• Nie Znaleziono Wyników

Świadek Chrystusowego życia : współczesna teologia protestancka o pośrednictwie N.M. Panny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Świadek Chrystusowego życia : współczesna teologia protestancka o pośrednictwie N.M. Panny"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Celestyn Napiórkowski

Świadek Chrystusowego życia :

współczesna teologia protestancka o

pośrednictwie N.M. Panny

Studia Theologica Varsaviensia 7/2, 105-127

(2)

S tu d ia T heol. V ars. 7 (1969) nr 2

ST A N ISŁ A W C ELE STY N N A P IÓ R K O W SK I OFM CONV.

ŚWIADEK CHRYSTUSOWEGO ŻYCIA.

WSPÓŁCZESNA TEOLOGIA PROTESTANCKA

O POŚREDNICTWIE N. M. PANNY

Treść: I. P o g lą d y teo lo g ó w z k ieru n k u zasad n iczego. 1. Z asada d y s- junkcji; 2. Z asad a b iern eg o p rzyjęcia. II. P o g lą d y te o lo g ó w z k ieru n k u protestu. 1. S ta n o w isk o H. A sm u ssen a ; 2. P o g lą d y in n y ch teo lo g ó w

z k ieru n k u p rotestu .

Z a g a d n ie n ie p o śr e d n ic tw a M a tk i N a jś w . (p o d o b n ie jak k w e s tia

communio sanctorum) n a le ż y do ty c h p ro b lem ó w , k tó r y c h n ie m ożna p o sta w ić p oza k r ę g ie m e k u m e n ic z n y c h p o szu k iw a ń , p o n ie ­ w aż im p lik u je on o p o d sta w o w e z a sa d y te o lo g ic z n e w y z n a ń c h r z e ­ ścija ń sk ich . N ier za d k o p o d k re śla ją te n fa k t te o lo g o w ie za r ó w n o p ro testa n ccy , jak k a to lic c y . Z e w z g lę d u n a ró ż n ice zd ań o d n o śn ie do p ro b lem u p o śr e d n ic tw a m a r y jn e g o m a r io lo g ia — z d a n iem K. B arth a — n a le ż y do n a jtr u d n ie jsz y c h p ro b lem ó w , k tó r e n a le ż y p rze z w y c ię ż y ć w p r o te sta n c k o -k a to lic k im d ia lo g u .1

W a r ty k u le n in ie js z y m n ie ch o d zi o p o le m ik ę c z y p r e z e n to w a ­ nie sta n o w isk a k a to lic k ie g o . J e s t to raczej p rób a u w a ż n e g o w s łu ­ ch iw a n ia się w g ło s y b raci, k tó r z y w o lb r z y m ie j w ię k sz o śc i w y ­ p o w iad ają p r ze k o n a n ie, ż e ich p ro test p rz e c iw k o sfo r m u ło w a n io m teo lo g ó w k a to lic k ic h p ły n ie z p o czu cia o b o w ią z k u w ie r n o ś c i E w a n ­ gelii. W słu c h iw a n ie się p o c z y n a m y z a lic z a ć do n a c z e ln y c h ob o­ w ią zk ó w ch rz e śc ija ń sk ic h . S p o d z ie w a m y się, ż e za p ro w a d zi n as ono do g łę b sz e g o zr o z u m ie n ia d ru g iej stron y: z a r ó w n o w y s u w a ­ n ych przez, n ią r a c ji te o lo g ic z n y c h , ja k n ie z a w sz e d o cen ia n y ch

(3)

106 S T . C E L E S T Y N N A P I Ó R K O W S K I O F M C O N V . [2]

p rzy c zy n o p o ró w p sy c h ic z n y c h w sto su n k u do te g o , co s ły s z y o M a­ r y i po str o n ie k a to lic k ie j. Z a c h ę tę do ta k ie j in ic ja ty w y p rzyn iósł d e k r e t o e k u m e n iz m ie:

„ N a le ż y zap ozn ać się z d u c h e m b ra ci o d łą cz o n y c h . N ie ­ o d z o w n e je st do te g o stu d iu m , k tó r e trz eb a p o d ejm o w a ć z g o d n ie z p ra w d ą i ż y c z liw ie . K a to lic y n a le ż y c ie p r zy g o to ­ w a n i m u sz ą zd o b y ć le p sz ą z n a jo m o ść d o k tr y n y i h istorii, ż y c ia d u c h o w e g o i k u lto w e g o , p s y c h o lo g ii r e lig ijn e j oraz k u ltu r y w ła ś c iw e j b r a c io m ” 2.

N a d n ie k tó r y m i zd a n ia m i p o sta w io n o zn a k i za p y ta n ia . Z całą p e w n o śc ią lic z b a ic h m o g ła b y ć w ię k sz a . O gran iczon o s ię jed nak do ty c h , k tó r e o d k r y to — n ie b ez sz cz ere j ra d o śc i — w p ism ach k ilk u e w a n g e lic k ic h te o lo g ó w , k tó r y m r e fle k s ja te o lo g ic z n a oraz o d w a g a w c h r z e ś c ija ń s k im ś w ia d c z e n iu n a k a z a ły k r y ty c z n e u sto ­ s u n k o w a n ie s ię do z a sta n y ch , u p o w sz e c h n io n y c h i n ie k w e stio n o ­ w a n y c h w ic h śr o d o w isk u p o sta w . W b ra k u tr a fn ie jsz e g o o k r e ś le ­ n ia o śm ie liłe m się n a z y w a ć ich „ k ie r u n k ie m p r o te s tu ” w od róż­ n ie n iu od r e sz ty ic h k o le g ó w -te o lo g ó w n a z y w a n y c h tu ta j — r ó w ­ n ie ż u m o w n ie — „ k ieru n k iem , z a s a d n ic z y m ”. W y a k c e n to w a n ie sp o str ze że ń k ie r u n k u p r o te stu n ie p o w in n o b y ć ro z u m ia n e jako fo rm a p o le m ik i z te z a m i te o lo g ó w z z a sa d n icz eg o k ie r u n k u w sp ó ł­ c z e sn e j te o lo g ii p r o te sta n c k ie j. P o m in ię c ie ty c h g ło só w , aczk o l­ w ie k raczej w y ją tk o w y c h , d a ło b y n ie p e łn y p rze g lą d re fe r o w a n y c h p o g lą d ó w ; z a u w a ż e n ie i p o d k r e śle n ie n o w y — ch n a ty m p o lu m y śli m o że o k azać s ię o w o c n y m w n ie ła tw y m d ia lo g u ek u m e n ic zn y m .

I. P O G L Ą D Y TEOLOG ÓW Z K IE R U N K U Z A SA D N IC ZE G O T e o lo g o w ie k a to lic c y m ó w ią c o p o śr e d n ic tw ie M atk i N a jś w . pod ­ k r e śla ją J ej śc isłą łą c zn o ść z C h r y stu se m O d k u p icie lem , w y ra żo n ą w tz w . „ p rin cip iu m c o n so c ia tio n is” lu b p r z y z n a w a n y m M a ry i t y ­ tu le „ S ocia C h r isti”. M ów ią te ż w ie le o c z y n n y m u d z ia le M aryi za r ó w n o w o b ie k ty w n y m o d k u p ie ń c z y m d z ie le C h r y stu sa , z w ła s z ­ cza w o fie r z e k r z y ż o w e j, ja k r ó w n ie ż w u d z ie la n iu p o szc ze g ó ln y m d u szom o w o c ó w o d k u p ie n ia . M y śl p r o te sta n c k a id z ie w k ieru n k u p r z e c iw n y m . W te k sta c h b ib lijn y c h d o str ze g a fa k t sta n o w c zeg o o d c ię c ia s ię J ez u sa od M aryi w e w sz y s tk ic h sp r a w a c h od n oszą­ c y c h się do o d k u p ie n ia ora z w sk a z u je n a z u p e łn ie b ier n ą p o sta w ę

(4)

[3] Ś W IA D E K C H R Y S T U S O W E G O Ż Y C IA 107 M aryi w sto su n k u d o B ożej ła sk i. K a to lic k ie j z a sa d z ie łą c z n o śc i M aryi z C h r y stu se m p r o te sta n ty z m p r z e c iw s ta w ia za sa d ę d y sju n k - cji, a p r z y z n a w a n iu M a ry i w y ją tk o w e j, d o n io słe j i a k ty w n e j ro li w d z ie le r o z d a w n ic tw a ła sk , p r z e c iw s ta w ia za sa d ę b ie r n e g o p rzy ­ jęcia 3.

1. Z a s a d a d y s j u n k c j i

Ju ż w sc e n ie z n a le z ie n ia J e z u sa w ■ ś w ią ty n i M a r y ja m u sia ła d ostrzec, ż e S y n je st d la n ie j k im ś o b cy m , że je st g o śc iem , przed k tórego o b ecn o śc ią w in n a s ię d y s k r e tn ie w y c o fa ć 4. M u sia ła n a g le zrozu m ieć, że jej d zie ck o z o sta ło od n ie j o d su n ię te i sto i n a z u ­ p ełn ie in n e j p ła sz c z y ź n ie . S y n p o ch o d zi z n ieb a , m a tk a — z ziem i. Jezus w sto su n k u do M a ry i i J ó z e fa sto i na p r z e c iw le g ły m b rze g u 5. S cen a z n a le z ie n ia w r a z z n ie z a d o w o le n ie m J ez u sa , że n ie r o z u m ie ­ ją Go n a w e t r o d z i c e e, w sk a z u je n a z a k o ń c z e n ie u d z ia łu M aryi w J eg o d z ie le 7.

