• Nie Znaleziono Wyników

Depresja ekonomiczna w Królestwie Polskim i elementy kryzysu rewolucyjnego 1904 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Depresja ekonomiczna w Królestwie Polskim i elementy kryzysu rewolucyjnego 1904 r."

Copied!
45
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

IR E N A P IE T R Z A K -P A W Ł O W SK A

Depresja ekonom iczna w Królestw ie Polskim

i elem enty kryzysu rewolucyjnego 1904 r.1

Sytuację ekonomiczną K rólestw a Polskiego w przeddzień w ybuchu re­ wolucji 1905— 1907 r. należałoby rozważyć w potrójnym ujęciu:

— zasadniczych przem ian stru k tu raln y ch w produkcji i w układzie sił klasow ych w związku z przejściem ziem polskich do stadium imperializm u,

— przebiegu i skutków kryzysu 1900— 1903 r. oraz zaostrzenia walki proletariatu,

•— szczególnych w arunków depresji ekonomicznej 1904— 1905 r. w y­ wołanej przez w ojnę rosyjsko-japońską i potęgującej aktywność rew olucyjną szerokich mas ludności.

W artykule niniejszym ograniczam się do ostatniego tem atu, uwzględ­ niając, że w yniki studiów nad dwoma poprzednim i są już częściowo do­ stępne 2.

Wojna im perialistyczna przeciw Japonii wywołała dla Rosji i krajów zależnych ciężkie skutki gospodarcze. Po długotrw ałym kryzysie lat 1900— 1903 uległy one z kolei od lutego 1904 r. głębokiej depresji gospo­ darczej, przeciągającej się na lata następne.

D epresja ekonomiczna 1904— 1905 r. na obszarze państw a rosyjskiego była następstw em sparaliżow ania produkcji pokojowej przez wojnę, któ­ rej potrzebom podporządkowała burżuazja w stadium im perializm u cało­ kształt życia gospodarczego. P rzejaw y jej bezpośrednie to w ojenne straty m aterialne i olbrzymie, nieproduktyw ne ciężary m ilitarne rujn u jące ogół ludności w kraju , to ograniczenie produkcji i masowe bezrobocie, które swym zasięgiem przewyższało skalę m aksym alną z lat kryzysu 1900—1903. P rzejaw y w tórne to chaos na ry nku kredytow ym i towarowym, speku­ lacja w ojenna potęgująca drożyznę i nędzę szerokich mas. W sumie prze­ jaw y te zwiększały niepom iernie cierpienia ludności, znękanej w ielolet­ nim kryzysem ekonomicznym, zaostrzonym przez klęski elem entarne w rolnictwie.

1 A r ty k u ł n in ie jsz y je s t częścią ob szern iejszej p racy m on ograficzn ej na tem a t p rzem ian sp o łe c z n o -g o sp o d a r c z y c h w K r ó le stw ié P o lsk im w la ta c h 1900— 1905. D la teg o św ia d o m ie n ie k tó r e za g a d n ien ia zo sta ły tu ty lk o zaznaczone.

2 I P i e t r z a k - P a w ł o w s k a , K a p ita l m o n o p o lis ty c z n y w K r ó le s tw ie P o ls k im w o k r e s ie p r z e ło m o w e g o k r y z y s u 1900— 1903 r., „ K w a rta ln ik H isto ry cz n y “ t. L X I, n r 2; w w ym . te k ś c ie za w arta je s t ogóln a ch a ra k tery sty k a h isto rio g ra fii okresu.

(3)

4 I RENA P IETRZAK-PAW ŁOW SKA

Klęski wojenne, które nieoczekiwanie spadły na Rosję w pierw szym starciu, w ywołały niebyw ały popłoch na giełdach największych stolic Europy; zwłaszcza w P aryżu panika osiągnęła najwyższe napięcie. „N aj­ starsi giełdziarze nie pam iętają takich wstrząśnień... N aw et podczas n a j­ silniejszych kom plikacji europejskich, czy to podczas w ojny austriacko- włoskiej lub austriacko-pruskiej, czy też za czasów w ojny prusko-francu- skiej lub ostatniej rosyjsko-tureckiej, nie przechodziły giełdy europejskie takiego stanu zapalnego, gorączkowego, jaki je opanował na wieść o roz­

poczęciu kroków w ojennych na krańcach wschodnich“ 3. Giełda, baro­

m etr światowego kapitału finansowego, sygnalizowała chaos ekonomicz­ ny, jaki niosła ze sobą w ojna imperialistyczna.

Koszt w ojny obliczano po strom e rosyjskiej na ok. 2 min. rb. dziennie, nie licząc stra t gospodarczych i niewym iernego kosztu ofiar ludzkich.

Lichwiarska pożyczka banków francuskich w wysokości 300 min. rb. (800 min. franków) oraz pożyczka w ew nętrzna na 150 min. rb. mogły po­ kryć koszt zaledwie 8 miesięcy wojny. U schyłku 1904 roku rząd carski zw raca się o pomoc do bankierów niemieckich (231 min. rb.). Ciężar ol­ brzym ich długów państwowych i procentów od dawnych i nowych poży­ czek (ok. 300 min. rb. rocznie) groziły caratow i bankructw em finan­ sowym 4.

Na rok 1905 rząd przeznaczył oficjalnie na koszty wojenne ok. 30% prelim inarza budżetowego (621 min. rb. w stosunku do 1 995 min. rb.). W związku z tym redukcji uległy m inim alne pozycje na cele gospodarki pokojowej i potrzeby społeczno-kulturalne. Pod ciśnieniem ciężarów w o­ jennych coraz szybciej zm ieniała się stru k tu ra budżetu państwowego, po­ głębiając upośledzenie szerokich mas ludności 5.. Na pokrycie sum budże­ towych wyciska rząd zwiększone podatki pośrednie i bezpośrednie, ja k ­ kolwiek zdolność płatnicza ludności kurczy się na skutek ogólnej depresji gospodarczej.

Chłopi, stanow iący podstawową masę płatników podatku gruntowego, stają się przedm iotem wzmożonego ucisku fiskalnego, popartego rep resja­ m i policyjnym i. Ze szczególną bezwzględnością stosowano go w krajach zależnych. W arszawska prasa ekonomiczna i ogólna odważa się w r. 1904 analizować dane głównego kontrolera państwa, wskazując, że obciążenia podatkowe 1 puda zboża w skali ogólnopaństwowej wynoszą 0,0025 kop.,

3 „K urier W arszaw sk i“ z dn. 6 m a rca 1904. „ P ierw szy ok rzy k «W ojna!» rozb u ­ d z ił p a n ik ę n a g iełd ach . B y ły c h w ile tak iej trw ogi, że zd a w a ło się, iż w sz y stk ie p a ­ p ie r y tracą w sz e lk ą w artość... n a g iełd zie p a ry sk iej u ja w n iła s ię p an ik a, ja k iej n ie w id z ia n o od r. 1882, od cza su sły n n e g o k rach u U n io n G é n éra le”. R o k g ie łd o w y 1904, „G azeta H a n d lo w a “ z dn . 2 sty c z n ia 1905. S p r a w o z d a n ie z d zia ła ln o śc i K o m ite tu G ie łd o w e g o w W a r s z a w ie z a r o k 1904, W arszaw a 1905, s. III—V II. O k rach u g ie łd o - w o -b a n k ie r sk im w B erlin ie: „ w y b u ch a ły b a n k ru ctw a p o łą czo n e z tra g iczn y m i sa m o ­ b ó jstw a m i i g orszącym i n a d u ży cia m i — k rad zieżam i d e p o z y tó w “, „E k on om ista“ z. I, 1904, s. 143.

4 „Jeżegod n ik M in istierstw a F in a n só w “ (dalej cy to w a n e — Jeż. M in. F in.) 1904, s. 63. „G azeta H a n d lo w a “ z dn. 2 sty c z n ia 1905, n r 2. R. J. L e v y, F in a n ces de g u e r r e R u ssie e t Japon , „ R evu e des d eu x M on d es“ z dn. 1 lip ca 1904.

5 O zm n iejszen iu k r e d y tó w a sy g n o w a n y ch w b u d żecie p a ń stw a n a rok 1904. U ch w a ła z dn. 6 m a rca 1904, Z b ió r P r a w K r ó le s tw a P o lsk ie g o za w . X X , W arszaw a 1905, t. V II, cz. II, poz. 22. B u d żet p a ń s tw o w y , „G azeta H a n d lo w a “ z dn. 14 i 17 sty czn ia 1905.

(4)

D EPRK SJA G O SPO D A R CZA W K R O LĽSTW IĽ PO LSK IM 5

natom iast w K rólestw ie Polskim o 0,0477 kop. 6. Rząd zagarnia naw et drobne oszczędności chłopskie, gdyż w edług zarządzenia m inisterstw a spraw w ew nętrznych „nadm iar gotów ki“ z gminnych kas pożyczkowo- oszczędnościowych m iał być przelew any do kas skarbow ych na podstawie wniosku komisarza włościańskiego. Zabieg ten stosowano też pod różny­ mi pretekstam i wobec innych typów instytucji drobnego k redytu 7.

Zwiększenie podatku od nieruchomości pozornie uderza w kapitali­ stów, którzy jednak przerzucają jego ciężar n a masy pracujące, podnosząc staw ki czynszów mieszkaniowych, ceny towarów przem ysłowych i usług. W edług ankiety Tow arzystw a Popierania Przem ysłu i H andlu zwyżka te­ go podatku wyniosła dla większości fab ryk w okręgu w arszaw skim 263%. Równolegle w zrosły obliczane na tej podstaw ie opłaty miejskie. Podnie­ siono też tary fy obowiązkowych ubezpieczeń od ognia itp.

Ucisk fiskalny stosowany dla ratow ania caratu przed bankructw em fi­ nansowym łączył się ze wzmożonym łapownictw em i spekulacją w ojen­ ną, ź dezorganizacją całego zmurszałego aparatu biurokracji samo- władztwa.

