• Nie Znaleziono Wyników

Jeszcze w sprawie "oczywistości" przestępstwa w rozumieniu dekretu z dnia 18 stycznia 1956 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Jeszcze w sprawie "oczywistości" przestępstwa w rozumieniu dekretu z dnia 18 stycznia 1956 r."

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Maria Rafacz-Krzyżanowska

Jeszcze w sprawie "oczywistości"

przestępstwa w rozumieniu dekretu

z dnia 18 stycznia 1956 r.

Palestra 5/8(44), 56-61

(2)

MARIA R A FA CZ-K R ZY ŻA N O W SK A

Jeszcze w sprawie „oczywistości" przestępstwa

w rozumieniu dekretu z dnia 18 stycznia 1956r.

K azim ierz Piasecki w artykule p t. „Popełnienie przestępstw a jako> podstawa rozwiązania umowy o pracę bez w ypowiedzenia” („P alestra”' z 1961 n r 4, str. 54) zajął się problem atyką praw ną związaną z treścią art. 2 ust. 1 p k t 1 dekretu z dnia 18 stycznia 1956 r. o ograniczeniu dopuszczalności rozwiązywania um ów o pracę bez wypowiedzenia (Dz. U. N r 2, poz. 11). Poniew aż proponow ane przez A utora rozwiązania ■— w moim przekonaniu — budzą wątpliwości, chciałabym ze swej strony zająć się w ysuniętym i przez A utora tezami.

Zgodnie z art. 2 ust. 1 pk t 1 d ekretu z dnia 18 stycznia 1956 r. zakład pracy może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy p ra ­ cownika w razie dopuszczenia się przez pracow nika przestępstw a, któ­ rego popełnienie uniemożliwia zatrudnienie pracow nika na zajm ow anym stanow isku, jeżeli dopuszczenie się tego przestępstw a jest o c z y w i s t e lub zostało s t w i e r d z o n e p r a w o m o c n y m w y r o k i e m . Zda­ niem A utora treść cytowanej norm y nie upow ażnia do przyjęcia wnio­ sku, jakoby w świetle tego przepisu istniały dwie podstaw y do rozwią­ zania umowy z w iny pracow nika, a mianowicie oczywistość przestęp­ stw a lub praw om ocny wyrok, stw ierdzający popełnienie przez pracow ­ nika czynu przestępnego. Uznając, że ocena popełnienia przestępstw a na podstaw ie kry teriu m oczywistości m a ch arak ter prowizoryczny i nie może być ostatecznym sposobem ustalenia fak tu popełnienia przestępstwa, A utor w yraża zapatryw anie, że w ykładnia przytoczonego przepisu d aje podstaw ę do przyjęcia, iż obejm uje on t y l k o j e d n ą podstaw ą rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia. Tą podstaw ą jest — zdaniem A utora — p o p e ł n i e n i e p r z e s t ę p s t w a z a k t ó r e p r a c o w n i k z o s t a ł j u ż s k a z a n y a l b o z a k t ó r e z o ­ s t a n i e s k a z a n y , na co wskazywać może ocena na podstaw ie k ry ­ terium oczywistości.

(3)

N r 8 (4 4 ) „ o c z y w i s t o s c ” p r z e s t ę p s t w a ( d e k r e t z I 8.1.1956 r . ) 5 T

wyszczególniał tylko jedną podstawą praw ną uzasadniającą niezwłocz­ ne rozwiązanie umowy, w y d aje się dowolne. Zapatryw anie to nie tylko- nie znajduje potw ierdzenia we wspom nianym art. 2 ust. 1 p k t 1, lecz przeciwnie, dosłowne brzm ienie powołanej dyspozycji — w moim przekonaniu — przeczy trafności przyjętego przez A utora rozwiązania.. Skoro bowiem praw odaw ca w sposób w yraźny stanowi, że przyczyną niezwłocznego zwolnienia pracow nika może być dopuszczenie się przez pracow nika przestępstw a oczywistego lub stwierdzonego prawomocnym wyrokiem, to z takiego sform ułow ania art. 2 ust. 1 pkt 1 nie może w y­ nikać inny wniosek jak tylko ten, że dyspozycja art. 2 ust. 1 pkt 1 prze­ w iduje podwójną podstawę rozwiązania umowy z w iny pracownika. Mo­ żna w prawdzie podnosić cały szereg argum entów przem aw iających prze­ ciwko takiem u ustaw ow em u uregulow aniu omawianego zagadnienia oraz uznawać, że w zasadzie jedynie prawomocny w yrok skazujący po­

winien uzasadniać ten try b zwolnienia pracownika, jednakże tego ro­ dzaju zastrzeżenia nie są w stanie obalić istniejącego stan u prawnego* mogą zaś mieć zmaczenie tylko de lege ferenda.

