• Nie Znaleziono Wyników

Kształtowanie się prawa zakonników do należnej wolności w zakresie korzystania z sakramentu pokuty i kierownictwa duchowego (I) : (rys historyczno-prawny)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kształtowanie się prawa zakonników do należnej wolności w zakresie korzystania z sakramentu pokuty i kierownictwa duchowego (I) : (rys historyczno-prawny)"

Copied!
26
0
0

Pełen tekst

(1)

Bożena Szewczul

Kształtowanie się prawa zakonników

do należnej wolności w zakresie

korzystania z sakramentu pokuty i

kierownictwa duchowego (I) : (rys

historyczno-prawny)

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 50/1-2, 27-51

2007

(2)

P ra w o K a n o n ic z n e 5 0 (2 0 0 7 ) n r 1-2

B O Ż E N A S Z E W C Z U L

U n iw e rsy te t K a rd y n a ła S te fa n a W yszyńskiego w W arszaw ie

KSZTAŁTOWANIE SIĘ PRAWA ZAKONNIKÓW DO NALEŻNEJ WOLNOŚCI W ZAKRESIE KORZYSTANIA Z SAKRAMENTU

POKUTY I KIEROWNICTWA DUCHOWEGO (I)' (Rys historyczno-prawny)

T reść: W p ro w a d z e n ie . - 1. W o ln o ść w y b o ru k ie ro w n ic tw a d u c h o w e g o w h isto rii życia z ak o n n e g o . - 1.1 M o n asty cy zm . - 1.2 W ieki X III-X IX . - 1.3 D e k r e t Q u-

e m a d m o d u m i K o d e k s P ra w a K a n o n icz n e g o z 1917 r. - 1.4 S o b ó r W atykański II. -

1.5 K o d e k s P ra w a K a n o n ic z n e g o z 1983 r. - 2. K o rz y stan ie z s a k ra m e n tu p o k u ty w h isto rii życia z ak o n n e g o . - 2.1 P rz e d w y d an iem K o d e k su P ra w a K a n o n ic z n e g o z 1917 r. - 2.2 K o d e k s P ra w a K a n o n ic z n eg o z 1917 ro k u . - 2.3. S o b ó r W atykański II i d e k re t D u m c a n o n ica ru m legum . - 2.4 K o d e k s P ra w a K a n o n ic z n e g o z 1983 r. - Z a k o ń c z e n ie .

Wprowadzenie

Z rozum ienie istoty i znaczenia instytucji oraz praw dziś obowią­ zujących wydaje się rzeczą trudną lub wręcz niemożliwą bez wcze­ śniejszego poznania ich kontekstu historycznego. Ta prosta zasada dotyczy także prawa zakonników do należnej wolności w zakresie korzystania z sakram entu pojednania i kierownictwa duchowego, wyrażonego ostatnio w kan. 630 Kodeksu Prawa Kanonicznego J a ­ na Pawła II z 1983 roku.

W niniejszym studium podjęto zagadnienie form owania się tego prawa w długiej historii życia zakonnego, a zwłaszcza u jego po ­ czątków i w minionym stuleciu - w ustawodawstwie dwóch K odek­

1 W naw iązaniu do niniejszego studium w kolejnym n um erze „Praw a K anoniczne­ go ” 50 (2007) n r 3-4, zostanie zam ieszczony artykuł pt. Problemy zakonników w korzy­

(3)

sów Prawa Kanonicznego. Analiza ta, ze względu na ograniczone ramy artykułu, dotyczyć będzie tylko najbardziej istotnych kwestii związanych z wolnością zakonników w zakresie korzystania z sakra­ m entu pokuty i kierownictwa w życiu duchowym. Niniejsze o praco­ wanie m a na celu z jednej strony podkreślenie znaczenia, a może nawet nieodzowności samego kierownictwa duchowego w Kościele i w życiu zakonnym, a z drugiej - ukazanie konieczności pozosta­ wienia w tym zakresie wolności. U naocznienie trudności w kształ­ towaniu się praw a zakonników do należnej wolności wyboru spo­ wiednika i kierownika duchowego - szczególnie wtedy, gdy było ono poważnie ograniczane - powinno pom óc przełożonym oraz członkom w spólnot zakonnych w dostrzeżeniu potrzeby pozosta­ wienia wolności w omawianym zakresie, co sprzyja rozwojowi życia duchowego. Przekonujące powinno okazać się także doświadczenie wolności anachoretów i pierwszych mnichów w zakresie wyboru kierownictwa duchowego. Spojrzenie wstecz wydaje się korzystne także ze względu na obecny kryzys dotyczący korzystania z sakra­ m entu pokuty oraz zarzutu potrzeby kierownictwa duchowego, gdyż m oże dostarczyć wskazówek co do cech i zadań kierownika duchowego oraz oczekiwań osób poszukujących mimo wszystko kierownictwa duchowego.

1. Wolność wyboru kierownictwa duchowego w historii życia zakonnego

Kierownictwo duchowe nie należy do zjawisk wyłącznie chrześci­ jańskich, lecz wynika z potrzeby zakorzenionej w samej naturze

człowieka, który w trudnościach życia szuka pomocy u ludzi m ą­ drych i kom petentnych. Jeszcze w czasach przedchrześcijańskich udaw ano się po porady w przeciwnościach życiowych do takich w ła­ śnie osób. Filozofowie greccy udzielali rad i wskazówek w sposób jednorazow y, ale też pełnili rolę długoletnich przewodników jak, np. Sokrates dla Alcybiadesa. Poradnictw o upowszechniło się głównie wśród stoików2.

2 Antologia listu starochrześcijańskiego, t. 1. Listy z dziedziny kierownictwa duchowego, (red . L. M aunow iczów na), Lublin 1978, s. 33; A. G r ii n, Droga pustyni, K raków 2001, s. 11; E. W e r o n. Kierownictwo duchow e, Poznań-W arszaw a 1983, s. 16; R. M a c h- n i k, Z historii kierownictwa duchowego, w: W kręgu kierow nictw a duchow ego, t. 2, K raków 1994, s. 37.

(4)

[3] KSZTAŁTOWANIE SIĘ PRAWA ZAKONNIKÓW 2 9

We w spólnotach chrześcijańskich jeszcze za życia A postołów m ożna dostrzec pew ną form ę kierow nictw a duchowego. I tak np. K orneliusz korzystał z pom ocy św. Piotra, a Tytus i Tymoteusz - św. Pawła3.

1.1. Monastycyzm

O początkach kierownictwa duchowego w pełnym tego słowa znaczeniu, czyli o pomocy duchowej zakładającej pewną stałość, udzielanej innej osobie w jej życiu wewnętrznym, m ożna mówić do ­ piero od III wieku wraz z powstaniem monastycyzmu na W scho­ dzie. Pierwsi anachoreci, których reprezentuje św. A ntoni, żyjąc na co dzień w oddzielnych celach, spotykali się początkowo w soboty i niedziele aby sprawować kult Boży. W tych dniach mogli też od ­ wiedzać się wzajem nie w celu prow adzenia rozmów dotyczących Pi­ sma Świętego. Młodsi anachoreci udawali się do wybranych przez siebie anachoretów starszych i doświadczonych w życiu duchowym, którym przedstaw iali pragnienie pełniejszego życia radykalizmem Ewangelii, wyjawiali swoje myśli, wady i grzechy4. W zam ian otrzy­ mywali wskazówki pom ocne w rozwoju życia duchowego. W kolej­ nych wiekach częste, a nawet codzienne zwracanie się ucznia do oj­ ca duchownego stanowiło fundam ent monastycyzmu, jego feno­ m en5. O dtąd kierownictwo duchowe niem al identyfikuje się z histo­ rią życia zakonnego6.

’ E. A n c i 11 i, Direzione spirituale, w: D izionario degli istituti di perfezione, (d iretto d a G. Pelliccia - G. Rocca), R om a 1976, t. III, kol. 530 (odtąd: D IP ); J. W. G o g o 1 a,

Kierownictwo duchowe, K raków 1999, s. 43; M. F r e c h a r d, Vi e oggi un rinnoram ento della direzione spirituale?, Vita C onsacrąta 25 (1989) 759.

4 A poftegm aty ojców pustyni, t. 2, w: Ź ró d ła m onastyczne, t. 9, (red. M. Starowieyski) K raków 1995, Księga X X I, 15, 347-348; Księga V, 4: „D o b rze jest, jeżeli ktoś nie tai swoich zamysłów, lecz od słan ia je przed kierow nikam i duchowym i i przed tymi, którzy m ają d ar rozeznaw ania, nie zaś przed tymi, którzy są starcam i z pow odu wieku. W ielu, kierując się jedynie w iekiem , wyjawiwszy swe zamysły jedynie przed tymi, którzy nie m ieli dośw iadczenia, nie tylko nie doznali pociechy, ale popadli w straszną rozpacz”, s. 111; J. F. V a l d e r r ä b a n o O r d e i g , Direzione spirituale, w: D izionario Teologi- co D ella V ita C onsacrata, (d ire tto d a A. A. R odriguez, J. M. C anals C asas), M ilano 1994, s. 560-561 (odtąd: D T V C ); C. P o r r o, Direzione spirituale: tem a d ’attualitä?, Ri- vista del C lero Italiano, 65 (1984) 57.

s A. W e n g e r. L a direzione spirituale nella tradizione orientale, V ita C o n sacrata 25 (1989) 154; C. P o r r o, D irezione spirituale..., Rivista del C lero Italiano, 65 (1984) 57.

6 A. P i g n a, L a direzione spirituale nella vita religiosa, w: M istagogia e direzione spi­ rituale, M ilano 1985, s. 385.