J esz c z e w y r a ź n ie j J e z u s o d ż e g n u je się od w sp ó ln o ty ze sw ą m a t­ ką n a p ła sz c z y ź n ie s w e g o m e sja ń s k ie g o p o sła n n ic tw a w c z a sie god ów w K a n ie . S ło w a C h rystu sa: ti em oi kai soi, gyn ai (J 2, 5) od rzu cają u r o sz cz en ia m a tk i, k tó ra p r a g n ie z a in a u g u r o w a ć w s p a ­ n ia ły m cu d em S y n a J e g o m e sja ń s k ie k r ó le s t w o e. P o d o b n ie jak

3 S fo rm u ło w a n ia „zasada d y sju n k c ji” oraz „zasada b iern ego p r z y ję ­ cia” z o sta ły u tw o rzo n e i w p ro w a d zo n e przeze m n ie, cele m pod­ k reślen ia teg o , co je s t w sp ó ln e n ie m a l w sz y stk im w y p o w ied zio m w s p ó ł­ czesn ych te o lo g ó w p r o testa n ck ich na tem a t p o śr e d n ic tw a m aryjn ego. 4 H. L a m p a r t e r , D ie M u t t e r u n s e r e s H errn . Ein e va n g . M a r i e n ­

buchlein, B erlin — D a h lem 1950, s. 16.

H elm u t L a m p a r t e r , ur. w 1912 r., r e p e te n t w in s ty tu c ie w T ü ­ bingen; od 1945 r. — p roboszczem ; p osiad a ty tu ł profesora. M iejsce zam ieszk an ia — S tu tgart.

5 G. N e e f e , M a r ia u n t e r w e g s . Ein B il d d e r M u t t e r J e s u nach d e n

bib lisch en B e r ic h t e n , B erlin 1959, s. 21— 22; W. K ü η n e t h, T h e s e n

zur M a r ie n le h r e , E v a n g e lisc h e W elt, 5 (1951) s. 581; T enże, C h r is tu s

oder M aria ? Ein e v a n g e li s c h e s W o r t z u m M a r ie n d o g m a , B erlin — S p a n ­ dau 1950, s. 11.

W alter K ü η n e t h, ur. w 1901 r., dr filo z o fii i dr h o n o ris causa teologii, 1930 — doc. w B e r lin ie , 1938 — proboszcz, 1953 ■— prof. te o ­ logii sy stem , w E rlangen.

6 W. G r u n d m a n n , D ie G e s c h ic h t e J e s u C h ris ti, B e r lin 1956, s. 400. W alter G r u n d m a η n, ur. w 1906 r., dr te o lo g ii, 1933 — proboszcz, 1938 — doc. NT w J en ie; doc. N T i h isto r ii K o ścio ła w H ain stein , w sp ó łp ra co w n ik T h e o lo g isc h e s W ö r t e r b u c h z u m NT.

7 E. R u d o l p h , J e s u M u t t e r nach d e m V e r s t ä n d n i s d e r e v a n g e -

U sc h lu th erisch en K ir c h e , B erlin 1958, s. 27.

(5)

108 S T . C E L E S T Y N N A P IÓ R K O W S K I O F M C O N V .

[4]

o d p o w ie d ź J ez u sa z n a le z io n e g o w ś w ią ty n i, o d rzu ca ją w sp ó ln o tę M atk i i S y n a . J a k sło w a C h r y stu sa „ D la cz eg o m n ie sz u k a liśc ie ” n a le ż y ro z u m ie ć w se n sie: „czyż n ie je s te ś c ie d z ie c in n i, ziem scy; c ie le śn i? lu d z k ie je s t to, ż e m n ie sz u k a cie , a le t y lk o lu d z k ie ”, tak o d p o w ie d ź J ez u sa w K a n ie m o żn a p rzetłu m a czy ć: „ k o b ie ce jest to, o cz y m m y ślisz , n a p r a w d ę k o b ie c e ”. M y ś li M a ry i p o zo sta ją na p ła sz c z y ź n ie cz y sto z ie m sk ie g o za tr o sk a n ia („co p o w ie d z ą lu d z ie ? ”), p od czas g d y m y ś li J ez u sa leżą n a z u p e łn ie in n y m p la n ie 9. O b ojęt­ n ie jak p r z e tłu m a c z y s ię ti emoi kai soi, gynai,. p e w n e jest, że J e ­ zu s i M a ry ja n ie są n a ty m sa m y m p l a n i e 10. J e z u s p o d k r e ślił d y s­ ta n s m ię d z y sob ą a sw ą m a tk ą u . Ś w ia t m y ś li J ez u sa je s t o b cy dla M aryi. D la te g o n ie w ie , ż e jesz cz e n ie n a d e sz ła J eg o g o d z in a 12.

P r o p o n u je s ię n a stę p u ją c e p r z e k ła d y te k s tu „ti em o i k a i soi, g y n a i” :

1) „C óż ja m a m z tob ą, n ie w ia sto , u czy n ić?

(Weih, w a s habe ich m it dir z u schaffen?)

T e o lo g o w ie lu te r a ń sc y 13.

2) „Co je st m ię d z y m n ą i tob ą, n ie w ia s to ? ”

(Che v ’è fra m e e te, о donna?; qu’y a -t-il entre to i et moi?)

T e o lo g o w ie k a lw iń s c y 14.

3) „Co m n ie do c ie b ie , n ie w ia s to ? ”

(Quoi de m oi à toi, fem m e?)

9 A. S c h l a t t e r , M a r ie n = R ed e n , w y d . 3, G lad b eck in W estfa len 1951, s. 43.

A d o lf S c h l a t t e r , 1852 — 1939; 1880 — Pr of. w B ern, G reifsw ald , B e r lin ie i T ü b in gen ; eg zeg eta , h isto ry k relig ii, dogm atyk.

10 H. R o u x , P o u r u n e d o c tr in e b ib l iq u e d e la V ierge, W: L e P ro­ te s ta n tism e et la V ierg e M arie, P a ris 1950, s. 83.

H erb ert R o u x , p astor r efo rm o w a n eg o K o ścio ła m e to d y stó w w e F ran cji, o b serw a to r na II sob. W at. z ra m ien ia „ Ś w ia to w ej U n ii R e­ fo r m o w a n e j”.

11 W. D e l i u s , G e s c h ic h t e d e r M a r ie n v e r e h r u n g , M ü n ch en — B asel

1963, s. 29. ·

W alter D e l i u s , ur. w 1899 r., dr filo z o fii, 1925 — proboszcz w. H a lle, 1928 — 1958 — p rob oszcz w B e r lin ie , 1945 ·— doc., 1949 — prof, w k o ścieln ej w y ższej szk o le w B erlin ie.

12 M aria, W: L e x ik o n zur B ib el, W u p p ertal 1960, kol. 886.

13 W. G r a f , Ja u n d N ein, E in K o n fessio n sg esp rä ch , M ü n ch en 1950, s. 98; G. N e e f e , M a r ia u n t e r w e g s , s. 23 E. R e i s n e r , Z u m D o g m a

v o n d e r leiblich'en H i m m e l f a h r t M ar iae, J u n g e K irch e, 11 (1950) kol.

790; E. R u d o l p h , J e s u M u t t e r , 29; A. S c h l a t t e r , M a r ie n = R e ­

den , s. 43.

14 P. В o s i o, L a fi g u r a st o r ic a d i M a r ia m a d r é d i G esM ,.Torre P e l- lic e 1955, s. 17— 18; P. M a u r y, La V ie r g e M a r ie d a n s le c a th o lic ism e

(6)

[5] Ś W IA D E K C H R Y S T U S O W E G O Ż Y C IA 109 H. R o u x , te o lo g k a lw iń s k i. S en s: p o d k r e śle n ie d y sta n su , dw u r ó ż n y c h p ła sz c z y z n 15.

4) „Co to d la m n ie i d la c ie b ie ? ”

(quoi pour m oi et pour toi)

H. R o u x . S en s: ja k w tłu m a c z e n iu p op rzed n im .

M. T h u r ia n , te o lo g k a lw iń sk i. S en s: P o cóż m a m y się do teg o m ieszać? P o d k r e ślo n a w sp ó ln o ta : „moi et to i” 16.

5) „Co t y m n ie ob ch o d zisz, n ie w ia s to ? ”

(Was geh st d u mich an, Weib!)

R. B u l t m a n n, te o lo g k ie r u n k u z w in g lia ń sk ie g o . S en s: n ie m a o d ż e g n y w a n ia s ię od w sp ó ln o ty 17.

W. D e l i u s , te o lo g lu t e r a ń s k i1S. S en s: jak u R. B .u 1 1 m a η n a. C h ociaż sło w o „ n ie w ia s t o ” sk ie r o w a n e p rzez C h r y stu sa do M a­ ryi n ie z a w ie r a b ra k u sza cu n k u , g d y ż w te n sp osób żeb ra k z a ty ­ tu ło w a ł żo n ę H ille la p rosząc ją o ja łm u ż n ę i A u g u st n a z y w a ł tak K leop atrę, to jed n a k je st rzeczą n ie z w y k łą g d y m ó w i się do sw e j m atki: „ n ie w ia s to ”. Z w ią z ek m a tk i i dziecka' z o sta ł tu c a łk o w ic ie zerw an y. S ło w o to b u d u je b a rie rę m ię d z y C h r y stu se m a M aryją 19.

c on te m p o ra in e , W: L e P r o te sta n tis m e et la V ierg e M arie, s. 48;

G. M i e g g e, L a V e rg in e . Maria. S aggio di stora del dogm a, Torre P ellice 1959, s. 20.

P iere M a u r y , uczeń К. B arth a, prof. d o g m a ty k i na teol. fa k u lt. w P aryżu , 1950— 1953 — p rzew o d n iczą cy N arod ow ej R ady K ościoła R e­ form ow an ego w e F ran cji; zm. 1956.

G iovan n i M i e g g e , ur. 1900, prof, h isto rii K ościoła, a od 1952 — NT w te o lo g ic z n y m stu d iu m w a ld e n só w w R zym ie, dr h on oris causa uniw. w L ip sk u , M o n tp elier, G en ew ie i St. A n d rew s; zm. 1961.

15 H. R o u X , P o u r u n e d o c tr in e b ib liq u e , s. 83.

16 T am że oraz M. T h u r i a n , M a r ie dans la B ib l e e t d a n s l’Eglise, W: D ia lo g u e sur la V ierge, P a ris— L yon 1950, s. 128— 129.

M ax T h u r i a n , ur. w 1921 r., w sp ó łz a ło ż y c ie l p ro testa n ck iej w s p ó l­ noty z a k o n n ej w T a iz é -le s -C lu n y (1944 n ), za stęp ca p rzełożonego k la s z ­ toru, w sp ó łred a k to r ek u m en iczn eg o czasop. V e r b u m Caro, ob serw ator na II sob. W at. jako o so b isty gość kard. A. B ei.

