M artin K ing W h y t e , T h e S t a t u s of W o m e n in P r e in d u s tr i a l
S oc ie tie s , P rin ceto n U n iv e r sity P ress, P rin ceto n , N e w J e r se y 1978, s. 222.
O sta tn ie la ta ob fitu ją w coraz lic z n ie jsz e p race d oty czą ce p o zy cji i r o li k o b ie ty w różn ych ep o k a ch i sp o łeczeń stw a ch . Z w ięk szo n e z a in tereso w a n ie ty m tem a tem w y stę p u je sz czeg ó ln ie w y ra źn ie w litera tu r ze a n g lo sa sk iej, g łó w n ie a m ery k a ń sk iej, choć ró w n ież i w b ry ty jsk iej. N ie u leg a w ą tp liw o ś c i, że je s t to w y n ik ie m sw o iste j m ody, zw ią za n ej in teg ra ln ie z tzw . W om en ’s L ib era tio n M ovem en t, r o zw ija ją cy m s ię przed e w sz y stk im w S tan ach Z jed n oczon ych . P race o k tó ry ch m ow a cech u je nad er z ró żn ic o w a n y poziom . P isa n e są często p rzez socjologów , e tn o lo g ó w ł a n tro p o lo g ó w k u ltu ro w y ch , k tórzy w ch od zą p o n iek ą d na ob szary b a d a w cze h isto ry k ó w n ie p o sia d a ją c często d ostateczn ej w ie d z y o sp o łe c z e ń stw a c h i k u ltu rach , p o zo sta ją cy ch w p olu ic h za in tereso w a ń . S tąd też część stu d ió w o k o b ieta ch c z y k w e stii k ob iecej w p rzeszło ści cech u je duża n iep o ra d n o ść m etod ologiczna, p rzeja w ia ją ca się m .in . w k o n stru o w a n iu m od eli, k tóre a b stra h u ją od k on k retn ej r z e c z y w isto śc i h is toryczn ej. P o m in ą ć tu n ależy p race p seu d on au k ow e, p isa n e na za m ó w ie n ie ru chu fe m in isty czn eg o , choć n ierzad k o trudno od różnić je na p ierw szy rzu t oka od b ar dziej w a r to śc io w y c h opracow ań.
T em a ty k a fem in isty c z n o -h isto r y c z n a b y ła p oru szan a na jed n y m z k o lo k w ió w m ięd zy n a ro d o w eg o zjazd u h isto ry k ó w w B u k a reszcie w 1980 r., k tóre n o ta b e n t m ia ło odznaczać s ię n ie z b y t w y so k im poziom em m ery to ry czn y m . P rzed sta w io n o tam m .in. k ilk u d z ie się c io str o n ic o w y p rzegląd od n ośn ej lite r a tu r y a m ery k a ń sk iej *; r ó w n o leg le u k a z a ły się jeszcze d w a p odobne w y d a w n ic tw a o ch arak terze b ib liograficz- nym , w P o lsc e n ie s te ty n ied o stęp n e *.
M on ografie i sy n tezy d otyczące p o w y ższy ch k w e stii odnoszą s ię w w ię k sz o ś c i do różn ych a sp e k tó w p o zy cji sp ołeczn ej k o b ie ty w sp o łe c z e ń stw a c h d ziew iętn asto* i d w u d ziesto w ieczn y ch . R zadziej się g a się do o k resó w w cz e śn ie jsz y c h ; i tu ta j je d n ak m ożna w o sta tn ich la ta c h od n otow ać k ilk a god n ych u w a g i s t u d ió w ’.