(5)

Hagiografia ojców pustyni obfituje w liczne przykłady kierownic­ twa duchowego, udzielanego również przez kobiety (am m as), za­ zwyczaj przełożone klasztorów, najczęściej innym kobietom 7. E re ­ mici i pierwsi mnisi mieli swobodę w wyborze kierownika duchowe­ go, którym nie m usiała być osoba m ająca święcenia kapłańskie. Ten rodzaj posługi duchowej stanowił raczej dom enę ascetów niż kapła­ nów. Opis życia św. A ntoniego wskazuje, że chrześcijanie pragnący oddać się na służbę Bogu rozpoczynali nową form ę życia od poszu­ kiwania starszego ascety, pod którego kierownictwem uczyli się praktykowania rad ewangelicznych.

Także św. Bazyli pozostaw iał swym podw ładnym wolność w za­ kresie wyboru kierownictw a duchowego. W ychodził on z założe­ nia, że po do b n ie jak chorób ciała nie wyjawia się kom ukolwiek, lecz tylko tym, którzy są dobrym i lekarzam i, tak i trudności d u ­ chowe, wady i grzechy wyznaje się tym, którzy są w stanie je leczy- ć8. W opisach życia klasztornego zapoczątkow anego przez św. B a­ zylego m ożna spotkać wzmianki o tzw. „starszych” pełniących funkcje ojców duchownych, danych do pom ocy p rzełożonem u9. W łaśnie z tego grona m nich m ógł wybrać odpow iadającego mu kierow nika duchow nego.

W zmianki dotyczące początków kierownictwa duchowego w Ko­ ściele Z achodnim m ożna odnaleźć w pism ach Tertuliana, św. Cy­ priana, św. Am brożego, św. Augustyna oraz św. H ieronim a, który

7 A poftegm aty ojców pustyni, t. 2, w: Ź ró d ła m onastyczne, t. 9, (red. M. Starowieyski) K raków 1995, Księga X V III, 19, s. 301-303; Antologia listu starochrześcijańskiego..., s. 47; A. G r ii n. Droga pustyni..., ss. 13, 90-94.

" B a z y l i W i e l k i , Reguły krótsze, w; Ź ró d ła m onastyczne t. 6: Pism a ascetyczne, t. 2, K raków 1995, (red . M. Starow ieyski) n. 229 s. 373: „Czy zakazane czyny należy bez żad n eg o wstydu wyznaw ać wszystkim? Czy tylko niektórym ? I kom u? O dpow iedź: Przy wyznaw aniu grzechów należy zachow ać się w ten sam sposób, jak przy wyjawianiu ch o ­ roby ciała. Skoro zatem ludzie wyjawiają choroby ciała nie wszystkim i nie kom ukol­ wiek, ale jedynie tym. którzy są biegli w ich leczeniu, tak sam o i grzechy należy wyzna­ wać jedynie w obec tych, którzy są w stanie leczyć [...]”

’ B a z y l i W i e l k i , Reguły dłuższe, w: Pism a ascetyczne, tom 2, w: Ź ró d ła m o n a­ styczne (red . M. Starow ieyski), Tyniec 1995, t. 6, s. 125-126; E. A n c i 11 i, Direzione spi­

rituale, w: DIP. t. III. kol. 533; E. A n c i 11 i, L a direzione spirituale ieri e oggi. S em ina­

rium 29 (1977) 1135; E. A n c i 11 i, L a figura dellaguida spirituale dallantichita ad oggi, w: AA. V V , La guida sp irituale nella vita religiosa, R om a 1986, s. 11-12; A. P i g n a . La

direzione..., s. 385; E. A n c i 11 i, Q uando ił superiore diventa padre spirituale. Obbedien- za e direzione spirituale, w: M istagogia e d irezione spirituale. M ilano 1985, s. 395. Także

spośród m niszek niek tó re były m atkam i duchow ym i pozostałych (E. A n c i 11 i, Q u a n ­

(6)

15] KSZTAŁTOWANIE SIĘ PRAWA ZAKONNIKÓW 31

sam stał się kierownikiem duchowym wielu rzymskich kobiet - mniszek dążących do doskonałości10. W iele z nich podążyło za nim do Palestyny, kiedy przeniósł się do B etlejem 11.

N a Z achodzie w ażną rolę w rozwoju kierownictwa duchowego odegrał św. B enedykt z Nursji. Przewidywał on przydzielenie kan­ dydatom do klasztoru benedyktyńskiego starszego m nicha um ieją­ cego pozyskiwać dusze, który uważnie obserwowałby nowo przyby­ łych, pouczał ich i wprowadza! w życie klasztorne. Wyznaczony m nich pełnił wobec nowicjuszy rolę m istrza i kierow nika duchow e­ go12. W odniesieniu zaś do pozostałych mnichów - podobnie jak w klasztorach bazyliańskich - kierownikiem duchowym zostawał któryś ze starszych mnichów lub przełożony klasztoru. Ten ostatni wraz z urzędem przyjmował również tru d n ą i odpow iedzialną funkcję kierow ania duszam i podwładnych danego klasztoru do czego niezbędne było uwzględnienie ich charak teru i możliwości intelektualnych13.

O koło roku 1000 opaci klasztorów męskich, którzy do tej pory ra­ czej nie posiadali święceń kapłańskich, zaczęli je przyjmować i w ten sposób stawali się jednocześnie przełożonymi-spowiednikami-kie- rownikami duchowymi swoich współbraci14. Sytuacja ta bardzo ogra­ niczyła swobodę wyboru kierownika duchowego, co prowadziło nie­ raz do zmiany przez mnichów niezadowolonych z przełożonego ja ­ ko spowiednika i ojca duchowego klasztoru mimo obowiązującego wówczas w klasztorach benedyktyńskich stabilitas loci'5.

'"Antologia listu starochrześcijańskiego.... Lublin 1978; E. W e r o n, Kierownictwo...,

s. 28-29; R. M a c h n i k, Z historii kierownictwa..., s. 42.

11 B. D e g ó r s k i. Sw. Hieronim, Żywoty m nichów Pawia, Hilariona, M alchusa: W stęp, w: M. Starow ieyski (red.), Ź ró d ła m onastyczne, t. 10, K raków 1995, s. 16,17.

“ B e n e d y k t z N u r s j i , Reguła, (przekład: A. Św iderków na), K raków 1997, rozdz. LVIII, s. 199-202.

l3B e n e d y k t z N u r s j i , Reguła, rozdz. II, s. 31-32: „N iech wie [opat], ja k tru d n e ­ go i ciężkiego zad an ia się podjął: rządzić duszam i i służyć w ielu w dążeniu do napraw y obyczajów. Jed n eg o m usi iagodnie zachęcać, drugiego ganić, innego jeszcze przekony­ wać. N iechaj do wszystkich tak d o pasuje się i przystosuje, zależnie od c h arak teru i in te­ ligencji każdego, aby pow ierzona m u trzo d a nie tylko nie d o zn ała uszczerbku, lecz n a­ wet cieszyła go jeszcze swoim p ostępem w dobrem ... Przede wszystkim nie w olno mu zaniedbyw ać ani lekcew ażyć zbaw ienia dusz, k tóre p o d d a n o jeg o władzy, a troszczyć się więcej o rzeczy przem ijające, ziem skie i znikom e... N iech wie, że kto się podjął rządów nad duszam i, m usi być gotowy do zdania z nich spraw y” . Por. rozdz. 49.

14 E. A n c i 11 i. Direzione spirituale, w: DIP, t. III, kol. 539. 15 Antologia listu starochrześcijańskiego..., s. 40.

(7)

W kolejnych wiekach nadal łączono funkcję przełożonego z funkcją kierownika duchowego w stosunku do podwładnych, a do zasady tej dostosowywały się nowopowstające zakony.

1.2. Wieki X III-X IX

W X III wieku założycieli zakonów żebrzących, a także przełożo­ nych poszczególnych wspólnot uważano za prawdziwych ojców, mi­ strzów życia i przewodników duchowych. Ich zadaniem było częste nawiedzanie podwładnych, upom inanie ich i nakłanianie z miłością do popraw y16. D o wybitnych kierowników duchowych następnych wieków należy zaliczyć samych założycieli wielkich zakonów i je d ­ nocześnie szkół duchowości takich jak: św. Franciszek, św. D om i­ nik, św. I. Loyola, św. Teresa z Avila i św. Jan od Krzyża, św. Franci­ szek Salezy, św. W incenty Pallotti, św. Jan Bosko, bł. H onorat Koź­ miński i wielu innych.

W związku z analizowanym zagadnieniem na uwagę zasługuje św. I. Loyola, który zalecił podwładnym, aby w oznaczonym czasie otwierali przed przełożonymi swe sumienia, a także wyznaczył mi­ strzów duchowych do pomocy przełożonym 17. W następnych wiekach wiele zgrom adzeń męskich i żeńskich, wzorując się na tradycji wpro­ wadzonej w Towarzystwie Jezusowym, zamieściło w swych konstytu­ cjach przepis zobowiązujący podwładnych do otwierania sumienia przed przełożonymi, aby ci ostatni, znając dokładniej poddanych, potrafili lepiej kierować ich ku Bogu. Jednak wspomniane normy nie zawsze były stosowane zgodnie z wolnością sumienia czy należną roztropnością, a niektórzy przełożeni wręcz uważali się za upoważ­ nionych do przyjęcia roli kierowników sumień w sposób wyłączny. Często też bezprawnie ingerowali w zadania spowiedników i przy­ właszczali sobie ich prawa. Praktyki takie przynosiły niejednokrotnie niepowetowane szkody w życiu duchowym członków zakonów18.

“ F r a n c i s z c k z A s y ż u. Reguła zatwierdzona, rozdz. 10, w: Pisma św. Francisz­ ka z Asyżu, (tłum . K. A m brożkiew icz). W arszawa 1990, s. 96-97.

17 1. L o y o l a , Konstytucje Towarzystwa Jezusowego, w: K onstytucje Towarzystwa J e ­ zusow ego w raz z przypisam i K ongregacji G e n era ln ej X X X IV o raz norm y u zu p ełn iają­ ce zatw ierdzone przez tę sam a kongregacje, K raków-W arszawa 2001, s. 69-70, 122, 163; J. F. V a l d e r r ä b a n o O r d e i g , Direzione spirituale, w: D T V C , s. 561. E. A n c i 11 i,

L a figura della guida spirituale dalTantichitä ad oggi, w: A A . W . , L a guida spirituale

nella vita religiosa, R om a 1986, s. 21, 25.

