• Nie Znaleziono Wyników

"Hospodářska politika feudálnihi velkostatku", Josef Válka, Brno 1962 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Hospodářska politika feudálnihi velkostatku", Josef Válka, Brno 1962 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

A le p a m ię ta ć trze b a, że aczk o lw iek z ziem obecnej P o lsk i żad en sk ra w e k nie w ch o d ził n ig d y do T u rc ji, to je d n a k część ziem u k ra in n y c h , w chodzących w ów czas w sk ła d d aw n e j w ielo n aro d o w ej R zeczypospolitej (to je s t część P odola z K a ­ m ieńcem ), u sc h y łk u X V II w. w łączona b y ła przejściow o do T u rc ji i rozciągał się n a n ią je j sy stem a d m in istra c y jn o -sk a rb o w y . Z b ad a n ie fu n k c jo n o w a n ia tego sy s te ­ m u n a ziem iach p o lsk o -u k ra iń sk ic h byłoby w dzięcznym zad an iem h isto ry k ó w i o rie n ta lis tó w ta k P olski, ja k i U k ra in y , w e w sp ó łp rac y z uczonym i tu re c k im i. Je ste ś m y w szczęśliw ym położeniu, bo dziw n ą ja k ą ś drogą, poprzez k r a je b a łty c ­ kie, tr a f ił po o sta tn ie j w o jn ie do n a s w ła śn ie je d e n z d e fte ró w odnoszących się do re jo n u K a m ie ń c a z czasów w ład z y tu re c k ie j n a P o d o lu . In n e d e fte ry k a m ien iec k ie z n a jd u ją się podobno w c e n tra ln y m a rc h iw u m R ad y M in istró w (B açvekalet anjivi) w S ta m b u le 14.

J a n R e y c h m a n

Jo se f V â 1 к a, H o sp o d â fska poU tika fe u d â ln îh o v e lk o s ta tk u , B rn o 1962, S tś tn i P ed ag o g ick é N a k la d a te lstv i, s. 264.

P ra c a n a p isa n a zo stała jeszcze w 1958 r., w zw iązku z czym a u to r nie m ógł u w zględnić doro b k u o sta tn ic h la t w zak resie b a d a ń n a d szesnastow iecznym z w ro ­ te m w d ziejach g ospodarczych E uropy. M im o to p ra c a jego nie stra c iła nic ze św ieżości u jęcia, nie ty lk o w o d n iesien iu do p re z e n ta c ji m a te ria łó w źródłow ych, lecz w ró w n y m sto p n iu w dziedzinie o g ólniejszych w y ja śn ie ń , k tó ry c h w a lo r n a u ­ kow y p rze k ra c z a znacznie ra m y M oraw , sta n o w iąc y ch te ry to ria ln y za k res bad ań . D zięki u m ie ję tn e m u p o łą cz en iu p ro b lem ó w ogólniejszych z an a liz ą szczegółow ą stu d iu m J. V â 1 к i zalicza się do p rac , do k tó ry c h sięgać będzie k aż d y h isto ry k p ró b u ją c y u sta lić genezę i w y ja ś n ia ć w y k sz ta łc a n ie się d u alizm u w ro zw o ju gospo­ d arczy m E u ro p y do ko ń ca średniow iecza. W raz ze z n a k o m itą k sią ż k ą F. M a t e j k a („F eudalni v e lk o sta te k a p o d d a n y n a M o rav ë“, P ra h a 19'59) d a je o n a całościow y o b raz p rz e m ia n n a w si m o ra w sk ie j p rze d B iałą G órą. D otyczy ona te re n ó w o ty m sa m y m co w P olsce ty p ie sto su n k ó w g o spodarczo-społecznych, za raze m je d n a k odm iennych. Z n ajo m o ść czy n n ik ó w leżących u p o d sta w te j odm ien n o ści przy czy n ić się m oże do p o g łę b ien ia a n a liz y p rz e m ia n ta k ż e n a n aszy c h ziem iach. A u to r w p e łn i zd a je sobie sp ra w ę z po ró w n aw czej w ag i sw y ch b a d a ń i w ie lo k ro tn ie w cią g a do ro zw aż ań m a te r ia ł obcy, a ta k ż e u s ta le n ia i p o g lą d y h isto ry k ó w in n y c h k ra jó w , w ty m z dużym z n a w stw em h isto ry k ó w polskich. N iezależnie od tego p ra c a je s t n a m osobiście blisk a, bow iem p o tw ie rd z a u z a sa d n ia n ą p rze z n a s n a in n y m m ie jsc u te zę o w zroście ak ty w n o śc i ek onom icznej sz lac h ty w X V I w. w całej E u ro p ie ja k o r e a k c ji n a p o stę p u ją c y w o sta tn ic h la ta c h śred n io w iecza sp a d e k je j dochodów . A k ty w n o ść ta w różn y ch k r a ja c h p rz e ja w ia ła się w o d m ie n n y ch fo rm a c h i ró żn e d a ła re z u lta ty , p o w sta ła je d n a k n a w sp ó ln y m , ogólnie rzecz b iorąc, podłożu. A u to r pisze ex p re ssis v e rb is: „W łość f e u d a ln a ro zw ią zała w X V I w . k ry z y s dochodów po p rzez rozw ój p ro d u k c ji w ła s n e j i k o n ta k tó w z ry n k ie m ” (s. 84). S zk o d a ty lk o , że a u to r choćby w części w stę p n e j n ie z a ją ł się sp ra w ą ow ego k ry z y su dochodów , z k tó ry m sz la c h ta m u sia ła w alczyć, je śli ch c ia ła u trz y m a ć p rze w a g ę klasow ą. Na M o raw ach u d ało się je j to, ja k k o lw ie k n ie p o ciąg n ęło za so b ą ta k d o tk liw ie n e g a ­ ty w n y c h ja k w P olsce sk u tk ó w d la ro zw o ju gospodarczego k r a ju . O dm ienności

