• Nie Znaleziono Wyników

Parafia katolicka w Mrągowie od XV do 1. połowy XX wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Parafia katolicka w Mrągowie od XV do 1. połowy XX wieku"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Krzysztof Bielawny

Parafia katolicka w Mrągowie od XV

do 1. połowy XX wieku

Studia Elbląskie 7, 53-67

(2)

PARAFIA KATOLICKA W MRĄGOWIE

OD XV DO 1. POŁOWY XX WIEKU

N ajstarsze w zm ianki o pow staniu pierw szej św iątyni katolickiej w okolicach M rągow a p o ch o d zą z pierw szej połow y XIV w. B ogum ił D robnicki, pierw szy kronikarz M rągow a, zanotow ał w swojej kronice: „W pierw szej p ołow ie X IV w ieku p rzybyło do m ałej osady N ikutow o kilkunastu braci zakonnych z Polski i C zech. Po dłu ższy m odpoczynku w iększość udała się na Półw ysep Sam bijski, a czterech lub p ięciu pozostało w N ikutow ie. Po kilku latach zintegrow ania się z m ieszkańcam i, i najpraw dopodobniej po naw róceniu tych ludzi na chrześcijan, zbudow ali z k am ien ia i drew na klasztor” 1. R yszard B itow t pisze, że na tym inform acja się kończy. N ajpraw dopodobniej pierw szy kościół znajdow ał się m ię­ dzy obecnym O siedlem Słonecznym , torem kolejow ym prow adzącym do M ik o ła­ je k a dro g ą do P iecek. Jak długo istniała św iątynia klasztorna i kiedy została

zburzona — nie w iem y.

W ojskow e m apy niem ieckie z XVII i XVIII w. uw idaczniały znak rum ow iska kościelnego. D ruga inform acja, która wskazuje inną lokalizacje świątyni, donosi, że najpraw dopodobniej kościół katolicki m ieścił się przy ul. Małej G runw aldzkiej i G órnej G runw aldzkiej — tak nazyw ają te ulice m ieszkańcy M rągow a. B yło to m iejsce pierw szej osady, starszej od M rągowa. B adania archeologiczne prow adzone od 1938 r. w M rągow ie przez archeologów z K rólew ca pod kiem nkiem prof. Z ygfryda W olfa z Berlina, potwierdzają, że pierw sza św iątynia katolicka w M rągo­ wie nie była ulokow ana w miejscu, gdzie obecnie znajduje się św iątynia ew angelic­ ka, ale przy zbiegu ulicy M oniuszki i uliczek rów noległych do obecnego targow iska2. W ielki m istrz K onrad von Jungingen w prokuratorii szestneńskiej lokow ał M rągow o. M iało to m iejsce m iędzy 1393 a 1407 rokiem . M im o tak pięknej nazw y nie rozw ijało się tak dynam icznie ja k inne m iasta na M azurach3. M iasto otrzym ało od w ielkiego m istrza 160 włók, wśród nich było 80 w olnych: 6 dla kościoła, 10 otrzym ał sołtys i 64 m iasto. M ieszkańcy M rągow a skarżyli się, że nie są w stanie opłacić czynszu od 80 w łók i odw ołali się do w ielkiego m istrza K onrada von E rlichshausena, aby obniżył im część czynszu. W ielki m istrz przychylił się do prośby m ieszkańców , zm niejszył liczbę włók z 80 na 32. K olejny raz odnow iono

1 C yt. za R. B i t o w t , N ekro p o lie M rągow a, w: „M rąg o w sk ie Studia H u m an isty czn e ” , 1999

t. I, s. 103.

2 T am że , s. 104.

(3)

54 KS . K R Z Y S Z T O F B I E L A W N Y

przyw ilej lokacyjny m iasta 20 lutego 1444 r. Pierw sza p arafia kato lick a pow stała najpraw dopodobniej za czasów bisk u p a H erm ana z Pragi (1 3 3 8 -1 3 5 0 ). Pierw szym proboszczem , którego znam y był Jan Jacobi w roku 1448, a je g o następ cą w roku następnym był ks. Stanisław . K ościół parafialny do czasów reform acji (1525 r.) należał do archiprezbiteriatu (dekanatu) w B iskupcu, diecezji w arm iń sk iej4. W cz a­ sie reform acji św iątynia w raz z całym w yposażeniem p rzeszła w ręce protestantów . P arafia katolicka w M rągow ie pow stała najpraw dopodobniej w cześniej niż lokacja m iasta. Zapiski kronikarskie B ogum iła D robnickiego zd ają się potw ierdzać tezę, że często, nim założono m iasto, najpierw chrystianizow ano ludność tubylczą. P ierw szym i osadnikam i byli b racia i ojcow ie zakonni, a dopiero po nich przybyw ali rycerze zakonni, którzy zagospodarow yw ali zastany teren, budując obronne zam ki i tw orząc całą infrastrukturę p o trzeb n ą do prow adzenia działalności zakonnej.

I. R E F O R M A C JA — R O K 1525

W ystąpienie M arcina L utra w W ittenberdze w roku 1517 spotkało się z dużym poparciem m ieszkańców N iem iec. N ow e prądy reform atorskie dotarły także do diecezji w arm ińskiej. Szczyt refo rm acja osiągnęła w latach 15 2 3 -1 5 2 5 . W roku 1525 nastąpiła sekularyzacja Z akonu K rzyżackiego w Prusach. W K rakow ie 8 k w ietnia 1525 r. został podpisany traktat m iędzy P olską a Z akonem K rzyżackim , zaś dw a dni później, to je s t 10 k w ietnia 1525 r., na rynku krakow skim A lbrecht H ohenzollern złożył sw ojem u w ujow i, a królow i polskiem u, Z ygm untow i Starem u hołd. Sekularyzacja Prus stała się brzem iennym w skutki faktem . W ielki m istrz zakonny stał się św ieckim w ładcą Prus K siążęcych i lennikiem Polski. P odległa od początku Z akonow i część terytorium diecezji w arm ińskiej p rzy p ad ła K ościołow i katolickiem u.

K siąże A lbrecht na początku sw oich rządów jak o św iecki w ład ca w Prusach o głosił 6 lipca 1525 r. m andat reform acyjny. N akazyw ał w nim głosić „czyste” słow o B oże, co oznaczało głoszenie E w angelii zgodnie z w y kładnią M. Lutra. R ealizow ała się później o b ow iązująca w E uropie zasada: cuius regio, eius religio, tym bardziej, że now e w yznanie zdobyło w Prusach zw olenników na kilka lat przed ogłoszeniem m andatu reform acyjnego. B iskupi sam bijski i pom ezański żarliw ie w spierali dzieło reform acji K ościoła, tłum ił ją zaś w arm iński biskup M aurycy F erb er (15 2 3 -1 5 3 7 ).

