• Nie Znaleziono Wyników

W sprawie zasad obliczania 6-miesięcznego terminu przewidzianego w art. 397 k.p.k.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "W sprawie zasad obliczania 6-miesięcznego terminu przewidzianego w art. 397 k.p.k."

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Alfred Kaftal

W sprawie zasad obliczania

6-miesięcznego terminu

przewidzianego w art. 397 k.p.k.

Palestra 11/2(110), 81-88

(2)

P r M I W M I O D P O W I E D Z I P R A W WE

ALFRED KAFTAL

W sprawie zasad obliczania 6-miesięcznego terminu

przewidzianego w arł. 3 97 k.p.k.1

I. P rz ed m io tem n in ie jsz y ch ro zw ażań n a tle postaw ionego p y ta n ia p raw nego będzie sp ra w a w y k ła d n i a r t. 397 k.p.k. w zw iązku z w n iesien iem re w iz ji n ad z w y ­ czajn ej w y łącznie n a korzyść oskarżonego. C hodzi o to, czy om aw iany te rm in do w n iesien ia re w iz ji n ad z w y cz ajn e j n a n iekorzyść oskarżonego, m a ją c e j w yw ołać n ie ­ k o rz y stn e sk u tk i, należy liczyć po upływ ie 7 d n i od w y d a n ia przez sąd I in sta n c ji w y ro k u , w czasie k tó ry c h osk arży ciel pow in ien zażądać doręczenia w y ro k u w ra z z u za sa d n ien ie m (art. 337 k.p.k.), czy te ż od innego jak ieg o ś m om entu.

P o ru szo n y pro b lem je s t w ysoce złożony, gdyż jego rozstrzy g n ięcie uzależnione je s t od w y ja ś n ie n ia po jęcia praw om ocności w yroków sądow ych, ja k rów n ież u zy s­ k a n ia przez w y ro k praw om ocności w o kreślonych podm iotow ych częściach. K o­ d ek s p o stę p o w an ia k arn e g o p rz e w id u je w a rt. 394 k.p.k., że re w iz ja n ad z w y cz ajn a m oże być założona „od każdego praw om ocnego w y ro k u o raz od każdego p ra w o ­ m ocnego p o sta n o w ien ia kończącego p o stęp o w an ie sądow e”, w obec czego żeby m ożna było założyć rew iz ję n ad zw y czajn ą, m u si być spełniony pod staw o w y w aru n ek , a m ian o w icie w y ro k m u si być praw om ocny.

Pow yższą, w y daw ałoby się stosunkow o ja sn ą k o n stru k c ję p ra w n ą k o m p lik u je fa k t, że k.p.k. nie o k reśla p o ję cia praw om ocności. D latego też odpow iedź n a p o ­ sta w io n e n a w stęp ie p y ta n ie w y m ag a od w o łan ia się do poglądów d o k try n y .

P rz ed p rzy stą p ie n iem do dalszcyh ro zw ażań trz e b a sobie uzm ysłow ić, z ja k im i sy tu a c ja m i m ożem y m ieć w p ra k ty c e do czynienia? M ogą tu ta j w chodzić n a s tę p u ­ ją c e w y p a d k i:

a) w y d an ie w y ro k u co do k ilk u w spółoskarżonych, z k tó ry c h je d en ty lk o zak ła d a re w iz ję n a sw oją korzyść. P o w sta je p y ta n ie, czy w y ro k w sto su n k u do p o zo sta­ łych je s t praw om ocny, czy też nie?

b) zask a rż en ie w y ro k u ty lk o n a korzyść oskarżonego p rzy b ra k u re w iz ji n a jego n iek o rzy ść w niesionych przez o sk arży ciela publicznego, p ry w a tn e g o czy też n aw e t pow oda cyw ilnego. P o w staje p y ta n ie, czy w y ro k w pow yższych sy tu a c ja c h b y ł p r a ­ w om ocny?

II. N ależy stw ierdzić, że — ja k to tra f n ie zauw aża M. S ie w ie rs k i2 — k.p.k. n ie w y jaśn ia, od k iedy w y ro k s ta je się praw om ocny, lecz p o zo staw ia ro zstrz y g ­

1 R o z w a ż a n i a n i n i e j s z e s t a n o w i ą o d p o w i e d ź n a p o s t a w i o n e p r z e z a d w o k a t a K .M . p y t a ­ n i e p r a w n e o t r e ś c i n a s t ę p u j ą c e j : , . C z y z a ł o ż e n i e r e w i z j i t y l k o p r z e z o s k a r ­ ż o n e g o m o ż e w y w o ł a ć u j e m n y s k u t e k p r o c e s o w y d l a o s k a r ż o n e g o w z a k r e s i e p r z e d ł u ż a n i a t e r m i n u d o w n i e s i e n i a r e w i z j i n a d z w y ­ c z a j n e j n a j e g o n i e k o r z y ś ć z m o ż l i w o ś c i ą z a o s t r z e n i a w y m i a r u k a r y ? ” 2 P o r . S . K a l i n o w s k i , M. S i e w i e r s k i : K o d e k s p o s t ę p o w a n i a k a r n e g o K o ­ m e n t a r z , W y d a w n i c t w o P r a w n i c z e 1960, s . 486. 6 — P a l e s t r a

(3)

P y ta n ia i o d p o w ie d zi pra w n e N r 2 (110) nięcie tego zag ad n ien ia te o rii i orzecznictw u. W u sta w ie bow iem -ograniczono się je d y n ie do w p ro w a d ze n ia do k.p.k. w a r t. np. 394, 402, 461 te rm in u „praw om ocność” bez bliższego w y ja śn ie n ia .