K sią żk a M artina K. W h y t e ’a o sta tu sie k o b iety w sp o łe c z e ń stw ie p rzed in - d u stria ln y m n a le ż y z d ecy d o w a n ie do d zied zin y szeroko rozu m ian ej so c jo lo g ii i a n tro p o lo g ii k u ltu ro w ej, n ie zaś h istorii. A u tor, d ocen t so cjo lo g ii na u n iw e r s y tecie M ichigan, n a p isa ł do tej pory k ilk a a r ty k u łó w m etod ologiczn ych na ten w ła ś n ie tem at. W n in ie jsz y m stu d iu m p o sta w ił so b ie za c e l od p o w ied zieć na p y ta n ie: ja k różni się od p o zy cji m ężczy zn p o ło żen ie k o b iet w ro zm a ity ch d a w n iejszy ch i n o w sz y c h sp o łe c z e ń stw a c h p rzed in d u stria ln y ch . P ra g n ą ł u w zg lęd n ić ta k ie d z ie d zin y życia sp o łeczn eg o ja k a k ty w n o ść gospodarcza, p o lity czn a , r e lig ijn a i rodzinna. In te r e so w a ły go ró w n ie ż czy n n ik i p o w o d u ją ce zm ia n y w sta tu sie k o b iety , przy czym w m in im a ln y m je d y n ie sto p n iu u w z g lę d n ił fo rm a ln o -p ra w n ą stro n ę za g a d 1 R e c e n t U n ite d S t a t e s S c h o la r s h ip on t h e H i s t o r y of W o m e n . A R e p o r t
p r e s e n t e d a t th e X V I n t e r n a ti o n a l C on gress o f H isto rica l S ciences, B u ch arest, R o m a n ia 1980, w y d . B. S i c h e r m a n i in n i, W ash in gton 1980.
2 M. E v a n s , D. M o r g a n , W o r k s of W o m e n , b.m .w . 1979; H. R. D i n e r ,
W o m e n an d U r b a n S o c ie t y , b.m .w . 1980.
3 Por. m .in. W o m e n in M e d i e v a l S o c ie t y , w yd . J. M. S t u a r t , P h ila d elp h ia 1976; M e d i e v a l W o m e n , w y d . D. B a k e r , O x fo rd 1978; W o m e n , W o r k an d F a m i ly , N e w Y ork 1978; L a F e m m e d a n s les c iv i li s a t io n s d e s X e—X I I I e siècles. A c t e s d u
collo q u e te n u à P o it ie r s le s 23— 25 s e p t e m b r e 1976, „C ahiers de c iv ilisa tio n m é
d ié v a le ” t. X X , 1977, fa sc. 2— 3, s. 93—263 (zob. ta k że r ecen zję J. H e r 1 1 a, PH t. L X X I, 1980 z. 3, s. 586—589, gd zie d alsze u w a g i na tem a t lite r a tu r y d otyczącej k o b iety w śred n iow ieczu ).
114 R E C E N Z J E
n ien ia . Za m a teria ł b a d a w czy p o słu ży ły W h yte’o w i dane o 93 p rzed in d u stria ln y ch sp o łeczn o ścia ch ze w sz y stk ic h k o n ty n en tó w (ich p ełn ą lis tę zaw iera an ek s n r 2, s. 192— 197). S ą w śró d n ich zarów no p ry m ity w n e lu d y k o czo w n icze i m y śliw sk ie (m .in. T u aregow ie z w y ż y n y A h aggar z 1900 r., p le m ię O m aha z 1860 r., C zukcze z 1900 r.), o sia d łe g ru p y etn iczn e zajm u jące się r o ln ic tw e m (K h m erow ie około 1860 r., J a w a jczy cy z p o ło w y X X w .), ja k ró w n ież w y żej zo rg a n izo w a n e w sp ó ln o ty ludzkie: np. In k o w ie i A z te k o w ie z p ierw szej ć w ie r c i X V I w . N a jw cześn iejsza z ro zp a try w a n y ch k u ltu r to B ab ilon około 1750 r. p.n.e. ; ogółem na 93 p rezen to w a n e sp ołeczn ości 85 ro zw ija ło się po 1800 roku.