W roku 1525 K rólew iec był całkow icie protestancki. W terenie now ą w iarę propagow ali w izytatorzy parafii, którzy uczyli proboszczów now ych cerem onii i, na ile się dało, nowej dogm atyki. W izytatorzy m ieli u p o w ażnienie od księcia, aby opornych usuw ać ze stanow isk. P ierw szą w izytację, ro zp o czętą ju ż 3 kw ietnia 1526 r., przeprow adzili z polecenia księcia pruskiego i obydw u biskupów sam bijskiego i pom ezańskiego — radca książęcy A drian von W aiblingen i teolog doktor Paw eł

4 A. B o e t t i c h e r , D ie B au- u n d K u n std e n km ä le r d e r P ro vin z O stp reu ß en , Heft VI.

M asu ren , K ö nigsberg 1896, s. 109; por. R o czn ik D iecezji W a rm iń skiej ro k 1974, O lsztyn 1974, s. 267; por. A. K o p i c z k o , U strój i o rg a n iza cja d iecezji w a rm iń skie j w latach 1 5 2 5 -1 7 7 2 , O lsztyn 1993, s. 140.

(4)

S peratus5. R ów nież część diecezji w arm ińskiej będąca pod panow aniem księcia m iała być zw izytow ana. B iskup w arm iński M aurycy F erber w ysłał protest do k sięcia A lbrechta. W im ieniu księcia odpow iedział biskup A rhard Q ueiss. O drzucił zarzuty bpa w arm ińskiego Ferbera, że w P rusach „nauka C hrystusa i ch rześcijań s­ kie życie je st skażo n e” . R adził biskupow i M. Ferberow i więcej na B iblię się o rien to w ać6.

Z w yczajem książąt R zeszy, A lbrecht von H ohenzollern od 1528 r. w szystkim sw oim poddanym narzucił w yznanie luterańskie. Ci, którzy nie chcieli się z tym pogodzić, m usieli em igrow ać. W diecezji w arm ińskiej przy w ierze katolickiej pozostały tylko parafie położone w obrębie historycznej W arm ii. M rągow o leżące w archiprezbiteriacie (dekanacie) biskupieckim , ale n a terenie n ależącym do Z akonu K rzyżackiego, podzieliło los now ego w yznania. Z tego okręgu k o ścielnego przy K ościele katolickim ostała się tylko p arafia w B iskupcu, natom iast p arafie D źw ierzuty, P asym , N aw iady, Sorkw ity, Szczytno, R ańsk i T argow o podzieliły los M rągow a.

II. Z W Y C Z A JE K A T O L IC K IE

Prusy Z akonne były pierw szym państw em w E uropie, które w całości przyjęło w yznanie ew angelicko-augsburskie. K atolicy zostali całkow icie w yelim inow ani, przez w iele dziesięcioleci nie m ieli żadnych praw . C hociaż od 1525 r. M azury były ew angelickie, to protestanci m azurscy pielęgnow ali w iele zw yczajów katolickich. Jeszcze w połow ie X IX w. m ieszkańcy wsi pod S zczytnem , E łkiem czy M rągow em zachow ali w iele zw yczajów katolickich. Z achow yw ali post i abstynencję, p rz e ­ strzegali w igilii św iąt M atki B ożej7. N aw iedzali M azurzy odległe kościoły k ato lic­ kie na W arm ii w przypadające św ięta, m .in. w dzień Przem ieniania P ańskiego 6 sierpnia, aby p o św ięcić zbiory plonów , które dałyby lepszy urodzaj w przyszłym roku, czy też św. Jan a C hrzciciela, kiedy nie w olno było pracow ać w polu. P ielgrzym ow ali do m iejsc św iętych, a szczególnie do Św iętej Lipki. N a to zjaw isko zw racali uw agę podróżujący po M azurach etnografow ie, ja k M ax T oeppen i w 1865 r. F riedrich Salom on O ldenberg. Ks. p roboszcz z R eszla prałat G eorg M atern podał, ile katolicy m ieszkający na M azurach w R eszlu i Św iętej L ipce ochrzcili dzieci i zaw arli ślubów . I tak, w R eszlu w latach 1626-1653 o chrzczono 67 dzieci, a w Św iętej L ipce 2529, do tego zaw arto 886 ślubów k ato lick ich 8.

Rok 1772 dokonał znacznych przem ian. W arm ia została inkorporow ana do Prus. Z tą ch w ilą nasiliły się m igracje ludnościow e. N a W arm ię przybyw ali protestanci, a na M azury katolicy. W arm iacy staw ali się zam ożniejsi i na M azurach

5 J. M a ł ł e k , D w ie c zęści P rus, O lszty n 1987, s. 1 6 5 -1 6 7 .

P. W i ś n i e w s k i , D iecezja w a rm iń ska w d o b ie re fo rm a cji (1 5 2 5 -1 5 2 8 ), O lsz ty n 1998, s. 35 (m aszy n o p is w zb io rach autora).

7 Por. J. O b ł ą k, S p ra w a p o lsk a lu d n o śc i ka to lick ie j na teren ie d iec ezji w a rm iń skiej w latach

1 8 7 0 -1 9 1 4 , „N asza P rz e szło ś ć ” 1963, t. 18, s. 42.

x G. M a t e r n , A u s d e m A n ä n g er d e r K a th o lisch e n D ia sp o ra im H erzo g stu m P re u ssen , H eilsb erg 1929, s. 6 - 7 ; por. J. C h ł o s t a , K o śc ió ł ka to lick i na M a zu ra ch p r z e d 1945 rokiem , „ W arm iń sk ie W iad o m o ści A rc h id iecezjaln e” , nr 44, 1999, s. 81.

(5)

56 KS . K R Z Y S Z T O F B I E L A W N Y

kupow ali gospodarstw a i ziem ię, na której osiedlali się ich synow ie, dzięki czem u nie m usieli dzielić posiadanej ziem i. T akże duży w pływ na w zrost liczby katolików na M azurach m iało pow staw anie garnizonów w ojskow ych, w których służyli i pracow ali w znacznej m ierze także katolicy9.