W n a u c e p ro ce su k arn e g o p a n u je pogląd, że p raw om ocnym orzeczeniem je s t t a ­ kie orzeczenie, k tó re je s t n ieodw ołalne, k tó re w żaden sposób (z w y ją tk ie m in ­ sty tu c ji w zru sza ją cy ch p raw om ocne orzeczenia) nie m oże być an i uchylone, ani zm ienione. P ogląd te n w p olskiej lite ra tu rz e procesow ej r e p re z e n tu je m . in. S. Ś li­ w iń sk i 3, k tó ry za praw o m o cn e orzeczenie uw aża ta k ie orzeczenie, k tó re je s t „ o s ta ­ tn im słow em ” w d an y m procesie. S tan o w isk o to d o m in u je w po w o jen n ej d o k tr y n ie .4 Je ż e li chodzi o lite r a tu r ę obcą, to zw olennikiem tak ieg o u ję c ia je s t m . in. E. Be- l i n g 5. Z d an iem jego w y ro k a m i praw o m o cn y m i są ta k ie w yroki, k tó r e n ie m ogą być w zru szo n e w p o stęp o w an iu zw yczajnym . P rz y ję c ie bow iem — ja k o k ry te riu m praw om ocności — n i e o d w o ł a l n o ś c i w y ro k u o b ejm u je sw ym zasięgiem w sz e l­ kie sp o rn e w y p ad k i, gdyż p ojęcie n ieodw ołalności p o ch łan ia rów nież po jęcie n ie - zaskarżalności. Może się zdarzyć, że orzeczenie będzie n ie z a sk a rż a ln e w drodze zw ykłych śro d k ó w odw oław czych, a m im o to będzie odw ołalne, a w ięc n ie p ra w o ­ m ocne. Bo dopóki w y ro k będzie m ógł być u chylony lu b zm ieniony czy to w d ro ­ dze w n ie sie n ia rew iz ji, czy to w try b ie a rt. 386 k.p.k., dopóty n ie m ożem y m ów ić o jego praw om ocności.

N a p rz y k ła d n ie zaskarżaflny będzie w y ro k przez o sk arży ciela z ch w ilą upływ u 7-dniow ego te rm in u do żą d an ia doręczenia w y ro k u w ra z z uzasad n ien iem , ja k rów n ież n ie z a sk a rż a ln y będzie po u ły w ie pow yższego te rm in u wymok p rzez je d ­ nego z w ielu oskarżonych, k tó ry n ie w n ió sł rew iz ji, a m im o to będzie on m ógł być uchy lo n y lu b zm ieniony w try b ie a rt. 386 k.p.k. bez k o rz y sta n ia z n ad z w y c z a j­ n y c h śro d k ó w p ra w n y c h n a jego korzyść.

D ochodzim y tu ta j do k o n stru k c ji p raw om ocności podm iotow ych części w y ro k u . P o w sta je p y ta n ie, czy m ożna tw ierdzić, iż w o m aw ian y ch w y p ad k a ch w y ro k sta ł się podm iotow o praw o m o cn y i w zw iązku z ty m n ależało stosow ać do niego z a ­ sad y w y n ik a ją c e z a rt. 394 i 397 k.p.k. Z godnie bow iem z a rt. 397 k.p.k. p rz e w i­ dziany ta m te rm in liczy się „od d n ia u p raw o m o c n ien ia się o rzeczenia” — K iedy w ięc będziem y m ieli do cz ynienia z p raw om ocnościę podm iotow ych części w y ro k u ?

W d o k try n ie p a n u je pogląd, że w ów czas, gdy orzeczenie w części dotyczącej n ie ­ k tó ry c h stro n n ie m oże być an i uchylone, a n i zm ienione w drodze zw yczajnych środków o d w o ław c zy c h .6

W te n sposób dopóki istn ie je m ożliw ość u ch y len ia w y ro k u w sto su n k u do o s k a r­ żonego, k tó ry założył rew izję, b ąd ź w sto su n k u do oskarżonego, k tó ry n ie założył rew izji, dopóty n ie m ożna m ów ić o praw om ocności części w y ro k u . W ty m o s ta t­ n im w y p a d k u w chodziłoby w g rę zastosow anie a rt. 386 k.p.k., k tó ry d a je zaw sze

3 P o r . S . Ś l i w i ń s k i : P o l s k i p r o c e s k a r n y p r z e d s ą d e m p o w s z e c h n y m — Z a s a d y o g ó l ­ n e , 1948, s . 444 i n . 4 S . K a l i n o w s k i : P o s t ę p o w a n i e k a r n e — Z a r y s c z ę ś c i s z c z e g ó l n e j , s . 70; J . H a b e r : I s t o t a p r a w o m o c n o ś c i w p r a w i e p r o c e s o w y m k a r n y m , „ Z e s z y t y P r a w n i c z e P o l s k i e j A k a d e m i i N a u k ” 1960, n r i . 5 P o r . E . B e l i n g : R e i c h s s t r a f p r o z e s s o r d n u n g 1928, s . 262 i n . o r a z A . K a f t a l : P r o ­ b l e m a t y k a c z ę ś c i o w e j p r a w o m o c n o ś c i o r z e c z e ń s ą d o w y c h w ś w i e t l e k . p . k . o r a z o r z e c z n i c t w a S N , P i P n r 10 z 1957, s . 625—626 o r a z 640. 6 P o r . s. Ś l i w i ń s k i : P o l s k i p r o c e s k a r n y p r z e d s ą d e m p o w s z e c h n y m , 1948, s . 444 i n . o r a z t e n ż e : W z n o w i e n i e p o s t ę p o w a n i a k a r n e g o w p r a w i e p o l s k i m n a t l e p o r ó w n a w c z y m . 1957, s , 231 i n . ; H . H e n k e l : S t r a f v e r f a h r e n s r e c h t , 1953 r . s . 449; W . S ł u c z e w s k i : U c z e b n i k r u s s k o g o u g o ł o w n o g o p r o c e s s a , P e t e r s b u r g 1395 r ., s . 757; A . K a f t a l : W s p r a w i e w y k ł a d n i a r t . 385 k . p . k . , P i P 1960, n r 6 o r a z p o w o ł a n e t a m p o g l ą d y d o k t r y n y ; S . W y c i s z - c z a k : R o z w a ż a n i a n a t e m a t p o j ę c i a p r a w o m o c n o ś c i w p o l s k i m p r o c e s i e k a r n y m , P i P 1965, n r 4, s . 627 i n .

(4)

N r 2 (110) P y ta n ia i o d p o w ie d zi p ra w n e 83 m ożliw ość u ch y len ia w y ro k u n a korzyść n ie sk a rż ąc y ch się w spółoskarżonych. A w ięc — ja k z tego w y n ik a — n ie je s t praw o m o cn y w y ro k , k tó ry m oże być uchylony lu b zm ieniony w try b ie a rt. 386 k.p.k.

P ro p o n o w an a w y k ła d n ia m oże w y w ierać w k o n k re tn y m w y p a d k u czasam i p e w ­ n e u je m n e s k u tk i d la oskarżonego, k tó ry n ie sk o rz y sta ł ze śro d k a odw oław czego. P rz e d łu ż a się bow iem — w b re w jego w o li — te rm in u p ra w n ia ją c y do założenia re w iz ji n ad z w y cz ajn e j n a n ie k o rz y ść d la oskarżonego, ta k ab y m ogła w yw oływ ać n ie k o rz y stn e d la ń sk u tk i. W p rz e w a ż a ją c e j je d n a k liczbie w y p a d k ó w będzie ona d la m e g o k o rzy stn a . Z re sz tą ta k i s ta n p ra w n y w y n ik a z u sta w y (art. 394 i 397 k.p.k.).