K ryteria doboru w ią z a ły się ze sta n em n a u k o w eg o rozp ozn an ia p oszczególn ych k ultur, jako iż autor oparł się w y łą c z n ie na w y n ik a c h cu d zy ch badań. P refero w a ł też zd ecy d o w a n ie n ie w ie lk ie , lo k a ln e w sp ó ln o ty , n a jczęściej o dość za m k n ięty m ch arakterze. B ardziej zró żn ic o w a n e stru k tu ry sp o łeczn e, fu n k cjo n u ją ce w ram ach ro z w in ię ty c h o rg a n izm ó w p a ń stw o w y ch , uznał za zb yt sk o m p lik o w a n e, b y m ożna b yło za sto so w a ć do n ich p ro p o n o w a n e m etod y b a d a w cze (s. 18). N ie sposób b o w iem w ty m w y p a d k u w p ro w a d zić jed n o litej ta b eli p o ró w n a w czej p o m ięd zy np. lu d n ością śred n iow ieczn ej F ra n cji a p lem ien iem B u szm en ów , p o n iew a ż w e F ra n cji sta tu s k o b iety m u sia ł b yć siln ie j zróżn icow an y w z a leż n o ści m .in. od jej p och od zen ia sta n o w eg o , w ie k u w y zn a n ia , m iejsca za m ieszk an ia, zajęcia, zaś u B u szm en ó w p o dobne w y ró żn ik i w y s tę p o w a ły w zn aczn ie sk ro m n iejszy m zak resie. Oto do czego m o g ła b y p row ad zić próba „ w rzu cen ia do jed n ego w o r k a ”, jak ch cielib y n iek tó rzy so cjo lo g o w ie czy etn o lo g o w ie, w sz y stk ic h sp o łeczn o ści p rzed in d u stria ln y ch — w o rek zaczyna trzeszczeć i pęka. A u tor zd aje sob ie z teg o częścio w o sp raw ę, nie w y cią g a jednak o d p o w ied n ich w n io sk ó w .
D okonana p rzez W h y te’a selek cja ku ltu r b u d zi ta k że zrozu m iałe zastrzeżen ia o d n o śn ie jej p rzyp ad k ow ości, ty m bard ziej, że a sp iru je on do stw o rzen ia w sz e c h ogarn iającej sy n tezy . T y m cza sem z p rzyjętej p rzez sieb ie k la sy fik a c ji ty p ó w k u l tu ro w y ch M u r d o c k a, o b ejm u jącej 186 je d n o stek (s. 14 nn.) w y b ie r a za led w ie p o ło w ę 4. N iep o k o i też c a łk o w ita ah isto ry czn o ść m od elu , p rzeja w ia ją ca się w a b stra h o w a n iu od zm ian w c za sie i u w zg lęd n ia n iu je d y n ie a b stra k cy jn y ch , b ezosob ow ych c zy n n ik ó w k szta łtu ją cy ch p o ło żen ie k ob iety. S k ą d in ą d b o g a ty m a teria ł etń o g ra - iic z n y a n a lizo w a n y jest w znacznej m ierze pod k ą tem w n io sk ó w dla w sp ó łc z e s ności, co sp raw ia, że w k sią żce m am y do czy n ien ia z w y ra źn ie in stru m en ta ln y m tra k to w a n iem p rzeszło ści i od szu k iw a n iem w n iej g en ezy ty ch ele m e n tó w sta tu su k o b iety , k tóre fu n k cjo n u ją n a d a l w sp o łeczeń stw a ch in d u stria ln y ch i p o stin d u s- trialn ych .
P raca W h y te’a sk ła d a się z sied m iu rozd ziałów , k tórych n u m eracją ob jęto ta k że w p ro w a d zen ie (rozdz. I) i k on k lu zje (rozdz. V II), czterech an ek só w , b ib lio gra fii oraz in d ek su o so b o w o -rzeczo w eg o . Z n aczn y o d setek tek stu sta n o w ią r o z w a żania te o rety czn e i p rezen ta cja sto so w a n y ch m eto d b a d aw czych . A utor d ek la ru je się jak o scep ty k w sto su n k u do w sz y stk ic h w ie lk ic h sz k ó ł socjologiczn ych , w ty m ta k że m a rk sisto w sk iej, p ragn ie jed n a k u w zg lęd n ić łą czn ie dorobek w ie lu z nich: p sy ch o a n a lity czn ej, stru k tu ra listy czn ej itp. S zczeg ó ln ie k r y ty c z n ie w y stę p u je w o b ec te o r ii m a triarch aln ego ep izod u w d ziejach lu d zk o ści. P o le m iz u je zarów n o ze* sta rszy m i (B ahofen, M organ) ja k i n o w szy m i (B ardis, H obhouse) zw o len n ik a m i tej tezy, p rzy czy n ę ich b łę d ó w w id zą c w fa łs z y w y c h za ło żen ia ch b ad aw czych , które w y n ik a ją z p rzy w ią zy w a n ia zb yt w ie lk ie j w a g i do n iek tó ry ch ty lk o c z y n T n ik ó w o k reśla ją cy ch sta tu s k o b iety w danej sp ołeczn ości. S k ą d in ą d jed n ak W h yte n ie p op isu je się szczeg ó ln ą eru d ycją; n ie w sp o m in a np. o ta k ich zw o len n ik a ch
4 Zob. G. P. M u r d o c k , W o r l d S a m p l in g P r o v in c e s , „E th n ology” t. V II, 1968, s. 304—326; T e n ż e oraz D. R. W h i t e , S t a n d a r d C r o s s - C u ltu r a l S a m p l e , tam że t. V III, 1969, s. 329— 369.