O siedlający się na W arm ii protestanci otrzym yw ali od p ań stw a zn aczną pom oc na budow ę św iątyń i na nau czan ie religii, natom iast katolicy m ieszkający na M azurach m usieli liczyć na sam ych siebie i co w ięcej, napotykali pow ażne trudności. O piekę duszpasterską nad katolikam i na M azurach spraw ow ali ojcow ie je z u ic i ze Św iętej Lipki. T ak pisał ks. W alenty B arczew ski: „Ś w iąty n ia św iętolips- ka je s t m acierzą w szystkich dzieci m isyjnych na M azurach, w ielu tu szuka pom ocy d uchow ej i pociechy m ianow icie podczas odpustów ” 10. O jcow ie je z u ic i prow adzili d uszpasterstw o objazdow e, p rzem ieszczając się po M azurach, by spraw ow ać sakram enty w różnych w arunkach. O dpraw iali nabożeństw a w w ynajętych p o m ie­ szczeniach, ja k to było w W arpunach, zanim nie w ybudow ano tam kościoła w 1923 ro k u 1 ’.

W ładze państw ow e z p rem ed y tacją utrudniały pow staw anie parafii katolickich n a M azurach, zw łaszcza w czasie kultiirkam pfu. W ładze pruskie utożsam iały katolików z Polakam i, toteż 26 m arca 1885 r. w prow adziły zarząd zen ie o w y d ale­ niu z Prus Polaków nie posiadających obyw atelstw a pruskiego. B yły to tzw. rugi pruskie. M iały one chronić pru sk ą kulturę i byt n aro d o w y 12.

Jednak starania K urii B iskupiej w e From borku doprow adziły do pow stan ia w p ołow ie X IX w ieku kilku parafii katolickich na M azurach. P ierw szą parafię utw orzono w Lesinach nad granicą z K rólestw em Polskim . Jej p ow stanie p o p rze­ dziły odw iedziny księży ze Św iętej Lipki i B iskupca. Pierw szym p roboszczem był ks. W alenty T olstdorf z O lsztyna. W tym rejonie założył szkoły katolickie w K lonie (1852), L esinach W ielkich (1855) i Z ielonym G rądzie (1856). K ościół w L esinach i K lonie był konsekrow any w 1869 r., w D źw ierzutach w 1871, w W ielbarku w 1872 r., Szczytnie i O paleńcu w 1884 r., Ełku w 1903 r. w K ętrzynie utw orzono parafię w 1893 r.

N iezm iernie w ażną rolę w tw orzeniu now ych parafii n a M azurach odegrał Z w iązek św. W ojciecha (A dalbertus V erein). N a tę form ę p om ocy katolikom w diasp o rze zw rócił uw agę ks. prof. A ndrzej Thiel, późniejszy biskup w arm iński. W artykule w „K atholischer W o ch en b latt” pisał, że w 1848 r. w pow iatach: ełckim (1365), piskim (415), m rągow skim (738), kętrzyńskim (1200), szczycieńskim (3312) zam ieszkiw ało k ato lik ó w 13. Pierw sze koło zw iązku p ow stało w Sem inarium D uchow nym „H osianum ” w B raniew ie. Ks. bp Jó zef G eritz zatw ierdził statut 3 m aja 1852 r. Oto kilka sform ułow ań ze statutu:

§ 1. Z w iązek św. W ojciecha m a na celu, co się tyczy du szp asterstw a i szkoły, w spieranie katolików , żyjących w protestanckich okolicach prow incji Prus.

§ 2. Środkam i Z w iązku są m odlitw a i jałm użna.

9 J. C h ł o s t a , K o śció ł ka to lick i, s. 82.

10 W . B a r c z e w s k i , N ow e k o śc io ły ka to lickie na M azu ra ch , O lsz ty n 1925, s. 18. 11 P. R o m a h n , D ie D iaspora d e r D iö zese E rm land, B rau n sb erg 1927, s. 13. 12 J. C h ł o s t a , K o śció ł k a to licki, s. 84.

(6)

§ 3. K ażdy członek o dm aw ia codziennie O jcze nasz i Z d ro w a ś M aryjo z dodatkiem : Ś w ięty W ojciechu m ódl się za nam i. K apłani raz w roku, gdzie je s t to m ożliw e, w uroczystość św. W ojciecha odpraw iają M szę św. w intencji Z w iązku.

§ 4. K ażdy członek płaci m iesięczna składkę albo udziela w sparcia na drodze subskrypcji przez roczne, półroczne lub kw artalne składki.

§ 5. C złonkom duchow nym , którzy zarazem są duszpasterzam i, zaleca się urządzać je d n ą w roku kolektę w ich parafiach za zezw oleniem w ładz k ościelnych, na cel Z w iązku św. W o jc ie c h a 14.

W ciągu roku dw a razy zbierano ofiary n a cele statutow e Z w iązku. P ierw sza k o lek ta była zb ieran a w uroczystość św. W ojciecha 23 kw ietnia, a druga w U ro czy ­ stość W szystkich Św iętych. D zięki ks. biskupow i F ilipow i K rem entzow i 20 m aja 1870 r. połączyły się dw a zw iązki, które za cel m iały pom oc katolikom w d ia­ sporze. A d a lb ertu s Verein i B onifatiusverein po połączeniu się przyjęły nazw ę: B o n ifa tiu s-A d a lb ertu sverein . W latach 1 8 52-1939 to stow arzyszenie w niosło o g ro ­ m ny w kład pracy i środków finansow ych na pow stanie na M azurach 50 parafii i kościołów filia ln y c h 15.

P o dobnie ja k w innych m iejscow ościach na M azurach, tak też i do M rąg o w a o raz okolicznych m iejscow ości przybyw ali katolicy, by się osiedlać. P iln a była po trzeb a objęcia tego terenu duszpasterstw em przez katolickich duchow nych. P ierw sze n ab o żeń stw a dla ludności katolickiej w M rągow ie odpraw iał ks. W alenty G otzhein w latach 18 3 2 -1 8 6 2 przybyw ając ze Św iętej L ip k i16. Znany kaznodzieja, ja k o nim pisze ks. W. B arczew ski, odpraw iał n abożeństw a w ew angelickim k ościele przy dużej ilości w iernych z M rągow a i okolicznych m iejscow ości. Jednak w kościele ew angelickim doszło do incydentów i zapew ne z tego pow odu nigdy w ięcej katolicy nie uczestniczyli w nabożeństw ie w tej św iąty n i17.