E. A n c i I 1 i, D irezione spirituale, w: DIP, t. III, kol. 546; D T V C , s. 562-563; B. W. Z u b e r t. Instytuty życia konsekrow anego i stow arzyszenia życia apostolskiego,

(8)

[7] KSZTAŁTOWANIE SIĘ PRAWA ZAKONNIKÓW 33

1.3. D ekret Q uem adm odum

i Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r.

D nia 17 grudnia 1890 Święta Kongregacja Biskupów i Z akonni­ ków wydala dekret Q uem adm odum , potwierdzony następnie przez papieża Leona X III, polecający usunąć ze zbiorów prawnych zgro­ m adzeń zakonnych laickich wszystkie przepisy nakazujące p o d­ władnym wyjawianie tajników sum ienia wobec przełożonych. D o ­ puszczano natom iast możliwość, aby podwładni, jeżeli zechcą w sposób wolny otwierali swe w nętrze przed przełożonym i19.

W X V II wieku określenia kierownictwo duchowe i kierownik du ­

chowy zaczęto tak ściśle łączyć z sakram entem pokuty, że liczni au ­

torzy, pisząc o jednym m ają jednocześnie na myśli drugie20. Ta sa­ ma tendencja jest widoczna w K odeksie Prawa Kanonicznego z 1917 r., gdzie w kanonach 518-530 dotyczących spowiedników i kapelanów zakonników tylko raz używa się określenia kierownik

duchowy, natom iast w pozostałych wypadkach jest mowa o spo­

wiednikach. Kierownikiem duchowym w edług norm KPK/1917 był najczęściej spowiednik zwyczajny, wyznaczony przez ordynariusza miejsca, przybywający co tydzień do danej wspólnoty. Nieliczne zakonnice w poszczególnych wypadkach, tj. dla spokoju własnego sum ienia lub też w trosce o postęp na drodze życia duchowego, mogły prosić ordynariusza miejsca o specjalnego kierownika i p o­ zwolenie takie powinny były otrzym ać bez trudności21. Trzeba tak­ że zauważyć, że K odeks Prawa K anonicznego z 1917 roku rozcią­ gnął postanow ienia dekretu Q uem adm odum również na zgrom a­ dzenia kleryckie, surow o zabraniając wszystkim przełożonym za­ konnym nakłaniania podwładnych w jakikolw iek sposób do ujaw­ niania sobie stanu ich sumień. Nie zabraniano jedn ak podw ład­ nym dobrow olnego otw ierania przed przełożonym i stanu swej d u ­

K om entarz do K odeksu Prawa K anonicznego, K sięga II. L ud Boży. C zęść III, L ublin

1990, s. 90.

S. C o ngregatio E piscoporum et R egularium , Decretum quo nonnullae praecipiun-

tur norm ae q uoad cordis et conscientiae intim am m anifestationem superioribus facien- dam in coenobiis m ulieram aut virorum «Q uem adm odum », 17 grudnia 1890, ASS 23

(1890) 505-508, w: E nchiridion della Vita C onsacrata. D alle D ecretali al rinnovam ento post-conciliare (385-2000), B ologna 2001, n. 702-707.

20 E. A n c i 11 i. L a figura della guida spirituale daU'antichitä a d oggi, w: AA. VV., La guida spirituale nella vita religiosa, R om a 1986, s. 24.

(9)

szy i jeżeli byli kapłanam i - przedstaw iania im swoich wątpliwości i niepokojów sum ienia22.

Inne kwestie dotyczące możliwości korzystania z sakram entu p o ­ kuty, a tym samym i kierownictwa duchowego w edług KPK/1917, zostaną podjęte w dalszej części artykułu.

1.4. Sobór Watykański II

W nauczaniu Vaticanum II bardzo wyraźnie dowartościowuje się kierownictwo duchowe w życiu zakonnym. W dekrecie Perfectae ca-

ritatis ojcowie soborowi zachęcają wszystkich zakonników do starań

o rozwój własnego życia duchowego, zaś na przełożonych n akłada­ ją obowiązek troski o kierowników i ojców duchownych dla swych podwładnych, którym należy zostawić należną swobodę w wyborze kierownictwa duchowego. Przełożeni powinni też zadbać o staran ­ ny dobór i dobre przygotowanie kierowników duchowych23. Z achę­ ca się również alum nów i kapłanów, aby doceniali dobrodziejstwa płynące z kierownictwa duchowego24.

Późniejsze dokum enty Stolicy Apostolskiej rozwijają myśl sobo­ rową o wolności należnej zakonnikom w zakresie korzystania z kie­ rownictwa duchowego25. Jednym z nich jest Kodeks Prawa K ano­

22 K PK/1917, kan. 530.

23 D ekret o przystosowanej do współczesności odnowie życia zakonnego «Perfectae cari-

tatis» (o d tąd : PC ) 18, w: Sobór W atykański II, konstytucje, dekrety, deklaracje. Tekst

polski. N ow e tłum aczenie, P oznań 2002, s. 272-273: „Z akonnicy przez całe życie p o ­ w inni w ytrw ale starać się podnosić na wyższy poziom swoją k u ltu rę duchow ą i n a u k o ­ wą. [...] Je st rów nież obow iązkiem przełożonych troszczyć się o to, by dyrektorzy, ojco­ wie duchow ni i p rofesorow ie byli staran n ie d o b ieran i i dobrze przygotow ani”; Por. PC 14; J. F. V a l d e r r a b a n o O r d e i g , Direzione spirituale, w: D izionario Telogico D el­ la V ita C o n sacrata (d iretto d a A. A. R odriguez, J. M. C an alas C asas) (oddtąd: D T V C ), M ilano 1992, s. 563.

24 D ekret o posłudze i życiu kapłanów «Presbyterorum ordinis», 18, w: S obór W atykań­ ski II, konstytucje, dekrety, deklaracje. Tekst polski. N ow e tłum aczenie, Poznań 2002, s. 504; Dekret o form acji kapłańskiej «Optatam totius» 3, 8a; 19, w: Sobór W atykański II, konstytucje, dekrety, deklaracje. Tekst polski. N ow e tłum aczenie, Poznań 2002, s. 290, 293, 299-300.

25 Z o b acz hasła: kierow nictw o duchow e i kierow nik duchow y w indeksie tem atycz­ nym publikacji: Zycie konsekrow ane w dokum entach Kościoła. O d Vaticanum U d o Ri-

partire da Cristo (red . K. W ojtowicz), K raków 20032, s. 819. Por. np. K ongregacja Z ak o ­

nów i Instytutów Świeckich, W ymiar kontem placyjny życia zakonnego «Dimensio con-

templativa» (12.08.1980), 11, tekst angielski i włoski E nchV at V II, 469-505 (odtąd: D C ),

tek st polski w: Życie konsekrow ane w dokum en tach ..., s. 233: „D latego też należy um ożliwić kierow nictw o sum ienia, dla k tó reg o d e k ret o życiu zakonnym dom aga się

(10)

[9] KSZTAŁTOWANIE SIĘ PRAWA ZAKONNIKÓW 35

nicznego Jan a Pawła II z 1983 r. Normy tu zawarte pozostawiają zarówno alum nom 26 jak i osobom konsekrowanym swobodę wybo­ ru kierownika swojego życia duchowego.

1.5. Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 r.

W kanonie 630 K odeksu, dotyczącym zakonników, wyraźnie eksponuje się obowiązek przełożonych pozostaw ienia swym p od ­ władnym należnej wolności w zakresie korzystania z kierownictwa duchowego. O bow iązek ten nabiera dużego znaczenia chociażby przez sam fakt zam ieszczenia go w pierwszym spośród pięciu p a ra ­ grafów kan. 630 dotyczącego obowiązków przełożonych związa­ nych z sakram entem pojednania i kierownictwem duchowym. P ra­ wodawca podkreśla jednocześnie, że wolność ta nie m oże być bez­ względna, lecz musi mieścić się w granicach dyscypliny życia kon­ sekrow anego, właściwej dla danego instytutu27, tzn. harm onizow ać z w ew nętrzną dyscypliną dom u zakonnego, rodzajem prac wyko­ nywanych przez zakonnika, ślubami zakonnym i itp.28. Przew idzia­ na w kanonie wolność wyboru kierownika duchowego nie upraw ­ nia np. mniszki do częstego opuszczania klauzury (667§3) czy też do podejm ow ania przez zakonników długich podróży bez pozwo­ lenia przełożonego21'.

W kan. 719 §4 KPK/1983 odnoszącym się do instytutów świec­ kich praw odaw ca jeszcze raz podkreśla wolność wyboru kierow­ nictwa duchowego, zaznaczając przy tym, że w przypadku człon­ ków instytutów świeckich jest ono konieczne. N atom iast zarówno członkom instytutów świeckich jak i zakonnikom pozostawia się możliwość korzystania z kierownictwa duchowego swych przełożo­

26 KPK/1983 kan. 239 § 2: „W każdym sem inarium pow inien być przynajm niej je ­ den kierow nik duchow y z pozostaw ieniem je d n a k alu m n o m sw obody u d an ia się d o in­ nych kapłanów , wyznaczonych przez biskupa do teg o z a d a n ia ”; K an. 246 § 4: „Pow in­ ni się przyzwyczajać d o częstego korzystania z sa k ram e n tu pokuty i zaleca się, by każ­ dy m iał kierow nika sw ojego życia duchow ego, ale w ybranego w sposób wolny, przed którym m ógłby z zau fan iem o tw ierać swoje sum ienie. Por. T. R i n c o n-P e r e z, Li-

berdad del seminarista para elegir el «Moderador» de su vida espiritual, lu s C anonicum

2 8 (1 9 8 8 )4 5 1 -4 8 8 .

