• Nie Znaleziono Wyników

Pracownie konserwatorskie państwowych zbiorów sztuki na Wawelu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pracownie konserwatorskie państwowych zbiorów sztuki na Wawelu"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Mańkowski

Pracownie konserwatorskie

państwowych zbiorów sztuki na

Wawelu

Ochrona Zabytków 2/3 (7), 160-167

(2)

PR ACO W A11; KONS E RYYAT< ) RSKIE

PA Ń ST W O W Y C H ZBIO R Ó W SZTUKI AA W A W E L U

TADKLSZ .MAŃKOWSKI

Stw orzyła je dotkliw a potrzeba. Państwowa Pracow nia K onserw ator­ ska wr K rakow ie, zakresem swej działalności obejmu jąca cztery w oje­ wództw a, obarczona została ogromem zadań do .spełnienia wr okresie powojennym . G łów nym jej zadaniem siłą faktu stała się na szereg lat konserw acja o łtarza M ariackiego W ita Stwosza. Zbiory zam ku królew ­ skiego n a Wawelu w w arun k ach pow ojennych dom agały się rów no­ cześnie gwołtownie. fachow ej ingerencji konserw atorskiej. U żyw anie do codziennego u ży tk u przedm iotów zabytkow ych przez szefa „G eneral­ gouvernem ent“ i jego dyg nitarzy w okresie okupacyjnym , nadm ierne gorąco w jednych a chłód w innych salach zam ku wawelskiego, spo­ wodowane niepraw idłow ym funkcjonow aniem centralnego ogrzew ania, w szystko to spow odow ało dotkliw e szkody w zabytków ych meblach zanikowego urządzenia i w obrazach, — zwłaszcza m alow anych na drze­ wne, któ re p ęk ały i p aezyły się a farba odpryskiw ała. Początkow o usi­ łow ała złem u zaradzić PaństwowTa Pracow nia K onserw atorska, lecz wo­ bec je j nadm iernego obciążenia różnorakimi zadaniam i, wśród których naczelne miejsce zajął ołtarz Wita Stwosza, m usiała D y rek cja Pań­ stw ow ych Zbiorów” S ztuki na Wawelu pomyśleć o konserw acji pow ie­ rzonych jej opiece zab ytkó w ruchomych we własnym zakresie działa­ nia. M inisterstwo K u ltu ry i Sztuki — Naczelna D yrekcja Muzeów i O chrony Zabytków” w” zrozum ieniu tych potrzeb zezwoliła na zorgani­ zowanie pracow ni konserw atorskich, które stopniowo rozw ijane i po­ w iększane, w yposażone na razie choćby tylko w najniezbędniejsze na­ rzędzia i a p a ra ty sp ełn iają obecnie swe zadania. Zadania te dotyczą przede w szystkim i w pierw szym rzędzie obsługi państw ow ych zbiorów sztuki na Wawelu. O statnio powierzono tym pracowniom także p rzy ­ gotowanie urządzenia niektórych w nętrz wr zam ku wr Pieskow ej Skale przedm iotam i zabytkow ym i, niezużytkow anym i w” zam ku królew skim , a p rzechow yw anym i w m agazynach Państw ow ych Zbiorów Sztuki na W aw elu w” stanie, w ym agającym nieraz daleko idących uzupełnień i konserw acji. Jak w iadom o odnowienie zamku w Pieskowej Skale jest w toku i myśl o odpow iednim w yposażeniu jego w nętrz w ym aga już obecnie troski.

P rzejdźm y choćby w najogólniejszym rzucie oka pracow nie konser­ w atorskie P aństw ow ych Zbiorów” Sztuki na Wawelu.

P r a c o w u i a k o u s e r w a e j i o h r a z ó w

(3)

więk-szóści innych b u d yn k ó w w aw elskiego wzgórza, k tó re w myśl program u jesienią 1949 r. m a ją być ukończone jest nadzieja, że na przyszłość u su ­ nięte będzie źródło złego. Tym czasem je d n ak zaledw ie część p rac kon­ serw acyjnych, dotyczących w aw elskiego zbioru obrazów m ogła być dokonana, większość zaś tym czasow o zabezpieczonych uszkodzeń w w ielu w y p ad k ach cennych dzieł pędzla czekać m usi n a sw ą kolej. Aby p ra c a ta mogła być spełniona trzeba by o w iele liczniejszego facho­ wego personelu niż obecnie. P raco w n ia zatru d n ia k o n serw ato ra w osobie R udolfa Kozłowskiego i jego pom ocnika A dam a W itkowskiego.

