• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Bydgoski, 1936, R.30, nr 184

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dziennik Bydgoski, 1936, R.30, nr 184"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena egz. 2 0 groszy. w numerze: Szef sztabu francuskiego w Polsce. 24 strony.

DZIENNIK

Do ,,Dziennika" dołączamy co tydzień: Tygodnik Sportowy i Dodatek powieściowy.

BYDGOSKI

Redakcja otwarta od godziny 8 -12 przed południem i od 4—7 po południu.

Oddział w Bydgoszczy, ul. Dworcowa 5. Przedstawicielstwa: w Toruniu uk Mostowa 17- w Grudziądzu, ul. Toruńska 22 w Inowrocławiu, ul. Toruńska 2

w Gdyni, Skwer Kościuszki 24, I pt?.

Przedpłata wynosi w ekspedycji i agenturach 2.95zł. miesięcznie,

8.85zł. kwartalnie; przez pocztę wdom 8.34zł. miesięcznie, 10.00 zł. kwartalnie.

Pod opaską: w Polsce 6.95 zł., zagranicę 9.25 zł. miesięcznie.

Redakcja i Administracja w Bydgoszczy, ulica Poznańska 12/14.

- - - - - -

Rękopisó w niezamówionychniezwracasię.

Telefony: Redakcja 3316, 3326, Administracja 3315 - Oddział w Bydgoszczy 1299. |ZałOŻydel Jan TeskaTI Tekhmy Przedstaw.: Tontfi 1546. Grndziądz 1294, Gdynia 1460, Inowrocław 420.

Numer184. I BYDGOSZCZ, niedziela dnia 9 sierpnia 1936 r. Rok XXX.

Hasło a czyn.

Generalny inspektor sił zbrojnych gen. Rydz-Śmigły. mówił przed kilkoma tygodniami do legjonistów o konieczno­

ści ,,surowego życia". Ten sam nakaz wypowiedział w kilka dni później pre- mjer gen. Sławoj-Składkowski pod adre­

sem całego społeczeństwa. ,,Szary" czło­

wiek w Polsce odetchnął, bo pomyślał,

że po słowach tak wybitnych mężów sta­

nu nastąpią czyny, że przyjdą zarządze­

nia, które wszystkich obywateli do ,,su­

rowego życia" zmuszą. Jest przecież u- stawa, umożliwiająca z urzędu ograni­

czenie nadmiernych poborów dyrekto rów przedsiębiorstw i członków rad nad­

zorczych spółek akcyjnych. Kwestja no­

wego Unormowania płac urzędniczych jest w rękach rządu. Właściwie więc nic

nie przeszkadza takiemu unormowaniu

wynagrodzeń, aby opornych do ,,suro­

wego życia" zmusić. A jednak hasło ge neralnego inspektora sił zbrojnych jest niezrealizowane. Niesprawiedliwy po­

dział dóbr doczesnych trwa. Nadmierne pobory najwyższych kategoryj urzędni­

ków pozostały nienaruszone; wysokie dodatki funkcyjne i diety uszczęśliwia­

w dalszym ciągu tych, którzy mają nadmierne dochody. I ci, do których słowa generalnego inspektora sił zbroj­

nych w pierwszym rzędzie były skiero­

wane, jakoś zupełnie do .,surowego ży­

cia" się nie kwapią. Rozbijają się w dal­

szym ciągu luksusowemi samochodami i salonkami po Polsce, dając maluczkim gorszące widowisko. .Co ich obchodzą

niesłychana nędza bezrobotnych, bez­

domność i głód niezliczonych rodzin, za­

mieranie i degeneracja młodego pokole­

nia, samobójstwa coraz liczniejsze ludzi, którzy stracili wszelką nadzieję na moż­

liwość bytowania? Piękne hasło o ,,su-

rowem życiu", które padło z ust dwóch najwyższych dygnitarzj^, pozostało tylko hasłem, słowem bez realnej treści i bez

znaczenia.

