• Nie Znaleziono Wyników

Tajne nauczanie w powiecie częstochowskim i radomszczańskim w latach 1939-1945

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Tajne nauczanie w powiecie częstochowskim i radomszczańskim w latach 1939-1945"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Zbigniew Zieliński

Tajne nauczanie w powiecie

częstochowskim i radomszczańskim

w latach 1939-1945

Niepodległość i Pamięć 13/1 (22), 215-221

(2)

Zbigniew Zieliński

W arszaw a

Tajne nauczanie w powiecie częstochowskim

i radomszczańskim w latach 1939-1945

Jednym z najtrudniejszych okresów dla polskiej ośw iaty były lata II w ojny św iato­ wej.

W ładzom okupacyjnym w strefie niem ieckiej i sow ieckiej zależało na zniszczeniu inteligencji polskiej, która stanow iła, ich zdaniem , najw iększe niebezpieczeństw o, ja k o środow isko inspirujące do staw iania czynnego oporu. To sam o dotyczyło m łodzieży wiejskiej i robotniczej, te w arstw y społeczeństw a pozbaw ione w ykształcenia nie m ogły zastąpić m asow o likw idow anej inteligencji w organizow anych przez okupanta obozach zagłady.

O kupanci nie zdaw ali sobie spraw y, że społeczeństw o polskie, bez w zględu na to jaki je s t je g o poziom w ykształcenia i pozycji społecznej - w ystąpi wobec w roga zjed­

noczone w celu o dzyskania niepodległości.

P olak potrzebny był okupantom ja k o prosty, posłuszny, zdyscyplinow any, w ydajny pracow nik fizyczny, co najw yżej w ykształcony w zaw odzie na poziom ie szkoły śred­ niej, technicznej i ekonom icznej. W tych szkołach w prow adzono obow iązkow e naucza­ nie ję z y k a niem ieckiego oraz przedm ioty, które były potrzebne dla gospodarki nie­ m ieckiej. Ś w iadectw a tych szkół były w dw óch językach.

P odziem ne P aństw o P olskie i je g o struktury organizacyjne poprzez D elegaturę R z ą­ du na K raj, m .in. w zakresie ośw iaty i kultury (D epartam ent O św iaty i K ultury D ele­ gatury R ządu R P ), którym początkow o kierow ał działacz socjalistyczny i nauczyciel C zesław W ycech, nakazyw ały zorganizow anie tajnego nauczania w zakresie szkół pod­ staw ow ych, gim nazjalnych, licealnych a naw et w yższych. U tw orzono w p oszczegól­ nych okręgach A K kuratorów oraz w inspektoratach i obw odach tzw. przew odniczą­ cych T O N (Tajnej O rganizacji N auczycielskiej), których zadaniem było organizow anie struktur terenow ych tajnego nauczania.

B ył to plan nie tylko na okres okupacji ale z m yślą perspektyw iczną, aby w y­ kształcona m łodzież m ogła po odzyskaniu niepodległości natychm iast w łączyć się do odbudow y kraju.

Żeby zm niejszyć w ykryw alność tych kom órek tajnego nauczania zalecano, by kom ­ plety liczyły w poszczególnych klasach po kilku, najw yżej kilkunastu uczniów , przy czym takie spotkania odbyw ały się w m ieszkaniach pryw atnych, często w innych m iejscach. N a prow incji takie kom plety organizow ano przy kościołach (na plebaniach), w chatach w iejskich i dw orach, a często w leśniczów kach i gajów kach - szczególnie dla m łodzieży, która ju ż była zaprzysiężona w Szarych Szeregach i A rm ii K rajow ej

(3)

216 Zbigniew Zieliński

lub innych organizacjach konspiracji zbrojnej. O grom ną pom oc w organizow aniu tajne­ go nauczania w terenie i ochronę tych kursów nieśli leśnicy, a ich osady staw ały się nie tylko bazam i leśnym i konspiracji zbrojnej, ale i ośrodkam i ośw iaty. W tych w a­ runkach też często lam py naftow e lub karbidow e spełniały faktyczną ju ż rolę przysło­ w iow ych kaganków ośw iaty.