Spekulacja rozpętana przez burżuazję zwiększała ciężary w ojenne n a­ rzucone ludności przez carskie samowładztwo. K apitaliści warszawscy na wieść o w ybuchu w ojny (9 lutego) rzucili się do banków po odbiór swych zasobów. Szukając gorączkowo najpew niejszej lokaty, w ykupili w ciągu lutego w bankach pryw atnych zapas w alu t obcych na sumę ok. 30 min. m arek oraz w eksle i czeki na Berlin, Paryż, Londyn. Banki obce pospiesz­ nie wycofały swe rezerw y 8.

W ielki kapitał finansowy krążył w poszukiwaniu korzystnych operacji wojennych. Giełdy sygnalizowały zwyżkę akcji np. fabryki dynam itow ej Nobla na wieść o w ielkich obstalunkach poczynionych przez obydwie strony walczące, Rosję i Japonię. W P etersburgu i w Paryżu, w Berlinie i w W arszawie poszukiwali kapitaliści akcji fabryk zbrojeniowych w łas­ nych i obcych, np. szwedzkich, czeskich, tureckich.

Nagły odpływ kapitału z instytucji kredytow ych stał się klęską dla produkcji i handlu, otworzył szerokie pole dla lichwy. Odczuła ją najd o­ tkliw iej średnia i drobna burżuazja, działająca na ry nku wew nętrznym . W rezultacie zacieśnienie ry nku kredytowego krajow ego doprowadziło do zwyżki stopy procentowej: o l°/o w Banku Państw a, podobnie od paź­

8 „E k on om ista“ z. I, 1905, s. 305. „K urier W a rsza w sk i“ z dn. 9 lu teg o 1904, nr 40. Por. „Trudy W arszaw sk ogo S ta tistic z e sk o g o K o m ite ta ” (dalej c y to w a n e — T rudy W SK) t. X X II, s. 99, t. X X V II, s. 55—56. W sp ra w ie w y m ia ru p od atk u gru n tow ego. N a k a z dla in sp ek to ró w p o d a tk o w y ch i ich p om ocn ik ów , zatw . M in. F in. 23 m aja 1900, Z b ió r P r a w K r ó le s tw a P o lsk ie g o r. 1900, W arszaw a 1901, cz. I, poz. 189, s. 1181— 1241. S p r a w o z d a n ie z a n k ie ty w s p r a w ie p o d a tk u od n ieru ch o m o ści, „K u­ rier W arszaw sk i“ z dn. 20 sty czn ia 1904 oraz „P rzegląd T ech n iczn y “ z czerw ca 1904, nr 23. W y m ien io n e p rzy k ła d y w sk a zu ją , że w fa b ry ce x p o d a tek z 1448 rb. w roku

1903 w zró sł do 7 196 rb., o b licza n e na tej p o d sta w ie o p ła ty m ie jsk ie z 268 rb. do 1 800 rb.

7 W g sp raw ozd an ia p a ń stw o w y c h k as oszczęd n o ści z dn. 1 sty czn ia 1904, „K u­ rier W arszaw sk i“ z dn. 27 czerw ca 1904, n r 176. W ojn a, „C zerw ony S zta n d a r“ z lu te ­ go 1904, nr 14.

8 P o ło żen ie e k o n o m iczn e, „E k on om ista“ z. I, 1904, s. 142. „ T y d z ie ń h a n d lo w y , „K urier W arszaw sk i“ z dn. 6 m arca 1904, n r 66, 15 m aja 1904, nr 134.

(5)

6 IR EN A PIETR ZA K -PA W I.O W SK A

dziernika 1904 w Banku Niemieckim. Dyskonto pryw atne wzrosło do 10% 9.

K redyt zachwiany też został przez niewypłacalność odbiorców na ry n ­ ku rosyjskim, co ilu stru je w zrost liczby weksli zaprotestow anych: w w ar­ szawskim kantorze Banku Państw a liczba ich w lipcu 1904 r. osiąga 23%, gdy w roku poprzednim wynosiła 5—7% ; Bank H andlowy w Warszawie notował aż czterokrotny w zrost liczby w eksli zaprotestowanych. Kupcy krajow i spekulow ali na chaosie kredytow ym : nie spłacali dawnych należ­ ności np. fabrykantom łódzkim, a nabyw ali nowe p artie tow aru za gotów­ kę u konkurentów z okręgu moskiewskiego.

Nagły w ybuch w ojny spowodował niebyw ały chaos w komunikacji, wywołując znaczne stra ty dla kupców i przedsiębiorców. P artie towarów w ysłane na Syberię i ry nk i azjatyckie utknęły na stacjach kolejowych lub przepadły. Dezorganizację kom unikacji zwiększała mobilizacja środków transportow ych na potrzeby wojenne.

Równolegle chaos w kom unikacji — w ywołany przez w ojnę — rozw i­ nął typ spekulacji towarowej. W Warszawie, któ ra spełniała funkcje w iel­ kiego węzła w ym iany tranzytow ej, nagrom adziły się olbrzym ie transpor­ ty tow arów przemysłowych, kierow anych z krajów zachodnich na Wschód. Częściowo przekazane one zostały na rynek miejscowy, dając okazje za­ garnięcia dodatkowych zysków przez pośredników. Z drugiej strony spe­ kulanci w arszawscy zgromadziła np. znaczne zapasy mąki, licząc na za­ ham owanie im portu z gubernii południowych Cesarstwa. Na przednów ku 1904 r. w yśrubow ali ceny, powodując drożyznę chleba 10.

Z guberni centralnych zjaw ili się „poręczyciele“, którzy za zorganizo­ wanie transp ortu tow arów pobierali od kupców 25%. Ta ru jn u jąca forma zbytu, zwłaszcza produkcji sezonowej galanterii warszawskiej, groziła do­ datkowym i stratam i.

W granicach Rosji Europejskiej najcięższe skutki depresji ekonomicz­ nej w ystąpiły na terenie K rólestw a Polskiego, co potw ierdzają zarówno w skaźniki produkcji, jak i ocena przedstawicieli centralnych organów rządowych.

9 S p r a w o z d a n ie K o m ite tu G ie łd o w e g o w W a r s z a w ie z a r o k 1904. R u ch k u rs ó w , „ E k on om ista“ z. I, 1904, s. 139, 146, 299, w sk a z u je na 'stosunkow o sła b e o d b icie zniżki w p rzed sięb io rstw a ch p rzem y słu żelaznego:

KURSY A K CJI NA G IE Ł D Z IE W A RSZA W SK IEJ W 1904 1?. P oczątek styczn ia K oniec lu tego 15 czer­ w ca L isty ziem sk ie 4 V, % 9 7 , - 93,95 92,95 L isty m . W arszaw y 5 % 101,50 99,45 100,05 B ank H a n d lo w y 405,75 367,50 365,— Lilpop, R au i L o ew en stein 2275,— I860,— 2030,—

R udzki K. 870,— 650, 700,—

S tarach ow ice 160,- 127,— 140,—

P rzęd zaln ia w Z aw ierciu 3 8 5 ,- 350,— 270,—

10 R u ssla n d ,· V o lk s w ir ts c h a ftlic h e C h ro n ik fü r d a s J a h r 1904, J en a 1905. T y d z ie ń h a n d lo w y , „K urier W arszaw sk i“ z dn. 22 m a rca 1904, n r 88, 27 m aja 1904, n r 145. P o ło że n ie fin a n s o w e ( w p ły w w o jn y ), „E k o n o m ista ” z. I, 1904, s. 294— 298.

(6)

D E P R E S JA G O SPO D A R CZA W K R Ó L ES TW IE P O L SK IM 7

Ze względu n a stru k tu rę przem ysłu K rólestw a Polskiego, na znaczną przew agę produkcji środków spożycia, odbiły się tu silniej niż w innych guberniach negatyw ne skutki m ilitaryzacji życia gospodarczego. Odczuło je przede w szystkim włókiennictwo, przem ysł galanteryjny, garbarski, spożywczy, chem iczny i ceramiczny, reprezentujące łącznie ok. 70% ca­

łości produkcji fabrycznej. '

M inister finansów w związku z przedstaw ieniem prelim inarza budże­ towego n a rok 1905 stw ierdził: „W ojna odbiła się najbardziej na przem y­ śle m anufakturow ym . N ajw iększem u ograniczeniu uległ przem ysł k raju Przywiślańskiego, zwłaszcza tkacki i przędzalniczy w okręgu łódzkim, a galanteryjny w W arszaw ie“ 11.

Zubożenie mas ludowych n a skutek ciężarów w ojny spowodowało ograniczenie spożycia tow arów zarówno n a ry n k u w ew nętrznym ja k i na bliskich, decydujących d la przem ysłu K rólestw a Polskiego, rynkach Ukrainy, Białorusi i Litwy.

Szczególnie dotkliw ą klęskę dla w łókiennictw a i przem ysłu g alan tery j­ nego stanowiło odcięcie rynków wschodnio-azjatyckich: Chin, M andżurii, a także — Syberii. Ponadto zaham ow aniu uległa w ym iana z k rajam i Azji Mniejszej, głównie — Persji, n a skutek epidem ii (cholery).

S ytuacja n a rynkach była dla okręgu łódzkiego, a także i białostockie­ go tym groźniejsza, że w aru nk i te zaostrzyły konkurencję okręgu mo­ skiewskiego zarówno w sam ym K rólestw ie Polskim jak i w guberniach południowo-zachodnich.

Wreszcie — jeśli· naw et udało się kapitalistom zdobyć zamówienia, w y­ stępow ały niepokonalne trudności transportow e, gdyż m ilitaryzow ane ko­ leje nie przyjm ow ały n a szlakach wschodnich przesyłek towarowych.

Spadek ilościowy w eksporcie tow arów włókienniczych podobnie jak i galanteryjnych kształtow ał się (wg zestawień opłat taryfowych) w czerw­ cu 1904 r. w stosunku do tego miesiąca roku poprzedniego, jak niżej: 12

tek sty lia ze st. C zęstoch ow a — 55"/o „ B rześć — 51°/o ,, ,, Łódź Fabr. — 20°/o ga la n teria — 27%

ob u w ie —. 35°/o

Spadek ten spotęgował się w następnych miesiącach.

