• Nie Znaleziono Wyników

Żydowskie organizacje młodzieżowe w Małopolsce i na Śląsku (1918-1939)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Żydowskie organizacje młodzieżowe w Małopolsce i na Śląsku (1918-1939)"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Kazimierz Rędziński

Żydowskie organizacje młodzieżowe w Małopolsce i na Śląsku (1918-1939)

Prace Naukowe. Pedagogika 12, 37-48

2003

(2)

P edagogika XII, 2003

K azim ierz R ędziński

Żydowskie organizacje młodzieżowe w Małopolsce i na Śląsku (1918-1939)

1. Powstanie ruchu skautowego, jego struktura i realizacja przyjętych zadań

Zorganizow any ruch m łodzieży żydowskiej o jasno sform ułow anych założe­

niach, zbliżonych do działalności skautowej, zainicjowanej w 1907 roku w W iel­

kiej Brytanii przez R oberta Baden-Pow ella, powstał w G alicji jeszcze przed wy­

buchem I w ojny światowej. Źródeł owego ruchu w śród Żydów galicyjskich należy upatryw ać w pojaw ieniu się szansy na realizację idei własnego państw a i zorgani­

zow anie odrodzonego społeczeństw a Izraela. W jubileusz dw udziestolecia działal­

ności skautowej przesłanki założycieli ruchu określono następująco: „Powoli przenikać ich zaczęły nieokreślone uczucia narodow e i społeczne, które przez rom antykę propalestyńską i dążenia do życia sprawiedliw ego, bez obłudy, kłam ­ stwa, w yzysku i ucisku, przekształciły się w św iadom ość realizacji syjońskiej przez czyn i dążenie do życia pracy, do stw orzenia typu robotnika żydowskiego, będącego nosicielem walki narodowej i społecznej” 1.

O rganizacje skautow e pow staw ały — podobnie ja k w przypadku harcerstw a polskiego — najczęściej przy tow arzystw ach gim nastycznych, takich ja k np.

D ror (pozostaw ało ono pod w pływ em ugrupow ania politycznego Cejrej Syjon).

I tak w roku 1913 na zjeździe w spom nianego D roru w e L w ow ie m iejscow e dru­

żyny m łodzieżow e przyjęły ogó ln ą nazw ę H aszom er2. W tym sam ym roku w S tanisław ow ie pow stała żydow ska organizacja skautow a na w zór niem iec­

kiego zw iązku W andervogel i Freidentliche Jungebew egung. Inicjatorom ruchu chodziło przede w szystkim o oderw anie m łodzieży od dotychczasow ego gnu- śnego życia g etta żydow skiego oraz zapew nienie jej w szechstronnego w ycho­

1 Nasz jubileusz. Jednodniówka wydana przez stanisławowskie gniazdo „ Haszomer- Hacair” z okazji 20-lecia istnienia ruchu skautowego 1913-1933, Stanisławów 1934, s. 3.

2 H. Sterner, Ideologia i dzieje ruchu skautowego w okresie przedwojennym, [w:] Alma­

nach i leksykon żydostwa polskiego, Lwów 1937, s. 20.

(3)

wania. N ależy zauw ażyć, iż początkow o przyśw iecały im cele inne niż założy­

cielom organizacji stricte skautow ych, którzy głów ny nacisk kładli na szkolenie w ojskow e.

W spom niane ugrupow ania m łodzieży żydow skiej, podobnie ja k inne pow ­ stające n a terenie G alicji, m iały charakter jed y n ie lokalny. N atom iast pierw szą ogóln op olsk ą o rganizacją skautow ą m łodzieży żydow skiej był H aszom er H acair (M łody S trażnik), zarejestrow any w listopadzie 1918 r. w W arszaw ie. Zjazd założycielski odbył się jed n ak rok w cześniej w C zęstochow ie. C złonkow ie orga­

nizacji, zw ani szom ram i, byli zobow iązani do pracy na rzecz idei palestyńskiej.

Podstaw ow ym i jednostkam i organizacyjnym i były: kw uca — grupa, pługa — kom pania, golud — batalion3. Jego struktura opierała się na w zorach w spo­

m nianego ju ż uprzednio skautingu baden-pow ellow skiego. T w orzono gniazda, w skład których w chodziło kilka drużyn. Z kolei w drużynie było od 4 do 6 za­

stępów liczących 6 - 1 0 osób. Przyjm ow ano m łodzież od 11 roku życia. C złon­

kow ie byli podzieleni w edług w ieku; i tak dzieci w w ieku 1 1 - 1 4 lat nosiły m iano „lw iątek” (kw irim ), m łodzież w wieku 15 - 16 lat tw orzyła grupę harce­

rzy (cofim ), a od 18 roku życia obow iązyw ała grupa starszoharcerska (bogrim ).

O rganizacja przyjęła 10 praw skautow ych w edług zasad B aden-Pow ella, któ­

re brzm iały następująco: 1. N a słow ie szom ra m ożna bezw zględnie polegać;

2. S zom er je s t w ierny ojczyźnie i sw em u narodow i; 3. Szom er je s t bratem każ­

dego szom ra; 4. S zom er pom aga sw oim bliźnim w potrzebie; 5. Szom er je st przyjacielem przyrody; 6. S zom er je s t posłuszny sw oim przełożonym ; 7. Szom er je s t zaw sze żyw y i w esoły; 8. Szom er je s t oszczędny, a przy tym ofiarny;

9. S zom er p racuje nad sobą, je st czysty w m yślach i czynach; 10. S zom er dba o sw oje zdrow ie4.

G niazda organizow ali przede w szystkim działacze ruchu syjonistycznego.