W odniesieniu do obw odów : C zęstochow a, R adom sko - T O N (Tajna O rganizacja N auczycielska) podlegała kuratorow i okręgu w K ielcach. K uratorem O kręgow ym był S tanisław P odrygałło, zaś prezesem kieleckiego okręgu T O N był Jan K upiec.

Program tajnych szkół podstawowych oparto na programie szkolnym sprzed 1939 roku. W C zęstochow ie p odjął się organizow ania tajnego nauczania były dyrektor elitarne­ go gim nazjum i liceum im. H. S ienkiew icza - A ntoni K m ićkiew icz. Lekcje odbyw ały się o różnych porach dnia, przy zastosow aniu środków ostrożności na w ypadek n ie ­ spodziew anego najazdu gestapo lub żandarm erii.

N auczyciele gim nazjów i liceów częstochow skich im. H. S ienkiew icza, J. S łow ac­ kiego, R. T raugutta, S ióstr N azaretanek i innych pryw atnych natychm iast w łączyli się do organizow ania tajnego nauczania. N iestety, brak dośw iadczenia pow odow ał począt­ kow o liczne aresztow ania nauczycieli, których następnie niejednokrotnie w yw ożono do obozu koncentracyjnego.

W nieco późniejszym term inie, tzn. na przełom ie 1943/44, zorganizow ano tajne w yższe szkolnictw o, tj. U niw ersyteckie Studium P olonistyczne i Szkołę G łów ną H and­ low ą z sie d z ib ą w C z ęsto ch o w ie . K om plety tajnego n au c z a n ia w izytow ał insp ek to r z D elegatury R ządu na K raj - pan M andyk, a po je g o śm ierci Jan Ś piew ak i kurato­ rzy okręgow i z K ielc. O ceniali oni bardzo w ysoko organizację i poziom tajnego na­ uczania.

W kom pletach m iejskich uczestniczyły dzieci inteligencji, rzem ieślników , kupców oraz około 20% dzieci robotników , natom iast w terenie dzieci pochodzenia ch łopskie­ go stanow iły 80% (w edług opracow ania E dw arda H anem ana - O św iata i szkolnictw o

w C zęstochow ie p o d cza s okupacji hitlerow skiej)1.

W arto nadm ienić, że po w ojnie Państw ow a K om isja W eryfikacyjna dla legalizacji w yników tajnego nauczania zw eryfikow ała 812 św iadectw dojrzałości i 696 św iadectw z małej m atury (inform acje uzyskane od uczestników tajnego nauczania).

W obw odzie C zęstochow a poza tym m iastem tajne nauczanie odbyw ało się rów ­ nież w P rzyrow ie, Z ielonej D ąbrow ie, Janow ie, O lsztynie, Z łotym Potoku, K oniecpolu, B ystrzanow icach, Św. A nnie, M stow ie i innych m niejszych m iejscow ościach, dw orach i osiedlach leśnych. R ów nież tajnym nauczaniem objęto m iasta przyłączone po w ojnie do R zeszy. M iędzy innym i w K łobucku, M iedźnie, K rzepicach, B lachow ni, Pankach, H erbach, M yszkow ie, Ż arkach, L ublińcu a naw et w O lkuszu i Sosnow cu.

O bw ód A K - R adom sko. Przew odniczącym Tajnej O rganizacji N auczycielskiej był H enryk L ienge ps. .Z a p o ra ” , zastępcą W ładysław T rybulak ps. „Ś lim ak” . Sekcją tajne­ go szkolnictw a pow szechnego kierow ał W ładysław B ieda, szkolnictw a średniego W ie­ sław B oskow ski, a następnie T adeusz G oszczyński. S ekcją szkolnictw a zaw odow ego kierow ał S tanisław S iem ieński, zaś o św iatą pozaszkolną F ranciszek B rzozow ski. W o b ­ w odzie R adom sko w ychodziło czasopism o pt. „S ter” , w którym znajdow ały się instru­ kcje dotyczące organizacji tajnego nauczania. T ajnym nauczaniem objęto około 900 uczniów różnych klas, w tym gim nazjalnych i licealnych, zaś nauczaniem zajęło się około 300 nauczycieli. N auczyciele za udzielanie nauki pobierali odpow iednie w yna­

(4)

grodzenie. F u ndusze przychodziły z D elegatury R ządu, D epartam entu O św iaty i W y­ chow ania poprzez kuratorów okręgow ych do poszczególnych O bw odów A K w o d n ie­ sieniu do TO N.

