• Nie Znaleziono Wyników

Guliwer. Kwartalnik o książce dla dziecka, 2017, nr 3 (121)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Guliwer. Kwartalnik o książce dla dziecka, 2017, nr 3 (121)"

Copied!
102
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Guliwer 3 (121)

KWARTAlniK o Książce dlA dziecKA

lipiec – sierpień – wrzesień 2017

W numerze:

• Jan Malicki – Podróże „Guliwera

3

WPISANE W KULTURĘ

• Adrian Uljasz: Bolesław Leśmian jako przewodnik po świecie Orientu 7

Piotr Borek: Na nowo odkryte – literatura chrześcijańska dla dzieci i młodzieży

Krystyny Roy 11

• Anna Iłczyk: Jadwiga Papi – kobieta niezwykła 16

• Henryka Andrzejczak: Współczesna katolicka książka dla dzieci i młodzieży

– przegląd form i tematów 20

• Stanisława Niedziela: Religijny nurt w twórczości dla dzieci Ewy Stadtmüller 32 RADOŚĆ CZYTANIA

Alicja Mazan-Mazurkiewicz: Bądź ze mną, gdy pytam. (Zadziwienia. Antologia

wierszy dla dzieci) 45

• Kinga Michalska: Zbiór logopedycznych wierszy pajdialnych1

Chrząszcz brzmi w trzcinie Krzysztofa Kiełbasińskiego 47

MIĘDZY DZIECKIEM A KSIĄŻKĄ

• Joanna Pelczar: Książka dziecięca w muzeum. Wybrane propozycje krakowskich

instytucji 55

• Katarzyna Dzierzbicka: Teatr Guliwer – Magiczne miejsce na teatralnej

mapie Warszawy

61

Z RÓŻNYCH SZUFLAD

• Edyta Antoniak-Kiedos: Święto Literatury Dziecięcej w Rabce-Zdroju 70 ROZMOWA GULIWERA

• Tańcząc z baśniowymi bohaterami. Z Dawidem Modrzejewskim

rozmawia Urszula Motyka

73

NA LADACH KSIĘGARSKICH

Krystyna Heska-Kwaśniewicz: Urodziny Misia Uszatka (Miś Uszatek) 78

• Joanna Wilmowska: Tajemnice (Co tu się kryje) 79

• Lucyna Sadzikowska: Artysty mgnienie oka (Mgnienie oka) 81

(3)

Karolina Miłek: Zagadki na bis (Skąd się wzięło pisklę w jajku? Historyjki

dla ciekawskich dzieci) 82

Lucyna Sadzikowska: To mój problem (Moje życie, moja sprawa. Ktoś musiał...

Jasne dni, ciemne dni Katarzyny Ryrych) 84

Joanna Wilmowska: Miny Muchy (Z muchą na luzie ćwiczymy buzie,

czyli zabawy logopedyczne dla dzieci) 86

Izabela Mikrut: Lekcja życia (Łowca słów) 87

Joanna Wilmowska: Spotkania (Żubr Pompik. Letni zmierzch) 88

Monika Rituk: Szczerość (Pajączek na rowerze) 90

Izabela Mikrut: Wpływ przyjaciółki (Do zobaczenia następnym razem) 91

Monika Rituk: Wyjazdy (Longin. Tu byłem!) 93

Karolina Miłek: Mecze (Czerwona kartka dla Sprężyny) 94

Izabela Mikrut: Wyspa (Tam gdzie żyją dzikie stwory) 95

Monika Rituk: Powrót (Moje nowe życie) 97

ABSTRACT 99

(4)

PodRóże „GuliWeRA”

Zawsze byłem, jestem i będę miłośnikiem poszukiwań, odkrywania i publikowania starych, rodzinnych szpargałów. Jeszcze nam towarzyszących, a już zapomnianych.

Nierzadko dostrzeganych dopiero po śmierci najbliższych, gdy nagle wśród wielu pamiątek wzbogaconych przez nas wspomnieniem ukazują się stosy zeszytów, pamiętanych przez nas z czasów dzieciństwa; w niebieskich okładkach z charakterystycznym prostokącikiem na imię, nazwisko, klasę. Lecz zamiast naszych niezgrabnych liter lub cyfr koślawo pisanych pojawia się tekst pisany inną wprawną ręką, innym duktem, innym charakterem pisma.

Dobrze, jeśli skażony kaligraficznym zacięciem, gorzej, gdy autorka, autor szybko, niedbale przelewa na papier swoje myśli, uczucia. Wtedy próbujemy wgłębić się w ten nieistniejący, naftalinowy świat naszych rodziców, dziadków, przodków, pomału go rekonstruując, wdzierając się w niedostępny dla nas świat sprzed dziesięcioleci.

Wydawało mi się, że jest to tylko moje doświadczenie, kiedy z ogromnym zaskoczeniem, zdziwieniem i nieukrywanym zachwytem zaczytałem się w pamiętnikach mojego Ojca, który pisał je przez całe swoje długie życie. Opublikowałem z nich jedynie mały fragment zatytułowany Ostatnia pielgrzymka do Berdyczowa. Rok 1925, który traktowałem jako podziękowanie i hołd dla kunsztu pisarskiego mojego Ojca. Zapewne zdziwią się Państwo, że wśród drgającego, pulsującego, a jakże dramatycznego rytmu naszej codzienności sięgam po intelektualne ramotki. To nie przypadek, to powtarzany od lat rytuał i doświadczenie wielu rodzin, których osobiste losy zostały przeorane przez „młyny historii”, unicestwiające topograficzne zakotwiczenie i tak istotną dla „długiego trwania” stabilizację.

Przypadek sprawił, iż wziąłem do ręki niezwykłą książkę Dziennik 1939−1948 Zofii z Drohojowskich Romerowej, wydaną przez jej wnuczkę Barbarę Romer-Kukulską, dzielącą swój świat między Beskid Mały (od Bielska-Białej po Andrychów, Inwałd, Wadowice) a podróże w pobliże Mattehornu, widzianego z okien domu. Kobiety niezwykłej, będącej adwokatem, tłumaczką dla szwajcarskiego sądownictwa, pracującą również dla Caritasu i Komisariatu ds. Uchodźców. Ale jest też pisarką. Zaskoczył mnie już sam wstęp. Pani Barbara pisze:

Zapisany ręką mojej Babci zeszyt, zawierający opis zdarzeń od sierpnia 1939 do marca 1948 roku, od dawna nas fascynował. Ale dopiero teraz skłonił nas do głębszego odczytania – z myślą o udostępnieniu mojemu i następnym pokoleniom. To, czego się podjęłam ma być próbą hommage, głębokim szacunkiem i podziwem dla przodków, a także wdzięcznością za historyczny bagaż, jaki odziedziczyliśmy.

Dzieje i czyny naszych dziadków, ojców, babć, ciotek, stryjów, ich życiowe drogi, poszukiwania, dążenia, są i będą w nas – bez względu na to, czy to zauważamy.

Powinniśmy ocalić i przekazywać dalej dobre tradycje, wartościowe nawyki i wzory

(5)

zachowania. Rodzinne dzieje, jakże barwne i dramatyczne, wpływały na bieg wydarzeń historii naszej Ojczyzny, zwłaszcza tej „Małej”.

W naszej rodzinie zostało niewiele pamiątek z tamtego okresu, bowiem przez ostatnie 100 lat każde pokolenie sporo straciło. Dziadkom całe mienie przepadło z chwilą wypędzenia przez niemieckiego okupanta z domu, do którego już nigdy nie można było powrócić. Nowe władze ludowe odebrały resztki nadziei i odarły z korzeni. A jednak rodzina nie dała się ograbić z tradycji i przywiązania do ciągłości. Nikomu nie udało się pozbawić utrwalonej w świadomości wiary i szacunku dla człowieka oraz otaczającej rzeczywistości. Spuścizna dziejowa, będąca niejako brzemieniem przeszłości, wpłynęła na naszą osobowość, która mimo, że nie daje żadnych przywilejów, to zobowiązuje do szacunku, wyzbycia się pogardy i arogancji.

Kilka starych dokumentów i zdjęć, strzępki informacji, wspomnienia zapisane i te przekazane w formie ustnej, są niczym klocki, z których pragnę zbudować tę opowieść o gnieździe rodzinnym.

Oglądając stare fotografie wystarczy puścić wodze wyobraźni, zamknąć oczy starając się słyszeć przeszłość… Podobno błąka się po łąkach inwałdzkich Biała Dama na siwym koniu w damskim siodle. Dita? Klacz prababki była kasztanką, więc to chyba nie ona.

Może to Adela, praprababka, bo to ona dosiadała lipicanerkę? A może Biała Dama ze starej inwałdzkiej legendy o pięknym wiernym koniu i jego niewdzięcznym właścicielu?

(s. 7)

Sam pamiętnik jest nadzwyczaj oszczędny w słowa. Zdania krótkie, wyrazy precyzyjnie dobrane; beznamiętne, a jednak pulsujące uczuciami zapiski.

30 V (piątek) 1943

Listy z Wiednia, Lolo szczęśliwie dojechał, mieszka u Schlumbergów, a pracuje jako szofer w firmie spedycyjnej Dworak (Iza Górska opisała podwójne życie Lola). Bardzo zadowolony i zachwycony Wiedniem, chociaż jedna pomyślna wiadomość w tych smutnych czasach.

Ruduś z Lilką wyjechali do Krakowa na parę dni.

Ida w Sieklówce kończy swoje studja (Ida przygotowywała się do matury na tajnych kompletach).

Zdawać by się mogło – prosta opowieść. Codzienność męża, córek, syna. Ten budzi najwięcej obaw. Jest bowiem w Wiedniu na przymusowych robotach. O jego losach Matka – autorka – w momencie pisania nic nie wie. Czytelnicy dowiadują się o nich z innych źródeł tu przywołanych, ale późniejszych. Z listów nadesłanych z Ameryki już w późnych latach

(6)

powojennych. Ale też ten młody arystokrata nie mógł się wyzbyć swoich przedwojennych przyzwyczajeń. Pani Barbara Romer-Kukulska w narracji odwydawniczej tak komentuje

„podwójne życie Lola”:

W dzień pracował jako szofer ciężarówki i pomagał wiedeńczykom w przeprowadzce, nosząc meble na plecach. A wieczorem przebierał się we frak czy w smoking (w zależności od okoliczności) i szedł do teatru, opery czy na bankiet w towarzystwie starszych ciotek.