Ten fakt musi poruszyć sumienia

wszystkich ludzi, którzy pragną dobra Polski i wszystkich jego obywateli i którzy wiedzą, że niesprawiedliwość spo­

łeczna się mści, nieraz w sposób bardzo okrutny, szczególnie na tych, którzy o los bliźnich nie dbają. I coraz częstsze głosy przestrogi, nawołujące uprzywi­

lejowanych, kąpiących się w rozkoszach życia, do opamiętania. Nawet tak wybitny a umiarkowany pisarz jak Ar­

tur Górski nie mógł się powstrzymać od wypowiedzenia następujących gorzkich słów potępienia:

,,Gdy 24-miłjonowa masa ludu wiej­

skiego: nie dojada, gdy komisje poboro­

we stwierdzają degenerację poborowych

z powodu niedożywienia, wszelki nad­

miar konśumci; osobistej jest zwykłem chamstwem i niedorzecznością.

Tymczasem - pisze Górski dalej wśród stanowisk w'szelkiego rodzaju, za­

leżnych od rządu bezpośrednio lub po­

średnio, spotykamy pensje, wynoszące do 1.590 zt dziennie! Bywają podobno

i wyższe. O jednej z nich słyszeliśmy niedawno dzięki prasie; stanowiła ona nagrodę dla b. ministra sprawiedliwości

za jego stanowisko, jakiego według me­

go zdania, popartego w swoim czasie protestem publicznym, nie można uwa­

żać żadną miarą za przejaw siły moral­

nej ze strony strażnika praw, jakim mi­

nister sprawiedliwości być winien.

Z rocznej pensji jednego z takich pa sorzytów możnaby utrzymać'360 nauczy­

cieli. Nadmierne pensje pochłaniają su­

od 20—30 miłjonów złotych rocznie, (Ciąg dalszy na stronie 2-ej).

Ofensywa

powstańców na

Madryt

rt*zpocznle Iraflcs oEzleń.

Paryż, 8. 8. Sytuacja wojskow'a w Hi­

szpanji przedstawia się jak następuje:

oddziały powstańcze przygotowują się

na północy do podjęcia ostatecznego ata­

ku na stolicę, łącznie z'arm południo­

wą gen. Franco, który przybył z Maroka do Algeciras i odbył tam konferencję z dowódcami oddziałów, operujących na południu. Termin ostatecznej ofensywy

na Madryt nie jest wiadomy, wyrażają jednak przypuszczenie, że ze względu

na metodyczny system działania po­

wstańców nie należy się spodziewać pod­

jęcia tej ofenzywy jeszcze w tym tygo­

dniu.

Jak donosi korespondent ,,Figaro", powstańcy na północy ponowili ataki na

San Sebastian ze zdwojoną siłą. W po­

bliżu Irunu znowu słychać kanonadę

Lotnicy armji powstańczej rozpoczęli

na tym odcinku ożywioną działalność, bombardując forty Gudalupa i San Mar­

co, obsadzone przez ,,m ilicję ludową".

Milicjanci w Irun, w oczekiwaniu ataku powstańców, pośpiesznie fortyfikują

miasto.

Wśród kierowników ,,frontu ludowe­

go' w prowincji baskijskiej daje się za­

uważyć pewne zaniepokojenie na skutek stanowiska niektórych kół nacjonali­

stycznej partji baskijskiej. Jak wiado­

mo, partja ta, uzyskawszy od rządu ma­

dryckiego obietnice autonomji, opowie­

działa się przeciwko-powstańcom, a rząd madrycki zobowązał się ze względu na religijność ludności baskijskiej. do poszanowania religji i kościołów. Pakt

z rządem madryckim doszedł do skutku

za pośrednictwem znanego przemysłow­

ca i finansisty baskijskiego Picayea.

Obecnie zostały nawiązane rozmowy po­

między kołami nacjonalistów baskijskich

a kołami wojskowemi. Ekscesy antyreli- gijne popełniane przez ,,milicję ludową"

na terytorjum podległemu rządowi, a także niszczenie kościołów, jak np. słyn­

nego kościoła Św. Piotra w Tarragonie wywołać miały wśród Basków wielkie oburzenie. Autor paktu między partją Basków a lewicą madrycką Picavea zo­

stał zamordowany. Wkrótce więc wśród przywódców baskijskich zajść mogą po­

ważne zmiany nastrojów na korzyść po­

wstańców.