17 R. В u 1 1 m a n n, Das E v a n g e l i u m des J oh an n es, w y d . 14, 1956, s. 81.

R udolph В u l t m a n n , ur. w 1884 r., dr teo l., h isto r y k r e lig ii i sp e ­ cjalista od NT; uczeń W. H e itm ü llera , H. G u n k ela, J. W eissa i W. J. G. H erm anna; 1912 — doc. w M arburgu, 1916 — prof. w e W rocław iu , 1920 — prof, w G iessen , 19?1 — w M arburgu, 1951 — em ery to w a n y ; członek A k a d em ii N a u k o w y ch w O slo, Sao P au lo, H eid elb ergu .

18 W. D e l i u s , G e s c h ic h t e , s. 29.

19 А. О e p к e, Das D o g m a v o n d e r H i m m e l f a h r t M ariä in L ic h t e

des N e u e n T e s t a m e n t s ' u n d d e r f r ü h c h r i s t l i c h e n Ü b e r li e f e r u n g , E v a n ­

(7)

110

S T . C E L E S T Y N N A P I Ó R K O W S K I O F M C O N V .

[6 ]

J ez u s p rzy p o m in a M atce, ż e n ie m a on a p r a w a w y z n a c z a ć g o ­ d z in y J eg o m e sja ń s k ie j d zia ła ln o śc i. M e y er c z y n i a lu z je do M el- c h iz e d e c h a , k tó r y p e łn i s w e k a p ła ń sk ie fu n k c je jak o a m eter — b ez m a tk i (por. H eb r 7, 3). O d su w a ją c n a b ok M atk ę, C h ry stu s — w e d łu g n ie g o — b ro n i s ię p rzed sfa łsz o w a n ie m p o rzą d k u M e lc b i- ze d e ch a . M a ry ja n ie m o że a sy sto w a ć n a a re n ie B o żej. P o d o b n ie ja k K o śc ió ł, n ie p o w in n a m ie sz a ć s ię do d z ia ła n ia i d z ie lić z J e z u ­ sem J e g o o d k u p ie ń c z e g o d z ie ła i u rzęd u , k tó r e n ie p o d z ie ln ie do N ie g o n a leż ą 20.

W y d a je się, że ty lk o R. B u ltm a n n n ie p r z y jm u je ta k ie g o sen su w y p o w ie d z i C h r y stu sa w K a n ie. T w ie r d z i, że fo rm a ta, częsta w N o w y m T e sta m e n c ie , n ie z n a c z y o d że g n a n ia s ię od w sp ó ln o ty z k im ś, a le w sk a z u je n a ja k iś k o n k r e tn y w y p a d e k 21. T w ie r d z e n ie , że J e z u s ty m i ■ s ło w a m i w y p a r ł s ię s w e j ’ M atk i, u w a ż a B u ltm a n n za m ocn o p rze sa d zo n e'22.

T e k st M k 3, 31— 33 („K to je st m a tk ą m o ją ...”) te o lo g o w ie p ro­ te sta n c c y tłu m a cz ą n a o g ó ł w n a stę p u ją c y sposób. M a r y ja n ie b y ła z J ez u sem , a le z b ra ćm i J ez u sa p rz e c iw k o J e z u so w i. M ięd zy M atk ą a S y n e m p o ło ż y ła się g łę b o k a p rzep aść. M a ry ja n iep o k o i się, b y w k a ta str o fie , k tó r a g ro zi C h r y stu so w i, n ie r o z sy p a ł się w g r u z y lu d z k o -m a c ię r z y ń sk i ob raz m e sja ń s tw a jej S y n a . Jeśli ro d zin a J e z u sa p r z e ż y w a k r y z y s w ia r y , to M aryja w c a le n ie jest z n ie g o w y łą c z o n a . S to i po str o n ie w r o g ó w J ez u sa , s y n a g o g i i u czo­ n y c h w P iś m ie o cz ek u ją c k r ó le stw a m e sja ń s k ie g o w u ję c iu lu d o ­ wym·; w sp ó ln o ta z C h r y stu se m o p ier a s ię b o w ie m n ie n a zw ią zk u k rw i, a le na p o s łu s z e ń s tw ie S ło w u B o żem u 23.

A lb rech t O e p к e, ur. w 1881 r., w y k ł. N T i h isto rii K ościoła, 1909— proboszcz, 1914 — doc. w sem in a riu m m isy jn y m w L ip sk u , 1922 — prof, tam że; zm. 1955.

20 W. M e y e r , M a r ia als B ild d e r G n a d e u n d H e i li g k e it , W: B eg e­ g n u n g der C hristen. S tu d ien ev a n g e lisc h e r und k a th o lisch er T heologen h era u sg eg eb en v a n M. R o esle und O. C u llm an n , w y d . 2, S tu ttg a rt— F ra n k fu rt aim M ain 1960. «. 583— 584.

21 R. В u 1 1 m a n n, D as E v a n g e l i u m d e s J o h a n n es, s. 81, n ota 2 22 T am że, n ota 3.

23 G. N e e f e, M a r ia u n t e r w e g s , s. 26— 29. Por. tak że: W. B a u e r ,

G r i e c h i s c h - d e u t s c h e s W ö r t e r b u c h z u d e n S c h r i f t e n d e s N e u e n T e s t a ­ m e n t s u n d d e r ü b r i g e n u r c h ri s tl ic h e n L i t e r a t u r , w y d . 5, B erlin 1958, kol. 972; R. B u l t m a n n , D as E v a n g e l i u m d e s J o h a n n es, s. 520; W. G r a f , Ja u n d N ein , s. 98; W. K i i n n e t ' h , T h esen , s. 581; T enże,

C h r is tu s o d e r M aria ? s. 11; K. H. R ’e n g s t o r f , D a s E v a n g e l i u m nach

L u k a s , w y d . 9, B erlin (br.), s. 109; H. R o u x , P o u r u n e d o c tr in e b i b l i ­

que, s. 84; E. R u d o l p h , J e s u M u t te r , s. 31; J. W i l d e , M aria , D ie Z eich en der Z eit, 4 (1950), s. 437. L e x i k o n z u r B i b e l (kol. 886) n ie z a li­ cza M aryi na p o d sta w ie teg o te k stu do p r z e c iw n ik ó w C h rystu sa, ale

(8)

СП

Ś W IA D E K C H R Y S T U S O W E G O Ż Y C IA

111

G. M ie g g e w y p o w ia d a o g ó ln e p rz e k o n a n ie te o lo g ó w p r o te sta n c ­ kich, k ie d y tw ie r d z i, ż e P ism o św . n ie z a w ie r a n icz eg o , co k a za ­ łob y p rzy ją ć w sp ó ło d k u p ic ie ls tw o M a tk i P a n a 24. T e k s ty b ib lijn e m ają n a to m ia st św ia d c z y ć z u p e łn ie w y r a ź n ie p rz e c iw k o ta k iej p r e r o g a ty w ie M aryi, p o n ie w a ż:

1) M a ry ja n ie n a le ż y do k rę g u u c z n ió w Jezu sa;

2) p o zo sta je w g r o n ie r o d zin y , b ęd ą c w ra z z n ią p rze d m io tem zgorszen ia: M k 6, 3; J 6, 42;

3) sa m a w y d a je J e z u sa n a ofia rę: M k 3, 21; 6, 4; Ł k 2, 48. 35; 4) m ie c z z a p o w ie d z ia n y p rzez S y m e o n a ozn a cza ro z terk ę i op o­ ry w n ie j sam ej;

5) d z ie li n ie z r o z u m ie n ie śro d o w isk a : Ł k 2, 50; M k 3, 21; por. Mt 16, 22;

6) n ie z a lic z a s ię do r o d z in y B ożej sto ją c ej b lisk o J ezu sa : M k 3, 33; Ł k U , 28 25.

P o d w ó jn e b ło g o s ła w ie ń s tw o s k ie r o w a n e do M aryi, n a jp ie r w przez E lż b ie tę , a n a stę p n ie p rzez n ie w ia s t ę z tłu m u (Łk 1, 51 i Łk 11, 28) n ie o sła b ia w n ic z y m p o w y ż sz y c h stw ie r d z e ń . O w szem , reak cja J e z u s a n a g ło s n ie w ia s t y b ło g o sła w ią c e j łon o, k tó r e Go nosiło i p ie r si, k tó r e ssa ł, u m a c n ia t y lk o p rze k o n a n ie, ż e C h ry stu s nie za m ie rz a u d z ie la ć ja k ie g o k o lw ie k p r z y w ile ju z w ią z a n e g o z ja ­ kim ś sta n e m , an i te ż n ie r e z e r w u je d la s w e j M atk i cz eg o k o lw ie k , co m ia ło b y p o d sta w ę w jej z a słu g a c h . M a ry ja m o że ty lk o w ie r z y ć , jak k a żd y sp o śró d słu c h a c z y Jezu sa. M oże sta ć u b o k u a p o sto łó w , ale n ie u b o k u P a n a . A p o s to ło w ie sto ją n a w e t w y ż e j od n ie j, p o­ n iew a ż n ie w id z im y , b y w j a k ik o lw ie k sp osób b y ła złą czo n a , jak cn i, z p o słu g iw a n ie m P a n a 26. M a r y ja n ie b y ła żad n ą m iarą to ­ w a rz y szk ą (associée) C h r y stu sa w J e g o z b a w c z e j d zia ła ln o śc i. J e ­ że li n a w e t w ie le cie r p ia ła z p o w o d u za p o w ie d z ia n e g o p rzez S y ­ m eon a m iec za , to p rze cież S y m e o n n ie p o w ie d z ia ł an i sło w a o n a ­ tu rze ty c h cie r p ie ń , a n ic n ie w s k a z u je n a to, że c ie r p ie n ia jej

w y ja śn ia , że a p o sto ło w ie b y li śc iśle j z N im zw ią za n i n iż n a jb liżsi krew ni.

24 G. M i e g g e , L a V e r g in e Maria , s. 184.

25 W. S t ä h 1 i n, M aria , W : D ie R elig io n in G esch ich te und G eg en ­ w art, Bd. IV, w y d . 3, T ü b in g en 1960, kol. 748.