Oczywiście były to miejsca niedozwolone dla polskiego robotnika. Z tego powodu musiał zakładać rękawiczki, aby nie zdradziły go spracowane ręce.

Owa przedstawiona wojenna rzeczywistość małopolskiej rodziny ziemiańskiej, ukazana w różnych planach czasowych: momentu pisania przez autorkę, momentu odczytywania zapisków i momentu komentowania, dopełniania, a zarazem interpretacji zdarzeń oraz losów bohaterów, nabiera nie tylko barw, ostrości, ale również swoistej sentymentalnej pozłoty, tak ważnej i tak potrzebnej. Laudator temporis acti wobec rodzinnej pamięci staje się zatem patyną szlachetną.

Jan Malicki

(7)
(8)

WPisAne W KulTuRę

Adrian Uljasz

Bolesław leśmian jako przewodnik po świecie orientu

Wielkie znaczenie dla kształtowania się obrazu świata Orientu u polskich odbiorców mają od kilku pokoleń dwie książki, adre- sowane głównie do dzieci – Przygody Sind- bada Żeglarza i Klechdy sezamowe Bolesła- wa Leśmiana, zainspirowane opowieściami z Księgi Tysiąca i jednej nocy.

Baśnie Leśmiana ukazały się pierwszy raz drukiem w 1913 r. w Warszawie w wy- dawnictwie Jakuba Mortkowicza.

Klechdy sezamowe i Przygody Sindba- da Żeglarza mają charakter oryginalny. Po- wyższy fakt stwierdzają badacz i edytor twórczości pisarza Jacek Trznadel oraz au- tor wstępu do polskiego wydania Księgi Tysiąca i jednej nocy Tadeusz Lewicki.

Leśmian usunął postać narratorki Sze- herezady. Zrezygnował z odniesień religij- nych. Nadał narracji i dialogom ducha języka polskiego, wprowadzając utwory wierszo- wane swojego autorstwa, a także elemen- ty prozy poetyckiej i humoru językowego, czasem zastosował grę słów. Dodał sytuacje groteskowe. Przekształcił fabułę, choć moż- na znaleźć zbieżności z pierwowzorem.

W powieści i klechdach zostały ukaza- ne różne kraje, m.in. Persja, Bengal, Kasz- mir, Chiny.

Bohaterowie Klechd sezamowych czę- sto podlegają muzułmańskiemu władcy – sułtanowi, zarządzającemu krajem wspól-

nie z wezyrem. Dotyczy to utworu Baśń o Aladynie i lampie cudownej, a także Baśni o rumaku zaklętym. Sułtan i wezyr są panami dla rybaka z opowieści Rybak i geniusz. Ten sam sułtan to jeden z głównych bohaterów Opowiadania króla Wysp Hebanowych.

Orient jawi się czytelnikom jako pełen bogactwa, a jednocześnie kontrastów mię- dzy zamożnością i biedą. Sindbad mieszka w pałacu i posiada wielkie dobra. Leśmian prezentuje fantastyczne opisy bogactw.

W obrazie skarbów, zgromadzonych w se- zamie, jakie wykrada Ali Baba z klechdy Ali Baba i czterdziestu zbójców, pisarz dokonu- je antropomorfizacji monet oraz kamieni

szlachetnych. W tej samej klechdzie ubogi tytułowy bohater staje się bogaczem. Za-

(9)

możnym człowiekiem staje się także rybak z innej opowieści. Awans materialny osią- ga Aladyn.

Orient, a szczególnie kraje islamskie, ko- jarzy się z niewolnictwem. Na kartach Przy- gód Sindbada Żeglarza problem ten został ukazany groteskowo, bo wuj narratora, gra- foman Tarabuk, wynajmuje młode niewolni- ce, aby uczyły się na pamięć jego utworów i stały się żywym archiwum dorobku wła- ściciela. Ali Baba obdarza niewolnicę Mor- ganę wolnością. Niewolnice ma król Wysp Hebanowych.

W utworach Leśmiana o tematyce wschodniej występują piękne kobiety.

Autor podkreśla urodę bohaterek. Na kar- tach Klechd sezamowych informuje, że mu- zułmanki muszą zasłaniać twarze. Bohater- ki Leśmiana cechują się większą mądrością i odwagą niż mężczyźni, pomimo niskiej po- zycji kobiety w świecie islamu. Morgana ratu- je Ali Babę przed śmiercią. Kobieca mądrość i odwaga to temat Baśni o pięknej Parysadzie i ptaku Bulbulezarze z Klechd sezamowych.

Obie książki są nasycone obrazami okrucieństwa. Pisarz łagodzi odbiór w ten sposób, że postacie pozytywne na ogół wy- chodzą z opresji szczęśliwie, natomiast złe osoby dotyka kara. Czasem czyni to, wpro- wadzając elementy groteski.

W niektórych Klechdach sezamowych spotykamy postać derwisza. Pełni on waż- ną funkcję w utworze o Parysadzie.

Powieść fantastyczna i baśnie Leśmiana są przepełnione magią, co skutkuje wzmoc- nieniem efektu egzotyczności prezento- wanego świata Orientu. Inicjator podró- ży Sindbada to postać fantastyczna, Dia- beł Morski.

Dla odbiorców Klechd sezamowych i Przygód Sindbada Żeglarza dużą wagę ma strona edytorska książek.

Efektowna była pierwsza edycja Klechd sezamowych z 1913 r., ogłoszona przez Wy- dawnictwo Jakuba Mortkowicza. Książka ma duży format i twardą, płócienną opra- wę. Zawiera barwne ilustracje Edmunda Dulaca. Kolorystyka obrazków jest subtel- na i jednocześnie wyrazista. Francuski ilu- strator oddał egzotykę baśniowego świa- ta, prezentując postacie męskie w turba- nach i fezach, a kobiece w zawojach, nieraz na tle orientalnej roślinności. Tytuły utwo- rów umieszczono na osobnych kartach, roz- dzielających teksty baśni.

W dziesiątą rocznicę najstarszego wy- dania Przygód Sindbada Żeglarza, czyli w 1923 r., Mortkowicz wydał powieść z ilu- stracjami Józefa Toma, czarno-białymi, ale o dużych rozmiarach, zajmującymi całe stro- ny. Wyrazistość rysunków powiększało bia- łe obramowanie. Czytelnicy oglądali mu- zułmanów z głowami okrytymi turbanami i fantastyczne wydarzenia.

Skromniejsze były Przygody Sindba- da Żeglarza, opublikowane w 1944 r. w Je- rozolimie przez emigracyjne Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicz- nego, w serii Szkolna Biblioteczka na Wscho- dzie. Wydawca zwiększył komunikatywność czarno-białych obrazków K. Domańskiej i A. Drwęskiej, umieszczając pod ilustracja- mi fragmenty tekstu.

Ustawił stolik składany, umoczył złote pióro w atramentnicy i zaczął pisać...

(10)

W latach siedemdziesiątych w „Czytel- niku” ukazały się Klechdy sezamowe i Przy- gody Sindbada Żeglarza w opracowaniu gra- ficznym Jana Lenicy i Janusza Stannego. Le- nica zilustrował Klechdy... Obok tytułu każdej baśni umieścił czarno-biały rysunek, dosto- sowany do akcji. Przykładowo, dzieci, rozpo- czynając lekturę Ali Baby i czterdziestu zbój- ców, widziały rozbójnika stojącego z podnie- sionym mieczem we wnętrzu sezamu. Naj- ważniejszy element oprawy plastycznej to całostronicowe barwne ilustracje, cechują- ce się delikatną kolorystyką i liniami geome- trycznymi, kojarzące się wskutek prostoty z pracami starszego dziecka. Grafik ukazuje ludzi w arabskich, względnie perskich, stro- jach oraz budowle reprezentujące ten sam krąg kulturowy. Efektowna książka to wy- danie Przygód Sindbada Żeglarza, zilustro- wane przez Janusza Stannego. Publikacja ma błyszczącą, kolorową obwolutę. Pierw- sze zdania rozdziałów wydrukowano więk- szą czcionką, nad czarno-białymi ilustracja- mi, pod którymi znajduje się dalszy tekst. Ry- sunki zamykają też opisy wszystkich przy- gód i Zakończenie. Zachwycają ilustracje o subtelnych kolorach, wydrukowane jed- nostronnie na całej przestrzeni niektórych kart. Stanny przedstawił wieże i bryły me- czetów oraz arabskich pałaców, męskie po- stacie w turbanach, jadące czasem na ko- niach, jak również wschodnie okręty i łodzie.

Omówione wydania baśni Leśmiana stano- wią wartościową część tradycji polskiej ilu- stracji książkowej.

Zdarzało się, że niektóre spośród Klechd sezamowych publikowano jako samodziel- ne książki. Z 1979 r. pochodzi edycja Ali Ba- by i czterdziestu zbójców z ilustracjami Elżbie- ty Gaudasińskiej, opracowana przez Krajo- wą Agencję Wydawniczą. Plastyczka oddała perski klimat opowieści, stosując wijącą się

kreskę, pokazując stroje, detale architekto- niczne, broń, rośliny i zwierzęta, nacechowa- ne egzotyką. Obrazki czasem zajmują osob- ne stronice, a niekiedy są umieszczone pod i nad tekstem, co skutkuje wrażeniem bo- gactwa plastycznego książki. Wydanie Baśni o rumaku zaklętym, do którego zaprojekto- wał ilustracje Józef Wilkoń, zostało wyróż- nione wraz z innymi dziełami ilustratora na- grodą IBBY w 2007 r.

Literaturoznawcy, wśród nich Stefania Wortman, Jadwiga Rudnicka i Anna Manek, uznają książki Leśmiana za lekturę dla dzie- cięcego i dorosłego czytelnika.

Przygody Sindbada Żeglarza i Klechdy se- zamowe mają wielu zwolenników na porta- lach czytelniczych: lubimy czytać.pl, naka- napie.pl, granice.pl, biblionetka.pl. Inter- nauci podzielają opinię badaczy literatury o baśniach Leśmiana jako lekturze przezna- czonej dla ludzi w różnym wieku.