III. P O C Z Ą T K I PA R A FII R Z Y M S K O K A T O L IC K IE J W M R Ą G O W IE PO R E F O R M A C JI

W 1858 r. w pow iecie m rągow skim m ieszkało 1355 katolików , a w sam ym M rągow ie 84. Po w ielu latach w 1858 r. roku ponow nie została odpraw iona M sza św. w M rągow ie. W ładze m iasta M rągow a w ydały zgodę, by w m ieście m ógł istnieć punkt m isyjny dla katolików . I tak w ynajęto obszerne pom ieszczenie przy rynku, w którym księża ze Świętej Lipki rozpoczęli odpraw iać nabożeństw a. P ierw sza M sza św. zgrom adziła tak dużą liczbę w iernych, że w ynajęty lokal okazał

14 J. O b ł ą k , K u lt św. W ojciecha w d iec ezji w a rm iń skiej, S W 1966, t. 3, s. 16. 15 Por. P. R o m a h n , D ie D iaspora, s. 130.

Ih Ks. W. B arczew sk i p odaje w publikacji N ow e kościoły' ka to lick ie na M azu ra ch , że m iało to m iejsce w 1830 r. Jed n ak było to niem o żliw e, gdyż św ię c e n ia k ap łań sk ie ks. G o tzh ein p rz y ją ł w 1832 r. a p ra co w a ł w Św iętej L ipce w latach 1 8 3 2 -1 8 9 2 . C h y b a, że inny d u ch o w n y ze Ś w iętej L ipki p rzybył przed ks. G o tzh ein em do M rągow a; por. P. G 1 a ß, A u s d e r G eschichte d e r S ch u len

u n d K irch en , w: D e r K reis S e n sh u rg , W ürzburg 1960, s. 187 — „D ie ersten k a th o lisc h en

G o ttesd ie n ste nach d er R efo rm atio n , die noch v e rsu c h sw e ise d u rch g efü h rt w u rd en , sin d für S en sb u rg in d en d re iß ig e r Jahren des 19. Ja h rh u n d erts n a ch z u w e is en ” .

(7)

58 KS. K R Z Y S Z T O F B I E L A W N Y

się za m ały. K onieczne więc okazało się zbudow anie w iększej kaplicy. W krótce, ks. dziekan z R eszla R udolf B orow ski, 27 stycznia 1859 r. kupił działkę pod bu dow ę kościoła od kupca T ym nika. Zakupiono ponad 3 m orgi ziem i na ulicy K rólew ieckiej za 3650 ta la ró w 18. W pierw szych m iesiącach 1860 roku rozpoczęto bu dow ę now ego kościoła, a 28 października tego roku ju ż uroczyście go po­ św ię c o n o 19. Przez pierw sze lata raz na dw a tygodnie przyjeżdżał ksiądz ze Św iętej Lipki i odpraw iał M szę św. W styczniu 1862 r. przybył pierw szy duszpasterz ks. A ugustyn K olberg, posiadał w szelkie upraw nienia proboszczow skie. D o kurateli w M rągow ie należały w szystkie m iejscow ości oddalone w obrębie dw óch mil. Jego n astęp cą był ks. Z ygfryd Schulz, który do M rągow a przybył w 1867 r. B ył to czas w ielkich nieurodzajów , ks. Schulz zorganizow ał pom oc dla ubogiej ludności, zak ład ając w wielu w siach kuchnie, z których rozdzielano codziennie p o siłk i20.

P ierw sza kanoniczna w izytacja od czasów reform acji m iała m iejsce 9 m aja 1869 r. W tym czasie ks. bp Filip K rem entz w ybierzm ow ał 182 m łodych katolików , a 8 czerw ca 1870 r. w M rągow ie utw orzył sam odzielną parafię, do której p rzy łączo n o 104 m iejscow ości21.

W krótce nastał czas w alki z K ościołem katolickim , tzw . kultiirkam pf. Ks. S chulz został w ydalony z parafii. T ak ja k w wielu innych parafiach w diecezji w arm ińskiej, tak i w M rągow ie nie było duszpasterza. P arafia była p o zb aw io n a opieki duszpasterskiej przez ponad osiem lat. D la w ielu katolików był to czas próby. Ks. W. B arczew ski tak opisuje ten okres: „Starsi z parafji je szcze teraz z żalem i ze łzam i w w spom inają to duchow e opuszczenie. C oraz now e sm utki — kiedy zaw ieźli dziecko do chrztu do dalekiego sąsiedniego kościoła, m artw e ro zw in ięto z pieluszek; kiedy z chorym kilka mil ujechali do sąsiedniego księdza, a tego w dom u nie zastali, lub chory w drodze um arł. O stra to próba o d dania się B ogu w takim opuszczeniu dla biednych parafjan w djasporze. (...) Że m ło d a p arafja nie zginęła w tedy, je st to chw ałą dla niej — oprócz pom ocy B ożej m a to w łasnej pobożności i stałości do zaw dzięczenia. Parafianie w ykonyw ali dobrze sw e o bow iązki, ja k tylko m ogli. Co niedzielę i św ięto zgrom adzili się (z podziw em innow ierców ) w sw ym kościółku po zw ykłym dzw onieniu, śpiew ali, odm aw iali różaniec w spólnie, głośno, z płaczem , kościelnik starszy przeczytał ew an g elię z postylji w raz z objaśnieniem , poczem m odlitw y m szalne, kolejno o d m aw iane — rzew nie, serdecznie z pew ną nadzieją w lepszą przyszłość — tak przez osiem lat — parafja bez pasterza w rozproszenie (diasporze) aż do października 1883”22. Po w ielu latach przybył do pracy duszpasterskiej ks. G ustaw Palm ow ski w 1883 r. W latach 1889-1896 proboszczem był ks. Paw eł H arder. Z a je g o czasów w y b u d o ­ w ano now y i piękny kościół, ze w zględu na dużą liczbę katolików . Środki finansow e na budow ę nowej św iątyni pochodziły z kilku źródeł. Z darow izn i różnego rodzaju ofiar nazbierano 5000 m arek, spadek po ks. B orow skim (byłym dziekanie z R eszla) 12 tys. m arek, od kapituły 2500 m arek, od Z w iązku św.

IX W . B a r c z e w s k i , N ow e k o ścio ły katolickie na M azurach, O lszty n 1926, s. 52.

19 P. G 1 a ß, A u s d e r G esch ich te, s. 187.

20 W . B a r c z e w s k i , N ow e ko śc io ły katolickie, s. 5 3 -5 4 .

21 D er B isc h o f von E rm land. P h ilippus, E rections — und C ircu m sc rip tio n s — U rk u n d e für

d en P farrsp ren g el Sensburg, P D E nr 21, 1871, s. 126-128.