27 KPK/1983 kan. 630. § 1. P rzełożeni pow inni zostaw ić swoim podw ładnym należną w olność w zakresie korzystania z sak ram en tu pokuty i kierow nictw a duchow ego, z za­ chow aniem w szakże dyscypliny instytutu.

28 E. G a m b a r i , Ireligiosi nel Codice. C om m enta ai singoli canoni, M ilano 1986, s. 181; B. W. Z u b e r t, Instytuty życia konsekrowanego i stowarzyszenia życia apostolskiego..., s. 88;

(11)

nych30, jak to m iało miejsce w początkach życia m onastycznego11. Jednak z obserwacji życia braterskiego i wspólnego wynika, że prze­ łożony rzadko pełni rolę kierownika duchowego w stosunku do pod­ władnego. Niektórzy kom entatorzy podkreślają, że nawet przełożo­ ny mający wszystkie predyspozycje do pełnienia swej funkcji przeło­ żonego wspólnoty, musiałby - aby być dobrym przewodnikiem du­ chowym - posiadać również odpowiednie kwalifikacje do kierow­ nictwa duchowego. Tymczasem predyspozycje do pełnienia obu wy­ mienionych funkcji zazwyczaj nie idą ze sobą w parze i dlatego p rze­ łożony rzadko bywa jednocześnie kierownikiem duchowym32.

2. Korzystanie z sakramentu pokuty w historii życia zakonnego

Kościół Chrystusowy, wprawdzie święty, ale obejmujący zarazem grzeszników, wciąż potrzebuje oczyszczenia, stąd też nieustannie podejm uje odnowę i pokutę, także tę indywidualną. Osoby konse­ krowane, które przyjmują rady ewangeliczne prowadzące do osią­ gnięcia doskonałej miłości Boga i bliźniego, w sposób szczególny zespalają się z Kościołem i dlatego bardziej niż inni wierni zobo­ wiązani są do praktykow ania pokuty, do cenienia sobie korzystania m.in. z sakram entu pojednania33.

2.1. Przed wydaniem Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r.

W prawdzie już w Kościele pierwotnym praktykowano pokutę, ale jej ówczesna instytucjonalna form a nie jest zbyt jasna i dopiero pi­

sma z III w. ukazują ją nieco dokładniej34. Nie w pełni też zostało

* KPK/1983 kan. 630 § 5: „P odw ładni pow inni z zaufaniem przychodzić do swoich przełożonych, którym też m ogą w sposób wolny i nieprzym uszony otw ierać swoje w n ę­ trze ”; kan. 719 § 4: „K onieczne kierow nictw o duchow e o b ierają w sposób wolny i jeśli zechcą, m ogą szukać w tej dziedzinie rad także u swoich przełożonych”.

3lB e n e d y k t z N u r s j i , Regula, rozdz. II, s. 31-32.

32 B. W. Z u b e r t. Instytuty życia konsekrow anego i stowarzyszenia życia apostolskie­

go..., s. 91; D. J. A n d r e s, L e fo rm e di vita consacrata. C om m entario toplogico-giuridi- co al Codice d i diritto canonico, R om a 2005, s. 204.

33 Konstytucja dogm atyczna o Kościele «Lum en gentium» (o d tąd : L G ) 8, 44, w: S obór W atykański II, konstytucje, dekrety, deklaracje. Tekst polski. N ow e tłum aczenie, P o ­ znań 2002, s. 110-111; K ongregacja Z ak o n ó w i Instytutów Świeckich. D ek ret D um ca-

nonicarum legum (8.12.1970) 1, AA S 63 (1971) 318-319. Tekst polski w: Życie konsekro­ wane w dokum entach Kościoła. O d Vaticanum I I d o Ripartire da Cristo (red. K. W ojto­

wicz), K raków 20032, s. 120, 147.

34 A. M i g 1 i a v a c c a, «La confessione frequente di devozione». Studio teologico-

(12)

[11] KSZTAŁTOWANIE SIĘ PRAWA ZAKONNIKÓW 3 7

wyjaśnione, w jaki sposób korzystano z sakram entu pokuty w pierw­ szych wiekach, a dotyczy to również mnichów. Pewną trudność spra­ wia dzisiejszym badaczom także ukazanie związku między kierow­ nictwem duchowym i sakram entem pojednania w tamtych czasach35. W yznawanie grzechów przez pustelników i an achoretów p o le­ gało - j a k już w spom niano - na całkowitym otw arciu przed ojcem duchownym i szczerym wyjawieniu m u swych myśli, trudności, sła­ bości i win36. G rzechy ciężkie mnisi, p o dobnie jak pozostali chrze­ ścijanie, wyznawali wobec biskupa, poniew aż grzech ciężki wyłą­ czał ze w spólnoty Kościoła. D o VI w. pow rócić do niej m ożna by­ ło tylko raz w życiu i dopiero w następnych w iekach zaczęto p rak ­ tykować częstsze przebaczanie grzechów 37. W klasztorach założo­ nych przez św. Pachom iusza wyznawano grzechy także publicznie np. przy okazji katechez, jed n a k możliwy był również dialog z przełożonym . R eguła św. Pachom iusza, m ająca c h a ra k te r n ak a­ zów i zakazów, nak ładała na m nicha w przypadku przekroczenia przez niego nakazu lub nied o p ełn ien ie obow iązku karę czasami bardzo k o n k retn ą38. O statni p arag raf Reguły nakazuje czynić p o ­ kutę publiczną tym m nichom , którzy dopuścili się przekroczenia jej przepisów ” .

Reasum ując tę część rozważań, trzeba stwierdzić, że wprawdzie wschodnia praktyka wyznawania przez mnichów grzechów wobec współbraci nie będących kapłanam i nie w zupełności odpowiada

35 A. W e n g e r, L a direzione spirituale..., Vita C o n sac rata 25 (1989) 155-156. 36 J. G r i b o m o n t , Confessione. I. N el m onachesim o antico in Oriente, DIP. R om a 1975, t. II. koi. 1431.

37 S. M o y s a, Sakram ent po ku ty w dziejach i nauczniu Kościoła, w: A A . W , G rzech i naw rócenie a S ak ram en t Pokuty, W arszawa 1999, s. 87-88; D ocum ento pastorale dei

vescovi svizzeri, «Penitanza e confessione», Bologna 1971, s. 35-44; T. G o f f i, Riconcilia- zione e penitenza. V ita C o n sac rata 27 (1991) 935; G . C a r z a n i g a , Confessione, peni- tenza, riconciliazione. Introduzione storico-teologica, w: II sacram en to della penitenza. II

m inistero del confessore: indicazioni canoniche e p astorali, M ilano 1999, s. 13; M. P a- s t u s z k o, Sakram ent p o ku ty i pojednania, Kielce 1999, s. 59-66; A. M a r c o 1, Pokuta

i Sakram ent Pokuty, O p o le 1992, s. 26-34.

w Reguła św. Pachom iusza, nr. 8, 9, 10, 14, 17, 18, 21, 22, 31, 32, 48, 103, 121, 125, 131, 133, 135-0137, w: Ź ró d ła m onastyczne, t. 11, P achom iana latina, (red. i oprać. M. Starow ieyski), K raków 1996, s. 130.

39 Reguła św. Pachom iusza, nr. 144, w: Ź ró d ła m onastyczne, 1 .11, P achom iana latina, (red. i oprać. M. Starow ieyski), K raków 1996, s. 155: „K tokolw iek by p rzestąpił któreś z tych przykazań, m a bez jakiejkolw iek zwłoki, niedbalstw a i pogardy czynić publiczną pokutę, aby m ógł posiąść K rólestw o niebieskie”.

(13)

spowiedzi sakram entalnej, należy jedn ak do historii tego sakra­ m entu, jako jed n a z jego form 40.

Monastycyzm zachodni przejął zasadniczo praktykę pokuty sto­ sowaną na W schodzie, ale w Regule św. Benedykta oprócz pokuty publicznej41 wyraźnie wymienione zostało prywatne wyznawanie opatowi lub ojcu duchownem u grzechów ukrytych w duszy42. Z ało ­ życiel dopuszcza! więc możliwość wyboru ojca duchownego jako osoby, której wyznaje się grzechy, chociaż wybór ograniczał się do członków tego samego klasztoru43. Trzeba w tym miejscu p odkre­ ślić, że kierownictwo duchowe jako otw ieranie sum ienia lub też rozm owa duchowa, praktykowane w życiu erem ickim i cenobity- zmie torow ało powoli drogę spowiedzi indywidualnej w obecnym rozum ieniu44.

Liczne nowe elem enty zostały w prowadzone do sakram entu p o ­ kuty w monastycyzmie irlandzkim, a następnie pod jego wpływem także na kontynencie europejskim 45. W yznawanie grzechów stało się przede wszystkim częste, nawet codzienne, albo też praktyko­ wano je przed każdorazowym uczestnictwem w Eucharystii. Peni­ ten t nie tylko otw ierał sum ienie i wyznawał myśli, ale także grze­ chy, które zostały precyzyjnie spisane w księgach pokutnych. M oż­ na więc powiedzieć, że praktyka wyznawania grzechów do połowy XI w. łączyła elem enty pochodzące z dawnej tradycji monastycznej otw ierania sum ienia przed ojcem duchownym oraz dyscypliny po ­

• J . G r i b o r a o n t , Confessione..., DIP. R om a 1975, t. II, kol. 1433.

41 B e n e d y k t z N u r s j i , Regula, rozdz. XXV, s. 125; I. S c h u s t e r, L a peniten-

za sacram entale nella «Regula monasteriorum» d i san Benedetto, La Scuola C attolica

6/71 (1943) 398-399.

* J. L e c 1 e r c q, Confessione. II. In Occidente, DIP. R om a 1975, t. II, kol. 1433; B e n e d y k t z N u r s j i , Reguła, rozdz. XLVI: „Jeśli jed n a k chodzi o grzech ukryty w duszy, niechaj wyjawi go tylko opatow i lub ojcu duchow nem u, ci zaś pow inni um ieć leczyć i w łasne i cudze rany, nie odsłaniając ich [niepotrzebnie] i nie rozgłaszając” .

