Kurjer Lubelski 1932-01-20, Nr 20, s. 3
Fatalny naparstek
W Ameryce poszaleli ludzie na temat bridge΄a.
Całe szpalty dzienników poświęcone są temu zawiłemu schematowi, a prowadzone obecnie zawody o championat bridża budzą niebywałe zainteresowanie. Ale naszym upodobaniom słowiańskim nie odpowiada zimna bez hazardu gra.
My gramy „w oczko”, „w czarna przegrywa czerwona wygrywa”, w „szmenia” w „9-te i 10-te wały”.
P. Lucjan Selwen namiętnie grał „w naparstki”, ponieważ jednak jest to gra nieoficjalna, a co gorzej policyjnie zabroniona, więc p. Lucjanem zainteresowała się władza. Aresztowanego najbardziej zmartwiło przerwanie „treningu”.