Jak można wnioskować z treści artykułu, A utor pogląd swój o nie- samodzielności „oczywistości” przestępstw a jako podstawy do natychm ia­ stowego zwolnienia pracow nika uzasadnia m.i. tym, że dla stwierdzenia,, czy dany czyn jest przestępstw em (a więc również i przestępstw em oczywistym), powołane są wyłącznie sądy karne, a poza nimi żaden inny organ (np. sąd cywilny) czy osoba (pracodawca) nie mogą autory­ tatyw nie stw ierdzić popełnienia przestępstwa. Również i w tym wzglę­ dzie trudno podzielić pogląd Autora. W szczególności zapatryw anie, ja­ koby sąd cywilny nie mógł autorytatyw nie stw ierdzić popełnienie prze­ stępstw a, o tyle w ydaje się nie do przyjęcia, iż — w brew zapatryw aniu K. Piaseckiego — sąd cywilny stosuje nie tylko prawo' cywilne, ale i inne dziedziny praw a, np. praw o karne, jeżeli jest to potrzebne do rozstrzygnięcia spraw y cyw ilnej.1 Przecież w praktyce znane są wy­ padki, że sąd cywilny w związku z przedawnieniem przew idzianym w § 4 art. 283 k. z. stwierdza, iż szkoda w ynikła ze zbrodni lub w ystępku, gdy z takich czy innych względów brak jest w tym zakresie prawomoc­ nego w yroku karnego.

Nie ulega wątpliwości, że pojęcia takie jak zbrodnia lub w ystępek należą do dziedziny praw a karnego, a zatem sąd cyw ilny ustalając, że szkoda była w ynikiem zbrodni lub w ystępku, tym sam ym stw ierdza popełnienie przez sprawcę przestępstw a w rozum ieniu przepisów praw a

1 J . I g n a t o w i c z i A. S t e l m a c h o w s k i : P o d s ta w y p r a w n e m a j ą tk o w e j o d p o w ie d z ia ln o ś c i p ra c o w n ik ó w (P iP 10/56/576).

(4)

w M A R rA R A F A C Z -K R Z Y Z A N O W S K A Nir 8 (44)

karnego. W tym sensie wypowiada się zresztą d o k try n a 2 oraz orzecz­ nictw o Sądu Najwyższego. Tak więc Sąd N ajw yższy np. w orzeczeniu z dnia 17.X.1950 r. C 838/50 (ZO 2/51/41) w yjaśnił, że jeżeli w procesie cy w iln y m pow stanie spór, czy szkoda w ynikła ze zbrodni czy w ystępku, to sąd cywilny, rozstrzygając ten spór, powinien — w razie śmierci rze­ komego spraw cy szkody lub innych okoliczności uniemożliwiających ściganie karne — ustalić, czy rzekom y spraw ca szkody istotnie popełnił zbrodnię lub w ystępek. Podobne stanowisko reprezentuje Sąd Najw yż­ szy w orzeczeniu z dnia 18.1.1952 r. C 1481/51 (NP 6/53/57), skoro zgo­ dnie z ty m orzeczeniem — w razie ustalenia przez sąd cywilny, że po­ szkodowany w skutek w ypadku doznał uszkodzeń ciała — tenże sąd cy­ w ilny mimo um orzenia postępowania karnego upraw niony jest do przy­ jęcia, że czyn popełniony przez spraw cę m a ch arak ter zbrodni lub w y­ stępku.