teo rii m atriarch atu i b ad aczach jeg o p r a w d z iw y c h czy rzek o m y ch p rzeży tk ó w jak G eorge F razer czy R obert G raves. L uki w w y k o rzy sta n ej litera tu r ze p rzed m iotu w id a ć zresztą n ie ty lk o na ty m p rzy k ła d zie, jak o iż w b ib lio g ra fii n ie w y stę p u ją n a zw isk a n a w e t ta k zn an ych k la sy k ó w an tro p o lo g ii k u ltu ro w ej ja k B ro n isła w M a lin o w sk i, C laude L é v i-S tr a u ss i R oland B arth es. Z d rugiej stro n y autor n iezb y t słu sz n ie n a szy m zd a n iem a ta k u je m o n o g ra fie a n a lity czn e, p o św ię c o n e p o sz c z e g ó l n ym k u ltu ro m lu d ó w p ry m ity w n y ch . Z arzu cając im b rak szerszego spojrzenia, ch ę tn ie jed n a k k orzysta z ich szczeg ó ło w y ch u staleń .
P o d sta w o w ą m eto d ą p o stęp o w a n ia b a d a w czeg o w o m a w ia n ej k siążce je s t tzw . m etod a k rzy żo w o -k u ltu ro w a (c r o ss-cu ltu r a l m e th o d ). P o słu g u ją c się n ią W h yte w sw o is ty sp osób sto su je zasad ę p a r s p ro toto. P rzy jm u je on d a n e d otyczące p o- p o szczeg ó ln y ch p lem io n , osad czy hord za rep r e z e n ta ty w n e dla ca łeg o k ręgu k u l tu ro w eg o i sto su je je do d alszych porów n ań . W sw y c h rozw a ża n ia ch a n a lizu je aż 52 różn e p aram etry p o ło żen ia k o b iety w danej sp ołeczn ości, śled ząc ich ob ecn ość i n a sile n ie oraz czę sto tliw o ść w y stę p o w a n ia w e w sp o m n ia n y ch ju ż 93 grupach k u ltu row ych . D a lszy m eta p em p o stęp o w a n ia je s t próba od p o w ied zi na p y ta n ie, w ja k i sposób zm ian a p ołożen ia k o b iety w jed n ej d zied zin ie ży c ia sp o łeczn eg o r z u to w a ła n a jej rolę w in n y ch d ziedzinach. P o d k reślm y raz jeszcze, iż n ie chodzi tu o zm ia n ę w ob ręb ie tej sam ej k u ltu ry , lecz o p o ró w n a n ie jej z in n y m i, w k tó r y c h d any w sk a źn ik p rzed sta w ia się od m ien n ie. P ro w a d zi to do tw o rzen ia bardzo sk o m p lik o w a n y ch ta b el k o rela cy jn y ch o zn aczn ej liczb ie zm ien n ych ; k o n ieczn e sta je się za sto so w a n ie kom putera. P om aga on w e r y fik o w a ć w stę p n e h ip o tezy a u to ra, z a w a rte w rozdz. III („T heories and P r e d ic tio n s”, s. 27— 49). D o tyczą onei różn orod n ych a sp e k tó w statu su k o b iet w sp o łeczn o ścia ch p rzed in d u strialn ych , w y łą c z y w sz y zm ien n e zw ią za n e z cech a m i b io lo g iczn y m i, p o n iew a ż au tor n ie za sta n a w ia się, czy i ja k n a p o zy cję sp o łeczn ą k o b iety w p ły w a jej m n iejsza w s to su n k u do m ężczy zn y w a g a , w zrost, siła itp.