N ie m ożna te ż pom inąć p ra k ty c z n y c h k o n se k w e n cji p rz y ję c ia o dm iennej w y ­ k ła d n i:

po pie rw sz e — gdyby w y ro k n ie z a sk a rż a ln y w sto su n k u np. do oskarżonego X , k tó ry n ie w n ió sł rew izji, b y ł praw o m o cn y i w y k o n aln y m im o m ożliw ości z a ­ sto so w a n ia a rt. 386 k.p.k., to często jego zastosow anie sta ło b y się b ezprzedm iotow e w obec w y k o n an ia k a r y (np. k a r y śm ierci);

po d ru g ie — tru d n o się zgodzić, żeby w te j sam ej sp ra w ie tego sam ego o sk a rż o ­ nego, o k tó ry m m ow a w postaw io n y m p y ta n iu p raw n y m , b y ły p row adzone d w a p ro cesy : je d e n w w y n ik u re w iz ji p rzez niego w niesionej, a d ru g i w in n y m t r y ­ b ie p rze d in n y m sądem w zw iązku z w niesio n ą re w iz ją n a d z w y cz ajn ą n a jego n iekorzyść;

po trz e c ie — z a k ła d a ją c re w iz ję nadzw y czajn ą, u p ra w n io n e do tego podm ioty nie w iedziałyby, ja k a je s t o sta te czn a tre ść w y ro k u , k tó ry m a być zaskarżony r e ­ w izją n ad zw y czajn ą, a w szczególności, że m ógłby on być u chylony bąd ź zm ieniony w w y n ik u u w zg lę d n ie n ia re w iz ji zw ykłej;

po c z w arte — n ie m ożna, o czym n iż ej będzie jeszcze m ow a, tra k to w a ć pod m io ­ tó w w y m ien io n y ch w a rt. 396 k.p.k. ja k o su i generis o rg an ó w p ro k u ra tu ry . P ro ­ blem z re sz tą je st b ard z o złożony i zn a la z ł odbicie w o rze c zn ic tw ie SN.

N a p rz y k ła d SN w w y ro k u z 4.II.1960 r. (V K 1439/59) 7 w y ja śn ił, że te rm in do założenia re w iz ji n ad zw y czajn ej n a niekorzyść oskarżonego należy liczyć nie po u p ły w ie 7 d n i od chw ili ogłoszenia w y ro k u , lecz do p iero po całk o w ity m u p ra ­ w om o cn ien iu się w y ro k u , tzn. gdy w y ro k m oże ju ż być sk ie ro w a n y do w y k o n an ia . S p ra w a n ie je s t ta k a p ro sta, ja k b y się to m ogło w y d aw ać n a p o d sta w ie tre śc i p o ­ w ołanego orzeczenia SN. C zasam i bow iem istn ie je m ożliw ość zarów no podm iotow ego up raw o m o c n ien ia się części w y ro k u sądow ego, ja k i jego w y k o n a n ia w te j ty lk o części. W ty c h w y p ad k a ch istn ie je obow iązek założenia od tak ieg o w y ro k u re w iz ji n ad z w y cz ajn e j n a n iekorzyść oskarżonego z chw ilą u zy sk an ia praw om ocności, aby m ogła ona w yw oływ ać d la niego n ie k o rz y stn e sk u tk i.

7 O S P i K A n r 10/60, p o z . 274; p o r . t e ż z b l i ż o n e s t a n o w i s k o z a w a r t e w w y r o k u S N z d n i a 23.V *'966 r . V K R N 164/66, k t ó r y w y j a ś n i ł , c o n a s t ę p u j e : „ S ą d P o w i a t o w y , u w a l n i a j ą c o s k a r ż o n e g o o d k a r y , r ó w n o c z e ś n i e o r z e k ł p r z e p a d e k d e w i z o d n o s z ą c y c h s i ę d o t r a n ­ s a k c j i , z a k t ó r e o s k a r ż o n y z o s t a ł u w o l n i o n y o d k a r y . T o o r z e c z e n i e z o s t a ł o z a s k a r ż o n e p r z e z o b r o ń c ó w o s k a r ż o n e g o , o r z e c z e n i e z a t e m o u w o l n i e n i u o s k a r ż o n e g o o d k a r y — m i m o n i e p r a w i d ł o w e g o z a s t o s o w a n i a u s t a w y p r z e z S ą d P o w i a t o w y — b y ł o n i e p r a w o m o c n e , a l b o ­ w i e m p r z y r o z p o z n a w a n i u u s t a w y w i n s t a n c j i r e w i z y j n e j , m i m o i ż w y r o k w t e j c z ę ś c i n i e z o s t a ł z a s k a r ż o n y p r z e z p r o k u r a t o r a , z a c h o d z i ł o b o w i ą z e k z b a d a n i a p r a w i d ł o w o ś c i t e g o r o z s t r z y g n i ę c i a w g r a n i c a c h , w k t ó r y c h s ą d r e w i z y j n y m a o b o w i ą z e k d o k o n a n i a k o n t r o l i z u rzv d u . W t y c h w a r u n k a c h s k o r o r e w i z j a n a d z w y c z a j n a z o s t a ł a z a ł o ż o n a p r z e d u p ł y w e m s e ś c i u m i e s i ę c y o d c h w i l i w y d a n i a w y r o k u p r z e z s ą d r e w i z y j n y , n a l e ż y u z n a ć r a d o p u s z c z a l n e r o z s t r z y g n i ę c i e n a n i e k o r z y ś ć o s k a r i o n e g o r ó w n i e ż c o d o p r z y p i s a n y c h m u d z i a ł a ń , z a k t ó r e z o s t a ł u w o l n i o n y o d k a r y p r z e z S ą d P o w i a t o w y ” .