Na odcinku Guadarrama powstańcy, bombardowali kwaterę główną wojsk rządowych.

Na południu oddziały powstańcze maszernją na Badajoz, gdzie gwardja cywilna na wiadomość o zbliżaniu się oddziałów wojskowych wypowiedziała posłuszeńs.two władzom lokalnym i ob­

warowała się w koszarach, obleganych obecnie przez oddziały ,,m ilicji ludowej".

Z Walencji donoszą, że rząd przygo­

towuje ekspedycję na wyspy balearskie.

W porcie Walencji skoncentrowano 7

wodnopłatowców typu ,,Savoia" i jeden typu ,,Dornier", wyposażonych obficie w bomby. Poza tem statek ,,Almirante Mi­

randa" załadował 1200 milicjantów lu­

dowych", przybyłych z Barcelony, któ­

rzy mają wziąć udział w ekspedycji na Baleary.

W Madrycie szaleje teror.

Casablanca, 8. 8. (PAT.) Korespon­

dent PAT odbył rozmowę z pewnym kupcem, który pnzed paru dniami po­

wrócił samolotem z Madrytu. Opowia­

da on, że w Madrycie rozpoczął się ostry kryzys żywnościowy. Pociągi z zapasa­

mi żywności nie dochodzą. Restauracje

i sklepy z żywnością sprzedają jedynie klientom, zaopatrzonym w specjalne za­

świadczenia, wystawione przez związki zawodowe oraz przez sztab ,,m ilicji lu­

dowej". Faktyczna władza znajduje się

w rękach rad robotniczych. Codziennie rozstrzeliwują w trybie doraźnym około

50 osób. Każda osoba, podejrzana o ja­

kiekolwiek sympatje dla powstańców, jest mordowana bez sądn. Ogólne na­

stroje dalekie od entuzjazmu i po­

wszechnie liczą się z możliwością zaję­

cia Madrytu przez powstańców. Pewne koła mówią o ewentualnej pomocy so­

wieckiej.

Przednie straże powstańców

pod Madrytem.

Paryż, 8. 8. (PAT.) Radjostacja po­

wstańców w Sewilli informuje, że przed­

nie straże oddziałów gen. Mola dotrzeć miały tak blisko pod Madryt, że żołnie­

rze mogli obserwować życie stolicy. Na szeregu budynków podobno widać było białe flagi. Wiadomość radjostacji se­

wilskiej nie została dotychczas potwier­

dzona przez inne źródła.

Białogród, 8. 8. (PAT). Agencja Ava- la donosi z Aten, że przed wyjazdem

na Korfu, król Jerzy II przyjął delega­

cję przedstawicieli stronnictw. Delega­

cja ta złożyła stanowczy protest prze­

ciw wprowadzeniu dyktatury i rozwią­

zaniu izb. Wczoraj po południu przy­

wódcy stronnictwa na wspólnej nara­

dzie przedstawili swoim stronnictwom

wyniki audjencj^ u króla i stwierdzili, że gotowi do utworzenia rządu par­

lamentarnego. Na naradzie powzięto uchwałę domagającą się natychmiasto­

wego odwołania dyktatury i stanu wo- jertnego, przywrócenia parlamentu i zwołania rady koronnej. W kołach po­

litycznych mówią, że król Jerzy II fvy-

ą

jechał na wyspę Korfu, aby uniknąć potrzeby udzi'elania natychmiasto'wych odpowiedzi. Przywódcy stronnictw zdecydowani wystąpić czynnie przeciw dyktaturze, gdyby się miała przecią­

gnąć ponad miesiąc. Mówią, że Sofulis dlatego nie poszedł na audjencję do kró­

la, że bardzo niedawno w rozmowie z nim monarcha zapewnił go, że nie zgo­

dzi się na wprowadzenie dyktatury.

Król grecki na Korfu.

Ateny, 8. 8. (PAT). Król Jerzy od­

płynął na okręcie wojennym na wyspę Korfu, gdzie zamierza spędzić około miesiąca.