(8)

W o jciech a 4 0 0 0 m arek i z innych źródeł dodatkow o jesz cze 5000 m arek. K oszt b udow y św iątyni w raz z w yposażeniem nie zam knął się w sum ie 28 5 0 0 m arek. K olejny prob o szcz ks. A ndrzej W ojw od, który objął parafię w p aździerniku 1898 r., spłacał zadłużenie p arafialne zw iązane z budow ą św iątyni. A rch itek tem św iątyni był R yszard B olten z K rólew ca23. W 1895 r. p arafia liczyła 2002 osoby, a kom uni- kantes 119024.

B udow ę now ej św iątyni ukończono w sierpniu 1896 r. K onsekracji kościoła d okonał ks. bp A ndrzej T hiel, a w nętrze kościoła w yposażał ks. G ustav G rossm ann przez d ziew iętn aście lat. W późniejszym czasie w ybudow ano także n o w a szkołę, salę p arafialn ą i m ieszkania dla nauczyciela i drugiego księdza. R o sn ąca liczba katolików w y m o g ła otw arcie nowej stacji m isyjnej w M ikołajkach, którą o b ­ sługiw ali księża z M rągow a. W 1909 r. do pom ocy w pracy duszpasterskiej spro w ad zo n o siostry katarzynki z Braniew a. W 10 szkołach p ro w ad zo n o naukę religii katolickiej. W G izew ie istniała osobna szkoła katolicka. N a p o czątku XX w ieku p arafia liczyła 2336 katolików , w pow iecie m ieszkało 50 097 osób, z czego 45 341 ew angelików i 4305 katolików 25. Od 1919 r. proboszczem był ks. K onrad D au te r26.

Liczba ewangelików i katolików w poszczególnych miejscowościach na terenie parafii katolickiej w M rągowie w roku 190527 i 192528

L p. M ie js c o w o ś ć 1905 1925

E w a n g e lic y K a to lic y E w a n g e lic y K a to lic y

1 B abięta 390 3 318 3

2 B agienice - A lt Bagnow en 115 29 154 70

3 B agienice M ałe 197 28 290 28

4 B agnow ski D w ór 91 1 2 Brak danych B rak danych

5 B ałow o 142 1 Brak danych B rak danych

6 B aranow o 516 1 525 16

7 Bieńki 36 - Brak danych B rak danych

8 B obrów ko 151 - 155

-9 Borki 17 - Brak danych B rak danych

1 0 B orow o 544 14 529 15

1 1 B otow o 1 0 1 17 Brak danych B rak danych

1 2 Boże + (B oża W ólka w 1931 r.) 377 34 539

-23 T am że, s. 55.

2 4 P D E n r 4, 1899 z 1 IV, s. 36.

25 W. B a r c z e w s k i , N ow e kościoły, s. 56. 2 6 P. R o m a h n , D ie D ia sp o ra , s. 46.

27 G e m ein d ele x ik o n für das K önigreich P reußen, H eft 1, B erlin 1908, s. 2 7 4 -2 8 1 . 28 G e m ein d ele x ik o n für den F reistaat P reußen, B and I, B erlin 1931, s. 1 3 8 -1 4 2 .

(9)

60 KS. K R Z Y S Z T O F B I E L A W N Y

L p . M ie js c o w o ś ć 1905 1925

E w a n g e lic y K a to lic y E w a n g e lic y K a to lic y 13 B rejdyny + (B rejdyny kolonie w 1931 r.) 360 13 501 13 14 B udziska 80 - 207 2 15 C ierzpięta 432 1 411 1 16 C udnochy 128 - 133 -17 Czerw onki 137 7 157 1 18 C zaszkow o 107 - 251 9

19 D ługi G rąd - - Brak danych B rak danych

2 0 D łużec 628 8 526 16 2 1 D obry L asek 266 - 233 3 2 2 D ybow o 65 3 71 6 23 Faszcze 217 1 232 1 24 G ałkow o + M ościsko 135 13729 91 9 25 G an ty 337 1 446 9 3 0

26 G aj no 115 1 Brak danych B rak danych

27 G ąsior 15 - 2 2

-28 G ązw a 204 168 196 119

29 G izew o 351 263 B rak danych B rak danych

30 G oleń 236 1 198 1

31 G órkło 216 2 209 5

32 G rabow o 512 56 547 34

33 G rabów ka 267 - 268

-34 G ronow o 162 2 219 14

35 G uzianka 152 3 B rak danych B rak danych

36 Inulec 157 - Brak danych Brak danych

37 Iznota 55 - 104 9

38 Jakubow o 398 - 419 1

39 Janow o 107 1 2 238 8

2 9 P rz y p u sz cz a ln ie liczb a ta z aw iera k ato lik ó w i filiponów . 3 0 M iejsco w o ść p rzy d z ielo n a do p arafii w K obułtach.

(10)

L p. M ie js c o w o ś ć 1905 1925 E w a n g e lic y K a to lic y E w a n g e lic y K a to lic y

40 Jędrychow o 1 0 1 5 Brak danych B rak danych

41 K am ień 43 3 B rak danych B rak danych

42 K arw ie 449 82 430 92

43 K iersztanow o 326 85 263 90

44 Klon 31 - B rak danych B rak danych

45 K obylec 64 7 B rak danych B rak danych

46 K oczarki B rak danych B rak danych 359 7

47 K ołow in 6 - Brak danych B rak danych

48 K osew o 517 9 585 1 1

49 K ozarek 308 5 513 26

50 K raw no 1 1 0 - 104

-51 K rutyń 349 1 Brak danych B rak danych

52 K rutyński Piecek 174 - Brak danych B rak danych

53 K rzyw e 444 2 0 466 14

54 K rzyw y Róg 45 - Brak danych B rak danych

56 K uczę 2 0 - Brak danych B rak danych

57 K ulinow o 2 1 1 Brak danych B rak danych

58 Langanki 353 2 300 1831

59 Lipow o 435 1 513 26

60 Lisunie 18 - 16

-61 L ubiew o 2 2 1 194

-62 Ł adne Pole + S w ignajno (w 1931 + r. P iotrow o bez Sw ignajna)

354 47 208 1

63 Ł adne Pole B rak danych B rak danych 371 4

64 Ł uknajno B rak danych B rak danych 106 30

65 Ław ny Lasek 53 - Brak danych B rak danych

6 6 M achary 412 1 399 3

67 M aradki 438 33 387 5 73 2

6 8 M arcinkow o 661 93 699 74

31 W 1925 r. należały do parafii w K ętrzynie.

(11)