(5)

84 P y ta n ia i o d p o w ie d zi p ra w n e N r 2 (110) N a tle przy to czo n y ch uw ag m ożna b y sądzić, że p ra w u n asze m u obca je s t p r a ­ w om ocność podm io to w ej części w y ro k u sądow ego dotycząca poszczególnych o s k a r ­ żonych. T a k je d n a k n ie je st. B ędziem y się bow iem spo ty k ać w p ra k ty c e z w y ro ­ kiem , k tó ry b ęd z ie p raw o m o cn y w o k reślo n e j części podm iotow ej. N a p rz y k ła d w raz ie w y d a n ia p rze z sąd I in sta n c ji b ąd ź p rze z sąd rew iz y jn y w y ro k u u n ie ­ w in n ia ją c e g o 8 w sto su n k u ty lk o do jed n eg o w spółoskarżonego albo w raz ie u c h y ­ le n ia zaskarżonego w y ro k u w sto su n k u do n ie k tó ry c h w spóło sk arżo n y ch i u trz y ­ m a n ia w m ocy w y ro k u w sto su n k u do p ozostałych w spóło sk arżo n y ch — w y ro k i t ę b ę d ą w p odm iptow ej części praw om ocne. W obu tych w y p a d k a c h niem ożliw e ju ż je s t od w o łan ie w y ro k u p rz e z sąd rew iz y jn y w drodze zasto so w an ia a rt. 386 k. p.k., k tó ry p rz e w id u je u ch y len ie lu b zm ian ę w y ro k u ty lk o n a korzyść w sp ó ło sk a r­ żonych. W zw iązku z ty m m ożna założyć ty lk ó re w iz ję n ad z w y cz ajn ą n a niekorzyść oskarżonego. R e w izja ta k a p o w in n a być założona (od w spom nianego w y ro k u u n ie ­ w in n ia jąc eg o ) p rze z u p ra w n io n e do tego o rg an y n a w e t w ów czas, gdy poszczególni o sk a rż e n i w y ro k za sk a rż y li lu b gdy w y ro k w sto su n k u do p ozostałych o skarżonych z a sk a rż y ł p r o k u ra to r z chw ilą u p raw o m o c n ien ia się w y ro k u , tzn. z upływ em 7-dniow ego te rm in u do ż ą d an ia u za sa d n ie n ia w y ro k u (art. 211 i 337 k.p.k.), b ąd ź z ch w ilą w y d a n ia w y ro k u u trzy m u jąc eg o za sk a rż o n y w y ro k przez sąd rew iz y jn y w m ocy. P o stęp o w a n ie k a rn e bow iem w sto su n k u do oskarżonych, k tó rz y re w iz ji n ie założyli, zostało o stateczn ie zakończone, ta k że w y ro k i w y d an e w ich sp ra w ie n ie m ogą być u ch y lo n e w drodze zw ykłych śro d k ó w odw oław czych.

P o d o b n ie będzie się p rze d staw ia ć sp ra w a w sto su n k u do pow oda cyw ilnego w raz ie n ie z a sk a rż e n ia w y ro k u n a n iek o rzy ść oskarżonego w części dotyczącej p o ­ w ó d ztw a cyw ilnego w te rm in ie przew id zian y m p rzez praw o. W tym w y p a d k u w y ­ ro k są d u o d d alają cy pow ództw o cyw ilne n ie będzie już m ógł ulec zm ian ie, w obec czego ta część podm io to w a w y ro k u sta n ie się praw om ocna.

J a k w ięc w y n ik a z p o d an y ch przy k ład ó w , dość często będziem y się sp o ty k a ć w p ra k ty c e z w y p a d k a m i praw om ocności podm iotow ych części w y ro k u w sto su n k u do poszczególnych stro n procesow ych.

A nalogicznie z re sztą będzie się p rze d sta w ia ć s p ra w a w raz ie n ie z a sk a rż e n ia w y ­ ro k u u n ie w in n iając eg o oskarżonego od czynu zarzucanego przez jednego o sk a rż y ­ ciela oraz w ra z ie za sk a rż en ia innych części w y ro k u przez innych oskarżycieli. T a k śam o rów n ież będzie się p rze d staw ia ć sp ra w a w raz ie u trz y m a n ia w m ocy w y ro k u p rze z sąd w zw iązku z zask arżen iem go przez oskarżonego i pow oda cyw ilnego w części dotyczącej pow ództw a cyw ilnego oraz w raz ie u ch y len ia w in ­ n y ch częściach. W obu pod an y ch w y p ad k a ch w y ro k w sto su n k u zarów no do o s k a r­ życiela p ry w a tn e g o , ja k i do pow oda cyw ilnego je s t n ieodw ołalny, a ponad to w częściach p rzed m io to w y ch p raw om ocny. T erm in w ięc do założenia re w iz ji n a d ­ zw yczajnej pow in ien być liczony od ch w ili u p raw o m o c n ien ia się ty c h orzeczeń, roszczenie bow iem o sk a rż y cie la lu b po w o d a cyw ilnego w sto su n k u do oskarżonego zostało d e fin ity w n ie zakończone.

D l a t e g o t e ż n a l e ż y p r z y j ą ć , ż e w k o n k r e t n y m w y p a d k u p o ­ w o ł a n y m n a w s t ę p i e w y r o k — m i m o n i e z a s k a r ż e n i a g o w t e r ­ m i n i e 7 - d n i o w y m p r z e z p r o k u r a t o r a — n i e s t a ł s i ę p r a w o m o c ­ n y , w o b e c c z e g o n i e m o g ł a b y ć w n i e s i o n a r e w i z j a n a d z w y ­ c z a j n a i n i e m ó g ł b i e c t e r m i n p r z e w i d z i a n y w a r t 3 9 7 k. p. k.

III. N a tle podanego w p o staw io n y m p y ta n iu p raw n y m za g ad n ien ia rodzą się jeszcze in n e m om enty w y m ag a ją ce w y jaśn ien ia. Może się bow iem zdarzyć, że

(6)

N r 2 (110) P y ta n ia i o d p o w ie d zi p ra w n e 85 oskarżony, k tó ry założył rew iz ję, n a s tę p n ie ją w ycofał. Od k ie d y w ty m w y p a d k u n ależ y liczyć b ieg te rm in u p rzew idzianego w a rt. 397 k.p.k.? K iedy tu ta j w y ro k s ta ł się p raw om ocny?

Mogą w chodzić w g rę n a s tę p u ją c e w a ria n ty u z n a n ia w y ro k u za praw om ocny: 1) od d a ty ogłoszenia w y ro k u p rze z sąd I in sta n c ji;

2) od daty , w k tó re j u p ły w a 7 d n i od ogłoszenia w y ro k u ; te rm in te n p rz e w id z ia ­ n y je s t do złożenia p rzez stro n ę w n io sk u o u za sa d n ien ie w y ro k u n a p iśm ie (a rt. 337 k .p .k .);

3) od daty , w k tó re j u p ły w a 14 d n i od ogłoszenia w y ro k u ; te rm in te n je s t p r z e ­ w id zian y do założenia p rze z stro n ę re w iz ji (art. 211 k.p.k.);

4) od d a ty złożenia ośw iadczenia p rze z stro n ę o w y co fan iu sk a rg i re w iz y jn e j; 5) od d a ty w y d a n ia p o sta n o w ien ia przez są d lu b p rzez przew odniczącego w y ­ działu, k tó ry pozostaw ia re w iz ję , bez ro zp o z n aw an ia albo u m a rz a postępow anie. W zw iązku z dotychczasow ym i w yw odam i należy się ró w n ież zastanow ić n a d ty m , czy w ra z ie c o fn ię d a re w iz ji przez u p ra w n io n ą d o tego stro n ę w y ro k przez n ią za sk a rż o n y u zy sk u je cechę praw om ocności p o leg ającą n a jego n ieodw ołalności

ex

tu n c czy te ż e x nunc?