Stan wojenny w Grecji.

Rząd generała Metaxasa podjął walkę z komunizmem. W tym celu zarządził stan wo­

jenny i rozwiązał parlament Na ulicach Aten patroluje piechota.

(2)

Str. 2. ,,DZIENNIK BYDGOSKI", niedziela,dnia9sierpnia1936r.

i., . . ~ i '- 1 :

Nr. 184.

Hasło a czyn...

(Ciąg dalszy.)

gdy tymczasem nie powinny wynosić więcej od 2-3 milj. zł. Za oszczędzone

w ten sposób 25 milj. możnaby w prze­

ciągu roku zakupić 500 pełno uzbrojo­

nych samolotów myśliwskich. Czem były karty i prywata osiemnastego wie­

ku, czem były pensje obcych dworów i rozkradanie funduszów fundacyjnych,

tem dziś wysokie pensje w obliczu

etosu narodowego równie absurdalne, niepojęte i zgubne.'*

Czyż do tych słów Artura Górskiego potrzeba coś dodawać? Jest w nich tyle prawdy i zawierają one tak drastyczne oskarżenie, że piękne hasło o ,,surowem życiu" winno być przez najwyższe czyn­

niki natychmiast realizowane.

Na jednem ze zgromadzeń sanacyj­

nych przed dwoma laty znalazł się śmia­

łek, który politykę wysokich płac dla uprzywilejowanych usprawiedliwiał twierdzeniem, że wysokie płace tworzą, bogactwa, które będą źródłem nowej wy­

twórczości. Wiemy, że to zdanie nie jest odosobnione. Ale gdzież ta nowa wy­

twórczość? Czyż choćby jeden z tych, którzy dzięki sanacyjnym rządom stali się miljonerami, uruchomił jakiś war­

sztat pracy i ulokował ,,swój" kapitał w zatrudnienie ludzi choćby w przedsię­

biorstwach, pracujących na potrzeby ar­

mji? Fama głosi, że polscy nowobogac­

cy, którzy dzięki rządom sanacyjnym w sposób przez nich niezasłużony doszli do bogactw, ulokowali swoje kapitały w bankach zagranicznych, ażeby się za­

bezpieczyć ,,na wszelki wypadek". Nic wiemy, ile w tym głosie ludu jest praw­

dy. Ale że tak po częśc; jest, o tem w'ąt­

pić nie możemy. Mógłby tu niejedno powiedzieć p. minister skarbu, który kiedyś zapowiedział ujawnienie listy tych, którzy wyrazili swoje zaufanie do Polski lokatą kapitałów zagranicą.

Czyż sam fakt tej zapowiedzi nie jest

nadto wymowny?

Hasło o ,,surowem życiu" jest piękne

5 trafne. Ale samo hasło Polsce nic nie da, trzeba je zrealizować. Pięknych słów słyszeliśmy nadto. Teraz czekamy

na jeżyny! (b).

Ludność katolicka zgorszona

postępowaniem władz kolejowych.

(KAP). Od księży proboszczów otrzy­

mujemy skargi na trudności, jakich do­

znają pielgrzymki do miejsc świętych.

Zwracają nam uwagę, że opłaty dodat­

kowe na rzecz Ligi Turystyki pobiera­

ne od pielgrzymów dość wysokie.

A co najważniejsze, w niektórych dy­

rekcjach kolejowych udziela się piel­

grzymkom wagonów bydlęcych, gdy tymczasem różne imprezy turystyczne i dancingowe korzystają z wygodnych i czystych wagonów III klasy przy ana­

logicznych opłatach. Ludność katolicka jest zgorszona tego rodzajn traktowa­

niem jej ze strony organów kolejowych.

Mamy wrażenie, że centralne władze kolejowe nie poinformowane o po­

wyższym traktowaniu pielgrzymek ka­

tolickich 1 postarają się o zwrócenie na­

leżytej nwagl na przyszłość, aby powyż­

sze anomalje nie miały miejsca,

Szef francuskiego sztabu generalnego

- gościem gen. Rydza-Smigłego.