W ilh elm S t ä h 1 i n, ur. w 1883 r., dr filo z o fii, dr te o lo g ii h on oris causa, 1926— 1945 — prof, w M ünster, 1945— 1952 — bp E w a n g elick ieg o K ościoła w O ld en b u rgu ; p sy ch o lo g r e lig ii, w sp ó łz a ło ż y c ie l E w a n g e lic ­ kiego B ra ctw a św . M ich ała, za słu żo n y w d ziele o d n o w y litu rg iczn ej, czy n n y na p olu ek u m en iczn y m .

26 H. R o u x , P o u r u n e d o c tr in e b ib liq u e , s. 84; W. D e I i u s, G e ­

(9)

112

S T . C E L E S T Y N N A P I Ó R K O W S K I OFM; C O N V .

[ 8 ]

m a ją n a tu r ę p od ob n ą do c ie r p ie ń C h r y stu so w y ch . B ib lia w sk azu je n a se p a r a cję i ro zd a rcie, ja k ie za c h o d zi m ię d z y n ią a Jezusem p rzy cz y m źród ło te g o c ie r p ie n ia le ż a ło w fa k c ie , ż e n ie rozum iała „ sp ra w O jca ” 27.

Co do o b e c n o śc i M a r y i p od k rzy ż em , M ie g g e z w r a c a u w a g ę , że n ie w sp o m in a ją o ty m e w a n g e lie sy n o p ty c z n e , k tó r e z p u n k tu w i­ d z e n ia h isto r y c z n e g o są p e w n y m i starszym , n iż e w a n g e lia Jan ow a źród łem . S ą d z i n a d to , że op is J a n o w y p e łe n s u b te ln e g o i rod zin ­ n e g o k lim a tu , n a p e w n o n ie sta n o w i u r o c z y ste g o o g ło sz e n ia k a­ p ła ń sk ie j i w sp ó ło d k u p ie ń c z e j g o d n o śc i M aryi. P r z e d sta w ia n ie N a jś w . P a n n y n a w zó r A b r a h a m a sk ła d a ją c e g o o fia r ę na górze M oria o zn acza za m ia n ę g łę b o k ie j, n a jb a rd zie j lu d z k ie j r z e c z y w i­ sto ści, na ja k ą ś k o n w e n c jo n a ln ą , n ie k ie d y m e lo d r a m a ty c z n ą w izję. Z p e w n o śc ią — w e d łu g M ie g g e ’a — b liż s z y b y ł p r a w d y O rygen es, k tó r y są d ził, ż e M a ry ja u le g ła p o w sz e c h n e m u z g o r sz e n iu i że p rze­ b ic ie m m iec za za p o w ie d z ia n y m p rzez S ÿ m e o n a b y ła tra g ic z n a w ą t­ p liw o ść co do m e sja ń s k ie g o p o sła n n ic tw a C h ry stu sa . M ie g g e u sto ­ su n k o w u je s ię r ó w n ie ż do id ei, w e d łu g k tó rej M a ry ja ofia ro w u ją c sw e g o S y n a to w a r z y sz y ła J eg o o fier ze , a n a w e t sta n o w iła w raz z J e z u se m jed n ą o fia rę . T ak ą m y śl n a z y w a n ie ty lk o obcą N o w e ­ m u T e sta m e n to w i, a le r ó w n ie ż n iez n a n ą p ó źn ie jsz e j m y ś li k oś­ c ie ln e j 28.

J e ż e li te o lo g p r o te sta n c k i m ó w i n ie k ie d y o w y ją tk o w e j b lisk o ści M a ry i w sto su n k u do S ło w a w c ie lo n e g o 29, o ty m , ż e M atk a P ana

27 H. R o u x , P o u r u n e d o c tr in e b ib liq u e , s. 82—83.

P o d o b n ie W. K ü n n eth p isze, że id ea „ m aryjn ego o d k u p ien ia ” stoi w sp rzeczn o ści z P ism e m św . i „k on k u ru je” z ch ry sto lo g icz n ą rzeczy ­ w isto śc ią w c ie le n ia . W. K ü η n e t h, T h e se n , s. 581; T enże, C hris tu s

o d e r Maria ? s.. 25— 26.

Z ro zu m ia łe je s t z d ecy d o w a n e od rzu cen ie p a ra lelizm u „Ew a — M aryja”, k tó ry — jak p o w ia d a M aury — n ie posiad a żad n ego w y ra źn eg o fu n d a ­ m en tu sk ry p tu ry sty czn eg o . P. M a u r y, L a V ie r g e Marie, s. 29 H. R o u x zw raca u w agę, iż n ie zna tej p a ra leli g en e a lo g ia M t 1, w k tórej M aryja w y stę p u je je d y n ie jako m ałżon k a Jó zefa . D odaje, że n ie m a drugiej E w y; jest ty lk o drugi A dam , w k tó ry m za w iera się cała lu d zk ość razem z M aryją. H. R o u x , P o u r u n e d o c tr in e b ib l iq u e , s. 74.

28 G. M i e g g e , La V e r g in e Maria, s. 184— 185.

P od ob n ą m y ś l w y p o w ia d a R u dolph, w e d łu g k tórej n ig d y n ie m ożna się zgod zić na zd a n ie P iu sa X II, że M aryja zło ży ła B ogu na G olgocie sw eg o Syn a. E .: R u d o l p h , J e s u M u t t e r , s. 33. W. S tä h lin p isze, że M aryja w m ęce Jezu sa n ie m a żadnego udziału. W. S t ä h l i n , Maria, kol. 748. W ed łu g R oux, M aryja n igd y n ie p reten d u je, by w sp ó łd zia ła ć w zb a w czy m d ziele C h rystu sa. H. R o u x , P o u r un e d o c tr in e bib liq ue,

s. 89.

(10)

[9] Ś W IA D E K C H R Y S T U S O W E G O Ż Y C IA 113 p o zo sta w a ła w p o b liżu S y n a w c z a sie ca łej J e g o d z ia ła ln o ś c i30, m iała u d z ia ł w J e g o d z ie le 31 i sta ła n a jb liż e j J ez u sa 32, n a le ż y ta ­ k ie w y p o w ie d z i ro z u m ie ć w ś w ie t le c a ło k sz ta łtu te o lo g ii p ro ­ te sta n c k ie j o d rzu ca ją cej z d e c y d o w a n ie c z y n n y u d z ia ł stw o r z e n ia w o b ie k ty w n y m o d k u p ie ń c zy m d z ie le C h ry stu sa . D la w sp ó łc z e sn e j te o lo g ii p ro testa n c k iej M a ry ja p o zo sta je je d y n ie jak o ś w i a d e k C h r y s t u s o w e g o ż y c i a , św ia d e k w zn a c z e n iu n a jb a rd zie j z w y k ły m i p o sp o lity m , św ia d e k , k tó r y p rzy p a tru je s ię zd a rz e­ niom , o b se r w u je fa k ty , re a g u je n a n ie 'w ta k i lu b in n y sposób, ale n ie u c z e stn ic z y a k ty w n ie w p r z e b ie g u o b se r w o w a n y c h z d a ­ rzeń. T y lk o w ta k im z n a cz en iu — z d a n iem te o lo g ó w p r o te sta n ­ ck ich ·— m o żn a b y m ó w ić o u c z e s tn ic tw ie M aryi w d z ie le o d k u ­ p ien ia , w ja k im św . P a w e ł m ó w ił o d o p e łn ia n iu teg o , czeg o n ie d o sta w a ło c ie r p ie n io m C h ry stu sa . M aryja, n a ró w n i z in n y m i czło n k a m i M isty c z n e g o C iała, m a m oc jak g d y b y k o n ty n u o w a ć d zieło o d k u p ie n ia 33. Ż ad ną jed n a k m iarą n ie w o ln o J ej n a z y w a ć W sp ó ło d k u p ic ielk ą . T y tu ł W sp ó ło d k u p ic ie lk i oraz in n e p od ob n e ty tu ły n a d a w a n e M a ry i p rzez te o lo g ó w k a to lick ich , b u d zą w k o ­ łach te o lo g ó w p ro te sta n c k ic h n a jb a rd zie j o str e i sta n o w c z e sp r z e ­ ciw y . L a m p a rter np. p r z y z n a w a n ie M aryi ja k ie g o ś sz c z eg ó ln eg o u d zia łu w d z ie le o d k u p ie n ia n a z y w a ra b u n k iem czci C h rystu sa, u b ó stw ia n ie m stw o r z e n ia i g rz ec h e m p r ze ciw k o p ie r w sz e m u p rzy ­ k azan iu B o żem u 34, a W. K iin n e th — ta r g n ię c ie m się na c h r y s to - ce n tr y czn ą n a u k ę N o w e g o T e sta m e n tu o z b a w ie n iu , w lu d o w e j zaś p ob ożn ości — o k ra d a n ie m z e cz ci J e z u sa C h r y stu sa 35.

P r z e c iw k o k a to lic k ie j n a u c e o u d z ia le M aryi w o d k u p ie ń c zy m d zie le C h r y stu sa t e o lo g o w ie p r o te sta n c c y p o w o łu ją się cz ęsto na tek st 1 T y m 2, 5 o je d y n y m P o śr e d n ik u 36.

B isk u p i e w a n g e lic c y z A u str ii p rzy p o m in a ją , że lu d z ie o tr z y ­ m ali ty lk o jed n o im ię , w k tó r y m m ogą b y ć z b a w ie n i (D zA p 4, 12)

30 W. S t ä h 1 i n, Maria, kol. 748. 31 A. S c h l a t t e r , M a r ie n — R e d e n , s. 13. 32 H. L a m p a r t e r , D ie M u t t e r u n s e r e s H e r rn , s. 20. 33 G. M i e g g e , La V e r g in e M aria, s. 199 i 201. 34 H. L a m p a r t e r , D ie M u t t e r u n s e r e s H errn, s. 24. 35 W. K ü η n e t h, C h r is tu s o d e r M a r i a ? s. 23— 24. 36 E v a n g e li s c h e G u t a c h t e n z u r D o g m a ti s i e r u n g d e r le ib lic h e n H i m ­ m e l f a h r t M a r ien s, M ü n c h e n 1950, s. 13; W. K ü η n e t h, C h r is tu s oder Maria? s. 10; H. L a m p a r t e r , D ie M u t t e r u n s e r e s H errn, s. 24; G. M i e g g e , L a V e r g in e M aria, s. 187; E. G. R ü s с h, W i r P r o t e ­ s t a n te n u n d M aria, St. G a llen 1951, s. 28— 29.