' Wyjątkowo ciężka sytuacja w łókiennictw a polskiego w dziedzinie zby­ tu podczas w ojny rosyjsko-japońskiej potw ierdziła w niezw ykle dotkliw y sposób zależność przem ysłu K rólestw a Polskiego od czynników zew nętrz­ nych oraz fatalne skutki zaniedbania ryn k u wewnętrznego.

K om itet Giełdowy w W arszawie zmuszony je st stwierdzić: „Przem ysł K rólestw a Polskiego pracujący po największej części dla rynków

rosyj-11 W s ie p o d d a n n ie js z y j d o k la d M in istra F in a n só w o g o su d a r stw ie n n o j r o s p is i do- c h o d o w n a 1905 god. P r ilo ž e n ie к n r 1 T org. P ro m . G az. 1 (13) s ty c z n ia 1905, n r 1, „G azeta H a n d lo w a “ z dn. 14 sty czn ia 1905, n r 14 i 17 sty c z n ia 1905 n r 17.

12 W g m em o ria łu p r z e d sta w ic ie li K o m ite tu G iełd o w eg o do g en .-gu b ern atora w a rsza w sk ieg o z dn. 23 w rześn ia 1904, A rch iw u m G łó w n e A k t D a w n y ch , A k ta K a n ­ c e la r ii G en erał G ubernatora W arszaw sk iego (dalej cy to w a n e A G A D KGGW ) I—2, 103 034, k. 200— 202.

(7)

8 IREN A PIETRZAK -PA W LO W SK A

skich, przeważnie dalekich, został pozbawiony punktów zbytu dla swej wytwórczości, a związany z nim handel stracił podstawę swego działania. K raj nasz przeto został przez trudności w ten sposób pow stałe i zwiększo­ ne trudnościam i rynków pośrednich silniej dotknięty, niż wszystkie inne prow incje i kraje pod berłem rosyjskim zostające“ 13.

Znana „eksterytorialna“ stru k tu ra przem ysłu K rólestw a Polskiego oka­ zała się szczególnie niebezpieczna d la całości naszego życia gospodarczego w stadium imperializm u, gdy nie tylko pośrednio lecz i bezpośrednio zie­ mie polskie ulegać m iały skutkom wojen. Stanowiła ona źródło zysków nadzwyczajnych dla kapitalistów, a dla pracujących — czynnik pogłębia­ jący ich nędzę w okresie wojen i kryzysów.

Nie tylko głębokość i zasięg depresji ekonomicznej ale i tempo spadku produkcji przemysłowej, w której dominowało włókiennictwo — okazało się najszybsze w K rólestw ie Polskim. Ogólne zmniejszenie produkcji w przem yśle tutejszym określały niepełne noty statystyki fabrykanckiej na 30—40% już w połowie 1904 r. na jesieni — „przesilenie wywołane w ojną zaostrzyło się... Oddziaływanie to jest coraz ekstensyw niejsze i in­ tensywniejsze. K ryzys uw ydatnia się na całej przestrzeni państwa, lecz w sposób najdotkliw szy w k raju tutejszym “ 14.

Na ogół w ojna -wywołuje — jak wiadomo — sztuczne ożywienie w pewnych gałęziach produkcji: w górnictwie, hutnictw ie, w przem yśle metalowym. N ajsłabiej w stosunku do innych okręgów przem ysłu cięż­ kiego w Cesarstwie w ystąpiło ono w K rólestw ie Polskim ze względów po­ litycznych, a także na skutek maksym alnego oddalenia, trudności tran s­ portu itp.

M ilitaryzacja przem ysłu w skali ogólnopaństwowej odbiła się raczej niekorzystnie na sytuacji przem ysłu w K rólestw ie Polskim. W strzym ana została rozbudowa kolei, mostów, urządzeń komunalnych, w której m. in. uczestniczyły polskie przedsiębiorstw a hutnicze i metalowe. N atom iast produkcja sprzętu wojennego i jednostek floty skupiła się w okręgach północnej i południowej Rosji, ew entualnie na Uralu, który służył in tere­ som swych „faw orytów “, w ielkich monopoli rosyjskich.

W tej sytuacji kapitaliści K rólestw a Polskiego tracą ostatecznie szanse „wolnej konkurencji“, muszą też zrezygnować z prób kartelizacji na włas­ nym terenie, podejm owanych w r. 1902 i 1903. W w arunkach w ojny do­ konuje się dalsze uzależnienie m etalurgii K rólestw a Polskiego od potężne­ go ogólnorosyjskiego syndykatu „Prodam ety“, w działach przez niego już wówczas zmonopolizowanych (blachy, osi, obręczy, belek).

Wojna pogłębia zahamowanie produkcji środków produkcji w K róle­ stw ie Polskim. Nie może przesłonić tego zasadniczego procesu doraźny efekt wzmożenia produkcji hutniczej i metalowej w w yniku uzyskania

1:1 S p r a w o zd a n ie K o m ite tu G ie łd o w e g o w W arszaw ie, za ro k 1904, W arszaw a 1905, z. VI. Por. R u ssla n d , V o lk s w ir ts c h a ftlic h e C h ro n ik fü r d a s J a h r 1904, J en a 1905, z. II, s. 920: U n m itte lb a r a u f d ie a b tr ä g lic h e n W ir k u n g e n d e s K r ie g e s is t w o h l d ie b e d rä n g te L a g e zu r ü c k zu fü h re n , in w e lc h e d ie W e b e r e i- u n d S p v m v e r e ib e trie b e d es L o d ze r B e zir k s, d ie G a la n te r ie w a r e n fa b r ik a tio n in W a rsch a u u. a. in. g e ra te n sin d. Por. Iz o tc z e ta a n g lijsk o g o k o n su la w W a r s z a w ie , „W arszaw ski] D n ie w n ik “ z dn. 6 sierp n ia 1904.

(8)

D E P R E S JA G O SPO D A RCZA W K R Ó LESTW IE PO LSK IM 9

niewielkich zamówień rządowych. Sztuczne to ożywienie miało ch arakter lokalny i przew ażnie ■— krótkoterm inow y, opierało się na wąskim asorty­ mencie (np. części mostów polowych, kolejki przenośne, kuchnie wojsko­ we itp.) 15.

Początkowy optym izm burżuazji dotyczący tej gałęzi przemysłu, zwią­ zanego najsilniej z potrzebam i wojny, przechodzi w rozczarowanie już w połowie 1904 r. Tylko niektóre przedsiębiorstw a zdołały wywalczyć za­ mówienia możliwie ciągłe. „Pokazało się jednak, iż niedobory na ogół przew ażają i w tej dziedzinie. Z żelazem handlowym jest znacznie słabiej, odbyt maleje, a norm alna produkcja zakładów metalicznych dużo do ży­ czenia pozostaw ia“ 16.

Uruchomienie w W arszawie biura ogólnorosyjskiego monopolu m eta­ lurgicznego „P rodam ety“ obudziło nadzieje kapitalistów na skuteczną je­ go działalność interw encyjną na ry nku zbytu. Okazała się ona zbyt słaba wobec nadprodukcji, wywołanej w przem yśle żelaznym K rólestw a Pol­ skiego przez złudną koniunkturę wojenną.

Na przykładzie K rólestw a Polskiego/m ożna zaobserwować, jak w ojna im perialistyczna pogłębia procesy rozkładowe w kapitalizmie.

Ciężka depresja ekonomiczna 1904-—1905 r. przyśpieszyła monopoli­ zację przem ysłu w K rólestw ie Polskim i zwiększyła jego zależność od mo­ nopoli ogólnorosyjskich i światowych.

W gałęziach przem ysłu konsumpcyjnego, który nie mógł liczyć na zbyt w granicach państw a rosyjskiego, kształtują się w latach w ojny monopo­ le eksportowe, np. we włókiennictwie, cukrownictwie.

Rząd, obawiając się dalszego w zrostu groźnej arm ii bezrobotnych, po­ piera te pierwsze próby zahamowania kryzysu przez wzmożony wywóz. Środkam i polityki protekcyjnej, a mianowicie zw rotem opłat akcyzowych, zniesieniem ceł wywozowych, ulgami w opłatach tary f kolejowych itp. — kieruje eksport głównie na półwysep bałkański i do krajów Azji M niej­ szej.

Tę nową form ę polityki protekcyjnej skwapliw ie w ykorzystuje burżu- azja okręgu łódzkiego. Osiemnaście największych tow arzystw akcyjnych przem ysłu bawełnianego organizuje się w 1904 roku jako „Związek Eks­ portow y Łódzki“ współdziałający z ogólnorosyjskim kartelem eksporto­ wym 17.

Tego typu kapitalistyczne drogi wyjścia z przewlekłego kryzysu potę­ gują jeszcze fatalną stru k tu rę zbytu i przewagę rynków zew nętrznych nad rynkiem w ew nętrznym w K rólestw ie Polskim.

Równolegle polityka eksportowa pod protekcją rządu staje się formą premii dla przedstaw icieli wielkiego kapitału i utw ierdza ich przewagę wobec kapitalistów mniejszych. Przyczynia się do zaostrzenia w alki kon­ kurencyjnej, prowadzącej do likwidacji słabszych przedsiębiorstw. Ten niszczycielski proces „uzdraw iania“ stru k tu ry gospodarczej w ystąpił

15 P ism o m in istra w o jn y do w a rsza w sk ieg o gen. gub ern atora z dń. 15 grudnia 1904, A G A D KG GW 1— 2, 103 034, k. 151— 152.

16 P rze s ile n ie o b ecn e, „E k on om ista“ z. I, 1904, s. 296.

17 A u s fu h r v e r b a n d r u s sis c h e r B a u m w o llsp in n e r . W g rap ortów k on su la n ie m ie c ­ k ieg o w W arszaw ie. ..K a rtell-R u n d sch a u “ R. 3, z. 9, W iedeń 30 w rześn ia 1905, s. 502. R. 4. z. 1, D ü sseld o rf 31 sty czn ia 1906, s. 35.

(9)

IR EN A PIETRZAK -PA W ŁO W SK A

w K rólestw ie Polskim z nową siłą w latach 1904— 1905, co notuje z apro­ batą statystyczny organ u rzęd o w y 18.