Tw orzyli oni patronaty, będące w ładzam i statutow ym i. C złonkow ie zaś patrona­

tów organizow ali działalność gniazd, spraw ując funkcje kom endantów i instruk­

torów. Spoczyw ał na nich także obow iązek prow adzenia akcji ośw iatow ej, pro­

pagandow ej i sportow ej. N a czele drużyn stały kom endy, w ybierane spośród starszych skautów. D o skautingu należała m łodzież od 11 do 20 roku życia. K o­

respondencja oddziałów H aszom er H acair z w ładzam i w e L w ow ie odbyw ała się w języ k u polskim , a w życiu w ew nętrznym organizacji używ ano języ k a polskie­

go i hebrajskiego, który je d n a k nie był znany w śród w szystkich członków 5.

3 Polski słownik judaistyczny, t. 1, Warszawa 2003, s. 566.

4 Podaję wg: M. Meducka, Żydowski ruch młodzieżowy w województwie kieleckim w latach 1918-1939, „Kieleckie Studia Bibliologiczne”, 1.1, Kielce 1993, s. 180.

5 Jidysz był traktowany przez syjonistów jak „zepsuta odmiana języka niemieckiego.

Hebrajski był językiem nabożeństwa, podobnie jak łacina dla rzymskich katolików”.

Zob. J. Tomaszewski, Oświata wśród Żydów w Polsce, „Kalendarz Żydowski” 1988/89,

(4)

G łów nym celem H aszom er H acair było budzenie m iłości do ludu i narodu żydow skiego, do je g o zw yczajów i obyczajów, do św iąt religijnych, do tradycji żydostw a. W ielk ą rolę przyw iązyw ano do religii, jak o czynnika o olbrzym ich zasługach dla utrzym ania tożsam ości narodow ej w okresie niew oli.

W latach dw udziestych X X w ieku w organizacji zw yciężyła jed n ak k on­

cepcja syjonistyczna, zgodnie z k tó rą odrodzenie duchow e i fizyczne m łodzieży pow inno być spożytkow ane do odbudow y niezależnego państw a żydow skiego w Palestynie. D latego też organizacja starała się opracow ać system w ychow ania, który kształtow ałby ideologicznie przyszłych osadników w P alestynie oraz dał im odpow iednie w ykształcenie zaw odow e. G łów ny akcent położono zatem na zdobycie sam odzielności: w pracy na roli, w w arsztacie czy też w fabryce, a ponadto do zajęć dołączono przygotow anie do służby w ojskow ej. Stosow ano głów nie pracę sam okształceniow ą w grupach.

D la m łodzieży przygotow yw anej do zasiedlenia ziem palestyńskich organizow ano placów ki szkoleniow e, tzw. hahszary. W Palestynie zaś były tw orzone kibuce dla potrzeb przyszłych m ieszkańców E rec-Israel. W yjazdy do nich stanow iły istotny środek w ychow aw czy. Pierw szy kibuc zorganizow ano w latach 1919 - 1920, a od 1927 roku funkcjonow ał K ibuc A rci, skupiający 25 m niejszych kibuców szom row ych.

W ażny dla dalszych losów H aszom er H acair okazał się I Z jazd M ałopolski, zorganizow any w styczniu 1932 roku, na którym głów ny cel syjonizm u, tj.

w yjazd do Palestyny, uznano za trudny do zrealizow ania. P rzy czy n ą był kryzys gospodarczy w Palestynie. O rganizacja podjęła rów nież uchw ałę przeciw ­ d ziałającą w pływ om ruchu kom unistycznego. Stw ierdzono, iż „jednym z naj­

w iększych przeciw ników m oże stać się czerw ona asym ilacja, upatrująca w ko­

m unizm ie je d y n ą m ożliw ość rozw iązania kwestii m as żydow skich. D latego obow iązkiem naszym ■— deklarow ali organizatorzy zjazdu —- je s t przeciw ­ działać w pływ om kom unizm u na ulicy żydow skiej. Ci z naszych przeciw ników , którzy napadli na zjazd nasz, pow ybijali szyby i nie cofnęli się naw et przed użyciem noża, ażeby przeszkodzić tylko w spokojnych naszych obradach, z pew n o ścią nie co fn ą się także przed próbam i podstępnego w ślizgnięcia się w szeregi naszej m łodzieży celem upraw iania skrytej agitacji od w ew nątrz”6.

O dezw ę podpisali W. Pinchas i M . Jaakow.

O baw y w yrażone w pow yższym ośw iadczeniu były w pełni uzasadnione, poniew aż kom uniści z ZSRR , potrzebujący w sparcia m oralnego i m aterialnego społeczności żydow skiej, nasilili propagandę k om unistyczną w kręgach ży­

dostw a polskiego. R eklam ow ali B iro-B idżan i zachęcali do w yjazdu do ZSRR , a nie do Palestyny. Tego typu działania zadecydow ały o w zm ożeniu ostrożności

Warszawa 1988, s. 144. Warto też odnotować, iż „pierwszą na ziemiach polskich szkołą w której od 1912 r. całe nauczanie realizowano w jidysz, była trzyklasowa warszawska Talmud-Tora, łącząca nauki religijne z programem szkoły elementarnej”. Tamże, s. 147.

6 Centralnyj Derżawnyj Istoriczeskij Archiv Ukrainy wo Lwowie (dalej CDIAL), fond (dalej f.) 338, opis (dalej op.) 1, sygn. 562, k. 1 - 4 .