“ P . A m e d e o , L a direzione spirituale dell'abate: nella Regola di san Benedetto e nel-

le sue fonti. Pars dissertationis ad lauream, In stitu to S piritualitatis Pontificiae Facultatis

T heologicae T eresianum , R om ae 2003, s. 53.

44 C. C o I 1 o, L o stato della ricerca biblica, storico-dottrinale e teologica relativa alia

penitenza, w: A A . W ., II q u a tro sacram ento. Id e n tita teologica e form e storiche del S a ­ cram en to della pen iten za, Torino 1983, s. 34.

Trzeba też w spom nieć o akcie profesji zakonnej rozum ianej jak o drugi chrzest, k tó ­ ra uw alniała od wszystkich grzechów, także tych ciężkich, i zezw alała n a przyjęcie E u ­ charystii. Por. T. G o f f i, Riconciliazione epenitenza, V ita C o n sacrata 27 (1991) 935.

45 L. M. C h a u v e t, P. D e C l e r k ,11 sacram ento d e lperdono tra ieri e d om ani, A ssi­ si 2002, s. 59.

(14)

[13] KSZTAŁTOWANIE SIĘ PRAWA ZAKONNIKÓW 3 9

kutnej Kościoła na wzór irlandzki. Trudno zatem sprecyzować, w którym m om encie powinno się ją traktow ać jako praktykę, okre­ śloną później m ianem spowiedzi sakram entalnej.

W kolejnych wiekach, zwłaszcza w życiu monastycznym i zakon­ nym, wyznanie grzechów staje się obowiązkiem zakonników i zaczy­ na być regulowane w sposób prawny, szczególnie w kwestii spowied­ ników oraz częstotliwości spowiedzi. N a początku X III w. w kano­ nie 21 Soboru L aterańskiego IV zniesiono praktycznie wolność wy­ boru spowiednika, ponieważ opat jako „proprius sacerdos” miał obowiązek spowiadania podwładnych przynajmniej raz w roku46. Jeżeli natom iast pojedynczy mnisi z ważnych powodów chcieli wy­ znać grzechy innem u kapłanowi niż opat, mogli otrzym ać na to po­ zwolenie „własnego kapłan a”47. Sytuacja taka, trw ająca około 370 lat, powodow ała wiele problem ów i m ogła stanowić niebezpieczeń­ stwo dla życia duchowego zakonników48. D opiero papież Klemens V III dekretem Sanctissimus 26 maja 1593 r. zakazał przełożonym spowiadania swych podwładnych, chyba że sami spontanicznie i z własnej woli o to poprosili. Papież nakazał jednocześnie wyzna­ czenie w poszczególnych wspólnotach dwóch, trzech lub więcej spowiedników49. D ekret ten zapoczątkow ał proces przyznawania zakonnikom coraz to większej wolności w zakresie korzystania z sa­ kram entu pojednania50. Późniejsze dekrety wydawane przez papie­

44 S obór L aterań sk i IV, K onst. 21, w: D o k u m e n ty soborów pow szechnych. Tekst grecki, łaciński, polski, (oprać. A. B aro n , H. P ietras) K raków 2003, s. 259; C. S o 1 e r,

E l «sacerdos proprius» y la libertad en la eleccion de confesor, w: E studios sobre el Doctor N avarro en el I V centenario de la m uerte de Martin de A zpilcueta, Pam plona 1988,

s. 260-261.

47 S obór L aterań sk i IV, K onst. 21. w: D okum enty soborów powszechnych..., s. 259: „Jeśli ktoś ze słusznej przyczyny chciałby wyznać grzechy innem u kapłanow i, niech p ro ­ si i otrzym a pozw olenie od w łasnego k apłana, gdyż w przeciw nym razie tam ten nie m o­ że go rozgrzeszyć ani zatrzym ać mu grzechów ”.

48 M. B a b u 1 a, II confessore dei religiosi, C o m m en tariu m pro Religiosis et Missio- nariis 70 (1989) 7. T eresa z Avila porusza problem korzystania ze spow iedzi u innego spow iednika niż zwyczajny, co w jej czasach uw ażano często za zniew agę w yrządzoną zgrom adzeniu, za naruszenie pokoju do m u zakonnego. Święta apeluje o w olność w tym względzie. W ydaje się, że w przypadku niektórych współczesnych w spólnot niew iele się zm ieniło w tym względzie.

45 P. G a s p a r r i, Codicis Iuris Canonici Fontes, v. I, R om ae 1926, n. 177, s. 338-339; E nchiridion della V ita C o n sacrata. D alle D ecretali al rinn o v am en to post-conciliare (385-2000), B ologna 2001, n. 405-407.

50 M. B a b u 1 a, // confessore dei religiosi, Pontificia U niversité L ateran e n se, R om a 1988, s. 227.

(15)

ży znalazły swe odzwierciedlenie w prawodawstwie KPK/1917 r., którego liczne i precyzyjne normy jeszcze bardziej sprzyjają wolno­ ści w korzystaniu przez zakonników z sakram entu pokuty i kierow­ nictwa duchowego.

2.2. Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 roku

Z godnie z treścią kan. 905 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. spowiedź każdego wiernego m ogła się odbywać ważnie przed każdym upoważnionym do spowiadania kapłanem jakiego­ kolwiek obrządku. Prawodawca postanowi! też, że w dom ach zako­ nów kleryckich należy wyznaczyć kilku praw nie aprobowanych spo­ wiedników, a ich liczba była zależna od liczby zakonników we wspólnocie. Każdy zakonnik mógł również, dla spokoju sumienia udać się do spowiednika spoza grona wyznaczonych, mającego aprobatę od ordynariusza miejsca, i także wówczas spowiedź była ważna i godziwa. Również przełożeni w spólnot mogli spowiadać swych podwładnych, jeśli ci sami o to prosili, jed nak bez ważnej przyczyny nie powinni starać się o tę praktykę na stałe. Z abraniano natom iast przełożonym nakłaniania kogokolwiek z podwładnych, osobiście lub przez innych, przy pomocy siły, zastraszania, uciążli­ wej namowy i innych sposobów do odbycia spowiedzi u siebie51.

Szereg dodatkowych uregulowań wprow adzono w KPK/1917 w kwestii spowiadania zakonnic i nowicjuszek. Nie wystarczała do tego ogólna jurysdykcja, którą mógł uzyskać każdy kapłan, lecz ko­ nieczna była specjalna od miejscowego ordynariusza. Potrzeby wy­ stępow ania o taką zgodę nie mieli tylko kardynałowie52. Przepis ten w praktyce ograniczał znacznie wolność zakonnic w zakresie korzy­ stania z sakram entu pokuty w porów naniu z innymi wiernymi, uza­ sadniano go jed nak tym, że zakonnice z racji ich poświęcenia życia Bogu i dążenia do doskonałości były - jak dom niem yw ano - b a r­ dziej zaaw ansow ane w życiu duchowym, stąd też nie każdy kapłan mógł kierować ich duszami. O d spowiedników zakonnic wymagano odpowiedniej wiedzy, doświadczenia, równowagi duchowej, co

51 KPK/1917 kan. 518,519; A. T a b e r a, G. M. D e A n t o ń a n a, G. E s c u d e r o, II

diritto dei religiosi. M anuale teorico pratico sugli Stali d i perfezione, R om a 1961, s. 160-168.

'2 K PK/1917 kan. 876; F . B ą c z k o w i c z , Prawo kanoniczne. Podręcznik dla d ucho­

wieństwa. t. II, O pole 1957, s. 45; M. C a b r e r o s d e A n t a , N ueva legislación sobre la confesión de los religiosos y la exclusion de los enferm os. V ida Religiosa 30 ( 1971 ) 361.

(16)

sprzyjało osiągnięciu przez nie poczucia wolności uporządkow anej, a także m iało zapobiec niebezpieczeństwom ze strony spowiedni­ ków nierozważnych, a tym samym powstawaniu sytuacji szkodli­ wych dla zakonnic. Starano się także umożliwić zakonnicom korzy­ stanie z częstej spowiedzi53.

Dla każdego dom u zakonnic wyznaczano więc zazwyczaj jed n e ­ go spowiednika tzw. zwyczajnego spowiadającego wszystkie człon­ kinie wspólnoty, a w przypadku większych w spólnot lub z innego ważnego powodu m ożna było wyznaczyć drugiego spowiednika zwyczajnego lub nawet kilku. Każda ze wspólnot zakonnic miała wyznaczonego dodatkow o spowiednika nadzwyczajnego, który przybywał do dom u zakonnego przynajmniej raz na kwartał i przed którym powinny się stawić wszystkie zakonnice, jeżeli nie w celu odbycia spowiedzi, to przynajmniej aby otrzym ać błogosławień­ stwo54. Ordynariusze miejsca mieli również wyznaczyć po kilku dla każdego dom u tzw. spowiedników zastępczych, dzięki czemu za­ konnice mogły w szczególnych wypadkach odbywać spowiedź bez konieczności odwoływania się do ordynariusza miejsca55. Gdyby któraś z zakonnic, kierując się pragnieniem większego postępu w życiu duchowym lub dla spokoju własnego sumienia, prosiła o specjalnego spowiednika albo kierownika duchowego, ordyna­ riusz miejsca powinien był na to zezwolić. M iał jedynie czuwać, aby z tego tytułu nie wynikły nadużycia lub - gdyby jednak się pojawiły - usunąć je bez naruszania wolności sum ienia penitentki56. Poza tym zakonnice podczas ciężkiej choroby, nawet jeżeli nie zachodzi­ ło niebezpieczeństwo śmierci, mogły spowiadać się u każdego ka­ płana aprobow anego do spowiadania kobiet, a nie wyznaczonego dla zakonnic i przełożona nie mogła im tego wprost ani pośrednio zabronić57. Także jeżeli któraś z zakonnic prosiła o możliwość spo­ wiedzi u spowiednika innego niż zwyczajny, żadnej przełożonej nie wolno było osobiście ani przez innych, wprost lub pośrednio docho­ dzić przyczyn prośby, sprzeciwiać się jej słowami lub czynami lub

[1 5 ] KSZTAŁTOWANIE SIĘ PRAWA ZAKONNIKÓW 41

51 G. E s c u d e r o, // nuovo diritto dei religiosi, R om a 1971, s. 82.

54 G. R i n a 1 d i, / confessori delle religiose. Doli, V ita Religiosa 4 (1968) 35-36; G. N a v a r r o, Confessore occasionale, Rivista delle Religiose 12 (1963) 599-600.