ty c h a u to r n ie w y ja ś n ia b liżej, chociaż w p ra c y p o d a je m a te ria ł w p ełn i p o zw a la­ ją c y n a ta k ie w y ja ś n ie n ia . P isze, że p rze d B iałą G ó rą fo rm y p o d d a ń s tw a i s tr u k ­ tu r a w łości fe u d a ln e j n a M o raw ac h d a le k ie b y ły od b ru ta ln o śc i fo rm o b se rw o w a­

(3)

R E C E N Z JE

683

n y ch ta m w czasach późniejszych, ja k ró w n ież w spółcześnie w in n y c h k r a ja c h E u ro p y środkow ej i w sch o d n iej. S pośród czyn n ik ó w w y ja ś n ia ją c y c h tę o dm ienność V alk a w sk a z u je w y ra źn ie je d y n ie n a siln y opór chłopów m o raw sk ic h , h am u ją c y c h szlacheckie te n d e n c je do w zm a g an ia w yzysku, p o śred n io je d n a k w y m ie n ia w szy st­ kie inne w ażniejsze czynniki, a n a liz u ją c je szczegółowo. N ie m ożna oczyw iście czynić a u to ro w i za rzu tu , że nie w y cz erp ał m ożliw ości a n a liz y poró w n aw czej, b y ło to bow iem ubocznym ty lk o celem jego p rac y . O d czy tu jem y j ą je d n a k oczym a c z y te ln ik a polskiego i w zw iązku z ty m tu i ów dzie sta w ia m y in n e nieco p y ta n ia .

