• Nie Znaleziono Wyników

"La singularité chrétienne", René Marlé, Tournai 1970 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""La singularité chrétienne", René Marlé, Tournai 1970 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"La singularité chrétienne", René

Marlé, Tournai 1970 : [recenzja]

Collectanea Theologica 42/2, 206-207

(2)

206

R E C E N Z J E

W trzeciej w r eszcie części p o sta w io n y je st problem u a k tu a ln ien ia a p o sto l­ sk ieg o p rzep ow iad an ia na czasy obecne. D ok u m en ty h isto ry czn e N ow ego T e s­ ta m en tu przek azu ją nam św iad om ość p ierw otn ego K ościoła. W ja k i sposób ta św iad om ość je st dla n as a k tu a ln ie zobow iązująca? W ja k i sposób czło w ie k d zisiejszy p o w in ien rozezn ać p rzep ow iad an ie ap ostolsk ie, jako do n iego s k ie ­ row ane? S ą to isto tn e p y ta n ia d otyczące racjon aln ej p od b u d ow y w ia r y ch rześ­ cijań sk iej. W zw ią zk u z n im i autor podaje p ew n e zasad y, w ed łu g których m oże n astąp ić w e r y fik a c ja h istoryczn a w y d a rzeń op ow ied zian ych przez E w a n ­ g elię. N ap row ad za to k o lejn o M o n d e n a na p rob lem y T rad ycji i n ie o m y l­ ności, k tóre u zysk u ją n o w e i c iek a w e n a św ie tle n ie . S zerok o jest rów n ież p o ­ trak tow an y prob lem n a tch n ien ia , przy czym autor n ie ogran icza się jed y n ie d o n a tch n ien ia P ism a św ., a le rozw aża je w szerszym k o n tek ście o b ja w ien ia B ożego jak o u p rzy w ilejo w a n y jeg o m om en t. W ty m se n sie w y k ra cza ono poza n a tch n ien ie P ism a św ., k tóre je s t jego częścią.

K siążk a posiada zatem sw o ją w ła sn ą bardzo w y ra źn ą stru k tu rę i m y śl p rzew odnią. O czyw iście, że ta m y ś l w y m a g a rozb u d ow an ia w k ieru n k u u tw o ­ rzen ia szerszej i p ełn iejszej teo lo g ii fu n d a m en ta ln ej, dla k tórej k siążk a m oże b yć jed y n ie insp iracją. A le ju ż w sam ej k siążce autor daje bardzo dużo. D o ­ chodzą b ow iem w n iej do g ło su n iem a l w sz y stk ie w a ż n ie jsz e i szerzej p oru ­ sza n e zagad n ien ia teo lo g ii fu n d a m en ta ln ej jak d em itologizacja, sto su n ek r e li- g ii do w iary, prob lem rozw oju dogm atu, k tóre u zysk u ją ob szern e n a ś w ie tle ­ n ie u w zg lęd n ia ją ce i w y k o rzy stu ją ce n a jn o w szy dorobek badań. N a św ie tle n ie to je st w o ln e od ciasn oty, a tak że od jed n ostron n ego zap atrzen ia się w p e ­ w ie n punkt. T ak ie p o tra k to w a n ie p ro b lem a ty k i je s t n a jlep szą od p ow ied zią n a p o sta w io n e w ty tu le p y ta n ie: czy ch rześcijan ie m ogą jeszcze w ierzyć?

K s . S t e f a n M o y s a S J , W a r s z a w a

R en é M ARLÉ, L a s in g u la r ité ch ré tie n n e , T ournai 1970, C asterm ann, s. 182. B ardzo a k tu a ln e dzisiaj w teo lo g ii i w p rak tyce ży cia ch rześcija ń sk ieg o je s t p y ta n ie o w ła śc iw e i szczeg ó ln e ry sy ch rześcijań stw a. C hodzi o to, co n o w eg o ch rześcija ń stw o w n o si do ży cia św iata. Czy n a p rzyk ład w ia ra daje r ozw iązan ia p rob lem ów n o rm a ln ie n iero zw ią za ln y ch , czy m oże p rzyn osi d o­ d atk ow e zo b o w ią za n ie w d zied zin ie m oraln ej, czy też daje w ię c e j siły do w y ­ p ełn ien ia zob ow iązań w sp ó ln y ch w sz y stk im ludziom ? P y ta n ia te sta ły się p a ­ lą ce z ch w ilą u św ia d o m ien ia sob ie p lu ralizm u św ia to p o g lą d o w eg o , w którym ch rześcijan in ż y je i je s t z a p y ty w a n y zarów no o treść w ia ry , jak też o jej w a rto ść dla w sp ó łczesn eg o człow iek a.

