo­ w y charakter37. Wydaje się, że był on silny w społeczeństwie trady­ cyjnym czy totalitarnym , nie sp raw dza się natom iast w społeczeń­ stw ie pluralistycznym . Trzeba zatem poszukiw ać kierunków p rze­ mian. N ależy tak form ow ać laikat, aby świadom ie przeżyw ał swoją obecność w e wspólnocie. Aby swoją przynależność opierał na naw ró­ ceniu i osobowym zaangażow aniu w parafii, która staje się w spólnotą w spólnot. Chodzi więc o św iadom ą decyzję właściwą neofitom, o Ko­ ściół w yboru.

2. 3. 2. Postrzeganie funkcji parafii

Mimo niezmienności m andatu Chrystusa pojawia się konieczność przystosow ania funkcji parafii do konkretnych w arunków . Podstaw o­ w e funkcje parafii, niepodw ażalne przez żadne procesy, domagają się ożyw ienia na m iarę zachodzących w świecie przem ian. W procesie przeobrażeń parafia nie może być bierna, lecz twórcza i dynam iczna. N ależy zaktyw izow ać także now e funkcje parafii, w śró d których znajduje się funkcja tw orzenia i rozwijania małych grup będących śro­ dowiskiem w zrostu życia chrześcijańskiego i środkiem do utożsam ia­ nia się ze w spólnotą. S. Siekierski tw orzy now y p odział funkcji w oparciu o tzw. „biografie katolickie", w edług kolejności zainteresow a­ nia parafian swoją w spólnotą. Czyni to na podstaw ie konkretnego m ateriału badaw czego - pam iętników. Specyfika tego ujęcia w edług zainteresow ania (funkcja kulturalna; dydaktyczna; kontrolna; społ- polityczna; charytatyw na i gospodarcza; integrowania Polaków poza granicami; tożsam ości w spólnoty), nie u pow ażnia do wyciągnięcia optym istycznych wniosków. Pobieżna analiza pokazuje, że na pierw ­ szym planie w ydają się być funkcje drugorzędne zaś najistotniejsza, fundam entalnie wpływająca na integrację ze w spólnotą, zajmuje w ba­ daniach ostatnie miejsce38. Rodzi się pytanie; czy świadczy to o kry­ zysie samej parafii, czy o braku umiejętności odczytyw ania znaków czasu. A być może o realizacji przestarzałej koncepcji Kościoła nie za­ wsze opartej o nauczanie Soboru W atykańskiego II i dokum enty p o ­ soborow e.

37 Por. W. PIWOWARSKI, Socjologia religii, Lublin 2000, s. 268-269.

38 Por. S. SIEKIERSKI, Kulturotwórcze funkcje parafii katolickich w społecznościach lo­ kalnych w świetle pamiętników, Warszawa 1996, s. 20-21.

(24)

P o trzeba o d n o w y d u sz p a s te r s tw a parafialnego

2. 3. 3. Recepcja myśli soborowej

Z uw agi na pole zainteresow ań chodzi o recepcje Vaticanum II na gruncie polskim . Specyficzna sytuacja i dzieje polskiego Kościoła w XIX i XX w ieku w ytw orzyły zespół przyczyn, z których zrodziły się przeszkody na drodze w prow adzania reform soborowych. N ależy do nich, obok trudności spow odow anych sytuacją polityczną, słaba świa­ domość eklezjalna w iernych. W yw odzi się ona ze szczególnego typu tradycyjnej polskiej religijności nie zaw sze popartej indyw idualnym i, pogłębionym i w yboram i. Kolejnym w ażnym czynnikiem opóźniają­ cym przem iany było skupienie całego w ysiłku duszpasterskiego na Wielkiej N ow ennie p rzed Tysiącleciem C hrztu Polski. W tym czasie polski Kościół tow arzyszył Ojcom Soboru jedynie p rzez czuw anie i modlitwę. Dopiero później zaczęto pow oli w prow adzać zmiany. We­ dług P. M azurkiewicza po przem ianach społecznych w Polsce mają­ cych miejsce w roku 1989, Kościół zaczyna poszukiw ać swego miejsca w pluralistycznym świecie zgodnie z n au k ą Vaticanum II. Okres trzech pierw szych lat transform acji staje się czasem konfliktów Ko­ ścioła ze światem. Ma to swoje odzwierciedlenie w gronie Episko­ patu, w środowiskach tzw. katolików „liberalnych" oraz „konserw a­ tywnych". Można postaw ić tezę, iż głębsza recepcja Soboru dokonuje się w now ym jakościowo społeczeństwie. W spom niany wyżej autor tw ierdzi, że p rzed przełom em ow a recepcja ograniczała się do nie­ wielkich kręgów elit katolickich. Wskazuje na rolę Jana Pawła II oraz na kontakty z Kościołami z Zachodu jako na czynniki wyznaczające kierunki przem ian. Pomimo trudności ich kierunek jest jednoznaczny i polega na coraz głębszej asymilacji myśli soborowej39. Rysuje się tu ­ taj now a szansa dla duszpasterstw a, które zyskuje w łaściw y klim at swego oddziaływ ania. Fundam entalne znaczenie dla działalności duszpasterskiej m a dobrze pojęta eklezjologia soborowa, która w yra­ ża się m iędzy innym i w idei parafii jako w spólnoty wspólnot.