(11)

Po baśnie wschodnie Leśmiana chętnie sięgają reżyserzy zawodowych teatrów lalkowych. Dwie jego książki dla dzieci są adaptowane z sukcesem także w teatrach dramatycznych. Stosunkowo niedawno, bo w 2014 r., miała miejsce pre- miera realizacji musicalowej w Teatrze Mu- zycznym w Gdyni. Wielkie znaczenie w po- pularyzacji utworów Leśmiana, adresowa- nych do dzieci, odegrały adaptacje radio- we i telewizyjne.

Baśnie pochodzące z obcych kultur powinny być doceniane jako utwory mo- gące kształtować otwartość na różnorod- ność kulturową. Taką funkcję dobrze pełnią Klechdy sezamowe i Przygody Sindbada Że- glarza. Co ważne, są lekturą i dla starszych dzieci, i dla dorosłych, więc mogą liczyć na szeroki odbiór społeczny. Dorośli interesu- ją się tymi książkami jako przykładami lite- ratury fantastycznej. Wydania obu pozycji odegrały ważną rolę w historii sztuki książ- ki w Polsce.

Klechdy sezamowe i Przygody Sindbada Żeglarza to dzieła stale interesujące dla czy- telników oraz teatralnych widzów.

Bibliografia

1. Czabanowska-Wróbel A., Baśń jako świa- topogląd. Baśń i baśniowość w twórczości Leśmiana, „Pamiętnik Literacki” 1988, z. 4, s. 29–62.

2. Czabanowska-Wróbel A., Baśń w literatu- rze Młodej Polski, Kraków 1996.

3. Kuliczkowska K., Leśmian Bolesław, [w:] No- wy słownik literatury dla dzieci i młodzieży.

Pisarze, książki, serie, ilustratorzy, nagrody, przegląd bibliograficzny, red. K. Kuliczkow- ska, B. Tylicka, Warszawa 1984, s. 212.

4. Leśmian B., Klechdy sezamowe, il. E. Dulac, Warszawa, Kraków 1913.

5. Leszczyński G., Francuskie inspiracje baśni Leśmiana, „Guliwer” 1993, nr 2, s. 49–53.

6. Leszczyński G., Młodopolska lekcja fantazji.

O przełomie antypozytywistycznym w lite- raturze fantastycznej dla dzieci i młodzieży, Warszawa 1990.

7. Leśmian B., Klechdy sezamowe, il. J. Leni- ca, wyd. 5, Warszawa 1973.

8. Leśmian B., Klechdy sezamowe, [w:] tamże, Baśnie i inne utwory prozą, zebrał i oprac.

J. Trznadel, Warszawa 2012, s. 213–421.

9. Leśmian B., Przygody Sindbada Żeglarza.

Powieść fantastyczna, Jerozolima 1944.

10. Leśmian B., Przygody Sindbada Żeglarza.

Powieść fantastyczna, il. i okł. J. Tom, War- szawa – Kraków [1923].

11. Leśmian B., Przygody Sindbada Żeglarza, oprac. graf. J. Stanny, Warszawa 1977.

12. Leśmian B., Przygody Sindbada Żeglarza.

Powieść fantastyczna, [w:] tamże, Baśnie i in- ne utwory prozą, Warszawa 2012, s. 7–210.

13. Lewicki T., Wstęp, [w:] Księga tysiąca i jednej nocy. Wybrane opowieści, wybór i przekład filologiczny W. Kubiak, literac- ka wersja przekładu i przekład wierszy J. Ficowskiego, wstęp i przypisy T. Lewic- kiego, Wrocław – Warszawa – Kraków 1966, s. III–XLVII.

14. Manek A., Odbiorca w Przygodach Sindbada Żeglarza Bolesława Leśmiana, [w:] „Studia o Sztuce dla Dziecka”, 1991, z. 6, s. 47–55.

15. Ożóg-Winiarska Z., IBBY. Nagrody za twór- czość dla dzieci i młodzieży, [w:] Literatu- ra dla dzieci i młodzieży (po roku 1980), t. 2, red. K. Heska-Kwaśniewicz, Katowice 2009, s. 72–98.

16. Rudnicka J., „Tysiąc nocy i jedna” w twór- czości pisarzy polskich, [w:] Wschód w litera- turze polskiej, red. J. Reychman, Wrocław – Warszawa – Kraków 1970, s. 5–31.

17. Sienkiewicz J., Ludowość i literackość w „Klechdach sezamowych” B. Leśmia- na, [w:] „Literatura Ludowa” 1999, nr 3, s. 3–16.

(12)

Piotr Borek

na nowo odkryte –

literatura chrześcijańska dla dzieci i młodzieży krystyny roy

Jednym z najbardziej istotnych wyzwań współczesnego społeczeństwa jest właści- we wychowanie dzieci i młodzieży. Wycho- wanie, dzięki któremu można oczekiwać ko- rzystnych przeobrażeń w ich moralnym roz- woju oraz procesie kształtowania się kontak- tów międzyludzkich, które powinny opierać się na uniwersalnych wartościach takich jak:

miłość, wzajemne poszanowanie oraz god- ność osobista.

Wobec tak trudnego zadania szczegól- nie ważne jest wychowanie, którego głów- 18. Sosnowski J., Sindbad zintegrowany (Bo-

lesław Leśmian, Przygody Sindbada Żegla- rza), [w:] Sto lat baśni polskiej, red. G. Lesz- czyński, Warszawa 1995, s. 29–36.

19. Teresińska I., Leśmian Bolesław 1878–1937, [w:] Dawni pisarze polscy od początków pi- śmiennictwa do Młodej Polski. Przewodnik biograficzny i bibliograficzny, t. 2, I – Me, Warszawa 2001, s. 337–341.

20. Trznadel J., Od wydawcy, [w:] B. Leśmian, Baśnie i inne utwory prozą, Warszawa 2012, s. 889–891.

21. Trznadel J., Twórczość Leśmiana (Próba przekroju), Warszawa 1964.

22. Tylicka B., Bohaterowie naszych książek.

Przewodnik po literaturze dla dzieci i mło- dzieży, Łódź 1999.

23. Uljasz A., Świat orientu w baśniach Bo- lesława Leśmiana. Wizja pisarza, odbiór czytelniczy i recepcja teatralna, „Annales Universitatis Paedagogicae Cracovien- sis”, Folia 211, „Studia ad Bibliotheca- rum Scientiam Pertinentia”, t. XIV: 2016, s. 378–390.

24. Wortman S., Baśń w literaturze i w ży- ciu dziecka. Co i jak opowiadać?, Warsza- wa 1958.

25. Wróblewska V., Klechdy sezamowe Bo- lesława Leśmiana jako cykl baśniowy,

„Acta Universitatis Nicolai Copernici. Nauki Humanistyczno-Społeczne. Filologia Pol- ska”, t. LII: 1999, z. 334, s. 79–101.

26. Zimand R., Preliminaria do klechd Le- śmiana, [w:] Studia o Leśmianie, red. M.

Głowiński, J. Sławiński, Warszawa 1971, s. 369–394.

27. Ziółkowska-Sobecka M., Leśmian [właśc.

Lesman], [w:] Leksykon literatury dla dzieci i młodzieży, red. S. Frycie, M. Ziółkowska- -Sobecka, W. Bojda, Piotrków Trybunalski

2007, s. 390–391. Krystyna Roy

(13)

nym celem powinno być ukształtowanie człowieka o niezachwianych wartościach moralnych. Toczą się dyskusje, jak przeciw- działać zagubieniu się młodych ludzi w peł- nym niepokoju, skłóconym świecie, jak wy- rwać ich z izolacji, uwrażliwić na problemy ogólne i na sprawy po prostu ludzkie1.

W świetle współczesnych badań coraz częściej docenia się rolę różnych czynników,

działających już w najwcześniejszym okre- sie życia. Są to między innymi utwory lite- rackie, w których ciągle na nowo pojawia się problem wartości.

Dziecięce książki są tymi wytworami współczesnej kultury, z którymi dziecko sty- ka się bardzo wcześnie. Stanowią one swo- isty pomost między otaczającą go material- ną rzeczywistością a światem symboli, stają- cym się stopniowo równie rzeczywistym, jak świat konkretnych wytworów. One pierwsze uświadamiają dziecku, że są inne sposoby porozumiewania się niż znane mu dotąd –

werbalne. Kontakty czytelnicze, zwłaszcza te pierwsze, bywają znaczące nie tylko pod względem poznawczym, ale i emocjonal- nym. Teksty i ilustracje stają się zarówno źró- dłem wiadomości o otaczającym świecie, jak i stymulatorem emocji kierowanych ku róż- nym osobom, wydarzeniom, sprawom. Mają zatem wpływ na to, co określamy kształto- waniem rozumienia pojęć, sądów, wyobra- żeń, a nawet postaw.

Najpowszechniej przyjętym spojrze- niem na literaturę jest spojrzenie praktyka, wychowawcy, rodzica czy nauczyciela oraz instytucji tworzących programy wychowaw- cze2. Takie podejście do literatury dla dzie- ci obliguje do traktowania jej jako szczegól- nie cennego nośnika wartości oraz narzę- dzia pomocnego w oddziaływaniu na pro- ces właściwego wychowania dzieci, a także stymulowania ich rozwoju moralnego.

Spojrzenie na literaturę dla dzieci i mło- dzieży właśnie z tej perspektywy skłoniło mnie do przybliżenia twórczości ewange- lickiej działaczki społecznej oraz powieścio- pisarki Krystyny Roy. W kontekście 500-le- cia Reformacji warto uważniej przyjrzeć się tej niezwykłej postaci oraz jej twórczości, która niewątpliwie wniosła niemały wkład w kształtowanie się właściwych postaw mo- ralnych i etycznych dzieci i młodzieży wie- lu pokoleń.

Krystyna Roy urodziła się w 1860 r.

w rodzinie ewangelickiego pastora w Sta- rej Turze na Słowacji. Dzieciństwo i młodość przeżyła, gdy naród słowacki znajdował się w bardzo trudnym położeniu. W tym czasie zacofanie i bieda szły w parze z pogłębiają- cymi się patologiami życia społecznego.

Właśnie ta sytuacja społeczna stała się przyczyną szerokiej działalności charyta- tywnej Krystyny Roy, między innymi wśród dzieci. W tych trudnych czasach była ona

(14)

pionierką nie tylko w pracy socjalnej, ale także jako autorka chrześcijańskiej literatu- ry dla dzieci. To właśnie Krystynie Roy za- wdzięczamy ponad 20 chrześcijańskich opo- wiadań dla najmłodszych, 27 powieści i no- wel, wiele wykładów oraz 95 tekstów ewan- gelickich hymnów kościelnych.