A utor dąży do w y ja śn ie n ia ty ch zagadnień, w y ch o d zą c od p rzed sta w ien ia d zisiejszy ch prądów teo lo g iczn y ch i rozw iązań , które podają. W p ierw szej części zajm ującej p ra w ie d w ie trzecie książki, M a r i é a n a lizu je i p rzed sta ­ w ia te prądy oraz p od d aje je gru n tow n ej, w n ik liw e j a zarazem k o n str u k ty w ­ n ej k ry ty ce. N a czele, jak m ożna się d om yślić, stoi B u l t m a n n ze sw oim p rogram em d em ito lo g iza cji i e g zy sten cja ln eg o sp otk an ia ze sło w e m B ożym . M a r l e , k tóry je s t jed n y m z n a jlep szy ch jego zn a w có w , zarzu ca m u u m n ie j­ s zen ie roli w c ie le n ia C hrystusa, a co za tym id zie, tak że cia ła lu d zk iego. P r z e ­ ja w ia się to m ięd zy in n y m i ró w n ież w n ied o cen ia n iu h isto rii. Te sam e za rzu ­ ty zw racają się też p rzeciw w szelk im próbom B u l t m a n n a rozd zielen ia J ezu sa h istoryczn ego od C h rystu sa w ia ry . P rób y te zresztą w y w o ła ły już p rze­ ciw n e reakcje, n a w e t w sam ej szk ole b u ltm a n o w sk iej. Z p rob lem em d em ito ­ lo g iza cji w ią że się prob lem h erm en eu ty czn y , w k tórym chodzi o ż y w y sto su ­ n ek czło w ie k a do rzeczy w isto ści uk rytej w te k śc ie bardzo n ieraz od ległym od od czytu jącego go podm iotu. N ie sposób p rzecen ić zn a czen ia prob lem u h er- m en eu tyczn ego, ale trzeb a zw racać u w a g ę na rzeczy w isto ść podtrzym ującą tek st, a n ie sprow adzać jej do czystej su b iek ty w n o ści.

P rob lęm sp ecy ficzn o ści ch rześcija ń stw a starają się ro zw iązać rów n ież p rą­ dy sek u laryzacyjn e, k tó re w sw ó icłi n a jsk ra jn iejszy ch form ach p rzyjm u ją p o ­

(3)

R E C E N Z J E 2 0 7 *

stać tak zw an ego ateizm u ch rześcijań sk iego. A utor po p rzed sta w ien iu tych ten d en cji w y k a zu je, w ja k i sposób ostatn i sobór p o d ejm u je to, co w nich d o­ brego, afirm u jąc w a rto ść i au ton om ię rzeczy w isto ści ziem sk ich i rozp oczy­ nając szerok i dialog ze św ia tem . R ów n ocześn ie jed n ak sobór p odkreśla, że w ła śc iw e n a św ie tle n ie tych rzeczy w isto ści m oże p ochodzić ty lk o od o b ja w ie­ n ia B ożego w Jezu sie C h rystu sie. G łów n ym zarzutem , k tóry m ożn a w y su n ą ć pod adresem teo lo g ó w „śm ierci B o g a ”, zw łaszcza tych n a jsk ra jn iejszy ch , jest. w ła śn ie op różn ien ie o b ja w ien ia z w ła śc iw e j jego treści.

W drugiej części b ardziej p o zy ty w n ej, M a r l e stara się w y o d ręb n ić ch a ­ r a k tery sty czn e rysy ch rześcija ń stw a , w śród których na p ierw szy m m iejscu sta w ia jego h istoryczn ość. C h rześcijań stw o je st w y n ik ie m w o ln ej in icja ty w y , k tóra się dokonała w w y d a rzen iu historyczn ym . D la teg o też przyn osi św ia tu coś n ow ego i n ie w y n ik a z drzem iących w ew n ą trz n ieg o en ergii. Istotą tej n o w o ści je s t sp otk an ie z osobą J ezu sa C hrystusa, k tóry w z y w a do sta łeg o n a ­ w rócenia.

Do stru k tu ry w ia r y ch rześcija ń sk iej n ależą rów n ież zn ak i zew n ętrzn e, ś c iśle w y n ik a ją c e z jej h istoryczn ości. C h rześcijan in ży je w w id zia ln ej sp o ­ łeczności, która jest zb u d ow an a h ierarch iczn ie i w ten sposób zajm u je sw oje m ie jsc e w śród in n y ch sp o łeczn o ści ludzkich. Z in n ych zn ak ów w id zia ln y ch autor rozw aża sak ram en ty, P ism o św . i p raw d ę sfo rm u ło w a n ą d ogm atycznie.

C h rześcijań stw o je s t w re sz c ie d ośw iad czen iem relig ijn y m , gd yż je s t też su b iek ty w n y m ak tem w ia ry . N ie je s t to jed n ak ja k ie k o lw ie k d ośw iad czen ie a n i też czy sty su b iek ty w izm . J e s t to d ośw iad czen ie o k reślo n e p rzez w sp o m ­ n ia n e w yżej zn ak i i stru k tu ry o b iek ty w n e.