G arstce monopolistów, ciążących nad całością życia gospodarczego w K rólestw ie Polskim, związanych bezpośrednio z w alką o nowy podział ry n k u światowego, próbuje przeciw stawić się burżuazja średnia w opar­ ciu o rynek w ew nętrzny i najbliższe gubernie zachodnie, którym i usiłuje zaw ładnąć jako terenem zbytu dla swojej produkcji, mianowicie obszara­ m i Ukrainy, Białorusi i Litwy. Burżuazja średnia K rólestw a Polskiego ujaw nia w okresie kryzysu i w ojny rosyjsko-japońskiej szczególne zainte­ resow anie tymi obszarami, gdyż na tej drodze szuka jakoby w yjścia z de­ presji ekonomicznej.

Znamienne, że w rzemiośle n a skutek depresji odbywa się dwojaki proces: drobne w arsztaty upadają, silniejsze łączą się w kapitalistyczne spółki udziałowe, aby zapewnić sobie organizację zbytu zarówno w k raju jak i do gubernii zachodnich Cesarstwa. W połowie 1904 r. pow stała tego typu spółka zatwierdzona rejentalnie, k tó ra skupiła 60 m ajstrów szew­ skich w Warszawie. Mimo niewielkiego kapitału własnego próbowali oni przy poparciu władz adm inistracyjnych tworzyć własne agentury zarów­ no w K rólestw ie Polskim jak i w guberniach w ew nętrznych Cesarstw a 1#.

Na podstawie ankiety przeprowadzonej przez Towarzystwo Popierania Przem ysłu i H andlu ogólne dane — niepełne — dotyczące przem ysłu i rze­ miosła w K rólestw ie Polskim w listopadzie 1904 roku przedstaw iają się jak niżej: 20

W artość produkcji przem ysłowej i rzemieślniczej, obliczana w p rzy ­ bliżeniu na 750 min. rb. łącznie, spadła o 260 min. rb.

Według poszczególnych gałęzi i okręgów skutki depresji ekonomicznej u schyłku 1904 r. określa:

Przem ysł w ełniany i sukienniczy poniósł nieco mniejsze straty niż ba­ w ełniany, lecz także W granicach 20—30%.

18 T ru d y W SK t. X X IX , W arszaw a 1907, s. 81: w s io . b o le je sła b o je i o ts ta ło je w p r o m y s z le n n o m m ir ie so szło so sc e n y ; o s ta lis ’ b o le je , k r u p n y je i b o lę je ż iz n ie - s p o - s o b n y je p r ie d p r ija tija , k o to r y je b ła g o d a r ia b o ls zo m u z a p a s u k a p ita ła s m o g li p ie r ie - m e s ti e to t w ie ś m a n ie b la g o p r ija tn y j d la m ie s tn o j p r o m y s z le n n o s ti god.

10 Z rze s ze n ie s z e w c ó w w a r s z a w s k ic h , „K urier W a rsza w sk i“ z dn. 17 lip ca 1904, nr 196. A je n tu r y r z e m ie ś ln ic ze , „K urier W a rsza w sk i“ z dn. 22 lip ca 1904, nr 201.

20 N a p o d sta w ie a n k iety T o w a rzy stw a P o p iera n ia P rzem y słu i H andlu, O ddział W arszaw ski, z e sta w ie n ie S t. K e m p n e r a w dn. 8 listo p a d a 1904, „P rzegląd T ech n iczn y “ z dn. 17 listo p a d a 1904, n r 46. Por. sp ra w o zd a n ie w c z e śn ie jsz e z m aja 1904 г., O o b e c n y m p r z e s ile n iu g o s p o d a r c zy m , „E k on om ista“ z. II, 1904, s. 169— 190. ..K urier W a rsza w sk i“ z dn. 13 listo p a d a 1904. D a n e sta ty sty c z n e roczn e w g Jeż. M in. F in . w yp . 1905, P ete r sb u r g 1906, s. 564 i in., w yp . 1906/7, P etersb u rg 1907, s. 413 i in. n ie za w iera ją szczeg ó ło w szy ch d at m iesięc zn y ch .

spadek prod u k cji w p oszczególn ych gałęziach w zro st zap asów

śred n ia strat dla całej prod u k cji

20 — 75% 20 — 30% 35%

sp ad ek p rod u k cji w łó k ien n iczej ogółem ,, w m n ie jsz y c h zak ład ach ,, żelaznej w y d o b y cia w ęg la o 20 — 30°/» 30 — 40% 25 — 30% 30%

(10)

D E P R E S JA G O SPO D A R CZA W K R Ó L ES TW IE PO L S K IM 11

R em anent weksli w siedm iu głównych instytucjach bankowych w W ar­ szawie w yniósł we w rześniu 1904 r. o 4,5 min. rb. mniej niż w tym sa­ m ym czasie r. poprz. (mianowicie 25,5 w stosunku do 30 min. rb.).

Obroty handlowe skurczyły się znacznie pod względem w artości i za­ sięgu.

Poufny kom entarz do tych nieoficjalnych danych, zestawionych przez Oddział W arszawski Tow arzystw a Popierania Przem ysłu i H andlu stano­ wi m em oriał o sytuacji ekonomicznej w K rólestw ie Polskim, złożony mi­ nistrow i finansów w e w rześniu 1904 r.

M emoriał ten, przekazany w P etersburgu przez delegację przedstaw i­ cieli Warszawskiego K om itetu Giełdowego, ze St. Rotw andem na czele, oraz przedstawicieli przem ysłu m iał służyć w ytargow aniu zamówień rzą­ dowych dla przem ysłu K rólestw a Polskiego oraz przyśpieszyć uruchom ie­ nie zamrożonych przez rząd kredytów na szereg robót komunalnych. N aj­ silniejszym argum entem kapitalistów było — „niebezpieczeństwo“ rew o­ lucyjnego ruchu robotniczego. D eklarując skwapliw ie gotowość poniesie­ nia wszelkich ofiar dla zapew nienia caratow i zwycięstwa w w ojnie z J a ­ ponią, autorzy m em oriału w skazują: „na scenie zjaw ił się nowy czynnik, którego nie uwzględniało się dawniej, a z k tórym obecnie należy się li­ czyć, mianowicie: spraw a robotnicza w ynikająca z w arunków obecnej m a­ sowej produkcji“ 21.

Fabrykanci pozbawieni zamówień — głosi m em oriał ■— nie odważają

się zam knąć swych zakładów, gdyż tysiące bezrobotnych może użyć prze­ mocy wobec nich oraz wobec ich fabryk; groźne to dla przedsiębiorców niebezpieczeństwo wybuchnie, gdy wyczerpią oni resztki swych środków obrotow ych etc. P ostulaty ekonomiczne, poparte straszakiem ru chu rew o­ lucyjnego łączyli przedstaw iciele oligarchii finansowej z petycją o powo­ łanie organów sam orządu gospodarczego i terytorialnego w Królestwie Polskim.

Uzyskane krótkoterm inow e zam ówienia rządowe przypadły wyłącznie w ielkim przedsiębiorstw om włókienniczym, m etalow ym i in., i w żadnej m ierze nie mogły zahamować pogłębiającej się katastrofalnie depresji eko­ nomicznej w K rólestw ie Polskim u schyłku 1904 roku 2ż.

Zamówienia rządowe za pieniądze w yciśnięte z szerokich mas podat­ ników daw ały zyski garstce przedstaw icieli wielkiego kapitału. Obok pre­ mii eksportow ych i zwiększonych kredytów państw ow ych skutecznie za­ bezpieczały oligarchię finansową przed skutkam i kryzysu i w tym n a j­ cięższym okresie. Zyski jej rosły w m iarę rozszerzania zasięgu panowania monopoli n a ry n k u w ew nętrznym i spekulacyjnych operacji na giełdach europejskich, żerujących n a wojnie. N aw et prasa burżuazyjna piętnuje rozrzutność m agnatów finansow ych w salonach w arszawskich w k arna­ wale 1904 r.; w ym ienia się kilkanaście osób, których dochód dzienny prze­

21 Z ałączn ik p ism a n r 199 z dm. 23 w rześn ia 1904, A G A D K G G W 1—2, 103 034, k. 200— 202.

22 S w ie d ie n ija za k a za m d a n n y m in te n d a n stw o m d la n użd w o jen n o g o "sviedom- s t w a w P r iw isla n sk o m k ra je w 1904 godu, 15 gru d n ia 1904, A G A D K G G W I—2, 103 034. W ykaz za m ó w ień rzą d o w y ch n a potrzeb y w o je n n e d la p rzed sięb io rstw K ró­ le s tw a P o lsk ie g o św ia d c z y o istn ie n iu u p r zy w ilejo w a n y ch „ fa w o ry tó w “, np. L ilpop R au i L o ew en stein w W arszaw ie, P ozn ań sk i, S ch eib ler, G rohm an, H ein tzel i K u n itzer w Łodzi, K ru sch e i E n d er w P a b ia n ica ch i in.

(11)

12 1 RENA PIETRZAK -PA W ŁO W SK A

kracza 1000 rb., czyli dochód każdej z tych osób rów na się zarobkowi ok. 1300 rob o tn ik ó w 23.

Zyski monopolistów pozostają w odw rotnym stosunku do płacy robo­ czej i rosną jej kosztem, zwłaszcza w latach kryzysu. Sikutki w ojny po­ tęgowały niesłychanie podstawowe sprzeczności kapitalizm u w K rólestw ie Polskim, gdy w roku 1904 na proletariat i na ogół ludności pracującej spa­ dały olbrzym im ciężarem koszty w ojenne i klęski bezrobocia.