(5)

i podejrzliw ości organizacji w obec ideologii kom unistycznej; św iadczy o tym następujące zalecenie: „N asi w ychow ankow ie w inni się trzym ać z dala od na­

szych wrogów , nie w chodzić z nimi w kontakt, unikać niepotrzebnych dysku­

sji”7.

Ze w zględu na zbliżenie się polityczne H aszom er H acair do Poalej Syjon Praw ica głos w spraw ie ustroju politycznego w przyszłym państw ie izraelskim zabrał Juda O hrenstein ze Lw ow a, który pisał: „Pierw otne form y ustrojow e m uszą się rozw iązać i przejść cały szereg faz, nim zostanie użyźniony grunt pod państw o socjalistyczne. Sądzę, że żaden z przyw ódców , którzy dziś g ło szą hasła socjalistycznej Palestyny, nie wprow adziliby, gdyby ta rzecz od jeg o decyzji zależała, w E rec ustroju socjalistycznego.

M im o to ju ż dziś — kontynuuje swój w yw ód O hrenstein — podkreśla się w alkę klasow ą, a naw et w ychow uje się m łodzież ku P alestynie, pod warunkiem , że będzie socjalistyczna i kibucow a. W alczący z u to pijn ością b io rą za podstaw ę sw ego w ychow ania rzeczyw istość, która m a w przyszłości zaistnieć, o ile w m iędzyczasie zbudujem y żydow ską Palestynę”8.

H aszom er H acair pozostaw ał w latach dw udziestych i trzydziestych n ajliczn iejszą i najbardziej znaczącą organizacją m łodzieży żydow skiej. W grudniu 1933 roku liczyła ona w Polsce 30 200 członków, a w M ałopołsce i na Śląsku 6000 osób9. We L w ow ie należało do niej 220 czło n k ó w 10. N a całym św iecie zaś H aszom er H acair liczył 58 140 czło n k ó w 11. P rzedstaw ione dane doskonale o b razu ją prężność organizacyjną polskich ośrodków skautow ych, odgryw ających d u ż ą rolę w działalności ogólnośw iatow ej stow arzyszenia.

O bok H aszom er H acair funkcjonow ały jed n ak inne grupy skautow e, ja k chociażby H echaluc (Pionier). O rganizacja ta pow stała w 1905 r. w Rosji (w O dessie), działała rów nież do w ybuchu I w ojny św iatow ej na ziem iach pol­

skich w K rólestw ie K ongresow ym . We L w ow ie w ładze publiczne zatw ierdziły ruch H echaluc w 1920 roku, a od 1927 m iał on praw o zakładania swych oddziałów w w ojew ództw ach: lw ow skim , krakow skim , stanisław ow skim , tarnopolskim i śląskim . W e L w ow ie przy ul. B ernsteina 9 m ieścił się też K om itet C entralny organizacji dla tego regionu.

C elem tow arzystw a było przygotow anie m łodzieży żydow skiej do em igracji do Palestyny poprzez nauczanie pracy w rolnictw ie, leśnictw ie, ogrodnictw ie oraz w rzem iośle. W 1925 roku w Polsce liczono 16 700 członków , skupionych w 252 ogniskach. D la potrzeb kształcenia zaw odow ego prow adzono 8 farm rolni­

czych, m.in. w C zyżykow ie, Jaśle, Leopoldynow ie. O ddział lw ow ski prow adził od 1924 r. ferm ę w Sygniów ce koło L w ow a oraz szkołę rzem ieślniczą w e L w o­

7 CDIAL, jw.

8 Hanoar Haiwri. Jednodniówka, Kraków - Lwów 1930, s. 39.

9 Tamże, s. 15.

10 CDIAL f. 338, op. 1, sygn. 563, k. 1- 4.

11 Tamże, s. 15.

(6)

w ie przy ul. św. Teresy. W 1928 roku w ram ach ruchu w yłonił się H echaluc H a­

cair (M łody Pionier), przeznaczony głów nie dla m łodszych adeptów skautingu.

N a odnotow anie zasługuje rów nież H anoar H aiw ri, organizacja m łodzieży studenckiej o charakterze centropraw icow ym , pow stała na początku lat dw u­

dziestych w K rakow ie. G rupow ała ona przeciw ników asym ilacji i ideologii le­

w icow ych. Jej głów nym celem było oczyw iście przygotow anie członków do w yjazdu do Palestyny. W w ychow aniu m łodzieży kładziono nacisk na poszanow anie ję z y k a hebrajskiego i żydow skiej tradycji religijnej.

We L w ow ie stow arzyszenie rozpoczęło działalność w grudniu 1929 roku, a od w rześnia 1930 r. m iało sw oje oddziały na terenie całej M ałopolski i Śląska.

Założyli je: E m il S chm orech, B erek Donner, H enryk R osm annn i D aw id Zim and. O ficjalnie przyjm ow ano m łodzież od 18 roku życia.

W 1931 roku nastąpił rozłam w organizacji, z której w yłoniło się stow arzyszenie H anoar H acijoni. Pozostali działacze rozw iązali w 1932 roku organizację i przyłączono się do A gudat H anoar H aiw ri „A kiba” w K rakow ie.