Z p ra c o w iększym znaczeniu podjętych ostatnio m ow a b y ła w osob­ nym artyk ule, ogłoszonym w poprzednim num erze „O chrony Zabyt­ kó w “, o konserw acji p ortretu k ró la M ichała K o r y b u ta 1). T ru d n y pro­ blem konserw atorski został w tym w y p ad k u przezw yciężony i pom yśl­ nie rozw iązany. D ru g ą znaczną p racą jest re k o n stru k c ja i konserw acja podw ójnego p o rtretu le k arzy holenderskich z połow y w. XYII (Thomas de K ayser?), pochodzącego z kolekcji Leona Pinińskiego, b ard zo znisz­ czonego. P raca n ad ty m cennym dziełem pędzla, w y m ag ająca dłuższych zabiegów konserw atorskich może być u w ażan a w obecnej chwiLi za dokonaną w każd y m razie w w iększej części. Obraz, o dużych w alorach arty sty czn y ch jest u rato w an y i pom yślny w y n ik zabiegów konserw a­ torskich zapew niony. B ardziej szczegółowe spraw ozdanie o tym będzie ogłoszone w swoim czasie n a łam ach „O chrony Z ab y tk ó w “. W ymie­ niam y tu zresztą ty lk o w ażniejsze i tru d n iejsze prace konserw atorskie o b ard ziej skom plikow anym przebiegu, pom ijając liczne inne dokony­ w ane w norm alnym to k u zabiegów konserw atorskich, będących co­ dziennym chlebem pracow ni.

Rozpoczętą też została ostatnio przez k o nserw atora Kozłowskiego kon­ serw acja fresków z w. XYI n a k ru żg an k ach II p ię tra zam ku w aw el­ skiego, tzw. w d aw ny ch rach u n k ach budow y „ k ra ń c a “, w k tó ry m u k a ­ zały się uszkodzenia, odpryśnięcia i odstania pokrytego freskam i ty n k u od m uru. F resk i poddane b ęd ą konserw acji na całej ich przestrzeni kosztem K ierow nictw a O dnow ienia Zam ku K rólew skiego n a W aw elu.

P r a c o w n i a p o z ł o t n i c z o - r a m i a r s k a

D y rek c ja P aństw ow ych Zbiorów S ztuki n a W aw elu p rzyw iązuje d u żą w agę do tego, b y d aw n e dzieła pędzla b y ły o praw ione odpow ied­ nio do czasów pow stan ia obrazów , o ile możności w ram y oryginalne, pochodzące z epoki. P rzede w szystkim zatem dokonano licznych zmian w opraw ie obrazów w aw elskiego zbioru, w y k o rzy stu jąc do tego zapas ram d aw ny ch, zn ajd u jąc y ch się n a W aw elu. O dnow ienie ich i odpo­ w iednie zastosow anie było pierw szym zadaniem u tw orzonej pracow ni pozłotniczo-ram iarskiej, p rzy czym staran o się pozostaw ić n a daw nych ram ach p a ty n ę w ieków , d ążąc do ich k o nserw acji lecz nie zb y t

(4)

R ye. 113. W aw el, p ra c o w n ia k o n s e r w a to rs k a m a la rs k a . (Fot. St. Kolom ca).

wego pod k ątem w idzenia pozlotniczym odnow ienia (ram a portretu Francesca de’ Medici). W w y p ad k ach , w k tó ry ch tego zachodziła po­ trzeba dokonyw ano ostrożnego i um iejętnego rozszerzenia daw nych ram , celetm ich zużytkow ania p rz y op raw ianiu odpow iadających epoce i ich stylow i obrazów (ram a p o rtretu dw óch lek arzy z XVII w.). Nie w ahano się w poszczególnych w y p ad k ach kopiow ać także d aw n e ram y, kiedy szło o uzyskanie analogicznej opraw y dla odpow iadający ch sobie w zajem nie obrazów , ja k np. p o rtret k ró la Z ygm unta I I I w ram ach autentycznych i królow ej K onstancji w od po w iadających tam tem u ra ­ m ach skopiow anych z daw nego w zoru. W spraw ach tych pracow nia pozłotniczo-ram iarska w spółdziała z p raco w n ią konserw acji obrazów z jed nej i p raco w n ią stolarską z drugiej strony, id ąc z nim i ręk a w rękę i w spólnie sta ra ją c się w opraw ie obrazów o osiągnięcie zarów no możliwie w ysokiego poziomu artystycznego ja k i zastosow anie w łaści­ w ych historycznych kryteriów .

K ierow nikiem pracow ni i zarazem jed yn ym jej pracow nikiem jest m istrz M ichał K w iatkow ski.