E rnst G erhard R ü s с h, ur. w 1917 r., dr teo l., proboszcz, doc. teol. system , w Z ürichu.

(11)

114 S T . C E L E S T Y N N A P I Ó R K O W S K I O F M C O N V .

[10]

i ż e o d n o si się to do J ezu sa , a n ie do M aryi. To, co d z ie je s ię d zisiaj w K o śc ie le k a to lic k im , n a z y w a ją sp rz ec zn y m z p ra w d ą E w a n g elii. W y n o sz e n ie M a r y i do g o d n o śc i W sp ó ło d k u p ic ie lk i ozn acza, w e ­ d łu g n ic h — s ta w ia n ie jej obok C h r y stu sa i d z ie le n ie ła s k i Bożej w C h r y s t u s ie 37. Z d a n iem P. B o u rg u eta e n c y k lik a „A d c o e li R e- g in a m ” d ając M a ry i t y tu ł „ c o r e d e m p tr ix ” rzu ca w y z w a n ie p ra w ­ d z ie c h r z e ś c ija ń s k ie j i — m im o w sz y s tk ic h z a str ze żeń co do rozu ­ m ie n ia te g o ty tu łu — trz eb a ch cąc n ie ch cą c p rzy ją ć, ż e sk oro k toś ob ok C h r y stu sa je st w sp ó ło d k u p ic ie lk ą , to C h r y stu s ty m sam ym je st r ó w n ie ż t y lk o W sp ó ło d k u p ic ie le m 38.

2. Z a s a d a b i e r n e g o p r z y j ę c i a

D ru ga zasad a, k tóra k ie r u je p r o te ste m p r z e c iw k o k a to lic k ie j n a­ u ce o p o śr e d n ic tw ie M aryi, w y p ły w a b ezp o śr ed n io z e w a n g e lic k ie ­ go sp o so b u u jm o w a n ia sto su n k u c z ło w ie k a do ła sk i B ożej. M ożna ją n a zw a ć zasad ą b ie r n e g o p rzy ję cia , a w y p o w ie d z ie ć sło w a m i L a m p a rtera , że sto su n e k M aryi do ła sk i n a le ż y o k r e ślić jako p r z y jm o w a n ie , a n ie ro z d a w n ic tw o 39.

W ś w ie tle tej z a sa d y o c e n ia się r o lę M a ry i w z r o d z en iu C h ry s­ tu sa . D o k o n a ło się on o j e d y n ie d la te g o , że B ó g ta k ch cia ł, z J ego w o ln e g o p o sta n o w ie n ia , z w o ln e g o cz y n u ła sk i B ożej; ja k ie k o lw ie k tw ó r cz e, su w e r e n n e w sp ó łd z ia ła n ie c z ło w ie k a jest w y k lu c zo n e; w sp ó łd z ia ła n ie lu d z k ie m o że je d y n ie p o le g a ć n a w ie r z e w to, co B ó g p o w ie d z ia ł, z g o d n ie z e sło w a m i: „ N iec h m i s ię sta n ie , jak p o w ie d z ia łe ś (Łk 1, 35) 40.

W sp ó łcz eśn i t e o lo g o w ie p ro testa n c cy , a rg u m en tu ją c p rzeciw k o p r z y p isy w a n iu M a ry i ja k ie jś cz y n n ej w s ta w ie n n ic z e j ro li u Jezu sa, k tó ra p o z w a la ła b y n a z y w a ć M atk ę P a n a S za fa rk ą ła sk i, p rzy p o ­ m in a ją sc e n ę w K a n ie. M a on a św ia d c z y ć n ie t y lk o o d y sta n sie m ię d z y M atk ą a S y n e m , a le ta k ż e o b ra k u m o c y w sta w ie n n ic z e j ze stro n y M aryi.

N e e fe w id z i w tej sc e n ie p r z e k r e ś le n ie te z y o w p ły w ie lu d zk iej p ro śb y n a B ożą d ecy z ję. D z ia ła n ie B o ż e je s t n ie z a le ż n e od lu d zk ich ż y c z e ń i n ie da się g o w y m u s ić p rośb am i. K r ó le stw o B o że — jak

37 H i r t e n b r i e f d e s B is c h o f s d e r E v a n g e li s c h e n K i r c h e A u g s b u r gischen

B e k e n n t n i s s e s in Ö s te r r e ic h , Dr G ehrard M a y , O ek u m en isch e E in ­

h eit, 2 (1951) s. 86.

38 P. В o u r g u e t, La V ie r g e Marie. E critu re et tra d itio n s, w yd . 2 P a ris 1956, s. 27— 28. W A d coeli R e g in a m n ie m a ty tu łu C o r r e d e m p tr i x .

39 H. L a m p a r t e r, D ie M u t t e r u n s e r e s H e r rn , s. 24.

40 W. G r a f, Ja u n d N ein , s. 97. Por. ta k ż e G. M i e g g e, L a V ergin e

(12)

[11]

Ś W I A D E K C H R Y S T U S O W E G O Ż Y C I A 115

p o w ia d a N e e fe — p rzy c h o d zi do n as sam o, z u p e łn ie b ez n aszej m o d litw y . O b ja w ie n ie c h w a ły B ożej d o k o n u je się w ó w c z a s, k ie ­ dy B ó g c h c e i w sp osób , ja k i B ó g so b ie ob rał. O b ja w ie n ie c h w a ły Bożej p rzek racza ro z m ia ra m i w s z e lk ie lu d z k ie o cz e k iw a n ia , a n a ­ w e t sta je w p op rzek w s z e lk ic h lu d z k ic h p la n ó w . N a p y ta n ie , d la ­ czego jed n a k J e z u s u c z y n ił cud, N e e fe od p o w ia d a , ż e w sk a z u je to na jeg o w ła s n y w y b ó r g o d z in y d zia ła n ia , z u p e łn ie n ie z a le ż n y od w o li M a t k i41. T ę sa m ą m y śl, a le w o strz ejsze j fo rm ie, p o w ta rz a M iegge, w e d łu g k tó r eg o ja sn o w y n ik a z E w a n g e lii, że p rośb a M a­ ryi b y ła z u p e łn ie n ie w porę, n a co J e z u s z w r ó c ił u w a g ę (,,n ie n a ­ d eszła g o d zin a m o ja ”) oraz ż e Z b a w ic ie l u zn a ł za sto so w n e zg a n ić (M iegge u ż y w a m o c n ie jsz e g o sło w a ) n ie c ie r p liw o ść M atki. J e ś li w o p isie w y d a r z e n ia w K a n ie c h c e się d o strzec ja k ą ś o g ó ln ą z a ­ sadę, to — w e d łu g M ie g g e ’a — n a le ż y p o w ie d z ie ć , iż J ez u s n ie d o­ p uszcza w p ły w u M atk i n a sp osób w y k o n y w a n ia s w e g o m e s ja ń ­ sk ieg o p o sła n n ic tw a , m im o że o sta te c z n ie p r z y c h y la się do jej p rośb y 42.

P r z y z n a n ie M atce N a jśw . ty tu łu R o zd a w n ic zk i ła sk w y d a je się w ocza ch te o lo g ó w p r o te sta n c k ic h g o d zić w o c z y w is ty sp osób w n ie z a le ż n ą i n a jw y ż s z ą w ła d z ę Z b a w ic ie la w d z ie d z in ie łask i. B a sn a g e tw ie r d z i, że k a to lic y p rzy z n a ją M aryi p rze b y w a ją c e j w n ie b ie m a tc z y n e p ra w o i w ła d z ę a u to r y te tu n a d S y n e m 43. S ch ro ed er z o b u r zen ie m p rzy ta cza n ie k tó r e tw ie r d z e n ia k a to lik ó w , np. ż e C h r y stu s n ie m o że n icz eg o sw e j M atce o d m ó w ić, ż e słu g a M aryi n ie zg in ie , że M a ry ja jest n a sz y m ży c ie m , n a d z ieją , u c ie c z ­ ką...44. J. W eerd a jest zd an ia, że w e d łu g m y ś li K o śc io ła k a to lic k ie ­ go d o k o n u je on a w ła sn ą m ocą fa k tó w z b a w c z y c h i sam a sp r a w ia z b a w ie n ie 45, z czym . p r o te sta n ty z m żad n ą m ia rą n ie m o że s ię p o ­ god zić, C h r y stu s b o w ie m je st P a n e m , K r ó lem w sz y s tk ic h k ró ló w ,

41 G. N e e f e , M a r ia u n t e r w e g s , s. 24.

W edług L a m p a r t e r a M aryja d o w ied zia ła się w K an ie, że jako M atka n ie posiad a odtąd żad n ego w p ły w u na sp ra w y Jezu sa. Die

M u t te r u n s e r e s H e r rn , s. 17. G r a f p o w iad a, że sło w a J ezu sa w y p o ­

w ied zia n e w K a n ie do M aryi zw ra ca ją się w y r a ź n ie p rzeciw k o w p ły ­ w o w i jej w sta w ie n n ic tw a . Ja u n d N ein, s. 98. Por. ta k że Р. В o u r-g u e t, L a V ie r r-g e M arie , s. 21 i E. R u d o l p h , Jesu M u t te r , s. 30.

42 G. M i e g g é, L a V e r g in e M aria , s. 20.

43 J. B a s n a g e , L ’a r g u m e n t n é g a tif, W: L e P r o te sta n tis m e et la V ierge M arie, s. 16.

44 O. S с h r о e d e r, Die D is k u s s io n ü b e r d ie w ä h r e M a r i e n v e r e h r u n g

in d e r r ö m i s c h - k a t h o l i s c h e n K i r c h e v o n h eu te, E in e H e ilig e K irche,

1 (1955— 56) s. 16.

<5 J. W e e r d a , M ario lo gie, W : D ie R elig io n in G esch ich te und

(13)

116

S T . C E L E S T Y N N A P I Ó R K O W S K I O F M C O N V .