P rzyczyną rozłam u były różnice na tle stosunku do socjalizm u w przyszłej Palestynie. A tm osferę gorących dyskusji o podłożu politycznym o d d ają słow a Judy O hrensteina ze Lw ow a, który pisał: „D la nas ży dow ska P alestyna je st piekącym problem em dnia dzisiejszego, a co będzie za około 100 lat, jak i ustrój w ów czas zapanuje, tego my z góry w iedzieć nie m ożem y i w obec tego problem u bezw zględnie nie zajm ujem y stanow iska. Z aprzeczając aktualności ustrojow ego problem u społeczeństw a (socjalizm u) nie negujem y bynajm niej istnienia i m o­

żliw ości rozw iązania całego szeregu problem ów socjalnych, obracających się zw łaszcza około w alki o pracę (organizacja zaw odow a) o ch ro n ą pracy i socjal­

nych ubezpieczeń. I przy w yborze kibucu jak o form y osiedleńczej kierow aliśm y się rów nież głęboko o dczuw aną p o trzebą rozw iązania problem u socjalnego w tym zakresie, w którym je st on m ożliwy przy dzisiejszym stanie rzeczy” 12.

Z kolei organizacja H anoar H acijoni pozostaw ała pod w pływ em um iarko­

w anych syjonistów , a je j celem było — podobnie ja k w cześniej przedstaw ionych zw iązków — fizyczne i m oralne przygotow anie m łodzieży żydow skiej do w yjazdu do Palestyny. We L w ow ie inicjatoram i ow ego ru ch u byli E. Schm orak, H. R osm arin, Em il Som m erstein, Juda Hadar, A. Stupp. W 1935 r. w m ieście tym w skład tym czasow ej kom endy galila (okręgu) w chodzili: M . Lustig, A. Q ueder, M . Schw arz, I. Tauchner z D rohobycza, S elinger i B onner z Sam ­ bora, M üller z K om arna, B rühl z Solecka, I. G oldstein, H. K atz, C. N eider i M. R o th 13.

Podziały polityczne w ew nątrz ruchu pow odow ały często w zajem n ą niechęć, oskarżenia, a naw et otw arte zw alczanie się. W w yniku ow ych konfliktów w yła­

niały się now e form acje starające się uniezależnić od w ładz ogólnych i dążące

12 Hanoar Haiwri. Jednodniówka, Kraków - Lwów 1930, s. 28 - 30.

13 CDIAL, f. 337, op. 1, sygn. 5, k. 2.

(7)

do p rzekonania do w łasnych racji członków organizacji. N ierzadkie w ięc były ogłoszenia i apele przestrzegające przed kontaktam i ze „starym i” działaczam i:

„G rupa ta d ro g ą niszczenia ruchu odeszła od nas, napiętnow ana za środki agita­

cyjne oraz sposoby w pływ ania na gniazda przez cały nasz ruch polski. G rupa ta odeszła głosząc o d ręb n ą ideologię” 14.

W 1928 r. stow arzyszenie objęło opieką m łodzież ży d o w sk ą w y dalon ą przez N iem cy hitlerow skie. We L w ow ie i B ielsku pow ołano 5 gniazd tzw. „niem iec­

kich”, skupiających 60 osób. K om enda N aczelna H anoar H acijoni m ieściła się we Lw ow ie. W 1935 r. stanow ili j ą C haim D annhersch, I. R. G oldstein, L. L u ­ stig, M . P acanow ski i K. R osenblatt15.

O d 1935 do 1938 roku stow arzyszenie nosiło nazw ę Ż ydow ska S kautow a O rganizacja H anoar H acijoni. W 1938 przyjęto n o w ą nazw ę Ż ydow ska O rgani­

zacja Syjonistycznej M łodzieży H anoar Hacijoni. C elem tej organizacji było:

propagow anie ideologii syjonistycznej w śród m łodzieży żydow skiej, w ychow a­

nie fizyczne i m oralne, nauczanie historii i literatury w języ k u hebrajskim i p o l­

skim, p rzygotow anie kulturow e i zaw odow e do em igracji do Palestyny. Zgodnie z & 4 Statutu prow adzono kursy sam okształceniow e, farm y rolnicze, w arsztaty robót ręcznych, grupy pracy w rolnictw ie, rzem iośle, przem yśle. O rganizow ano rów nież w ycieczki, ćw iczenia gim nastyczne i sportow e, kolonie, obozy letnie i zim ow e. U rządzano odczyty, prelekcje, konferencje16.

Jak ju ż uprzednio zauw ażono, w latach trzydziestych środow iska żydow skie m usiały się pogodzić z m yślą o odroczeniu pow stania państw a izraelskiego.

W yjazdów do P alestyny nie zaprzestano, zorganizow ana em igracja nie przebie­

gała je d n a k spraw nie. O d 1938 roku W ielka B rytania, spraw ująca m andat nad P alesty n ą z ram ienia L igi Narodów, zm niejszyła przydział certyfikatów upraw ­ niających do zasiedlenia ziem palestyńskich. Z aham ow ało to em igrację m ło­

dzieży chalucow ej i szom row ej z Polski. Sytuacja ta w yw ołała rozgoryczenie, em ocje w śród oczekujących na w yjazd, a w niektórych m iasteczkach naw et rozpad organizacji. W cześniej ow e problem y znalazły w yraz w korespondencji do central organizacji w e Lw ow ie. W owka Sandhaus z R zeszow a w piśm ie z 20 listopada 1930 r. inform ow ał: „Jest mi bow iem b. przykro pozostać w dom u, zw łaszcza że nie m am żadnego zajęcia, a ustosunkow anie się m oich rodziców do w yjazdu do E rec je s t w ielce nieprzychylne. I o ile nie będzie w krótce Aliji, m oże dojść do nieuniknionego konfliktu. Zam ierzam uczyć się zaw odu, a po­

niew aż tu na m iejscu je s t to w ykluczone, przeto chętnie bym w yjech ał” 17.