Również za n ad er kw estyjne uznać należy zapatryw anie A utora, że 'wyrok k arn y uniew inniający ma dla sądu cywilnego moc wiążącą, „ale ju ż poza sferą działania art. 7 § 1 k.p.c.” A utor nie w yjaśnia bliżej, na ja k iej podstaw ie i na zasadzie jakiego przepisu prawnego doszedł do ta ­ kiego wniosku, oraz co właściwie rozum ie przez określenie „poza sferą działania art. 7 § 1 k.p.c.” Osobiście skłonna jestem reprezentow ać po­ gląd, że moc wiążącą dla sądu cywilnego m ają de lege lata jedynie usta­ lenia prawomocnego w yroku skazującego (art. 7 k.p.c.) i że mocy takiej nie da się przypisać w yrokow i uniew inniającem u, gdyż brak je st w tym względzie przepisu prawnego, k tó ry by taki pogląd uzasadniał. Podobne stanow isko reprezentuje większość k o m en tato ró w 3. A le naw et ci spośród nich, którzy zajm ują w tej m aterii stanow isko pośrednie, nie idą aż tak daleko jak au to r artykułu, ponieważ uw ażają, że w postępowaniu cy­ w ilnym można dowodzić popełnienia przestępstw a, jeżeli uniew innienie nastąpiło z powodu b raku dostateczmych dowodów.4

W ydaje mi się więc, że poglądu reprezentow anego w om awianym a r­ ty k u le o niesamodzielności „oczywistości” przestępstw a jako podstaw y p raw n ej niezwłocznego zwolnienia pracow nika nie da się — w świetle obow iązujących przepisów — zakwalifikować jako trafnego i przekony­ wającego.

Jasna rzecz, że ustalenie w praktyce, kiedy m am y do czynienia z prze­ stępstw em oczywistym, a kiedy przestępstw o popełnione przez pracow­ n ik a ch arak teru takiego nie ma, budzi nieraz wątpliwości. W szczegól­

2 A . S z p u n a r : G lo sa d o o rz e c z e n ia S ą d u N a jw y ż s z e g o z d n ia 29.X I.1949 r . C 1538/49 (P iP 11/50/177).

3 K o r z o n e k i R o s e n b l i i t h : K o d e k s z o b o w ią z a ń , w y d a n ie I I , t. I , s. 747 i S. G a r l i c k i : O d p o w ie d z ia ln o ś ć c y w iln a z a n ie s z c z ę ś liw e w y p a d k i, 1959, s. 249.

(5)

№ 8 (4 4 ) „ O C Z Y W I S T O S C ” P R Z E S T Ę P S T W A (D E K R E T Z 18.1.1956 R .) 5 9

ności wym aga rozważenia kwestia, czy do uznania słuszności niezwło­ cznego zwolnienia pracow nika jest niezbędnym w arunkiem ustalenie, .że czyn przestępny b y ł „oczywisty” w chw ili zwolnienia pracow nika, czy też wystarcza, żeby sąd cyw ilny, opierając się na m ateriale dowo­ dow ym , uznał „oczywistość” przestępstw a. Dla ilustracji tego problem u posłużm y się następującym przykładem .

Zakład pracy zwolnił natychm iast pracownika, przytaczając w piśmie rozw iązującym umowę — jako podstaw ę zastosowania sankcji z art. 2 ust. 1 p k t 1 dekretu — przywłaszczenie przez pracow nika beli m ateriału pow ierzonej pieczy i nadzorowi tegoż pracownika. Stosując ten try b zwolnienia, zakład pracy oparł się n a nie spraw dzonym doniesieniu in­ nego pracow nika przedsiębiorstw a. W ynika z tego, że w dacie zwolnie­ n ia pracow nika przestępstw o n ie miało ch arakteru przestępstw a oczy­ w istego, gdyż fakt jego popełnienia nie został sprawdzony przeprow a­ dzeniem niezbędnego w ty m względzie dochodzenia w ram ach zakładu p racy . W związku z żądaniem pracow nika o przyw rócenie go do pracy «oraz zasądzenia na jego rzecz odszkodowania, w toku postępowania do­