A u to r nie zgadza się n a o k reśle n ie c h a r a k te ru w ład z y p a ń stw o w e j n a M o ra­ w ach od połow y X V w. do B iałej G óry ja k o m o n a rc h ii sta n o w ej (jak to czyni np. V. V a n e c e k ) ; w oli ch a ra k te ry z o w a ć ją w k a te g o ria c h „ d y k ta tu ry m a g n a c k o - sz lac h ec k iej” , gdyż w ład zę sk u p iła w sw ych rę k a c h szlach ta, u zy sk u ją c jed n o cześ­ nie m onopol w łasn o ści ziem i. Czy a k c e n ty te nie są zbyt silne? Z a c ie ra ją o n e różnicę m iędzy b a d a n y m i p rzez a u to ra te re n a m i, a ziem iam i o znacznie słabszym sto p n iu u rb a n iz a c ji i zaczy n ający ch się p ro ce sac h d e z u rb an iz ac y jn y ch , a w ięc słabszym m ieszczaństw ie, a w k o n se k w e n cji i chłopstw ie. W ydaje się, że je d n y m z czynników słabszego w p o ró w n a n iu z P o lsk ą u ja rz m ie n ia chłopów n a M oraw ach były p o zo stające w zw iązk u z ro zw o jem ekonom icznym różnice w s tru k tu r z e sp o ­ łecznej k ra ju , a w ięc i p o d sta w a c h społecznych w ładzy. N a M oraw ach, p o d o b n ie ja k n ie m a l w całej E uro p ie, sz la c h ta uleg a dość siln y m przem ian o m , k tó re w e fe k ­ cie d a ją tzw . n o w ą szlachtę. D ąży ona z je d n e j stro n y do heg em o n ii w p a ń stw ie , a z d ru g ie j do ró w ności p ra w w e w n ą trz sw ej k la sy (do tzw. d e m o k ra c ji sz lac h ec­ kiej). Na M o raw ac h w ty c h k a te g o ria c h m ożna 'b y ujm o w ać w alk ę „ry c erzy “

(r itlïs tv o ), czyli sw ego ro d z a ju niższej sz lac h ty o zró w n an ie z „ p a n a m i” (p a n stv o ). N ajp ierw , rzecz ja sn a , „ry c e rz e ” ci w zm ocnić m u sieli p o d sta w y gospodarcze sw ego b y tu . Z kolei p rzechodzili do w a rstw y „p a n ó w ”, p rz y c zy n ia jąc się do stałeg o p r o ­ cesu k o n c e n tra c ji ziemi. W 1619 r. do sz lac h ty n ależało około 76% ziem i (56% m ieli „p a n o w ie” i 20% „ry c e rz e ”), do kościoła około 18% i do m ia st około 6% (por. s. 32). S tr u k tu r a ta u k sz ta łto w a ła się ju ż do połow y X V I w. i po tem nie u leg ła zm ian o m z w y ją tk ie m sta ły c h procesów k o n c e n tra c ji ziem i w ra m a c h w łasności szlacheckfej. J e s t in te re su ją c e , ja k p rz e d sta w ia ła się s tr u k tu r a m a ją tk ó w ziem skich w ed łu g w ielkości. W 1619 r. d ro b n iejsza sz la c h ta (do 50 p oddanych) p o sia d a ła w sw ych m a ją tk a c h około 4% g o sp o d a rstw chłopskich, śre d n ia (do 300 p oddanych) około 26%, w ie lk a (do 700 osiadłych) aż 42% ogółu g o sp o d a rstw (por. s. 41). Do w ięk szy ch feu d a łó w n ale ż a ł b isk u p ołom uniecki.