W latach 1929 - 1934 liczba m łodzieży bezrobotnej w m iastach sięgała m i­

liona osób. W tej grupie znajdow ało się w iele m łodzieży żydow skiej. T ę dram a­

14 CDIAL, f. 338, op. 1, sygn. 530, k. 1 - 2.

15 CDIAL, f. 338, op. 1, sygn. 531, k. 1 - 2.

16 CDIAL, f. 337, op. 1, sygn. 1, k. 3.

17 CDIAL, f. 441, op. 1, sygn. 16, k. 12.

(8)

ty czn ą sytuację oddaje korespondencja B enia H aspela z K ołom yi: „N ie m ów ię ju ż o tym, że W y z naszym gniazdem w ogóle się nie liczycie i nie dbacie o jeg o dalszy rozw ój. W iecie chyba, ja k ą rolę odgryw a obecnie na ulicy żydow skiej certyfikat, a tu m ija ju ż ósm y rok istnienia naszego gniazda i dotychczas nie dostaliśm y ani jed n eg o certyfikatu. Czy z tym też nie ch cecie się liczyć? Ż ąda­

my więc, abyście nam natychm iast przesłali zezw olenia na paszporty, by nasze chalucot też raz nareszcie m ogły alijow ać” 18.

Inny działacz skautowy, C elek N ajder z K ołom yi, w piśm ie z m aja 1935 roku do centrali H anoar H acijoni we L w ow ie stw ierdził: „W K ołom yi nic nie robią, bo nie m a z kim, na co i za pom ocą czego. W kołom yjskim galilu źle, kursu w ogóle nie przygotow ano, nie w iadom o kto będzie na nim pracow ał itd.

G niazd galilow ych nie m ożna objechać z braku pieniędzy. Ja w ogóle widzę, że kursy te to będzie w ielka rew ia politykom anii i problem ów certyfikatow ych” 19.

W tym sam ym roku Josiu Feuer w liście z K ołom yi do C haim a D anherscha we L w ow ie napisał: „Jeśli przychodzi mi m ów ić o pieniądzach, zaczynam w prost zapom inać, czy napraw dę jesteśm y organizacją w ychow aw czą, czy m oże tylko tow arzystw em transportow ym , które za przetransportow anie jednej sztuki pobiera stałą taksę, bezw zględnie na to, czy ta osoba zasługuje na w yjazd, czy nie”20.

Tego typu stw ierdzenia doskonale odd ają ducha prow incjonalnego syjonizm u. Tzw. doły organizacyjne ze w zględów propagandow ych nie orientow ały się w rzeczyw istych m ożliw ościach zorganizow ania em igracji do Palestyny. K oszt w yjazdu jednej osoby w ynosił 700 zł, a roczny przydział certyfikatów dla każdej centrali lwowskiej to 10 sztuk. T ym czasem środki finansow e organizacji nie były w ystarczające. N a przykład H echaluc Haklal C ijoni we L w ow ie w okresie od 1 października 1936 r. do 30 m arca 1937 r.

posiadał w yjątkow o duży budżet w kw ocie 100 007, 72 zł, z czego na aliję w ydano jed y n ie 6457, 50 zł. O w iele jed n ak gorzej przedstaw iało się finansow anie na cały ro k 1938. D ochody w ynosiły je d y n ie 31 199, 28 złotych i tę kw otę w ykorzystano w całości21.

T rudności finansow e i organizacyjne, a także polityczne przyczyniły się do tego, iż głów ne zam ierzenie żydow skiego ruchu skautow ego, czyli em igracja do Palestyny, nie zostało zrealizow ane przed w ybuchem II w ojny św iatow ej.

18 CDIAL, f. 338, op. 1, sygn. 535, k. 25.

19 CDIAL, f. 338, op. 1, sygn. 538, k. 2.

20 CDIAL, f. 338, op. 1, sygn. 535, k. 25.

21 CDIAL, f. 338, op. 1, sygn. 574, k. 2-8.

(9)

2. Formy i metody działalności

Praca szkoleniow a w e w szystkich organizacjach m łodzieżow ych była oparta na 5 zasadach, tj. hebraizacji, dokształcania ogólnego, nauce zaw odu, przygoto­

w aniu w yjazdu do Palestyny oraz sam odzielności w pracy. U rozm aicone idee zrodziły bogactw o form pracy. W drużynach odbyw ały się odczyty i pogadanki, urządzano czytelnie i biblioteki. Ponadto były prow adzone ćw iczenia terenow e i organizow ano w ycieczki krajoznaw czo-rekreacyjne oraz zajęcia sportowe, przygotow yw ano także do pracy na roli w ram ach hahszary (praca na farm ach rolnych).

Skauting żydow ski zapożyczył w iele m etod działalności od harcerstw a pol­

skiego, m .in. zbiórki, w ycieczki, obozy, organizację, a w pew nej m ierze i sym ­ bolikę. W ypracow ano jed n ak także w łasne form y organizacji zajęć, ja k np. w y­

m ienioną ju ż hahszarę. W szystkie te form y pracy, w ym agające fachow ego in­

struktażu, prow adzili odpow iednio przygotow ani opiekunow ie i członkow ie patronatu.

P oszczególne organizacje korzystały z podobnych form oddziaływ ania pe­

dagogicznego, lecz treści w ychow aw cze opracow ały niezależnie od siebie, tw o­

rząc oryginalne program y nauczania. W H anoar H acair do pogadanek o m iłości narodu dołączono pogadanki o bohaterach żydow skich. O m aw iano dzieje M oj­

żesza, proroków , H ilala, Akiby, Bar-Kochby, B aal-Szem -Tow y, H erzla, A chad Haam a, G ord on a Trum peldora. Zalecano opow iadania o chalucach i bohaterach w spółczesnych: B iluim , Szom sim , postaciach z księgi Jizkor. B iblię zaś, jako najpiękniejszy w ytw ór kultury, zalecano czytać w języ k u hebrajskim . B yła to św iecka koncepcja traktow ania religii.