Jej twórczość przetłumaczono na 24 ję- zyki nie tylko w krajach europejskich, ale tak- że w Chinach. Niewątpliwie jest ona zalicza- na do znanych postaci literatury słowackiej tego okresu. Dzieła literackie Krystyny Roy zostały wydane w Polsce na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubie- głego stulecia, lecz najpełniejszego wyda- nia jej twórczości, szczególnie tej poświęco- nej dzieciom i młodzieży dokonała Agencja Wydawnicza CEF Press.

Twórczość Krystyny Roy, chociaż jest fikcją literacką, to jednak bardzo mocno osadzona jest w realiach współczesnego jej świata.

W niniejszym opracowaniu chciałbym przedstawić najwartościowsze spośród po- nad dwudziestu opowiadań tej autorki, wy- danych przez Wydawnictwo CEF Press.

Bez Boga na świecie3

Opowiadanie to dało początek twór- czości Krystyny Roy.

Autorka z wielkim artyzmem wiąże tu różne wątki: na tle pięknych opisów przy- rody, gór, lasów, biednego życia na słowac- kiej wsi oraz niedoli małego, osieroconego chłopca o imieniu Marcin przedstawia ewan- geliczne wartości, które są ponadczasowe i aktualne także dla współczesnego młode- go czytelnika.

Wystarczy tylko gorliwie prosić Pana Bo- ga, a On każdemu przez ludzi lub przez Pismo Święte wszystko powie, wszystko pozwoli zro- zumieć i pomoże stanąć na pewnej drodze.

Potem powiódł Marcin oczami po górach, po

tym pięknym świecie. Dolina w mgłę była spo- wita, jak gdyby po pańskiej, bogatej oblubie- nicy w dzień weselny biały welon spływał. Na góry świeciło jeszcze słońce, a blade jego pro- mienie muskały jeszcze bledszą twarz Marci- na. Widziało go ono tej jesieni po raz ostatni w górach, a do wiosny jeszcze daleko...4

Nie do przecenienia są treści poznaw- cze tej książki, poszerzające widzenie świa- ta i ludzi, pokazujące wartości etyczne, które w coraz bardziej skomplikowanym świecie wskazują właściwą drogę, kształtując wraż- liwość młodego czytelnika.

Dziwne miłosierdzie5

Bohaterem tej kilkunastostronicowej noweli jest Adaś, którego odebrano siłą biednej, ale bardzo kochającej go matce.

Został przetransportowany z „Górnej ziemi”

(obecnie Słowacja) na tereny „Dolnej ziemi”

(obecnie Wojwodina w Serbii), która, tak jak Słowacja w tym czasie, była częścią monar- chii austro-węgierskiej. Autorka bardzo wy- raźnie przedstawia bezduszność i niespra- wiedliwość społeczną, jednakże przeciw- stawia to miłości i dobroci wielu prostych ludzi, którzy pomogli uciekającym do swej ojczyzny dzieciom.

Takie kontrastowe ujęcie tej historii po- maga młodemu czytelnikowi przyswoić so- bie cenne chrześcijańskie wartości moralne i etyczne, które w ostateczności zatryumfu- ją, doprowadzając całą historię do szczęśli- wego zakończenia.

Przechodziłem koło domu Mikułów – mó- wił notariusz. – Bawiły się tam dzieci. Między nimi był siedmioletni chłopiec o jasnych wło- sach i ciemnych oczach oraz zgrabnej sylwet- ce. Czy wie pan czyj on jest?

– To jest najstarszy syn Mikułowej.

– Tak? A co z nią, z czego żyje?

– … Z trudnością żywi te dzieci, nie ma skąd brać środków na życie...6

(15)

– Mam rozkaz od pana urzędnika, żeby rodzicom, którzy nie są w stanie wychować swych dzieci, zabrać jedno z nich, a tym bar- dziej, jeżeli mamy do czynienia z wdową!7

…I rzeczywiście, żandarmi zabrali Adasia siłą. Wyrwali dziecię, rozpaczliwe broniące się matce, braciszkom i siostrzyczkom8.

Mała, młoda Serbka, żona gospodarza, namiętnie kochała dzieci. I kiedy usłyszała, jak Adasia zabrali matce siłą, bardzo jej współczu- ła. Żałowała ich do tego stopnia, że by go jej na rękach tam zaniosła9.

Za pomocą przedstawionych w tej książce sytuacji, problemów, konkretnych rozwiązań dylematów moralnych, autorka pokazuje przykładowe możliwości poradze- nia sobie z trudnościami, które niesie z sobą codzienne życie. Sugeruje pewne kierunki postępowania. Pobudza do refleksji moral- nej oraz interpretacji sytuacji, według wła- snych kryteriów.

Jednym z istotnych warunków oddzia- ływania literatury jest jej emocjonalne po- wiązanie z czytelnikiem10. W tym właśnie opowiadaniu autorce udaje się osiągnąć głę- bię najbardziej osobistych doznań czytelni- ka, co jeszcze bardziej wzmacnia walory wy- chowawcze tej noweli.

Dzieci domokrążców11

Krystyna Roy pisząc swe opowiadania dla młodych odbiorców, porusza zarazem wiele problemów dotykających ówczesne społeczeństwo. W noweli Dzieci domokrąż- ców przedstawione są cztery barwne opo- wiadania, przedstawiające losy dzieci rodzi- ców, którzy uznali, że w dążeniu „za chle- bem” mogą pozostawić je własnemu losowi.

Nie zauważyli, że dzieci ponad dobra ma- terialne stawiają serdeczną więź ze swoimi rodzicami i rodzeństwem. Treść tej nowe- li porusza do głębi, gdyż sytuacje widziane i przeżywane z perspektywy dziecka wca-

le nie są takie proste i łatwe, jak wydaje się to dorosłym.

– Ależ nie, my musimy jechać do Austrii, zarobić na chlebuś, ale wrócimy. A Jaś będzie na nas czekał, aż wrócimy.

– A przyjedziecie jutro? – uspokoiło się dziecię.

– Jutro! – przytaknął ojciec, a przy tym pomyślał o tych długich dziesięciu miesią- cach…12.

Nowela ta porusza bardzo aktualne w naszych czasach problemy, szczegól- nie teraz, kiedy bardzo popularna stała się emigracja zarobkowa. Skutkiem tego do- chodzi do bardzo długich rozstań dzieci i ich rodziców, co bardzo negatywnie wpły- wa na ich rozwój emocjonalny oraz psy- chiczny. Współczesne badania socjologicz- ne nazywają to zjawisko problemem euro- sieroctwa13.

Niejednokrotnie dorosły potrzebuje zo- baczyć świat oczami dziecka, aby uświado- mić sobie, jakie skutki mogą spowodować niewłaściwe życiowe decyzje.

Mijały tygodnie. Właściwie dziecku nie było źle u cioci Stachowej. Nie było mu go- rzej, aniżeli pozostałym dzieciom domokrąż- ców. A nawet jeszcze lepiej, gdyż wujek Sta- chowy nie pił i nie przeklinał. Ale też przecież ojcem nie był. A ciocia? Ona dla dzieci serca nie miała…14.

Jak kropelka wędrowała15

Pośród wielu opowiadań i utworów li- terackich Krystyna Roy pisała także z myślą o najmłodszych odbiorcach jej twórczości.

Twórczość dla dzieci, oprócz walorów es- tetycznych, rzecz jasna musi uwzględniać właściwości rozwojowe psychiki dziecię- cej16. To dlatego książeczki dla dzieci jej au- torstwa uwrażliwiają najmłodszych czytel- ników na pierwsze wartości chrześcijań- skie: dobro, miłość, sprawiedliwość, szczę-

(16)

ście. Uczą wiary w możliwość zmiany życia na lepsze. Kształtują inteligencję, sprzyja- ją rozwojowi myślenia. Uczą przewidywać i wyciągać wnioski. Oddziałują na sferę emocjonalną. Tworzą kulturę uczuć, anga- żując przeżycia pozytywne po stronie do- bra. Przyczyniają się do ukonstytuowania się pierwszych pojęć moralnych. Rozwija- ją wrażliwość estetyczną za pomocą formy języka, bogatych i barwnych opisów. Uczą także zrozumienia innych ludzi.

Jak kropelka wędrowała jest przykładem takiego opowiadania, w którym autorka w niezwykle obrazowy sposób przedstawia drogę kropelki, która, z woli Bożej, spada na ziemię. Z nurtem rzeki wpada zabrudzona do morza, gdzie pod wpływem promieni słonecznych na nowo powraca do swego niebiańskiego domu. Krystyna Roy bardzo pięknie opisuje świat widziany oczami ma- łego dziecka, które już na początku swej ży- ciowej drogi uczy się i poznaje otaczający go świat, w którym istnieje nie tylko dobro, ale także i zło. Pełna fascynujących przygód po- dróż małej kropelki ukazuje zarazem głębo- ki sens bycia i życia na ziemi.

Kropelka przypomniała sobie, że przed odejściem ze swego domu w niebie przyrze- kła żyć na ziemi z pożytkiem dla innych i słu- żyć swojemu otoczeniu17.

Literatura dla dzieci i młodzieży po- winna wychodzić naprzeciw zaintereso- waniom i potrzebom swoich czytelników.

Jej wiodącą cechą powinno być odwoła- nie się do przeżyć w naturalny sposób naj- bliższych dla młodego odbiorcy-czytelnika.

W XXI wieku doświadczamy coraz większe- go natłoku informacji, w którym niezwykle trudno jest dostrzec to, co cenne i warto- ściowe. To dlatego warto jest utworzyć od- powiednio dobrany księgozbiór, zawierają- cy przede wszystkim książki wartościowe,

ukazujące młodemu pokoleniu nieprzemi- jający świat dobra, prawdy i piękna. Bardzo ważne jest to, aby książki dobierać odpo- wiednio do poziomu rozwoju młodego czy- telnika oraz jego możliwości recepcyjnych i zainteresowań.

Aktywność ludzka to nie tylko pozna- nie i zmienianie świata, ale także poszu- kiwanie wartości nadających sens nasze- mu życiu18. To właśnie dlatego po stronie rodziców i wychowawców leży odpowie- dzialność wprowadzania dzieci i młodzieży w świat odpowiedniej literatury, a co za tym idzie w świat wartości.