62 K S. K R Z Y S Z T O F B IE L A W N Y

L p . M ie js c o w o ś ć 1905 1925

E w a n g e lic y K a to lic y E w a n g e lic y K a to lic y

69 M ikołajki 2182 32 2232 98 70 M łynik 71 5 62 5 71 M ojtyny 199 1 183 1 72 M rągow o - Sensburg 5084 635 6419 787 73 M untow o 99 2 0 227 70 74 N akom iady 337 7 718 l3 3 75 N aw iady 649 6 708 3 76 N ibork 108 - 194 1 0 3 4 77 N ow e (R udow ken ?) 2 1 1 - 181 1 78 N ow e B agienice 140 45 154 41

79 N ow e M untow o 128 32 Brak danych B rak danych

80 N ow e K iełbonki 138 - 162

-81 O lszew o 428 14 544 30

82 O siniak-P iotrow o 238 7635 208 1

83 Piaski-O nufryjew o 95 64 B rak danych B rak danych

84 Piecki 1008 31 1123 40 85 Piersław ek 60 - 6 6 1 8 6 P olska W ieś 355 49 402 38 87 Połom 97 - 75 4 8 8 Popow o 2 2 2 33 308 1 1 89 Praw dow o 312 - 388 2

90 Prażm ow o 360 4 B rak danych B rak danych

91 Probark 292 6 329 1 2

92 Prusinow o 273 - 2 2 2

-93 Pustnik 143 33 271 17

94 R osocha 89 1 2 0 2 3

95 Ruciane 371 2 0 682 4 9З6

33 N ależały d o parafii w K ętrzynie.

34 W 1905 r. w tej m iejscow ości nie m ieszk ał żaden katolik, a w 1925 r. m ie jsc o w o ść ta

z o stała d o łąc zo n a do parafii w Stanclew ie.

35 B yć m oże liczb a ta p o d an a je s t łączn ie z filiponam i. 3 6 M iejsco w o ść w 1925 r. n ależała do parafii w Piszu.

(12)

L p . M ie js c o w o ś ć 1905 1925 E w a n g e lic y K a to lic y E w a n g e lic y K a to lic y

96 R uska W ieś 382 2 0 300 51 97 Rydw ągi 350 17 309 2 9 37 98 Sady 274 9 283 7 99 Salpik 391 6 482 26 1 0 0 S tam ka 29 9 51 1 1 0 1 Stare K iełbonki - A lt K elbonken 485 4 477 4 1 0 2 S zczerzbow o 144 1 2 127 6 103 S zestno 352 2 2 466 41 104 Szklarnia 95 2 259 15 105 S zym onka 576 2 650 35

106 Śm ietki B rak danych Brak danych 249 2

107 Ś niodow o 73 - 74

-108 Św ińskie O ko 1 0 0 - 131

-109 T ałty 533 1 534 17

1 1 0 U kta 1055 46 1097 13

1 1 1 U rw itałt 14 - Brak danych B rak danych

1 1 2 W ierzbow o 252 19 318 13

113 W ojnow o 243 29038 2 0 0 1

114 W oźnice 581 5 751 27

115 W ólka 135 9 225 4

116 W ólka B agnow ska 73 1 83 5

117 W ólka B aranow ska 36 13 Brak danych B rak danych

118 W ólka Prusinow ska 2 0 0 - 175 3

119 W ygryny 505 4 477 1839

1 2 0 W yszem bork 604 49 596 105

1 2 1 Z am eczek-Iw anow o 62 2 2 Brak danych B rak danych

1 2 2 Z am eczek B rak danych Brak danych 51

-37 M iejsco w o ść w łą cz o n a do parafii w Św iętej L ipce.

38 N a jp raw d o p o d o b n ie j do tej liczby k ato lik ó w d o łąc zo n o staro o b rzęd o w có w , bo w 1931 r.

k ato lik w sp isach je s t ty lk o jed en .

(13)

64 K S. K R Z Y S Z T O F B IE L A W N Y

L p. M ie js c o w o ś ć 1905 1925

E w a n g e lic y K a to lic y E w a n g e lic y K a to lic y

123 Zaw ada 106 - 119 4 124 Zełw ągi 525 - 555 6 125 Zgon 342 1 376 1 126 Z yndaki 422 45 526 80 127 Z yzdrojow y Piecek 105 - 1 04-127 Z yzdrojow a W ola 52 1 59

-Pow yższe dane pokazują, ja k rozległy był obszar o d działyw ania d u szp asters­ kiego księży. D o parafii p rzynależało ponad 100 m iejscow ości, niekiedy o d ­ dalo n y ch ponad 30 km od M rągow a. W w ielu m iejscow ościach liczba katolików nie p rzek raczała kilku czy kilkunastu osób. N ajw iększe skupiska katolików znajdow ały się w M rągow ie, M ikołajkach, M arcinkow ie, B agiennicach, G ązw ie, K iersztanow ie, K arw i, W yszem borku i Zyndakach. Prow adzenie pracy d u szp asters­ kiej. w śród w iernych w ym agało w ielkiego pośw ięcenia ze strony duszpasterzy.

W 1918 r. katolicy w W arpunach w ykupili działkę pod budow ę kościoła. W latach 192 2 -1 9 2 3 w ybudow ali św iątynię pod w ezw aniem św. A ntoniego. Przez pierw sze lata z p osługą d u szp astersk ą przybyw ali tu księża z M rągow a. W 1927 r. W arpuny otrzym ały d u szp asterza ks. K urta Fleissnera, je d n a k nadal nie były sam o d zieln ą parafią. W 1931 r. pracę duszpasterską objął ks. A lfons B rocki, który był także pierw szym proboszczem . P arafię erygow ał ks. bp M aksym ilian K aller 14 m aja 1932 r., a konsekracji kościoła dokonał 12 w rześnia 1934 r.40. W 1936 r. kolejnym proboszczem został m ianow any ks. G erhard R ost41.

W 1940 roku liczba katolików w parafii m rągow skiej w ynosiła około 2300 osób, czyli około 8% spośród w szystkich m ieszkańców tego obszaru. W latach 191 9 -1 9 3 7 p roboszczem był ks. K onrad D auter, a je g o n astęp cą został ks. Jerzy K rause, który w 1940 r. został pow ołany ja k o duszpasterz do W ehrm achtu. W tym czasie zastępow ał go ks. E rnst W oelki, który sam obsługiw ał tak rozległą parafię.