N atom iast w pracy czysto skautowej korzystano z polskich podręczników harcerskich. B yły to: S. S edlaczka Szkoła harcerska, E. P iaseckiego i V. S chre­

ibern H arce m łodzieży połskiej, K. W yrobka Vademecum — harcerz w połu, J. Paw ełka M łoda drużyna. G aw ędy instruktorskie.

Ponadto d u ż ą uw agę przyw iązyw ano do w iedzy ogólnej, k tó rą m iała za­

pew nić dość bogata lista lektur. Polecano poznanie następujących książek: E. de A m icisa Serce, A ndersena Bajki, C ervantesa D on Kichota, J. K orczaka Józki, Jośki, F ranki i Jośki, M ośki, Srule oraz B ankructw o m ałego Dżeka. Ponadto listę pożądanych lektur uzupełniały R. K iplinga K sięga dżungli, C oupera Ostatni M ohikanin, J. L ondona P rzygody p sa w K londike, S. L agerlóff C udow na podróż, F. M olnara C hłopcy z Placu Broni, F. N ansena W śród lodów i nocy, H. Sienkie­

w icza W p u sty n i i w puszczy, J. Sw ifta Podróże G uliw era, S. H edina O d bieguna do bieguna, M . Tw aina P rzygody H ucka i K rólew icz i żebrak, W. U m ińskiego B alonem do bieguna i N a drugą planetę, J. V em e’a D zieci kapitana Granta i N aokoło księżyca22.

22 Tamże, s. 15.

(10)

Z kolei celem stow arzyszenia H anoar H aiw ri było krzew ienie idei harcer­

skiej propagow anej przez B aden-Pow ella. Starano się o w ychow anie m łodzieży żydow skiej na ludzi zdrow ych fizycznie i m oralnie w duchu w zniosłych zasad etycznych. Z ajm ow ano się działaniam i profilaktycznym i, które polegały na po­

tępieniu używ ania alkoholu, narkotyków i innych środków szkodliw ych dla zdrow ia. Ponadto szczegó lną tro sk ą objęto krzew ienie znajom ości język a, histo­

rii i literatury hebrajskiej ja k i polskiej.

Do osiągnięcia tego celu służyły różnorodne środki dydaktyczne: organizo­

w ano w ycieczki, ćw iczenia gim nastyczne i sportow e, w ykłady z dziedziny etyki, higieny, przyrodoznaw stw a, zabaw y harcerskie, chóry, teatrzyki am atorskie, zabaw y i zebrania tow arzyskie. P row adzono biblioteki i czytelnie, kółka sam o­

kształceniow e oraz kolonie letnie dla m łodzieży23.

W R zeszow ie ruch H anoar H aiw ri, liczący w 1930 r. 70 osób, prow adził za­

ję c ia dw a razy w tygodniu. O rganizacyjnie podzielono się na 15 jedn ostek w zależności od w ieku i płci. B yły więc: pługa A chdut, k w uca Awoda, kw uca Lapid, kw uca A rjeh, kw uca M oralith, pluton żeński B ar K ochba, kw uca Szosza- na, kw uca C hw aceloth, pługa Awiw, kw uca L ichrinija i kw uca C halucow a.

K ierow nictw o gniazda stanow ili: W ow ka Sandhaus, H ela R osenbaum , Szlom o W ang, M osze Em m er, Jehuda H erschlag, M ala W inkelfeld.

D la przykładu, w 1931 roku pluton A chdut w ciągu m iesiąca odbył szko­

lenia na następujące tem aty: „H istoria syjonizm u” , „M y a rew izjoniści” , „Czy- tanki o H erzlu” , dyskusja na tem at książki Ibsena Wróg ludu. N atom iast w plu­

tonie B ar-K ochba, prow adzonym przez H elę R osenbaum , szkolenie dotyczyło historii żydostw a, ruchu m łodzieży żydow skiej, w ykorzystyw ano pogadanki przyrodnicze, prow adzono dyskusje o Żabotyńskim czy zajęcia skautow e.

W szyscy członkow ie gniazda uczęszczali do szkoły Tarbut na naukę języ k a he­

brajskiego. W szkołach Tarbut, zgodnie z program em ruchu syjonistycznego, dążono do w ychow ania obyw atela now ego typu, aktyw nego politycznie, otw ar­

tego na kulturę, przyszłego budow niczego państw a żydow skiego w P alestynie24.

W Tarnopolu — ja k podaje w spraw ozdaniu M unio T eitelbaum — organiza­

cja H anoar H acijoni liczyła 63 osoby, w tym 42 dziew częta i 21 chłopców 25.

P racow ano w 5 kom isjach: kulturalnej, im prezow ej, zaw odow ej, finansow ej i redakcji gazetki ściennej. S am okształcenie obejm ow ało historię, geografię, fizykę, m atem atykę i dokształcanie zaw odow e. We w łasnym lokalu prow adzono w ieczory prasow e, dyskusje literackie, tzw. „sądy”, ja k np. nad p o stacią Józefa F law iusza na podstaw ie pow ieści Feuchtw agena Wojna żyd ow ska i Synow ie26.

23 CDIAL, f. 701, sygn. 1025, k. 2. Statut Stowarzyszenia „Histadrut Hanoar Haiwri”

(Stowarzyszenia Żydowskiej Młodzieży Harcerskiej we Lwowie).