wodowego przesłuchany został świadek, k tó ry zeznał, że wspomnianą Taelę. m ateriału nabył od powoda, przy czym nie budziło najm niejszych wątpliwości, iż przedm iot transakcji stanowiła w łaśnie bela m ateriału, .którą przywłaszczył pracownik. W tych w arunkach w dacie toczącego s ię postępowania sądowego nie było wątpliwości, że przestępstwo popeł­ n ion e przez pracow nika miało ch arakter przestępstw a „oczywistego”. Sądzić należy, że w tym w ypadku zwolnienie pracow nika na podstawie art. 2 ust. 1 p k t 1 d ek retu trzeba uznać za słuszne. D ekret bowiem, kła­ d ą c nacisk na „oczywistość” d o p u s z c z e n i a s i ę p r z e s t ę p s t w a , tym sam ym daje w yraz temu, że decydujące znaczenie przypisuje obiek ty w n em u stanow i rzeczy, jaki w ytw orzył się w chwili popełnienia czy n u przestępnego, a nie faktowi, czy „oczywistość” przestępstw a zo­ s ta ła w sposób należyty zbadana przez pracodawcę w dacie zwolnienia pracow nika. Jeśli więc zebrany w spraw ie m ateriał dowodowy bez ża­ d n y c h zastrzeżeń w skazuje na to, że w dacie popełnienia przestępstw a Ibyło ono oczywiste, to z tego p u n k tu widzenia nie pow inny mieć isto­ tn e g o znaczenia zaniedbania zakładu pracy w dziedzinie sprawdzenia

tej oczywistości.

Niewątpliwie, do obowiązków zakładu pracy należy zbadanie faktu ‘oczywistości przestępstw a, niem niej jednak jeżeli w spom niana oczywi­ sto ść zostanie ustalona dopiero w toku postępowania sądowego, to udo­ w odnienie „oczywistości” przestępstw a już po zwolnieniu p ra c o w n i łka — w moim przekonaniu — nie może odbierać sam em u przestępstw u cec h „oczywistości”, skoro nie chodzi o to, kiedy fak t „oczywistości” zo­ s ta ł udowodniony, lecz o to, aby istotnie miało ono ch arak ter oczywi­

(6)

60 M A R IA R A F A C Z - K R Z Y Z A N O W S K A N r 8 (44>

sty w dacie jego (popełnienia. W ydaje mi się, że odmienna w ykładnia pojęcia „oczywistości” prow adziłaby do niepożądanych skutków. P rz y takiej bowiem w ykładni trzeba by przyjąć, że w w ypadku gdy praco­ dawca, zw alniając pracownika, nie zbadał „oczywistości” przestępstwa,, ale „oczywistość” ta jest niew ątpliw a w świetle m ateriału dowodowego, to w takiej sytuacji uwzględnienie żądania pracow nika o przyw rócenie go do pracy i zasądzenie odszkodowania prowadziłoby w gruncie rzeczy do „prem iow ania” pracowników nieuczciwych, a naw et grabiących mie­ nie społeczne.5 Zgodnie z poprzednim i rozważaniami, w razie 'um orzenia postępowania karnego na podstawie am nestii sąd cywilny upraw niony jest do badania, czy popełnione przestępstw o wykazywało cechę oczywi­ stości. Jeśli zaś chodzi o w yrok k arny uniewinniający, to z p u n k tu widzenia teoretycznego tego rodzaju orzeczenie nie wiąże sądu cyw il­ nego (art. 7 k.p.c.). Niemniej jednak uniew innienie spraw cy przez sąd k arn y z reguły wyłącza „oczywistość” przestępstw a w rozum ieniu art. % ust. 1 p k t 1 dekretu styczniowego.

W p raktyce sądowej powstała nadto wątpliwość, czy postępowanie cy­ wilne — w związku z toczącym się przeciwko pracownikowi postępo­ waniem karnym . — powinno być zawieszone do czasu ukończenia pro­ cesu karnego. Na pytanie to nie da się udzielić generalnej odpowiedzi, gdyż celowość zawieszenia postępowania cywilnego zależy od ko n k ret­ nych okoliczności. W każdym razie — w moim przekonaniu — w b rak u danych do uznania przestępstw a za oczywiste oraz istnienia jednocześ­ nie poważnych poszlak przem aw iających za popełnieniem przez p ra­ cownika przestępstw a, zawieszenie postępow ania cywilnego mogą uza­ sadniać względy celowości. Z chw ilą bowiem zakończenia procesu k ar­ nego w yrokiem skazującym roszczenie pracow nika o przyw rócenie do» pracy i zasądzenie odszkodowania podlegałoby oddaleniu wprawdzie* nie na podstaw ie „oczywistości” przestępstw a, lecz na skutek drugiej.' przesłanki w ym ienionej w art. 2 ust. 1 pkt 1 dekretu, tj. stw ierdzenia przestępstw a prawomocnym w yrokiem skazującym . W tym względzie- za przekonyw ający uznać należy pogląd F. B łahuty 6, natom iast poważne? zastrzeżenia budzi odmienne w tej m aterii zapatryw anie K. K o r z ą — n a 7, który uważa, że przepis art. 2. ust. 1 p k t 1 dekretu wymaga, a b y popełnienie przestępstw a 'było stw ierdzone prawomocnym wyrokiem.