N a terenie O bw odu (pow iatu) R adom sko do najbardziej aktyw nych ośrodków tajne­ go nauczania należały: m iasto R adom sko, m niejsze m iasta ja k Przedbórz, P ław no, G idle oraz w ioski ja k Ż ytno, C ielętniki, K obiele W ielkie, W ielgom łyny, R zejow ice, G orzkow ice, K am ińsk, B ąkow a G óra i inne oraz na terenach w łączonych do Rzeszy: B rzeznica, P ajęczno, W ieluń i inne m niejsze m iejscow ości.

Z własnych przygód z tajnym nauczaniem

Po ukończeniu dw uklasow ego oficjalnego G im nazjum H andlow ego w R adom sku uczęszczałem na tajne kom plety w zakresie 3 i 4 klasy gim nazjum . S potkania odby­ wały się w różnych m iejscach m iasta, m.in. u państw a M ayerów na ul. N arutow icza, u państw a Ł ęskich na ul. P rzedborskiej, u państw a K ozików - na rynku oraz w willi państw a S em kow na ul. Piram ow icza.

W iększość nauczycieli i uczniów tych kursów ju ż była zaprzysiężona w A rm ii K rajow ej lub S zarych Szeregach, ew entualnie innych organizacjach konspiracji zbroj­ nej, głów nie N S Z (N arodow e Siły Z brojne) i B atalionach C hłopskich.

Z ajęcia odbyw ały się 4, 5 dni w tygodniu. U państw a Sem kow pobieraliśm y naukę z matem atyki i języka polskiego. Często po tych lekcjach przychodził instruktor z AK, aby uczyć nas posługiw ania się bronią. M ieliśm y do dyspozycji jed en karabin typu M auzer i pistolet typu vis. U czyliśm y się z jak ich części składa się ta broń, ja k się z a b ez p ie cza i o d b e z p ie c z a , ja k się ce lu je itp. B ył to w stępny kurs przed zajęciam i w terenie.

K tóregoś zim ow ego dnia, kiedy m ieliśm y w ykład o posługiw aniu się bronią - pod w illę państw a S em kow podjechały dw a sam ochody żandarm erii. M om entalnie dom zo ­ stał otoczony. Zauw ażyw szy to nasz instruktor próbował wyskakiwać przez okno i zaba­ rykadow ać drzw i w ejściow e do pokoju stołem i tapczanem . Teraz sekundy d ecydow a­ ły. C ałe szczęście, że naszego instruktora pow strzym aliśm y od w yskakiw ania przez okno - bo w szystkich m ogli zastrzelić żandarm i.

R aptem do pokoju w pada pani Sem kow i krzyczy: „Jurek (syn) siadaj do fortepia­ nu i graj” - chłopcy śpiew ają głośno kolędę Cicha noc. Przyznam się, że jestem antytalentem w śpiew ie, ale tym razem darłem się całym gardłem . W padają żandarm i z pistoletam i przygotow anym i do strzału krzycząc: „H ande hoch” . N a to pani S em kow stanow czym , pew nym głosem w języ k u niem ieckim m ów i: „proszę nie przeszkadzać, bo ch ó r m ło d z ie żo w y uczy się śpiew ać pieśni k o śc ieln e na ju trz e jsz e n ab o ż eń stw o w kościele p arafialnym ” .

Żandarm i zaskoczeni takim zwrotem i słyszący kolędę niem iecką Cicha noc - Stille

nacht - schow ali pistolety i przez gardło jed n eg o z nich w ym knęło się słow o „force-

ion ich bite” (przepraszam ). W ychodząc z dom u państw a S em kow zdali sobie sprawę, że donos był praw idłow y, że tu się zbiera m łodzież, ale to nie partyzanci a chór kościelny.