P r a c o w n i a s t o l a r s k a

Poszczególni jej pracow nicy, czterej kw alifik ow an i stolarze rep rezen ­ tu ją zróżnicow ane m iędzy sobą specjalności. Jeden z nich w ykonuje p ark ie ty do obrazów m alow anych na drzew ie i ram y, będąc w tym

(5)

R yc. 1I4-. W aw el, p ra c o w n ia k o n s e rw a c ji ra in i p o z to tn ic /a . (Fot. St. Kolo m ra ).

zajęty jest w ykonaniem urządzenia szatn i na zam ku królew skim we­ dług' p ro jek tu prof. inż. M inkiewicza, kierow nika odnow ienia zam ku na W aw elu, w przyszłości zaś I>ędzie jednym z w yspecjalizow anych w odnaw ianiu i u zu p ełnianiu d aw ny ch mebli, czym zajęci są tak że dw aj inni m istrze stolarscy.

(6)

R yc. 115. W aw el, p racow n ia k o n serw a cji m ebli i stolarska. (F oi. S i. K olom ca).

P r a c o w n i a k o n s e r w a c j i t k a n i n z a b y t k o w y c h W m yśl w skazań N aczelnej D y rek cji Muzieów i O chrony Zabytków , m ający ch n a celu specjalizację p rac konserw atorskich, p rz y ję ta została zasada, że w pracow ni ko nserw acji tk a n in P aństw ow ych Zbiorów S ztuki na W aw elu konserw ow ane być m ają gobeliny i w tym k ieru n k u szczególnie szkolony fachow y personel. N atom iast w pracow ni M uzeum N arodowego w W arszaw ie przep row ad zan ą być m a k o n serw acja w szyst­ kich innych rodzajów tk a n in zabytkow ych. Zarządzenie to m a n a oku m iędzy innym i pow rót w przyszłości n a W aw el pozostającego dotąd na obczyźnie historycznego zbioru arrasó w k róla Zygm unta A ugusta, k tó ry niew ątpliw ie w ym agać będzie daleko idących p rac konserw acyjnych. K onserw acja tk a n in gobelinow ych to p ra c a pow olna i żm udna, w ym a­ g ając a um iejętności. P rzy jednym gobelinie w. XVI, będ ący m obecnie w konserw acji (w ym iary 3,12 X 4,66 m) p ra c u ją od ro k u przeciętnie stale 3 fachow o w yszkolone pracow nice i przez ten czas d o k o n ały uzu­ pełnień i konserw acji zaledw ie połow y tego gobelinu, zużyw szy przy tym 29 dkg jedw abiu, 49 dk g w ełny i 12 dk g osnowy. C y fry te m ów ią dostatecznie o ro d zaju p rac y gobeliniarek, w ym agającej cierpliw ości i staranności.

(7)

R ye. 116. W aw el, p racow n ia kon serw acji tkanin. (F ot. S t. K olorvca).

w gobelinie, farb o w an ą b y ć musi osobnymi b arw ikam i choćby niew ielka ilość potrzebnego m ateriału. W ejrzaw szy w szczegóły zabiegów konser- .w acy jn y ch tej pracow ni, k tó rej w ydajność p racy jest n a zew nątrz mało efektow na, m usim y by ć z uznaniem d la jej działalności. Na dołączonym tu zdjęciu (ryc. 116) w idzim y przygotow aną n a później, po w ykończeniu będącego n a w arsztacie gobelinu, d ru g ą robotę konserw atorską gobelinu z początków X VII w. przedstaw iającego flam andzkie „fête ch am petre“, którego p rzecięte niegdyś, nie w iadom o kiedy, dw ie części odnalazły się w dw óch różnych krak o w sk ich zbiorach i w m yśl w skazań muzeologii w inn y być znów połączone.

K ierow niczką p racow n i konserw acji tk a n in jest A nna W iśniewska. Poza tym pracow nia z a tru d n ia trzy fachow e tkaczki.

P r a c o w n i a k o n s e r w a c j i z a b y t k ó w m e t a l o w y c h i c e r a m i c z n y c h

Znaczna ilość zn ajd u jąc y ch się w zbiorach w aw elskich zabytków me­ talow ych i ceram icznych, zw łaszcza pierw szych z nich, ja k zbroi i broni, św ieczników itp. spow odow ała konieczność zorganizow ania te j pracow ni. W iększa ich część została ju ż poddana konserw acji i zabez­ pieczona, n a resztę p rzy jd z ie w krótce kolej.

(8)

tu rku sam i, jednego z w y b itn y ch dzieł w schodniego zdobnictw a. T ru d n a ta p raca dobiega obecnie końca.