" KPK/1917 kan. 521 §2.

56 KPK/1917 kan. 520. G. R i n a 1 d i, / confessori delle religiose. Doti, Vita Religiosa 4 (1 9 6 8 )3 3 -3 4 .

(17)

okazywać w inny sposób swego niezadow olenia58. Przełożona nie m ogła także zabronić swym podwładnym, gdy dla spokoju swego sum ienia pragnęły udać się do tzw. spowiednika okazyjnego, czyli aprobow anego przez ordynariusza miejsca do spowiadania kobiet59, a zakonnice nie były zobowiązane do zdawania jej żadnego spra­ w ozdania60. Gdyby przełożona naruszyła przepisy kan. 521 §3, 522, 523, ordynariusz powinien był ją upom nieć, a w przypadku pow tó­ rzenia się sytuacji powinien był ją złożyć z urzędu i donieść o tym Kongregacji do Spraw Zakonnych61.

Podsum ow ując ustawodawstwo KPK/1917 dotyczące spowiedzi zakonników m ożna zauważyć, że norm a kan. 905 przew idująca możliwość odbycia ważnej spowiedzi przed każdym upow ażnio­ nym do spow iadania kapłanem jakiegokolw iek obrządku nie sto ­ sowała się w zupełności do zakonników , a zwłaszcza do zakonnic, i nie zapew niała długo oczekiwanej wolności wyboru spow iednika i kierow nika duchowego. W norm ach kodeksowych m ożna za­ uważyć próby rozszerzenia przez praw odaw cę wolności w zakresie korzystania przez zakonnice z sakram en tu pokuty chociażby przez w prow adzenie funkcji spow iednika nadzwyczajnego, do którego zobow iązane były udawać się wszystkie zakonnice, jeżeli nie w celu odbycia spowiedzi to w celu otrzym ania błogosław ień­ stw a62. Przyniosło to swobodę sum ienia tym zakonnicom , które potrzebow ały innego spow iednika niż zwyczajny, a nie miały o d ­ wagi udać się do niego lub krępow ały się wyróżniać spośród w spółsióstr. K odeks Pio-Benedyktyński w prow adził okresow ość funkcji spow iednika zwyczajnego, poniew aż nie mógł on spowia­ dać dłużej niż 3 lata, jeżeli cala w spólnota po upływie trzechlecia nie wypow iedziała się w tajnym głosow aniu za przedłużeniem mu tej funkcji63. K odeks przewidywał też 6 rodzajów spowiedników.

58 K PK/1917 kan. 521; G. R i n a l d i , I.e religiose e i confessori. Doveri, Vita Religio- sa 5 (1969) 438.

59 Taka spow iedź odbyta w każdym kościele, czy kaplicy naw et pótpublicznej jest w ażna i godziw a. Por. KPK/1917 kan. 522.

“ K PK/1917 kan. 522; A. T a b e r a, G. M. D e A n t o fi a n a, G. E s c u d e r o, II di-

ritto dei religiosi. M anuale teorico pratico sugli Stad di perfezione, R om a 1961, s. 178.

61 K PK/1917 kan. 2414.

KPK/1917 kan. 521 § 1;F. B ą c z k o w i c z , Prawo kanoniczne. Podręcznik dla d u ­

chowieństwa, t. II, O p o le 1957, s. 652;

63 K PK/1917 kan. 526; G. R i n a 1 d i, / confessori delle religiose. Doti, Vita Religiosa 4 (1968) 450-463.

(18)

[17] KSZTAŁTOWANIE SIĘ PRAWA ZAKONNIKÓW 43

Byli to spowiednicy: zwyczajny, nadzwyczajny, specjalny, zastęp­ czy, dodatkow y, a także okazyjny - w przypadku ciężkiej choroby zakonnicy64. N iektórzy autorzy d o p atru ją się naw et 8 klas spo­ wiedników 65. M ogłoby się wydawać, że różnorodność ta była w yra­ zem wolności,66 jed n a k tylko w przypadku ciężkiej choroby zak on­ nicy, p ragnienia większego postępu duchow ego lub aby m ogła uzyskać spokój sum ienia w olno jej było spow iadać się u jakiego­ kolwiek kapłana aprobow anego do spow iadania kobiet. Trzeba podkreślić, że sytuacja taka była uw ażana za wyjątkow ą67, p o n ie­ waż kapłani spow iadający zakonnice jak o spowiednicy zwyczajni, nadzwyczajni lub zastępczy m usieli posiadać specjalną jurysdykcję do ważnego i godziwego słuchania spowiedzi.

W takiej sytuacji zakonnicom pozostaw ało zaakceptow anie spo­ wiednika zwyczajnego wyznaczonego dla danej w spólnoty i korzy­ stanie z jego posługi, nawet jeżeli krążyły opinie o tym, że nie jest on odpow iedni do pełnienia w spom nianej funkcji. Trzeba przy­ znać, że zdarzało się, iż spowiednik początkowo niechętnie przyję­ ty z powodu uprzedzeń czy plotek, i dlatego tylko tolerow any i nie­ doceniany stawał się następnie szanowany i akceptow any przez niem al całą w spólnotę. Ale bywały i takie sytuacje, że większość członkiń w spólnoty nie była w stanie przezwyciężyć niechęci lub obaw wobec nowego spow iednika i przystąpić do konfesjonału. M ożna było wówczas przypuszczać, że dany kapłan nie jest zdolny do wykonywania pow ierzonego mu zadania. D o obowiązków prze­ łożonej w spólnoty należało poinform ow anie o tym ordynariusza miejsca i poproszenie o nowego kapłana. Jeżeli ordynariusz nie uczynił tego, zobow iązana była do udzielania podwładnym pozwo­ leń na m aksym alną wolność w korzystaniu z pom ocy spowiednika nadzwyczajnego, okazyjnego, zastępczego lub specjalnego, dopóki sytuacja się nie zm ieniła. Pozwolenia na większą wolność w om a­

M KPK/1917 kan. 520-523; F. B ą c z k o w i c z, Prawo kanoniczne, t. II, O pole 1957, s. 649-656; E. P o z z o n i, L a confessione delle suore, O rie n ta m e n ti Pastorali 3/6 (1958) 50-51; B. Van A c k e n, Dottrina della religiosa, N apoli 1940, s. 198.

“ Codice di Diritto Canonico «a cura di P. L om b ard ia e J. I. A rrieta», vol. I, R om a 1986, s. 467.

A. O I i v a. L a confessione e la religiosa. Palestra dcl C lero 39 (1960) 479. 67 KPK/1917 kan. 520 §2; A. T a b e r a, G. M. D e A n t o ń a n a, G . E s c u d e r o, //

diritto dei religiosi.., s. 196; M. B a b u I a, II confessore dei religiosi, Pontificia U niversita

L ateran en se, R om a 1988, s. 227-228; G. R i n a 1 d i, / confessori delle religiose. Doti, Vi­ ta R eligiosa 4 (1968) 452-463.

(19)

wianym zakresie dotyczyły jed n ak na ogół nie całych wspólnot, lecz konkretnych zakonnic, które nie potrafiły otworzyć sum ienia przed spow iednikiem zwyczajnym. Jeżeli siostry te nie otrzymały w spom nianego pozw olenia od ordynariusza, korzystały sporadycz­ nie z usług spowiedników pozostałych klas. N aw et wówczas zachę­ cano je jed n ak do regularnego wyznawania grzechów spow iedni­ kowi zwyczajnemu, poniew aż właśnie owa niewygoda i poczucie skrępow ania, a więc um artw ienie, przyjęte w duchu nadprzyrodzo­ nym m ają przed Bogiem większą w artość niż spowiedź odbyta z ogrom ną w łasną satysfakcją. Trzeba w tym m iejscu wspom nieć, że zdarzały się też pojedyncze zakonnice, które systematycznie o d ­ rzucały każdego spowiednika zwyczajnego tylko po to, aby wyróż­ niać się spośród w spółsióstr“ .

W edług norm KPK/1917 r. zarówno przełożeni jak i członkowie wspólnoty nie mieli żadnego wpływu na osobę spowiednika wyzna­ czonego przez ordynariusza miejsca. Dlatego też niektórzy zastana­ wiali się, czy nie byłoby bardziej korzystne, aby poszczególne wspól­ noty przedstawiały ordynariuszowi do zatw ierdzenia kandydatów na spowiednika zwyczajnego i nadzwyczajnego inaczej niż postanawiał kan. 525 oraz do ponownego zatw ierdzenia na kolejne trzechlecie, aż do piątego trzechlecia inaczej niż postanawiał kan. 526. Rozpa­ trywano także możliwość ponownego przedstaw iania ordynariuszo­ wi miejsca kandydata na spowiednika zwyczajnego - oczywiście z pozostawieniem ordynariuszowi prawa do proponow anego kapła­ na. Trzeba zauważyć, że w rzeczywistości w wielu diecezjach ciężar poszukiwania spowiedników już spoczywał na przełożonych69.

2.3. Sobór Watykański II i dekret Dum canonicarum łegum

Soborowe aggiomamento w odniesieniu do życia zakonnego do ­ tyczyło m.in. sakram entu pokuty i dziedzin z nim związanych. To uwspółcześnienie rozpoczęło się apelem ojców soboru do przełożo­ nych zakonnych o pozostawienie swym podwładnym należnej wol­ ności w zakresie korzystania z sakram entu pokuty i kierownictwa duchowego, czego potrzebę zauważano już znacznie wcześniej70.