Treścią dzieł literackich Krystyny Roy, w tym także przeznaczonych dla dzieci, jest to, co składa się na moralną wielkość i moral- ną nędzę ludzkiej egzystencji. Autorka po- sługuje się najprostszymi etycznymi stereo- typami, odmalowując wszelkie odcienie do- bra i zła, prezentując człowieka uwikłanego w dylematy moralne. W swej twórczości mo- ralizuje, kreuje własny świat wartości, któ- ry oparty jest na fundamencie moralnym i etycznym Pisma Świętego.

Poprzez swą twórczość Krystyna Roy dociera do najbardziej autentycznych prze- żyć i doznań czytelnika. Wychowawcza in- terpretacja jej literatury pozwala przygo- tować młode pokolenie do uczestnictwa w kulturze, do pozytywnego współdziała- nia z innymi ludźmi. Służy także indywidu- alnemu rozwojowi zainteresowań, zamiło- wań, potrzeb, uzdolnień oraz przygotowu- je do pełnienia ról społecznych.

Z pewnością twórczość literacka dla dzieci Krystyny Roy zasługuje na ponow- ne odkrycie, gdyż spełnia swoją rolę spo- łeczną i wychowawczą, wpisując się swy- mi ponadczasowymi i uniwersalnymi war- tościami w kształtowanie postaw młode- go pokolenia.

(17)

Anna Iłczyk

jadwiga papi – koBieta niezwykła

Jadwiga Papi dziś to prawie zapomnia- na pisarka powieści oraz nowel dla dzieci

1 K. Kuliczkowska, Poszerzanie świata wśród bohaterów polskiej i obcej prozy dla młodzieży, [w:] Wartości literatury dla dzieci i młodzieży, red.

J. Papuzińska, B. Żurakowski, Warszawa – Poznań 1985, s. 108.

2 Wartości literatury dla dzieci i młodzieży, red. J. Papuzińska i B. Żurakowski, Warszawa–Po- znań 1985, s. 6.

3 K. Roy, Bez Boga na świecie, Pszczyna 2000.

4 Tamże, s. 68.

5 K. Roy, Dziwne miłosierdzie, Pszczyna 2000.

6 Tamże, s. 9.

7 Tamże, s. 11.

8 Tamże, s. 16.

9 Tamże, s. 38.

10 A. Przecławska, Rozwój zainteresowań czytelniczych dzieci i młodzieży, [w:] Literatura dla dzieci i młodzieży w procesie wychowania, red.

A. Przecławska, Warszawa 1978. s. 239.

11 K. Roy, Dzieci domokrążców, Pszczyna 2000.

12 Tamże, s. 7.

13 http://www.ksiegarnia.difin.pl/imgs_

upload/Patologie%20eurosieroctwa-fragment.

pdf [dostępna 16.06.2017]. Zob. także S. Kozak Patologia eurosieroctwa w Polsce: skutki migracji zarobkowej dla dzieci i ich rodzin, Warszawa 2010, s. 112–113.

14 K. Roy, Dzieci domokrążców, s. 9.

15 K. Roy, Jak kropelka wędrowała?, Pszczyna 2000.

16 M. Tyszkowa i B. Żurakowski, Wartości w świecie dziecka i sztuki dla dziecka, Warsza- wa–Poznań 1981, s. 51.

17 Tamże, s. 25.

18 J. Gnitecki, Elementy metodologii badań w pedagogice hermeneutycznej, Zielona Góra 1996, s. 150.

i młodzieży. Jednak w drugiej połowie dzie- więtnastego wieku i na początku dwudzie- stego jej utwory były bardzo popularne. Po- równywano nawet popularność jej książek do popularności powieści Kraszewskiego wśród dorosłych czytelników. Miała mnó- stwo wiernych fanów, a jej utwory wielo- krotnie wznawiano. Książki autorstwa Papi zawsze były szlachetnie tendencyjne, nie tworzyła nigdy sztuki dla sztuki. Jej utwory pełne są haseł pozytywistycznych i doskona- le odzwierciedlają panujące wówczas poglą- dy dotyczące wychowania dzieci i młodzie- ży. Pisała przede wszystkim, aby wychowy- wać młode pokolenie na dobrych Polaków i patriotów. Pragnęła, aby Ojczyzna, pomi- mo tego, że została utracona, wciąż mieszka- ła w sercach jej młodych rodaków. Jadwiga Papi to nie tylko autorka utworów dla dzieci i młodzieży, lecz również pedagog. Przez wiele lat prowadziła jedną z najlepszych pensji dla dziewcząt w Warszawie. Całe swo- je życie poświęciła młodzieży i formowaniu w niej dobrych ludzi, odpowiedzialnych obywateli i kochających swój naród Pola- ków.

Cudowna nasza szkoła, ukochana i cza- rująca wprost przełożona. Gdy ona mówi- ła do mnie „słoneczko” – ja uśmiechałam się nie tylko do Niej, ale do życia całego1 – tak Ja- dwigę Papi charakteryzuje Stefania Sempo- łowska, jedna z jej uczennic. Ze wspomnień podopiecznych i osób, które pracowały z nią na pensji, wyłania się portret drobnej, nie- zwykle skromnej niewiasty, lecz jednocze- śnie stanowczej, zdecydowanej i wytrwałej w swych postanowieniach kobiety. Tak cha- rakteryzuje ją Marian Bohusz-Potocki:

Jakby ją widział jeszcze, krząta się po swo- im obejściu i pracuje […] Pracowała za kilku.

Nie urządzała przeglądów i parad nadzor- czych, bo i bez tego duch jej był w każdej kla-

(18)

sie i w każdej chwili: szkoła jej umiała nie tyl- ko chcieć i pragnąć, ale i żądać światła od na- uczycieli, a sądzę, że jeszcze nikt nie widział lepszej damy klasowej nad to żądanie. Jed- nej swojej książeczce dała Teresa Jadwiga nagłówek »Szlachetne serca«. Zdaje mi się, że najgłówniejszym celem i owocem jej tylolet- niej pracy i działalności wychowawczej było kształcenie serc szlachetnych2.

Nasza bohaterka urodziła się 19 wrze- śnia 1843 roku w Strzegocinie pod Warsza- wą. Jej ojciec, Jan Papi, był Włochem, któ- rego rodzina od kilku pokoleń mieszkała w Polsce, a matka, Teodozja z Gałęzow- skich, była Polką. Mimo iż była dzieckiem z mieszanego małżeństwa, od samego po- czątku czuła się Polką całym sercem i du- szą. Jako wnuczka chorążego powstania ko- ściuszkowskiego nosiła w duszy czynny pa- triotyzm3. Ciekawe jest to, że najpierw otrzy- mała tzw. wychowanie francuskie i dopiero jako dorosła dziewczyna pod wpływem Nar- cyzy Żmichowskiej zaczęła uczyć się zarów- no języka polskiego, jak i literatury oraz hi- storii swego narodu.

Dramatycznym przeżyciem dla 20-let- niej dziewczyny był tragiczny epilog po- wstania styczniowego, w którym straciła na- rzeczonego. W walki powstańcze była zaan- gażowana cała jej rodzina, gdyż ojciec brał czynny udział w działaniach powstańców, a i sama Papi też uczestniczyła w organizo- waniu pomocy dla rannych i w ukrywaniu ich. Śmierć narzeczonego wpłynęła na jej dalsze życie, gdyż nie założyła rodziny, tyl- ko poświęciła się pracy dydaktycznej oraz wychowawczej.

Najpierw była zatrudniona jako nauczy- cielka w domach prywatnych, co ciekawe ucząc swoich podopiecznych, sama też się kształciła i doskonaliła znajomość języka polskiego, literatury oraz historii. Następnie

zaczęła pracować na pensji dla dziewcząt.

Po śmierci w 1868 roku Jana Fryderyka Aloj- zego Geysmera (męża siostry – Marii Ludwi- ki) Papi poświęciła się wychowaniu siostrze- nicy. To przede wszystkim dla niej i kilku in- nych znajomych dziewczynek zorganizo- wała komplet, który zapoczątkował słynną potem w całej Warszawie pensję: wzorową pod względem kierunku pedagogicznego, du- cha obywatelskiego i patriotycznego4.

Wówczas sprawa kształcenia dziew- cząt była bardzo ważna, jednak liczba szkół dla nich była niewystarczająca, a te, które istniały, miały bardzo słaby pro- gram nauczania. Uczennice Papi pocho- dziły przeważnie ze środowiska inteligen- cji. Lekcje odbywały się w mieszkaniu pry- watnym ciotki Teresy Gałęzowskiej przy ul. Zielonej 13. Już jesienią 1869 r. Jadwiga Papi zaczęła uczyć również komplet dzieci rodziców z warstw uboższych. Byli to prze-

Jadwiga Papi

(19)

ważnie potomkowie rzemieślników, robot- ników czy drobnych handlarzy. Nasza boha- terka uczyła ich czytania, pisania, rachun- ków i religii. W ten sposób powstała tajna pensja Jadwigi Papi. Do roku 1874 szkół- ka była ściśle zakonspirowana, choć uczy- ło się już w niej kilka grup uczennic. Star- sze przychodziły na lekcje do prywatnego mieszkania (znajdującego się również przy ul. Zielonej 13) Teodozji Papi, matki Jadwi- gi, gdzie zajęcia odbywały się w jadalni lub w innych pokojach. Ponieważ sama Papi nie mogła już otaczać opieką wychowawczą i uczyć tych kilku nielicznych, ale różnych wiekiem i poziomem zespołów, dobrała so- bie do pomocy kilka innych nauczycielek.

Wobec prześladowań młodzieży polskiej w szkołach rządowych i wobec wzmagania się pędu do kształcenia dziewcząt jej szkół- ka rozrastała się z roku na rok. Wtedy to Ja- dwiga Papi poznała Jadwigę Herman-Iżyc- ką. Wkrótce obie wymyśliły sposób jawne- go prowadzenia nauki, oczywiście z taj-

nymi przedmiotami. Jadwiga Herman po złożeniu w Mińsku państwowego egza- minu na nauczycielkę domową posiada- ła dyplom i wniosła do władz oświatowych w Warszawie podanie o zezwolenie na pro- wadzenie szkoły początkowej. Musiała jed- nak raz jeszcze zasiąść do konkursowe- go egzaminu rządowego na nauczyciel- kę. Tak więc jesienią 1874 roku Papi mogła już oficjalnie otworzyć szkołę początko- wą, jednak pod formalnym kierownictwem 17-letniej Jadwigi Herman-Iżyckiej, na któ- rej nazwisko opiewało zezwolenie. Sama Ja- dwiga Papi nigdy nie występowała wobec władz wizytujących szkołę. Z każdym ro- kiem uczennic przybywało – i to przeważ- nie spoza Warszawy.