Od jesieni 1904 r. sytuacja pogarszała się w coraz szybszym tempie, za­ równo w przem yśle jak w rolnictwie, na ry n k u kredytow ym i tow aro­ wym oraz —■ najsilniej — na ry nk u siły roboczej. Zbliżająca się zima 1904 r. zapowiadała się tragicznie dla mas pracujących, niosąc im najcięż­ szą nędzę. Przejm ow ała też strachem burżuazję, któ ra pogłębiający się niepowstrzym anie kryzys porów nyw ała z sytuacją rew olucyjną znaczącą burzliwe przejście od feudalizm u do kapitalizm u. Zam ykając rok 1904 Komitet Giełdowy W arszawski musiał stwierdzić: „Rok sprawozdawczy je st bez w ątpienia jednym z najkrytyczniejszych okresów czasu, jakie przebył nasz kraj w ciągu ostatnich la t czterdziestu“ 24.

Ogólną charakterystykę depresji ekonomicznej 1904 roku w K rólest­ wie Polskim trudno ująć w jednolity obraz ze względu n a ogromne zróż­ nicowanie sytuacji poszczególnych gałęzi produkcji i okręgów przem y­ słowych, a także — wielkich i mniejszych zakładów. O położeniu ich de­ cydują przeważnie zamówienia rządowe związane z potrzebam i armii. Z tych okoliczności w ynika niezwykle zm ienny charak ter produkcji w ro ­ ku 1904: krótkie okresy wzmożonej wytwórczości n a pokrycie „pilnych“ obstalunków przeplatały się z długimi miesiącami w egetacji zakładów i ukrytego lub jawnego bezrobocia.

Odrębnie kształtow ała się sytuacja wsi, na k tó rą spadła znaczna część ciężarów wojennych, ponoszonych przez K rólestw o Polskie, natom iast nie dotyczyła jej żadna pomoc państw ow a ani społeczna.

Półfeudalna i kapitalistyczna eksploatacja wsi K rólestw a Polskiego przez zespolony kapitał obszarniczo-przemysłowy zarysowała się ze szcze­ gólną wyrazistością w latach kryzysu i depresji 190Ó— 1904.

Był to równocześnie okres ciężkich klęsk elem entarnych dla rolnictw a: w latach 1900 i 1901 silne mrozy zniszczyły oziminy; nadm ierne deszcze w r. 1902, a zwłaszcza w r. 1903 spowodowały olbrzymie powodzie, zni­ szczenie zbóż i upraw okopowych. W roku 1904 niebyw ała susza zm niej­ szyła o 50—75°/o norm alne urodzaje paszy, okopowizn i jarzyn 25.

Stan pogłowia w latach kryzysu i depresji spadł do poziomu nie- no­ towanego od szeregu lat. Zwłaszcza hodowla nierogacizny — przeważnie w gospodarstwach chłopskich — doznała ciężkich s tra t na skutek pomoru.

23 W g „W arszaw skogo D n ie w n ik a “, „K urier W a rsza w sk i“ z dn. 8 m arca 1904 n o­ tuje, że do W arszaw y d o sta w io n o k w ia tó w ż y w y c h zza g ra n icy za 1 500 rb. d zien n ie. Por. L is t y z K r a k o w s k ie g o P r ze d m ie śc ia , „K urier W arszaw sk i“ z dn. 1 lip ca 1900, nr 179.

24 S p ra w o z d a n ie z d zia ła ln o śc i K o m ite tu G ie łd o w e g o w W a r s z a w ie za r. 1904, W arszaw a 1905, s. III. Por. „K urier W a rsza w sk i“ z dn. 28 czerw ca 1904: „P rzesile­ nie to je s t w y ją tk o w o ciężk ie, a jeg o sk u tk i fa ta ln ie jsz e n iż k ie d y k o lw ie k “.

(12)

D E P R E S JA G O SPO D A R CZA W K R Ó LESTW IE PO L SK IM 13 STAN H O D O W LI W K R Ó LESTW IE PO L S K IM W LATACH 1899—1907 20

O gólna ilo ść U bytek w % 1899 1907 K oni 1 366 925 1 287 235 5,8 B ydła 2 957 525 2 494 228 15,7 O w iec 2 767 133 1 466 751 47,0 S w iń 1 192 752 760 839 36,2

Gospodarstwa folwarczne korzystały szeroko z pomocy Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, które stosowało szereg nadzw yczajnych opera­ cji kredytow ych, odraczając term iny spłat i rozszerzając akcję pożyczko­ wą. Sekcja Rolna Tow arzystw a Popierania Przem ysłu i H andlu uzyskała obniżkę ta ry f kolejowych n a dowóz pasz z centralnych i południowych gu­ berni Cesarstwa: w ten sposób obszarnicy zabezpieczyli na zimę 1904/5 roku swój inw entarz żywy. Towarzystwo M elioracyjne podjęło szeroką działalność dla odwodnienia obszarów folwarcznych, dotkniętych po­ wodzią.

Dla gospodarstw chłopskich w owych głodowych latach pomocy nie podjęły ani Sekcja Rolna ani Towarzystwo K redytow e Ziemskie ani ad­ m inistracja terenowa.

Zaniedbanie sieci wodnej i b rak zorganizowanej akcji ratow niczej spo­ wodowały katastrofalne skutki powodzi w 1903 roku dla wsi K rólestw a Polskiego. D otknęła ona szczególnie gubernie: kaliską, kielecką, radomską,

piotrkow ską i warszawską.

W jednej gubernii radom skiej ucierpiało 427 wsi, a straty sięgały po­ nad milion rb. ; w gub. kieleckiej — ponad pół miliona rb. ; znacznie w yż­ sze w gubernii warszaw skiej i płockiej. Wg danych ankiety W arszawskie­ go Tow arzystw a Rolniczego — „żyta porośnięte n a pniu, siano zniszczone, kartofle przew ażnie wygniły, koniczyna także... Na ogół klęska dała się najw ięcej odczuć włościanom z powodu wyniszczenia i wygnicia k a r­ to fli“ 27.

Powódź pow tórzyła się, chociaż w m niejszym zasięgu, na wiosnę 1904 roku. Na niektórych obszarach tysiące rodzin chłopskich pozostało bez żadnych środków utrzym ania, nie mogły one liczyć na doraźne chociażby zarobki w mieście, wobec panującego bezrobocia. Nędzę tę reje stru ją ty l­ ko w najtragiczniejszych przypadkach burżuazyjne „kom itety pomocy“ i w jednym powiecie stopnickim guberni kieleckiej w ym ieniają aż 23 000 poszko dowany ch.

Szczególnie dotkliw ą klęską dla biedoty w si i m iast był niedobór k a r­ tofli spowodowany przez powódź i suszę. Zbiór w roku 1904 był o 42°/o niższy niż w norm alnym r. 1900. Ceny oficjalnie notow ane w zrosły znacz­ nie. Ziemniak nawet, podstaw a w yżyw ienia nędzarzy, stał się dla nich

26 K s ię g a ju b ile u s z o w a „R o ln ik a i H o d o w c y “ pod red. H. K o t ł u b a j a , W arszaw a 1908, cz. II, s. 122.

27 W g a n k iety W arszaw sk iego T o w a rzy stw a R oln iczego, „E k on om ista“ z. II, 1905, e. 288— 289. K lę s k a p o w o d z i w ś w ie tle c y fr , „E k on om ista“ z. I, 1904, s. 112— 115. R ok k lą s k i i n ie s zc zę ś ć , „E k on om ista“ z. II, 1904, s. 107.

(13)

14 IRENA PIETR ZA K -PA W ŁO W SK A

niedostępny. „I w tym roku jak się obawiać trzeba — n o tu je K ronika „Ekonom isty“ — ludność ta z okresu głodowego n ie w yjdzie“ 28.

Skutki klęsk elem entarnych, potęgujące nędzę mas pracujących b y ły związane z całym system em polityki im perialistycznej caratu. P iętnuje ją SDKPiL, ujaw niając głębsze źródła zła: „Rok rocznie m iliardy pochła­ nia m ilitaryzm . Tak to więc giną środki ściągane przez podatki z ludu... Żebrzący powodzianie... nie są ofiaram i wód rozszalałych, tylko rozsza­ lałego ustroju kapitalistycznego“ 29.

D odatkowym obciążeniem d la wsi stała się akcja powszechnego ubez­ pieczenia od pożarów wg zarządzenia z 10 czerwca 1900 roku. Celowość jej była oczywista, wobec licznych corocznie pożarów w K rólestw ie Pol­ skim (np. w 1903 r. — 4 075) 30. Jednak w arunki powszechnego ubezpie­ czenia okazały się niezwykle ciężkie: szacunek wszystkich domów miesz­ kalnych i zabudowań gospodarskich przeprowadzono w edług cen rynko­ wych na m ateriały budowlane. Wobec w yjątkow ej drożyzny drzewa po w prowadzeniu ustaw y o ochronie lasów oraz wysokich cen innych m a­ teriałów, np. skartelizowanego cem entu itp. — sum y szacunkowe i oparte na nich staw ki ubezpieczeniowe w ypadały bardzo wysoko, a dołączono do tego opłaty m anipulacyjne. Powszechna akcja ubezpieczeniowa stała się przedm iotem spekulacji dla tow arzystw akcyjnych działających w tym za­ kresie i zagarniających wysokie z y s k i31.

Położenie robotników rolnych w K rólestw ie Polskim wobec zwiększo­ nej podaży rąk roboczych w latach kryzysu 1900— 1903 r. pogarsza się n a

skutek obniżenia nędznych płac. v

Tow arzystw a rolnicze gubernialne i powiatowe podejm ują uchw ały określające płace m aksym alne d la robotników rolnych: przeciętna staw ka pieniężna z 24 rb. rocznie w 1897 r. obniżona została do 20 rb. w 1904 r., a ordynaria z około 11 do 9 korcy ż y t a 32.

Płace pieniężne są często uiszczane ze znaczną zwłoką, stanow ią dla obszarnika w czasie kryzysu kapitał rezerwowy. N atom iast robotnik rolny pozbawiony należnego mu zarobku w yrzekać się m usi najniezbędniej­ szych naw et potrzeb odzieżowych, nie mówiąc o ku ltu ralny ch itp.