[12]

je d y n y m P o śr e d n ik ie m m ię d z y B o g ie m a lu d źm i. On je s t n a j­ w y ż s z y m u ła sk a w ie n ie m , z b a w ie n ie m i ra tu n k iem . W N im m a m y p rzy stę p do B o g a 46. D la te g o ■— ja k p o w ia d a R ü sch ■— M aryja nie je s t n aszą P o śre d n ic zk ą , a le c z ło w ie k ie m , ja k k a żd y in n y , mim,o ż e B ó g d a ł jej n a jw y ż s z ą go d n o ść, ja k a je s t m o ż li w a 47. W ed łu g in n e g o te o lo g a p ro te sta n c k ie g o , h ere zją je s t p o w ie d z e n ie , że M a­ r y ja sta n o w i w ra z z J e z u s e m d ro g ę do ś w i ę t o ś c i 48.

E. R u d o lp h p o d k re śla , że s ło w a A n io ła s k ie r o w a n e do M aryi, k tó r e k a to lic y tłu m a cz ą „ p ełn a ła s k i” , zn aczą t y lk o t y le , iż B óg M a ry ję o b d a r o w a ł ła sk ą , a n ie zn aczą w c a le , ż e M a ry ja jest ź r ó d ł e m ł a s k i d la in n y c h ; a n io ł c h w a li ła sk ę , k tó ra zo sta ła M atce P a n a u d z ie lo n a b e z z a s łu g i i b ez ja k ie g o k o lw ie k p r z y g o ­ to w a n ia z jej s t r o n y 49. In n y te o lo g o m a w ia ją c „ M a g n ific a t” w y ­ ja śn ia , że „ w ie lk ie r z e c z y ”, o k tó r y ch M aryja w sp o m in a , ■zostały u c z y n io n e d l a n iej, a n ie p r z e z n ią 50.

G. M ie g g e p o ś w ię c ił c a ły ro zd zia ł sw e j sła w n e j ju ż k sią żk i La V ergine Maria je d n e m u a sp e k to w i a k ty w n o ś c i M a ry i w d zie d z i­ n ie r o z d a w n ic tw a ła sk . R ozd zia ł ten z a ty tu ło w a ł La M ądre Mi- sericordiosa 51. S z k ic u je w n im h isto r y c z n y rozw ój m y ś li o w s ta ­ w ie n n ic t w ie M atk i B o ż ej, p o d k re śla ją c p r z e c iw s ta w ia n ie m iło ­ sie r d z ia N a jś w . P a n n y i sp r a w ie d liw o ś c i C h r y stu sa , co — zd a ­ n ie m M ie g g e ’a — w m ia rę ro z w o ju te o lo g ii i p o b o żn o ści k a to lic ­ k ie g o K o śc io ła , rzu ca się w o cz y coraz b a rd ziej. P rz e d sta w ia ją c k o ń c o w e e ta p y tej e w o lu c ji op iera s ię p rze d e w s z y s tk im n a d z ie ­ ła c h św . B e r n a r d a 52, św . A lfo n sa L ig u o r i’e g o 53 oraz R o n d e t a 54.

46 O. S c h r o e d e r , D ie D isk u s sio n , s. 57.

47 E. G. R ü s c h , W i r P r o t e s t a n t e n u n d M aria, St. G a llen 1951, s. 16. 48 F. B l a n k e , D ie le ib lic h e H i m m e l f a h r t d e r J u n g fr a u Maria,

Z ü rich (b.r.), s. 20.

F. B l a n k e — z w in g lia n in , prof, h isto rii K o ścio ła na uniw . w ZÜ- richu.

49 E. R u d o l p h , J e s u M u t te r , s. 14— 15.

50 (...) les g r a n d e s ch o se s f a i t e s p o u r elle e t non p a r elle. H. R o u x , P o u r une d o c tr in e bib liq u e , s. 82.

51 G. M i e g g e , L a V e r g in e M aria, s. 149— 176.

52 S. B e r n a r d u s, O p e r a om nia, P a rig i 1839 (ed. M abillon). Por. G. M i e g g e, L a V e r g in e M aria , s. 155.

53 S. A lfo n so M aria d e’ L i g u о r i, L e G lo r i e d e M aria, R om a 1947 (In stit. M iss. P ia Soc. di S. P aolo). Por. G. M i e g g e, L a V e r g in e Maria, s. 149.

54 P. R ο n d e t, M a t e r M iserico rd ia e. R apporto co n ten u to d el v o lu ­ m e d eg li A tti d el V C ongrès M arial N a tio n a l, ten u to a G ron ob le—La S a le tte n e l 1948, n el C en ten ario d e ll’ ap p arizion e di N ostra Signora d ella S a le tte , p u b lica to col titolo: M aria C oréd em p trice, L yon 1948. Por. G. M i e g g e , L a V e r g in e Maria , s. 150.

(14)

[13] Ś W I A D E K C H R Y S T U S O W E G O Ż Y C I A 117

O strze sw e j k r y ty k i k ie r u je p r z e c iw k o fo r m u le z a w a r te j już w ś r e d n io w ie c z n y m d z ie le pt. S pecu lu m hum anae salvationis: R egnum suum in duas p a rte s divisit: u n am p a r te m retinuit, altera m Mariae com m isit. P r o fe so r z T orre P e llic e sąd zi, ż e k o n c e p c ja p o ­ d zia łu K r ó le s tw a C h r y stu so w e g o n a d w ie cz ęści i o d d a ją ca m i­ ło sie r d z ie M atce P a n a , a sp r a w ie d liw o ś ć Z b a w ic ie lo w i, w y r o sła na g r u n c ie śr e d n io w ie c z n e g o sp o so b u w y o b r a ż a n ia so b ie B oga, jako fe u d a ln e g o w ła d c y , do k tó reg o m o żn a o trz y m a ć p ra w o w s t ę ­ pu ty lk o d rogą w ie lo sto p n io w e j h ier a rc h ii. W p o ję c ia c h c z ło w ie ­ ka śr e d n io w ie c z n e g o C h r y stu s sto i w p r a w d z ie p o m ię d z y Bogiem , a lu d źm i, a le za b ard zo zb liż a się do tro n u B o ż eg o m a je sta tu , c z e ­ go n ie m o żn a p o w ie d z ie ć o M atce J ezu sa , k tó ra sto i b liże j lu d zi, ciesząc się je d n o c z e śn ie n a tu ra ln ą w ła d z ą nad sw o im S y n e m -. D la ­ tego p rzez n ią b e z p ie c z n ie j d o jść m ożn a do ła sk i. K ie d y m ię d z y M aryję a ca łą w ie lk ą r z eszę lu d z i K o śc ió ł k a to lic k i w s ta w ił jesz cz e św ię ty c h , p o w sta ł c a ły sy ste m h ie r a r c h ic z n e g o w sta w ie n n ic tw a : św ię c i w sta w ia ją się u M aryi, M a ry ja u J ezu sa , J e z u s u O jca S5. Z d a n iem M ie g g e ’a od IV do VI w ie k u w w ie lk ic h d y sp u ta c h c h r y sto lo g ic z n y c h p o czy n a s ię łą c z y ć z osob ą C h r y stu sa coś, co m ożna o k r e ślić jak o tr e m e n d u m b o sk o ści. N ie sp rz y ja ło to b u d z e ­ niu u w ie r n y c h p o sta w y p e łn e j z a u fa n ia w d obroć Z b a w iciela . Z fa k te m ty m z łą c z y ł s ię e ty c z n o -d y s c y p lin a r n y s y ste m K o śc io ła zach o d n ieg o , o p a rty n a sp r a w ie d liw o ś c i i z a słu g a c h , w ie r n ie o d ­ z w ie r c ie d la ją c y fe u d a ln e sto su n k i sp o łec zn e. C h r ze ścija ń stw o z ra ­ d ością p o w ita ło u w o ln ie n ie s ię od p r zy k re g o d la c z ło w ie k a , „ feu ­ d a ln e g o ” ob ra zu św ię to śc i. C h ę tn ie z w r ó c iło się do M atk i B ożej p r ze d sta w ia n ej p rzez św . B ern a rd a i św . F ra n ciszk a z A sy ż u jak o sy m b o l c z y ste j ła sk i i u o so b ie n ia m iło sie rd zia . M a ry ja p r ze cież ■— sp o k r ew n io n a z J e z u s e m i b lisk a lu d z k o śc i, w y d a ła s ię osob ą ze w sze ch m ia r o d p o w ie d n ią i zd o ln ą do u b ła g a n ia s w e g o S y n a , k tó ­ ry od tąd b ę d z ie je d y n ie str a s z liw y m sęd zią . J e z u s o w y p rzy m io t m iło sie rn ej d ob roci p r z e n ie sio n y z o sta ł na M a r y ję 5β. R o z sy p a ła się w ie lk a sy n te z a zb a w cza , w k tó rej B ó g b y ł m iło sie r n y m O jcem , a C h ry stu s B o g ie m -Z a w ic ie le m . B o g a p o sta w io n o po jed n e j str o ­ nie, jak o sy n o n im str a sz liw e g o m a je sta tu i su ro w ej s p r a w ie d li­ w ości; M a r y ję u m ie szc zo n o po str o n ie p r z e c iw n e j, jak o u o so b ie ­ n ie lu d z k ie g o m iło sie r d z ia . D o p iero L u ter o d k r y ł dobrą n o w in ę o m iło sie r d z iu B o g a w C h r y stu sie i o ła sc e b ez za słu g i. P r z e k r e ślił tym sa m y m b e z sp e c ja ln y c h p o le m ik n a u k ę o m iło sie r n y m p o śre d ­ n ic tw ie M aryi, k tó r e je st n ie m o ż liw e , p o n ie w a ż jest z b y t e c z n e 57.

55 G. M i e g g e , La Vergine Maria, s. 159. 50 T am że, s. 160— 161.

(15)

118 S T . C E L E S T Y N N A P I O R K O W S K I O F M C O N V .

[14]

II. PO G L Ą D Y TEOLOGÓW Z K IE R U N K U PR O TE ST U N a p ierw szym i m ie jsc u z o sta n ie o m ó w io n e sta n o w isk o H. A s- m u sse n a , ze w z g lę d u n a je g o o r y g in a ln o ść ; n a d ru g im — p o g lą d y in n y c h te o lo g ó w p r o testa n c k ich , k tó r zy m ie li o d w a g ę p isa ć o ro­ li, ja k ą B ó g p o w ie r z y ł M aryi w p la n ie z b a w ie n ia .