Warszawa, 8. 8. (PAT.). W najbliż­

szym czasie,'jeszcze w ciągu bież. m.,

przybędzie do Polski z wizytą szef fran­

cuskiego sztabu generalnego i wiceprze­

wodniczący najwyższej rady wojennej gen. Maurycy Gustaw Gameiin.

W ciągu kilkudniowęgo pobytu w Pol­

sce gen. Gameiin będzie gościem gene­

ralnego inspektora sił zbrojnych gen.

Śmigłego-Rydza.

Adjutant P. Prezydenta - wicewojewoda poznańskim.

Warszawa, 8. 8. (Tel. wł.). Dotychcza­

sowy adjutant Prezydenta R. P. mjr.

Gużewski ustąpił z adjutantury i ma przejść do administracji. W najbliż­

szych dniach ma być podpisana jego no­

minacja na wicewojewodę poznańskiego.

Miejsce mjr. Gużewskiego w adjutantu-

rze P. Prezydenta R. P. objął kapitan lotnictwa Kryński.

Niesłychana

zaciehłość

rządowców i powstańców.

Paryż, 8. 8. (PAT.) . Korespondenci dzienników paryskich nadsyłają z Hisz­

panji obszerne korespondencje, świad­

czące o niesłychanej zaciętości obu

stron walczących.

Korespondent ,,Figaro" donosi z Ma­

drytu, że aresztowania przeciwników politycznych rządu madryckiego co­

raz liczniejsze. Jednocześnie dokonywa-

ne liczne egzekucje przeciwników ,,frontu ludowego". Znany pisarz hi­

szpański markiz de Castelbravo został zastrzelony przez członków ,,m ilicji lu­

dowej", którzy przybyli do jego miesz­

kania celem aresztowania go.

Korespondent ,,Le Journal" donosi o

bohaterskiej dęterminacji powstańców

w m. Albacete (pomiędzy Madrytem a

Milicja marksistowska.

Zdjęcie z Madrytu. Milicja markistowska po potyczce pod Madrytem ,,odpoczywa"

w kawiarni.

Rocznica,,czynu chłopskiego'

Stronnictwo Ludowe przeciw sanacyjnej dywersji.

Warszawa, 8. 8. (Teł. wł.). Wobec te­

go, że na dzień 15 sierpnia, w którym

Stronnictwo Ludowe postanowiło zor­

ganizować masowe obchody rocznicy czynu chłopskiego, ogłoszone zostały po­

dobne uroczystości.przez inne organi­

zacje, a w szczególności przez sanacyj­

ne organizacje wiejskie, sekretarjat na­

czelny Stronnictwa Ludowego wysłał do ogniw organizacyjnych pismo, pole­

cające zachowanie samodzielności i od­

rębności w organizowaniu wspomnia­

nych obchodów.

Pismo to m. in. twierdzi:

,,Ciężka sytuacja międzynarodowa i straszliwe warunki bytowania chłop­

skiego w Polsce, po 10-letnim okresie rządów sanacji, powodują, że w intere­

sie Państwa, Stronnictwo Ludowe nie może pominąć, by z okazji obchodów nie zamanifestować również postulatów i żądań chłopskich, które niezwłocznie i konsekwentnie przeprowadzone jedy­

nie mogą zapobiec niebezpiecznym dla Państwa wstrząsom.

,,Nie mamy nic przeciw temu, że dzień, w którym Stronnictwo Ludowe u-

rządza obchody rocznicy czynu chłop­

skiego, nabiera charakteru święta na­

rodowego i staje się ,,Dniem Żołnierza Polskiego". nCi jednak, którzyby zapo- mocą jakichkolwiek pociągnięć ehcie-

li. zmienić treść i charakter naszych uroczystości, by w ten sposób zrobić dy­

wersję muszą się grubo zawieść'*.

Pismo mów'i cłalej, że ,,chłopskie or­

ganizacje społeczno-gospodarcze, chcące wziąć udział w obchodach Stron. Ludo­

wego, muszą się podporządkować wska­

zaniom władz stronnictwa".