Położenie robotników rolnych i chłopów m ałorolnych kształtowało się w ścisłej wzajem nej zależności. Rosnący liczebnie półproletariat wiejski w K rólestw ie Polskim, przyw iązany do swych karłow atych gospodarstw, obniżał staw ki płac dniówkowych,, walcząc o najnędzniejszy zarobek, aby

28 S p o łe c z e ń s tw o w o b e c k lę s k i p o w o d z i, „E k on om ista“ z. I, 1904, s. 280—281. Jeż. M in. F in., P etersb u rg 1906, s. 494. C eny w zro sły z 280 kop. za korzec w sty c z n iu d o 400 kop. w e w rześn iu 1904 r. „E k on om ista“ z. I, 1904, s. 144 i z. II, 1904, s. 325.

29 P o w ó d ź , „C zerw ony S zta n d a r“ z sierp n ia 1903, nr 8.

30 O p ro issz e stw ija c h w gub. K a liszsk o j, S ied leck o j, W arszaw sk oj, K ieleck o j, Ł om żin sk oj, S u w a lsk o j, L u b lin sk o j, R ad om sk oj, P io trk o w sk o ], P ło ck o j, A G A D K G G W I— 1, 102 677— 102 687. P o sta n o w ie n ia o w za jem n y m u b ezp ieczen iu b u d o w li od ognia, Z b ió r P r a w K r ó le s tw a P o lsk ie g o 1900, W arszaw a 1901, cz. III, s. 37.

31 S p ra w o zd a n ie w za jem n y ch u b ezp iecze ń rzą d o w y ch w K r ó le stw ie P o lsk im za rok 1903.

32 W ł. G r a b s k i , M a te r ia ły w s p r a w ie w ło ś c ia ń s k ie j t. I, W arszaw a 1907, s. 14— 39. Por. S tr a jk ro ln y , „C zerw ony S zta n d a r“ z dn. 15 m arca 1906, nr 54. P r a ­ c o d a w c y i p r a c o w n ic y n a ro li, W n a s z y c h s p r a w a c h t. III, s. 51— 96. Por. P r z y c z y n e k do k w e s tii ro b o tn ic z e j w o ś w ie tle n iu c y fr ra c h u n k o w o śc i ro ln e j, tam że t. II, s. 191— 254. K o r e s p o n d e n c ja z K u tn o w s k ie g o , „ P rzed św it“ t. II, 1900, n r 2 (Z k ra ju

(14)

D E P R E S JA G O SPO D A R CZA W K R Ó LESTW IE PO L SK IM 15

móc się utrzym ać przy życiu. Klęski kryzysów dla wsi staw ały się w sta ­ dium im perializm u tym cięższe, że u trw alały półfeudalną zależność chło­ pów od obszarnika i równocześnie zaostrzały form y w yzysku k apitali­ stycznego.

Podczas gdy w ielka własność ziemska w K rólestw ie Polskim rato ­ wała się w latach kryzysu przez rozwój gospodarki intensyw nej, częścio­ wo zmechanizowanej, oraz rozw ijanie przem ysłu przetwórczego, to roz­ drobniona własność chłopska pozbawiona kredytów państw ow ych i w łas­ nych organizacji samopomocowych skazana była nadal n a stosowanie daw nych form gospodarki ekstensywnej.

Renta gruntow a w ielkiej własności z 1 ha rosła, udział w kapitalistycz­ nej produkcji towarowej zwiększał się w stosunku do jednostki po­ wierzchni uprawowej niewspółm iernie szybciej, niż możliwe to było- w gospodarstwach chłopskich.

Kryzys 1900— 1903 r. i depresja 1904— 1905 r. spowodowały k atastro­ falne skutki dla chłopskiej gospodarki hodowlanej, w skutek czego i ta droga postępu kapitalistycznego zam knęła się dla w si K rólestw a Polskie­ go n a szereg lat.

W tych w arunkach klęski elem entarne w rolnictw ie K rólestw a Pol­ skiego niosły całej ludności pracującej widmo głodowej zimy 1904 roku.

*

Bezrobocie w ystąpiło w 1904 r. na całym obszarze K rólestw a Polskiego- w w ielkich okręgach przem ysłowych i w mniejszych miastach, ogarnęło zakłady rozproszone na wsi. Przejaw iło się z różnym natężeniem i w róż­ nych formach w poszczególnych gałęziach przemysłu.

Okólnik M inistra Spraw W ew nętrznych z dn. 21 kw ietnia 1904 r. n a­ kazywał organom inspekcji fabrycznej zawiadamiać bezpośrednio D epar­ tam ent Policji o wszystkich przypadkach przerw ania pracy w zakładach, zmniejszenia liczby robotników lub ograniczenia godzin zatrudnienia 33.

Ze swej strony M inisterstwo Finansów poleciło swym organom te re­ nowym zebranie inform acji, świadczących o w pływ ie w ojny rosyjsko-ja­ pońskiej na stan przem ysłu przez zestawienie danych z połowy 1904 r. w porów naniu z połową 1903 r . 34.

Źródła te ukazują w pełnym świetle obraz klęski bezrobocia w K ró­ lestwie Polskim na progu nowego stadium kapitalizm u monopolistyczne­ go. W ystępuje przy tym znaczne zróżnicowanie warunków, jakie kształ­ towały się w różnych okręgach dla poszczególnych grup robotniczych. Przegląd sytuacji proletariatu z uwzględnieniem tych w arunków tere­ nowych pozwoli głębiej zrozumieć podłoże w alki klasy robotniczej w okre­ sie w ojny 1904 r. i potężnego w ybuchu rew olucji w styczniu 1905 r.

W a r s z a w a , centralny ośrodek polityczny na naszych ziemiach, symbol jedności narodu w okresie podziału, stała się w końcu XIX wieku głównym terenem działania rew olucyjnej aw angardy polskiej klasy ro­ botniczej. W W arszawie skupiły się najpotężniejsze siły kontrrew olucji

83 O k óln ik D ep a rta m en tu P o lic ji M in. S p raw . W ew n. z dn. 21 k w ietn ia 1904 (taj­ n y), A G A D , A k ta In sp ek cji F a b ryczn ej (dalej cy to w a n e — A IF ) 1-а, 61, nr 1.

34 O kólnik D ep a rta m en tu P rzem y słu M in. F in a n só w z dn. 1 w rześn ia 1904 i z dn. 30 czerw ca 1904, A G A D A IF 1-а. 62, 1-а. 56.

(15)

16 IREN A PIETRZAK -PA W ŁO W SK A

w K rólestw ie Polskim — sztab oligarchii finansowej i organy admini- cyjno-w ojskow e carskiego aparatu ucisku. Z drugiej strony — n ajb ar­ dziej bojowy i świadomy swych zadań proletariat, pozostający w najbliż­ szej łączności z klasą robotniczą ‘rosyjską.

W arszawa rozw ijała się na przełomie X IX i XX w ieku jako najw ięk­ sze na ziemiach polskich m iasto przem ysłowo-handlowe — liczyła 767 894

mieszkańców (w 1904 r . ) 35. Dzięki swem u położeniu n a szlaku wym iany handlowej między Rosją i Niemcami stała się w ażnym w skali europej­ skiej węzłem kom unikacyjnym i punktem tranzytow ym .

Warszawa w zrastała też szybko jako miasto wielkoprzemysłowe, przy tym 40% wartości produkcji reprezentow ał przem ysł m etalow y i m echa­ niczny.

WARSZAWA: PR ZEM Y SŁ I STAN ZA T RU D N IEN IA W R. 1901 30

P rzem y sł T . , I W artość L lczba 1 produkcji zakładow i w tys. rb. Liczba rob otn ik ów

M etalow y i m ech an iczn y 146 31277 17 383

S p o ży w czy 70 12 902 4 049

W łókienniczy 57 10 618 7 340

Garbarski (zw ierzęcy) 51 10 420 2 679

C h em iczn y " 22 6 767 1 925

P ap iern iczy i p oligraficzn y 54 2 925 2 358

D rzew n y 30 3 200 2 703 C eram iczn y 11 313 214 R azem W arszaw a z okolicam i 441 491 78 422 86 792 38 651 44 434

Wykaz ten oparty na urzędow ym schemacie nie obejm uje przedsię­ biorstw typu usługowego np. gazowni (102 robotników), oraz budow la­ nych (ok. 10 000 robotników). W ogólnej liczbie p ro letariatu należy uwzględnić grupę pracowników fizycznych w handlu, transporcie i ko­ m unikacji, nie objętych staty styk ą inspekcji fabrycznej. Łącznie liczba p ro letariatu przemysłowego W arszawy i pow iatu warszawskiego sięgała ok. 60 000.

S tru k tu ra proletariatu według wielkości zakładów przemysłowych ukształtow ała się w roku 1904 ja k n iż e j:37

Z ak ład y za tru d n ia ją ce ro b o tn ik ó w Z o góln ej liczb y robotników :

p oniżej 100 28,4%

101 — 500 34,3%

501 — 1 000 19,6%

p ow yżej 1 000 17,7%

35 W r. 1904 jw ., n a to m ia st w r. 1905 —; 746 513, T ru d y W SK t. X X IX , s. 76. se w g sp isu fa b r y k i za k ła d ó w p r zem y sło w y ch w R osji eu rop., w y d . M in. Fin. 1903, oprać. K o s z u t s k i e g o , N a sz p r z e m y s ł w ie lk i n a p o c z ą tk u X X w .. W arszaw a 1905, s. 45. D a n e z 1903 r., T rudy WiSK t. X X II, s. 70 są p om n iejszon e w sposób n iew ia ro g o d n y do 17 000.

37 D a n e dotyczą g u b ern ii w a rsza w sk iej, p rzy jm u jem y ja k o o d p o w ia d a ją ce W ar­ s z a w ie z o k olicam i. S p ra w o zd a n ie sta rszeg o in sp ek tora fa b ry czn eg o za 1904 r., D ieło o p r e d sta w le n ii o tczeto w za 1904 god,' A G A D A IF gub. w arsz. 1-а. 70, nr 128.

(16)

DU PR CSJA G O SPO D A R CZA W K.RÔLĽSTWIE PO L SK IM 17

P ro letariat wielkoprzemysłowy w zakładach powyżej 100 robotników stanow ił w W arszawie 71,6% ogólnej liczby robotników fabrycznych, co świadczy o dużym jego skupieniu.