A oto p rzy k ła d y n iek tó ry ch spośród 18 w stę p n y c h h ip otez W h y te’a (część) z n ich posiad a zresztą k ilk a w arian tów ):
— sta tu s k o b iety je s t n iższy w k u ltu rach , w k tórych e g zy sten cja w sp ó ln o ty oparta jest na p o lo w a n iu , szczeg ó ln ie na grubą zw ierzy n ę;
— sta tu s k o b iety je s t n iższy w sp ołeczn ościach , toczących n ieu sta n n e w a lk i z sąsiad am i;
— p ozy cja k o b iety w e w sp ó ln o ta ch k u ltu ro w y ch sto ją cy ch na w y ż sz y m stop n iu ro zw o ju je s t gorsza n iż w sp o łeczn o ścia ch p ry m ity w n iejszy ch ;
— sp o łeczn e p o ło żen ie k o b iet je s t le p sz e w ty ch k u ltu rach , w k tórych ich liczb a jest sto su n k o w o n iew ielk a ;
— w g ru p ach k u ltu ro w y ch p referu ją cy ch p o lia n d rię i m o n o g a m ię p o ło żen ie k o b iety je s t k o rzy stn iejsze niż w sp o łeczeń stw a ch h ołd u jących p oligam ii.
K ażdej z p rezen to w a n y ch h ip otez p rzyp orząd k ow an y jest zesp ó ł w sk a źn ik ó w , w ed łu g k tó ry ch au tor m a bad ać ich w iarogod n ość. P rzy k ła d o w o , zajm u jąc się' w p ły w e m h o d o w li na sta tu s k ob iety, W h yte z a sta n a w ia się, czy ch od zi tu o h o d o w lę zw ierzą t m a ły ch czy dużych, d ających m lek o, ja ja czy m ięso; w e d łu g niego rozróżn ien ia te w p ły w a ją na u z y sk a n ie b ard ziej w szech stro n n eg o obrazu i u ła t w ia ją z a sto so w a n ie m eto d y k rzy żo w o -k u ltu ro w ej.
R ozd ział IV p rzyb liża n as do zrozu m ien ia tego, co b adacz u zn a je za sta tu s k ob iety. A n a lizu je się tu jej p o ło żen ie w sto su n k u do m ężczyzn w różn ych a sp e k tach: relig ijn y m , gosp od arczym , p o lity czn y m . A utor ob licza, w ilu b ad an ych k u l tu rach k o b ieta m a w ty c h sp ra w a ch m n iej bądź w ię c e j do p o w ied zen ia . I tak ok azu je s ię np., że k o le k ty w y ek on om iczn e złożon e z sa m y ch k o b iet w y stę p u ją w 27 b a d a n y ch sp o łeczn o ścia ch , n ie w y stę p u ją w 45, zaś dla 21 d a lszy ch brak sto so w n y ch in form acji. Z k o lei W h yte u sta la , iż 24%> b ad an ych grup k u ltu ro w y ch
116 R E C E N Z J E
sto su je g en era ln ie p o lig a m ię, w 38*/· w y stę p u je ona w ogran iczon ej postaci, 37·/» — to w sp ó ln o ty z p rzew a g ą m on ogam ii, zaś 2V» — p olian d rii. W p od ob n y sposób ro zw a ża n e są liczn e in n e sp r a w y , ta k ie ja k np. p łe ć b o g ó w i k a p ła n ó w , fo rm y kar sto so w a n y ch w o b ec d zieci obojga p łci, is tn ie n ie m ęsk ich i żeń sk ich cerem o n ii in i cja c y jn y c h itp.
