• Nie Znaleziono Wyników

Kult - Dzisiaj jest mojej córki wesele tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kult - Dzisiaj jest mojej córki wesele tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Kult, Dzisiaj jest mojej córki wesele

Dzisiaj jest mojej córki wesele Zabawa będzie pewnie na 102 Będzie gości tłum i będą przyjaciele Jadło na stole, wódka wyborowa Jak ten czas leci i będzie orkiestra 20 kilka lat temu przyszłaś na świat I przeleciało to wszystko tak szybko Jakby to dni były a nie tyle lat Dzisiaj jest mojej córki wesele Zabawa będzie na pewno na 102 Będzie tłum gości, będą przyjaciele Orkiestra zagra aż zadymi świat Dzisiaj wesele mojej córeczki Zatańczy mama, zatańczę i ja

Szkło się potłucze, zapalą się świeczki Twój mąż na pewno radę temu da I tylko łzę uronię dwa razy lub raz

Bo z wojny synu mój, jej bracie nie wróciłeś Gdzieś tam daleko nas samych zostawiłeś Nie będziesz bawić się dzisiaj pośród nas Dzisiaj jest mojej córki wesele

Zabawa będzie na pewno na 102 Będzie tłum gości i będą przyjaciele Orkiestra zagra aż zadymi świat Dzisiaj jest mojej córki wesele Zabawa będzie na pewno na 102 Będzie tłum gości, będą przyjaciele Tylko nie będzie ciebie i dlatego żal

Kult - Dzisiaj jest mojej córki wesele w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak widać – część dróg do realizacji Zielonego Ładu zakłada absolutnie rewolucyjne działania, natomiast część wiąże się paradoksalnie z powrotem do gospodarki znanej

przekształcić tablicę przekształcić tablicę simplex simplex przyjmując element przyjmując element xx lk lk za element za element centralny przekształcenia stosując

kowi nie wolno jest nie tylko wejść do wieży, ale nawet zbliżyć się do niej. Fakt, że Edward (jeszcze jako książę Walii) zwiedził „Wieżę Tygrysią",

wiem to, chociaż z kart nie wróże będzie dobrze - jeszcze raz powtórzę dzisiaj pracuj ciążko, jutro będzie łatwiej. wiem , ze łatwo się tak gada, a dochodzi zmartwień

Strach nie pozwalał głośno o tym mówić Strach nie pozwalał kochać się i śmiać Strach nakazywał opuścić w dół oczy Strach nakazywał cały czas się bać Mieszkańcy miasta

Jeszcze nikt nie dał mi tylu zmarnowanych dni Jeszcze nikt aż do dziś tyle mi nie napsuł krwi Jeszcze nikt nie mówił do mnie tak jak ty tak jak ty. Będzie piekło Będzie piekło

Po niepowstrzymane łzy Nigdy niespełnione sny Słowa których było brak Dziś do siebie mamy żal Wciąż tłumiony w sobie krzyk Ból co zadrą we mnie tkwi Strach przed tym co piękne

wszytko znowu będzie dobrze i się skończy podły czas niepoprawni optymiści świat nakręcą jeszcze raz dla pociechy to śpiew bez podziałów i cięć niech dodaj ci sił niech dodaj ci