Je że li chodzi o pogląd y d o k try n y , to sp o ty k a m y w te j m a te rii nieliczn e ty lk o w zm ian k i, i w d o d a tk u b ard z o rozbieżne. Ju ż A. M ogilnicki i E. S. R ap p ap o rt, c y tu ją c m o ty w y K om isji K o d y fik ac y jn ej (co p ra w d a n a tle n ie w p ro w a d za n y ch do k.p.k. p rzepisów a r t. 533 i 534), w ypow iedzieli pogląd, że „za d a tę praw om ocności w y ro k u u znać w y p ad n ie bąd ź bezsk u teczn y up ły w te rm in u do zapow iedzenia ś ro d ­ k a odw oław czego, b ąd ź u p ły w te rm in u do założenia sprzeciw u, a p e la c ji lub k asac ji, b ąd ź d a tę cofnięcia sprzeciw u, ap e la c ji lu b k a s a c ji (...).” 9

N ieco o dm ienne sta n o w isk o za jm o w ał A. M o g iln ic k i10, k tó ry uw ażał, że gdy stro n y nie założyły w te rm in ie sprzeciw u, a p e la cji lu b k a sa c ji, w y ro k s ta je się p raw o m o c n y m dopiero z ch w ilą bezskutecznego u p ły w u te rm in ó w do założenia sp rze ciw u lu b do zapow iedzenia albo do założenia a p e la c ji lu b k a sa c ji, u p ra w o ­ m ocnienie się je d n a k w y ro k u n a s tę p u je e x tu n c , tj. z ch w ilą w y d a n ia w y ro k u , a nie w chw ili, w k tó re j te te rm in y u p ły n ęły . T a k ą sam ą w y k ła d n ię n ależ y p rz y ­ jąć, zd an iem A. M ogilnickiego. w raz ie cofnięcia sprzeciw u, a p e la c ji lu b k asac ji, k tó re w ta k im w y p a d k u n ależy u w ażać za n ie złożone.

Jeszcze in n e stan o w isk o z a jm u je S. Ś liw iń s k in , k tó ry uw aża, że w y ro k s ta je się p raw om ocny zw łaszcza z chw ilą, gdy u p ły n ą ł te rm in do zapow iedzenia śro d k a odw oław czego, gdy m in ą ł te rm in do założenia śro d k a odw oław czego, a n ie zapo­ w iedziano śro d k a odw oław czego, an i go n ie założono, gdy założony śro d ek od ­ w oław czy sk u te cz n ie cofnięto, gdy n ie założono sprzeciw u od w y ro k u zaocznego. C iek a w a rzecz, że je śli chodzi o sy tu a cje, w k tó ry c h pozostaw iono śro d ek odw o­ ław czy bez m erytorycznego rozpoznania, S. Ś liw iń sk i k aże liczyć bieg te rm in u , d e ­ cy d u jąc y o praw om ocności w y ro k u , nie od d n ia w y d a n ia d e k la ra to ry jn e g o orzecze­ n ia o p ozostaw ieniu w y ro k u bez rozpoznania, lecz od d n ia u p ły w u te rm in u do z a ­ p o w ied zen ia lu b założenia śro d k a odw oław czego.

N ie m ożna pom inąć, że n a te n sa m te m a t istn ie ją te ż i ta k ie poglądy, w ed łu g k tó ry c h w y ro k s ta je się p raw o m o cn y m. in. z ch w ilą cofnięcia p rze z stro n ę r e ­

* P o r . M . M o g i l n i c k i , E. S . R a p p a p o r t : K o d e k s p o s t ę p o w a n i a k a r n e g o , W a r ­ s z a w a 1929, s . 675. io P o r . A . M o g i l n i c k i : K o d e k s p o s t ę p o w a n i a k a r n e g o K o m e n t a r z , w y d . 1933, s . 676 1 877. u S . Ś l i w i ń s k i : P o l s k i p r o c e s k a r n y p r z e d s ą d e m p o w s z e c h n y m — P r z e b i e g p r o c e s u 1 p o s t ę p o w a n i e w y k o n a w c z e , w y d . 1948, s . 279 i 280.

(7)

86 P y ta n ia i odpowiedzi p ra w n e N r 2 (11#) w izji lu b s p r z e c iw u 12. Z n a n e są ró w n ież opracow ania, k tó re to zagad n ien ie w ogóle p o m ija ją 13.

S k ąp e w zm ian k i sp o ty k a m y rów nież w o rzecznictw ie SN, k tó re z a jm u je s ta n o ­ w isko, że p raw om ocność n ig d y n ie o b ejm u je przeszłości, tzm. liczy się n p . od c h w ili o g ło szen ia lu b d o ręczenia o rz e c z e n ia .14

Z p rze d sta w io n y c h poglądów ja sn o w y n ik a, że p ro b lem te n n ie b y ł jed n o zn acz­ n ie ro zstrz y g an y . W celu ro zstrzy g ięcia w ięc tego p ro b le m u należy p o now nie o d ­ w ołać się do p o ję cia praw om ocności op arteg o n a k ry te riu m nieodw ołalności. W z w ią zk u z ty m trz e b a się zastanow ić, w ja k im w y p a d k u w y ro k je s t n ieo d w o ­ łaln y . Czy w y ro k są d u I in s ta n c ji w ra z ie jego n ie z a sk a rż e n ia lu b w ra z ie c o fn ię­ c ia re w iz ji s ta je się nieo d w o łaln y w dacie jego ogłoszenia? W y d a je się, że nie, a to z n a stę p u ją c y c h w zględów :

Po pierw sze, chw ila ogłoszenia w y ro k u nie p rze sąd z a o jego nieodw ołalności, sk o ro istn ie je m ożliw ość jego za sk a rż en ia , a n a s tę p n ie u ch y le n ia lu b zm iany.