Dla proletariatu wielkoprzemysłowego W arszawy decydująca była sy­ tuacja w przem yśle metalowym. Gdy w brew optym istycznym przew idy­ waniom fabrykantów zawiodły zamówienia m ilitarne oraz kolejowe, za­ wiodły też roboty kom unalne (mostowe, kanalizacyjne itp.) przewidziane w ram ach wielkiej pożyczki 33 milionów rb. zaciągniętej przez m agistrat m. W arszawy — bezrobocie w ystąpiło ostro.

W ielkie zakłady metalow e W arszawy ograniczają czas zatrudnienia o 2—3 godziny dziennie i odpowiednio obcinają płace o 20% i więcej. Od m aja 1904 roku stopniowo zm niejszają stan zatrudnienia, skazując część robotników na całkowite bezrobocie: np. K. Rudzki o 40% (z 1 200 robot­ ników na 718), Borman, Szwede i Ska o 15% (z 1 000 n a 850), „W tilkan“ 0 27% (z 960 na 700), „S yrena“ o 18%, „W łochy“ o 20% itp.

F abryka maszyn Aug. R epphana (na Woli) z „braku zam ówień“ — przeryw a produkcję już n a początku 1904 r., pozbawia pracy 137 robotni­

ków. Czasowo zam yka się fabryki narzędzi rolniczych W. Lilpopa i Ski (200 robotników). Unieruchom ione zostają m niejsze zakłady metalowe (jak np. L. Korngolda, S. Wesołowskiego), nie ra tu ją ich naw et krótkoterm i­ nowe zamówienia n a gran aty i wózki wojskowe (np. fabryka Rudnickie­ go w Pruszkowie) 38.

S ytuacja zakładów m etalowych zm ieniała się czasem, gdy w zaciętej w alce konkurencyjnej zdołały uchwycić zamówienia rządowe, jak np. tow. akc. Lilpop, Rau i Loewenstein; okazje te były jednak rzadkie i ską­ pe co do wartości, nie zm ieniały coraz szybszej tendencji spadkowej za­ trudnienia 39.

W przem yśle włókienniczym W arszawy i okręgu robotnicy odczuli jeszcze ostrzej skutki depresji ekonomicznej. Ograniczenie czasu pracy w ystępuje najwcześniej i powszechnie, co powoduje nagły spadek zarob­ ków o 20—30%, np. w przędzalni „Wola“ (546 robotników).

Równie szybko w ystępuje tu najbardziej katastrofalna form a bezrobo­ cia całkowitego.

Wielka fabryka wyrobów włókienniczych E. Briggs (w Markach) za­ trudniająca 2 380 robotników zwalnia we w rześniu i październiku ok. 1 000, a pozostali p racują w ograniczonym w ym iarze czasu 40.

Ogólnie ciężkie skutki depresji dla przem ysłu włókienniczego odczu­ w ają także zakłady okręgu warszawskiego.

Największe w dalszym zasięgu tow. akc. Zakładów Żyrardowskich, za­ trudniające ok. 8 000 robotników, po doświadczeniu potężnych s tra j­

38 D ie ło o z a k r y w sz ic h sja zaw ied ien iach . A G A D A IF I-a.59. O so k ra szczen ii cz isła raboczich, A G A D K G G W 1-2, 103 034, n r 79. S p is o k p ro m y szlen n y ch za w ie d ie - nij so k ra tiw szich ra b o czeje w r e m ia i czisło raboczich, A G A D A IF 1-а. 61, n r 21—23, 1-а. 62, n r 57— 59, n r 14.

39 T ow . akc. L ilpop, R au i L oew em stein zd ob yło w lu ty m 1904 r. za m ó w ien ie na 300 w a g o n ó w k ry ty ch i 150 w ęg la rek , a n a stę p n ie w y łą c z n o ść p ro d u k cji k u ch en P o ­ lo w y c h d la arm ii. T ow . ak c. K onrad J a r n u szk iew icz i S k a — d o sta w y łó żek poto­ w y c h i k o m p letó w sp rzętu szp ita ln eg o . „K urier W arszaw sk i“ z dn. 11 lu teg o 1904, n r 42, 11 i 12 lip ca 1904, n r 190 i 191, 26 lip ca 1904, n r 205.

40 S p is o k za w ied ien ij gub. w arsz. so k ra tiw szich rab o czeje w rem ia i czisło rabo­ cz ic h p o sle 1 iju la 1904 goda, A G A D A IF 1-а. 62, n r 16.

(17)

18 JRENA PIETR ZAK -PA W ŁO W SK A

ków — unika początkowo masowego zw alniania robotników. Ogranicza produkcję stopniowo, skracając czas pracy w poszczególnych oddziałach (przędzalni lnu i bawełny, w tkalni, w wykańczalni, w w arsztatach sto­ larskich), redukując czas pracy o 10 godzin tygodniowo, a następnie do­ datkowo o 1 dzień w ty g o d n iu 41.

Na jesieni tow. akc. Zakładów Żyrardow skich zm niejsza liczbę robot­ ników po kilkudziesięciu tygodniowo. W zrastające szeregi pół- i całkowi­ cie bezrobotnych usiłuje zarząd fabryki poddać stałem u policyjnem u nad­ zorowi. Obawiając się rewolucyjnego w rzenia w osadzie fabrycznej, li­ czącej podówczas 33 000 mieszkańców, zabiega usilnie o sprowadzenie stałej załogi wojskowej.

Jeszcze dotkliw iej skutki depresji ekonomicznej odczuł luksusowy przem ysł galanteryjny, m ający szeroki zbyt W w ielkich m iastach Cesar­ stwa, i konkurujący skutecznie naw et z moskiewską produkcją tego typu. Np. W arszawska fabryka firanek i w yrobów koronkowych tow. akc. M. S. Feinkind (o kapitale zakładowym 2 min. rb. z zarządem w Petersburgu) po latach ogromnych zysków kosztem eksploatacji zatrudnionych ok. 1 100 kobiet, w początkach r. 1904 ograniczyła swą produkcję o 20%, w lecie przerw ała ją czasowo, wreszcie w lipcu ogłosiła upad ło ść42.

Większość produkcji w zakresie luksusowej galanterii oraz przem ysłu odzieżowego, obuwniczego itp. pochodziła nie z w ielkich zakładów fa­ brycznych — jak wyżej — lecz opierała się na system ie nakładczym, zwłaszcza tzw. „articles de V arsovie“, sezonowe artyk u ły mody. Przedsię­ biorcy warszawscy tych gałęzi eksportow ali w latach koniunktury w iel­ kie partie tow arów do gubernii zachodnich i południowych Rosji. Dla tej kategorii wytw órców depresja 1904 roku przyniosła praw dziw ą klęskę 4S. Rozwinięty w W arszawie przem ysł garbarski i związana z nim w y­ twórczość po czasowym wzmożonym zapotrzebowaniu n a ekw ipunek w oj­ skowy (siodła, pasy itp.) ulega zahamowaniu.

Drobne zakłady likw idują się częściowo wiosną 1904 (r., pozostałe zm niejszają liczbę robotników o połowę. Większe — korzystając częścio­ wo z zamówień wojskowych utrzy m u ją produkcję przy zm niejszonym stanie zatrudnienia, jak np. zakłady garbarskie Pfeiffera, Szłenkera, Tem lera i inne 44.

Ogółem w W arszawie liczba zakładów przemysłowych, które w dn. 1 lipca 1904 r. zm niejszyły stan zatrudnienia wynosiła 124, a łącznie z ty ­ mi, które ograniczyły czas produkcji, skazując robotników n a częściowe

41 „ J ed y n ie o d d zia ły ln ia n e w y r a b ia ją c e gru b e p łótn o są w p ełn y m ru ch u z p o ­ w od u za m ó w ień rząd ow ych na potrzeb y w o jsk a “, „K urier W a rsza w sk i“ z dn. 30 lipca 1904, nr 209. D ieło po p red ło żen ija m O krużnogo In sp iek to ra , A G A D A IF 1-а. 30, n r 75. D ielo o so o b szczen ii g u b iern a to ru i o b erp o licm ejstru sw ie d ie n ij ob iz m ie n ie n i-

jach rab oczego w rem ien i na fab rik ach , A G A D A IF 1-а. 61, nr 17, 1-а. 62, nr 12. 42 R oczn e sp raw ozd an ia zarządu tow . akc. M. S. F ein k in d za r. 1899— 1904. Z m ia­ n y u sta w y tow . akc. M. S. F ein k in d , Z b ió r P r a w K r ó le s tw a P o lsk ie g o za w . X X t. V III, W arszaw a 1903, cz. I, poz. 33 i 57. „K urier W a rsza w sk i“ z dn. 25 lip ca 1904, n r 204. K o r e s p o n d e n c je ro b o tn ic ze , „R obotnik“ z dn. 5 czerw ca 1899.

43 O p ołożen iu rzem iosła lic z n e w zm ia n k i p o d a je T y d z ie ń h a n d lo w y , „K urier W a rsza w sk i“ z roku 1901, bieżąco.

M S w ie d ie n ije zak azam d a n n y m in te n d a n tstw o m dla n u żd w o je n n o g o w ie d o m - stw a w P r iw isla n sk o m k ra je w 1904 godu, A G A D K G G W 1-2, 103 034, n r 1—6.

(18)

D E P R E SJA G O SPO D A R CZA W K R Ó LESTW IE PO L SK IM 19

bezrobocie —■ 352; liczba ta uwzględnia i większe zakłady rzemieślnicze, cechowe 45.

Celowo obniżana i niepełna statysty ka bezrobocia, oparta na tajnych raportach policji, znacznie dokładniejszych niż oficjalne dane inspekcji fabrycznej, stanow i nie pełny, a jedynie orientacyjny obraz sytuacji.

STAN BEZRO B O CIA W W ARSZAW IE W DN. 1 LIPC A 1904 R.46 C a łk o w icie b ezrob otn ych 5 876 C zęściow o bezrobotnych 17 016 R azem 22 892

W stosunku do ogólnej liczby p ro letariatu fabrycznego w Warszawie bezrobocie całkowite i częściowe objęło ok. 60% robotników już w lecie

1904 roku.