P odobne najazdy żandarm erii odbyw ały się w innych m iejscach tajnego nauczania. N iestety , b yły ró w n ież tzw. „ w p a d k i” - are sz to w a n ia nau czy cieli i u czniów . W ielu z nich w w ięzieniach gestapo i obozach zagłady straciło życie.

T rzeba było opuszczać ukochane m iasto R adom sko, pożegnać się z w ielom a ko le­ żankam i i kolegam i. Znalazłem się w leśniczów ce B rzozów ki, zw aną „bazą leśnych ludzi” . R zeczyw iście tu była w olna Polska. Tu panam i byli partyzanci - często zm ie­

(5)

218 Zbigniew Zieliński

niający sw e siedziby A kow cy, N SZ-tow cy, A L-ow cy. Tu N iem cy m ogli dostać się tyl­ ko w czasie tzw . pacyfikacji przy użyciu dużych sił, w tym często broni pancernej lub sam olotów typu „S to rch ” .

Z aprzysiężenie w A rm ii K rajow ej nie przeszkadzało a w ręcz staw ało się konieczne w kontynuow aniu nauki dopóki człow iek nie znalazł się w oddziale partyzanckim - bo tam nie było takich m ożliw ości nauki. C hodziłem w ięc na dalsze tajne nauczanie w C ielętnikach. Z ajęcia odbyw ały się na zm ianę w różnych m iejscach, np. w e dw orze w łaścicieli m ajątku ziem skiego pani F elicji Steinhagen, na zapleczu sklepu u państw a Szelongów , w dom u państw a T asarzów , S kolim ow skich, O lczaków , M usiałów i W ójci­ kow skich. K ierow nikiem tych kursów tajnego nauczania (IV klasy gim nazjum ) był niezapom niany, w spaniały, bardzo w ym agający pan Jęczm yk - przedw ojenny nauczy­ ciel liceum w K ielcach. P onadto w ykładow cam i byli - pani W anda i O skar H eningo- row ie, pan Jarząbek, pan S tała z C zęstochow y, pan K urnatow ski (w ysiedleniec z P o­ znańskiego) i inni.

W szyscy uczestnicy tych kursów po w ojnie zostali zw eryfikow ani przez P aństw ow ą K om isję W eryfikacyjną T ajnego N auczania. Św iadczy to, że poziom nauczania nie o d ­ biegał od przedw ojennego program u.

W ielu uczestników tych kursów z obw odu C zęstochow a, R adom sko, W łoszczow a - m im o pow ojennych ciernistych dróg, aresztow ań, w ięzień itp. represji - uzyskało w y­ sokie pozycje społeczne, zw łaszcza w ostatnim 20-leciu. W ielu uzyskało w ysokie sto­ pnie naukow e, w tym profesorów uniw ersyteckich, niektórzy zrobili karierę w dziedzi­ nie literatury, sztuki, leśnictw a, rolnictw a, w ojskow ości i służbie nie tylko w W ojsku P olskim , ale rów nież w A rm ii B rytyjskiej i A m erykańskiej - dochodząc naw et do sto­ pni generalskich i w ykładow ców na w yższych uczelniach w ojskow ych. R ów nież byli tacy, szczególnie w okresie od 1990 roku, którzy piastow ali stanow iska am basadorów , m inistrów , itp.

W ym ieniony w zdarzeniu w willi państw a S em kow - w R adom sku Jerzy Sem kow , ukończył A kadem ię M uzyczną w Petersburgu (ów czesnym L eningradzie) w specjaliza­ cji dyrygentury. Jakiś czas był dyrektorem O pery W arszaw skiej, dyrygentem w operze L a S cala w M ediolanie, T okio, B erlinie, L ondynie, Los A ngeles, St. L ouis - i innych a ostatnio dyrektorem m uzycznym M etropolitan O pera w N ow ym Y orku. Jego brat M irosław został profesorem z dziedziny m edycyny, ja k o w ybitny hem atolog na uczel­ niach i instytutach w W arszaw ie i G liw icach.