A utor w y k a zu je w ięc, w ja k i sposób p roblem sp ecy ficzn o ści ch rześcija ń ­ stw a je s t prob lem em w ęzło w y m , zb ierającym w sob ie w ie le w sp ó łczesn y ch p rądów teologiczn ych . A n a liz ę filo zo ficzn ą p osu w a M a r l e bardzo daleko; w id a ć też, że k siążk a je s t p o k ło siem dużej w ie d z y filo zo ficzn ej i teologicznej autora. B rak u je w n iej za to m o że p rak tyczn ych za sto so w a ń sp e c y fik i ch rześ­ c ija ń stw a w ży ciu m oraln ym , w d ialogu z in n y m i, w e w ła śc iw y m u sta w ien iu h u m a n iza cji do ew a n g eliza c ji, k tó ry to problem k ażd y ch rześcijan in m u si na w ła sn y u ży tek rozw iązać. N a p ew n o jed n ak k siążk a b ęd zie p obudką do m y ­ śle n ia nad ty m i za g a d n ien ia m i i ok azję do tego, b y czy teln ik m ógł lep iej zro­ zu m ieć w y z n a w a n e przez sieb ie ch rześcijań stw o.

K s . S t e f a n M o y s a SJ, W a r s z a w a

H an s Urs von B A L T H A SA R , K la r s te l lu n g e n . Z u r P r ü f u n g d e r G e is t e r , F r e i­ burg— B a sel—W ien 1971, H erder, s. 190.

H ans U rs v o n B a l t h a s a r jest w d zisiejszy m św ie c ie teologiczn ym zja w isk iem dość oso b liw y m . K sią żk i n ap isan e przez niego, a d otyczące róż­ n y ch dzied zin teo lo g ii i d u ch ow ości, tw orzą ju ż n ie m a l całą b ib lioteczk ę. P r a ­ ce te dały d ecyd u jący im p u ls d la przem ian p osoborow ych. D e L u b a c n a z y ­ w a go najbardziej m oże w y k sz ta łc o n y m ( c u l t i v é ) c zło w ie k iem sw o jeg o czasu. R ó w n o cześn ie jed n a k von B a l t h a s a r n ie b y ł ek sp ertem sob orow ym , a d o ­ p iero w parę la t po V atican u m II zo sta ł za m ia n o w a n y człon k iem K om isji T eologiczn ej, pracującej dla K on gragacji D ok tryn y W iary. N ie zajm u je on też żadnego sta n o w isk a u n iw ersy teck ieg o . W ostatn ich latach na sk u tek k r y ­ tyczn ych w y p o w ie d z i d o tyczących p ew n y ch ru ch ów w K o ściele n iek tóre k oła u w ażają go za k o n serw a ty stę.

N a w et gd y b y się n ie zn ało in n y ch prac v o n B a l t h a s a r a, sam a le k ­ tu ra tej m ałej k sią żeczk i p o zw o liła b y ocenić, ja k n ie słu sz n e je s t za szereg o w a ­ n ie autora do ja k ie jk o lw ie k szu fla d k i. K siążk a n ie op racow u je ob szern iej ża d ­ n eg o zagad n ien ia i je s t zbiorem prostych, jak n a sposób p isa n ia autora, ro z­ w a ża ń teo lo g iczn y ch , k tóre n ie są ze sobą śc iśle p ow iązan e. W y m ień m y dla p rzyk ład u parę ty tu łó w : Bóg n i e z n a n y , M iło ść do J ezu s a C h r y s t u s a , A u t o r y

Cytaty

Powiązane dokumenty

Szkic poświęcony charakterystyce XIX-wiecznych polskich przekładów tych utworów Hugo, które w oryginale ujęte są w formę aleksandrynu. Analiza przekładów pozwala

operator, Space of homogeneous type, SPDE, Singular stochastic inte- gral operator, Stochastic maximal regularity, UMD Banach space, Ba- nach function space, Factorization,

Liście wiązu korkowego są mniejsze niż w gatunku, szorstkie, bardziej wydłużone, z wy- ciągniętym wierzchołkiem i klinowatą nasadą na dłuższym i cieńszym

Wydawnictwo źródłowe winno na swój sposób popularyzować zbiory archiwalne poprzez rozsze­ rzony (porównawczo do innych rodzajów publikacji naukowych) „aparat

Społeczne zabezpieczenie emerytalne jest materią konstytucyjną. II „O wolnościach, prawach i obowiązkach człowieka i obywate- la”, podrozdz. „O wolnościach i

147 Zaginiony i odnaleziony – piętnastowieczny rękopis z dziełami Pseudo-Augustyna… Lost and found – the fifteenth-century manuscript of the works of Pseudo-Augustine

We found no advantage of using H M over H S for modulated signals as the two metrics are perfectly correlated in the Searby and Jouventin (2004) replicated dataset (R 2 =

Dochodzi tu bowiem do spotkania trzech różnych wartości: wolności, potrzeby uznania i akceptacji oraz bezpieczeństwa - tych wartości, które najczęściej w codziennym życiu