• Nie Znaleziono Wyników

Rodzinne fotografie - Irith Hass - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rodzinne fotografie - Irith Hass - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

IRITH HASS

ur. 1931; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, ojciec, aparat fotograficzny, fotografie

Rodzinne fotografie

[Tatuś] robił zdjęcia [gdy] jechaliśmy na letnisko i te zdjęcia, które potem znalazłam u moich krewnych w Urugwaju i tak dalej, nawet w Izraelu, ostatnio teraz jeszcze, to dużo z tych zdjęć robił mój tatuś. Mój tatuś był amatorem, [ale] bardzo lubił.

[Na] Majdanie Tatarskim już w ogóle nie mieliśmy zdjęć [ze sobą], nic. Jedyne zdjęcie, które wywiozłam z Polski, to zdjęcie [z] komunii świętej.

Data i miejsce nagrania 2008-07-03, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

To wtedy postanowiłam, że powinnam pisać o rodzicach, o dziadziusiu, o babci, o ludzi, których [miałam] naokoło, żeby jeszcze troszkę żyli.. Wtedy zaczęłam sobie

Jak tylko się dowiedzieli, że powstanie nie udało się, że Rosjanie nie pomagają i że Niemcy wypędzają wszystkich z Warszawy, to ta opiekunka od razu się porozumiała z klasztorem

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, ulica Krakowskie Przedmieście, rodzina i dom rodzinny, dom dziadków na Pijarskiej, dzieciństwo, rodzice, matka, ojciec,

[Oglądałam film o] Flipie i Flapie, jeden z nich się golił [w filmie] i oczywiście się zaciął. Zaczęłam tak krzyczeć, że rodzice musieli wyjść ze mną z kina, bo to

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, matka, kataryniarze, muzyka uliczna, orkiestra strażacka..

Dziś nazywam się Irith Hass, [a] urodziłam się jako Ewa Goldberg, w Lublinie, 3 stycznia w [19]31 roku. Byłam pewna, że [wszyscy] bardzo mnie kochają, co bym nie zrobiła i jak bym

Jednego razu ta pani chciała, żeby [jej mąż] poleciał na pocztę, żeby wysłać jakiś list, powiedział [jej], że nie warto teraz, bo jest łapanka na Polaków, ale ona

Nie zrozumiałam tego zupełnie, pytałam się gdzie mamusia, tatuś płakał, ale powiedział, że [z] mamusią jest [wszystko] w porządku, że jest na folwarku pana Frajtaga,