W szyscy stanow iliśm y je d n ą w ielką rodzinę A kow ską. N iestety, w ielu naszych K o­ legów z partyzantki i tajnych kursów nauczania nie doczekało się wolnej Polski. P o ­ legli na polu chw ały w w alce z okupantem niem ieckim lub po w ojnie zostali zam or­ dow ani przez N K W D i UB.

W alczyliśm y nie tylko z karabinem w ręku, ale kagankiem ośw iaty, aby P olska była Polską.

(6)

D aw ny budynek szkolny m ieści w sobie w ażne pom ieszczenie uzupełniające dla now ego budynku szkolnego w ybudow anego w głębi. W tym budynku m ieszkała obyw atelka francu­ ska Pani de L anchau, która prow adziła tajne nauczanie ję zy k a francuskiego oraz była łączni­ czką AK. W ieś C iężkow ice

D w ór w C ielętnikach. C ała rodzina Steinhagenów (z pochodzenia N iem ców ) należała do AK i pom agała w szystkim partyzantom oraz prow adziła kom plety tajnego nauczania

(7)

220 Zbign iew Zieliński

B udynek państw a W alerii i A leksandra S em kow w R adom sku przy ulicy P iram ow icza 10. w którym w okresie okupacji niem ieckiej prow adzone było tajne nauczanie w zakresie g i­ m nazjalnym

R adom sko, czerw iec 1943 r. N auczyciele i uczniow ie - absolw enci G im nazjum H andlow e­ go (otrzym ali św iadectw a ukończenia w języku niem ieckim ). W iększość nauczycieli i u c z ­ niów należało do Szarych S zeregów , w następnym roku uczęszczali na tajne kom plety lice­ um oraz byli żołnierzam i A K , N SZ i BCh. W drugim rzędzie od dołu, czw arty od lewej stro ­ ny - autor artykułu

(8)

R adom sko, ul. R eym onta. W m ieszkaniu dr m ed. R echana (otw arte okno) znajdo­ wał się p unkt kontaktow y AK oraz tajnego nauczania. Jednocześnie punkt obserw a­ cyjny vis â vis restauracji „ N ur fiir D eutsche”

Ż ołnierze Szarych Szeregów w R adom ­ sku. Od lewej H enryk S kolim ow ski (nie żyje) i Jerzy S em kow (obecnie dyrektor M etropolitan O pera w N ow ym Y orku) - udają się na punkt kontaktow y i tajne kom plety nauczania na przedm ieściach m iasta R adom ska

Fotografie ze zbiorów Zbigniewa Zielińskiego

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bardziej wielostronny był nato- miast obraz Włoch i winno się podkreślić, że i DNN sporo uwagi poświęciły Benito Mussoliniemu porównując go z rzymskim cezarem (s. W ten

Analiza wyników badań wykazała wpływ stopnia wypełnienia bębna, rodzaj wy- pełnienia oraz stan zachowania się złoża na rozpad pelletów oraz prędkości obrotowe.. Wraz ze

In contrast with what expected after observing the strong peak of fluc- tuations intensity in Figures 19 – 21 , where the WT exhibits a TI peak two to four times larger than the AD

Focusing on the domain of recommender systems, we see potentials in embedding recommender systems challenges to enhance student learning to teach students the skills required by

This paper presents the development of a common ontology that underpins the design and implementation of an ECA for children, that help these children to acquire the

AFSTANDEN Aanzandafstand Afslagafstand Extraverschuifafstand Verschuifafstand incl Verschuifafstand voor Verschuifafstand incl (X (X Xcoord. RWS-DWW

In vergelijking met het korte termijn onderdeel worden in middellange termijn onderdeel takken die relatief vaak tot de oplossing behoren aantrekkelijker gemaakt.. In het lange

Charakter als Gesichtsurne erhält das Tongefäss aus Kämpinge durch ein Motiv, das aus zwei Gruppen konzentrischer Kreise besteht, die mit S-förmig geschwungenen Linien verbunden