W yjaśn ien ie, dlaczego m im o d ąż en ia do ty c h sam y ch celów n o w a s z la c h ta m o ra w sk a k ie ro w a ła sw ą a k ty w n o ść g ospodarczą w nieco in n y c h an iżeli w P o lsce w a ru n k a c h z n a jd u je m y w trze cim rozdziale, o m a w iają cy m d ziałalność produ k cy jn ą, m a ją tk ó w sz lac h ty i ich k o n ta k ty z ry n k iem . In n e b y ły bodźce ze stro n y ry n k u . N a M o raw ach r y n e k zag ran iczn y nie o d g ry w a ł w stw a rz a n iu p o p y tu n a p ro d u k ty g o sp o d a rstw a w iejsk ieg o w y d a tn ie js z e j ro li; w p ew nym sto p n iu liczył się je d y n ie w yw óz n a te ry to ria o p an o w an e przez T urków . T rz eb a było w ięc oprzeć się n a ry n k u w ew n ętrz n y m . P o lity k a g ospodarcza sz lac h ty id ą ca w ty m k ie ru n k u , m im o iż p ra k ty c z n ie s ta r a ła się u ja rz m ić m ieszczaństw o, w p ły w a ła n a rozw ój m ia st. M ieszczaństw o nie ustęp o w ało oczyw iście ze sw ych tra d y c y jn y c h p r a w w y łąc z­ ności u p ra w ia n ia h a n d lu . O b serw u jem y ta k w C zechach, ja k n a M oraw ach, siln y rozw ój m ia s t szlach eck ich p rzy p ew n e j sta g n a c ji m ia st kró lew sk ich . M oraw y, co a u to r zbyt słabo p o d k reśla , sta ły się je d n y m z n a jw a żn iejsz y ch e u ro p e jsk ic h o śro d ­ k ó w sukienniczych. M a te ria ły dotyczące h a n d lu m ia st p o lsk ich (np. G niezna, P o ­ znania) w sk a z u ją n a w ie lk ie ilości s u k n a m oraw sk ieg o rozchodzącego się głó w n ie w śro d k o w ej i w sch o d n iej E uro p ie. J a k in fo rm u je a u to r, w sam ej Ig ław ie b y ło p rze d B iałą G órą około 700 su k ien n ik ó w .

(4)

N a ry n e k w e w n ę trz n y sk ie ro w a n a b y ła du ża p ro d u k c ja ry b . G ospodarstw o sta w o w e było, p o d trz y m u je to a u to r za F. H r u b y m , pierw szy m i n a jw a ż n ie j­ szym źródłem w zro stu dochodów i ak ty w n o ści in w esty cy jn ej szlachty. K u końcow i X V I w. n a czoło g o sp o d a rk i d w o rsk iej w y su w a się b ro w a rn ic tw o p o ch ła n ia ją c e ro sn ą c ą p ro d u k c ję zbożow ą m a ją tk ó w . N a w schodnich i p o łu d n io w y ch M o raw ach p a n o w ie fe u d a ln i ro z w ija ją u p ra w ę w in o ro śli, in te re s u ją się b o g actw am i m in e ra l­ n y m i ziem i, h u tn ic tw e m — w zależności od w a ru n k ó w n a tu ra ln y c h dóbr. A u to r u sta la , że w z a k resie p ro d u k c ji zbóż g o sp o d arstw o d w o rsk ie n a M o raw ach ró w n ało s ię 20% p ro d u k c ji chło p sk iej. W iększy był sto sunkow o u d ział g o sp o d a rstw a p a ń ­ sk ie g o w p ro d u k c ji w ełny. W sum ie w id ać w y ra ź n e różnice m iędzy n a sta w ie n ie m p ro d u k c y jn y m sz lac h ty m o raw sk ie j i polsk iej.

O d m ien n ie d ziała ją cy czy n n ik ry n k o w y u c h ro n ił M oraw y ta k od z a p an o w a n ia m o n o k u ltu ry zbożow ej, ja k i od stłu m ie n ia ro zw o ju m iast. W sum ie w p ły n ęło to n a całość ro zw o ju gospodarczego i s tr u k tu r y społeczno-politycznej k ra ju , w szcze­ gólności zaś g o sp o d a rstw a chłopskiego.

D alszym ciągiem p rac y J. V älk i m ogłaby być an a liz a sy tu a c ji tego g o sp o d a r­ stw a , lecz p ro b le m a ty k ę ekonom iczną z tej dziedziny a u to r d o ty k a je d y n ie ubocz­ nie. In te re s u je go ra c z e j s y tu a c ja społeczna chłopa. S tw ie rd z a w ięc, że w zro st do­ chodów u z y sk iw ała rów nież sz la c h ta d rogą podnoszenia re n ty fe u d a ln e j, tj. w p ro ­ w ad z a ją c ta k sy za k o rz y sta n ie z łą k i lasów , u s ta la ją c o p ła ty za n ie w y k o rz y sty ­ w a n ą pańszczyznę i w iele in n y c h obciążeń.