Odnośnie w arsztatów rzemieślniczych, nie objętych nadzorem inspek­ cji fabrycznej, dodatkowym wskaźnikiem dla oceny skutków depresji są ,dane zebrane przez W arszawski Oddział Tow arzystw a Popierania Prze­

mysłu i H a n d lu 47. Z odpowiedzi na ankietę w połowie roku 1904 wynika, że w podstawowych grupach rzemiosła cechowego spadek zatrudnienia i płac osiągnął ok. 50%, w szewstwie — 75%. Całkowicie brak. danych o pozacechowych wytwórcach, którym rok 1904 przyniósł zupełną ruinę; o skali jej może świadczyć fakt stw ierdzony ubocznie w wyż. wym. an­ kiecie: „wobec 300 robotników cechowych (stolarzy) pozbawionych pracy było niecechowych bez zajęcia 3 000“ 48.

Najciężej dotknięty był półproletariat żydowski; pod opieką in sty tu ­ cji dobroczynnych uw zględniających pomoc także dla rodzin pozostawało ok. 20 000 osób.

W ogólnym rachunku, uwzględniając rodziny całkowicie i częściowo bezrobotnych można przyjąć, że już w lecie 1904 r. conajmniej ok. 30 000 mieszkańców W arszawy dotkniętych zostało bezrobociem, a bezpośrednio skutkam i tej klęski także i ich rodziny (ogółem ok. 120 000 osób).

Nigdy dotąd nie w ystąpiło bezrobocie z taką siłą, w tak szerokim za­ sięgu, przy tak gw ałtownym tem pie dalszego rozrostu, zwłaszcza na jesie­ ni i w zimie 1904 roku 49.

K lęska masowego bezrobocia ujaw niła z największą siłą skutki zmian strukturalnych, jakie dokonały się na progu nowego, imperialistycznego ■ stadium kapitalizmu.

Znam ienny jest w pływ depresji na w iejski teren guberni w arszaw ­ skiej, mianowicie wg danych inspekcji fabrycznej ze stycznia 1905 r. licz­ ba zakładów przemysłowych (w stosunku do stycznia 1904 r.) zm niejszy­

45 R aport ob erp o licm a jstra m . W arszaw y i z e sta w ie n ie z dn. 1 lip ca 1904, A G A D KG GW 1-2, 103 034, n r 32'

40 W ied om osť fab rik am , z a w o d a m i r ie m ie s le n n y m zs'w ied ien ija m goroda W ar­ szaw y, n a k otorych sok raszczen o p roizw od stw o 19 iju lja 1904. O so k ra szczen ii czisła raboczich. A G A D KG GW 1-2, 103034, nr 36— 65.

47 W arszaw sk i O ddział T o w a rzy stw a P op ieran ia P rzem y słu i H an d lu do w a r­ szaw sk iego gen. gu b ern atora w dn. 24 lip ca 1904, A G A D KG G W 1-2, 103 034, n r 177. 48 S t. K e m p n e r, O o b e c n e m p r z e s ile n iu g o sp o d a rc ze m , „E k on om ista“ z. II, 1904, s. 169— 190.

19 D ieło o zakryw szichsja· zaw :ied iem a ch , 8 m arca 1904 — 9 gru d n ia 1904 (n ie p e ł­ ny) A G A D A IF 1-а. 59.

(19)

20 IREN A PIETRZAK -PA W ŁO W SK A

ła się o 106, co stanow i wysoki procent (12,4% )so. Zakłady te przeważnie drobne: brow ary, gorzelnie, cegielnie pozbawiały pracy okolicznych chło­ pów; tak więc ludność pracująca na wsi odczuła w sposób bezpośredni skutki depresji w przemyśle.

Ł ó d ź —■ największe skupisko proletariatu, reprezentuje w yjątkowo

jednostronną stru k tu rę i wysoką koncentrację przemysłu. Wyłączność — praw ie całkowita — w łókiennictw a zarówno w mieście Łodzi jak i w ca­ łym okręgu uzależnia od początku w ieku XX losy wielkiej arm ii prole­ tariackiej od kapitalistycznej grupy monopolistów na ry nku światowym. W sam ym mieście skupiało się 327 zakładów włókienniczych o w arto­ ści produkcji rocznej 130 milionów ib., podczas gdy wszystkie pozostałe zakłady innych gałęzi przem ysłu — w liczbie 98 — osiągały zaledwie 6,4 min. rb. Zatrudnionych było 66 549 robotników, którzy — w raz z ro­ dzinami — stanow ili praw ie pełny kontyngent ludności m iasta Łodzi (328 586 mieszkańców w r. 1904) 51.

Podobnie kształtow ała się lokalizacja przem ysłu w okręgu łódzkim, do którego zaliczano następujące miasta: w guberni piotrkowskiej — Pa­ bianice, Zgierz, Tomaszów, oraz w g u berni kaliskiej — Zduńska Wola i Ozorków. Łącznie z Łodzią liczba w łókniarzy-robotników fabrycznych wynosiła 95 530 (w r. 1901).

W w ielkim przem yśle włókienniczym okręgu łódzkiego trw ały jeszcze ślady kryzysu, k tó ry zaznaczył się dwiem a fazami: głębokim spadkiem produkcji już w 1899 r., a następnie 1901 r.

Rok 1904 przyniósł now y krach, spotęgowany wszystkimi ciężarami wojny.

W m aju 1904 <r. już 210 zakładów guberni piotrkow skiej — przew aż­ nie włókienniczych — z 60 tysiącam i robotników ograniczyło czas pracy średnio o 20—30%, a czasem do 50% 52. W lipcu tegoż roku liczba ta wzrosła do 350 zakładów z 75 tysiącam i robotników (na ogólną liczbę 118 tys. robotników fabrycznych w guberni). Zatrudnieni byli zaledwie po 3— 4 dni w tygodniu; poza tą granicą czyhała już nędza rów na całko­ w item u bezrobociu 53.

Jeszcze w lipcu 1904 r. policm ajster m. Łodzi przesyłając rap o rt z d łu ­ gim spisem fabryk, które ograniczyły produkcję, kończy gorliw ym za­

50 T en zn aczn y sp a d ek w y n ik a ł z red u k cji liczb y za k ła d ó w z a tru d n ia ją cy ch p o ­ n iżej 15 ro b o tn ik ó w i w y łą c z e n ia ty c h za k ła d ó w sp od nad zoru in sp e k c ji fab ryczn ej. L iczb ę b ezro b o tn y ch c a łk o w ic ie w y k a z u je 2 087 tj. 3°/o sta n u za tru d n ien ia . P ro cen t z b y t nisk i, n ie u w z g lę d n ia r o b o tn ik ó w se zo n o w y ch . O tczet za 1904 god po nad zoru za z a w ied ien ia m i fa b riczn o -za w o d sk o j p ro m y szlen n o sti i p a ro w y m i k o tła m i po W arszaw sk oj gu b ern ii, A G A D A IF 1-а. 70, n r 70— 96, 128.

51 D an e z r. 1901 w g S p isu fa b ry k jw ., s. 46, T rudy W SK t. X X IX , s. 76—77. 52 D ep a rta m en t P o lic ji M in. S p raw . W ew n. do gu b ern atora gu b ern i p io trk o w ­ sk iej z dn. 21 k w ie tn ia 1904 oraz o d p ow ied ź gu b ern atora z dn. 7 m aja. O p ro m y szlęn -n o m k rizisie, A kta K a -n cela rii gu b er-n atora g u b er-n ii p io trk o w sk iej, R ef. III 65/1484, n r 1255 i 3413, W A P Łódź. Por. sp raw ozd an ia gu b ern atorów . O so k ra szczen ii czisła r a b o czich w p ro m y szlen n y ch za w ie d ie n ia c h k raja p o słu cza ju so b y tij n a D a ln iem W ostokie, A G A D K G G W 1-2, 103 034, nr 1— 6.

58 R aport S ta rszeg o F ab ryczn ego In sp ek tora g u b ern ii p io trk o w sk iej z dn. 15 lip ­ ca 1904. O p ro m y szlen n o m k rizisie j. n., A k ta K a n cela rii gu b ern atora gu b ern i p iotr­ k o w sk ie j, R ef. III, nr 65/1484, nr 10306, W A P Ł ódź. R aport g u b ern atora gu b ern ii p io trk o w sk iej do w a rsza w sk ieg o gen. gu b ern atora z dn. 15 lip ca 1904. A G A D KGGW 1-2, 103 034. O so k ra szczen ii czisła raboczich, nr 120— 123.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prywatne szkoły początkowe, działające w Królestwie Polskim na przełomie XIX i XX w., były zakładane na podstawie ukazów z lat 1841 i 1905, za zezwoleniem władz

W Królestwie Polskim po powstaniu styczniowym samorząd miejski nie istniał, chociaż formalnie nigdy nie zniesiono ustawy o ustroju miejskim z 1861 roku. przeniosły

To co było przed kryzysem, a więc ukształtowana poprzez rozwój pewna tradycja, nie może być już dla nas autory- tetem, to bowiem ukryte w niej elementy stały się zaląż-

48 Do końca działalności w Królestwie Polskim TKL ogólne zebrania odbywały się na zasadzie bez- pośredniego udziału w nich członków towarzystwa. od zasady tej jako

Przystępując do analizy zawartości poszczególnych tomów Zwodu Praw pod względem obowiązywania zawartych w nich aktów prawnych w Królestwie Polskim, należy brać pod

W latach 2019-2020 podjęto Projekt badawczy w zakresie kosztów instrumentów płatniczych na rynku polskim w podziale na koszty stałe i zmienne (dalej: Badanie uzupełniające).

57 ZPA.. Postanowienia praw zawartych w tym tomie nigdy nie zostały wprowadzone w Królestwie Polskim, gdzie źródłem prawa cywilnego pozostawały nadal: księgi II i III Kodeksu

Wraz z wzrostem liczby ludności w miastach Królestwa Pol- skiego w drugiej połowie XIX stulecia nastąpił rozwój gospodarki komunalnej. Przystąpiono do budowy nowoczesnych