Pod koniec 1944 r. — tak w spom ina ks. W oelki — w raz z uciekinieram i p rzybył do M rąg o w a ks. A rtur S chulz42 z O lecka43. W tym czasie przybyw ało coraz więcej ludności cyw ilnej ze w schodnich części diecezji w arm ińskiej. U ciekali przed n ad chodzącym frontem . S pora część w iernych m ieszkających w pow iecie g iżyckim zaczęła uciekać ju ż 22 stycznia. W ieczorem 23 stycznia ks. W oelki,

4 0 „R o czn ik D iecezji W arm iń s k iej” rok 1974, O lsztyn 1974, s. 269.

41 A. K o p i c z k o , K a ta lo g d u c h o w ie ń stw a ka to lickieg o w d iec ezji w a rm iń skie j (do 1945 r.),

O lszty n 20 0 3 , s. 56.

4 2 U ro d ził się 11 listo p ad a 1897 r. w L o n d y n ie, S em inarium D u ch o w n e u k o ń czy ł w B ran ie­

w ie p rzy jm u jąc św ię c en ia k a p ła ń sk ie w 1923 r. 2 w rześn ia 1935 r. zo stał u stan o w io n y k u ratu sem w O lecku. Pod k o n iec 1944 r. z atrzy m a ł się w B isztynku. P rzeb y w ał tam do 30 sty c zn ia 1945 r. W tym dniu zo stał z am o rd o w a n y p rzez żo łn ierzy radzieckich i p o c h o w an o go w og ro d zie w ik ariu szy .

(14)

krótko przed północą przybył do Salza (Zaleć), odpraw ił zebranym nabożeństw o, w szyscy zebrani przystąpili do Kom unii św. W drodze pow rotnej do M rągow a udzielał także wielu w iernym sakram entów . W czw artek, 25 stycznia odw iedził także G ązw ę, gdzie spora grupa w iernych czekała na przybycie księdza W oelkiego. W szyscy zebrani, podobnie ja k w Zalcu, tak i tu przystąpili do Kom unii św. Piątek był dniem , w którym ulice m iasta były ju ż zatłoczone uciekinieram i. W sobotę został w ydany rozkaz ew akuacji ludności cyw ilnej z m iasta M rągow a. M ieszkańcy po­ spiesznie zaczęli opuszczać swe dom ostw a, kierując się w stronę Biskupca. Ks. W oelky z 26 na 27 stycznia w raz ze sporą grupą w iernych trw ał na m odlitw ie w kościele przed N ajśw iętszym Sakram entem . O koło północy były ju ż dość dobrze słyszane działania wojenne. R osjanie byli ju ż niedaleko m iasta. Ks. W oelki udzielił K om unii św. wszystkim zgrom adzonym w św iątyni. T abernakulum zostaw ił otw arte, by R osjanie w chodząc do kościoła, szukając złota i innych kosztow ności nie m usieli w ysadzać w pow ietrze tabernakulum . W raz z siostram i opuścił M rągow o i udał się w kierunku Gązw y, gdzie m ieszkało dość sporo katolików . W sobotę 27 stycznia w ieczorem ks. W oelki przed przybyciem frontu ostatni raz odpraw ił M szę św. na terenie parafii m rągow skiej44. D la w ielu m ieszkańców Prus W schodnich rozpoczął się czas tragedii i dram atów . K ościoły opustoszały, zam ieniając się bardzo często w m iejsce postoju żołnierzy albo w m iejsce przetrzym yw ania zw ierząt — przew ażnie koni. M iejsca sakralne były profanow ane, a godność ludzka była nadal deptana, tak ja k na początku wojny. Taki stan rzeczy trw ał dość długo.

W niedzielę 15 lipca 1945 r. do M rągow a przybył ks. W ładysław D udziak, który tak w spom inał ten dzień: „Z bliżając się do m iasta, w ypatryw ałem w ieży kościoła, ale na próżno. N a ulicach pustki. M iasto m ało zniszczone, tylko centrum koła ratusza w ypalone, spalony był też kościół ew angelicki. Z a ratuszem przybliżył się do m nie ju ż osiadły Polak i zaofiarow ał się d o p row adzić do kościoła. K ościół stał tuż przy ulicy, która w tedy m iała nazw ę K rólew ieckiej. W eszliśm y do środka. (...) R zeczyw iście w ław kach klęczało kilka niew iast z dziećm i. K ląkłem w ław ce, by się pom odlić i zorientow ać, kto są te niew iasty. M odlono się w języ k u niem ieckim , byli więc to katolicy, ale N iem cy, nie Polacy. P om odliw szy się, poszedłem do zakrystii, a za m ną przyszło k ilka niew iast, m iędzy którym i była też żona kościelnego. Pow iedziałem im , że odpraw ię M szę św. U cieszyły się, a nie­ które prosiły o spow iedź (...).

Brak było obrusów , dyw anu, św iec. N iew iasty przyniosły now e p rześcieradła i z nich zrobiły obrusy, je d n a z niew iast przy n io sła dw ie św iece”45. Ks. W . D udziak 15 lipca 1945 r. w niedzielę odpraw ił M szę św. w kościele św. W ojciecha w M rągow ie. N astępnego dnia udał się do O lsztyna, gdzie spotkał się z ks. Janem H anow skim , który w im ieniu w ikariusza generalnego ks. A lojzego M arquardta w ydał ks. D udziakow i odpow iednie upraw nienia do p rzejęcia parafii w M rągow ie i d u szpasterzow ania nią ja k o proboszcz. B ył trzecim kapłanem , który po zaw ieru­ sze w ojennej w 1945 r. zgłosił się do pracy duszpasterskiej w diecezji w arm ińskiej. W czasie pobytu w O lsztynie ks. D udziak także spotkał się z naczelnikiem

44 T am że, s. 142.

45 K. S o p u с h, W . D u d z i a k, Z p o g ra n ic za ku rp io w sk o -m a zu rsk ie g o 1 9 4 5 -1 9 5 7 , O s tro ­

(15)

6 6 K S . K R Z Y S Z T O F B IE L A W N Y

w ydziału p o lityczno-społecznego, który w yraził zgodę na przejęcie połow y kościo­ łów protestanckich dla kultu katolickiego, ale dopiero po skończeniu zasiedlania pow iatu now ym i o sad n ik am i46.

Ks. W ładysław D u dziak organizow ał życie parafialne na terenie M rąg o w a po zakończeniu II w ojny św iatow ej. D zięki je g o staraniom i determ inacji starał się docierać do w szystkich w iernych, którzy przybyw ali na teren pow iatu m rągow s- kiego. T akże był pierw szym z tych, którzy czynnie zaangażow ali się w tw orzenie szkolnictw a na terenie M rągow a47. Były to lata w ielkich tragedii, tych którzy ostali się ja k o M azurzy, ale także tych, którzy tu przybyw ali ja k o repatrianci, p rze sied le ń ­ cy z akcji „W ” , czy też osadnicy z centralnej Polski.