P o dru g ie, p rz y jm u je się pow szechnie, żć o ty m , iż w y ro k n ie sta je się p ra w o ­ m ocny, d e c y d u je sa m a p o te n c ja ln a m ożliw ość jego u ch y le n ia lu b zm iany. N a p r z y ­ k ła d zgodnie z tre śc ią a rt. 386 k.p.k. sa m a m ożliw ość u ch y le n ia w y ro k u , jeżeli te sa m e w zględy p rze m a w ia ły n a korzyść oskarżonego, k tó ry w y ro k u n ie za sk a rż y ł, w strz y m u je m ożliw ość u p raw o m o c n ien ia się w y ro k u .15 W ty m w y p a d k u m o ż li­ w o ść ta k s zaw sze istn ieje.

Po trzecie, p rzy ję cie tego ro d z a ju w y k ła d n i p ro w a d ziło b y do fik c ji dopuszcza­ ją c e j do tego, że w iększość w y roków w y d a n y c h p rze z sąd y — m im o p raw om ocności u zy sk an e j z ch w ilą ogłoszenia — nie b y ła b y w y k o n y w an a. A przecież a r t 402 k.p.k. w sposób w y ra ź n y stanow i, że w y ro k w y k o n u je się z chw ilą jego u p raw o m o c n ie­ n ia.

P o czw arte, u zn a n ie za słuszny poglądu, że w y ro k u p raw o m a cn ia się z ch w ilą ogłoszenia, m im o że m oże być zaskarżony, m ogłoby doprow adzić do tego, iż zało­ żenie re w iz ji n a d z w y cz ajn e j n a n iekorzyść o skarżonego b y łoby n ie re a ln e , skoro k ażdy o skarżony m ógłby w nosić re w iz ję zw ykłą, a n a s tę p n ie cofnąć ją po to, by n a s tą p ił u p ły w 6-m iesięcznego te rm in u do założenia re w iz ji n ad z w y cz ajn e j, w y ­ w o łu ją ce j n ie k o rz y stn e s k u tk i d la oskarżonego. W te n sposób w y ro k u p ra w o m o c ­ n iłb y się e x tu ń c, a u p ra w n io n e p odm ioty u tra c iły b y praw© d o zało żen ia rew iz ji n ad z w y cz ajn e j w te rm in ie 6-m iesięcznym *

P o d o b n ą w y k ła d n ię n ależy p rz y ją ć ró w n ież w ted y , gdy stro n a po o trz y m a n iu u z a ­ sa d n ie n ia w y ro k u n ie założyła rew izji. W ty m w y p a d k u w y ro k u p ra w o m a c n ia się po u p ły w ie 14 dni, licząc od d a ty o trz y m a n ia u za sa d n ien ia w y ro k u n a piśm ie. R ów nież w ra z ie cofnięcia re w iz ji po upły w ie 14 d n i od o trz y m a n ia u za sa d n ien ia w y ro k u n a p iśm ie d ec y d u je cofnięcie te j rew iz ji, stw ie rd z o n e p o sta n o w ien iem sądu.

W św ie tle p rze d sta w io n y c h ro zw ażań n ależ y uznać, że d a tę n ieodw ołalności w y ro k ó w są d o w y c h trz e b a o k reślić e x n u n c , a n ie e x tu n c . B ra k jest, ja k się w y ­ daje, p o d sta w zarów no p raw n y ch , ja k i m e ry to ry c zn y c h do p rz y ję c ia k o n s tru k c ji

12 P o r . Li. H o c h b e r g , A . M u r z y n o w s k i , L . S c h a f f : K o m e n t a r z d o k o d e k s u p o s t ę p o w a n i a k a r n e g o , s . 439 i 440; S . K a l i n o w s k i , M. S i e w i e r s k i : o p . c i t . , s . 4 * ł i 487. 13 P o r . L . P e i p e r : K o m e n t a r z d o k o d e k s u p o s t ę p o w a n i a k a r n e g o , 1929, s . 537 i 53*; K . S o b o l e w s k i , A. L a n i e w s k i : K o d e k s p o s t ę p o w a n i a k a r n e g o — K o m e n t a r z , w y d . 1939 r ., S. 357 i 358. 14 P o r . p o s t a n o w i e n i e S N iz d n i a 2 .IX .1 9 3 0 r . I I 4 K 399/30, Z O 1931, p o z . 130. 15 P o r . S . Ś l i w i ń s k i : P o l s k i p r o c e s k a r n y p r z e d s ą d e m p o w s z e c h n y m Z a s a d y o g ó l n e , 1948, s . 444 i T>. O d m i e n n e « d a n i e r e p r e z e n t u j ą L . H o c h b e r g , A . M u r z y n o w ­ s k i , L. S c h a f f : o p . c i t . , s . 417— 418. S z e r z e j n a t e n t e m a t — p a t r z u w a g i A . K a f t a l a : R e c e n z j a p r a c y L . H o c h b e r g a , A . M u r z y n o w s k i e g o , L . S c h a f f a : K o m e n t a r z d o k o d e k s u p o s t ę p o w a n i a k a r n e g o , N P 1961, n r 4 , s . 519 i n .

(8)

N r 2 (110) P y ta n ia i o d p o w ie d zi p ra w n e 87 op ie ra jąc ej się n a dacie z przeszłości: czy to n a d acie ogłoszenia w y ro k u , czy n a dacie, w k tó re j u p ły w a ją te rm in y do „zapow iedzenia” rew iz ji. Z re sz tą p rzy ta k ie j w y k ła d n i o tw a rta b y ła b y sp ra w a o k re śle n ia d a ty praw om ocności w y ro k u , opie­ r a ją c e j się n a m om encie jego ogłoszenia lu b n a u p ły w ie k tó reg o k o lw iek z w y m ie­ nionych te rm in ó w . D oprow adziłoby to do dow olności i do b ra k u ja k ich k o lw iek k ry te rió w niezb ęd n y ch do u sta le n ia m o m en tu , od k tó reg o m am y do czynienia z w yrokiem praw om ocnym . U sta len ie d aty , w k tó re j w y ro k s ta je się praw om ocny, m a doniosłe zn aczenie n ie ty lk o te o re ty cz n e, ale p rzede w szy stk im p rak ty c zn e .

