• Nie Znaleziono Wyników

I odbiór był słaby - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "I odbiór był słaby - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

RYSZARD NOWICKI

ur. 1933; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Klub Łączności, inżynier Wolanin, Nowicki Ryszard (1933- ), przekaźnik telewizyjny

I odbiór był słaby

Koniec lat 60. To była sprawa popularności telewizji, która zaczęła funkcjonować w Warszawie. To funkcjonowanie było takie niemrawe, ale w witrynach kilku sklepów stały telewizory i tam jakiś program o określonych godzinach był nadawany, co zelektryzowało miłośników telewizji w Lublinie. Na czele tych miłośników stał inżynier Wolanin. I powstał jakiś Klub Łączności, Ligii Obrony Kraju czy Ligii Przyjaciół Żołnierza. I takie inne organizacje wspierały tę działalność telewizyjną. Polegała ona na ustawieniu ogromnych anten na jakimś tam bloku. I odbiór był słaby. I przyznaję się do popularnego wtedy powiedzonka, do autorstwa i tytułu, który brzmiał: „Tyle widać co i nic”. Napisałem więc po tych wszystkich informacjach o działalności inżyniera Wolanina i tych entuzjastów telewizji. Ale napisałem coś więcej, czego w żadnych informacjach prasowych do tej pory nie było. A to mianowicie, że we Wrocławiu i Gdańsku powołano komitety społeczne, które miały doprowadzić do wybudowania przekaźników, a istnienie tych stacji przekaźnikowych gwarantowały odbiór telewizji. I to był pierwszy tekst z takim projektem, z taką propozycją. I to był tekst, który przyczynił się do powstania właśnie całej akcji zmierzającej do wybudowania stacji przekaźnikowej, który rozpętał dyskusję. W [sześćdziesiątym]

chyba drugim roku oddano stację przekaźnikową w Bożym Darze i odbiór telewizji w Lublinie był już faktem.

Data i miejsce nagrania 2014-02-26, Olsztyn

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Anna Jowik

Redakcja Marek Nawratowicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kiedy wróciłem z Warszawy w roku [19]57, pani Przytyk była zastępcą naczelnego redaktora tygodnika o nazwie „Głos Ziemi Lubelskiej”.. Spotkała mnie na ulicy, udała

Potem nasz laborant, pracujący w szalenie trudnych warunkach Jan Trembecki, okazał się być znakomitym fotoreporterem.. Ryzykował różnymi sytuacjami, w których mógł

przyłożył mu serdecznie w twarz, Niemiec się przewrócił, a drugi, i to było dla nas szczęśliwe - kopnął w ten kij, na którym trzymała się gwiazda, kopnął tak ładnie,

Ktoś tam siadał o zdolnościach grafika i robiło się plakat, który wisiał w oknie „Czarciej Łapy”.. Resztę załatwiały

Przychodziła pani Barbara Kostrzewska, która wtedy pełniła funkcję dyrektora artystycznego Teatru Muzycznego.. Wielka aktorka o

A to do Poniatowej, a to do Lubartowa, a to w różnych salach lubelskich poza kawiarnią „Czarcią Łapą” [kabaret grał].. No zawitaliśmy parę razy do Poniatowej, z tego

Gang Białej Hanki to była taka przestępcza grupa, w której najpierw były same dziewczęta, a potem jeszcze do tej grupy dołączyło dwóch mężczyzn.. Biała Hanka

Muszę powiedzieć, tym, którzy nie wiedzą, że wtedy nie kupowało się papieru, nie dostawało go się na zamówienie, tylko obowiązywały przydziały.. Papieru, jak