Z A K O Ń C Z E N IE

C hrześcijaństw o przyniosło do Prus now y styl życia. W raz z postępem ch rystianizacji, którą prow adzono pow oli, ale system atycznie, następow ał także rozw ój cyw ilizacyjny. O rganizow ano w sie i m iasta, lokując je w dogodnych m iejscach, w pobliżu zbiorników w odnych i lasów . D zięki tem u osadnicy m ogli czuć się bezpieczni i m ieli zagw arantow ane pożyw ienie z je z io r i lasów . K ościół katolicki organizow ał życie religijne, społeczne, a w M rągow ie także polityczne. Ten proces został zaham ow any w 1525 r. przez reform ację, która w p ro w ad ziła now e w yznanie na teren M azur. T aki stan rzeczy trw ał aż do 1945 r. Jed n ak przybyw ający na tereny p rotestanckie katolicy w X V III i X IX w. dom agali się od d uchow nych opieki religijnej. To w ym usiło na biskupach diecezji w arm ińskiej, by z czasem tw orzyć parafie w diasporze. W ym agało to dobrze zorganizow anej p om ocy finansow ej. T ak też się stało, pow stały fundacje, dzięki którym budow ano św iątynie katolickie, zakładano cm entarze, budow ano plebanie i dom y parafialne dla d uszpasterzy p rzybyw ających w ten tak trudny teren. N ie zabrakło też sióstr zakonnych, które organizow ały opiekę szpitalną, tw orzyły dzieła m iłosierdzia, ochronki oraz opiekow ały się św iątyniam i. T o ogrom pracy.

K ościół katolicki na now o podjął się organizacji życia religijnego po zak o ń ­ czeniu II w ojny św iatow ej na terenie byłych Prus W schodnich. M im o p o m n iej­ szenia stanu p o siad an ia w śród duchow nych, którzy zginęli z rąk opraw ców , czy też zostali w ypędzeni albo w yw iezieni na W schód. K ościół katolicki w ierny je st ew angelii C hrystusow ej, którą zaczął głosić na tych ziem iach przed ośm iom a w iekam i. D ał tego doskonały przykład przez kilka stuleci.

R É S U M É

L e c h r is tia m is m e e n P ru s s e a v a it a p p o rté le c h a n g e m e n t d e la v ie. L a p ro g re s s io n d e la c h ris tia n is a tio n len te m a is s y s té m a tiq u e s tim u la it le d é v e lo p p e m e n t d e la c iv ilis a tio n . P rè s d e s lac s et les fo re ts o n c o n s tr u is a it les v ille s e t les v illa g e s . G râ c e à telle lo c a lis a tio n les

4ft T am że , s. 8 0 -8 1 .

(16)

n o u v e a u x c o lo n s a v a ie n t la p o s s ib ilité d e se p ro c u re r les v iv re s . L ’E g lis e c a th o liq u e o rg a n is a it la v ie re lig ie u s e et so c ia le . A M rą g o w o l ’E g lis e m ê m e p a rtic ip a it d a n s la v ie p o litiq u e . C e s a c tio n s é ta ie n t c o n te n u e s en 1525 p a r la re fo rm a tio n qu i in tro d u is a it la n o u v e lle foi s u r le te rrito ire d e M a z u ry . C e t é ta t d u ra it j u s q u ’à 1945.

E n X V III e t X IX siè c le s les n o u v e a u e x a rriv é s c a th o liq u e s r e c la m a ie n t les p rê tre s c a th o liq u e s . L ’E p is c o p a t d e W a rm ia é ta it o b lig é c r é e r les p a ro is s e s d is p e r s é e s s u r le te rrito ire d e M a z u ry . Ç e la e x ig a it l ’a id e fin a n c iè re . G râ c e a u x n o m b re u x fo n d a tio n s o n c o n s tr u is a it les é g lis e s c a th o liq u e s et les p re s b y tè re s , o n fo n d a it les c im e tiè re s , les d e m e u r e s p o u r les p rê tre s n o u v e a u x v e n u s.

Il n e m a n q u a it p a s les s o e u rs re lig ie u s e s q ui s ’o c c u p a ie n t d e s m a la d e s , d e s o r p h e lin s ; a v a ie n t le so in d e s te m p le s . C ’é ta it le tra v a il é n o rm e .

A p rè s la fin d e la II-iè m e G u e rre M o n d ia le l’E g lis e c a th o liq u e e n ta m a it d e n o u v e a u l ’o rg a n is a tio n d e la v ie re lig ie u s e su r le te rrito ire d e l’a n c ie n n e P ru s s e O rie n ta le . M a lg ré la d is p a ritio n d e s n o m b re u x p rê tre s qu i s o n t é té tu e s o u b ie n d é p o rté s à l ’E s t, l’E g lis e c a th o liq u e g a rd e la fid é lité à l ’E v a n g ile c h ré tie n n e d e p u is h u it siè c le s .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ik merk te op dat het rapport goed was voor mijn drijvend bouwen business maar stelde ‘niet zozeer de vraag over het hóe van overstromingsbestendig inrichten [waar het rapport

welcher Intensität diese Mischungsprozesse jedoch verlaufen sind, diese Frage kann heute nur teilweise und nur noch in Bezug auf die geschriebene Sprache beantwortet werden (vgl.

Mo¿liwa jest diagnoza preimplantacyjna ludzkiego zarodka, a po stwierdze- niu defektu zastosowanie terapii genowej. Celem przeprowadzenia diagnozy od- rywa siê od zarodka na

gościęciński proboszcz pobiera- dochody z 2 łanów roli proboszczow skiej.. Proboszcz n ie opłacał p asterza ani stró ża

Ostatni, piąty kanonikat pisał się wprawdzie fundi Strzałkowo, ale uposażenie jego było da­.. leko skromniejsze, niż czterech poprzednich, opierało się bowiem

Problem z klasyfikowaniem obu aktywności polega także na roz- strzygnięciu, czy zachowania wolnoczasowe są elementem przeżycia estetycznego, czy też zachowania

(później oni otrzymali nazwę „Białorusini”), drudzy natomiast, co zdołali przejść z unii do wiary rzymsko-katolickiej, zostali „Polakami” 3. w powiecie

Ze względu jednak na to, że coraz trudniej jest dziś utrzymywać tezę o stabilnej ontologii mediów, a Zylinska i Kember proponują wręcz mówienie o medialności,