5 O d m ie n n e s ta n o w is k o z d a je się r e p r e z e n to w a ć K . K o r z a n w a r t y k u l e p t . „ R o z w ią z a n ie u m o w y o p r a c ę b e z w y p o w ie d z e n ia w r a z i e p o p e łn ie n ia p r z e ­ s tę p s tw a ” (P r. i Z a b e z . S p o ł. 1961, n r 5, s. 49 i n a st.). 6 F . B ł a h u t a : R o z w ią z a n ie u m o w y o p r a c ę b e z w y p o w ie d z e n ia z w in y p r a ­ c o w n ik a , P Z S 1957, z. I, s. 17. 7 P a t r z p rz y p . 5.

(7)

№ 8 (44) „ O C Z Y W I S T O S C " P R Z E S T Ę P S T W A (D E K R E T Z 18.1.1956 R .) 61

nie w chwili w ydania orzeczenia cywilnego, lecz w dacie podejmowania przez zakład pracy decyzji o rozw iązaniu umowy o pracę. Ponieważ pod­ danie w tym względzie rozstrzygnięć K. K orzana szczegółowej analizie przerastałoby ram y niniejszych uwag, których założeniem jest polemi­ ka z poglądsm i K. Piaseckiego, p rie to w tych w arunkach ograniczam się tutaj tylko do podzielenia poglądu F. Błahuty, zaznaczając ze swej strony, że proponowane przez K. K orzana rozstrzygnięcie nie znajdu­ je — jak mi się w ydaje — potw ierdzenia w treści art. 2 ust. 1 p k t 1 dekretu, a w szczególności w zaw artym w tej dyspozycji określeniu: „lub zostało stw ierdzone prawomocnym w yrokiem ”. Sądzę, że tak ogól­ ne sform ułowanie omawianego przepisu daje podstawę do przyjęcia wniosku, iż nie jest konieczne, aby prawomocny w yrok skazujący istniał już w dacie rozwiązania umowy o pracę. Jedynym w arunkiem niezbędnym do uznania słuszności n:e włocznego rozwiązania umowy o pracę (oprócz oczywistości przestępstwa) jest istnienie tego wyroku

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zabytki i piśmien- nictwo” – dr Maciej Ambrosiewicz, Wyższa Szkoła Suwalsko- Mazurska im.. dr Wojciech Guzewicz Po dyskusji

Ilmorire nella prospettiva ülosofica, antropologica edetica, „Studia Moralia” 39 (2001), 2, s. Ariès, Storiadellamorte in Occidente, Milano 1989.. To, co interesuje i wzru­

Oprócz ty ch powszechnych, ogólnie używanych słów, Kazakow w ykorzystu­ je też bogaty zestaw wyrazów określających dźwięki, które choć znajdują potwierdzenie w

[r]

Podbudowują tę hipotezę także następujące fakty: brak podstawy obiektu, co w nagrobkach renesansowych nigdy się nie zdarzało; wyjątkowo niestaranne i

Nishiyama developed in [7] a lifting line theory in which he used Lerbs' induction factors [8] and where the necessary reduction from 3 into 2 dimensions when a blade element

Instead of state-of-the-art charging scheduling based on open-loop strategies that explicitly depend on initial operating conditions, this paper proposes an approximate

Les trois romans de Loys Masson que nous avons abordés nous conduisent finalement au constat suivant : l’écocritique rassemble les partisans de l’art pour l’art et les