J a k je d n a k p rz e d sta w ia ła się sp ra w a pańszczyzny, ta k siln ie w X V I w. ro zw i­ n ię te j w szeregu k ra jó w n a w schód od Ł aby? A u to r pośw ięca tej sp ra w ie rozdział cz w arty , chcąc stw ie rd z ić czy ju ż przed B iałą G órą m ożna m ów ić n a M oraw ach 0 tzw. d ru g im p o d d ań stw ie. O dpo w iad a n a to pozytyw nie w idząc ju ż w ów czas zasadniczy z w ro t w sy tu a c ji chłopów , ja k k o lw ie k dopiero w iek i X V II i X V III p rz y n io sły p ełn y rozw ój w cześniejszych te n d en c ji. O w zroście robocizn w X V I w. p rz e k o n a n a b y ła ju ż d aw n ie jsz a lite r a tu r a (P e к a r, H r u b y), je d n a k V âlk a p o d k re ś la te n f a k t silnie. N ie uleg a w ątp liw o ści, że ro sn ąc a ak ty w n o ść g o sp o d a r­ cza m a ją tk ó w szlach eck ich w zm a g ała zap o trzeb o w an ie n a siłę roboczą. W ydaje się, ż e dążność chłopów do u z y sk iw a n ia n a piśm ie ścisłego o k reśle n ia w y m ag a n y ch ro b ó t b y ła odpow iedzią n a szlacheckie te n d e n c je zw ięk szan ia w yzysku. Ź ró d ła p rz e ­ k a z a ły o b raz św iadczący o n ie sp o ty k a n ej np. w P o lsce ró żnorodności fo rm re n ty , co zre sztą p o zo staje w zw iązk u z w ięk szy m w ac h la rz e m p ro d u k c y jn y m g o sp o d a rstw m o raw sk ic h . O bok sta ły c h i sezonow ych p rac o w n ik ó w n a je m n y c h (re k ru tu ją c y c h s ię spośród chłopów) w ie lk a w łasność w y k o rz y sty w a ła n a je m przy m u so w y i zw ykłą pańszczyznę. A u to r b a d a szczegółow o szereg m a ją tk ó w , głów nie w y k o rz y stu ją c u rb arze . N ie w id ać z nich, by n a M oraw ach ro zw in ę ła się ju ż pańszczyzna ty g o d ­ n io w a. O p e ru je się raczej o k reśle n ie m p ew n y ch ilości d n i w sto su n k u rocznym . S k ło n n i w ięc b y lib y śm y uznać, że pogorszenie sy tu a c ji chłopów p rze d B iałą G órą za a k c e n to w a n e zostało w sto s u n k u do Mojraw zb y t silnie.

R ozdział p ią ty pośw ięcony w alce k lasow ej z a sk a k u je obfitością m a te ria łu 1 p rz e k o n u je o sta ły m i siln y m oporze chłopów . Czy je d n a k a u to r n ie p o d k re śla z b y t siln ie ro li tego cz y n n ik a w u k sz ta łto w a n iu się oblicza w si m o raw sk ie j? V âlka pisze, że u p a rty opór chłopów b y ł w epoce p rze d B ia łą G órą g łów ną p rzy czy n ą tego, że n a M oraw ach p o lity k a ekonom iczna sz lac h ty i d ru g ie p o d d ań stw o nie m o g ły w y stą p ić z całą siłą i o tw arto śc ią (por. s. 251). Z ty m tru d n o się zgodzić. O w szem , w a lk a k laso w a o d eg ra ła tu dużą ro lę ja k o czy n n ik h a m u ją c y ucisk i w y ­ zysk feu d a ln y , lecz ściślejszych zw iązków m iędzy n ią a o k reślo n y m rozw ojem eko n o m iczn y m k r a ju tru d n o się dopatrzeć. P rzecież n a w ielu in n y c h te re n a c h n a w sch ó d od Ł ab y w a lk a ch ło p sk a b y ła n ie m n ie j n atężo n a, a je d n a k proces ro zw o jo ­ w y potoczył się m n ie j czy b a rd z ie j odm iennie. W a lk a k la so w a w y ra s ta ła z o k reślo