P o d su m o w u ją c au tor stw ierd za , że w sp ó łc z y n n ik i w sk a zu ją ce na p rzew a g ę r o li k e b ie t w a n a liz o w a n y c h gru p ach k u ltu ro w y ch p o ja w ia ją się rzadko i w d zie d zin ach n ietru d n y ch do p rzew id zen ia (np. op iek a nad d ziećm i, p ro w a d zen ie g osp o d a rstw a dom ow ego). W y n ik i jeg o badań w sk a z u ją ró w n ież, iż n ie is tn ia ła i n ie is tn ie je żadna k u ltu ra, w k tórej k o b ieta jed n o zn a czn ie i w w ie lu a sp ek ta ch góro w a ła b y nad m ężczyzn ą. W y stęp u je jed n a k sporo o b szarów w zg lęd n ej ró w n o w a g i płci, ja k ch ociażb y n ie k tó r e rod zaje prac, u d ział w cerem on iach p ogrzeb ow ych i obrzędach r e lig ijn y c h itd. N a to m ia st zd ecy d o w a n a d om in acja m ężczyzn je s t zau w a ża ln a w d zied zin ie szerok o rozu m ian ej p o lity k i i w ż y ciu sek su a ln y m . T y lk · w k ilk u p rzyp ad k ach w y stę p u ją ró w n e szan se i rów n e p raw a k o b iet i m ężczy zn do p ełn ien ia ról p rzy w ó d có w p olityczn ych , r e lig ijn y c h c z y zw ierzch n ik ó w grup k rew n iaczych .
A ż dotąd w n io sk i W h y te’a p o tw ierd za ją o p in ie potoczn e, op arte o r o zu m o w a n ie zd row orozsąd k ow e lu b p ob ieżn ą o b serw a cję k ilk u p rzyp ad k ów . W yd aw ać b y s ię m ogło n a w et, że za sto so w a n ie w y sz u k a n y c h m etod a n a liz y k om p u terow ej b yło zbęd n e. N iesp o d zia n k i za czy n a ją się dopiero w m o m en cie o p ra co w y w a n ia w y n ik ó w k o rela cji m ięd zy p o szczeg ó ln y m i a sp ek ta m i b y tu i sta tu su k o b iety (rozdz. V i VI). I ta k tam , gd zie m o g lib y śm y sp o d ziew a ć się, że jed en z p a ra m etró w ok reśla ją cy ch p o zy cję k o b iety b ęd zie m ia ł w y ra źn y w p ły w n a in n e, zja w isk o ta k ie często n ie w y stę p u je . P rzy k ła d o w o w ied za o u d zia le k o b ie t w ż y ciu p o lity czn y m n ie d aje n a m m o żliw o ści p rzew id zen ia ja k w y g lą d a ją w o w ej k u ltu rze restr y k c je w ich ż y ciu sek su a ln y m . Z k o le i duże zn a czen ie p ro w a d zen ia sta ły c h w o je n i p olow ań n ie jest, ja k s ię okazu je, z w ią za n e jed n ozn aczn ie z b ezw zg lęd n ą m ęsk ą d om inacją. Z d rugiej stron y p e łn ie n ie p rzez n ie w ia s ty sa m o d zieln y ch fu n k c ji ek on om iczn ych , co d la E ngelsa i jego n a stę p c ó w b e z d y sk u sy jn ie p o d n o sić m iało ich g e n era ln y p restiż, sam o w sob ie n ie p row ad zi do p o d w y ższen ia sta tu su , ch ociaż sp rzyja tak iej ten d en cji. Z b ad ań i ob liczeń au tora w y n ik a , ż e w e w sz y stk ic h p odobnych przyp ad k ach m a m y do czy n ien ia z w aru n k am i k o n ieczn y m i, lecz n ie w y sta r c z a ją cym i. P rezen to w a n e w n io sk i m ają sta n o w ić