1. S t a n o w i s k o H. A s m u s s e n a 58

A sm u sse n u św ia d a m ia sob ie, ja k p o w a ż n y m d la p ro testa n tó w p ro b lem em , od sa m eg o p o czą tk u R efo rm a cji, je st w sp ó łd z ia ła n ie ś w ię ty c h i M a tk i B ożej w n a szy m z b a w ie n iu . W ie, że w tym p u n k c ie n a le ż y d o p a tr y w a ć się jed n e j z is to tn y c h różn ic m ięd zy k a to lic k im , a p r o te sta n c k im s t a n o w is k ie m 59. A sn^ussen n ie p

o-M i e g g e u w aża d zieło św . A lfo n sa za k la sy c z n y p rzyk ład k a to lic ­ k iej m a rio lo g ii w sp ó łc z e sn e j. P isz e o La G lo r i a d i M a r ia S a n ti s s i m a , że p o zb a w io n e je s t elem en ta rn eg o zm y słu k ry ty czn eg o , a m n iej lub w ięcej b u d u ją cy m i, zato c u d o w n y m i i n ie w ia r o g o d n y m i p rzyk ład am i św. A lfo n s p ra g n ie u d ow od nić r z eczy w isto ść i sk u teczn o ść w s ta w ie n n ic ­ tw a M aryi w ro zp a czliw y ch sy tu a cja ch . Por. tam że, 164. M iegge w y ­ p isu je ze w sp o m n ia n eg o d zieła św . A lfo n sa cały szereg tw ierd zeń , k tó re w y d a ją m u się szc z e g ó ln ie n iezg o d n e ze św ia d e c tw e m b ib lijn ym i zd row ą teo lo g ią . O to niek tóre:

Z n aleźć M aryję, zn a czy zn aleźć łask ę. O na jes n ad zieją ty ch , którzy ź le czy n ią , jed y n ą u cieczk ą g rzeszn ik ó w , o b ro n icielk ą p o tęp ion ych .

W sta w ien n ictw o M aryi je s t k o n ieczn e do n aszego zb aw ien ia. Jeśli M aryja jest z n am i, kto p rzeciw k o nam ?

J e śli M aryja n ie p rosi za nam i, żaden ze ś w ię ty c h n ie o śm iela się tego czy n ić je ś li ona p rosi, c a łe niebo p rosi za nam i.

N a b o żeń stw o do M aryi je s t zn ak iem p rzezn aczen ia, n ad zieją w y tr w a ­ n ia aż do śm ierci, z a p e w n ie n ie m zb aw ien ia; M aryja jest drabiną do n ieb a, lep szą od C h ry stu so w ej.

G. M i e g g e, L a V e r g i n e M aria, s. 167— 170.

C ałość m a rio lo g ii św . A lfo n sa o cen ia M iegge jako una g r a v e a b e r -

r a z io n e (tam że, 170) z p u n k tu w id zen ia E w a n g e lii i zd row ej teologii;

p r z e c iw sta w ia s ię R o sch in i’em u, k tó ry m a rio lo g ię św . A lfo n sa określił:

e n c y c l o p e d i c a e t p r o g r e s s i v a , c o m p l é ta , fu n d a t is s im a , u n c tio n is plena, e m i n e n t e r p ractica. Por. G. R o s c h i n i , M ario lo gia, I, R om ae 1947,

s. 279— 300. M i e g g e zd a je się u w ażać św . A lfo n sa za typ ow ego p r z e d sta w ic ie la w sp ó łczesn ej m a rio lo g ii k a to lick iej. L a V e r g in e Maria, s. 171.

58 H an s C h ristian A s m u s s e n , ur. w 1896 r., dr teo lo g ii, proboszcz w e F łen sb u rg u , A lb ersd o rf i A lto n , 1945 — p rezy d en t E w a n g elick ieg o K o ścio ła w N iem czech , 1948— 1954 — prob oszcz w K iel, 1955 — em e­ r y to w a n y ; ob serw a to r na II sob. W at.; zm. w 1968 r.

5S H. A s m u s s e n , V o n d e r K r a f t d e s A u f e r s t a n d e n e n in seinen

J ü n g e rn , W: H. A sm u ssen , T. S artory, G esp räch zw isch en den K o n fe­

(16)

[15] Ś W I A D E K C H R Y S T U S O W E G O Ż Y C I A 119

d zie ła p o g lą d ó w te o lo g ó w k a to lic k ic h , n ie ch ce jed n a k z n im i p o­ le m izo w a ć. W y p o w ia d a j e d y n ie z a str z e ż e n ia pod a d resem p ro ­ testa n ty zm u , k tó r y b e z w z g lę d n ie od rzu ca w sz e lk ie poza C h r y stu ­ so w y m p o śr e d n ic tw o m ię d z y B o g ie m a c z ło w ie k ie m .

Z d a n iem A sm u sse n a p r o te sta n ty z m n ie p o w in ie n p o p r zesta w a ć na p y ta n iu o sta n o w isk o M a ry i w o b e c B oga, a le p o w in ie n też za ­ p y ta ć o jej sta n o w isk o w o b e c św ia ta i ja k ie p r z y s łu g u je jej m ie j ­ sce w h isto r ii z b a w ie n ia ; c z y s ta n o w i j e d y n ie p rzed m io t, c z y jest m oże ta k ż e p od m io tem , k tó r y o n a s m y ś li p rzed B o g ie m oraz — czy te jej m y ś li n ie o sią g a ją ja k ie g o ś s k u t k u 60. P ro b o szcz z K ie l zw r a ca u w a g ę , ż e e w a n g e lic y n ie b ard zo u m ie ją o d p o w ie d z ie ć na p y ta n ie, ja k ie m ie js c e d zisiaj M a ry ja za jm u je. P rz y p o m in a w ię c im , że m o g ą n ie zg a d za ć się ze s ta n o w is k ie m k a to lik ó w , a le p o­ w in n i so b ie u św ia d o m ić , ż e sa m i n ie w y p r a c o w a li żad n ej za d o ­ w a la ją ce j o d p o w ie d z i, a to g łó w n ie z tej racji, ż e w e w a n g e lic k ie j litu r g ii zm a r li n ie w ie le różn ią się od o p isy w a n y c h p rzez H om era c ie n i p r z e b y w a ją c e j g d z ie ś n a d S ty k se m , p r z e d m io ty raczej n iż p od m ioty, g d y ty m c z a se m in n e je st ś w ia d e c tw o B ib lii (Obj 6, 9), w e d łu g k tó r eg o zm a r li ży ją jak o p o d m io ty 61.

W ed łu g A sm u sse n a M a r y ja m u si o d g r y w a ć b ard zo d o n io słą r o ­ lę w m y śla c h c z ło w ie k a , k tó r y p r z y jm u je r z e c z y w is te c z ło w ie ­ cz eń stw o Z b a w ic ie la . R z e c z y w isto ś ć o d k u p ie n ia zo sta ła u w a r u n ­ k o w a n a r z e c z y w isto śc ią C h r y stu so w e g o c z ło w ie c z e ń stw a . P rzez n ie Z b a w ic ie l n a w ią z a ł k o n ie cz n ą łą c zn o ść z ty m i, k tó r zy p o tr ze­ b o w a li z b a w ie n ia . W ty m z b liż e n iu B o g a do c z ło w ie k a n ie m o ż­ na n ie d o str ze g a ć M a tk i P an a. J ej r z e c z y w iste c z ło w ie c z e ń stw o i r z e c z y w iste m a c ie r z y ń stw o w sto su n k u do C h r y stu sa g w a r a n tu je r z e c z y w isto ść z w ią z k ó w n a w ią z a n y c h p rzez J ez u sa z lu d zk ością. D la teg o A sm u sse n n a z y w a M a r y ję o g n iw e m łą c z ą c y m C h ry stu sa z lu d z k o śc ią (B indeglied Jesu C hristi zu r Menschheit). W ty m z n a cz en iu n a le ż y ro z u m ie ć p o w ie d z e n ie A sm u sse n a , że n ie m a J ezu sa C h r y stu sa b ez M a r y i62. A sm u sse n n ie ch ce, b y o k r e ś le n ie to u w a ż a ć za p u stą fo r m u łę d o g m a ty cz n ą , o k tórą m o g lib y się n ie s z k o d liw ie sp ier a ć te o lo g o w ie , a le za p e w n ik , z k tó r y m w ią ż e się n a sz e z b a w ie n ie , p o n ie w a ż C h r y stu s t y lk o w ó w c z a s m o że n as zb aw ić, k ie d y je st z n a m i z w ią z a n y p op rzez p r a w d z iw e c z ło w ie ­ c z e ń stw o 63. 60 H. A s m u s s e n , M aria, d ie M u t t e r G o tte s , w y d . 3, S tu ttg a rt 1960, s. 48. 61 T am że, s. 48— 49. 62 T am że, s. 13. 63 T am że.