Jadwiga Papi całym sercem była odda- na swojej pracy. Lata 1870–1886 to najlepszy i najbardziej owocny okres jej działalności ja- ko nauczycielki i przełożonej pensji. Od ro- ku 1871 zaczęły się też pojawiać jej pierwsze opowiadania podpisane jako Teresa-Jadwi- ga lub T.J., drukowane na łamach Przyjaciela Dzieci. Były to tzw. czyny nauczające5, czyli krótkie opowiastki, często lekko fabulary- zowane, które ukazywały się niemal w każ- dym numerze czasopisma. Jan Kanty Grego- rowicz przywrócił do periodyku dział „mo- ralności”, czyli różnego rodzaju dobre rady, jak dobrze i etycznie postępować w życiu.

Jadwiga Papi z kolei wypełniła treścią jego pomysł. Interesująca tematyka i ciekawa ak- cja powodowały, że te opowiadania stały się niezwykle popularne wśród czytelników.

Za jej debiut książkowy można uznać zbiór sześciu opowiadań pt.: Chwile rozrywki, któ- re ukazały się w 1876 r. Swoje książki podpi- sywała: Teresa J., Jadwiga T., Teresa Jadwiga, czy Teresa Gałęzowska wykorzystując imię i nazwisko ciotki. Cechą charakterystyczną pisarstwa Papi było to, że każda jej powieść kończyła się optymistycznie. Mimo różno-

(20)

rodnej tematyki schemat jej książek był za- wsze taki sam: dobro zwycięża, a zło spo- tyka kara, siła charakteru góruje, a słabość zostaje pokonana. Jednak całkowicie pracy pisarskiej Jadwiga Papi oddała się dopiero po roku 1886, kiedy to z powodu braku do- kumentów uprawniających do prowadze- nia pensji, odstąpiła szkołę Leonii Rudzkiej, sama zaś została tylko nauczycielką języka polskiego i historii. Cały swój wolny czas po- święciła na pracę twórczą, gdyż pisała za- równo powieści, opowiadania, jak i wiersze oraz zajmowała się tłumaczeniami. Rocz- nie ukazywało się wówczas kilka jej utwo- rów. Współpracowała już wtedy ze wszyst- kimi wychodzącymi w Warszawie pismami dla dzieci i młodzieży, takimi jak: Mój Przy- jaciel, Wieczory Rodzinne, Przyjaciel Dzieci, Bluszcz, Mały Światek, Tygodnik Mód i Po- wieści, Wiek Młody, Ziarno, Świat i Moje Pi- semko, gdzie publikowała swoje artykuły i prace literackie. Papi była płodną pisarką, a tematyka jej utworów jest niezwykle szero- ka. Swoją działalność twórczą rozpoczęła od powieści i opowiadań obyczajowych, któ- rych akcja rozgrywała się w drugiej połowie dziewiętnastego wieku. Do grona tych ksią- żek należą: Ze świata rzeczywistości i świata fantazji, Szlachetne marzenia, Kopciuszek czy Z różnych sfer. W latach dziewięćdziesiątych zaczęła tworzyć utwory historyczne. Ro- zumiała doskonale, jak ważna jest pamięć o przeszłości dla narodu, którego nie ma już na mapie Europy. Dlatego też w latach 1891–1899 nakreśliła systematyczny, ale jednocześnie zbeletryzowany obraz dzie- jów Polski. Książki, które wówczas napisała, to: Opowiadania ciotki Ludmiły o dawnych czasach i ludziach, Nowe opowiadania ciotki Ludmiły czy też Obrazki z życia znakomitych Polaków i Polek. Jednak nie zapomniała też o powieściach i nowelach historycznych, któ- re tworzyła aż do śmierci. Z równą biegłością

poruszała się po wiekach średnich, jak i po późniejszych czasach, popularyzując różne okresy dziejów Polski. Przykładem na to jest choćby cykl siedmiu powieści historycznych dotyczący Polski piastowskiej, który powstał w latach 1898–1904, czy też powieść W słońcu z r. 1904 lub dzieła dotyczące dziejów Pol- ski porozbiorowej, jak Po ciernistej drodze z 1896 czy Odwet z 1897 r. Ukazały się one nie w Warszawie – ze względu na zabór rosyjski, lecz w Krakowie i to pod pseudonimem Te- resy Jadwigi Gałęzowskiej. Ciekawe jest to, że pisała również o przodkach Polaków i tak powstała książka pt: Słowianie. Uroczystości i obrzędy, w której w sposób przystępny po- kazała obrzędy przedchrześcijańskie oraz przedstawiła mitologię Słowian. Warto rów- nież zaznaczyć, że Papi napisała kilka utwo- rów dotyczących historii powszechnej. Na- leżą do nich: Na dworze landgrafów Turyngii z 1895 r. czy Z obcych dziejów z 1896 r. Wśród mnogości jej utworów odnajdziemy rów- nież dzieła biograficzne. W 1898 r. ukazała się powieść pt: Dwaj mistrze. Życiorysy Sta- nisława Moniuszki i Fryderyka Chopina, a już w XX wieku utwory poświęcone Klementy- nie Hoffmanowej i Narcyzie Żmichowskiej.

Niezwykle ciekawe jest to, że mimo iż Papi pisała powieści, zajmowała się też tłumacze- niem oraz adaptowaniem ich dla młodzie- ży. Zrobiła tak z Krzyżakami Józefa Ignace- go Kraszewskiego i stworzyła w ten sposób utwór pt.: Pod Grunwaldem. Przetłumaczy- ła też Walkę Emila Zoli.

Jak podawał „Bluszcz” z okazji 25-lecia twórczości literackiej Jadwigi Papi:

Młodzież lubi książeczki p. Papi, nie nu- dzi się przy nich, przyjmuje gorzką nieraz prawdę, bo wie, że to tak akurat być musiało i z zadowoleniem znajduje w nich – siebie6.

Nasza bohaterka zmarła 27 czerwca 1906 roku w Warszawie.

(21)

Henryka Andrzejczak

współczesna katolicka książka dla dzieci

i młodzieży – przegląd form i tematów

Współczesna literatura katolicka dla dzieci i młodzieży jest bardzo bogata i róż- norodna; oferuje w zasadzie takie same for- my rodzajowo-gatunkowe i treści jak litera- tura katolicka dla dorosłych. Tak jak dorośli mali i młodzi czytelnicy mają więc okazję za- poznać się z Pismem Świętym, z modlitwą, z postaciami świętych, z przebiegiem roku liturgicznego itp.

Pismo Święte przybliżają jego adapta- cje i opowieści biblijne. Są one dziełem du- chownych lub świeckich, albo też inicja- tywą różnych wydawnictw. Adaptacje du- Jak widać, twórczość Jadwigi Papi jest

niezwykle bogata, lecz niestety dziś prawie zapomniana. Taki stan rzeczy spowodowany jest zapewnie tym, że Papi reprezentowała tzw. ilustratorski typ powieści, gdzie zwra- cano przede wszystkim uwagę na obrazowe przedstawienie haseł pozytywistycznych

oraz ideałów wychowawczych. Już za życia zarzucano Papi, że jej utworom brak wyż- szych walorów literackich i artystycznych, podkreślano jednak dużą wartość wycho- wawczą jej książek. Mimo to utwory Papi były bardzo popularne i ma się wrażenie, że autorka stworzyła jedyną w swoim rodzaju szkołę pisarską, gdyż miała wiele kontynu- atorek. Można do nich zaliczyć: Zofię Urba- nowską, Władysławę Izdebską, Bronisławę Porawską, Marię Julię Zalewską czy Zuzan- nę Morawską.

Bibliografia

1. „Bluszcz” 1896, nr 53.

2. Kuliczkowska K., Literatura dla dzieci i młodzieży w latach 1864–1918, Warszawa 1983.

3. Polski Słownik Biograficzny, Warszawa 1980, t. XXV.

4. „Rozprawy z Dziejów Oświaty” 1967, nr 10.

4. Wielka encyklopedia ilustrowana powszechna, Warszawa 1914.

5. „Rocznik Historii Prasy Polskiej” 2016, t. XIX, z. 2 (42).

1 D. Wawrzykowska-Wiercichowa, Z dziejów tajnych pensji żeńskich w Królestwie Polskim, [w:] „Rozprawy z Dziejów Oświaty” 1967, nr 10, s. 121.

2 Tamże, s. 129.

3 Tamże, s. 127.

4 Wielka encyklopedia ilustrowana powszech- na, Warszawa 1914, s. 218.

5 Zob. K. Woźniakowski, Warszawski „Przy- jaciel Dzieci” w epoce rozkwitu: redakcja Jana Kantego Gregorowicza (kwiecień 1867 – wrzesień 1890). Część 2: W kręgu popularyzacji wiedzy. Oceny i podsumowania kadencji, [w:] „Rocznik Historii Prasy Polskiej” 2016, t. XIX, z. 2 (42), s. 52.

6 Jubileusz Jadwigi Papi, „Bluszcz” 1896, nr 53.

(22)

chownych, takie jak np. Dobry Bóg mówi do nas. Pismo święte dla dzieci (Częstocho- wa 2003) bpa Antoniego Długosza, Ilustro- wana Biblia dla dzieci (Częstochowa 2012) i Cuda Pana Jezusa. Biblia dla dzieci po pol- sku i po angielsku (Częstochowa 2007) Bogu- sława Zemana SSP, Biblia dla dzieci na każdy dzień (Poznań 2009) i Z Biblią przez cały rok.