Na uroczystości czynu chłopskiego winny być odczytane w pełnym tekście i przedłożone zgromadzonym do uchwa­

lenia projekty rezolutsyj, przesłanych przez naczelny komitet wykonawczy Stronnictwa Ludowego,

Pismo wzywa wreszcie do dołożenia starań, by w uroczystościach, organizo­

wanych przez Stronnictwo Ludowe wzięły udział jak największe masy chłopów, (r)

Przyswożdżenie bezczelności

żydowskiej.

Warszawa, 8. 8. (Tel. wł.). Głośny strajk manifestacyjny, proklamowany przez organizacje żydowskie po zna­

nym wyroku o zajścia w Przytyku, zna­

lazł zwolenników wśród wszystkich sklepikarzy we Włodzimierzu, którzy

w dniu strajku zamknęli swe sklepy.

Prokurator, który dopatrzył się w tem niedozwolonej manifestacji przeciw wy­

rokowi, sporządził aktoskarżenia prze­

ciwko w'szystkim tym sklepikarzom z Włodzimierza, oskarżając ich z art. 127 KK, mówiącego o zniewadze sądu i władz państwowych. Termin tego ma­

sowego procesu będzie wkrótce wyzna­

czony. (r)

Alicante). 40 zbuntowanych żołnierzy z oficerem na czele zostało otoczonych przez ,,milicję ludową". Wobec bezna­

dziejnej sytuacji, żołnierze ustawili się dwurzędem twarzami do siebie, opiera­

jąc o swe piersi karabiny. Na komendę oficera wszyscy wystrzelili. ,,Milicja lu­ dowa" po zajęciu miasta zastała tylko trupy jego obrońców.

W San Sebastian z pośród ,,m ilicjan­

tów ludowych" utwor-zyła się sekcja ,,dy- namitardów", którzy przysięgli sobie, że

w razie zajęcia miasta przez powstań­

ców, walczyć będą dalej przy pomocy dynamitu, nie wahając się nawet przed

zniszczeniem miasta. Hasłem tej sekcji jest okrzyk: ,,Viva dinamita".

Z dzwonów kościelnych -

ręczne granaty.

Paryż, 8. 8. (KAP.) Minister przemy­

słu i handlu Hiszpanji, Alvarez Buylla,

w wywiadzie, udzielonym koresponden­

tom pism zagranicznych, z entuzjazmem wyrażał się o nadzwyczajnem tempie,

w jakiem pracują obecnie fabryki hisz­

pańskie rządowe na cele uzbrojenia. M.

in. min. Buylla z dumą oświadczył, że duże ilości granatów ręcznych otrzymy­

wane ze stopionych dzwonów kościel­

nych.

Trocki i Bela Kun w Madrycie.

Londyn, 8. 8. (KAP.) Specjalny kore­

spondent londyńskiego ,,Sunday Chro­

nicie", wysłany przez redakcję swego pi­

sma do Hiszpanji, donosi z Madrytu, o- pierając się na wiarogodnych danych,

że wśród emisarjuszow sowieckich, jacy przybyli do stolicy Hiszpanji, znajdują się Trocki i Bela Kun.

Panuje w Madrycie ogólne przekona­

nie, że w razie zwycięstwa rządu Azany,

on jeden tylko pozostanie, a wszyscy in­

ni członkowie gabinetu hiszpańskiego będą zastąpieni przez komnnistów.

Gdyby milicja czerwona i wojska rzą­

dowe odniosły zwycięstwo, nastąpiłaby bezlitosna rozprawa z przeciwnikami komunistów, którzy już teraz zapowia­

dają, że wówczas rozstrzelaliby wszyst­

kich swych przeciwników .politycznych, znajdujących się obecnie w więzieniach Barcelony i Madrytu.

Z płonącej wieży kościelnej spadły cztery dzwony.