sw o is te o strzeżen ie dla b ad aczy, k tórzy w p rzyszłości za jm ą s ię z a g a d n ien ia m i zw ią za n y m i z ro lą k o b iety w sp o łeczeń stw ie. W h yte u w aża zresztą, że w ogóle n ie m ożna tw ierd zić, iż is tn ie je sta tu s k o b ie ty jak o ta k i (s. 170), b o w ie m zm ien ia s ię on w z a leż n o ści od k o n k retn ej k u ltu ry . Ce w ię c e j autor je s t zd an ia, ż e u p rzy w ilejo w a n a p ozycja n ie w ia s ty w k tó r e jk o lw ie k z dzied zin życia sp o łeczn eg o n ie b ęd zie d eterm in o w a ć jej sta tu su w in n y ch d z ie dzinach. N ie is tn ie je tak że, w zw ią zk u z tym , jed en u n iw e r sa ln y w y ró żn ik p o zy cji k o b iety oraz n ie m a d osk on ałej m eto d y zb ad an ia jej przem ian . K ażd y za tem a sp ek t sta tu su i ro li k o b iety vw sp o łe c z e ń stw ie n a leża ło b y b ad ać i w y ja śn ia ć osobno, w oparciu o k o n k retn ą rze c z y w isto ść k u ltu row ą. W n iosek to a rcy słu szn y , choć W h yte n ie d ostrzega szereg u a rgu m en tów , k tó re go w zm a cn ia ją . I ta k w k o n stru o w a n y c h p rzezeń m o d ela ch n ie zn a la zła i n ie m o g ła zn a leźć o d zw iercied len ia różna w a rto ść, jaką w ro zm a ity ch k u ltu rach obdarzano to żsa m e z pozoru ro le sp ołeczn e. P rzy k ła d o w o d o p u szczen ie k o b iet d c fu n k c ji k a p ła ń sk ich ozn a cza ło zu p ełn ie c e in n eg o w sp o łeczn o ści ty p u teok ratyczn ego, niż w g ru p ie k u ltu ro w ej, w której d u ch o w n y m ia ł n ie w ie le do p o w ied zen ia . A utor zresztą, p om ijając od m ien n ą w a r to ść teg o sam ego czy n n ik a w ró żn y ch ku ltu rach , zap om in a o sp r a w ie jeszcze is to t n iejszej: o n iep o r ó w n y w a ln y m zn aczen iu ro zm a ity ch c z y n n ik ó w w e w sz y stk ic h b a d an ych sp o łeczn o ścia ch . T rudno przecież sta w ia ć na jed n ej p ła szczy źn ie sa m o
-dzielość gosp od arczą czy o d g ry w a n ie ro li p rzyw ód czej z m o żliw o ścią b iern eg o u czestn iczen ia w obrządach r e lig ijn y c h lu b w p ły w e m na w y c h o w a n ie p o to m stw a . S tą d też r e la ty w n y ch arak ter u sta le ń W h y te’a, z k tó reg o n a szczęście o n sam zd aje sob ie sp raw ę.
K o lejn y m an k a m en t ro zw a ża ń to u m ieszczen ie w śró d e le m e n tó w d eterm in u ją cy ch sta tu s k o b iety czyn n ik a, b ęd ącego n a szy m zd a n iem in teg ra ln ą sk ła d o w ą o w e go statu su . C hodzi tu o sp ra w ę d zied ziczen ia w lin ii żeń sk iej i p ra w m a ją tk o w y ch kobiet. S tw ie r d z a ją c ich is tn ie n ie w n iek tó ry ch b a d a n y ch przez sieb ie k u ltu ra ch au tor u zn a je je za czy n n ik i w zm a cn ia ją ce p o zy cję k ob iety. J e st to tak, ja k b y p o w ied zieć , że b o g a ctw o k upca zw ię k sz a ła duża ilo ść p ien ięd zy w jeg o sk rzyn i.