S koro d a tę n ieodw ołalności w y ro k u należy u sta la ć e x n u n c, a n ie e x tu n c , to p o w sta je z k o lei p y ta n ie, czy d ec y d u je o ty m sam o ośw iadczenie w oli stro n y (np. 0 cofnięciu rew izji), czy też p o sta n o w ien ie są d u sa n k c jo n u ją c e tę decyzję. B ra k w yraźnego u reg u lo w a n ia tego zag ad n ien ia w p rze p isac h obow iązującego k.p.k. w ca le n ie u ła tw ia jego rozstrzy g n ięcia. N iem niej je d n a k n ależ y się opow iedzieć za tym , że d a ta w k tó re j w y ro k s ta je się praw om ocny, je s t d a tą w y d a n ia p rzez sąd p o sta n o w ien ia stw ie rd z ając eg o cofnięcie rew iz ji, a n ie d a tą p ism a złożonego p rzez stro n ę o je j cofnięciu; s ą to a rg u m e n ty u w zględniające p rz e d e w szy stk im p o trz e ­ by p ra k ty k i. Nie k ażd e cofnięcie re w iz ji przez stro n ę będzie zaw sze skuteczne. W n ie k tó ry c h w y p a d k a c h s tro n a w ogóle n ie m oże cofnąć założonej rew izji (art. ,7 9 i 364 k.p.k.).

D lateg o te ż o sk u teczn o ści cofnięcia re w iz ji m usi decydow ać p o sta n o w ien ie sądu. M ożna e w e n tu a ln ie rozw ażyć, czy w p ew n y ch w y p a d k a c h n ie w y starczy ło b y za­ rząd zen ie p rezesa sądu. Z azw yczaj cofnięcie sk a rg i rew iz y jn ej będzie się zbiegać z czynnościam i są d u p o le g ają cy m i n a w y d a n iu p o sta n o w ien ia lu b za rządzenia przez p rezesa są d u . Je d n a k ż e w w y p a d k u rozbieżności, o dacie nieodw ołalności, a w k o n se k w e n cji o u p raw o m o c n ien iu się w y ro k u m u si decydow ać d a ta w y d an ia p o sta n o w ien ia p rze z sąd lu b za rząd z en ia przez prezesa. Tego ro d za ju w y k ła d n ia zap ew n i je d n o lite o k reślen ie d a ty u p raw o m o c n ien ia się orzeczeń sądow ych. A zatem d a tę u p raw o m o c n ien ia się w y ro k u n ależ y o kreślić e x n u n c, tzn. z ch w ilą w y d a n ia p rze z sąd p ostanow ienia.

W a rto przytoczyć t u tr a f n e p o stan o w ien ie SW z 25.IX.1960 r . VI K Z 364/60. W e­ dług tego p o sta n o w ien ia d a ta u p ły w u te rm in u do za sk a rż e n ia w y ro k u m a c h a ­ r a k te r k o n sty tu ty w n y , stan o w iący o p o w sta n iu tzw . fo rm a ln e j praw om ocności, 1 dlatego n ie za sk arże n ie w y ro k u w te rm in ie n ie m oże pow odow ać w stecznej p r a ­ w om ocności zapadłego orzeczenia.

IV. N iezależnie od tego, n ie m ożna tra k to w a ć n a te j sam ej płaszczyźnie co pro ­ k u r a to r a o rganów w y m ien io n y ch w a rt. 396 k.p.k.

U sta w a n ie o k re śla ich p raw n eg o c h a ra k te ru , po zo staw ia jąc ro zstrzygnięcie te j k w e stii d o k try n ie i o rzecznictw u S ąd u N ajw yższego. R ów nież k.p.k. n ig d zie nie zobow iązuje w p o d an y m w y p a d k u u p raw n io n y c h podm iotów (art. 396 k.p.k.) do w n o sze n ia w ty m sta d iu m p o stę p o w an ia re w iz ji nad zw y czajn ej.

J a k słu sz n ie w yw odzi S ąd N ajw yższy w orzeczeniu z d n ia 4.11.1960 r. V K 1439/59 16, osoby u p ra w n io n e do w noszenia re w iz ji n ad zw y czajn ej a w ym ienione w a r t. 396 k.p.k. „ n ie są stro n a m i procesow ym i” i nie m a ją u p ra w n ie ń zarów no o sk arży ciela publicznego, ja k i p ry w a tn e g o b ąd ź pow oda cyw ilnego — m im o że w p ew n y m sensie m ogą rep rez en to w ać ich in te resy . P od m io ty te m a ją sam odzielne u p ra w n ie n ia n adzorcze n ie zw iązane w żadnym sto p n iu z u p ra w n ie n ie m stro n p ro ­ cesow ych. N aw et gdyby w k o n k re tn y m w y p a d k u re w iz ję n ad z w y cz ajn ą w nosił P ro k u r a to r G e n e ra ln y PR L , a n ie M in iste r S p raw ied liw o ści, to ta k ż e te rm in 6-m ie- sdęcznego o k reślo n e g o w a r t. 397 k.p.k. n ie n ależy liczyć od czasu „upraw om oc­ n ie n ia s ię ” w y ro k u d la p ro k u ra to ra re p re z e n tu ją c e g o in te re s y P a ń s tw a w sądzie

(9)

88 P y ta n ia i odpowiedzi p ra w n e N r 2 (110) I i I I in sta n c ji, gdyż n ie je s t on an i stro n ą, a n i je j p rzed staw icielem , lecz rze czn i­ k iem p raw o rz ąd n o ści (g en eraln y p ro k u ra to r), lecz dopiero po ca łk o w ity m u p ra w o ­ m ocn ien iu się w y ro k u .

W lite r a tu r z e p raw n ic zej b r a k je s t w te j m a te rii zu p e łn e j jasności. W szczegól­ ności w czasie o bow iązyw ania k.p.k. w ed łu g now eli z 1949 r., gdy zgodnie z a rt. 416 k.p.k. u p raw n io n y m do w noszenia re w iz ji n ad z w y cz ajn e j b y ł w y łącznie I P r o ­ k u r a to r S ą d u N ajw yższego, re p re z e n to w a ł on — zdaniem S. Ś liw iń sk ie g o 17 — stro n ę procesow ą, tj. P ań stw o . Od tego czasu k.p.k. u le g ł zm ianie, p rz y n a ją c te u p ra w n ie n ia trz e m podm iotom , a w ięc M in istro w i S praw iedliw ości, G e n e ra ln em u P ro k u ra to ro w i oraz P ierw sze m u P rezeso w i S ąd u N ajw yższego (art. 398 k.p.k.).