Opowieści dla dzieci (Poznań 2011) Wacława Oszajcy SJ gwarantują wierność przekazu, katechetyczny styl, rzetelność teologiczną czy fachowy komentarz. Raczej są to trady- cyjne formy przełożenia biblijnych treści, choć zdarzają się też adaptacje oryginalne – na przykład ks. Mariusz Rosik albo ilustruje Biblię dziełami światowego malarstwa, albo swoimi refleksjami z podróży, albo też nada- je jej formę modlitewnych spotkań. Autorzy świeccy zazwyczaj dokonują wyboru wyda- rzeń biblijnych, koncentrując uwagę dzieci na tych najważniejszych, o ciekawym wątku fabularnym, czytelnym układzie zdarzeń czy prostym przesłaniu. Tak czynią m.in.: Barba- ra Poniatowska – Biblia dla naszych dzieci na trzecie tysiąclecie (Lublin 2001), Małgorzata Biegańska-Bartosiak i Monika Bąk – Tęczo- wa Biblia (Warszawa 2007), Małgorzata Wilk – Czytam z Mamą, czytam z Tatą. Opowieści z Dobrej Księgi (Częstochowa 2010), Monika Kustra – Biblia dla przedszkolaka (Warszawa 2015). Podobne zabiegi stosują wydawnic- twa, np.: wydawnictwo Elżbieta Jarmołkie- wicz w Biblii dla dzieci (Raków 2010) czy Vo- catio w Biblii dla rodziny (Warszawa 2004).

Dla maluchów wydaje się adaptacje bogato ilustrowane, jak np: Biblia dla dzieci w obraz- kach (Warszawa 2015) Elżbiety Kidackiej, Ilu- strowana Biblia dla dzieci (Poznań 2003) oraz Moja ilustrowana Biblia (Poznań 2012) Piotra Krzyżewskiego, Biblia malucha (Częstocho- wa 2013) Wojciecha Kuzioły SSP czy opraco- wanie zbiorowe Ilustrowana Biblia dla dzie- ci (Kielce 2010).

Formą adaptacji Pisma Świętego są też zbiory opowieści biblijnych w różny sposób ujmujące wybrane fragmenty Biblii. Dobiera się je na tej samej zasadzie: najważniejsze, najciekawsze i budujące. W trzech zbiorach Lidii Miś Opowieści biblijnych dziadzia Józe- fa (Rzeszów 2010–2013) dziadek Józef opo- wiada o stworzeniu świata, synach Jakuba, o Samsonie (t. 1), o Arce Noego, Wieży Ba- bel, Mojżeszu, Dawidzie i Salomonie (t. 2) i o życiu Jezusa (t. 3). Anna Lutosławska-Ja- worska w pozycji Jak Dorotka i Bartek pozna- wali Ewangelię (Sandomierz 2011) o życiu

Pana Jezusa i Jego nauce opowiada ustami bliskich dzieciom postaci dorosłych. Z ko- lei Beata Kołodziej w zbiorku Szymek i Pan Jezus. Na ścieżkach Ewangelii (Częstochowa 2005) przedstawia historię Jezusa od naro- dzin po wniebowstąpienie z pozycji fikcyj- nego Szymka żyjącego za czasów Jezusa.

W zbiorku „Naszej Księgarni” Opowieści biblij- ne (Warszawa 2014) historie ze Starego i No- wego Testamentu opowiadają dzieciom na przemian: Joanna Papuzińska, Eliza Piotrow-

(23)

ska, Maria Ewa Letki, Grzegorzowie: Gortat i Kasdepke, Jarosław Mikołajewski, Wojciech Widłak i Marcin Wroński.

Anna Kaszuba-Dębska w cyklu: Arka Noego (Kraków 2002), Pan Bóg, Adam i Ewa (Kraków 2003), Wieża Babel (Kraków 2003) i Opowieść o drzewie figowym czyli jak na- uczyć się cierpliwości (Kraków 2005) w przy- stępny sposób opowiedziała i zilustrowała wybrane historie. Oryginalną serię wierszo- wanych opowieści (każda krótka, czterower- sowa zwrotka dotyczy jednego wydarzenia) tworzą książeczki Ewy Skarżyńskiej: Życie Pa- na Jezusa opowiedziane dzieciom wierszem (Częstochowa 2005), Cuda Pana Jezusa opo- wiedziane dzieciom wierszem (Sandomierz 2011), Życie Maryi Matki Pana Jezusa opo- wiedziane dzieciom wierszem (Sandomierz 2012), a także Biblijna Księga Psalmów dla dzieci (Warszawa 2012). Do najmłodszych dzieci skierowana jest dwuczęściowa seria Moniki Woroniec Spójrz i znajdź. Biblijne hi- storie. W obu książeczkach: Przygody Stare- go Testamentu (Poznań 2015) i Jezus spoty- ka ludzi (Poznań 2015) narrację wspomaga- ją duże barwne ilustracje ukazujące biblijne realia. Mowa tu o arce, ucieczce przez Mo- rze Czerwone, o Jerychu, pokonaniu Golia- ta i przygodach Jonasza, w drugim utworze – o codziennym życiu za czasów Jezusa. Peł- ne detali ilustracje zmuszają dziecko do róż- nych poszukiwań. Pojedyncze historie z Pi- sma Świętego zawierają utwory: Anny Matu- siak – To Pan Bóg stworzył ten świat wspania- ły (Kraków 2006), Jadwigi Kubieniec – Misja Archanioła Gabriela (Kraków 2009), Joanny Wilkońskiej – Szkolne porządki. Według przy- powieści „O robotnikach z winnicy” (Kraków 2012) oraz serie: Posłuchaj opowieści (Często- chowa 2004) i Weź mnie ze sobą (Warszawa 2015). Interesującą pozycję Wszystko o Świę- tej Rodzinie (Kraków 2016) opracowała Anna

Dąbrowska, nadając jej charakter leksyko- nu: krótkie tematyczne notatki, ilustrowa- ne zdjęciami i dziełami sztuk plastycznych, dotyczą ojczyzny Chrystusa (położenia, hi- storii, kultury, warunków życia) i wszystkich zdarzeń znanych z Ewangelii i apokryfów na temat Świętej Rodziny.

Tematem wielu książek dla dzieci jest głównie życie Chrystusa, przykładem mo- gą być: Narodziny Jezusa (Warszawa 2014) Piotra Haraszewskiego, Płótno, które wi- działo (Kraków 2015) Aleksandry Polewskiej, Opowieść o zbawieniu świata (Kraków 2010) Beaty Andrzejczuk, Opowiem ci o Jezusie (Kraków 2008) Antoniego Długosza, Promy- ki nadziei. Boże obietnice dla małego i dużego człowieka (Kraków 2010) Ewy Czerwińskiej.

Inne książki zapoznają dzieci z Jego przy- miotami, zwłaszcza z miłosierdziem: Serce Pana Jezusa (Kraków 2002) oraz Jezu ufam Tobie (Kraków 2002) autorstwa Beaty Koło- dziej czy Kotwica ufności (Kraków 2012) Ewy Skarżyńskiej.

Popularne są też wątki maryjne – wier- szem lub prozą opowiada się dzieciom o życiu matki Jezusa, akcentując zwłaszcza Jej Boże macierzyństwo, ale też święta i uro- czystości maryjne, objawienia i sanktuaria.

Do tych utworów należą m.in.: Królowa Anio- łów (Kraków 2002) Beaty Kołodziej, Kwiatki Bożej Matki (Kraków 2012) oraz Życie Maryi Matki Jezusa (Sandomierz 2012) Ewy Skar- żyńskiej, Z Maryją odkrywamy Boże sekrety (Częstochowa 2011) Urszuli Kłusek SAC, Nie- zwykły kwiat. Powieść o Maryi (Kraków 2011) ks. Zdzisława Tomczyka, Matka dzieciom (Kraków 2012) Danuty Możdżeń, Bernadet- ta i Pani z Lourdes (Kraków 2006) Ewy Stadt- müller, a także Z Maryją na spotkanie Jezusa (Kraków 2009) z myślami papieża Benedyk- ta XVI o matce Jezusa.

(24)

W utworach dla dzieci najmłodszych dominuje wątek anielski. Najczęściej anioł- ki i dzieci przyjaźnie współegzystują ze so- bą w różnych codziennych sytuacjach i za- bawach, jak w książeczkach Barbary Der- lickiej: Był aniołek (Kraków 2011), Wędrówka z aniołkiem (Kraków 2011), Prośba do aniołka (Kraków 2012), Aniołek i dziewczynka (Kraków 2012), Anioł ogrodnik (Kraków 2012), Aniołek opiekun (Kraków 2012), Dobranoc aniołku (Kraków 2013), Uśmiechnięte aniołki (Kraków 2014). Podobne kreacje tworzą poetki: Ewa Masłowska – Aniołki i dzieci (Kraków 2006) i Pracowite aniołki (Kraków 2006), Agniesz- ka Lipska – Anioł i tęcza (Kraków 2012). Lite- rackie aniołki mają postać uskrzydlonych dzieci, ich usposobienie i zawsze prezen- tują pożądane u najmłodszych cechy cha- rakteru: dobroć, grzeczność i pracowitość, a także pobożność.

W utworach dla uczniów z młodszych klas szkół podstawowych anioły pełnią ro- lę przewodników: albo towarzyszą chorym dzieciom, uzmysławiając im różne praw- dy o życiu – Anielskie sprawki (Kraków 2012) Agnieszki Przywary, albo w rozmowach z dzieckiem ukazują życie Pana Jezusa, praw- dy wiary, chrześcijańskie wartości, a niekiedy nawet przygotowują do I Komunii Świętej – Czasami przychodzi do mnie anioł… (Poznań 2015) Lucyny Kwiatkowskiej.

Częstym motywem jest też Anioł Stróż – zawsze jako opiekun w różnych zagroże- niach fizycznych i duchowych. Tak kreują go:

Anna Matusiak – Anioł Stróż i dzieci (Kraków 2005), Małgorzata Pabis – Mój Anioł Stróż (Kraków 2009) czy Dorota Kozioł – Anielskie opowieści na dobranoc (Sandomierz 2012).

Z kolei w cyklu Elżbiety Śnieżkowskiej-Bie- lak Rozmowy z Aniołem Stróżem (Częstocho- wa 2008) tytułowy bohater uczy małego An- tosia prawdomówności, samodzielności, po-

czucia więzi z rodziną, właściwego stosun- ku do rodzeństwa.