“ G. R i n a I d i, L e religiose e i confessori. Doveri, Vita Religiosa 5 (1969) 433-434. w Tamże. s. 434.

70 PC 14: „N iech kierują [przełożeni] podw ładnym i jak o dziećm i Bożymi z szacun­ kiem w zględem osoby ludzkiej, starając się o rozw ijanie ich dobrow olnego p osłuszeń­

(20)

[19] KSZTAŁTOWANIE SIĘ PRAWA ZAKONNIKÓW 45

Objęcie sakram entu pokuty w odniesieniu do zakonników sobo­ rową accomodata rennovatio, jego dowartościowanie oraz bardziej wyraźne podkreślenie potrzeby poszanow ania prawa zakonników do wolności w dziedzinie sum ienia znalazły swe odzwierciedlenie w dekrecie Kongregacji Zakonów i Instytutów Świeckich D um ca-

nonicarum legum opublikowanym 8 grudnia 1970 r.71. Z m iana obo­

wiązującego dotychczas w tym względzie przepisu była tak nagląca, zwłaszcza w stosunku do zakonnic, że m imo trwających już prac nad rewizją praw a kanonicznego zdecydowano się na wydanie wy­ m ienionego dekretu.

D okum ent stanowił odpowiedź na częste szczególnie w latach 60-tych X X wieku prośby o poszerzenie wolności zakonnic w zakre­ sie korzystania z sakram entu pokuty oraz zlikwidowanie niepo­ trzebnej różnicy pod tym względem między zakonnikam i i zakonni­ cami. KPK z 1917 r. regulował bardzo precyzyjnie korzystanie z sa­ kram entu pojednania przez zakonnice i jego rozwiązania prawne w ciągu kilkudziesięciu lat znacznie się zdezaktualizowały. Tak więc wydanie dekretu zapoczątkow ało klim at sprzyjający większej wol­ ności w omawianym zakresie72.

W dekrecie podkreślono konieczność większego dow artościo­ wania sakram entu pokuty oraz częstego korzystania z niego (dwa razy w m iesiącu), poniew aż pozwala to na lepsze poznanie siebie, sprzyja pogłębieniu chrześcijańskiej pokory, umożliwia prow adze­

stwa. I dlatego niech zostaw ią im należną sw obodę, szczególnie gdy chodzi o sakram ent pokuty i kierow nictw o d u chow e”; P . A m e d e o . L a direzione spirituale dellabate: nella

Regola di san Benedetto e nelle sue fonti. Pars dissertationis ad lauream, In stitu to Spiritu-

alitatis Pontificiae Facultatis T heologicae Teresianum , R om ae 2003, s. 52-53.

71 S. C ongregatio p ro Religiosis et Institutis S aecularibus, D ecretu m N orm ę circa

usum et adm inistrationem Sacram enti Poenitentiae, praesertim ap u d Religiosas «Dum ca- nonicarum legum» (8.12.1970), AAS 63 (1971) 318-319. Tekst polski w: Życie konsekro­ wane w dokum entach Kościoła. O d Vaticanum II do Ripartire da Cristo (red. K. W ojto­

wicz), K raków 20032, s. 120; Codice d i Diritto C anonico «a cura di P. L om b ard ia e J. 1. A rrieta», vol. I, R om a 1986, s. 468; B. W. Z u b e r t. Spow iedź za konników i zakonnic

w świetle dekretu „D um ca nonicarum ”z 8. X II. 1970 r., Roczniki Teologiczno-K anonicz-

ne 5 (1975 ) 41-53.

72 C. B r o v e 11 o, N uovo apprezzam ento della confessione sacram entale dei religiosi, V ita Religiosa 7 (1971) 198.

73 P i u s X II, L itterae encyclicae Mystici corporis AA S 35 (1943) 235; D um canonica­

rum legum nr 2: „D latego zakonnicy powinni cenić sobie częste korzystanie z sak ra­

m entu pokuty, dzięki któ rem u osiąga się coraz lepszą znajom ość siebie, pogłębia chrześcijańską po k o rę, prow adzi się kierow nictw o duchow e o raz pom naża laskę. Te, a także inne g odne podziw u ow oce stanow ią nie tylko skuteczną pom oc w codziennym

(21)

nie kierownictwa duchowego i pom naża łaskę73. W celu zapew nie­ nia zakonnicom koniecznej wolności w zakresie spowiedzi zarzą­ dzono, że wszystkie zakonnice i nowicjuszki m ogą ważnie i godzi­ wie spowiadać się u każdego kapłana upow ażnionego do słuchania spowiedzi na danym terytorium , a więc zrezygnowano ze specjal­ nej jurysdykcji czy nom inacji. Żeńskim klasztorom kontem placyj­ nym, dom om formacyjnym i większym w spólnotom zakonnym n a­ dal polecano wyznaczenie spowiednika zwyczajnego i nadzwyczaj­ nego, jedn ak ten ostatni nie miał obowiązku przybywania do nich, a zakonnice nie musiały udawać się do niego. D la innych wspólnot zakonnych w szczególnych okolicznościach, mógł zostać m ianow a­ ny jak p rzedtem - na prośbę wspólnoty lub po konsultacji z nią - spowiednik zwyczajny74.

Pozostaw iono więc funkcję spowiednika zwyczajnego i nadzwy­ czajnego, jed n ak bez obowiązku spowiadania się u nich, zaś prawa korzystania przez zakonnice z wolności w zakresie wyboru spo­ wiednika i kierownika duchowego nie uzależniano już od specjal­ nych warunków czy wyjątkowych okoliczności, jak to przewidywał KPK/1917. Liczono tu na dojrzałość i odpowiedzialność zakonnic. Przełożone zaś zobligowano do troski o zapew nienie podwładnym należnej wolności w zakresie korzystania z sakram entu spowiedzi75. W olność wynikająca z godności osoby ludzkiej, zaakcentow ana przez Vaticanum I I i ukazana w konkretnych norm ach dekretu, zo­ stała następnie przejęta przez Kodeks Prawa Kanonicznego Jana Pawła II z 1983 r.

2.4. K odeks Prawa Kanonicznego z 1983 r.

Prawodawca w kanonie 991 KPK/1983 dotyczącym penitentów przejął literalnie treść kanonu 905 KPK/1917, przyznając tym

sa-po stęp ie w cnotach, lecz przyczyniają się do w zrostu d o b ra całej w spólnoty” . E . G a m - b a r i, Vita religiosa oggi secondo il Concilio e il nuovo Diritto Canonico, R om a 1983, s. 385, 388-389.

7‘ D u m canonicarum legum n r 4; J. L o b i n a. Liberia d i coscienza e p ro w e d im en ti di-

sciplinari, C o nsacrazione e Servizio 3/26 (1977) 40; E. E s c u d e r o, II nuovo diritto dei religiosi, R om a 1971, s. 85; B. W. Z u b e r t, Spow iedź za ko n n ikó w i zakonnic w świetle dekretu „Dum can o n ica ru m ” z 8. X II. 1970 r., R oczniki Teologiczno-K anoniczne 5

(1975)49.

” E. G a m b a r i, II decreto della S. Congregazione per i religiosi: sull'uso del Sacra­

m ento della penitenza; sulla non am m issione a rinnovare i voti o alia professione perpetua del religioso affetto da m alatia, C onsacrazione e Servizio 4/20 (1971) 231-232.

(22)

[2 1] KSZTAŁTOWANIE SIĘ PRAWA ZAKONNIKÓW 4 7

mym nadal każdem u wiernem u prawo wyznawania swoich grze­ chów wybranem u przez siebie spowiednikowi, także innego ob­ rządku, zatw ierdzonem u zgodnie z praw em 76. Wydaje się jednak, że w przeciwieństwie do dawnego Kodeksu obecny nie czyni różnic w zakresie wolności wyboru spowiednika i kierownictwa duchowe­ go między wiernymi świeckimi a osobami konsekrowanym i, ponie­ waż nie przewiduje wymogu specjalnej jurysdykcji dla spowiedni­ ków osób konsekrowanych podobnie jak postanow iono już wcze­ śniej w dekrecie D um canonicarum legum.

Zamysł dekretu podtrzym ano w obszernym kan. 630 KPK/1983, w którego §1 sform ułow ano praw o wolności należnej wszystkim za­ konnikom w zakresie korzystania z sakram entu pokuty i kierownic­ twa duchowego. Użyte tu określenie debitum (należna), oznacza - jak podają słowniki języka łacińskiego - rzecz konieczną, potrzeb­ ną, przyzwoitą, stanowiącą powinność m oralną lub obowiązek77, a przede wszystkim wynikającą z godności osoby ludzkiej ekspono­ wanej przez Vdticanum II. Wyznanie grzechów w sakram encie po­ kuty, uznanie swej winy i prośba o przebaczenie stanowią akt zwią­ zany ściśle z daną osobą i dotyczą tego, co w niej najbardziej intym­ ne, tj. sum ienia i relacji z Bogiem. Jest to m ateria, dla której wyma­ ga się największej wolności, a każda norm a ograniczająca w tej dziedzinie decyzje lub wybór osobisty godzi w godność osoby ludz­ kiej. W Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współcze­ snym «Gaudium et spes» Soboru Watykańskiego II określa się su­ m ienie jako najtajniejszy ośrodek i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem, którego głos dotyczący unikania zła i czynienia dobra brzmi w jego wnętrzu. Człowiek odkrywa w głębi swego sum ienia to prawo, którego sam sobie nie nakłada, a któ re­ mu winien być posłuszny78.

76 KPK/1983 kan. 991: „Cuivis christifideli integrum est confessario legitim e appro- b a to etiam alius ritus, cui m aluerit, peccata co n fiteri” ; M. P a s t u s z k o , Sakram ent

po ku ty i pojednania, K ielce 1999, s. 519-522.

77 A. J o u g a n. Słow nik kościelny łacińsko-polski, W arszawa 1992, s. 173-174; J. S o n d e I, Słow nik łacińsko-polski dla praw ników i historyków, K raków 1997, s. 248.