K ończąc w y p a d a z a sta n o w ić s ię n a jo g ó ln iej n ad p rzy d a tn o ścią teg o ty p u prac dla h isto ry k a sp o łeczeń stw a p rzed rozb iorow ej R zeczy p o sp o litej. N ie w ą tp liw ą z a słu gą au tora je s t zn aczn e ro zszerzen ie k w estio n a riu sza p y ta ń b ad aw czych ; d ostrzegł on szereg n o w y c h e le m e n tó w w p ły w a ją c y c h w ja k iś sposób na p o zy cję k o b iety w danej sp o łeczn o ści. P o d w a ż y ł ró w n ież n iek tó re stereo ty p o w e fo rm u ły , ta k ż e na n aszym g ru n cie n ie k ie d y b ezk ry ty czn ie p rzyjm ow an e. Idąc za p rzy k ła d em W h y te’a m ożna b y u k ład ać ta b ele p o ró w n a w cze, za sta n a w ia ją c się nad p o d o b ień stw a m i i różn icam i sta tu su szla ch cia n k i, m ieszczk i czy ch łop k i, m ieszk a n k i dużego i m a łeg o m ia sta , w s i o p rzew ad ze g o sp od ark i zb ożow ej, h o d o w la n ej, bądź osad y leśn ej. T rzeba by o c z y w iśc ie p a m ięta ć, iż m ie lib y śm y tu do czy n ien ia z p rzed sta w ic ie lk a m i zorg a n izo w a n eg o sp o łeczeń stw a , k tórego cech y w sk a li m ak ro w p ły w a ją na u je d n o lic e n ie szereg u elem en tó w . N ie sposób b y ło b y ab strah ow ać od św ia d o m ego b ąd ź n ieśw ia d o m eg o n a śla d o w n ic tw a ró żn y ch w zo rcó w k u ltu ro w y ch , sw o ich i obcych, ta k w a sp e k c ie e tn iczn y m ja k ró w n ie ż sta n o w y m . Ta osta tn ia r e fle k sja zd aje się w sk a z y w a ć na jeszcze jed n ą sła b o ść p racy W h y te’a — żad n a p rzecież z u w z g lę d n io n y c h p rzezeń k u ltu r n ie ro z w ija ła się w ca łk o w itej izolacji.
A n d r z e j K a r p i ń s k i
R. L o n i s , G u e r r e e t relig io n e n G r è c e d l’é p o q u e classique. R e
ch e rc h e s sur le s r ite s , les d ie u x , l ’id éo lo g ie d e la v ic t o ir e , „A n n ales lit
téra ires de l ’U n iv ersité de B esa n ço n ” 238, P aris 1979, s. 364.
Od cza su n ie w ie lk ic h a rty k u łó w S. J. C a s e (1915) i O. K e r n a (1917) oraz rozp raw y F. S c h w e n n a (1920— 1922) w y r o słe j z bardzo jeszcze tra d y cy jn y ch b ad ań starej filo z o fii n iem ieck iej je s t to p ierw sza m on ografia tem a tu je ś li n ie l i czyć a rty k u łu M. D e t i e n n e z 1968 (op u b lik o w a n eg o w zbiorze „P rob lèm es de la gu erre en G rèce a n c ie n n e ”) tra k tu ją ceg o ty lk o o jed n y m a sp ek cie zagad n ien ia. Za p e łn e u jęcie p ro b lem a ty k i tru d n o też uzn ać o d p o w ied n ie p a rtie d zieła W. K. P r i t c h e t t a („A ncient G reek M ilita ry P r a c tic e s” cz. 1, L os A n g eles 1971), któ ry p o św ię c ił u w a g ę w y łą c z n ie stro n ie fo rm a ln ej — czyn n ościom re lig ijn y m z w ią za n y m z ro zp o częciem k a m p a n ii i w y n ik a ją c y m z n ic h ob ow iązk om d ow ód cy i żołn ierzy oraz k u lto m o ch arak terze w o jen n y m .
P o ró w n a n ie z k sią żk ą W. K. P ritc h e tta (której d w ie n a stęp n e części w y s z ły pod ty tu łe m „The G reek S ta te at W ar”) n a su w a s ię i dlatego, że d w ie te prace rep rezen tu ją in n y ty p za in tereso w a ń , in n e za ło żen ia m etod ologiczn e, in n e n a w et ro zu m ien ie c e ló w i zadań b ad an ia h istoryczn ego.
N ieza stą p io n e dziś dzieło P ritc h e tta , p rzeła d o w a n e m a teria łem , o b fitu ją ce w szczegóły, n u ży czasem z racji su ch ego u ję c ia i o gran iczenia za in tereso w a ń a u to ra do p ro b lem a ty k i śc iśle w o jsk o w e j, p rzy czym n a w e t p ro cesy stra teg ó w w y a b stra h o w a n e są od tła p o lity czn eg o . J e st to p rzy k ła d b o o k of r eferen ce, dzieła im p o n u jącego rz e te ln o śc ią i eru d ycją a le n ie za ch ęca ją ceg o do le k tu r y w całości.