Ignacy Bieda
"Zum Vershältnis zwischen Episkopat
und Presbyterat im Zweiten
Vatikanischen Konzil : eine
rechtstheologische Untersuchung",
Hubert Müller, Wien 1971 :
[recenzja]
Collectanea Theologica 42/3, 229-230
229 ro w a n ie c h rz e ś c ija ń s k ą s p ra w ie d liw o ś c ią (ła s k ą u ś w ię c a ją c ą ) je s t p rz y w ró c e n ie m o w ej „ b ia łe j s z a ty ”, k tó r ą n a m A d a m u tr a c ił (DS 1531).
N ie b r a k o s ta tn io a u to ró w , d la k tó r y c h w te o lo g ii je d y n ie to je s t p e w n e , co je s t d o g m a te m . N a to m ia s t w sz e lk a in n a n a u k a K o ścio ła d o ty c z ą c a b e z p o śre d n io p r a w d w ia r y i g ło szo n a p rz e z K o śció ł n a w e t p rz e z d z ie s ią tk i w iek ó w nie je s t ju ż n ie o m y ln a i p o d le g a sw o b o d n e j d y s k u s ji. T a k ie p o s ta w ie n ie s p r a w y m ie sz a ze so b ą d w ie rzeczy : n ie o m y ln o ś ć czy li p rz e d m io to w ą p ra w d z iw o ś ć ja k ie g o ś o rz e c z e n ia i n a s z ą p ew n o ść, ja k ą m a m y o te j p ra w d z iw o śc i. P e w n o ś ć w ia ry je s t je d n y m i n a jw a ż n ie js z y m ro d z a je m p e w n o śc i w teo lo g ii, a le n ie je d y n y m ! P r a w d y w ia r y tr z e b a w m ia r ę m o ż n o śc i z g łęb iać, tr z e b a je lu d z io m k ażd ej e p o k i u p rz y s tę p n ia ć , a le b ez z n ie k s z ta łc a n ia ich tr e ś c i; zn a c z e n ie , j a k ie K o śció ł ra z n a d a ł p ra w d o m w ia r y czy li sw o im d o g m a ty c z n y m d e fin ic jo m , p o z o sta je n a z a w sz e w ią ż ą c e (DS 3043). R ozw ój d o g m a tu is tn ie je ale ro zw ó j h o m o g en iczn y , a le „in suo d u m t a x a t g e n e re , in eo d em s c ilic e t d o g m a te , eo d em se n su e a d e m q u e s e n t e n ti a ” (DS 3020; K D K 62).
K s. Ig n a c y B ie d a S J , W a r sza w a
H u b e r t M Ü L L E R , Z u m V e r h ä ltn is z w is c h e n E p is k o p a t u n d P r e s h y te r a t
im Z w e ite n V a tik a n is c h e n K o n zil. E in e r e c h tsth e o lo g is c h e U n te r s u c h u n g ,
W ien 1971, V e rla g H e rd e r, s. 456.
S to s u n e k m ię d z y e p is k o p a te m i p r e z b ite r a te m je s t je d n y m z tr u d n ie js z y c h i d o tą d jeszcze n a le ż y c ie n ie o p ra c o w a n y m z a g a d n ie n ie m teo lo g iczn y m . II. M ü l l e r s t a r a się w sw e j k sią ż c e p ro b le m te n n a ś w ie tlić w p e rs p e k ty w ie n a u k i o s ta tn ie g o S o b o ru , m a ją c p rz e d o czy m a p rz e d e w s z y s tk im k o n s ty tu c ję o K o ściele o ra z d e k r e ty o p a s te rs k ic h z a d a n ia c h b is k u p ó w i o p o słu d z e i ż y ciu k a p ła ń s k im . W p ro w a d z e n ie m do p r o b le m a ty k i e p is k o p a t- p r e z b ite r a t je s t k r ó tk ie p r z e d s ta w ie n ie w a ż n ie js z y c h n u rtó w ’ i o p in ii p od ty m w z g lęd em , p o cząw szy od czasó w a p o s to lsk ic h aż po n a sz e d n i. T ego ro d z a ju w s tę p u w y d a t n ia od ra z u se d n o z a g a d n ie n ia , a ró w n o c z e śn ie p o d a je n a m ź ró d ła , n a k tó r e p o w o łu je się S o b ó r. T e n ogó ln y h is to ry c z n y p rz e g lą d p o z w a la d o strzec, ja k p r z e k o n a n ie o s a k r a m e n ta ln o ś c i św ię c e ń b is k u p ic h c o raz b a rd z ie j b ra ło w K o ściele g órę, do czego w z n a c z n e j m ie rz e p rz y c z y n iła się z m ia n a p o d e jś cia. Z a m ia s t w y c h o d z ić od p r e z b ite r a tu , b y n a s tę p n ie o k re ś la ć to, co no w eg o d o d a je e p is k o p a t, za p u n k t w y jś c ia b ie rz e się b is k u p ó w ja k o n a s tę p c ó w A p o sto łó w , b y p o te m o d p o w ie d z ie ć n a p y ta n ie , w ja k i sp o só b p re z b ite r z y u c z e s t n iczą w ich m isji.