2. 3. 4. Nowy wymiar autorytetu księdza

Czasom w spółczesnym, naznaczonym wielorakimi trudnościami, nieobcy jest także problem kryzysu kapłaństw a. Wydaje się, że znale­ zienie odpow iedzi na pytanie o jego przyczyny m usi w iązać się ze zrozum ieniem ewolucji podstaw ow ych funkcji i zadań kapłana w Ko­ ściele i społeczeństw ie, a zw łaszcza w społeczeństw ie pluralistycz­ nym. J. Baniak posługując się definicją kryzysu W. Allporta twierdzi,

39 Por. P. MAZURKIEWICZ, Recepcja Soboru, W: Kościół i religijność Polaków 1945-1999 (Studia Socjologiczno - Religijne 19), Red. W. Zdaniewicz, T. Zembrzuski, Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego SAC Warszawa 2000, s. 29-43.

(25)

że w przy p ad k u księdza oznacza on załamanie się osobistej identyfi­ kacji z właściwą (tj. katolicką) koncepcją kapłaństw a i tym sam ym za­ chw ianie w ykonyw ania swoich zadań. Za Lazarusem zaś J. Baniak p rzedstaw ia w ażne dla w yzw ań w spółczesności tw ierdzenie, iż w życiu księdza pojawiają się w ym agania, którym nie potrafi sam spro­ stać. M ogą to być w ym agania n a tu ry doktrynalnej, instytucjonalnej i społecznej40.

W w arunkach polskich dostrzega się pew na ewolucję autorytetu księdza, co m oże rodzić mniej lub bardziej trw ałe kryzysy. W społe­ czeństwie totalitarnym , ale także tradycyjnym, często parafia pełniła nie tylko funkcje religijne. Podobnie było z funkcją proboszcza. Niekie­ dy zacierały się granice m iędzy duszpasterzem a adm inistratorem , spowiednikiem a świeckim sędzią. Prestiż księdza miał swoje źródło nie tylko w jego posłudze duszpasterskiej, ale również w pozycji spo­ łecznej i roli czysto administracyjnej. W społeczeństwie pluralistycz­ nym, zawłaszcza miejskim, gdzie Ewangelia staje się jedną z propozycji na rynku idei, rola księdza nabiera w ym iaru czysto religijnego. A uto­ rytet nie jest już oparty na pozycji społecznej lecz na wielkości formatu duchow ego. Kapłan bardziej niż kiedykolwiek ma stać się mistrzem, przew odnikiem duchowym, pasterzem. Jest to pow odem wielu kryzy­ sów, ale także punktem wyjścia do znalezienia nowej jakości.

2. 3. 5. Problemy z tożsamością Kościoła

K onkretnym w yzw aniem duszpasterskim są narastające szczegól­ nie dzisiaj problem y z tożsam ością Kościoła. Maja one swoje źródło w historii, ale nie bez znaczenia pozostaje teraźniejszość, która od­ działuje zwłaszcza na m łode pokolenie. Problem najczęściej opiera się na tezie: „Chrystus tak, Kościół nie". W edług M. Ruseckiego korzeni takiego sposobu myślenia należy szukać w oświeceniowym naturali­ zmie, racjonalizmie, deizm ie czy rom antyzm ie. Rozum w yniesiony do najwyższej w ładzy poznawczej przeciw staw iał się religii nadprzy ro ­ dzonej. Pojawił się p o d w pływ em myśli liberalnej kryzys instytucjo­ n a liz m u ^ co za tym idzie protestantyzacja m entalności eklezjalnej także katolików. N a ogólny kryzys tożsamości miały w pływ również błędy ludzi Kościoła (np. w ypraw y krzyżow e, inkwizycja, inw estytu­ ra). Dziś dość pow szechnie obserwuje się zjawisko krytyki Kościoła przez jego członków. W ynika to z w adliw ego rozum ienia Kościoła, rodzącego się na kanw ie niskiej świadomości eklezjologicznej, braku

40 Por. J. BANIAK, Kryzys tożsamości kapłańskiej wśród księży katolickich w Polsce, W: Katolicyzm polski na przełomie..., s. 253-254.

Cytaty

Powiązane dokumenty

odbyła się IX Ogólnopolska Konferencja Retoryczna zatytułowana „Retoryka w dialogu – dialog w retoryce”, zorganizo- wana przez Koło Naukowe Studentów Retoryki Stosowanej

W grupach tych województw przeciętnie prawie 1/4 osób mieści się w wieku przedprodukcyjnym, natomiast w wieku produkcyjnym i poprodukcyjnym występuje tutaj średnio odpowiednio

When the visitor is in the proximity of an object, a 3D ambient soundscape that fits in with the his- tory of the specific teacup and saucer will appear — once the first

Niebezpieczeństwem kapłańskiej posługi jest zatem stawianie przez prezbiterów na ich samowystarczalność oraz nadmier- na koncentracja na problemach egzystencjalnych przy jednoczesnym

Centralne sprawy, którymi zajmują się pracownicy personalni w Anglii, są — jak się zdaje — następujące: sposób rekrutacji i wprowadzania do pracy, indywidualne

Biorąc pod uwagę fakt, iż zaufanie jest jedną z istotniejszych składowych kapitału społecznego pojawia się pytanie o to, jak nowe media wpływają na jego

Z interwencyjnych prac archeologicznych zrealizowanych na działce nr 411/1 przy ulicy Piekarskiej w Chojnie w styczniu 2001 roku, Szczecin 2001, mps WUOZ.. Kołosowski,

The goal of this paper is to (i) find asymptotic analytical solutions for the flow in a conductive layer of fluid influenced by Lorentz, gravity and surface tension forces, (ii)