Poznań, 8. 8-. (PAT). Wczoraj w go­

dzinach popołudniowych wybuchł na szczycie wieży kościelnej w Wilkow i­

cach pod Lesznem groźny pożar, który niebawem ogarnął całą wieżę. Z prze­

palonego rusztowania runęły cztery dzwony z wysokości III p., przebija­

jąc sufit i krusząc mury. Tylko wytę­

żonej akcji ratowniczej miejscowej lu­

dności należy zawdzięczać, że ogień nie strawił całego kościoła. Proboszcz pa­

rafii wilkowickiej ocenia szkody na

20.000 zł. Ogień wybuchł prawdopo­

dobnie wskutek nieostrożności blacha­

rzy, którzy pracowali na wieży kościel­

nej.

Więcej reklamy

i hałasu!

Radosnotwórcze zalecenia ,,Biura Akcji i Planowania"

Warszawa, 8. 8. (Teł. wł.). Biuro Or­

ganizacji Akcji (B. O. A.) przy Prezy- djum' Rady Ministrów ustaliło ostatecz­

nie swą nazwę, jako ,,Biuro akcji i pla­

nowania". Już pod nazwą wystoso­

wało biuro do zarządu miejskiego w

Warszawie pismo, zalecające jak naj­

głośniejsze reklamowanie każdej świe­

żo ukończonej większej inwestycji sa­

morządowej.

Z zalecenia tego skorzystał tymczaso­

wy prezydent m. Warszawy i wystoso­

wał do dyrektorów wydziałów i przed­

siębiorstw pismo, nakazujące urządza­

nie wielkich parad i uroczystości w związku z ukończeniem poszczególnych robót inwestycyjnych. Dokonywane in­

westycje mają być. popularyzowane wśród najszerszych warstw ludności, a

to ,,dla podkreślenia doniosłości poczy­

nań, powziętych przez zarząd miejski

oraz celem zbliżenia mieszkańców stoli-- cy do władz samorządowych".

Okólnik prezydenta m. Warszawy poucza:

,,Pożądanem jest nieiylko urządzanie uroczystości (otwarcie, poświęcenie itd.)

ale wprowadzenie nowych fOTm tych uroczystości np. przez ukwiecenie tram­

wajów, autobusów aa nowej linji, bez­

płatny przewóz pasażerów w ciągu pa­

ru godzin na nowootwartej linji tram­

wajowej lab autobusowej, urządzenia koncertów lub zabawy ludowej na pe- ryferjach miasta itd.).

Zakres uroczystości musi być uzależ­

niony od wielkości i znaczenia inwe­

stycji. Programy, proponowane termi­

ny oraz zasięg osób zaproszonych na u- roczystość, muszą być zgłaszane do a- probaty tymczasowego prezydenta.

Wobec dość znacznej ilości przepro­

wadzanych obecnie inwestycyj miej­

skich, najbliższe tygodnie przyniosą za­

pewne znaczną ilość parad i obchodów, mających ,,zbliżyć ludność do władz samorządowych**.

Nie ulega wątpliwości, że zalecenie ,,Biura akcji i planowania" przy Frezy- djum Rady Ministrów wystosowane zo­

stało również do władz samorządowych

na prowincji. W miesiącach jesien­

nych zatem parady ,,inwestycyjne" obej­

niew'ątpliwie cały kraj.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Walne zebranie Związku natomiast odbędzie się w dniu następnym, tj..

Izby skarbowej ż Poznania, który będzie się zajmował sprawami podatkowemi..

Nam się jednak zdaje, że lepsza, jest metoda niczwracania uwagi, gdyż najlepiej piętnuje niepoważność tego ro­..

znalazł się świadek, który stwierdził, że widział go na ulicy przy trzepaniu ubrań.. w chwili, kiedy w sklepie

Może będzie lepiej - to jest właśnie ta furtka, przez którą się pchamy w noc

wego i manifestacje, jakie odbyły się w kraju z tego powodu, komentowane są szeroko na łamach prasy, która wyraża przekonanie, że republika hiszpańska wkracza na drogę ładu

dujące się jakby w ustawicznym stanie wojny. Mówiłem już i powtarzam, że pięć najbliższych lat zadecyduje o losie naszej rasy. Walka między narodami rozpoczęła się i może

Składy manipulacyjne w porcie, przez które przechodzić musi gros drobnicy znajdują się w rękach dwóch firm, które wykorzystują swój monopol, dyktują ceny