D użym osiągnięciem jest także kon serw acja czterech cynow ych sar­ kofagów członków rodziny Sieniaw skich. O pisow i zabiegów k o nserw a­ torskich w tym k ie ru n k u i historycznej stronie ty ch zab y tk ó w pośw ię­ cony by ł w swoim czasie osobny a rty k u ł w „O chronie Z ab y tk ó w “ 2). P rzyw róceniu d aw nej m etalow ej polichrom ii n a sarkofagach stan ął na razie na przeszkodzie b ra k funduszów n a te n cel. O dnow ienie polich ro ­ mii niegdyś srebrzonych i złoconych ornam en taln y ch części tych zab y t­ ków przyw róciłoby im d aw n ą świetność.

B rak środków przeszkodził też n a razie rozpoczęciu konserw acji przyw iezionych do pracow ni w tym celu z Szczecina sarkofagów k sią­ żąt pom orskich z d ru g iej połow y w. XVII. S tanow ią one ty p inny, b a r­ dziej o rnam entalny niż pochodzące z brzeżańskiego zam ku z pełnopla- stycznym i w yobrażeniam i ry cerzy leżących n a w iekach sarkofagów Sieniaw skich. M amy nadzieję, że i sarkofagi szczecińskie doczekają się rów nież fachow ego odnow ienia.

O chem icznym zarów no ja k i m echanicznym sposobie trak to w a n ia zabytków w toku zabiegów konserw atorskich m ów i sam o urządzenie pracow ni i znajd ujące się w niej narzędzia i a p a ra ty (ryc. 117). K ierow ­ nikiem pracow ni jest K onstanty Pieńkow ski.

P r a c o w n i a f o i o g r a f i c z na

Zorganizow aną została ona dopiero z w iosną 1949. W myśl p rzy jęty ch norm, stan każdego zab y tk u zbioru w aw elskiego poddanego k o nserw a­ cji w któ rejko lw iek z pracow ni w inien być stw ierdzony przedtem w dok um entarn ej fotografii a ta k samo i po konserw acji. Poza tym w szystkie w ogóle przedm ioty zabytkow e są fotografow ane d la k a ta ­ logu naukow ego. D okonano tego d otąd w odniesieniu do zbioru obrazów

i mebli. ’

W toku jest obecnie fotograficzne zdejm ow anie d ek o racy jn y ch fres­ ków XVI w. tzw. „k ra ń c a“ n a k ru żg an k ach drugiego p ię tra zam kii k ró ­ lewskiego, rozm ieszczonych n a przestrzeni 226 m2. K onserw acja ich zo­ stała rozpoczęta. S kom pletow any m a być tak że zbiór fotografii rzeźbio­ nych w kam ieniu p o rtali w aw elskich k om n at z pierw szej połow y XVI w. D la rozpow szechnienia w śród szerokich w arstw zw iedzającej publiczr ności znajom ości W aw elu i jego zab y tk ó w dokonała praco w n ia zdjęć fotograficznych do p ro jek to w an y ch w y d aw n ictw album ow ych, k tó re m ają być p ublikow ane w czterech różnych seriach. K ierow nikiem p r a ­ cowni jest S tanisław Kolowca.

Mimo istnienia pracow ni w liczbie sześciu a p a ra t ko n serw ato rsk i nie jest kom pletny i n iekiedy zachodzi p o trzeb a zam aw ian ia w y k o n an ia pew nych p ra c gdzie indziej i o dd aw an ia ich poza W awel. D otyczy to

(9)

w szczególności koniecznych uzupełnień dzieł rzeźby, snycerskich części dekoracji daw nych mebli itp. Są to je d n ak w y p ad k i stosunkow o rzad ­ k ie i ogrom na większość różnorodnych p rac konserw atorskich, jak ich w ym agają zbiory w aw elskie dokonyw ana jest na m iejscu w e w łasnych pracow niach. Są one w stanie dokonyw ać ponadto konserw acji zab y t­ kow ych przedm iotów także dla innych niż sam W aw el historycznych ośrodków. W yżej już b y ła kilk ak ro tnie w zm ianka o przygotow yw anym w yposażeniu w nętrz odnaw ianego obecnie zam ku w Pieskow ej Skale.

Nie zachodziła dotąd potrzeba uzupełn ian ia skór kurd yb an o w y ch, którym i w yłożone są w zam ku n a W aw elu ściany pięciu w ielkich kom ­ nat drugiego piętra. W tym zakresie jed n ak w szystko jest przygotow ane i pracow nia konserw acji obrazów b y ła b y w stanie ta k że te j p ra c y do­ konać. Będzie to dotyczyć ew entualnie tak że zam ierzonego użycia daw ­ nego włoskiego k u rd y b a n u z w. XVII, k tó rym zbiory w aw elskie dyspo­ nują, a k tó ry n a zam ku królew skim nie zn ajdu je zastosow ania, do p rzy ­ ozdobienia nim ścian jed nej z m niejszych kom nat zam ku w Pieskow ej Skale.

Cytaty

Powiązane dokumenty