(17)

120

S T . C E L E S T Y N N A P I Ó R K O W S K I O F M C O N V . [16]

A sm u sse n n ie o g ra n ic za ro li M aryi w d z ie le z b a w ie n ia do fak tu jej m a c ie r z y ń stw a w sto su n k u do C h ry stu sa . J a k słu sz n ie z a u w a ­ ż y ł C ongar, n a le ż y on do n ie lic z n y c h te o lo g ó w p ro testa n c k ich p rzy jm u ją c y c h is t n ie n ie c h a r y z m a tó w p r ze k r a cz a ją c y ch in d y w id u ­ a ln o ść ap o sto ła 64. K ie d y W a lter K ü n n e t m ocn o s k r y ty k o w a ł k sią ż­ k ę A sm u sse n a o M a tce B ożej, o sk a rża ją c jej au tora o b rak e w a n ­ g e lic k ie g o zd e c y d o w a n ia i ja sn o ści, o m ętn o ść, w y b u ja łą sp ek u la c ję i n ie e w a n g e lic z n o ś ć 65, A sm u sse n o d p o w ie d z ia ł na k r y ty k ę sw e g o d zie ła w a r ty k u le „Ist C h r isto lo g ie au ch M a r io lo g ie ? ” p odd ając p rzy o k a z ji k r y ty c e k sią ż k ę K ü n n e th a „ C h ristu s od er M aria?”, Z a k w e stio n o w a ł sam o p o s ta w ie n ie p ro b lem u w fo r m ie „C h rystu s alb o M a r y ja ”. N a z w a ł je w p r o st b łę d n y m . Z w r ó c ił p rzy ty m u w a ­ g ę, że ża d en p o w a ż n y k a to lik n ie p o d n ie sie sp r z e c iw u p r z e c iw te ­ zie: „ N a sze z b a w ie n ie n ie o p ier a się na M aryi, a le n a sa m y m C h r y s tu s ie ”, k tórą to te z ę fo r m u łu je K iin n e th jak o rzek om o p rze­ c iw s ta w n ą m a r io lo g ii k a t o li c k ie j oe. N a stę p n ie w sk a z u je n a fakt, że w a p o sto la cie , k a z n o d z ie jstw ie , a n a w e t w w y d a r z e n ia c h h isto ­ ry c zn y ch , w k tó r y c h je d e n w y p o w ia d a „ fia t” d e c y d u ją c e o lic z ­ n y c h p o k o le n ia ch , w y s t ę p u je to, co n a z y w a m y p o śre d n ictw em . P rz ec ież , tłu m a c z y A sm u sse n , w ia r a A b ra h a m a b y ła — w e d łu g ś w ia d e c tw a św . P a w ła — n ie ty lk o p ra w zo rem , a le ta k ż e o k r e ślo ­ n ą siłą , d z ię k i k tó r ej m y d zisia j m o ż e m y n a z y w a ć s ię ch rz e śc ija ­ n am i. To sam o o d n o si się do a p o sto łó w . D o C h ry stu sa — w e d łu g św ia d e c tw a B ib lii, id z ie m y p rzez c z y je ś p o śre d n ictw o . A sm u sse n o strz eg a , że n ie b e z p ie c z n ie je st p rze cz y ć w s z e lk ie m u p o śre d n ictw u osób i o k o lic z n o ś c i67.

M ożn a b y d o p a tr y w a ć się m y ś li o p o ś r e d n ic tw ie M a ry i w ty ­ tu le , k tó r y p rob oszcz z K ie l n a d a je M atce P ana: „ R ep rezen ta n tk a c ia ła ” (die R epräsentantin des Fleisches). N ie ła tw o jed n a k o d g a d ­ n ąć, co au tor ro z u m ie p rzez to o k r e śle n ie . P e w n e jest, że p r z e c iw ­ s ta w ia s ię p rzez n ie w ie lu te o lo g o m p ro te sta n c k im n a z y w a ją c y m N a jś w . P a n n ę „ in d y w id u u m ”, co m a z n a cz y ć o d r z u c e n ie o sob istej w ie lk o ś c i i zn a cz en ia M aryi w d z ie d z in ie z b a w cz eg o d z ia ła n ia B o ­ ga. A sm u sse n p ra g n ie p o d k re ślić w y ją tk o w o ść sta n o w isk a M aryi. O na je st re p r ez en ta n tk ą cia ła , k tó re p r z y ją ł S y n B o ż y i k tóre

64 Y. C o n g a r , M arie e t l’Eglise ch ez les p r o t e s t a n t s , E tu d es M aria­ les, 10 (1952) s. 104.

65 W. K ü η n e t h, E v a n g e li s c h e M ario lo gie? E v a n g e lisc h -lu th e r isc h e K irch en zeitu n g , 5 (1951) s. 8.

66 H. A s m u s s e n , Is t C h ris to lo g ie auch M ario lo gie? E v a n g e lisc h ­ lu th e r isc h e K irch en zeitu n g , 5 (1951) s. 57.

(18)

[IV] Ś W I A D E K C H R Y S T U S O W E G O Ż Y C I A

121

w y n ió s ł p on ad w s z e lk ie stw o r z e n ie . O na, ja k k a żd y c z ło w ie k , n a ­ rod ziła się , stą p a ła po n a szej z ie m i i zm arła, a le ona je d y n a p o łą ­ czy ła w so b ie c a ły rodzaj lu d z k i w ta k im se n sie , że rod zaj lu d zk i w n iej o tr z y m a ł Z b a w ic ie la i p e łn o w a r to śc io w ą o fia r ę 68.

C h a r a k te r y sty c z n e d la A sm u sse n a je st ro z ró ż n ien ie p o śr e d n ic tw a o b o k C h r y s t u s a i p o śr e d n ic tw a w C h r y s t u s i e . A u to r m a p o w a ż n e za str z e ż e n ia pod a d resem k a to lic k ie j n a u k i o p o śr e d n ic tw ie M aryi, a le n ie a p ro b u je też sta n o w isk a p r o te sta n tó w w tej k w e stii. S tw ie rd za , że p r o te sta n c i p r z y z w y c z a ili się p r z y p isy w a ć w ie lk ie z n a cz en ie ś w ia d e c tw u o je d y n y m P o śr e d n ik u (1 T y m 2, 5) i ty lk o z w e w n ę tr z n y m op orem m ogą słu ch a ć te z y o ja k im ś p o śre d n ik u sto ją c y m o b o k C h ry stu sa ; n ie m o g ą u w ie r z y ć , że k a to lic y r z e c z y ­ w iśc ie w y c z y ta li to w W u lg a cie. Z d a n iem A sm u sse n a , z a le d w ie m ożn a m ie ć n a d z ieję, ż e spór w ty m p rze d m io c ie p o czn ie k ie d y ś p rzy b iera ć b a rd ziej p o je d n a w c z e to n y . P r o te s ta n c i b o w iem , m im o g łę b o k ie g o i szczereg o b ó lu z p o w o d u rozd arcia ch rz e śc ija ń stw a , w o lą raczej w y b r a ć to rozd arcie, n iż n a u k ę p r z e c iw n ą do n a u k i A p o sto ła . A sm u sse n w ie , że k a to lic y , ch cą c z a c h o w a ć je d y n e p o ­ śr e d n ic tw o C h r y stu sa m ię d z y B o g iem ’ a lu d ź m i, m ó w ią o M aryi jako P o śr e d n ic z c e do P o śre d n ik a . S ą d z i jed n a k , że k a to lic y za m ało w y r a ź n ie o ty m m ó w ią , b y p r o te sta n c i m o g li ic h zrozu m ieć. A le m o ż liw e jest, ż e p r o te sta n c i sk ło n n i są w tej k w e s tii do n ie b i- b lijn y c h u p roszczeń . P ro b o szcz z K ie ł p rzy p o m in a sp ór o k a p ła ń ­ stw o w p o czą tk a ch R e fo r m a c ji i z w r a c a u w a g ę , że k a p ła ń stw a n ie m ożn a p o jm o w a ć w o d e r w a n iu od p o śre d n ictw a . S k oro k a ­ p ła ń stw o w ie r n y c h je s t fa k te m , to fa k te m je st ta k ż e k a p ła ń stw o M aryi, k tó r a b y ła p r ze cież c z ło n k ie m w ie r z ą c e j g m in y ; a k ie d y u zna się k a p ła ń stw o M aryi, trz eb a k o n ie c z n ie u zn a ć ta k ż e jej p o śred n ictw o . M aryja — w e d łu g A sm u sse n a —■ je st w y b itn y m cz ło n k ie m k a p ła ń sk ie g o za stę p u i jak o ta k ie j m u sim y p rzy zn a ć fu n k c ję p o śre d n icz k i. J e ś li w ten sp osób p o ję te p o śr e d n ic tw o M a- ry ji sta n o w i p ro b lem , to j e d y n ie w n a stę p u ją c y m zn a czen iu : — ch od zi tu o p o śr e d n ic tw o ob ok C h r y stu sa c z y o p o śr e d n ic tw o w C h r y stu sie ? P r z y ję c ie j a k ie g o k o lw ie k p o śr e d n ic tw a ob ok C h r y s­ tu sa je st — z d a n iem A sm u sse n a — n ie s łu s z n e ,. p o n ie w a ż sta n o w i ono atak na cześć Z b a w ic ie la . U z n a n ie n a to m ia st p o śre d n ictw a w C h r y stu sie , p r z y r ó w n o c z e sn y m u zn a n iu B o g a -C z ło w ie k a za j e ­ d y n e g o P o śr e d n ik a , n ie w y d a je m u się n ie m o ż liw e . P o śr e d n ic tw o M aryi w c h o d z iło b y w p o śr e d n ic tw o C h r y stu sa , p rzez co M atk a N a jśw . s ta ła b y się w sp ó łp r a c o w n ic z k ą je d y n e g o P o śre d n ik a . A s

Cytaty

Powiązane dokumenty

From 2 years after construction onwards, the subtidal nearshore bathymetry at the Sand Motor is considerably more alongshore variable than the adjacent parts of the Delfland

In order to establish this, the paper aimed at providing necessary theoretical background of translation studies, which encompassed fol- lowing issues: procedures and strategies

I refrain from using the term “narrative” due to the heavy gravitational pull exerted on it by the Labovian narrative which does put it at the center of Badio’s (this volume)

Były to między innymi: studenckie konferencje naukowe, organizowane już od roku 1986, studenckie obozy naukowe w Czechach (w latach 1986-1988), prze­ glądy filmu

20 czerwca Wojewódzka Orkiestra Symfoniczna przybyła na występ do Jędrzejowa, który się jednak nie odbył z powodu me­ czu piłki nożnej, na który udała się

Zygmunt był przede wszystkim czczony jako pokutnik (za namo- wą drugiej żony kazał udusić syna Sigeryka), męczennik (wydał go Frankom na śmierć Burgund- arianin imieniem

Another factor that should be taken into account is the formation of the socialist camp. The post World War II US had a mission dif- ferent from that of the pre-War

Znalezienie się na samym dnie egzystencjalnego jestestwa w beznadziei tego, co trzymało mnie przy istnieniu okazało się tak ogromnym emocjonalnie wstrząsem, że wygenerowało we