P o m ija m y tu h is to rię losów o d n o śn y c h d o k u m e n tó w so b o ro w y c h , k tó r ą a u to r dość szczegółow o a n a liz u je , tj. k o le je , ja k ie one p rz e c h o d z iły , z a n im o tr z y m a ły d e f in ity w n ą fo rm ę , ja k k o lw ie k i to je s t b a rd z o in te re s u ją c e , p o z w a la b o w ie m z o rie n to w a ć się w te n d e n c ja c h w y s tę p u ją c y c h w śró d ojców s o b o ro w y c h , k tó r e z n o w u są o d b ic ie m szk ó ł teo lo g iczn y ch . C h o ciaż a u to r z a z n a cza, że s to s u n e k m ię d z y e p is k o p a te m i p r e z b ite r a te m n ie n a le ż a ł do w ie lk ic h te m a tó w , k tó r y m S o b ó r p o św ię c a ł u w ag ę, to je d n a k w y p o w ie d z i so b o ru p o s ia d a ją d la p o w y ższej te m a ty k i d o n io słe z n a c z e n ie ; n a u k a so b o ru rz u c a b o w iem n ie m a ło ś w ia tła n a p r e z b ite r a t, n a k tó r y w ie lu o jcó w p a tr z y ło z p o c z ą tk u w jeg o s to s u n k u do e p is k o p a tu . W y su w a ło się to ta k d a le c e n a p ie r w szy p la n , że g ro z iło n ie b e z p ie c z e ń stw o p rz y ć m ie n ia b e z p o ś re d n ie j o d n o śn i p r e z b ite r a tu do C h ry s tu s a P a n a i u w a ż a n ia e p is k o p a tu za źró d ło p r e z b ite r a tu . P o tr z e b a b y ło sto su n k o w o w ie le c zasu i n ie m a ło w y ja ś n ie ń , by n ie p o ro z u m ie n ie to u su n ą ć , a s to s u n e k e p is k o p a t- p r e z b ite r a t u ją ć ja k o h i e r a r c h ic z n ą w s p ó ln o tę o p a r tą n a s a k r a m e n c ie św ię c e ń , k tó r e w s to p n iu h ie ra rc h ic z n y m c z y n ią b iskupów ’ i p re z b ite r ó w u c z e s tn ik a m i k a p ła ń s k ie j m is ji C h ry s tu s a P a n a .
230 ■KHjUHiJNZiJHj
ro z d z ia łu II (s. 261— 363), g d zie a u to r w ś w ie tle n ie lic z n y c h w p ra w d z ie , a le d o n io sły ch w y p o w ie d z i so b o ru z a s ta n a w ia się n a d s a k r a m e n ta ln ą w ła d z ą b i s k u p ó w i p re z b ite r ó w . C hociaż so b ó r n ie ch c e ro z s trz y g a ć m e r itu m z a g a d n ie n ia p od w z g lę d e m te o re ty c z n y m , w y n ik a to je d n a k ra c z e j z jeg o s ta n o w is k a ja k ie z a ją ł, że p re z b ite r , je ś li ch o d zi o u d z ie la n ia s a k r a m e n tu b ie r z m o w a n ia i ś w ię c e ń d ia k o n a tu i p r e z b ite r a tu p o s ia d a tę s a m ą w ła d z ę s a k r a m e n ta ln ą co i b is k u p , z tą je d n a k ró żn icą, że bez sp e c ja ln e g o u p o w a ż n ie n ia n ie m oże z n ie j w a ż n ie k o rz y s ta ć (s. 315). T y m tłu m a c z y się np. że so b ó r m ó w ią c o s z a fa r z u b ie r z m o w a n ia n ie p o s łu g u je się d a w n ą te r m in o lo g ią (sz a fa rz z w y c z a jn y i s z a fa rz n a d z w y c z a jn y , bo w K o ściele W sc h o d n im p r e z b ite r je s t z w y c z a jn y m s z a fa rz e m b ie rz m o w a n ia ), a le ty lk o za z n a c z a , że b is k u p je s t m in is te r o rig in a -
liu s b ie rz m o w a n ia . N a p y ta n ie , czy p r e z b ite r m oże u d z ie la ć ś w ię c e ń d ia k o
n a tu i p re z b ite r a tu , n a le ż y o d p o w ie d z ie ć w p o d o b n y sposób. P o z o s ta je je s z cze k w e s tia , czy p r e z b ite r m oże u d z ie la ć s a k r y b is k u p ie j; so b ó r o g ra n ic z a się ty lk o do ą u a e stio fa c ti, s tw ie rd z a ją c że s a k r y b is k u p ie j u d z ie la li i u d z ie la ją ty lk o b is k u p i. A u to r są d z i (s. 328— 331), że so b ó r n ie ch ce ro z s trz y g a ć ą u a e stio
iu ris, czy ty lk o b is k u p m oże by ć je d y n y m m o ż liw y m sz a fa rz e m e p is k o p a tu .