24 CDIAL, f. 441, op. 1, sygn. 16, k. 15.

25 Dla porównania, Hanoar Hacijoni w Tarnowie liczył 350 członków, w Bielsku 200, w Nowym Sączu 180, a w Rzeszowie 130.

26 CDIAL, f. 338, op. 1, sygn. 532, k. 33.

(11)

W szyscy członkow ie H anoar H acijoni płacili m iesięczne składki w w yso­

kości 10 groszy, za które prenum erow ano tytuły prasow e, takie jak: „C hw ila”,

„N asza O pinia” , „K ontratak” i „Skaut” . Co 2 tygodnie w ydaw ano gazetkę ścienną. W ym ieniano dośw iadczenia z bratnim i kołam i w Stryju, Skolem , B ę­

dzinie, R ohatynie, Przem yślu, Kołom yi, M ikuszow icach, K osow ie oraz z kibucem Teł, Icchak w Palestynie. D użą wagę przyw iązyw ano do szkolenia zaw odow ego, z którego korzystały 24 osoby.

N a zajęciach szkoleniow ych w Tarnopolu om aw iano książki K ropotkina P om oc w zajem na i Wróg ludu. Przykładow a zaś tem atyka w ykładów brzmiała:

„Początki literatury now ohebrajskiej”, „Sokołow z okazji ju b ileu szu ” , „Poeci żydow scy” , „W odzow ie syjonizm u” .

W K atow icach organizacja H anoar H acijoni w 1935 roku liczyła 200 człon­

ków. G łów ny nacisk w pracy w ychow aw czej położono n a prow adzenie letnich obozów szkoleniow ych. W 1935 r. zostały zorganizow ane kolonie w Jeleśni dla 137 osób, w Szczyrku dla 163 oraz obóz instruktorski dla 59 osób, a w Bystrej dla 27 instruktorów . W szkoleniach i obozach brali udział rów nież przedstaw i­

ciele gniazd z Ł ańcuta, D ąbrow y G órniczej, O lkusza, B ędzina, Sosnow ca, K a­

tow ic, B ielska, C ieszyna, C hrzanow a, M akow a27.

K ierow nictw o obozów szkoleniow ych spoczyw ało w rękach działaczy z B ę­

dzina: A. H erschberga, J. G utm ana, M. Tuszm aja, S. K aniow skiego, A. Rym era i S. R ubina. P rogram obozów przew idyw ał zajęcia skautow e, w ycieczki w góry, sport i zabawy, pięciodniow e obozow anie w górach poza obiektem zakw ate­

row ania, pogadanki i lekcje języka hebrajskiego.

K olonia w B ystrej, przeznaczona dla instruktorów, w prow adziła ponadto obow iązek codziennej pracy w polu przez 6 godzin.

K ierow nictw o organizacji w K atow icach, w osobach F. Jehudy, W. Ryfki i T. Zejw a, na koloniach i obozach w prow adziło am bitny program szkolny. W y­

kładano historię Żydów, socjologię, ekonom ię, palestynografię, krytykę m a­

terializm u dziejow ego oraz w spółczesne żydoznaw stw o w g T artakow era28.

Z różnicow ane form y działalności w ychow aw czej nie daw ały spodziew a­

nych rezultatów w m ałych m iasteczkach, które na ogół były o sto ją orientacji ortodoksyjnych. O rganizacje m łodzieżow e nie znajdow ały tam poparcia do­

rosłych, a przynależność do nich traktow ano jak o m anifestację konfliktu poko­

leń. W jed nej ze skarg do K om itetu C entralnego O gólnosyjonistycznego we L w ow ie czytam y: „W B óbrce przy pom ocy B roni K atter zaw iązał p. Friedm an kurs tańców , pobierając od osoby 6 zł. C ała m łodzież «A chw y» opuściła m ury

27 Hanoar Hacijoni, sprawozdanie na XVII konferencję krajową zachodniej Małopolski i Śląska, Kraków 1936, k. 15. W 1935 r. Hanoar Hacijoni zorganizował ponadto kolo­

nie i obozy instruktorskie w Walicy k. Sanoka dla 90 osób, w Gorzejowej k. Tarnowa dla 150 osób oraz w Ludwikowie dla 300 kolonistów.

28 CDIAL, f. 338, op. 1, sygn. 32, k. 10.

(12)

A chw y i zam iast garnąć się do książki żydow skiego poety, garnęła się koło Friedm ana, bo zaim ponow ał m łodzieży fokstrot i tango. I tak roztańczyło się nasze m iasteczko od początku zim y do zielonych świąt. N aw et najm łodsza kwu- ca nuci po ulicach piosenki fokstrota i w yw ija nóżkam i. W A ch w ie panuje pust­

ka”29.

Praktyczne przygotow anie do w ykonyw ania innych zaw odów niż handel, tzw. produktyw izacj a, i zw iązany z tym postulat osadnictw a rolniczego stało się celem w szystkich organizacji m łodzieżow ych. Jego realizacja nie była jed n ak łatw a w ów czesnych w arunkach. B rakow ało gospodarstw rolnych na odpow ied­

nim poziom ie, a także kadr organizatorskich i fachow ych.

Jedynie farm a w K rajow icach k. Jasła, prow adzona w zorow o przez inż.