(5)

-R E C E N Z JE

685

nego podłoża o b iektyw nego, a to podłoże dopiero d y k to w ało je d n o stk o m i g rupom od p o w ied n ie fo rm y p o stę p o w an ia . W alka k laso w a b y ła ty lk o je d n ą z ty c h form . W p rac y J. V âlk i czynnik te n zy sk u je au to n o m ic zn y n ie m a l c h a ra k te r.

C hciałoby się jeszcze z a u to re m d y sk u to w a ć w w ie lu sp ra w a c h szczegółow ych. S p ra w ia to pew na, n a d e r po zy ty w n a, cecha k siążki:' a u to r nie p o m ija s p ra w t r u d ­ n y c h i d y sk u sy jn y ch , s ta r a się w k aż ć^ j z n ic h m ieć w łasn e zdanie. Jego p ra c a je s t trw a ły m o siągnięciem nau k o w y m . '

J e r z y T o p o lsk i

D o k u m ie n ty i m a tie ria ły po isto rii M o sko w sko g o U n iw iersitie ta w to ro j p o lo w in y X V I I I w., w yd. N. A. P e n с z к o, pod red. ogólną

M. N. T i c h o m i r o w a i red. n a u k o w ą G. A. N o , w i c k i e g o , t. I — 1756— 1764, M oskw a 1960, s. 416; t. II — 1765—1766, M oskw a 1962, s. 356; t. I II — 1767— 1770, M oskw a 1963, s. 518.

H isto ria n a u k i i u n iw e rsy te tó w w y su w a się o sta tn io coraz b a rd z iej na czoło ja k o p rze d m io t bad ań . C hodzi tu nie ty lk o o zb a d an ie d o ro b k u i p o glądów w y ­ b itn y c h tw ó rcó w i uczonych, ale ta k ż e uczonych śred n ich , p rze cię tn y ch , k tó rz y re p re z e n to w a li p a n u ją c e w n au ce pogląd y i sz erzy li je przez n au c za n ie u n iw e rsy ­ teck ie. C hodzi też o zb a d an ie środow iska, k tó re k sz tałto w ało n au k o w c ó w i ru c h um y sło w y w k ra ju , o d d ziały w u ją c przez czasopism a i p o p u la ry z a c ję n a pogląd y szero k ich kół. P o w sta n ie M iędzy n aro d o w ej K o m isji H isto rii U n iw e rsy te tó w je s t w y ra ze m ro sn ąc y ch z a in te re so w a ń h isto rią nauki.

D ziełem , k tó re w d ziedzinie h isto rii n a u k i za jm ie n ie w ą tp liw ie m ie jsc e poczesne, je s t o m a w ia n a tu trzy to m o w a p u b lik a c ja źró d eł dotyczących h isto rii u n iw e rsy te tu m oskiew skiego w X V III w. U n iw e rsy te t te n był p ie rw sz ą u czeln ią tego ty p u w E o sji i p o w sta ł z in ic ja ty w y Łom onosow a. A le pie rw sz y ch p ro fe so ró w pow oływ ano z za­ g ran ic y , p odobnie ja k w iększość nau czy cieli zw iązanego z w szech n icą liceum . N ie b y li to uczeni n a jw y b itn ie jsi, stą d znaczenie ich p o g ląd ó w d la u s ta le n ia p rz e c ię t­ nego poziom u i c h a ra k te ru k u ltu r y um y sło w ej p a n u ją c e j n a Zachodzie. P olecali o n i p o d ręc zn ik i obce, k tó re tłum aczono, o d rzu c ali inne. W szystko to m a znaczenie d la h is to rii n a u k i n ie ty lk o w R osji, ale w ca łe j E uropie.