S p ra w a ta w ią ż e się b o w ie m z p e w n y m i f a k ta m i, ja k ie m ia ły m ie js c e w A le k s a n d r ii i w L y o n ie, k tó r e je d n a k d o m a g a ją się g ru n to w n ie js z e g o o p ra c o w a n ia h is to ry c z n e g o . W e d łu g a u to r a S o b ó r W a ty k a ń s k i II p iln ie u n ik a w sz e lk ic h w y ra ż e ń m o g ą c y c h te o lo g iczn ie zdyskrym inow ^ać w ła d z ę p re z b ite ró w . N au c z a ja s n o u c z e s tn ic z e n ia p rz e z b is k u p ó w i p re z b ite r ó w w ty m s a m y m k a p ł a ń stw ie , p o d k re ś la ją c ró w n o c z e śn ie ró żn ice, ja k ie m o cą św ię c e ń z n a jd u ją sw ój w^ra_5 w k o śc ie ln e j h ie r a rc h ii. Z je d n e j s tro n y po ra z p ie rw s z y w histoirii K o ścio ła so b ó r p o w sz e c h n y zw ie e p is k o p a t p le n itu d o sa c r a m e n ti o r d in is , s u m -
m u m s a c e r d o tiu m , sacri m in is te r ii s u m m a , i z a z n a c z a że p r e z b ite r a t n ie je s t a p e x p o n tific a tu s ; z d ru g ie j zaś po w y ższe o k re ś le n ia z d a ją się b y ć n a tu r y
czysto fo r m a ln e j i p o z o s ta w ia ją o tw a r tą k w e s tię ćo do o n ty c z n e j ró ż n ic y z a ch o d z ą c e j m ię d z y s a k r a m e n ta ln ą w ła d z ą e p is k o p a tu i p re z b ite r a tu .
Z d a n ie m a u to r a so b ó r p o d k re ś la ją c h ie r a rc h ic z n ą w sp ó ln o tę (G e m e in -
sc h a ft) e p is k o p a tu i p r e z b ite r a tu , n ie w y c ią g a je d n a k o w o ż w sz y s tk ic h k o n s e
k w e n c ji z n a u k i, w e d łu g k tó r e j p re z b ite r z y o tr z y m u ją sw e w ła d z e (n a u c z a n ia , p a s te rz o w a n ia i u ś w ię c a n ia ) p rz e z s a k r a m e n t, ja k k o lw ie k w ła d z e te m o g ą w y k o n y w a ć ty lk o w, zależn o ści od b is k u p a . U z u p e łn ie n ie te j n a u k i bez z a w ę ż a n ia h o ry z o n tó w V a tic a n u m II je s t z a d a n ie m p o so b o ro w e j teo lo g ii i p o w in n o z n ale źć ró w n ie ż sw ój w y ra z w k o śc ie ln y m u s ta w o d a w s tw ie .
K s. Ig n a c y B ie d a S J , W a r sza w a
S. M Ę D A L A CM , P a ra b o la o lea stri. H isto ria in te r p r e ta tio n is R o m 11, 16— 24
e iu s q u e c u m ecclesio lo g ia S. P a u li n e x u s , R o m a e 1970, P o n tific ia U n iv e rs ita s
G re g o ria n a (F a c u lta s T h eo lo g ica — E x c e rp ta e x d is s e rta tio n e ad L a u re a m ), s. 76.
O m a w ia n a p ra c a s ta n o w i trz o n r o z p r a w y d o k to r s k ie j, n a p is a n e j po d k i e r u n k ie m p ro f. D. M o 11 a t a i p r o f . S. L y o n n e t a i o b ro n io n e j p rz e z a u to r a n a W y d z ia le T eo lo g iczn y m • G re g o ria n u rn . A u to r w c a le n ie ro ści so b ie p r e te n s ji do tego, b y b y ł p ie rw s z y m lu b o s ta tn im , k tó r y czy n i p ró b ę d a n ia n o w ego o ś w ie tle n ia P a w ło w e j- p rz y p o w ie ś c i o d z ik ie j o liw ce z L is tu do R z y m ia n (11, 16— 24), g d y ż w ia d o m o p o w sz e c h n ie , że ta t r u d n a a le g o ry c z n a p rz y p o w ie ś ć P a w ło w a n a te m a t n a ro d u ż y d o w sk ie g o b y ła ju ż p rz e d m io te m b a d a ń i w n ik li w ych a n a liz e g z e g e ty c z n o -te o lo g ic z n y c h n a jw ię k s z y c h u czo n y ch , p o cząw szy od o k re s u p a try s ty c z n e g o , a -sk o ń czy w szy n a d o b ie n a m w sp ó łc z e s n e j. P r o b lem z a s a d n ic z y k o n c e n tr u je ' je d n a k a u to r n a z a g a d n ie n iu w ła ś c iw e j i n t e r p r e ta c ji P a w io w y c h p o ję ć : „ p ie rw o c in ” , „ k o rz e n ia — p n ia ” , czyli ź ró d ła „ ś w ię to ś c i” n a ro d u ży d o w sk ie g o (Rz 11; 16) i to ta k z p u n k tu w id z e n ia eg zeg ety