R ów nież n a tle now ego ju ż u n o rm o w a n ia z a ją ł się ty m zag ad n ien iem S. K a li­ now ski 18. N ie p rec y zu ją c ściśle sta n o w isk a ty c h podm iotów w p ro cesie k a rn y m , s ta ra ł się je rozw iązać w ra m a c h re w iz ji n ad z w y cz ajn e j ja k o śro d k a nad zo ru . T eza t a je st je d n a k w lite ra tu rz e s p o r n a .19 P rz y jm u ją c zaś, że re w iz ja n a d z w y cz ajn a je s t n ad z w y cz ajn y m śro d k iem odw oław czym , m ożna b y m niem ać, że w ty m n a d ­ zw yczajnym tr y b ie p o stę p o w an ia ró w n ież podm ioty w y m ien io n e w a rt. 396 k.p.k. re p re z e n tu ją stro n ę — P ań stw o . W y d a je się je d n a k , że ta k ie sta n o w isk o zarów no ze w zględów n a tu ry te o re ty cz n ej, ja k i p ra k ty c z n e j je s t n ie do p rzy ję cia . O ile bow iem sta n o w isk o P ro k u r a to r a G en eraln eg o P R L ja k o stro n y (tj. p rz e d sta w ic ie la ), m ożna b y e w e n tu a ln ie u sta lić w dro d ze w y k ła d n i a rt. 47 i in n y c h k.p.k., o ty le sta n o w isk o zaró w n o I P re ze sa S ąd u N ajw yższego, ja k i M in istra S p raw ied liw o ści n ie d a się w y p ro w ad zić w drodze in te r p re ta c ji p rzep isó w k.p.k. Jeszcze b ard z iej n ie ja s n a sta ła b y się p o n ad to sy tu a c ja w raz ie p rz y ję c ia ta k ie j w y k ła d n i co do s ta ­ n o w isk a M in istra S p raw ied liw o ści i I P re z e sa S ą d u N ajw yższego w ra z ie w n ie sie ­ n ia re w iz ji n ad z w y cz ajn e j przez nich w sp ra w ie p ry w a tn o sk ą rg o w e j n a rzecz o s­ k a rż y c ie la p ry w a tn e g o b ąd ź n a korzyść p ow oda cyw ilnego.

D latego też, ja k się w y d aje , należy p rzy ją ć, że o m a w ian e p odm ioty (art. 396 k.p.k.) n ie są a n i stro n a m i procesow ym i, an i ich p rze d staw ic ie lam i, n a to m ia st są, a w k a ż ­ dym raz ie pow in n y być rzeczn ik am i p raw o rz ąd n o ści, n ie w y stę p u ją c y m i w p ro c e ­ sie k a rn y m w c h a ra k te rz e stro n procesow ych. D alsze p o stęp o w an ie po w n iesien iu re w iz ji n ad z w y cz ajn e j toczy się ju ż z u działem stro n procesow ych.

N a m a rg in e sie w y p a d a zaznaczyć, że w lite r a tu r z e rad z iec k iej n p . S tro g o w ic z M o k reśla p o d m io ty u p ra w n io n e do w n iesien ia sk a rg i w try b ie n a d z o ru ja k o o rg an y p ań stw o w e u p ra w n io n e przez u sta w ę do w szczy n an ia p o stę p o w an ia w try b ie n ad z o ru . N ie m ożna te ż pom inąć p o g lą d u C zelcow a 21, k tó ry uw aża, że ju ż p r o k u ­ r a to r bio rący u d ział w ro z p ra w ie sądow ej w II in sta n c ji n ie je s t s tro n ą p ro ce so ­ w ą, lecz rze czn ik iem p raw o rz ąd n o ści. C iek aw e je st te ż sta n o w isk o K o m isji K ody­ fik a c y jn e j 22, k tó ra u w a ż a ła p ro k u ra to r a SN w y stę p u jąc eg o w sądzie k asac y jn y m n ie za stro n ę procesow ą, lecz za „bezstronnego w nioskodaw cę, stró ż a p ra w a ”.

W zakończeniu n in ie jsz y ch rozw ażań, w zw iązku z p ro w ad zo n y m i p ra c a m i n a d p ro je k te m k o d ek su p o stę p o w an ia karn eg o , w y d a je się celow e p ostulow anie, żeby om aw ian y w n in ie jsz y m o p rac o w a n iu p ro b lem zn alazł jedno zn aczn e u reg u lo w a n ie u staw ow e. 17 P o r . S . Ś l i w i ń s k i : P o l s k i p r o c e s k a r n y — U z u p e ł n i e n i e z a s a d o g ó l n y c h , w y d . 1949, s . 91. 18 P o r . S . K a l i n o w s k i : R e w i z j a n a d z w y c z a j n a w p o l s k i m p r a w i e k a r n y m , 1954, s . 33— 34. 19 P o r . L . H o c h t f e r g , A . M u r z y n o w s k i , L . S c h a f f : o p . c i t . , s . 428. 20 P o r . A . S t r o g o w i c z : P r o c e s k a r n y , W a r s z a w a 1952, s . 454. 21 P o r . A . C z e 1 c o w : R a d z i e c k i p r o c e s k a r n y , W a r s z a w a 1955, s . 353. 22 P r o j e k t u s t a w y p o s t ę p o w a n i a k a r n e g o , W a r s z a w a —L w ó w 1926— 1927, w y d . u r z ę d . , s . 666; p o r . t e ż W . D a s z k i e w i c z : P r o c e s a d h e z y j n y , 1961, s . 125.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W warunkach faktycznie już dokonanej w pewnym zakresie dezinte­ gracji systemu budżetowego — gdy występowanie pozabudżetowych fun­ duszów celowych można w pewnym zakresie uznać

a) zapewnia przestrzeganie zasad służby cywilnej w podległym sobie urzędzie, b) kieruje się zasadami służby cywilnej przy wydawaniu zgody na dodatkowe zatrudnienie członka

Senat uchwala zasady rekrutacji do Szkoły Doktorskiej w Dolnośląskiej Szkole Wyższej w roku akademickim 2020/2021 stanowiące załącznik do niniejszej uchwały..

3) przedstawianie Senatowi, po zasięgnięciu opinii Rady oraz właściwego organu samorządu doktorantów szkoły doktorskiej, wniosku w sprawie utworzenia, zamknięcia i

liwe wprowadzenie jakichkolwiek zmian w projektowanej liście kandydatów: nowe w tym względzie ustępstwa i zmiany, nie zmniejszające odpowiedzialności

• Komisja wyborcza PTPS bez zbędnej zwłoki będzie umieszczała listę kandydatów na stronie internetowej PTPS. • Kandydaci do Zarządu nie mogą jednocześnie kandydować do

1 Regulaminu studiów – na przedłużenie terminu zaliczenia przedmiotu ………. prowadzonego

Na podstawie obliczeń metodą ogólną i metodą zredukowanych obwodów kontrolnych otrzymano podobne wartości na- prężeń maksymalnych, a także zbliżony rozkład