W stęp h isto ry c zn y do każdego to m u n a p is a ł p ro fe so r u n iw e rs y te tu im . Ł om o­ nosow a w M oskw ie, G. A. N o w i с к i j, członek w sp o m n ia n ej w yżej k o m isji m ię ­ d zy n a ro d o w e j d la h is to rii u n iw ersy te tó w . W stęp y e d y to rsk ie d a ła do każdego to m u N. A. P e n с z к o, głów ny b ib lio te k a rz o d d ziału rz a d k ic h k sią że k i ręk o p isó w b ib lio te k i u n iw e rsy te c k ie j, k tó ra p rzy g o to w a ła m a te ria ły do d ru k u .

We w stę p ie sw oim prof. N ow ickij p o d k re śla tr u d n e p o cz ątk i u n iw e rsy te tu i b r a k fu nduszów , in g e re n c ję b iu ro k ra c ji, k tó ra s ta ra ła się ograniczyć p ra w a K o n ­ fe re n c ji, o b ejm u ją c e j p rofesorów , n ie zro zu m ien ie p o trz e b ze stro n y m ia n o w an y c h przez rzą d k u ra to ró w . N iem n iej c h a ra k te ry sty c z n e je s t sta n o w isk o cudzoziem ców , k tó rzy nie chcą dopuszczać do k a te d r m ło d y ch uczonych ro sy jsk ic h , p rz y je ż d ż a ją ­ cych po stu d ia c h z za g ran ic y i n a rz u c a ją im jeszcze egzam in y i p ró b n y w y k ła d p rze d dopuszczeniem do p ra c y d y d ak ty cz n ej. W p ie rw sz y ch la ta c h u n iw e rsy te t s ta r a ł się głów nie o rozw ój liceu m z n im zw iązanego, ab y przy g o to w ać k a d ry stu d e n tó w . G dy p ro fe so r P o p o w sk ij chciał w y k ła d a ć filozofię po ro sy jsk u , w ię k ­ szość K o n fe re n c ji w y stą p iła p rzeciw te m u o b aw ia ją c się, by „łatw o ść słu c h a n ia w y k ład ó w po ro sy jsk u , n ie p rzy c iąg n ę ła w szy stk ich uczniów i n ie o d w ró c iła ich od za ję cia się łacin ą, k tó ra je s t głów nym celem założenia u n iw e rs y te tu i p o d sta w ą w szy stk ich n a u k , do k tó reg o to ję z y k a w iększość b y n a jm n ie j n ie o k az u je sk ło n ­ ności” (t. I, s. 11). U czniow ie liceu m ty lk o w części po zo staw ali n a u n iw e rsy te c ie ;

Cytaty

Powiązane dokumenty

Obrady sekcji B w pierwszym dniu konferencji zakończył wykład dr Joanny Durskiej z Instytutu Języka Polskiego PAN, który był próbą odpowiedzi na pytanie, czy obrok duchowny

(2009) , using these systematic and conceptual per- spectives and relying on a case study analysis of 15 Italian technology- intensive firms, examined the problem of measuring R &

In order to address the potential safety issue brought by the insufficient number of envelopes stored in the database due to limitations of damage modeling experiments, interpolation

The article is devoted to modern reconfigurations of the literary process and literature (as a kind of art), experienced in literary criticism as the decline of literature (the

W koncepcji Fo- ucaulta, wyrażonej w przełomowej pracy Nadzorować i karać, sys- temy tego typu opierają się na władzy sądowniczej — tylko rządzą- cy mogą sądzić,

Do form wspomagających proces rehabilitacji zawodowej ustawa zalicza warsztaty terapii zajęciowej i turnusy rehabilitacyjne (art. Wskazane wyżej regulacje prawne

Nie ulega wątpliwości, że panafrykanizm jest ideologią, a zarazem konkretnym ruchem politycznym, że na temat panafrykanizmu wypo­ wiadali się przede wszystkim twórcy tego ruchu,

The presented method can be successfully used to design road surfaces and manoeuvre areas exposed to increased loads from heavy trucks, particularly in the rest areas (RA).. There