78 Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym «G audium et spes» (odtąd: G S ) 16, w: S o b ó r W atykański II, konstytucje, dekrety, deklaracje. Tekst polski. Nowe tłum aczenie, Poznań 2002, s. 536-537: „(G odność sum ienia). W głębi sum ienia człow iek odkryw a praw o, k tó reg o sam sobie nie n ak ład a, lecz k tó rem u w inien być p o ­ słuszny i którego głos wzywający go zawsze tam , gdzie p o trzeb a, d o m iłow ania i czynie­ nia d o b ra a unikania zła, rozbrzm iew a w sercu nakazem : czyń to, tam teg o unikaj.

(23)

Czło-Nazwanie przez praw odawcę wolności „należną” służy również podkreśleniu, że nie może być ona absolutna, lecz - jak każda wol­ ność wynikająca z godności ludzkiej - musi podlegać pew nem u p o ­ rządkowi, którego zachow anie służy d obru danej osoby. G ranice owej wolności wyznacza respektow anie dyscypliny instytutu79, co m a zapobiec, podobnie jak w przypadku kierownictwa duchowego, nadużyciom lub przesadzie w postaci zbyt częstego albo długo­ trw ałego konsultow ania się ze spowiednikiem bądź kierownikiem duchowym, a także dalekim podróżom , co często łączy się z duży­ mi kosztam i i nieobecnością zakonnika we w spólnocie zakonnej80. Podczas VII sesji Papieskiej Komisji opracow ującej schem at KPK/1983 r. zauw ażono, że klauzula „z zachow aniem wszakże dys­ cypliny instytutu” nie jest skierow ana przeciwko wolności, lecz strzeże jej praktykow ania81.

W §2 kan. 630 Prawodawca nakazuje przełożonym dbanie o to, by podwładni mieli do dyspozycji odpowiednich spowiedników82. Prze­

wiek bow iem m a w swym sercu w ypisane przez Boga praw o, w obec którego posłuszeń­ stwo stanow i o jego godności i w edług którego będzie sądzony. Sum ienie jest najtaj­ niejszym ośrodkiem i san k tu ariu m człow ieka, gdzie przebyw a on sam z Bogiem , k tó re ­ go głos w jeg o w nętrzu rozbrzm iew a. Przez sum ienie dziwnym sposobem staje się w ia­ d om e to praw o, k tóre w ypełnia się m iłow aniem B oga i bliźniego. Przez w ierność su­ m ienia chrześcijanie łączą się z resztą ludzi w poszukiw aniu praw dy i rozwiązywaniu w praw dzie tylu p roblem ów m oralnych, k tó re n arzucają się tak w życiu jed n o stek , jak i we współżyciu społecznym ”; G S 14: „A lbow iem tym, co zaw iera jego w nętrze, p rz era ­ sta człowiek cały świat rzeczy, a w raca do tych w ew nętrznych głębi, gdy zw raca się do swego serca, gdzie oczekuje go Bóg. który b a d a serce, i gdzie on sam pod okiem Boga decyduje o w łasnym losie. Tak więc uznając w sobie duszę duchow ą i n ieśm iertelną, nie daje się zwieść u łu d n ą fikcją wypływającą z fizycznych tylko i społecznych w arunków , lecz przeciw nie, dosięga sam ej prawdziwej istoty rzeczy”; Por. G S 41.

” KPK/1983 kan. 630. § 1: „Przełożeni pow inni zostaw ić swoim podw ładnym należ­ ną w olność w zakresie korzystania z sak ram en tu p okuty i kierow nictw a duchow ego, z zachow aniem w szakże dyscypliny instytutu”; Por. kan. 719 § 3 „W sposób n iesk ręp o ­ wany m ają przystępow ać do sa k ram en tu pokuty, z któ reg o w inni często korzystać”; E. G a m b a r i, II superiore e la vita spirituale dei religiosi secondo il nuovo C odice, C p R 69 (1988) 19. E. G a m b a r i.A n n o ta zio n i al Decreto 8 Dicembre 1970, Vita R eligiosa 7 (1971) 281. G . P. M o n t i n i, II Sacramento della penitenza negli istituti di vita consacra-

ta, nei noviziati, nei sem inari e nei college, w: 11 sac ram en to della penitenza. II m inistero

del confessore: indicazioni canoniche e pastorali, M ilano 1999, s. 171.

" J . T o r r e s , C om m entario ai canoni sugli Istituti religiosi (a ll’uso degli studenti di

Scuola Pratica di teologia e d i diritto per i religiosi), R om a 1983-1986, s. 36. C om m unicationes 12 (1980) 163.

82 KPK/1983 kan. 630 § 2: „Z godnie z przepisam i w łasnego praw a, przełożeni m ają troszczyć się o to, ażeby ich podw ładni mieli do dyspozycji odpow iednich spow iedni­ ków, u których mogliby się często spow iadać” .

(24)

[23] KSZTAŁTOWANIE SIĘ PRAWA ZAKONNIKÓW 4 9

pis ten zawiera również kan. 986 KPK/198383, który jest przejawem troski Prawodawcy o osoby chore oraz chęci zapewnienia zakonni­ kom możliwości częstej spowiedzi1*4. Stosowanie wymienionych kano­ nów utrudnia często w praktyce brak kapłanów oraz odległości, jakie mają do przebycia, a także różne rozum ienie przez członków danej wspólnoty tego, co oznacza odpowiedni dla nich spowiednik. Warto zauważyć, że określenie odpowiedni odnosi się zdaniem niektórych kom entatorów zarówno do jakości, jak i ilości spowiedników85.

W §3 kanonu 630 pow tórzono zapis dekretu D um canonicarum

legum o obowiązku wyznaczenia spowiedników zwyczajnych dla

niektórych w spólnot zakonnych. N orm ą tą objęto domy, gdzie obecność spow iednika zwyczajnego jest szczególnie pożądana - są to: klasztory mniszek, domy formacyjne oraz większe wspólnoty la­ ickie. Należy jednak podkreślić, że żaden z zakonników nie jest zo­ bowiązany do spowiadania się u nich ani spotykania się z nimi. Spo­ wiedników zatw ierdza ordynariusz miejsca po konsultacji z daną w spólnotą lub osobą za nią odpow iedzialną86.

W §4 kan. 630 utrzym ano zasadę sform ułow aną w dekrecie

Sanctissimus papieża Klem ensa V III, że przełożeni nie powinni

spowiadać swoich podwładnych, chyba że ci o to dobrowolnie sami poproszą87. N atom iast w §5 pow tórzono zawarty w dekrecie Qu-

em adm odum zakaz nakłaniania w jakikolwiek sposób podwładnych

do otw ierania przed przełożonym i sumienia. Przepis ten chroni w najwyższym stopniu wolność podwładnych88.

" KPK/1983 kan. 986 § 1: „Każdy, kom u n a mocy urzędu została zlecona troska duszpasterska, jest obow iązany dbać o to, ażeby w ierni jem u pow ierzeni mogli się wy­ spow iadać, jeśli w sposób uzasadniony o to proszą, a także by dać im sposobność przy­ stępow ania do indyw idualnej spow iedzi, w ustalonych i dogodnych dla nich dniach i go­ dzinach”; J. B e y e r, // diritto della vita consacrata, M ilano 1989, s. 249.

84 C o m m unicationes 12(1980) 162-163.

85 B. W. Z u b e r t. Instytuty życia konsekrowanego i stowarzyszenia życia apostolskie­

go, Kom entarz do Kodeksu Prawa Kanonicznego. Księga II. L u d Boży. Część III, Lublin

1990, s. 88.

“ KPK/1983 kan. 630 §3: „W klasztorach m niszek, w dom ach form acji o raz w w ięk­ szych w spólnotach laickich pow inni być zwyczajni spow iednicy, zatw ierdzeni przez o r­ dynariusza m iejsca po konsultacji z zainteresow aną w spólnotą, bez obow iązku jed n ak przystępow ania do nich” ; J. B e y e r. // diritto della vita consacrata, M ilano 1989, s. 249.

87 KPK/1983 kan. 630 §4; KPK/1917 kan. 530 § 1.

* KPK/1983 kan. 630 § 5; „Podw ładni pow inni z zau fan iem przychodzić do swoich przełożonych, którym też m ogą w sposób wolny i nieprzym uszony otw ierać swoje w nę­ trze. N atom iast zab ran ia się przełożonym nakłaniać ich w jakikolw iek sposób do otw ie­ ran ia przed nim i su m ien ia” .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Inną lekcją, którą Kościół musi zawsze pamiętać, jest to, że nie może od- chodzić od prostoty, w przeciwnym razie zapomina on język Tajemnicy i pozo- staje poza

After looking at the main generic features of the two platforms, this section will focus on the most prominent issues with regard to tackling the inequality and discrimination

Jak postaram się pokazać, funkcjonalizm zrodził się nie tyle jako kontynuacja myśli Spencera, ale jako rezultat odrzucenia przez Durkheima jej fundamentalnych zało- żeń

Warto- ści zaproponowanego syntetycznego wskaźnika warunków życia nie przekła- dają się bezpośrednio w sposób liniowy na saldo migracji ludności w gminach

W 2015 roku na tę grupę państw przy- padało ponad 60% światowego wolumenu ładunków przewożonych drogą morską (zarówno załadowanych, jak i wyładowanych), podczas gdy w 2000

Decision Support tools building process related tools database of building components various databases detailing system.. FRAMEWORK OF GENERIC FUNCTIONS Figure 15:

Koszt na papier i druk nie jest Komisji Wojewódzkiej wiadomy, gdyż podług powyżej powołanego kontraktu typograf obowiązanym jest drukować dziennik wojewódzki

Koncepcja badań nad rolnictwem społecznie zrównoważonym, IERiGŻ, Warszawa 2005/11, s.. Krasowicz, Cechy rolnictwa zrównoważonego [w:] Koncepcja badań