B auera, odpow iadała założeniom . K rajow ice posiadały 33 m orgi użytków ro l­

nych, 3 m orgi pastw iska, 87 m órg lasu. Patronow ali jej dyr. Igler, dr W istreich, Silberstein i B esner z Jasła, a pracow ało na niej 30 m łodych ludzi w w ieku od 16 do 18 lat. Jak zanotow ał 29 listopada 1938 roku L eon Lustig, działacz H anoar H acijoni: „Po raz pierw szy jestem na farm ie i nie m ogę pow strzym ać w rażenia zachw ytu p ięk n o ścią farmy, ale w jak że kontrastow ym stosunku z pięknością takiej farm y p o zo stają w arunki w ew nętrznego życia naszych ludzi z pługi. Teraz w okresie zim y m a ją bardzo ciężkie warunki m aterialne. A prow izacja je st w ielce nieodpow iednia. W pływ a to oczyw iście b. ujem nie na stosunkow o m łodych ludzi.

Posyłano tam ludzi m łodych — relacjonuje Lustig — niby do szkoły ro ln i­

czej, a jed n o m usi się definityw nie ustalić, że to nie je s t szkoła rolnicza, lecz pługa w iejska. W iek m inim um 1 7 - 1 8 lat. L udzie ci m u szą w iedzieć, że ja d ą do pługi norm alnej o specyficznych w arunkach życia rolniczego”30.

Ż ydow skie organizacje m łodzieżow e w dw udziestoleciu m iędzyw ojennym stanow iły odzw ierciedlenie m ozaiki politycznej w społeczności żydow skiej. Jak pisze M arta M educka: „Ruch szom row y przeszedł ew olucję od czystego skau­

tingu, ja k im był na początkach sw ego istnienia, do organizacji param ilitarnej silnie indoktrynow anej id eo lo g ią syjonistyczną. C elem tej ew olucji było przygo­

29 CDIAL, f. 455, op. 1, sygn. 20, k. 40.

30 CDIAL, f. 455, op. 1, sygn. 16, k. 30. Należy dodać, że organizatorzy farm rolniczych napotykali niekiedy na trudności natury organizacyjnej oraz dyscyplinarnej. Przykła­

dem może służyć gospodarstwo w Czechowicach k. Bielska, gdzie zakupiono 22 mor­

gi, staw rybny, sad, pasiekę i ogród warzywny i zamierzano powołać wzorową szkołę rolniczą. Patronowali jej Silliger i Rappaportowa z Bielska. Jak jednak pisał Leon Lu­

stig 1 marca 1937 roku do centrali Hechaluc Haklal Cijoni we Lwowie: „Kierownik Schwarz ze Stanisławowa nie nadaje się na farmę. Gottfried poszedłby na farmę, nada­

je się. Wyrzuciłem tam wszystkich złodziei itp. Zostaje 6 dziewcząt i 1 chłopiec. To na farmę mało. Potrzebuję 8 dziewcząt i 6 - 7 chłopców” (CDIAL, f. 455, op. 1, sygn. 16, k. 11 - 12).

(13)

tow anie m łodzieży do przyszłych zadań w dziele tw orzenia państw a żydow skie­

go”31.

Z decydow ana w iększość organizacji m iała pow iązania z partiam i politycz­

nym i o charakterze syjonistycznym i była traktow ana przez nie ja k o środek przekazu w yznaczonej ideologii do szerszych kręgów m łodzieży. Jak pisał jed en z przyw ódców H aszom er H acair ze L w ow a M . C ukierm an: „S yjonizm tw orzył fundusze narodow e, on skupił, skoordynow ał i sproduktyw izow ał energię, ini­

cjatyw ę i pracę żydow ską. On tw orzy w P alestynie klasę robotniczą, nosiciela walki o socjalizm żydow ski”32.

Rozwój organizacji, a także ich wpływ w poszczególnych środowiskach, po­

krywał się na ogół z siłą i wpływam i przew odzących im partii i stronnictw. N ieza­

leżnie od orientacji politycznych, oddziałujących na zróżnicow anie m chu skauto­

wego w śród m łodzieży żydow skiej, m łodzież skautow ą starano się wychować w duchu patriotyzm u żydow skiego i przygotow ać do wyjazdu do Palestyny.

31 M. Meducka, dz. cyt., s. 196 - 197.

32 M. Cukierman, Gdzie rozwiązanie?, „W Drodze. Jednodniówka”, Lwów 1932, s. 2.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Due to their complex structure and co-production of electricity and heat for the assessment beyond energy analysis the advanced exergy analysis including thermo-economic

Przeanalizowano najpierw przypadek, w którym kable zewnętrzne osłonięte są okładzinami ognioodpornymi, a następnie przypadek drugi, gdzie zakłada się

Rozdział ten ko´nczy si˛e pełnym opisem zale˙zno´sci pomi˛edzy wprowadzonymi typami stabilno´sci, który mo˙zna podsumowa´c nast˛epuj ˛aco: jednostajna pot ˛egowa

Stąd istotnym problemem badawczym jest ustalenie wpływu czynników konstrukcyjnych (takich jak np. postać konstrukcyjna stojaków, która decyduje o podatności całej

Pierwsza konfiguracja bazowała na sekcji wielomodowej, której pokrycie stanowiła dielektryczna warstwa zmieniająca wartość części rzeczywistej współczynnika

4.17 przedstawia zmiany sprawności obiegu w funkcji ciśnienia wtórnego przegrzewu pary dla obiegu referencyjnego (1P) oraz dla obiegu z upustowo przeciwprężną

Badania tekstury odkształcenia stali prowadzono metodą dyfrakcji rentgenowskiej z uwzględnieniem funkcji rozkładu orientacji (FRO) i elektronów wstecznie rozproszonych

Zaproponowana w pracy analiza i ocena zagrożenia metanowego umożliwia wyznaczanie potencjalnych wartości efektywności odmetanowania na wybiegu projektowanej ściany,