Wzory zachowań podsuwają dzieciom w różnym wieku także teksty hagiograficz- ne, wyraźnie dominujące w zakresie pi- śmiennictwa katolickiego dla dzieci. Nie- którzy twórcy ukazują małym czytelnikom ich beatyfikowanych lub kanonizowanych rówieśników, np. Sabina Bober w zbiorku Święte dzieci (Radom 2007), Joanna Wilkoń- ska w opowiadaniu Nennolina. Światełko Je- zusa (Kraków 2010), Aleksandra Polewska w Pamiętniku małej Faustynki (Kraków 2015) czy ks. Władysław Zakrzewski w opracowa- niach: Błogosławiony Franciszek Marto oraz Błogosławiona Hiacynta Marto wydanych

w roku 2000 w Lublinie. Mariola Maassen- Zajączkowska ukazuje przede wszystkim dzieciństwo świętych: Kiedy święci byli ma- li (Warszawa 2012) oraz Małe psoty wielkich świętych (Warszawa 2012). Ewa Skarżyńska w serii kilkunastu książeczek o intrygują- cych tytułach, np.: Jak ambitna Edytka zo- stała świętym filozofem. Św. Teresa Benedyk- ta od Krzyża (1891–1942) (Katowice 2012), Jak

(25)

ciekawski Jacek został świętym misjonarzem.

Święty Jacek (1183–1257) (Katowice 2012), Jak dumna Jadwisia została świętą królową. Świę- ta Jadwiga Andegaweńska (1374–1399) (Ka- towice 2012) zawarła wierszowane biogra- fie świętych, ukazując ich drogę do święto- ści, czasem metamorfozę życia – od jakiejś dziecięcej cechy charakteru po wielkie do- konania. Skarżyńska napisała wiele ksią- żek o kanonizowanych i błogosławionych, w tym kilka zbiorów: Wesołe wierszyki o na- szych świętych, tych co chodzą po ziemi i tych w niebo wziętych (Warszawa 2006), O polskich świętych dzieciom (Sandomierz 2007), Co się w niebie święci, czyli skąd się biorą święci (San- domierz 2012); zawsze ukazuje dzieciom róż- ne drogi do świętości i rozmaite wzory szla- chetnego życia.

W postaci serii, pojedynczych biogra- mów i zbiorów prezentuje dzieciom świę- tych także Ewa Stadtmüller. Zeszytową se- rię książeczek Korowód świętych. Zagadki o świętych (Częstochowa 2001) tworzą wier- szowane łamigłówki wspomagane ilustra- cjami. Z kolei pięcioczęściowa seria Którędy do nieba? (Kraków 2009) zawiera biogramy świętych, dobrane według podtytułów: Ma- li i duzi, Bogaci i biedni, Uczeni i prości, Pokor- ni i szaleni, Konsekrowani i świeccy. Wszyst- kie one mają postać wywiadu prowadzo- nego ze świętym przez Promyczka, postać- -motyw z czasopisma „Promyk Jutrzenki”.

W tych rozmowach święci i błogosławieni prezentują się sami. Nie ma tu całych bio- grafii postaci, wydobyte są najważniejsze i najbardziej charakterystyczne ich cechy.

Niektóre wywiady ukazały się wcześniej w książce Jak dostałeś się do nieba? (Kraków 2004). Wielu świętym Stadtmüller poświę- ciła osobne książeczki, np. Pastuszkowie z Fatimy (Kraków 2006) i Święta Joanna Be- retta Molla dla dzieci (Kraków 2015). Stadt-

müller przedstawia też dzieciom świętych Polaków: w zbiorku Święci Krakowa (Kra- ków 2007) opowiada wierszem epickim o kanonizowanych związanych ze stolicą Małopolski; w zbiorze Polscy święci i błogo- sławieni (Kraków 2011) ukazuje świętych na- rodowości polskiej bądź zasłużonych dla na- szego kraju, kieruje uwagę czytelników na jakiś epizod z ich życia i kończy krótkim bio- gramem. Oba zbiory osadzone są w realiach historycznych i pobrzmiewają w nich akcen- ty patriotyczne.

Poświęcone świętym serie wydawni- cze tworzą też inni. W zbiorze Joanny i Ja- rosława Szarków Polscy patroni (Kraków 2013) mowa o Najświętszej Maryi Pannie oraz świętych, którzy wpisali się w historię Polski i czczeni są przez Polaków jako wzo- ry do naśladowania i orędownicy w spra- wach ojczyzny. Seria Beaty Kołodziej Świę- ci (Kraków 2004–2005) to proste portrety apostołów Piotra i Pawła oraz Matki Teresy i o. Pio, kreślone słowem ze zwróceniem uwagi dzieci na jakąś konkretną cechę przedstawianej postaci, godną naśladowa- nia. Seria kilkunastu książeczek Elizy Pio- trowskiej Święci uśmiechnięci to skreślone z humorem wierszowane biografie kanonizo- wanych, ukazujące głównie ich dzieciństwo i ostateczne dokonania. Cała seria została też przez autorkę zilustrowana i opracowa- na graficznie – jej pomysłem jest rozczłon- kowanie tekstu, przypisy z dodatkowymi in- formacjami, kombinacja czcionek co do ich wielkości i barwy, kadrowanie tekstu przy- pominające technikę komiksu, krzyżówki na końcu. Serię o świętych (Kraków 2010) tworzą też cztery książeczki Anny Matusiak:

o bracie Albercie, Janie Vianneyu, ks. Jerzym Popiełuszce oraz o Cudownym Medaliku. Na pierwszym planie są tu dzieci przeżywające jakiś problem (brak środków do życia, cho-

(26)

roba kogoś bliskiego, pijaństwo w rodzinie), o świętych opowiada im ktoś z dorosłych, a te informacje prowadzą ku rozwiązaniu każdego problemu. Anna Matusiak napi- sała też inne książeczki o świętych: Święty Franciszek i bracia skrzydlaci (Kraków 2006), Święty Dominik Savio. Radosny patron mini- strantów (Kraków 2008), Święty Mikołaj (Kra- ków 2011).

Motyw św. Mikołaja, postaci bliskiej szczególnie dzieciom, podjęli też: Jarosław Mikołajewski w Świętym Mikołaju (Warsza- wa 2003), Beata Andrzejczuk w Historii praw- dziwego Świętego Mikołaja (Kraków 2007), Renata Zając w Świętym Mikołaju (Kraków 2009), Ewa Skarżyńska w utworze Jak uroczy Nicolo został świętym Mikołajem. Św. Mikołaj z Miry (ok. 280–350) (Katowice 2013), Piotr Kor- dyasz w Świętym Mikołaju z Miry (Warszawa 2014). Wszystkim twórcom zależy na kształ- towaniu w świadomości małych czytelników właściwego wizerunku św. Mikołaja. Moż- na to uznać za próbę przywrócenia prawdy o tej historycznej postaci.

Hagiografię dla dzieci i młodzieży upra- wia wielu innych twórców, np.: Małgorza- ta Pabis i Janusz Tycner, Bogusław Zeman SSP, Dorota Kozioł, Jerzy Piasecki,

Alicja Biedrzycka, Eliza Piotrow- ska, Katarzyna Chmiel-Gugulska, Michał Wilk – jego Detektyw Fra- nek Kołatka i kłopoty świętych (Kra- ków 2013) to propozycja zabawy w rozwiązywanie różnego ro- dzaju niby problemów-zagadek i tajemnic, jakie stały się udzia- łem różnych świętych (w książce znajdują się krzyżówki, rebusy, szyfry i inne formy zabaw umy- słowych), Anna Poppek – w zbio- rze Mój ulubiony święty (Warsza- wa 2009), dla młodzieży posta-

cie świętych przedstawiają w autobiogra- ficznych opowieściach-gawędach znani polscy księża i siostry zakonne. Żywotopi- sarstwo dla dzieci często skłania się ku for- mie apokryfu – wiele tu uzupełnień przeka- zów źródłowych, mówi się o różnych świę- tych, zwłaszcza tych bliskich dzieciom jak św. Mikołaj, rówieśnikach – jak św. Dominik, o najbardziej znaczących i najbardziej popu- larnych w dziejach Kościoła jak św. Franciszek z Asyżu czy św. Antoni z Padwy, obecnych w historii Polski jak obie Jadwigi – księżna i królowa, ale też o mniej znanych jak św.

Feliks z Cantalice. Wszystkie te historie ma- ją skłaniać dzieci do naśladowania szla- chetnych zachowań, cech charakteru, a na- de wszystko – głębokiej wiary. Polscy świę- ci, np. Jan Paweł II, mają być powodem do dumy.

Papież Polak zainspirował wielu tworzą- cych dla dzieci i młodzieży. Najwięcej utwo- rów o nim powstało po jego śmierci w roku 2005, po beatyfikacji w roku 2011 i po wy- niesieniu na ołtarze w roku 2014. O jego ży- ciu, akcentując niekiedy dzieciństwo i mło- dość, piszą m.in.: Beata Andrzejczuk, Anna Matusiak, Joanna Majewska, Renata Bocian,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Teraz królewna postrzega jego wady i już chce się od niego uwolnić, choć dręczą ją trochę wyrzuty sumienia, musi jednak odcierpieć za błędy młodości. Zrozumiawszy prawdę

pięcie staje się zbyt silne i czytelnik chce je zredukować - jest właśnie częścią twórcze­.. go procesu, czymś najbardziej osobistym 1 powodującym, że każdy odbiorca

Wydaje się też, że ta opowieść-baśń jest też napisana dla tatusiów, bo słowo klucz wypowiedziane przez Pyzatą zdaje się wskazywać też innego odbiorcę. Pokazuje,

Język psi, właściwie przełożony przez człowieka, może się też stać źródłem in­.. formacji,

O twórczości Kornela Makuszyńskiego napisano już wiele, ponieważ wciąż czytany jest przez dzieci i młodzież. Aniela Książek- -Szczepanikowa słusznie pisze, że

nych podobnych doświadczeń nastolatek będzie miała karykaturalne kształty i może okazać się zupełnie niezrozumiała, jednak mogą odbiorczynie potraktować lekturę ja ­

Na pewno walorem książeczek może być ich „literac- kość” to znaczy fakt, że liczą się w nich nie tylko obrazki, ale przede wszystkim to, że z przyjem nością

Uczy też, że każdy jest na swój sp o só b piękny i nie warto na siłę upodabniać się do innych, trzeba natomiast akceptow ać siebie. Zanim jednak Rudolfina przekona się